Grand Austria Hotel (Virginio Gigli, Simone Luciani)

[BartP]

A jak Ty te zasady chcesz wprowadzić nie mając dodatku??

Kładąc na stole klucz wyjęty z kieszeni.

[detrytusek]

A jak Ty te zasady chcesz wprowadzić nie mając dodatku??

Kładąc na stole klucz wyjęty z kieszeni.

Przynajmniej szampana nie muszę kupować.

[BartP]

A tak na serio, to dodatek jest modułowy i, z tego co pamiętam, można akurat ten moduł samemu zaimplementować i wypróbować.

[Harun]

Jeśli dobrze rozumiem oficjalny wariant solo można grać posiadając samą podstawkę, tylko trzeba mieć 20 kart automy.
Czy są one gdzieś dostępne, chciałbym sobie zrobić wydruk na własne potrzeby?

[eveni]

Jeśli dobrze rozumiem oficjalny wariant solo można grać posiadając samą podstawkę, tylko trzeba mieć 20 kart automy.
Czy są one gdzieś dostępne, chciałbym sobie zrobić wydruk na własne potrzeby?

Są dwa decki po 20 kart każdy. Mogę zrobić zdjęcia lub zeskanować tylko jakoś szałowa nie będzie.

[Harun]

Dzięki uprzejmości eveni zagrałem dzisiaj dwa razy w oficjalny wariant solo Dinner for one. Ponieważ mam tylko podstawkę, grałem bez żadnych modułów.

W wersji solo można wybrać 3 poziomy trudności - na razie, aby poznać zasady, zagrałem na poziomie łatwym. Pierwszą grę rozpoznawczą ledwo wygrałem, drugą wygrałem w sposób zdecydowany, tak więc następnym razem spróbuję gry na poziomie normalnym, a potem trudnym.

Grało się bardzo przyjemnie. Zdecydowanie dało się odczuć ducha gry, a sama automa całkiem fajnie zastępuje gracza. Oczywiście wynik automy jest w części zależny od losu, np od tego jakie karty gości są akurat na stole w kolorze karty automy. Automa nie zawsze wykonuje też optymalne dla niej ruchy, ale to przypadłość większości mechanizmów automy. Pomimo tego, jeśli ktoś lubi gry solo, a ja ostatnio do nich się zachęciłem, zdecydowanie polecam wypróbować ten wariant. Nawet w braku dodatku, wykonanie dla własnych potrzeb tych 20 kart, to nie jest wielki problem.

[fitzroy]

Lacerta zapowiedziała limitowany dodruk, ale uwaga! Beda zapisy, moze nie dla wszystkich starczy, wiec zapowiada sie powtórka z cyrku z promo ze Spirit Island

Kiedy i gdzie można się zapisać? Nie śledzę fejsa bo nie mam.

[gawelkozak]

Lacerta zapowiedziała limitowany dodruk, ale uwaga! Beda zapisy, moze nie dla wszystkich starczy, wiec zapowiada sie powtórka z cyrku z promo ze Spirit Island

Kiedy i gdzie można się zapisać? Nie śledzę fejsa bo nie mam.

zapisy limitowane, wiec nikt ci nie powie, zawsze to osoba mniej:)

[eveni]

Kiedy i gdzie można się zapisać? Nie śledzę fejsa bo nie mam.

Ja śledzę dość regularnie, jak coś się pojawi od razu wrzucę w tym wątku.

[eveni]

Kiedy i gdzie można się zapisać? Nie śledzę fejsa bo nie mam.

1 czerwca ruszą kampania dodruku na Wspieramto. Będzie 500 sztuk gry podstawowej, cena (o ile dobrze zapamiętałam) 169 zł. O dodatku na razie nic nie wiadomo.

[Uncle_Grga]

Dzieki.

Realnie? 500 sztuk to duzo, w zasadzie nie ma limitu. W GAh celować będą starzy gracze, którzy z jakichś powodów: pozbyli się swoich egzemplarzy, zagapili się i nie wzięli, itp..

Tak więc Lacerta tu chyba dobrze celuje.. a na te zapisy raczej wystarczy czasu. To znaczy, jak ktoś chce kupić to pewnie bezpieczniej pisać się od razu. Ale zrywać (...)

Czas pokaże, czy dobrze ocenialem sytuację

.

W zasadzie po 2h mogę posypać głowę popiołem i napisać: ojoj jak mi się brzydko post zestarzał..

A poważniej: wsparcie na poziomie 449 wpłat oznacza, że absolutnie nie miałem racji i pomyliłem się w szacunkach. W sumie podobnie jak sama Lacerta, ale to już niech Firma się sama tłumaczy..

[Dr. Nikczemniuk]

Ceniący mechanikę swoje kopie mają,

No jak dla mnie to co się robi z kośćmi w tej grze jest słabe, sterta kości i tyle. Za to w takim Marco Polo kości są osią gry i to lubię a w GAH kości są dla mnie jakby takim dodatkiem. Jeśli ktoś nastawia się na fajną grę kościaną to tu jej nie uświadczy, to już lepsza pod tym względem jest Epoka Kamienia. Ale jeśli kości nie są dla ciebie priorytetem a zależy ci na dobrym euro to GAH jest git

[detrytusek]

Niezależnie od tego jak gra jest dobra, ciężko sprzedaje się Klemensa Franza.

Mógłbyś to w jakikolwiek sposób poprzeć danymi? Bo albo Ty się mylisz albo wynajmujący go Twórcy są nieuczącymi się błędach innych wariatami.

[vnzk]

Niezależnie od tego jak gra jest dobra, ciężko sprzedaje się Klemensa Franza.

Mógłbyś to w jakikolwiek sposób poprzeć danymi? Bo albo Ty się mylisz albo wynajmujący go Twórcy są nieuczącymi się błędach innych wariatami.

Podejrzewam, że koledze nie chodziło, że "gry zilustrowane przez Franza mają niskie wyniki sprzedażowe" tylko, że "ciężej w materiałach promocyjnych zachęcić jego ilustracjami większe grono nabywców, niż w przypadku ciepłych, niebeżowych pastelowych ilustracji (Everdell,
Parks)". Oczywiście wygląd to kwestia subiektywna, ale podobnie subiektywnie odbieram zdanie "ciężko się sprzedaje Klemensa Franza".

[Uncle_Grga]

Niezależnie od tego jak gra jest dobra, ciężko sprzedaje się Klemensa Franza.

Mógłbyś to w jakikolwiek sposób poprzeć danymi? Bo albo Ty się mylisz albo wynajmujący go Twórcy są nieuczącymi się błędach innych wariatami.

Lekki misunderstanding. Nie pisałem o wynikach sprzedażowych, nie mam żadnych danych aby tezy takie formulowac. Chodziło mi o atrakcyjność estetyczną dla postronnego nabywcy. Stąd porównanie właśnie z familijną manierą ilustracyjną ostatnich hitow sprzedażowych, wykraczającą poza typowego nabywcę geekowskiego. Myślałem, że ta intencja była w tym porównaniu wystarczająco czytelna.

Vnzk - w samej rzeczy, taka intencja. Przykłady też trafione

Co do drugiego zdania, to ono jest chyba nieuzasadnione. Tzn. ja oczywiście mogę się mylić, a KF wabi również niedzielnego przechodnia, ale ten fragment odnośnie wariatów nie uczących się na błędach. Ale w sensie, ktory doprecyzowuję powyzej - raczej przekonany jestem o trafnosci mojej opinii. Natomiast nie odważyłbym się na stwierdzenie, że zatrudnianie Franza jest złą decyzją biznesową: facet ma swoją markę i renomę w świecie, jego ilustracje zdobią wiele albo znakomitych albo popularnych gier (głównie starszych), często stanowi stempel informujący o charakterze gry (oldschoolowe suche euro, często spod niemieckiej lub włoskiej ręki). Więc sumarycznie: jeśli jesteś graczem, wiesz czego się spodziewać patrząc na produkt sygnowany przez konkretną osobę..

Pamiętajmy, że świat gier jest specyficzny. Nie zawsze interesują go globalna sprzedaż, maksymalizacja zysku, popularyzacja produktu.. odnoszę wrażenie, że te kwestie stanowią jakiś wtórny punkt na liście priorytetów wydawców (przykład Splotter czy GMT). Stąd też wydawca przykładowo mierząc w sprzedaż (przykład od czapy) np 5k kopii all over the world może traktować Klemensa jako gwaranta sprzedaży. Chociaż nie każdy- vide Jamie Stegmaier raczej pana Franza nie zatrudni.

Stąd też, ciężko mi polemizować z tą drugą częścią Twojego posta, bo takiego wniosku (glupota wydawcow) nie formułowałem

[Asurmar]

Myślę, że te 500 sztuk rozejdzie się bez problemu przez wspieraczkę. Ale na miejscu Lacerty to też bym nie ryzykował większego nakładu. Ostatnio mieli SCD 159 zł i gra była na wyprzedażach za połowę tej kwoty. Teraz jest za 169 zł i pewnie też okaże się, że są setki chętnych, ale oni by chcieli grę za 50 zł. Lorenzo Il Magnifico, Newton czy Trismegistus też trafiły na wyprzedaże, więc nie wydaje mi się, żeby naprawdę był wielki rynek na takie gry. Mimo wszystko nie wydaje mnie się też, żeby na GAH był taki hype jak na Barrage.

[vnzk]

A może po prostu Klemens na rynku niemieckim jest relatywnie tani i ma krótkie terminy? Wygląd ikon do standardowego euracza opracowuje w kwadrans, bo to nie pierwszyzna dla niego, a postacie może kopiować z innych swoich gier, przecież i tak nikt nie zwraca na nie uwagi. Poza tym np. ilustracje w Lamaland mi się podobają

A żeby nie było offtopu, również zamierzam skusić się na GAHa. Z "brzydkich" euro napędzanych kostkami bardzo lubię Zamki Burgundii, żonie z kolei podeszły Troyes i Ganges, więc chętnie spróbuję i tego klasyka. A poza kośćmi, tytuł GAHa z tymi trzema grami tworzy geograficzny ciąg rzeka-miasto-region-kraj, więc zakup w pełni usprawiedliwony.

[Bruno555]

Lorenzo Il Magnifico, Newton czy Trismegistus też trafiły na wyprzedaże, więc nie wydaje mi się, żeby naprawdę był wielki rynek na takie gry.

Do tej pory pluje sobie w brodę że nie kupiłem GAH za 70zł na wyprzedaży.

[xydorux]

Dzieki.

Realnie? 500 sztuk to duzo, w zasadzie nie ma limitu. W GAh celować będą starzy gracze, którzy z jakichś powodów: pozbyli się swoich egzemplarzy, zagapili się i nie wzięli, itp..

Plus nowe osoby, które w okolicach okolopandemicznych pojawiły się lub zintensyfikowały swoją aktywność planszowkową, i teraz zwiedzione nimbem wlaskiej szkoły oraz zapowiedzią limitu (fomo) klikną wspieraczkę (dodatkowo wspieraczka wyklucza raczej accidental buyers)

Tak bym szacował grono potencjalnych wspierających.

Ja jestem ciekaw jak te 500 szt się rozłoży i w jakim tempie pójdzie. Podczas niedawnego wywiadu PN z Czacha Games, wydawca przyznał, że Klanów Kaledonii pomimo zapytań nie planują na razie dodrukować, bo minimalna ilość jaką musieliby zamówić to 1,5k szt (przy 2k pierwotnego zamówienia) i to jest za dużo na nasz rynek. Więc te 500 szt w kontekście GAH brzmi rozsądnie i powinno znaleźć swoich nabywców zwłaszcza, że przez ogólny hype czuć lekką presję limitu

[Atk]

Lorenzo Il Magnifico, Newton czy Trismegistus też trafiły na wyprzedaże, więc nie wydaje mi się, żeby naprawdę był wielki rynek na takie gry.

Do tej pory pluje sobie w brodę że nie kupiłem GAH za 70zł na wyprzedaży.

Miałem tak z Newton, na szczęście ktoś się zlitował i wystawił w sumie nowa na olx
Gah nie znam, ale gdzie Luciani tam kieruje swoje zainteresowanie. Po Newton stwierdzam, że włoska szkoła mi leży, ale nie lubię losowości i kości przez co GaH zawsze był poza zainteresowaniem. Teraz mam ochotę go sprawdzić

[detrytusek]

Lorenzo Il Magnifico, Newton czy Trismegistus też trafiły na wyprzedaże, więc nie wydaje mi się, żeby naprawdę był wielki rynek na takie gry.

Do tej pory pluje sobie w brodę że nie kupiłem GAH za 70zł na wyprzedaży.

Miałem tak z Newton, na szczęście ktoś się zlitował i wystawił w sumie nowa na olx
Gah nie znam, ale gdzie Luciani tam kieruje swoje zainteresowanie. Po Newton stwierdzam, że włoska szkoła mi leży, ale nie lubię losowości i kości przez co GaH zawsze był poza zainteresowaniem. Teraz mam ochotę go sprawdzić

To taka gra gdzie na początku powiesz, że losowość ją zabija,a jak pograsz więcej to stwierdzisz, że bardzo często da się ten sam problem rozwiązać w inny sposób. Mamy w niej tylko 14 akcji co wydaje się śmiesznie małą liczbą ale jest tu tak wiele "gry poza grą", że głowa mała jak się te sposobności dostrzeże. Tu się żyje z bonusików i nagród gromadzonych w między czasie.

[japanczyk]

O GAH na wspieram.to dyskutujemy tu: viewtopic.php?f=57&t=75848

[crazygandalf]

Nagraliśmy film z okazji dodruku gry, więc może kogoś zainteresuje gameplay z zasadami i naszą opinią na temat gry.
Grand Austria Hotel

[eveni]

Nagraliśmy film z okazji dodruku gry, więc może kogoś zainteresuje gameplay z zasadami i naszą opinią na temat gry.
Grand Austria Hotel

Filmu jeszcze nie miałam czasu obejrzeć, ale od razu mam pytanie. Czy macie dodatek? Czy jest szansa na materiał?

[crazygandalf]

Niestety nie. Jak była kampania to stwierdziłem, że dodatek ma dość zaporową cenę i odpuściłem. Teraz trochę żałuję.