Średnio trudna gra na 5-6 osób z dosyć przejrzystymi zasadam

[karmazynowy]

Cześć,
polecicie coś średnio-zaawansowanego do trudnego, ze sprawnie działającą mechaniką, intensywną rozgrywką i w miarę prostymi zasadami? Gramy rzadko, więc mi jako właścicielowi gier nie chce co kilka miesięcy przypominać się 40-stronnicowych instrukcji.

Ekipa z reguły 4-5 osób, czasem 6. Tylko polskie wersje językowe.
Sprawdziły sie już u nas i z chęcią wracamy do: NS Hex, Gra o Tron, Cytadela w przerwach.

Najlepiej chyba chodzi u nas Shogun - proste zasady, trochę kobinowania, krew sie leje, kostki latają

Odpadają gry typu Peurto Rico i inne suchary. Takze gry typu Arkham Horror gdzie trzeba budować klimat.

Czaję się na Pandemic, żeby wprowadzic nute nowości (koop) ale 4 graczy to trochę mało. Chciałem to zrobić Draculą ale ona wlasnie ma te 40 stron instrukcji.

[Pixa]

Cyklady? Z dodatkiem chodzą zdaje się na 6 osób. Sama podstawka to 5 graczy.

[louiscyphre]

W Pandemię z dodatkiem "Na krawędzi" można zagrać w 5 osób

[uday]

Cyklady to dobry trop. Może Hyperborea? Mają łatkę bardziej euro niż strategii, ale co by ludzie nie mówili, są to jednak fajne tytuły.

Do 5 (a z dodatkiem do 6) bardzo fajne euro to Lords of Waterdeep. Proste i klarowne zasady. Ciekawy klimat i duża regrywalność.

Z coopów na 4-6 osób znam i cenię Castle Panic.

[karmazynowy]

Pandemia + dodatek to już trochę $ się robi. Czy gra od razu z dodatkiem nie jest za trudna?

Cyklady odpuszczam - chciałbym coś innego, a te wydają mi się podobne mechaniką do Gry o Tron.

Może Room 25? Jeszcze Listy z Whitechapel wydają się ciekawe z opisów - to taka Dracula bez zbędnych elementów typu zbieranie przedmiotów, walka. Coś jak Scotland Yard?

[xilk]

Cyklady odpuszczam - chciałbym coś innego, a te wydają mi się podobne mechaniką do Gry o Tron.

Zaprzeczam. Cyklady i Gra o Tron mają kilka wspólnych mianowników (wykorzystanie statków do podróży jednostek), jednak nie są to takie same gry. Według mnie Cyklady są dużo lepszą grą, niż Gra o Tron. Czemu? W Cykladach jest strategią, jest sporo miłego kombinowania i robisz to sam. W Grze o Tron można, a nawet trzeba zawiązywać sojusze. W Cykladach czegoś takiego nie ma, po prostu idziesz swoją drogą, obserwując ruchy przeciwnika.

Może Room 25?

Pokój 25 to też dobry pomysł dla grupy składającej się z 4-6 osób. Sam zamówiłem tą grę, czekam tyko aż dojdzie polskie wydanie. W samą grę można grać na różne sposoby i to od grypy zależy, czy chcą wszyscy współpracować w jednym celu, czy jednak będą stawiali na "rywalizację" (w grupie będzie agent, który będzie dążył, aby reszta graczy przegrała).

[Pixa]

Zgodze sie z xilk-iem, ze Cyklady to gra zdecydowanie inna niz GoT. Wiec ja bym jej nie skreslal, tym bardziej, ze wydaje sie spelniac twoje oczekiwania.

Listy sa swietne, ale 1 na 1, ew. 2 policjantow i Kuba. W szerszym gronie zdarzalo nam sie, ze czesc ekipy poscigowej po prostu sie wylaczala z gry.

[BIgBadWolf]

7 cudów do 7 graczy

[karmazynowy]

Cyklady odpuszczam - chciałbym coś innego, a te wydają mi się podobne mechaniką do Gry o Tron.

Zaprzeczam. Cyklady i Gra o Tron mają kilka wspólnych mianowników (wykorzystanie statków do podróży jednostek), jednak nie są to takie same gry. Według mnie Cyklady są dużo lepszą grą, niż Gra o Tron. Czemu? W Cykladach jest strategią, jest sporo miłego kombinowania i robisz to sam. W Grze o Tron można, a nawet trzeba zawiązywać sojusze. W Cykladach czegoś takiego nie ma, po prostu idziesz swoją drogą, obserwując ruchy przeciwnika.

No to wychodzi, że jednak bliżej Cykladom do Shoguna.

@Pixa, to mnie zmartwiłeś, byłem już prawie zdecydowany na listy.

@BIgBadWolf, karcianki średnio, Cytadela robi u nas za przerywnik i to wystarczy.

[sqb1978]

Cyklady z GoT'em mają wspólne 2 rzeczy: plansza podzielona na obszary i wspomniany transport jednostek przez statki. I tyle podobieństw. Jak najbardziej je polecam. Po jakimś czasie możecie dokupić dodatki i bardziej urozmaicić grę. Instrukcja jest niedługa, zasady proste.

Co do Listów i Draculi to potwierdzam, że w te gry gra się lepiej w 2-3 osoby niż w pełnym składzie. Po prostu część graczy ścigających nudzi się.

[karmazynowy]

Cyklady najlepiej chodzą przy komplecie graczy? Nie podoba mi sie za bardzo to, że trzonem rozgrywki jest licytacja.

[xilk]

Cyklady:
Plansza się dostosowuje do ilości graczy, tzn. inaczej wygląda w przypadku 3, 4, czy 5 graczy. zatem nie ma obawy, że tytuł "lepiej" będzie chodził przy komplecie graczy. Różnica może być wyłącznie taka, że przy 5 osobach wszyscy bogowie są w każdej turze, a dla 4 osób jedno bóstwo zawsze odpada.

Jeśli zaś chodzi o licytację, to nie jest ona taka straszna. Po pierwsze, każdy na początku ma tyle samo złota, więc przy pierwszej licytacji nikt nikogo nie może przebić tak, że drugi nie będzie mógł nic zrobić. A nikt nie broni śledzić innym, kto ile ma w danym momencie złota. Każdy gracz ma też ze swoich regionów taki sam przychód na starcie, ale w czasie swojej tury może działać tak, aby swoje bogactwo powiększać i co turę dostawać większy przychód. To nie Gra o Tron, gdzie pobierasz wpływy za wybranie żetonu korony. Tu złoto zdobywasz w nieco odmienny sposób i z reguły wydaje się je na bieżąco. Jest jedna karta mitycznego stwora, który pozwala Ci pobrać dodatkowy dochód, a druga okraść innego gracza z połowy jego aktualnego złota (tylko w tym momencie gracz musi ujawnić ile ma złota).

[Pixa]

Cyklady najlepiej chodzą przy komplecie graczy? Nie podoba mi sie za bardzo to, że trzonem rozgrywki jest licytacja.

Chodza tak samo dobrze od 3 graczy w gore dzieki modulowej planszy. Licytacja nie jest do konca trzonem rozgrywki, choc odgrywa dosc wazna role.

[Bea]

Polecam Wojnę Narodów. Gra jest rozbudowana i wymagająca, ale zasady na tyle przejrzyste, że łatwo się tłumaczy, choć instrukcja faktycznie dość długa.
...Szkoda, że nie znacie angielskiego, bo Alien Frontiers by wam się spodobało, ponoć niedługo ma wyjść polska wersja językowa, ale chyba wciąż nie wiadomo kiedy.

[karmazynowy]

Większość zna angielski, ale czasem trafiają się nowe osoby, więc wolałbym, żeby skupiali się na poznaniu zasad niż na tłumaczeniu elementów. Poza tym klimat SF odpada u nas - nad czym osobiśćie mocno ubolewam.

Jakieś inne propozycje niż Cyklady? Coś zupełnie innego, bez area control jak GOT, Shogun?

[AnaMan]

Eurosuchary ale z wredną interakcją: Keyflower, Steam, Francis Drake.
Ewentualnie Spartacus z dodatkiem.

[DarkSide]

Small World - banalne zasady, świetna zabawa. Jedynie to, że raczej lżejsze niż średnio ciężkie. Na planszy dla 5 osób spokojnie się gra w 6 osób. Można dokupić za ciężkie pieniądze planszę 6-osobową, tylko po co (lepiej kupic 2-3 dodatki za te pieniądze)

Chinatown - wolna amerykanka jeśli chodzi o negocjacje, pomiędzy graczami, transakcje wiązane, brak ograniczeń jeśli chodzi o to kto co komu może Ma ulubiona gra negocjacyjna. Niby do 5 osób, ale wariant 6-osobowy daje rade. Świetna zabawa.

[arturpe]

Wg mnie 7 cudów. Właśnie skończyliśmy partie ze znajomymi i znowu uznałem, że to bardzo fajna, średnio trudna gra dająca bardzo dużo frajdy.

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

[karmazynowy]

Eurosy odpadają, po prostu nie przyjmują się u nas. Small World za proste.

Aktualnie zawęziłem wybór do Cyklad i 7 cudów (choć niechętnie). Chinatown wydaje się ciekawe, obadam jej opisy, choć nie wiem czy negocjacyjne u nas zatrybią. Coś z tego wybiorę, chyba więcej nic ciekawego, spełniającego podane wymagania nie ma, więc dziękuję za wszystkie propozycje.

[misioooo]

Cycki..lady gołe są do 5 osób. Dodatek Tytani daje nową, całkiem inną planszę i wtedy w 6 osób można grać. Polecam.
Cycklady są o tyle fajne, że każdy dodatek zmienia mocno grę! Jak ogra się podstawka, dokupujesz hadesa czy tytanów i masz niemal zupełnie inną grę i multum nowych możliwości oraz kilka nowych zasad (zwłaszcza w tytanach). Polecam.
Gra jest nie tyle negocjacyjna, co licytacyjna.