Jako daltonista powiem, że problem kolorów został bardzo poważnie potraktowany przez wydawców przez ostatnie lata. Bardzo rzadko trafia się mi się tytuł, z którym miałbym problemy, mimo że daltonizm mam "spory".
Wspomniany "Ticket to ride" ma symbole na kartach i różne kształty wagonów, do tego zgodne z tymi, które pojawiają się na planszy. Osobiście grałem w 100% polegając na tych symbolach. Nawet "Osadnicy: Imperium", gdzie przy bonusach istotny bywa kolor karty są symbole jako tło karty (czerwone jabłuszka, czarne miecze, itd.).
Stąd też nie do końca wiem jaką grę mogę Ci polecić, bo szczerze powiem, że jeśli masz jakąś konkretną grę na oku najłatwiej spytać czy jest przyjazna daltonistom w wątku dotyczącym danej gry. Daltonistów na świecie jest tylu, że ktoś pewnie zaraz Ci pomoże.
Zdecydowanie łatwiej mi
odradzić gry, które mogą sprawiać problem, bo to rzadszy przypadek.
Największy był jak dotąd z pierwszym wydaniem gry
Caylus, bo kostki są słabo pokolorowane, a na planszy i kafelkach kolor kosteczek (zasobów) to jedyna wskazówka.
Drugi poważny problem trafiłem przy grze
Bruges - kolory kart są podobne, a bardzo istotne. Spore problemy były też przy
Macao Stefana Felda (kolory kostek i na kartach).
Polecam GeekListy na BGG tworzone przez daltonistów. Tam znajdziesz oceny wielu gier pod kątem rozróżnialności kolorów. Choćby tu:
https://boardgamegeek.com/geeklist/2073 ... ind-images
Lista gier przyjaznych daltonistom:
https://boardgamegeek.com/geeklist/1710 ... y-other-ge
Jeszcze jedna ważna uwaga. Postaraj się o intensywne sztuczne światło nad stołem do gry (najlepiej białe). To zdecydowanie pomaga w rozróżnianiu podobnych kolorów i często symbole stają się zbędne. Z jakiegoś powodu słoneczny dzień nie działa tak dobrze.
PS. Zawsze uważam tylko, by nie być graczem rozdającym kostki / przesuwającym znaczniki na torach
