Gra dla 2-3 osób, 1h, dla kobiet

[Morgon]

Witam!

Szukam gry w którą gra się dobrze w 2-3 osoby. Czas rozgrywki najlepiej w okolicach 60 minut (brak czasu na długie tytuły). Najczęściej gram z Żoną i Mamą więc musi się podobać kobietom. Gry które posiadam/posiadałem (w większości kupione gdy nie mieliśmy jeszcze Synka a więc mieliśmy więcej czasu) i krótki komentarz:

Osadnicy z Catanu - pierwsza planszówka, w zasadzie obie Panie zachwycone. Czasami kostka się "popsuje" i rzuca dwie liczby w kółko co psuje grę, ale bez spinki można pograć. Krótki czas gry więc gramy do dziś.
Shogun - gra się przyjęła (bardzo dobra), nie za trudna. Niestety na obecne czasy za długa i najlepiej jednak się gra na 4-5 osób. Czeka na lepsze czasy.
Chaos in the Old World (z dodatkiem)- gra się przyjęła (uwielbiam). Niestety też się kurzy bo za długa i znowu najlepsza na 4-5 osób.
Antike - podobała się, nie za długa, prosta. Dla mnie była za prosta i znudziła się. Sprzedałem.
Caylus - wspaniała gra, niestety przepala zwoje mózgowe obu Paniom (za trudna). Kurzy się.
Cywilizacja Poprzez Wieki - wspaniała gra, czeka na lepsze czasy bo czas gry powala na kolana.
Ghost Stories - nie siadła, trochę pograliśmy, ale tak naprawdę to grała jedna osoba (syndrom lidera), sprzedałem.
Pandemic - zagrałem u kolegi, zachwycony kupiłem, lecz po kilku grach zawiało nudą, znowu syndrom lidera i brak emocji. Nigdy więcej kooperacji.
7 cudów: pojedynek - najnowszy nabytek (po 4 latach przerwy) - wspaniała gra, wszystkim się podoba, jest szybka i niezbyt trudna.

Moje typy na kolejną planszówkę:

Marco Polo - jest śliczna, nie za długa i nie za trudna. Trochę losowości, ale nie tak (czasami) irytującej jak ta z Osadników.
Zamki Burgundii - graficznie taka sobie, ponoć podoba się kobietom, taka układanka własnej posiadłości? Czas gry też znośny.

Co o tym myślicie i jakieś inne propozycje?

Pozdrawiam,
Robert

[Rocy7]

Lords of Waterdeep (do 90 minut, ale na 3 da sie w godzine) oraz Zamki Szalonego Króla Ludwika.

[misioooo]

Pośród Gwiazd z lżejszych i przyjemnych/ładnych.
Z cięższych to Stocznia (Shipyard, Die Werft) - w pełni niezależne językowo euro. WYśmienicie działa na 2/3/4 osoby. Ok 20-30min/osobę (we dwójkę w godzinkę spokojnie da radę, we trójkę do 1,5h).

[lb_lb]

Gralem w obie, marco polo i zamki burgundi. I wydaje mi sie, ze propozycja felda, czyli zamki, sa znacznie lepsza gra jako taka. Mojej zoniet sie pdobaly marco polo sprzedalem.

A od siebie doadac moge rosyjskie koleje, ktore mojej zonie sie bardzo podobaja. Goa, jest swietna. Concordia. Kakao, hansa teutonica, orleans..

[cyberowca]

Z tych dwóch gier brałbym zamki. Moja żona zakochała się w tej grze . Czas gry około godziny to powinno ci pasować.

[Mija]

Gram głównie z dziewczynami Lubimy Five Tribes, Istanbul, Rokoko, Zamki Burgundii, Grand Austria Hotel, Patchwork lub Jaipur - obie tylko na 2 osoby.

[hydrox]

Powiem Ci od strony grającej kobiety z jednym opornym trochę facetem i drugą młodszą ode mnie
Wsiąść do pociągu - Nordic... choć my jakoś mało konkurencyjnie, a bardziej na szybkość również w USA grywamy
Takenoko - bo ładna i prosta i przyjemna i uspakajająca
Small world - można sobie pozagarniać tereny i kombinować
Splendor - nowy nabytek po kilku na razie rozgrywkach i jeszcze bez pełnego przekonania
Carcassonne - jakże by mogło nie być z przeróżnymi dodatkami raczej nie łączonymi lub maksymalnie dwoma.

A co do 2-osobówek - Patchwork, Jaipur, Rój. Te się sprawdzają w każdej konfiguracji grających.

[warlock]

Five Tibes jak nic, jeszcze nie grałem z kobietą której ta gra by się nie spodobała

[Chaaber]

Zamki Burgundii zdecydowanie, nie do końca wiem co w niej jest co tak podoba się dziewczynom, ale to nie mit. Naprawdę odpowiada płci pięknej. Może to takie simsowate układanie własnego królestwa no i do tego za wszystko coś się dostaje. Nie ma akcji, która jest badziewna i nic nie daje.

[detrytusek]

zdecydowanie zamki burgundii. Moja żona zachwycona.

[Morgon]

Dziękuję za rady. Część gier obejrzałem na youtube dziś, resztę zobaczę jutro. Na chwilę obecną moje wrażenia:

Stocznia za trudna, brzydka i nie spodobała mi się.
Koleje ładne, solidnie wykonane, ale za trudna i temat taki nie kobiecy.
Takenoko - śmieszna, super losowa, do gry z dzieckiem dobra, faktycznie na relaks.
Five Tribes - trochę za kolorowa, ale faktycznie mnóstwo możliwości przy w miarę prostych zasadach, mocny kandydat.
Zamki Burgundii - już prawie pewniak. Nie słyszałem żeby ktokolwiek cokolwiek złego o tej grze powiedział.
Splendor - strasznie sucha ta gra i taka matematyczna. Raczej nie.
Carcassone - rozważam, ale bardziej do gry z synkiem za jakiś czas.
Small World - jakoś nie. Są lepsze gry o zagarnianiu terenu
Istanbul i Patchwork mi się nie spodobały.
Reszta jutro.

[Marcosii]

alo alo,
masz już kilka ciekawych propozycji / opcji, ale mysle ze spokojnie oprocz Zamkow Burgundii ( koniecznie !! ) spojrz również na Keyflower, bardzo bardzo ciekawa gra dla dwojga ale nie tylko. . .

[misioooo]

alo alo,
masz już kilka ciekawych propozycji / opcji, ale mysle ze spokojnie oprocz Zamkow Burgundii ( koniecznie !! ) spojrz również na Keyflower, bardzo bardzo ciekawa gra dla dwojga ale nie tylko. . .

No co ty... Skoro stocznia za trudna (ciekawe... to jest wbrew pierwszemu wrażeniu prosta gra, zarówno mechanicznie jak i nie wymaga palenia mózgownicy), to Keyflower zdecydowanie bardziej wymagający. Do tego posiada mnóstwo negatywnej, wrednej interakcji.

[detrytusek]

No co ty... Skoro stocznia za trudna (ciekawe... to jest wbrew pierwszemu wrażeniu prosta gra, zarówno mechanicznie jak i nie wymaga palenia mózgownicy), to Keyflower zdecydowanie bardziej wymagający. Do tego posiada mnóstwo negatywnej, wrednej interakcji.

dokładnie

[lb_lb]

Wydaje mi sie ze jezeli juz keyflower to tylko podstawka. I tylko jezeli lubicie negatywna interakcje i jestescie spostrzegawczy... Podobnie jak z suburbia, gdzie trzeba caly czas omiatac swoje i cudze obszary gry...

Mi i mojej zonie gra sie podoba.

[ixi24]

Jeżeli gracie w Shoguna i Cywilizacje polecił bym ci eurasy(ale to trochę dłuższy czas rozgrywki niż 60 min). Agricola, Kawerna, Terra Mystica.
Dodatkowo Osadnicy narodziny Imperium. Tutaj w 2 osoby można spokojnie się w 60 min zamknąć, a zabawy, kombinowania jest co niemiara Świetna gra karciana dla początkujących jak i wyjadaczy.

[detrytusek]

Jeżeli gracie w Shoguna i Cywilizacje polecił bym ci eurasy(ale to trochę dłuższy czas rozgrywki niż 60 min). Agricola, Kawerna, Terra Mystica.

Ale tu już poziom skomplikowania lekko odleciał.

[misioooo]

Odleciał, bo poniektórzy czytają tylko tytuł wątku i piszą bzdury ;P Zamiast zgłębić chociażby posty autora wątku, które do tej pory w nim napisał...
Ja się nadal upieram, że Stocznia jest prosta i przyjemna. Jej ładność/brzydkość - kwestia gustu... Dla mnie wizualnie jest OK (plansze) i więcej niż OK (budowane okręty, kapitanowie, żołnierze na nich etc).

[splocki]

Poniższe tytuły to klasyki, ale za to z górnej półki

Książęta Florencji - prosta w konstrukcji, ale dająca dużo możliwości kombinowania. Rozgrywka w trzy osoby około godzinki.

GOA - też prosta w konstrukcji, dająca dużo możliwości kombinowania. Genialny patent z licytacją. Rozgrywka około godziny.

Puerto Rico - zawsze i wszędzie pasuje. Genialna mechanika wyboru ról. Rozgrywka około godziny

Dominion - szybka rozgrywka, dużo kombinowania.

I na koniec

Lewis & Clark - mojej żonie bardzo podeszło. rozgrywka około 1,5 godziny

[Marcosii]

alo alo,
masz już kilka ciekawych propozycji / opcji, ale mysle ze spokojnie oprocz Zamkow Burgundii ( koniecznie !! ) spojrz również na Keyflower, bardzo bardzo ciekawa gra dla dwojga ale nie tylko. . .

No co ty... Skoro stocznia za trudna (ciekawe... to jest wbrew pierwszemu wrażeniu prosta gra, zarówno mechanicznie jak i nie wymaga palenia mózgownicy), to Keyflower zdecydowanie bardziej wymagający. Do tego posiada mnóstwo negatywnej, wrednej interakcji.

etam już tak nie przesadzajcie z ta interakcja, moja malzonka tez za nia nie przepada ale wlasnie ta gra oraz troszkę O-NI pozwolily ja do tego przyzwyczaić, zresztą gdyby tak patrzec to w ZB tez jest mnóstwo negatywnej interakcji . . .

[lb_lb]

.

GOA - też prosta w konstrukcji, dająca dużo możliwości kombinowania. Genialny patent z licytacją. Rozgrywka około godziny.

Osatnio testowalem na dwie osoby i nie polecam.... Na 3 osoby gralo sie bardzo przyjemnie:)

[flajszman]

Sprobujcie wspomaniane już Rokoko, temat kobiecy, w trzy osoby działa b. dobrze, czas gry max 90 minut. Moja żona bardzo lubi.

Kakao też na szybkie rozgrywki dobre, troche kombinowania i na 2-3 osoby działa bez problemu.

Fresco jest też bardzo szybkie (spokojnie godzina nawet w cztery osoby) i kobietom też sie podoba.

Z troche bardziej skomplikowanych niż powyższe: Pokolenia albo Nowe Pokolenia - przy sprawnej grze mozna wyrobiś sie w godzinę, temat może sie rożwnież podobać, nie jest ekstremalnie sucha.

np. Five Tribes ku mojemy zdziwiniu w ogóle w domu nie podeszło, żona stwierdziła, że może i ładnie wyglada i jest dość prosta ale jest kwintesencją suchości i zdecydowanie woli np. Kawernę mimo, że czas gry jest dłuższy (szczególnie, że składanie i rozkładanie też dobrą chwilę zajmuje).

[detrytusek]

+1 do Fresco

[Morgon]

Trochę mnie nie było ale już wracam do dyskusji.

Co do gier licytacyjnych to na dwie osoby moim zdaniem są bez sensu, a gra ma dobrze chodzić zarówno na dwie jak i na trzy osoby. Dlatego Książęta i Goa odpadają.

Puerto Rico miałem kiedyś gdy było jeszcze na 1 miejscu BGG ale mechanika ról mi się nie spodobała. Zawsze miałem wrażenie że bardziej pomagam innym niż sobie i że rola którą chciałem jest już niedostępna. Sprzedałem i nie tęsknię.

Co do uwagi na temat Five Tribes to ja też lubię czuć klimat gry - jakikolwiek! Chociaż o dziwo swego czasu zagrywałem się w Eufrat i Tygrys w wersji elektronicznej. Ciekawa gra tylko strasznie sucha:)

Spojrzałem na instrukcję do Fresco - wszystko było ok dopóki nie dotarłem do wariantu dwuosobowego i wirtualnego gracza... Odpada.

Co do cywilizacji to żona ukończyła wariant najprostszy, dalej nie zdążyliśmy zabrnąć. Sam ukończyłem wariant pełny ale z ekipą prawdziwych graczy Jak jednak zaznaczyłem dobre czasy się chwilowo skończyły więc teraz celuję bardziej w granie domowe

A ten Grand Austria Hotel jaki jest pod względem mózgożerności? Myślę że zasad da się nauczyć każdego ale niektóre gry męczą ludzi zamiast bawić jeśli nie są odpowiednio zaprawieni w bojach

A i jeszcze te Pokolenia jakoś zasadniczo się różnią od Nowych Pokoleń?

[detrytusek]

W Fresco nie jest typowy wirtualny gracz, którego musisz obsługiwać. To bardziej element gry. Kontrolując go możesz zająć miejsce przeciwnikowi i właściwie tylko po to on jest. Nie musisz starać się wykręcić nim jak najlepszego rezultatu cycuś - co mnie też drażni.