Strona 29 z 34

Re: Pandemic Legacy

: 25 paź 2017, 16:08
autor: Arius
Curiosity pisze:
Trolliszcze pisze:Tak samo jest z Pandemikiem - po zużyciu nadaje się wyłącznie do śmieci, więc jest jednorazowy (a ile ten "raz" trwa, to już inna sprawa).
Na szczęście tak nie jest. Jeśli nie zniszczysz żadnej karty miasta (w mojej rozgrywce tak właśnie było), to po skończeniu kampanii możesz spokojnie zagrać w "zwykłego" Pandemica.
A tak z ciekawości. Zagrałeś kiedyś?
Bo mnie nie ciągnie absolutnie.

Re: Pandemic Legacy

: 25 paź 2017, 17:23
autor: uocie
Arius pisze:
Curiosity pisze:
Trolliszcze pisze:Tak samo jest z Pandemikiem - po zużyciu nadaje się wyłącznie do śmieci, więc jest jednorazowy (a ile ten "raz" trwa, to już inna sprawa).
Na szczęście tak nie jest. Jeśli nie zniszczysz żadnej karty miasta (w mojej rozgrywce tak właśnie było), to po skończeniu kampanii możesz spokojnie zagrać w "zwykłego" Pandemica.
A tak z ciekawości. Zagrałeś kiedyś?
Bo mnie nie ciągnie absolutnie.
Good point. Ja sobie zostawiłem, bo szkoda wyrzucać i może jeszcze kiedyś się zagra, ale ani razu nie miałem ochoty

Re: Pandemic Legacy

: 25 paź 2017, 19:12
autor: Trolliszcze
Curiosity pisze:Na szczęście tak nie jest. Jeśli nie zniszczysz żadnej karty miasta (w mojej rozgrywce tak właśnie było), to po skończeniu kampanii możesz spokojnie zagrać w "zwykłego" Pandemica.
Owszem, słyszałem o tym, ale powiedz mi, kto tak robi. Wszyscy ludzie, którzy są fanami normalnego Pandemica, mają po prostu normalnego Pandemica - a w każdym razie wszyscy, których znam.

Re: Pandemic Legacy

: 25 paź 2017, 19:28
autor: zakwas
Trolliszcze pisze:
Curiosity pisze:Na szczęście tak nie jest. Jeśli nie zniszczysz żadnej karty miasta (w mojej rozgrywce tak właśnie było), to po skończeniu kampanii możesz spokojnie zagrać w "zwykłego" Pandemica.
Owszem, słyszałem o tym, ale powiedz mi, kto tak robi. Wszyscy ludzie, którzy są fanami normalnego Pandemica, mają po prostu normalnego Pandemica - a w każdym razie wszyscy, których znam.
Ja nie mam! ;) Ale po Legacy nie mam ochoty na zwykłego i granie na zaklejonej mapie. I tak bym kupił podstawkę chcąc w nią pograć.

Re: Pandemic Legacy

: 26 paź 2017, 07:38
autor: hsiale
Ja mam Pandemica zrobionego z Legacy (odklejone naklejki, wszystko odeszło bez żadnych problemów) z dokupionymi dodatkami i gram w niego regularnie. Na pewno zaliczył już kilka razy więcej partii niż w trakcie kampanii.

Re: Pandemic Legacy

: 26 paź 2017, 09:23
autor: warlock
Po to kupiłem Legacy, żeby go drzeć, pisać po nim i robić wszystkie nikczemne rzeczy ;). W tym jest cały fun i wyjątkowość tego systemu. W ten weekend kończymy kampanię (mam nadzieję, po ponad półrocznej przerwie) i jeśli ostatnim poleceniem będzie "spal swój egzemplarz w rytualnym ognisku", to zrobię to bez zastanowienia :wink:

Re: Pandemic Legacy

: 26 paź 2017, 09:47
autor: Bary
Trolliszcze pisze:@Bary
Nie no, producent nie ogranicza, ogranicza wyłącznie zużycie materiału. Każdej maszynki tego samego producenta będziesz mógł użyć mniej więcej tyle samo razy.
Raczej w Pandemicu jest to odgórnie ograniczone - gra jest zaprojektowana na mniej więcej konkretną liczbę rozgrywek (opowiada pewną historię, historia się kończy = kończy się gra).
Niepotrzebnie się tak najeżacie, bo ja nie słyszę w określeniu "jednorazowy" nic pejoratywnego. To określona cecha gry, polegająca na tym, że jest ona w trakcie używania nieodwracalnie niszczona. I tyle.

Jak pisałem wyżej, jednorozgrywkowość =/= jednorazowość. Te dwa słowa mówią o dwóch zupełnie różnych rzeczach. Nawet strzykawka jest mniej jednorazowa, bo można jej na dobrą sprawę używać tyle razy, ile się chce. O tym, że się tego nie robi, decydują względy higieniczne. Niemniej strzykawka po użyciu bardziej nadaje się do ponownego użycia, niż Pandemic Legacy - on nie nadaje się wcale ;)
Nie będę się wypowiadał za innych, ale ja się tam nie najeżam. Bynajmniej, od tego jest forum, żeby sobie podyskutować na poziomie. Temat natomiast jest na czasie, bo ugruntowuje się na rynku planszówek ich nowy typ i ludzie starają go skategoryzować (swoją drogą to ciekawe zjawisko, jak człowiek stara się przyporządkować wszystko do jakiegoś zbioru).
Przyjąłeś sobie definicję, że jednorazowy oznacza taki, który podczas użytkowania jest niszczony bezpowrotnie. Rozumiem, że analogicznie jednorazowe są dla Ciebie klocki hamulcowe, patelnie i wszystko, co podczas użytkowania nieodwracalnie się niszczy. Ok, masz prawo przyjąć sobie taką definicję, podobnie jak ludzie mają prawo nazywać wszystkie terenówki jeepami, a wszelkie obuwie sportowe adidasami. Osobiście uważam, że jednorazowy powinno się używać zgodnie ze słownikową definicją tego słowa, czyli do czegoś, co powinno być z pewnych powodów (brak gwarancji spełnienia przyjętych przed producenta norm, bezpieczeństwo, higiena itd.), użyte tylko jeden raz. Dlatego nie nazwę jednorazowym chociażby inhalatora, która ma określoną ilość dawek. Takie określenie mogłoby wprowadzić pacjenta w błąd i po zaaplikowaniu pierwszej dawki wywaliłby go do śmieci. Ale może to jakiś mój fetysz, bo nie do końca uznaję to, że język ewoluuje i staram się bronić pewnych wzorców.

Co widzę pejoratywnego w tym określeniu? Często łączy się ono z gorszą jakością produktu (wspomniane golarki, reklamówki), przez co gwarancja jego trwałości opiewa tylko na pojedyncze użycie. Wydaje mi się, że wielu ludzi słysząc słowo jednorazowy, utożsamia je z czymś dość lichym. Jakby na opakowaniu wspomnianych już klocków hamulcowych dodać słowo "jednorazowe", to jednak kierowcy mogliby poczuć pewien dyskomfort i zacząć pytać o bezpieczeństwo stosowania tego produktu.

Natomiast to, że Pandemic Legacy nadaje się do ponownego użycia, tyle że bez elementu Legacy, potwierdził już kolega hsiale. To, że niewielu tak robi, nie jest jednoznaczne z tym, że nie da się tak zrobić (mam nadzieję, że więcej graczy wykorzystuje tak Pandemica, niż pielęgniarki wielokrotnie strzykawki ;) ).

Re: Pandemic Legacy

: 26 paź 2017, 10:11
autor: Trolliszcze
Bary pisze:Przyjąłeś sobie definicję, że jednorazowy oznacza taki, który podczas użytkowania jest niszczony bezpowrotnie. Rozumiem, że analogicznie jednorazowe są dla Ciebie klocki hamulcowe, patelnie i wszystko, co podczas użytkowania nieodwracalnie się niszczy. Ok, masz prawo przyjąć sobie taką definicję, podobnie jak ludzie mają prawo nazywać wszystkie terenówki jeepami, a wszelkie obuwie sportowe adidasami.
Źle rozumiesz. Taką definicję przyjąłem w stosunku do gier, a nie całej rzeczywistości (i nie tylko ja, bo także inne osoby podkreślają dość wyraźnie w tym wątku, że nie chodzi o to, że gra się raz, tylko że grę się niszczy, więc ta moja definicja nie jest chyba aż tak awangardowa). Gra to pewna całość, klocki hamulcowe nie. Jeśli już koniecznie chcesz iść w analogię motoryzacyjną, to Pandemikiem wśród samochodów byłby taki, w którym uszkodzonych elementów nie da się wymienić, więc samochód nadaje się do zezłomowania. Przy czym część elementów psuje się już po pierwszej jeździe (ale przez jakiś czas można jeździć bez nich).

Wydawało mi się dotąd, że rozmowa toczy się o prostych sprawach, ale widzę, że problem jest niezwykle głęboki i złożony i zaczynam wątpić, czy dojdziemy do jakichkolwiek wniosków.

Re: Pandemic Legacy

: 26 paź 2017, 11:53
autor: Bary
Trolliszcze pisze: Źle rozumiesz. Taką definicję przyjąłem w stosunku do gier, a nie całej rzeczywistości
Sam zacząłeś używanie porównań względem jednorazówek do golenia. Pomyślałem więc, że jednorazowość oznacza dla Ciebie mniej więcej to samo w wielu aspektach życia.
Trolliszcze pisze: (i nie tylko ja, bo także inne osoby podkreślają dość wyraźnie w tym wątku, że nie chodzi o to, że gra się raz, tylko że grę się niszczy, więc ta moja definicja nie jest chyba aż tak awangardowa).
Rozumiem, o co chodzi. Odniosłem się do faktu, że używanie określenia "jednorazowy" do czegoś, czego przeznaczeniem jest kilkunastokrotne użycie, jest z niezgodne z definicją słowa "jednorazowy". To, że coś się niszczy podczas użytkowania nie ma tu nic do rzeczy, chyba że sam ten fakt sprawia, że można użyć przedmiotu jednokrotnie. Nie wiem czemu tak walczysz z faktem że jednorazowy z definicji oznacza "mogący być użyty jeden raz". Jeśli dla Ciebie jeden raz w Pandemic Legacy to seria kilkunastu rozgrywek ciągnących się często przez miesiąc to ok. Dla mnie jednak jest to naciąganie rzeczywistości. Jeżeli natomiast używasz jednorazowy w kontekście: "przedmiot z ograniczoną liczbą użyć ulegający powolnemu zniszczeniu", to jest to już nieprecyzyjne określenie. Wychodzisz poza zakres tego słowa. Jasne, tak się przyjęło, podobnie jak mówienie "obiektywna opinia". Z punktu widzenia języka jest to jednak błąd.
Trolliszcze pisze: Gra to pewna całość, klocki hamulcowe nie. Jeśli już koniecznie chcesz iść w analogię motoryzacyjną, to Pandemikiem wśród samochodów byłby taki, w którym uszkodzonych elementów nie da się wymienić, więc samochód nadaje się do zezłomowania. Przy czym część elementów psuje się już po pierwszej jeździe (ale przez jakiś czas można jeździć bez nich).
Ok, zostawmy więc temat motoryzacji i powiedz mi, czy wspomniany przeze mnie inhalator też jest jednorazowy? ;)
Trolliszcze pisze: Wydawało mi się dotąd, że rozmowa toczy się o prostych sprawach, ale widzę, że problem jest niezwykle głęboki i złożony i zaczynam wątpić, czy dojdziemy do jakichkolwiek wniosków.
Czy ja wiem, czy jakiś przesadnie głęboki. Napisałem dość dużo o tym, z czego wynika moja niechęć do tego określenia i dlaczego uważam je za niepoprawne. Do jakiś tam wniosków pewnie dojdziemy, ale raczej jedna osoba nie przekona drugiej. Koniec końców każdy ma prawo mieć własne zdanie. :)

Re: Pandemic Legacy

: 26 paź 2017, 12:03
autor: Trolliszcze
Bary pisze:Rozumiem, o co chodzi. Odniosłem się do faktu, że używanie określenia "jednorazowy" do czegoś, czego przeznaczeniem jest kilkunastokrotne użycie, jest z niezgodne z definicją słowa "jednorazowy". To, że coś się niszczy nie ma tu nic do rzeczy, chyba że sam ten fakt sprawia, że można użyć rzeczy jednokrotnie. Nie wiem czemu tak walczysz z faktem że jednorazowy z definicji oznacza "mogący być użyty jeden raz". Jeśli dla Ciebie jeden raz w Pandemic Legacy to seria kilkunastu rozgrywek ciągnących się często przez miesiąc to ok. Dla mnie jednak jest to naciąganie rzeczywistości na potrzeby nieprecyzyjnego określenia.
Ale to nie jest kilkanaście dowolnych rozgrywek. To nie jest tak, że mogę sobie zagrać sześć rozgrywek, a potem stwierdzić: wiecie co, to może zaczniemy od nowa te sześć. Nie, te sześć pierwszych rozgrywek przepadło, już ich nie zagram - bo część elementów już jest zniszczona. Mogę tylko grać dalej, nie mam innej opcji. Więc owszem, pod tym względem jest to dla mnie produkt jednokrotnego - co nie znaczy, że krótkiego - użycia. Coś jak książka, w której po przeczytaniu wyrywasz stronę i wyrzucasz do kosza. To może być nawet bardzo długa książka, mogę ją czytać tygodniami, ale już nie wrócę do tego, co było. Według Twojej argumentacji taka książka nie byłaby jednorazowa, bo przecież siadałeś do niej dwadzieścia wieczorów, więc używałeś jej dwadzieścia razy, tak?
EDIT: Dla zwolenników grania na mapie Legacy w normalnego Pandemica: okej, na końcu książki jest jeszcze dodatkowe opowiadanie, którego nie trzeba wyrywać. Można to opowiadanie czytać, ile razy się chce. Co nie zmienia faktu, że wszystkie pozostałe strony są powyrywane.

Re: Pandemic Legacy

: 26 paź 2017, 12:05
autor: nasamspam
Panowie przestańcie.
Każdy ma swoje zdanie wyrobione.
Niektórzy subskrybują ten wątek a wasze komentarze to dla niektórych spam.

Re: Pandemic Legacy

: 26 paź 2017, 12:13
autor: toblakai
Generalnie dyskusję można uznać za zakończoną jeżeli sama rozmowa zostaje sprowadzona do spierania się która analogia bardziej pasuje do pierwotnie omawianego tematu.

Co do tematu to ja bym Pandemica jednorazowym nie uznał - ot, jest to po prostu kampania składająca się z wielu rozgrywek. A biorąc pod uwagę, że obecnie większość gier nawet nie jest ogrywanych więcej niż te 10 rozgrywek to ciężko sprowadzać to do jednorazowości. W zasadzie chyba nic nie stoi na przeszkodzie aby po jednej rozgrywce sprzedać Pandemica komuś innemu a on będzie sobie grał od drugiego 'scenariusza' :) Albo inaczej, jeżeli średni czas życia obecnych planszówek to ~10 rozgrywek to czy możemy z całą pewnością powiedzieć, że taki Pandemic jest bardziej jednorazowy od innych gier?

Re: Pandemic Legacy

: 26 paź 2017, 12:22
autor: Bary
nasamspam pisze:Panowie przestańcie.
Każdy ma swoje zdanie wyrobione.
Niektórzy subskrybują ten wątek a wasze komentarze to dla niektórych spam.
Jasne, już kończymy. Tak, jak mówisz, temat chyba został wyczerpany. Trolliszcze, dzięki za dyskusję! :)

Przy okazji zapraszam do recenzji Pandemic Legacy S1. Wiem, wiem, właśnie wychodzi dwójeczka, ale może ktoś nie grał w ogóle w Legacy i szuka właśnie jakiegoś materiału. :)

@toblakai: Heh, ciekawie, że wspomniałeś o tym aspekcie- wziąłem go "pod lupę" w dzisiejszej recenzji.

Re: Pandemic Legacy

: 26 paź 2017, 12:41
autor: KQuest
Każdy wie i rozumie, że chodzi o zużywanie się gry poprzez niszczenie elementów albo sprawianie, że nie nadają się one do ponownego użycia, przez co, w przeciwieństwie do typowych gier, już po kilku rozgrywkach wartość takiej gry spada, a wraz z nią spada również liczba chętnych na odkupienie takiego egzemplarza. Przy okazji jest duża szansa, że to czy ta gra mi odpowiada zorientujemy sję po kilku rozgrywkach, a w przypadku sezonu 2 może to boleć sporo bardziej ze względu na cenę. Obecna dyskusja jest już tylko (w moim odczuciu) bezsensownym sporem o definicje słowa "jednorazowość" i tego jak powinno się go używać w odniesieniu do planszówek. Naprawę warto to aż tak roztrząsać? Niech każdy sobie to nazywa jak chce i nie zmusza innych do przyjmowania swojej definicji. Jednorazowy, kilkunastorazowy, z możliwością dalszego wykorzystywania, niszczony w trakcie gry, szybko tracący wartość, niemożliwy do odtworzenia i ponownego przejścia. Naprawdę nikogo nie obchodzi jak to nazwiecie. Dla mnie "jednorazowy" tutaj pasuje ze względu na jednorazowość kampanii i brak możliwości jej odtworzenia przy pomocy tylko elementów z pudełka. I tylko w taki sposób to rozumiem. Każdy w tym temacir tak to rozumie, tylko używa innego zwrotu. Proponuję skończyć już tę dyskusję, bo do niczego to nie prowadzi

Re: Pandemic Legacy

: 26 paź 2017, 12:57
autor: xelos80
W pełni się zgadzam z trolliszcze. Podział na gry jednorazowe i jednopartiowe też jest idealny. Wg mnie pandemic legacy jest jednorazowe. Padały przykłady że np gry komputerowe czy książki też są jednorazowe bo na ogół czyta się lub przechodzi raz i idzię do następnej. Różnica jest taka że po 10 latach mogę przeczytać, zagrać jeszcze raz i mieć podobną frajdę. Mogę też sprzedać, oddać i ktoś inny będzie mógł przeczytać zagrać. W pandemic legacy bez kupna nowego pudełka się nie da. Gdyby jakaś gra komputerowa miała by byc jak pandemic to np była by sytuacja taka. Weźmy np diablo 2. Gramy aż dojdziemy do levelu z diablo. Zabijania go a potem możemy najwyżej grać już tylko na tym ostatnim levelu. Możemy nawet grać różnymi postaciami ale już tylko na tym poziomie z diablo. Wtedy faktycznie to by była gra komputerowa jednorazowa.

Re: Pandemic Legacy

: 26 paź 2017, 19:39
autor: Mario_Max
Gram na jedynce w normalnego Pandemica. Dziś po odgrzebaniu dodatkowych elementów, nie zniszczonych z jedynki i przypomnieniu sobie tych emocji, zakup vol 2 jest oczywistością :)

Re: Pandemic Legacy

: 28 paź 2017, 09:18
autor: yosz
Sezon2: Prolog i Styczeń skończone. Wygraliśmy o włos, ale okupiliśmy to stratami. Już pierwszy miesiąc to mnóstwo emocji.

Mechanicznie podobne, ale inne. We wtorek gramy dalej i już się nie mogę doczekać.

Re: Pandemic Legacy

: 28 paź 2017, 09:56
autor: Palmer
My już przed marcem. Magia legacy działa, a w tej edycji jest jeszcze więcej zdrapek :D

Mechanicznie to w sumie Pandemic w drugą stronę - gra zdejmuje kosteczki my musimy je dokładać. Z początku ciężko się do tego przyzwyczaić, ale po 3 grach już idzie płynnie.

Z pierwszych obserwacji wydaje się, że nowa struktura talii kart infekcji (miasta występują w kilku kopiach) robi grę bardziej wymagająca, zwłaszcza przy pechowym setupie, o czym przekonał nas Luty.



To nie wątek do pytań, ale to raczej ogólne i mogą się wszystkim przydać na starcie, dla pewności :
1) w mieście z zarazą można dokładać normalnie zaopatrzenie, co nie powoduje usunięcia zarazy, ona leży do końca partii ?
2) postać analogiczna do Badacza, bodajże Administrator - jej zdolność działa tylko w jedną stronę ( może dawać dowolną kartę, ale nie może brać ), celowe osłabienie czy coś uciekło w tłumaczeniu?

Re: Pandemic Legacy

: 28 paź 2017, 10:59
autor: yosz
1) tak graliśmy. Zresztą w instrukcji jest napisane że nie jest znane lekarstwo na zarazę. Ale jak wychodzi karta tego miasta to zabierasz zaopatrzenie a nie dokładasz zarazy.
2) A tu graliśmy że w obie strony z przyzwyczajenia :) Poszukam i może coś się znajdzie.

--edit--
tłumaczenie jest poprawne. Można tylko dać (w końcu to instruktor - on już wszystko wie ;) )

Obrazek

Re: Pandemic Legacy

: 31 paź 2017, 21:53
autor: Gatherey
Nie wiem, czy to pytanie już było, pewnie tak, ale nie wertowałem x stron wątku.

Czy bez znajomości fabuły z Sezonu 1 będzie się dało dobrze bawić z Sezonem 2? Przegapiłem moment kupna S1, a dziewczyna jakoś wpadła na pomysł, że zagrałaby w Pandemię, więc chyba skuszę się na S2, no tylko problem fabularny. Da radę?

Re: Pandemic Legacy

: 31 paź 2017, 23:25
autor: Sarseth
Gatherey pisze:Przegapiłem moment kupna S1
W sklepach są cały czas te zestawy, nawet empik ma z tego co widzę na i-szopie. Chyba że martwisz się, byciem nie na czasie?

Re: Pandemic Legacy

: 01 lis 2017, 20:30
autor: Darn47
Sarseth pisze:
Gatherey pisze:Przegapiłem moment kupna S1
W sklepach są cały czas te zestawy, nawet empik ma z tego co widzę na i-szopie. Chyba że martwisz się, byciem nie na czasie?

Ja nie mogę już znaleźć do kupna Sezonu 1.
Na i-szop jest jedynie sezon 2
jeśli w jakimś sklepie widziałeś jeszcze dostępne sztuki to mógłbyś podać link? :)

Re: Pandemic Legacy

: 01 lis 2017, 20:39
autor: Wincenty Jan
Darn47 pisze:
Sarseth pisze:
Gatherey pisze:Przegapiłem moment kupna S1
W sklepach są cały czas te zestawy, nawet empik ma z tego co widzę na i-szopie. Chyba że martwisz się, byciem nie na czasie?

Ja nie mogę już znaleźć do kupna Sezonu 1.
Na i-szop jest jedynie sezon 2
jeśli w jakimś sklepie widziałeś jeszcze dostępne sztuki to mógłbyś podać link? :)
O ile się nie mylę w Mgla.pl powinno byc. A jak nie to zadzwoń jutro i spytaj. Ostatnio mieli jeszcze jedną lub dwie.

Re: Pandemic Legacy

: 02 lis 2017, 08:50
autor: Sarseth
Darn47 pisze:Ja nie mogę już znaleźć do kupna Sezonu 1.
Na i-szop jest jedynie sezon 2
jeśli w jakimś sklepie widziałeś jeszcze dostępne sztuki to mógłbyś podać link? :)
Niestety kłamałem. Kolega wyżej mnie naprostował już ;P Sprawdzałem na szybkości, zobaczyłem 5 sklepów co je serwuje, w tym empik to myślałem że ze dwa będą miały na stanie, a się okazało, że wszędzie jest 'brak towaru' i niepotrzebnie śmiecą i-szopa. Wybaczcie

Re: Pandemic Legacy

: 02 lis 2017, 10:35
autor: Curiosity
Coś znalazłem. Proszę nie klikać w linka jeśli nie siedzicie, bo cena zwala z nóg. Za szkody fizyczne i traumę nie odpowiadam!
https://www.onproject.pl/gry-planszowe- ... 21358.html