Gra bez liczenia punktów
Gra bez liczenia punktów
Witajcie,
postanowiliśmy sobie zrobić prezent świąteczny w postaci nowej gry (jak co roku ), ale mamy problem z jej wybraniem.
1) Najważniejsze - nie chcemy liczyć punktów, czyli albo mamy warunek, którego spełnienie powoduje zwycięstwo albo sama gra/temat jest tak wciągająca, że o punktacji nie pamięta się na każdym kroku (jak np. w Eclipsie, gdzie wciąga cię budowanie imperium albo Rattusie, gdzie radośnie chronisz kosteczki przed dżumą).
2) Nie chcemy gry, która pozostawia niedosyt związany z tym, że w momencie kiedy zaczynasz się rozwijać i tyle chciałbyś jeszcze zrobić, gra się kończy (jak np. w Agricoli czy Rosyjskich kolejach).
3) Ja chciałabym coś innowacyjnego, zaskakującego, żeby różniło się od gier, które mamy już w kolekcji. Rozważałam gry detektywistyczne, ale listy z Whitechapel znudziły się mojemu mężowi po kilku rozgrywkach.
4) Nasze ulubione tytuły to Puerto Rico, Eclipse, Dixit, Amun-Re, Cywilizacja poprzez wieki. Poza tym lubimy wszystkie gry, które mamy w kolekcji (link w podpisie). Tytuły, które zachwycają, a nam się nie sprawdziły: Kalendarz majów, Pokolenia, Zimna wojna, Mage Knight.
5) Liczba graczy: 2+, wariant dwuosobowy konieczny
6) Czas rozgrywki: < 3h, ale gdyby udało się < 1,5h byłoby lepiej
7) Temat: Właściwie dowolny
Pomożecie?
postanowiliśmy sobie zrobić prezent świąteczny w postaci nowej gry (jak co roku ), ale mamy problem z jej wybraniem.
1) Najważniejsze - nie chcemy liczyć punktów, czyli albo mamy warunek, którego spełnienie powoduje zwycięstwo albo sama gra/temat jest tak wciągająca, że o punktacji nie pamięta się na każdym kroku (jak np. w Eclipsie, gdzie wciąga cię budowanie imperium albo Rattusie, gdzie radośnie chronisz kosteczki przed dżumą).
2) Nie chcemy gry, która pozostawia niedosyt związany z tym, że w momencie kiedy zaczynasz się rozwijać i tyle chciałbyś jeszcze zrobić, gra się kończy (jak np. w Agricoli czy Rosyjskich kolejach).
3) Ja chciałabym coś innowacyjnego, zaskakującego, żeby różniło się od gier, które mamy już w kolekcji. Rozważałam gry detektywistyczne, ale listy z Whitechapel znudziły się mojemu mężowi po kilku rozgrywkach.
4) Nasze ulubione tytuły to Puerto Rico, Eclipse, Dixit, Amun-Re, Cywilizacja poprzez wieki. Poza tym lubimy wszystkie gry, które mamy w kolekcji (link w podpisie). Tytuły, które zachwycają, a nam się nie sprawdziły: Kalendarz majów, Pokolenia, Zimna wojna, Mage Knight.
5) Liczba graczy: 2+, wariant dwuosobowy konieczny
6) Czas rozgrywki: < 3h, ale gdyby udało się < 1,5h byłoby lepiej
7) Temat: Właściwie dowolny
Pomożecie?
- romeck
- Posty: 2875
- Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa / Łódź
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 5 times
Re: Gra bez liczenia punktów
Niedawno był podobny temat:
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 43&t=32519
Ze swej strony polecam Lewis & Clark.
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 43&t=32519
Ze swej strony polecam Lewis & Clark.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
-
- Posty: 586
- Rejestracja: 14 sty 2012, 14:28
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
- Kontakt:
Re: Odp: Gra bez liczenia punktów
Uprzedziłeś mnie. Popieram.romeck pisze:Niedawno był podobny temat:
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 43&t=32519
Ze swej strony polecam Lewis & Clark.
Re: Gra bez liczenia punktów
Dzięki za propozycje.
Zastanawiałam się już nad L&C, ale jakoś do mnie nie przemawia. Mam wrażenie, że to kolejna gra typu "stań, zabierz kostki, zamień na punkty", z tym że tutaj tor punktów symbolizuje rzeka. Mylę się? Czy jest w tej grze coś nowatorskiego?
Zastanawiałam się już nad L&C, ale jakoś do mnie nie przemawia. Mam wrażenie, że to kolejna gra typu "stań, zabierz kostki, zamień na punkty", z tym że tutaj tor punktów symbolizuje rzeka. Mylę się? Czy jest w tej grze coś nowatorskiego?
Re: Gra bez liczenia punktów
To nawet mój wątek, to się wypowiem, kupilem L&C, bardzo się podoba, jest sporo kombinowania, jakoś się tak nie czuje ze to są punkty. Czuć klimat wyścigu i nawet wolny start nie przeszkadza.
- romeck
- Posty: 2875
- Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa / Łódź
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 5 times
Re: Gra bez liczenia punktów
Oj nie przyjrzałaś się zbytnio, a szczere powiedziawszy to nie przyjrzałaś się w ogóle. Ta gra to przede wszystkim nowatorski sposób zagrywania kart i budowania silnika do poruszania się po rzece / w górach. A rzeka / góry wcale nie jest torem punktacji, a torem wyścigu. Bo w tej grze wygrywa nie ten, kto ma więcej, tylko ten, kto pierwszy dotrze do mety. Jest tu jeszcze zgrabnie wpleciony mechanizm worker placement, ale także nietypowy. Bardzo mózgożerna i emocjonująca gra. A przy tym ładnie wydana i w miarę atrakcyjna cenowo.kajman pisze:Dzięki za propozycje.
Zastanawiałam się już nad L&C, ale jakoś do mnie nie przemawia. Mam wrażenie, że to kolejna gra typu "stań, zabierz kostki, zamień na punkty", z tym że tutaj tor punktów symbolizuje rzeka. Mylę się? Czy jest w tej grze coś nowatorskiego?
Ale coś teraz czuję, że szukasz jakiegoś radosnego budowania, albo gry z pogranicza imprezówek. Ale to niestety nie moja działka.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Re: Gra bez liczenia punktów
Absolutnie nie chciałam urazić fanów L&C, a mam wrażenie, że jednak to zrobiłam Rzeczywiście, nie czytałam instrukcji, ani nie zgłębiałam szczegółowo zasad. Oglądając dość pobieżnie wideorecenzję, odniosłam wrażenie, że gra jest trochę podobna do Agricoli, a nie tego w tej chwili szukam. Bo Agricolę już mam Nie uważam, że gra jest słaba, po prostu nie interesowałam się nią, bo odniosłam wrażenie, że to nie to, na co mamy aktualnie ochotę. W każdym razie przyjrzę się jeszcze tej pozycji. Dzięki.
Czy komuś może nasunął się jeszcze jakiś ciekawy tytuł? Dodam, że nie szukam gry imprezowej, aczkolwiek mózgożerna też być nie musi. Rozważam Świat Dysku, który pojawił się w temacie, który podesłał romeck, bo tego typu gry jeszcze nie mamy, ale może coś jeszcze?
Czy komuś może nasunął się jeszcze jakiś ciekawy tytuł? Dodam, że nie szukam gry imprezowej, aczkolwiek mózgożerna też być nie musi. Rozważam Świat Dysku, który pojawił się w temacie, który podesłał romeck, bo tego typu gry jeszcze nie mamy, ale może coś jeszcze?
Re: Gra bez liczenia punktów
Myślę, że gry gdzie są scenariusze mogą się sprawdzić. Właściwie nie macie gier kooperacyjnych. Nie zależy wam na negatywnej interakcji...
To może? Może... Przygoda na przeklętej wyspie w grę Robinson Cruzoe:)
Jest budowa, jest przygoda (dużo przygody), jest cel, jest planowanie i walka o przetrwanie.
Minusem jest to, że można umrzeć z głodu już w pierwszych rundach, albo być ofiarą sztormu lub jakiegoś tygrysa (bo Dodo raczej krzywdy nie zrobi).
To może? Może... Przygoda na przeklętej wyspie w grę Robinson Cruzoe:)
Jest budowa, jest przygoda (dużo przygody), jest cel, jest planowanie i walka o przetrwanie.
Minusem jest to, że można umrzeć z głodu już w pierwszych rundach, albo być ofiarą sztormu lub jakiegoś tygrysa (bo Dodo raczej krzywdy nie zrobi).
Re: Gra bez liczenia punktów
Nie zależy nam na negatywnej interakcji, ale też nam nie przeszkadza
Robinson jest świetnym wyborem, tylko już go mamy Ale zwróciłeś mi uwagę, że nie dodałam go do kolekcji na BGG. Przeoczenie :/
W każdym razie wielkie dzięki, bo naprawdę idealnie byś trafił w mój gust!
Robinson jest świetnym wyborem, tylko już go mamy Ale zwróciłeś mi uwagę, że nie dodałam go do kolekcji na BGG. Przeoczenie :/
W każdym razie wielkie dzięki, bo naprawdę idealnie byś trafił w mój gust!
-
- Posty: 586
- Rejestracja: 14 sty 2012, 14:28
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
- Kontakt:
Re: Gra bez liczenia punktów
Jeszcze raz powiem L&C ja tam euro nie czuję, mimo że to eurogra za to ile razy gram tyle razy czuję zdenerwowanie i dużo emocji ściągając się, szczególne kiedy przeciwnik tuż za plecami, a ja liczę na to że nie zajmie mi pola dzięki któremu będę mógł dobić pierwszy do mety.