Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Zagrywam z reki kartę A - Boski ogień i wykonuję "Zwykła Akcja"
Korzystam z zaznaczonego efektu karty B "Buława" która już leżała w moim obszarze bohatera.
Po tym zagraniu przesuwam wskaźnik na torze skupienia wpierw o 1 za użycie Boskiego ognia a następnie o 2 za wykonanie akcji z buławy (nie odrzucałem żadnych kart.)
Na koniec kartę Buława przenoszę zgodnie z efektem na stos kart odrzuconych.
Limit jednej Zwykłej akcji został wykorzystany. (Użycie karty Boski ogień)
Tytuł brzmiał mi znajomo - w temacie planszówek siedzę trochę ponad rok i kilkukrotnie na różnych grupach przewijał się tytuł "Mistfall". Brzmiało to jak coś, co mogłoby mi się spodobać. Dzisiaj wchodzę sobie do lokalnej biblioteki a tam właśnie ta gra. Wróciła ze mną do domu i mam za sobą próbę pierwszego scenariusza. Przepraszam, że mogę pomieszać kilka nazw ale zdążyłem schować wszystko do pudełka i nie mam już siły znajdować pojedynczych kart.
Grałem samemu, jedną postacią (jak tak przejrzałem komentarze powyżej to chyba lepiej samemu sterować kilkoma?). Dość losowo padło na Celenthie, maga arkanów.
1) karta ze skróconymi zasadami mówi, że po spełnionym spotkaniu zerujemy nasz tor skupienia ("aggro"). W instrukcji natomiast chyba tego nie ma? Jak to w końcu jest
2) Do czego właściwie służy początkowa karta różdżka skupienia?
3) Czy korzystając Sękaty Kostur aby wykonać akcje z jednego z podstawowych wyczynów (odrzuć kartę arkana, żeby zadać dodatkowe obrażenia lub wybrać dodatkowy cel) i mam taką kartę tylko jedną w ręcę, to czy mogę odrzucić właśnie tą jedyną dla dodatkowego efektu?
No i teraz sedno - odbiłem się od bossa pierwszego scenariusza. Wchodzi on do gry razem z 4 potworami i jest niewrażliwy, póki nie zostanie sam. Grając samemu ma on 9 życia i 2 redukcji obrażeń. Jak to właściwie ugryźć? Teoretycznie mogłem wykupić wyczyn "ja jestem burzą" (czy coś takiego), które po władowaniu w niego 5 kart byłby potężnym AoE, które wybiłoby od razu wszystkie pozostałem potwory a boss oberwałby jakieś... 3 obrażenia? Czyli wciąż zostaje mu 6 hp, a od następnej rundy będą pojawiać się posiłki - bo nie dość, że umieszczanie kart pod "ja jestem burzą" strasznie zwiększa tor skupienia to jeszcze finalna lokacja scenariusza kazała przesunąć się na nim o 2. No i w tym momencie zostaję w sumie prawie bez kart - 6 pogrzebanych przez AoE, kilka kolejnych przez otrzymane obrażenia, reszta pewnie odrzucona. I w zasadzie nie mam już zbytnio możliwości na jakiekolwiek sensowne AoE. A nawet jeśli to pewnie z użyciem jedynej głównej akcji a żadną szybką bossa nie zranię. Z jedną akcją na turę nie jestem jakoś specjalnie w stanie zranić bossa przez jego niewrażliwość a nowych przeciwników będzie przybywać szybciej niż będę ich zabijał. A ponad to wszystko zegar cały czas tyka. Jak żyć? xd
EDIT:
Gdzieś powyżej trafiłem na taki fragment: "A! Pamietaj o zerowaniu toru wsparcia wrogów po fazie wsparcia. I po ukończeniu danego Spotkania.
A brak cyfry wsparcia na karcie danego spotkania oznacza calkowity brak wsparcia w tym Spotkaniu. " Zwłaszcza ta druga część rzuca inne światło na walkę z bossem, jutro pewnie będzie podejście numer 2.
Na forum wchodzę głównie 7-15:30 w dni robocze. Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
Seraphic_Seal pisze: ↑18 mar 2022, 23:41
Bedzie kilka pytań od nowicjusza (...).
Odpowiadam po kolei:
1) tak, po zakończeniu Spotkania zerujemy tor Skupienia (jest o tym mowa w instrukcji, w części poświęconej spotkaniom).
2) różdżka służy, by gromadzić "w niej" karty z danym słowem kluczowym (bodajże "Arkana"). To taki "magazynek na naboje" - co prawda nie możesz tych kart wykorzystać w inny sposób, ale z drugiej strony - nie zapychają Ci ręki, a mogą posłużyć do wzmocnienia innych akcji, które wymagają w tym celu odrzucenia karty ze słowem "Arkana" (lub innym, nie pamiętam, czy na pewno o to słowo chodzi w przypadku tej różdżki).
3) ... i właśnie do wzmocnienia akcji Sękatego Kostura mógłbyś użyć tych kart zgromadzonych pod różdżką (o ile chodzi o te same słowa kluczowe). Możesz też użyć kart z ręki, byle nie była to TA karta, którą zagrałeś, by w ogóle wykonać tę akcję (do wzmocnienia akcji trzeba odrzucić inne karty, których nie możesz tym samym w żaden inny sposób wykorzystać).
Jeśli chodzi o granie solo, to sugeruję raczej grać dwoma postaciami. Czytałem, że gra jedną postacią jest najtrudniejszym wariantem, a ponadto trochę pozbawiasz się najciekawszego, czyli szukania synergii między akcjami różnych postaci.
Jeśli chodzi o bossa w pierwszej misji, to - o ile dobrze pamiętam zasady z nim związane - rozwiązaniem jest
Spoiler:
odesłanie jego "ochroniarzy" albo do obszaru innych postaci (bohaterów), a jeśli grasz tylko jedną postacią - to do obszaru Q. Wtedy będziesz mógł zadawać mu obrażenia.
Aha, szczególnie rozpoczynając swoją przygodę z Mistfallem, przed wyborem postaci warto zapoznać się z zasadami danego scenariusza i z charakterystyką bossa - bo niektóre postaci są skuteczniejsze w walce z konkretnymi rodzajami wrogów (zwróć uwagę na ich słabości - to bardzo ważna ich cecha!).
Ponadto nieocenioną pomocą są klarownie rozpisane schematy przebiegu rundy, stworzone przez graczy. Znajdziesz je w sekcji "files" na stronie tej gry w serwisie BGG (są tam też polskie wersje tych plików).
Aha, na przyszłość pamiętaj, proszę, że do zadawania pytań o zasady przeznaczony jest inny wątek na forum. Tymczasem uznajmy, że chodziło Ci głównie o porady, co mieści się w ramach tego tematu
Powodzenia w kolejnych rozgrywkach!
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-) Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony. Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Bruno pisze: ↑19 mar 2022, 08:07
1) tak, po zakończeniu Spotkania zerujemy tor Skupienia (jest o tym mowa w instrukcji, w części poświęconej spotkaniom).
No właśnie przynajmniej w tej wersji instrukcji, którą mam teraz przed sobą nic o tym nie ma. Na karcie pomocy gracza wyszczególniono 7 etapów rezultatu spotkania, z czego 5. jest właśnie "wyzeruj skupienie wrogów". W instrukcji też jest 7 punktów, ale punkt 5. dotyczy odpoczynku jeśli lokacja jest bezpieczna. 7 punkt w instrukcji to wnoszące niesamowicie dużo "faza dobiega końca" więc właściwie mamy tam tylko 6 punktów i zabrakło właśnie tego o skupieniu wrogów.
I czy aby na pewno ma ono być zerowane? Gdzieś przeglądając ten wątek trafiłem na sugestie, że może jednak ma wrócić do tej wartości początkowej 3/4? Trochę dziwnie tak rozpoczynać spotkanie z 0, niektóre z nich można wtedy chyba przeczekać bez walki.
Ogólnie można by tu znaleźć jeszcze więcej nieścisłości. Chociażby to, co na karcie pomocy gracza jest nazwane "tura bohatera" powinno nazywać się "Akcje w Turze Bohatera". Bo zabrakło tam jak dla mnie dość istotnej informacji o dobieraniu kart ba koniec tury bohatera. I już przez chwilę myślałem, że karty dobiera się tylko po skończonym spotkaniu.
Wieczorem pewnie zrobię sobie drugie podejście. Może i faktycznie na dwie postacie, chociaż przynajmniej pierwszy scenariusz wydaje mi się teraz do zrobienia samą Celenthie, skoro pierwszy boss nigdy nie będzie miał wsparcia. A no właśnie, wsparcie. Niektóre rzeczy są w instrukcji wspominane wiele razy, chociaż chyba nie było takiej potrzeby. Natomiast ważny fakt, że jeżeli na karcie spotkania wcale nie ma symbolu wsparcia to w danym spotkaniu nigdy nie pojawi się wsparcie (nawet jeżeli zwiększymy wartość toru wsparcia akcjami) pojawia się tylko raz i w dość dziwnym miejscu. Bo zamiast przy opisie sytuacji, gdy w grze jest obecne spotkanie wrzucono to do jednego punktu zaczynającego się od "jeżeli w grze nie ma żadnego aktywnego spotkania". Trochę mało intuicyjne, strasznie łatwo to przeoczyć a odszukać potem jeszcze trudniej.
Na forum wchodzę głównie 7-15:30 w dni robocze. Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
Tak, miałem na myśli "reset" toru skupienia, nie "zerowanie" (bezrefleksyjnie powtórzyłem zastosowany przez Ciebie termin). Wskaźnik wraca na miejsce 3 lub 4 (najczęściej).
W instrukcji i opisie zadań są błędy, nie wiem, czy dotyczą akurat kwestii powyższej, ale błędy są. Erraty powinieneś móc znaleźć albo w tym wątku, albo na BGG. Jeśli by ich nie było, to odezwij się do mnie na priv (ale najpierw sprawdź oba wspomniane źródła).
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-) Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony. Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Tym razem faktycznie wypróbowałem wariant grania dwoma postaciami jednocześnie - obok wcześniej testowanej Celenthii (dla której już wcześniej miałem zaplanowaną strategię na bossa pierwszego scenariusza) pojawiła się także Arani (głównie dlatego, że po szybkim przejrzeniu jej możliwości miała ona słowo kluczowe Boskość - czyli słabość antagonisty). Girls Power! Dużo trudniejsze tym razem było dojście do samego bossa, ale to chyba głównie przez wylosowanie gorszych przeciwników oraz mniej korzystnych kart czasu. Natomiast sam boss poszedł idealnie. Pierwsza tura - Celenthia odpala "ja jestem burzą" potężne AoE, które wzmocnione inną kartą zadało 4 obrażenia - dokładnie tyle było potrzebne, żeby pokonać wszystkich 6 zwykłych przeciwników. Boss zostaje sam i to poza obszarem bohaterów. Pięknie. Jeszcze w pierwszej turze ląduje na nim ogłuszenie i podpalenie ze strony mojej kapłanki, a drugą turę kończy z 2 ogłuszeniami i 3 żetonami podpalenia. Wpada też kilka ran ze względu na wrażliwość na boskość. W trzeciej turze Celenthia dodaje kilka obrażeń swoimi zaklęciami i wręcz pomijam turę drugiej postaci, BBEG ginie od podpalenia. W całej walce nie otrzymałem ani jednego punktu obrażeń. To chyba całkiem dobra kombinacja postaci na pierwszy scenariusz? Pod warunkiem, że wszystko grałem dobrze xdd dlatego pytania:
1) Tu chce się tylko upewnić - pula determinacji jest jedna, wspólna dla wszystkich postaci? Tak samo jak ilość dobranych łupów nie zależy od ilości graczy?
2) Boss zostaje dołożony na prawo od wszystkich startowych przeciwników, którzy pomagają mu w walce?
3) Przeciwnik z cechą "Nieustępliwy". Czy dobrze to interpretuje? Jeśli nie uda się go zabić, to mimo zdjęcia znacznika rany z lokacji nie będzie można ani dobrać kart po skończeniu spotkania, ani zregenerować kart w ramach odpoczynku. Jednak po przejściu na nowy kafelek nieustępliwy wróg zostanie odrzucony.
4) Czy na bossów działają wszystkie stany?
5) Czy jeśli zdecydujemy się pozostać na bezpiecznym kafelku bez karty spotkania normalnie rozgrywamy pełną turę bohatera i możemy zagrywać karty? Jedyny negatywny efekt to dobranie karty czasu?
6) Czyżby nie było tu żadnego mechanicznego powiązania między scenariuszami? W sensie przenoszenie przedmiotów czy kart.
7) Różdżka Skupienia i odrzucanie kart. Dla jasności podrzucę zdjęcie.
Spoiler:
Chyba dalej nie do końca rozumiem działanie Różdżki Skupienia. Myślałem, że umieszczam pod nią kartę Arkana i mogę potem odrzucić tą dodaną kartę np wykorzystując Magiczny Pocisk (czy Magiczny Pocisk zagnieżdżony w Sękatym Kosturze). Ale ale. Instrukcja wyraźnie zaznacza, że "odrzucić kartę" oznacza odrzucić ją z ręki. Więc jak to z tym w końcu jest?
8 ) Karta Światło Świtu. Jak rozumieć zapis "Umieść jedną dowolną kartę na dowolnym obszarze gracza"? Mogę zagrać swoją kartę na obszarze innego gracza? Czy daje innemu graczowi dodatkowy ruch podczas mojej tury?
9) Karty czasu oznaczone rzymską dwójką tylko mi wydają się dość przesadzone i wylosowanie ich strasznie pechowe?
No, to chyba tyle. Na razie xd pewnie będzie jeszcze więcej
Na forum wchodzę głównie 7-15:30 w dni robocze. Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
1. Tak
2. Tak, tak samo jak normalnych wrogów.
3. Nieustępliwy zostaje. Nie odrzucasz go nawet zmieniajac lokację. W końcu jest... nieustępliwy.
4. Stany czyli zatrucie, ogień, osłabienie itd? Tak.
5. Tak.
6. Nie ma mechanicznego połączenia. Jest to w pewnym stopniu zmienione w w dodatku Valskyrr.
7. Dziala tak jak opisujesz. Nie utrudniaj sobie. Odrzucasz spod różdżki jak potrzeba ci danego słowa kluczowego. Pewnie powinna być tak dłoń zamiast H. Jeden z tysięcy błędów druku w tej grze.
8. Tego nie pamiętam...
9. Kart z dwójką "II" nie używa się w pomieszaniu z normalnymi! Albo jedne ALBO drugie. I tak, są one przegięte. Pośród kart normalnych są również 3 sztuki jednej karty , które nawet się zaleca po prostu usunąć.
tommyray pisze: ↑21 mar 2022, 06:04
1. Tak
2. Tak, tak samo jak normalnych wrogów.
3. Nieustępliwy zostaje. Nie odrzucasz go nawet zmieniajac lokację. W końcu jest... nieustępliwy.
4. Stany czyli zatrucie, ogień, osłabienie itd? Tak.
5. Tak.
6. Nie ma mechanicznego połączenia. Jest to w pewnym stopniu zmienione w w dodatku Valskyrr.
7. Dziala tak jak opisujesz. Nie utrudniaj sobie. Odrzucasz spod różdżki jak potrzeba ci danego słowa kluczowego. Pewnie powinna być tak dłoń zamiast H. Jeden z tysięcy błędów druku w tej grze.
8. Tego nie pamiętam...
9. Kart z dwójką "II" nie używa się w pomieszaniu z normalnymi! Albo jedne ALBO drugie. I tak, są one przegięte. Pośród kart normalnych są również 3 sztuki jednej karty , które nawet się zaleca po prostu usunąć.
Ad. 7. - kolega najwyraźniej wypożyczył egzemplarz sprzed erraty kart, na co wskazują kolorowe ikony na nich, widoczne na zdjęciu...
Ad. 8. - @Seraphic_Seal wrzuć fotkę tej karty, może to nam odświeży pamięć
Ad. 9 - chodzi Ci zapewne o "Mgły są nieustępliwe"? Moim zdaniem jeden okaz tej karty można spokojnie zostawić w talii Szczególnie, że Kolega, jak pisze, rozsmarowuje bossów po ścianach Natomiast karty II faktycznie odrzuć, ich się nie miesza z I.
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-) Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony. Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
tommyray pisze: ↑21 mar 2022, 06:04
1. Tak
2. Tak, tak samo jak normalnych wrogów.
3. Nieustępliwy zostaje. Nie odrzucasz go nawet zmieniajac lokację. W końcu jest... nieustępliwy.
4. Stany czyli zatrucie, ogień, osłabienie itd? Tak.
5. Tak.
6. Nie ma mechanicznego połączenia. Jest to w pewnym stopniu zmienione w w dodatku Valskyrr.
7. Dziala tak jak opisujesz. Nie utrudniaj sobie. Odrzucasz spod różdżki jak potrzeba ci danego słowa kluczowego. Pewnie powinna być tak dłoń zamiast H. Jeden z tysięcy błędów druku w tej grze.
8. Tego nie pamiętam...
9. Kart z dwójką "II" nie używa się w pomieszaniu z normalnymi! Albo jedne ALBO drugie. I tak, są one przegięte. Pośród kart normalnych są również 3 sztuki jednej karty , które nawet się zaleca po prostu usunąć.
3.Faktycznie, mea culpa. Nie wiem czemu dotarło do mnie, że cecha nieustępliwy każe zostawić takiego wroga konkretnie na koniec spotkania, a wchodząc do nowej lokacji już nie. Ale i tak mam dalej wątpliwości. Mimo, że lokacja jest bezpieczna to przez nieustępliwego wroga nie mogę odpocząć. Tylko co to jest w końcu odpoczynek? Bo:
a) według instrukcji jest to regeneracja kart i dobranie kart do limitu.
b) według karty pomocy odpoczynek i dobieranie kart to dwie osobne czynności.
Więc czy z obecnym nieustępliwym wrogiem po skończeniu spotkania dobiorę karty czy nie? I jeśli dobrze rozumiem - wróg ten będzie walczył dopiero gdy wywołam nowe spotkanie? I do tego czasu nie jestem w stanie odpisywać.
6. Rozumiem. Właśnie gdzieś widziałem o tym wspominkę, pewnie chodziło właśnie o dodatek.
7. Moje wątpliwości biorą się stąd, że instrukcja wprost pisze, że odrzuca się tylko karty z ręki. Ale po przeczytaniu akapitu o załączaniu kart zgadzam się, że w opisie karty Różdżka Skupienia powinno być "Karty załączone uznaje się za przynależne do twojej ręki". Zwłaszcza, że potem jest jeszcze dopisek o nie liczeniu się do limitu dobierania. Może wydawca to potem jakoś naprostował.
9. A faktycznie, jest o tym napisane. Ale nie w instrukcji tylko w przewodniku do zadań, jako możliwe zwiększenie poziomu trudności. Moja wina, chociaż nie dziwię się, że w natłoku wszystkich informacji to przeoczyłem. Czy te 3 sztuki jednej karty to tej, która każe albo odrzucić karty albo bardzo mocno przesunąć znacznik czasu (2+?, lub 2 i odrzuć karty)
Bruno pisze: ↑21 mar 2022, 13:46
Ad. 7. - kolega najwyraźniej wypożyczył egzemplarz sprzed erraty kart, na co wskazują kolorowe ikony na nich, widoczne na zdjęciu...
Ad. 8. - @Seraphic_Seal wrzuć fotkę tej karty, może to nam odświeży pamięć
Ad. 9 - chodzi Ci zapewne o "Mgły są nieustępliwe"? Moim zdaniem jeden okaz tej karty można spokojnie zostawić w talii Szczególnie, że Kolega, jak pisze, rozsmarowuje bossów po ścianach Natomiast karty II faktycznie odrzuć, ich się nie miesza z I.
No jednak wcale nie aż tak bardzo rozsmarowuję bossów na ścianach, bo okazało się, że trochę naoszukiwałem z nieustępliwymi wrogami i dwa wilczki sobie magicznie zniknęły xdd a ich obecność by mi tam sporo namieszała, bo mocno utrudniłyby kolejne spotkanie (znaczniki postępu traciło się za każdego bohatera, który w danej turze stracił życie). No ale dla zrównoważenia zmagałem się z kartami czasu II, których nie powinno tam być
7. Tak jak już wspominałem jest to właśnie egzemplarz z biblioteki. Wielce możliwe, że najpierwsiejsze możliwe wydanie bez jakichkolwiek wprowadzonych poprawek. A patrząc po stanie gry - raczej dużo osób tego nie wypożyczało.
8. Karta wygląda następująco, w zasadzie przepisałem większość istnotnego tekstu.
Spoiler:
9. Czy te 3 sztuki jednej karty to tej, która każe albo odrzucić karty albo bardzo mocno przesunąć znacznik czasu (2+?, lub 2 i odrzuć karty)
Edit
A i jeszcze jedno mnie teraz naszło. Kilka postów wcześniej wrzucałem zdjęcie trzech kart. Głupie pytanie, ale już z tego wszystkiego ale nawet co do tego nie jestem całkiem pewny. Chcę użyć Sękatego Kostura, aby wykorzystać akcję karty Magiczny Pocisk. Sękaty Kostur ląduje na wierzchu talii a Magiczny Pocisk jest odrzucany, prawda?
Na forum wchodzę głównie 7-15:30 w dni robocze. Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
Sprawdziłem i w instrukcji faktycznie brak informacji o resecie toru Skupienia, jak i jest tam wiele innych baboli
- look foto mojego egzemplarza z poprawkami:
Spoiler:
Opis akcji na karcie Światło Świtu jest w Twoim egzemplarzu spaprany, załączam foto karty poprawionej:
Spoiler:
Co do Twojego "Edit" powyżej: tak, dobrze interpretujesz zasadę użycia Kostura.
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-) Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony. Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Co oni z tą biedną kartą Światło Świtu zrobili to aż szkoda komentować lol
Mógłbyś może się jeszcze odnieść do kwestii poniżej? Bo to jednak dość istotny element rozgrywki lol
Mimo, że lokacja jest bezpieczna to przez nieustępliwego wroga nie mogę odpocząć. Tylko co to jest w końcu odpoczynek? Bo:
a) według instrukcji jest to regeneracja kart i dobranie kart do limitu.
b) według karty pomocy odpoczynek i dobieranie kart to dwie osobne czynności.
Na forum wchodzę głównie 7-15:30 w dni robocze. Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
@Seraphic_Seal
Dobranie kart do limitu odbywa się zawsze, odpoczynek o jakim myślisz to tylko regeneracja - czyli odtwarzanie decku.
Nie możesz więc się regenerować jeżeli masz wrogów na karku, ale karty normalnie dobierasz do limitu, bo to dwie różne sprawy.
Edit: nie jestem tego taki pewien czy dobierasz czy nie. W końcu dobranie kart już nastąpiło pod koniec fazy bohaterów. Z drugiej strony jednak fabularnie nic nie stoi na przeszkodzie aby w obliczu nieustępliwego wroga który człapie po śladach naszej drużyny jeszcze się w biegu dozbroić.
Według instrukcji angielskiej oraz oficjalnego Learn to play - nie ma specjalnego dobierania kart w fazie odpoczynku po pokonaniu Spotkania. Jedyny moment dobierania kart do ich limitu to koniec fazy bohatera. Więc może być tak, że po zakończeniu spotkania jesteśmy wypstrykani z kart bo poszły na obronę w fazie obrony. I normalnie nową rundę powinniśmy teoretycznie rozpocząć z taką wybrakowaną ręką.
I dopiero kolejne "popasanie" na danym kaflu terenu pozwoliloby nam na odbudowanie ręki - czyli w momencie końca swojej fazy bohatera, wtedy bowiem jest ten jeden moment gdy dobieramy karty do limitu.
tommyray
A to bardzo ciekawe, bo w polskiej wersji bardzo wyraźnie jest to zaznaczone, że karty można też dobrać po spełnieniu spotkania. Rozumiem, że to po to, żeby następne spotkanie zaczynać z pełną ręką. I bądź tu mądry jak grać xd
Chyba też muszę się przerzucić na angielską wersję instrukcji. Czytam sobie właśnie przygotowanie lokacji do drugiego scenariusza. Każą mi oni umieścić kafelek gospody rewersem do góry (zasłonięty). No może ma to jakiś sens. Ale nigdzie nie piszą, na jakim kafelku drużyna powinna właściwie zacząć.
Edit. Przejrzałem pliki na bgg i zarówno w polskich i angielskich plikach podsumowujących przebieg rund znalazłem zapis o dobieraniu kart w ramach odpoczynku po skończonym spotkaniu.
Na forum wchodzę głównie 7-15:30 w dni robocze. Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
W instrukcji PL, na stronie, której zdjęcie zamieściłem wyżej, jest wyraźnie mowa o dobieraniu kart w trakcie odpoczynku, po regeneracji. I jest to zgodne z tym, co stoi na karcie pomocy. Tu nie ma wątpliwości.
Seraphic_Seal pisze: ↑21 mar 2022, 20:18
Mimo, że lokacja jest bezpieczna to przez nieustępliwego wroga nie mogę odpocząć. Tylko co to jest w końcu odpoczynek? Bo:
a) według instrukcji jest to regeneracja kart i dobranie kart do limitu.
b) według karty pomocy odpoczynek i dobieranie kart to dwie osobne czynności.
Ponieważ informacja o braku możliwości odpoczynku, gdy w lokacji są wrogowie (nawet po zakończeniu Spotkania, np. ci Nieustępliwi), zawarta jest tylko w opisie sekcji "Odpoczynek" w instrukcji (a nie na karcie pomocy), gdzie stoi też, że dobieranie kart wieńczy ten proces, to ja trzymałbym się konsekwentnie wykładni z instrukcji. Czyli - skoro nie możesz odpocząć, to nie dobierasz też kart. Choć oczywiście to wnioskowanie z bardzo niepewnych przesłanek...
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-) Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony. Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Według tego jak zawsze grałem (kiedy jeszcze często sprawdzałem forum bgg) to w Mistfall, tej podstawowej wersji zanim wyszedł Heart of the Mists, karty dobierało się 2 razy: a) na końcu fazy bohatera i b) po ukończeniu spotkania. Natomiast po tym jak ukazał się dodatek, w którym nie dobiera się kart po ukończeniu spotkania część graczy zaczęła stosować te zasady również w podstawowej wersji (i jeszcze karty czasu zastąpiono nowym Time Trackerem). To zostało uwzględnione w nowej instrukcji na bgg, ale tu nie jestem pewien czy to jest oficjalna wersja potwierdzona przez autora
Jeżeli chodzi o odpoczynek (przez odpoczynek rozumiem wykorzystanie Restoration points) to są dwie możliwości: a) na początku fazy spotkanie jak nie ma aktywnego spotkania, lokacja jest bezpieczna i nie ma żadnych wrogów i b) po ukończeniu spotkania, gdy lokacja jest bezpieczna.
Z tego co udało mi się znaleźć to w nowej wersji punkt a został przesunięty do fazy bohatera: https://boardgamegeek.com/thread/1922720/resting
Seraphic_Seal pisze: ↑21 mar 2022, 22:09tommyray
A to bardzo ciekawe, bo w polskiej wersji bardzo wyraźnie jest to zaznaczone, że karty można też dobrać po spełnieniu spotkania. Rozumiem, że to po to, żeby następne spotkanie zaczynać z pełną ręką. I bądź tu mądry jak grać xd
Chyba też muszę się przerzucić na angielską wersję instrukcji. Czytam sobie właśnie przygotowanie lokacji do drugiego scenariusza. Każą mi oni umieścić kafelek gospody rewersem do góry (zasłonięty). No może ma to jakiś sens. Ale nigdzie nie piszą, na jakim kafelku drużyna powinna właściwie zacząć.
Edit. Przejrzałem pliki na bgg i zarówno w polskich i angielskich plikach podsumowujących przebieg rund znalazłem zapis o dobieraniu kart w ramach odpoczynku po skończonym spotkaniu.
Uroki polskiego wydania - błędy są nawet w stosowaniu terminów rewers/awers. Zaczynasz normalnie, zdroworozsądkowo - na odkrytym kaflu gospody
Ogólnie przeszedłem 4 scenariusze z wersji podstawowej (mały wywód o tym za chwilę), może dzisiaj uda się usiąść do bodajże pozostałych dwóch scenariuszy opisanych jako zawartość dodatkowa. Istnieje szansa, że już jutro oddam grę do biblioteki (chociaż może ją na chociaż weekend przedłużę). Natomiast mam jeszcze sporo pytań i wątpliwości. Jeśli odpowiedzi nie zdążą mi się już przydać to przynajmniej mogę wszystkie dotychczasowo rozwiane wątpliwości jakoś znośnie zredagować i dorzucić do pudełka z grą dla "potomnych".
No to pierw krótkie opowiadanie, a co tam:
Spoiler:
Trochę szkoda, że kolejne scenariusze nie tworzą swego rodzaju ciągłości fabularnej. Jedyne co je zlepia do kupy to stary, dobry motyw karczmy, w której zawsze magicznie znajdzie się nowe zlecenie. Więc, żeby nadać temu odrobinę imersji, postanowiłem każdy scenariusz grać tą samą parą bohaterów: wcześniej wspomniane Celenthia i Arani. Jak się okazuje obie dość uniwersalne, jeśli chodzi o wrażliwości przeciwników.
Czwarty scenariusz (boss piromantka) był pierwszym stanowiącym chociaż trochę wyzwanie. O dziwo pierwszy (ten krótki) wydał mi się znacznie trudniejszy od drugiego i trzeciego. Czemu? Właśnie dlatego, że był krótki - tylko 2 kafelki na drodze do bossa nie dały czasu na dopakowanie postaci za determinację.
Drugi - po dokładnym wyczyszczeniu każdego kafelka przyszła pora na bossa. Trochę przypadkowo naoszukiwałem i zamiast 2x11 otrzymał on 2x9 punktów życia. Te 2x9 udało się zrobić w pierwszej turze walki, więc błąd dużej różnicy nie zrobił. Na torze czasu zostało jeszcze dużo wolnego miejsca.
Trzeci - chciałem stosunkowo szybko dojść do bossa, ale przez przesuwające się kafelki i tak wyczyściłem bodajże 5 z 7 dodatkowych lokacji, bo nie chciałem marnować determinacji na szybką podróż. Boss też padł bardzo szybko, albo w jednej turze albo w dwóch (bez możliwości ataku żadnego gracza).
Jakoś tak łatwo to szło, więc chciałem chociaż trochę podkręcić poziom. Tor czasu i wsparcia na trudniejszej stronie i sam czwarty scenariusz, który jest wyraźnie trudniejszy od poprzednich. Dużo statusów na postaci gracza - podpalenia i ogłuszenia. Gdzieś w połowie drogi pojawiały się pierwsze sytuacje, gdzie Celenthia znajdowała się na granicy śmierci a bardzo często wyczerpywała jej się talia - odrzuca ona mnóstwo kart i ma mało możliwości ich regeneracji. Pozostawiając jeden nieodkryty żeton zadania przyszła pora na ostatniego przeciwnika. No i może i faktycznie udało się to skończyć w dwie tury (a w pierwszej celowo nie zadając żadnych obrażeń) ale sporo musiałem się nakombinować. Boss redukujący wszystkie obrażenia o 3 oraz posiadający wrażliwość, której nie miałem jak wykorzystać. No i byłem na tą walkę dobrze przygotowany. Dużo punktów determinacji, w pełni naładowana i gotowa do użycia karta "ja jestem burzą" i dwie mikstury, pozwalające odesłać wrogów z H do Q. A potem poleciał mocno dopakowany atak "jam jest odkupienie".
Każdy scenariusz zaczynałem dość podobnym otwarciem. Celem było szybkie kupienie błogosławieństwa ognia dla Aranii (żeton podpalenia na każdego wchodzącego w jej obszar wroga, oraz ewentualne obrażenie dla wrażliwych na bodajże płomień/boskość) oraz Aurę dla Celenthii, zwiększającą wszystkie obrażenia od błyskawic o 1. Dość często kupowałem też kartę Aranii pozwalającą dołożyć żeton na kartę spotkania (często dzieki temu kończyłem spotkanie turę szybciej), a dla Celenthii kartę zwiększającą obrażenia o kolejne 1.
Z Celenthii był taki trochę "one trick pony". Dosłownie w każdej z czterech walk z bossami wykorzystywałem kartę "Ja jestem burzą". Potężne AoE zadające obrażenia wszystkim wrogom w dowolnym obszarze. Podstawowe 3 obrażenia, łatwo zwiększyć do 5 wcześniej wspomnianymi kartami a nawet do 6, gdy posiadamy odpowiednią kartę łupu. Praktycznie zabijało wszystko poza bossami "na strzała". A już zupełnie super, jeśli udało się zagrać kartę do obszaru gracza i podpiąć 5 załączników w poprzednich spotkaniach, żeby uniknąć przesuwania znacznika wsparcia oraz uwagi wrogów w ostatecznej walce. W ostatniej walce 4. scenariusza powaliło to 7 wrogów jednocześnie (a byłoby ich nawet 9, gdyby dwóch nie umarło wcześniej od podpalenia).
Arania - z nią akurat sporo eksperymentowałem, jest to strasznie wszechstronna i różnorodna postać. Pojawił się build pod broń obuchową i zmieniane kart boskości w karty walki, była postać oparta na duże leczenie czy nakładanie podpalenia. A czwartego bossa do grobu posłało "Jam jest odkupienie" (jeśli czegoś nie namieszałem, będzie o to pytanie poniżej).
I teraz przechodzimy do konkretów. Jedno zdjęcie z chyba wszystkimi wątpliwościami dotyczącymi kart.
Spoiler:
1) Spotkanie "Zwiadowcy i Szpiedzy". Czy dobrze rozumiem, że tak długo jak sami nie dołożymy żetonów na spotkanie, spotkanie może skończyć się dwojako: Albo w pierwszej turze, jeśli pokonamy wrogów, albo zawsze w drugiej, ale z karą przesunięcia o dwa na torze czasu?
2) Cecha postaci "Łaska Świtu" - to nie dodaje +1 do regeneracji podczas odpoczynku, prawda?
3) Czy odruch błogosławieństwa ognia zadziała na wroga z cechą harcownik? Raczej nie, bo niby zasięg (1), ale treść samego efektu jest dość specyficzna.
4) Tutaj zapomniałem akurat zdjęcia. Karta odruchu, pozwalająca dobrać kartę i generująca skupienie wrogów. Postać A zagrywa ją na postać B. Która przesuwa znacznik skupienia wrogów? Podejrzewam, że zagrywająca A.
5) Błogosławieństwo ognia normalnie zada obrażenie wrogom wrażliwym na płomień/boskość, prawda?
6) Złupiony ekwipunek. Według instrukcji powinno się wylosować jedną kartę każdej postaci, opis każdego ze scenariuszy używa jednak słowa "wybierz". To w końcu losujemy czy wybieramy?
7) Karty spotkań, które można atakować (na zdjęciu przykład). Czy taki atak może na kartę spotkania nałożyć żeton stanu?
8 ) Co z żetonami stanu, które zostają na postaciach po zakończeniu spotkania? Zaczynam kolejne spotkanie już z tymi żetonami?
9) Błogosławieństwo ognia oraz czerwony przeciwnik "Zmiennokształtny" (zdjęcie). Czy dobrze grałem, że otrzymuje on od razu 1 ranę od wrażliwości na boskość po wejściu w H gracza z błogosławieństwem ognia? Bo nie jest to akcja zadająca bezpośrednio obrażenia.
10) Karta "Jam jest odkupienie" (zdjęcie). Zagrywam "Większe Uzdrowienie" oraz "Mniejsze Uzdrowienie", oba na Arani, żeby skorzystać z jej bonusu postaci. Umieszczam na karcie 10 znaczników (6+2+1+1). I czy ja serio mogę je teraz wykorzystać jako atak, który zada 10 obrażeń fizycznych? XD bo jeśli tak to wydaje się to bardzo mocne, w zasadzie sam ten jeden atak zabrał większość życia ostatniemu bossowi. Jedyny problem to postęp skupienia wrogów, ale i tak nie miałem kogo rozwścieczać w swoim H. Jedyna alternatywa jaką widzę to ewentualnie kilka ataków o sile 1 ale to już absurdalne w drugą stronę, rozbiłoby się o redukcję obrażeń.
No to chyba tyle. Przynajmniej na razie lol chyba pora pomyśleć o jeszcze większych podkręceniu trudności
Na forum wchodzę głównie 7-15:30 w dni robocze. Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
Seraphic_Seal
Wg mnie
1 Tak
2 tak
3 tak, uważam że zadziała, bo to nie jest atak sensu stricte, więc cecha harcownika nie powinna go chronić.
4 tak, A
5 tak
6 nie wiem, nie używam podstawowych reguł, korzystam z wariantu HotM,
7 żeton stanu nic nie zrobi na spotkaniu.
8 w każdej fazie obrony usuwamy po jednym żetonie stanu. Wiec jak ich dużo uzbierasz to masz je przez wiele rund.
9 tak
10 tak, ALE - w przypadku tej karty "otrzymane punkty regeneracji" należy rozumieć jako takie, które zostały wykorzystane. Ładujesz tą kartę zrealizowanymi punktami uzdrowień, nie takimi które się zmarnowały bo np. byłeś w pełni zdrowy.