GRY-PLANSZOWE.pl

jakmis83 pisze:
Chyba się nie zrozumieliśmy.
Po pierwsze, nie porównuje Pól do Zamków, nie wiem, skąd to wzieliście...
Była prośba o propozycję innych euro.
Po drugie, gry Rosenberga z paroma wyjątkami mają opartą na jednym fundamencie tę samą mechanikę.
Oczywiście, że Pola Arle to inna gra niż Agricola!
Rosenberg przy każdej swojej grze bazując na podstawowej mechanice coś dodaje lub zabiera, aby gra i jej system był jak najbardziej przystępny dla gracza.
I to wlasnie miałem na myśli.

Chyba nie przeczytałeś założeń pytającego. Propozycja innych euro była ale na pewno nie o ciężarze pól. Stąd porównanie.

Dokładnie, jeśli chodzi o ciężkość, to Zamki wydają mi się idealne, jeśli chodzi o początki z euro. Dlatego nie zaproponowałem np. Tzolkina, Rosyjskich Kolei czy właśnie Pól Arle. Wg mnie to świetne gry, ale nie na początek. Ale pomyślałem też, że np. stara Agricola w wersji bez kart również nadaje się na wprowadzenie do euro, szczególnie jeśli kolega Largo, jako bardziej zaawansowany będzie ją tłumaczył swojej połówce. A karty się dołoży później.
Trochę rozumiem też słowa jakmis83:

Rosenberg przy każdej swojej grze bazując na podstawowej mechanice coś dodaje lub zabiera, aby gra i jej system był jak najbardziej przystępny dla gracza.

Grając w Pola Arle mam wrażenie, że Rosenberg wrzucił tu budynki ze Szklanego Szlaku i nieco wiejskiego klimatu z Agricoli. Tyle, że wieś w Polach Arle nie przypomina tej z Agricoli - jest już rozwinięta i zmechanizowana .

jakmis83 pisze: Po pierwsze, nie porównuje Pól do Zamków, nie wiem, skąd to wzieliście...

Dlaczego piszesz to w liczbie mnogiej? Gdzie ja się odniosłem do Zamków? Pisałem o Agricoli.

Po drugie, gry Rosenberga z paroma wyjątkami mają opartą na jednym fundamencie tę samą mechanikę.
Oczywiście, że Pola Arle to inna gra niż Agricola!
Rosenberg przy każdej swojej grze bazując na podstawowej mechanice coś dodaje lub zabiera, aby gra i jej system był jak najbardziej przystępny dla gracza. I to właśnie miałem na myśli

Ale Pola Arle nie ulepszają ani nie poprawiają Agricoli, piszę to kolejny raz. Czuję się, jakbym czytał powielany bezmyślnie w sieci frazes "Kawerna to Agricola 2.0 pod każdym względem" albo "Pola Arle to Agricola+Kawerna 3.0". To są inne gry, z innym "twistem" jeśli chodzi o worker placement.

warlock pisze: Pola Arle to Agricola+Kawerna 3.0". To są inne gry, z innym "twistem" jeśli chodzi o worker placement.

Bo prawidłowe równanie to Pola Arle= (Agricola/Kawerna 3.0 - Patchwork) * pierwiastek z Uczty !

Podczepię się pod wątek

Potrzebuję grę planszową dla pary, której niedawno urodziło się dziecko. W związku z tym najważniejsze aby czas przygotowania i samej rozgrywki nie był zbyt długi (maksymalnie 90 minut, optymalnie około 45-60). Nie musi być tylko dla dwóch osób, ale w takim składzie będzie zapewne najczęściej grana.

No i raczej Euro, lubiane przez znajmoych tytuły to np. Scythe, Great Western Trail. Ewentualnie kooperacja, tutaj lubiane są Pandemia i już nieco mniej Robinson Crusoe (ale głównie z powodu częstych porażek).

Dwuosobowa Caverna:Cave vs Cave jest fajnym euraskiem oddającym klimat i mechaniki standardowej Kawerny tylko setup prostszy i mniej drewna.
Generalnie wspomniana przez kogoś wcześniej Concordia na 2 osoby sklauje się dobrze, ale na mapach do tego przeznaczonych (2 mapy z dodatków).

Jako lekkie euro dla dwu osób poleciłbym też Simurgha. Choć ma dużą skalowalność (2-5), bardzo dobrze chodzi na dwie osoby.
Jest pięknie wykonaną i niedrogą grą, z olbrzymią ilością solidnych elementów i naprawdę dużą planszą.
Interakcja nie jest zbyt silna, ale tylko dla nie wprawionych jeszcze graczy, po kilku rozgrywkach intensywnie patrzy się przeciwnikowi na ręce i wyczekuje okazji do zagrania rozbudowanego combosa.
Mocno regrywalna - ze względu na na niejednoznaczną drogę do zwycięstwa, dużą ilość biorących w grze elementów i losowość, która jedynie sprzyja regrywalności nie mając specjalnie wpływa na to kto zwycięży.

Zamki Sz. Króla Ludwika, Pory Roku, Wyrocznia Delficka.
Każda z tych gier świetnie chodzi na 2 osoby a rozgrywka zamyka się w godzince.

Nam z maluszkiem najlepiej idzie Marco Polo jak śpi spokojnie w godzinkę do zamknięcia.

Jak nie przeszkadza wam pasjans to Roll for the Galaxy jest szybkie i przyjemne jedyny mankament to super głośne kubeczki w standardzie. Można je podkleić filcem (co właśnie czynię i jest już o niebo lepiej), albo po prostu ich nie używać i np. rzucać kośćmi z ręki na ręcznik jeśli nie macie podstawek filcowych.

Doradźcie proszę, która z wyżej wymienionych gier będzie najlepsza do grania wyłącznie w 2 osoby (doświadczone w graniu, w tym składzie)?

1. Marco Polo
2. Great Western Trail
3. Grand Austria Hotel
4. Troyes

MartusMarcin pisze:Doradźcie proszę, która z wyżej wymienionych gier będzie najlepsza do grania wyłącznie w 2 osoby (doświadczone w graniu, w tym składzie)?

1. Marco Polo
2. Great Western Trail
3. Grand Austria Hotel
4. Troyes

Każda dobrze chodzi na 2 osoby. Musisz sprecyzować preferencje.

Na dwie osoby w moim odczuciu:

1. Marco Polo

Sprawdza się super świetnie i jest nie do zajechania.

Ale z Twojej listy jeszcze tylko Troyes mamy o pozostałych nie mam opinii. Troyes fajne ale chyba pazur pokazuje w większym składzie a MP działa dobrze w każdym wypadku.

W wymogi wpisuje się według mnie dobrze Shadows of Brimsone, LE Alien i Batman, ale na ostatniego musisz poczekać aż wyjdzie na wspieraczce.

MartusMarcin pisze:Doradźcie proszę, która z wyżej wymienionych gier będzie najlepsza do grania wyłącznie w 2 osoby (doświadczone w graniu, w tym składzie)?

1. Marco Polo
2. Great Western Trail
3. Grand Austria Hotel
4. Troyes

Trzy pierwsze pozycje równorzędne. Ostatnia też działa dobrze, ale w 3 osoby jest ciekawiej.

A mi się najprzyjemniej gra w Troyes właśnie na dwie osoby - prawdopodobnie dlatego, że czuję największą kontrolę. Tylko gra się może zrobić bardzo wredna co nie każdemu może odpowiadać, ale jeżeli to nie problem to polecam.