GRY-PLANSZOWE.pl

Bary pisze: Polska instrukcja zawiera drobne nieścisłości,

Hmm, ja nawet tego nie zauważyłam, jakie?

MataDor pisze:Może rzeczywiście przesadziłem pisząc "bardzo słabo przetłumaczona".
Po prostu poniższe wytłumaczenie fazy 5 jest znacznie klarowniejsze. Nie sądzę żeby każdy non-gamer po przeczytaniu w instrukcji PL opisu tej fazy był od razu pewien jak ta faza ma wyglądać dokładnie.

Kłóciłbym się. Moim zdaniem polska instrukcja jest bardziej dosłowna w temacie karmienia niż angielska.

Na szczęście zasady tej gry są proste jak konstrukcja młotka

Bea pisze:

Bary pisze: Polska instrukcja zawiera drobne nieścisłości,

Hmm, ja nawet tego nie zauważyłam, jakie?

Chociażby karta Inteligencja. Angielska instrukcja tłumaczy, że drapieżnik uruchamiający te kartę blokuje wszystkie kopie wybranej przez siebie cechy obronnej*. Polska, że "niweluje 1 wybraną cechę obronną". Pewne uproszczenie, które może spowodować błędne zrozumienie i wykorzystywanie tej karty.
* Swoją drogą nastąpiła tu zmiana w stosunku do poprzedniej edycji, gdzie tego ograniczenia nie było i można było blokować dowolną cechę.

Innym problemem jest karta Zbieracz. Zlokalizowana wersja manuala opisuje jej zachowanie następująco: "Ten gatunek bierze dodatkowo 1 żeton roślinnego pożywienia z tego samego źródła (banku żywności albo wodopoju) za każdym razem, gdy bierze roślinne pożywienie". Angielska: "This species receives an additional Plant Food from the same source (Watering Hole or Food Bank) anytime it takes Plant Food..." Już pewnie widzicie problem. W polskiej wersji dwukrotnie "odpalane" jest słowo kluczowe, co może sprowokować gracza do dwukrotnego uwzględnienia następstw tego zjawiska (np. drugiego "uruchomienia" karty Współpraca, co bezsprzecznie byłoby błędem).

MataDor pisze:Może rzeczywiście przesadziłem pisząc "bardzo słabo przetłumaczona".
Po prostu poniższe wytłumaczenie fazy 5 jest znacznie klarowniejsze. Nie sądzę żeby każdy non-gamer po przeczytaniu w instrukcji PL opisu tej fazy był od razu pewien jak ta faza ma wyglądać dokładnie.

Spoiler:

PHASE 5: FEEDING

In this phase, players will take turns feeding one species at a time in a rush to eat from
a limited supply of food. Play will move clockwise around the table until every
species is done feeding, or all hungry species cannot eat. This means a player
might get several feeding turns during the Feeding Phase, but it also
means that a player might not get a single feeding turn if food is scarce!

In this phase, players will take turns feeding one species at a time in a rush to eat from
a limited supply of food. Play will move clockwise around the table until every
species is done feeding, or all hungry species cannot eat. This means a player
might get several feeding turns during the Feeding Phase, but it also
means that a player might not get a single feeding turn if food is scarce!

When a species takes Food, place the Food in the space above the Population track starting with the “1”
Population space. A species may never take more Food than it has Population unless it has Fat Tissue.

Która wersja jest klarowniejsza, to już kwestia gustu. Polska instrukcja nie uchroniła się o pewnych błędów jednakże imo ta sekcja jest w obydwu wersjach językowych opisana na bardzo zbliżonym poziomie.

Ja po szybkiej lekturze instrukcji miałem tylko wątpliwości co do limitu posiadanych gatunków.

Tymczasem, filmik z otwarcia:

https://youtu.be/gVpVrjUqEcI

Gra robi bardzo pozytywne wrażenie - jakość komponentów w połączeniu z tak bogatą oprawą wizualną działa bardzo na plus dla gry.

Gra prezentuje się nieźle, ale mnie nurtuje nieśmiertelne pytanie: jak sprawuje się w rozgrywkach dwuosobowych?

Bary pisze: * Swoją drogą nastąpiła tu zmiana w stosunku do poprzedniej edycji, gdzie tego ograniczenia nie było i można było blokować dowolną cechę.

Na czym dokładnie polegały te różnice?

kmd7 pisze:Gra prezentuje się nieźle, ale mnie nurtuje nieśmiertelne pytanie: jak sprawuje się w rozgrywkach dwuosobowych?

W skrócie słabo. Zapraszam do recenzji (link w mojej stopce)- temu zagadnieniu poświęciłem cały akapit.

@Bea W tej chwili można blokować tylko cechy obronne. Wcześniej można było dowolną, więc mogłabyś np. zablokować każdemu z graczy Padlinożercę, przez co nikt by nie "sępił" na Twojej zdobyczy.

Bary pisze:.
@Bea W tej chwili można blokować tylko cechy obronne. Wcześniej można było dowolną, więc mogłabyś np. zablokować każdemu z graczy Padlinożercę, przez co nikt z graczy by nie "sępił" na Twojej zdobyczy.

O, ciekawe. Ale Chyba teraz jest lepiej. Niestety chyba niektórych kart nie ma, wydaje mi się że było więcej cech...

Bea pisze:

Bary pisze:.
@Bea W tej chwili można blokować tylko cechy obronne. Wcześniej można było dowolną, więc mogłabyś np. zablokować każdemu z graczy Padlinożercę, przez co nikt z graczy by nie "sępił" na Twojej zdobyczy.

O, ciekawe. Ale Chyba teraz jest lepiej. Niestety chyba niektórych kart nie ma, wydaje mi się że było więcej cech...

Hmm, moim zdaniem wspomniana zmiana, podobnie jak uproszczenie Tkanki tłuszczowej, nieco spłyciła rozgrywkę... Są wszystkie karty względem edycji kickstarterowej (z którą dokonuję wspomnianych porównań).

A moim zdaniem na dwie osoby jest mega fajnie, pod warunkiem że się gra w najbardziej podstawową wersję bez zmian klimatycznych, ewentualnie z dodatkowym deckiem dla gatunków latających. W wersji na dwóch można mieć tylko trzy traity na gatunek!

as.nielo pisze:W wersji na dwóch można mieć tylko trzy traity na gatunek!

Dwa traity.

Bary pisze:

as.nielo pisze:W wersji na dwóch można mieć tylko trzy traity na gatunek!

Dwa traity.

Do wody! 3 traity

Ło panie, co to za wersja manuala?

Angielska wersja instrukcji ze strony North Star Games.
Polska wersja ze strony Egmont.

Dwa traity!

To chyba z Evolution: Climate. Tam można mieć po 3 traity w grze na 2 osoby (jeśli dobrze pamiętam).

normalna pudełkowa... Climate standalone. z dwoma traitami byloby bez sensu

as.nielo pisze:normalna pudełkowa... Climate standalone. z dwoma traitami byloby bez sensu

Z sensem, czy bez, ale tak wyglądają zasady standardowej Ewolucji. Mowa była o podstawowej wersji bez zmian związanych z Klimatem.

W Climate można grać jak w zwykłe Evolution, ignorujesz planszę i bodaj dwa traity związane ze zmianami klimatycznym, tak sprawę przedstawiono na kickstarterze.

as.nielo pisze:W Climate można grać jak w zwykłe Evolution, ignorujesz planszę i bodaj dwa traity związane ze zmianami klimatycznym, tak sprawę przedstawiono na kickstarterze.

Zrozumiałem Cię, że pisząc "gra w najbardziej podstawową wersję bez zmian klimatycznych" miałeś na myśli wyrzucenie wszystkiego związanego z Klimatem, tak żeby mieć czysty core. Zaryzykuję też stwierdzenie, że kmd7 chodziło raczej o polskie wydanie.

W podstawowej Ewolucji 2 cechy na osobę w grze dwuosobowej. 3 w Climate. Tylko 2 cechy bardzo fajnie zmienia charakter rozgrywki - odpadają znane z gier na 3+ graczy inteligentne żerujące w sforach drapieżniki, czy zbierające, kooperujące jeże. Na 2 osoby działa bardzo dobrze moim zdaniem, ale ponieważ nie ma specjalnego mechanizmu nadganiania to czasem po 3 dobrych rundach już wiadomo kto wygra. Można wtedy się poddać i grać jeszcze raz, albo modlić się o cud

Bary pisze:

as.nielo pisze:W Climate można grać jak w zwykłe Evolution, ignorujesz planszę i bodaj dwa traity związane ze zmianami klimatycznym, tak sprawę przedstawiono na kickstarterze.

Zrozumiałem Cię, że pisząc "gra w najbardziej podstawową wersję bez zmian klimatycznych" miałeś na myśli wyrzucenie wszystkiego związanego z Klimatem, tak żeby mieć czysty core. Zaryzykuję też stwierdzenie, że kmd7 chodziło raczej o polskie wydanie.

No dobrze zrozumiałeś, ale wszystko to znaczy 30 kart wydarzeń i trait Futro... Reszta zostaje. Nie wiem jak w oryginalnym Evolution oznacza się populację i rozmiar, w The Beginning używa się do tego rewersu kart a rozmiar nie istnieje. Można to rozumieć na opak, sęk w tym że drapieżnik nie może zaatakować dopóki ma mniej kart a nienajedzona karta musi zostać odrzucona pod koniec fazy pożywiania . W Climate w tym celu dodano nieduże kartonowe planszetki do zaznaczania kostkami populacji i wielkości gatunku.

Z tego co rozumiem wersje różnią się fazą klimatu, który wpływa na ilość pożywienia i spontanicznie gnębi graczy.

Właśnie zakupiłem Ewolucję. Myślę, że sprawdzi się na prowadzonym przeze mnie kole gier planszowych w szkole - ma dużą wartość edukacyjną, jest całkiem prosta i szybka. Coś wiadomo na temat dodatku pl? Jak osoby bardziej znające rynek myślą? Klimat to oddzielna gra zawierająca podstawkę, w związku z tym czy jest możliwe że Egmont wyda tylko upgrade kit?

mrozy16 pisze:Właśnie zakupiłem Ewolucję. Myślę, że sprawdzi się na prowadzonym przeze mnie kole gier planszowych w szkole - ma dużą wartość edukacyjną, jest całkiem prosta i szybka. Coś wiadomo na temat dodatku pl? Jak osoby bardziej znające rynek myślą? Klimat to oddzielna gra zawierająca podstawkę, w związku z tym czy jest możliwe że Egmont wyda tylko upgrade kit?

Wszystko najpewniej rozbije się o to, jak sprzeda się podstawka. Daj znać, jak gra przyjęła się w szkole.

Wczoraj pierwsza i siłą rzeczy zapoznawcza, dwuosobowa partia w polskie wydanie Ewolucji. Wrażenia jak najlepsze i duża ochota na następne rozgrywki, które będą na pewno bardziej świadome. Ale już ta pierwsza partia dała nam dużo radości i okazała się bardzo "narracyjna": opowiadaliśmy sobie o tworzonych gatunkach, ich wyglądzie i zachowaniach. Ewolucyjnym zwycięzcą okazał się dużych rozmiarów "tłuścioch-padlinożerca" wyhodowany przez moją przeciwniczkę!

Polska instrukcja raczej nie sprawiała problemu, zresztą reguły są naprawdę proste, w odróżnieniu od dylematów do rozwiązania w trakcie rozrywki Nieprzyjemne jest tylko, że słowniczek i zwłaszcza opisy kart zachowały kolejność angielskiego oryginału i nie zostały ułożone alfabetycznie wg polskich haseł. Ułatwiłoby to wyszukiwanie początkującemu graczowi i raczej powinno być standardem w polskich wydaniach. Z drugiej strony myślę, że po kilku partiach i tak się z tego nie korzysta.

Andy pisze:Wczoraj pierwsza i siłą rzeczy zapoznawcza, dwuosobowa partia w polskie wydanie Ewolucji. Wrażenia jak najlepsze i duża ochota na następne rozgrywki, które będą na pewno bardziej świadome. Ale już ta pierwsza partia dała nam dużo radości i okazała się bardzo "narracyjna": opowiadaliśmy sobie o tworzonych gatunkach, ich wyglądzie i zachowaniach. Ewolucyjnym zwycięzcą okazał się dużych rozmiarów "tłuścioch-padlinożerca" wyhodowany przez moją przeciwniczkę!

Polska instrukcja raczej nie sprawiała problemu, zresztą reguły są naprawdę proste, w odróżnieniu od dylematów do rozwiązania w trakcie rozrywki Nieprzyjemne jest tylko, że słowniczek i zwłaszcza opisy kart zachowały kolejność angielskiego oryginału i nie zostały ułożone alfabetycznie wg polskich haseł. Ułatwiłoby to wyszukiwanie początkującemu graczowi i raczej powinno być standardem w polskich wydaniach. Z drugiej strony myślę, że po kilku partiach i tak się z tego nie korzysta.

Dokładnie! u nas też było narracyjnie - zaczyna się neiwinnie - opowiadanie co to za dziwo się wykluło, potem już z górki - "krzykacze" drą paszcze, płodne - płodzą, drapieżcy drapią...
No i jak gra po rozgrywce sprawia, że gadamy o niej, komentujemy co by się poprawiło, a na drugi dzień, telefonicznie nadal komentujemy...
U Nas to oznaka, że gra jest bardzo dobra

Graliśmy w 6 osób i każdy miał wrażenie, że jest tłoczno - ale po przemyśleniu przyszła refleksja - ta gra ma te same mechanizmy skalujące jak ekosystem - i działa to sprawnie w każdej ilości graczy. W większej ilości pula jedzenia w zbiorniku jest nieco bardziej odporna na "spekulację". Gra wymaga uważnego śledzenia graczy - bez tego szybko można się stać "padliną".