Co kupić dla dwojga pilne bo do północy;)

[Seba_wse]

Proszę o pilną poradę, musimy wybrać 2 gry z czterech, na już, bo o północy w wiadomym miejscu kończy się rabat 6% (szybkapromocja 3T):

1. Osadnicy: Narodziny Imperium
2. 7 Cudów Świata
3. Stone Age
4. Na chwałę Rzymu

Na teraz skłaniamy się ku rozwiązaniu poz. 1+3

Jak pisałem w innym wątku, graliśmy w Talizman:MiM, Mage Knight, Ankh-Morpork, które nam nie podeszły i się z nimi rozstaliśmy.

Wymagania:
1. regrywalna/miodna
2. dla 2=<
3. +/- 60 min
4. max 10 min setup
5. dobra aby zaproponować grę nieobeznanym w temacie acz kumatym osobnikom
6. aby wszyscy gracze mieli możliwość opowiedzenia się po stronie dobra, może być więc lekkie fantasy, że np. król kazać zabić smoka, pogonić jednorożca, ukatrupić wiedźmę i zawrócić rzekę za rękę księżniczki lub worek dukatów, nie pasują nam gry, że jeden musi być np. Sauronem.
7. fajnie jakby obydwie gry były z różnych gatunków, nie dublowały się mechaniką, tematem, gatunkiem/grupą/etc
8. ale jeden z najważniejszych czyli siadając do stołu o 22ej po 12godzinnej walce w pracy i kilkugodzinnej z domowym Partyzantem, który do rana budowałby z LEGO a ma dopiero 3 lata więc powinien chodzić wcześnie spać a trudno go zapędzić do łóżka kwadrans przed 22gą:/ no więc po takim dniu chcielibyśmy w coś zagrać, ale nie może to być ciężki kaliber, gdzie mózg paruje, trzeba pamiętać o 150 regułach i 50 wyjątkowych sytuacjach. Nie musimy umieć grać po 3 minutach czytania instrukcji, może być gruba instrukcja, można poświęcić grę na poznanie zasad i 3 gry na solidne zapoznanie się z grą, jej mechanizmami, możliwościami etc. nie ma problemu, tylko aby po dość ciężkim dniu, gdy jeszcze na pyski nie padamy i chcielibyśmy w coś sobie zagrać, to z chęcią sięgniemy po ten tytuł...

ufff
Czy Linie Lotnicze warto wziąć pod rozwagę?

[arturpe]

Ale tylko spośród proponowanych 4?

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

[Seba_wse]

Mile widziane propozycje ale oczywiście trafione w sedno;)
Drogą dotychczasowej dedukcji na podstawie propozycji z innego tematu wyłoniły się te cztery tytuły.

[pieczkins]

Seasons w sumie pasuje. Lekkie, łatwe i przyjemne też.

[Yorick]

Ja zaproponuję:
- Zamki Burgundii na parę
- 7 cudów na wiekszą ilość

[arturpe]

Widzę, że masz podobny problem z Partyzantami, co ja
Generalnie, z Twojego zawężonego już wyboru cięzko wybrać coś, co podpasuje. 7 Cudów rozwija skrzydła od 2+ osób. Glory To Rome to w sumie wymagająca myślenia karcianka. Epoka Kamienia to podobno fajne, ale jednak euro oparte na worker placement. Czy regrywalne? Mnie nie podeszło. Ktoś polecał Zamki Burgundii, też euro ale bardzo udane. Osadnicy są wszędzie polecani i podobno fajni. Wygląda na to, że nie lubicie gier z długim setupem. Co z czystym sumieniem mogę polecić dla dwójki - sam gram z żoną i działa, przy czym filtruję to przez Twoje wymagania:

- Android Netrunner - tylko dwie osoby, LCG, ale wystarczy Wam podstawka do dobrej zabawy
- Innowacje - fajna karcianka Chudyka (ten od Glory to Rome, ale jednak ciężkawa, wymaga świeżego umysłu
- Race For The Galaxy - wg mnie, jeśli to Wasz klimat, może stać się Waszą ulubioną grą. Idealnie pasuje w wymagania.
- Splendor - setup 3 minuty, wymaga myslenia, daje radość, zero klimatu, raczej odprężacz niż pełnowartościowa gra.
- Pandemia - miła kooperacja, dobrze działa dla dwójki i można nieźle się pobawić
- Lord of The Rings Gra Karciana (w oryginale od FFG) - LCG podobnie jak Netrunner, kooperacyjny, udany, trudny do wygrania

[ramar]

A moim zdaniem "7 cudów..." jest zbyt proste jeśli nie macie zamiaru grać z dzieciakami.

Moje propozycje, to:
1. Osadnicy - jako prosta gra z dużymi możliwościami decyzyjnymi. Myślę, że nada się na rozgrywki bez zbytniego móżdżenia

2. Robinson - sama rozgrywka nie jest męcząca, aczkolwiek długa (od godziny do ok.2 - razem z setupem), za to mega klimatyczna oraz trudna, więc nie znudzi się szybko.

Myślę, że taki zestaw byłby ok, ze względu na różnorodność rozgrywki, tematu i sposobu grania i interakcji między graczami.

[Seba_wse]

Pandemię mamy, jedyna obok Carcassone (zostało pod kątem dzieci i znajomych, sami nie gramy) gra która pozostała (nie licząc typowo dziecięcych tytułów), faktycznie podoba się, ale coś by się przydało do urozmaicenia, z innej beczki etc.

Sklepy z grami mają coś takiego jak dział z przygodówkami. Nie widać tam typowych przygodówek.
Króluje tam zbieractwo i mordobicie. Zbieramy kryształy, surowce i mamy jakąś moc do czarowania i naparzania się. Nie mogę się doszukać gry zadaniowej, że musimy zebrać kilka rzeczy (przy okazji zabijamy np. złego bandytę, smoka, whateva) niesiemy zebrany sprzęt gdzieś tam, dostajemy coś tam i idziemy z tym do kogoś kto udzieli nam wskazówki co mamy robić dalej aby osiągnąć cel, np. odnalezienie uwięzionej księżniczki lub kogokolwiek innego, godnego uwolnienia z rąk złych oprawców itp. Trochę zabijania złych, trochę kombinowania, wykonywania różnych zadań itp. - o to by była przygodówka. A tak, co Mage Knight, nie dość, że przewidywalny na poziomie wymaksowanych metropolii, to tylko pakujemy uzbrojenie i nawalamy stwory/innych graczy, czyli w sumie nudy i gra się przejada dość szybko, za szybko jak na swoje mega opinie, gra jest mega ale na krótko jak dla mnie:) Może ja mam grać w Le Havre i będzie mniódmalina, no ale muszę czekać aż się latorośle nieco ustatkują;)
Race for the Galaxy, czytałem, super niby, ale klimat tak średnio czuję, niby Na chwałę Rzymu jest tą samą grą tylko w innej oprawie/klimacie, dlatego znalazło się na naszej liście zamiast RftG.

[arturpe]

Omg. Jeśli znajdziesz taką grę, daj znać. To na pewno jakiś ameritrash ze scenariuszem i zadaniami. Gry jednak mają swoje mechaniki, zawsze cośtam trzeba policzyć, czymś rzucić, zawsze jest algorytm. To co opisujesz brzmi jak sesja RPG W takim razie odpuść Le Havre i wszelkie eurosuchary łącznie z Epoką Kamienia...

Z tego co znam i chociaż trochę pasi, to faktycznie Robinson, ale zanim zrobicie setup to zaśniecie, ewentualnie Claustrophobia, ale jest tylko dla dwójki i to przeciw sobie. Nawalanka w podziemiach. Poważnie zastanów się też nad Netrunnerem lub LOtR LCG. Tam są scenariusze i chociaż jakiś klimat przygody. Ewentualnie W40K Podbój itp. Kupcy i Korsarze, Chaos w Starym Świecie, Descent Wędrówki w Mroku, Zimna Wojna ... Przyznam, że nie chciałbym zrobić Ci krzywdy i jeżeli nie zdążysz kupić dzisiaj, oddam Ci 7% rabat do Rebela za konkurs z grzybami Lepiej siędobrze zastanów, bo nic tak nie zniechęca do plansżówek, jak źle wydane pieniądze.

[xilk]

Nie mogę się doszukać gry zadaniowej, że musimy zebrać kilka rzeczy (przy okazji zabijamy np. złego bandytę, smoka, whateva) niesiemy zebrany sprzęt gdzieś tam, dostajemy coś tam i idziemy z tym do kogoś kto udzieli nam wskazówki co mamy robić dalej aby osiągnąć cel, np. odnalezienie uwięzionej księżniczki lub kogokolwiek innego, godnego uwolnienia z rąk złych oprawców itp. Trochę zabijania złych, trochę kombinowania, wykonywania różnych zadań itp. - o to by była przygodówka.

Trochę podpada pod to Posiadłość Szaleństwa, szczególnie z większymi dwoma dodatkami. Jednak w Posiadłość się gra na zasadzie: wszyscy na jednego. Ten jeden jest Strażnikiem Tajemnic, a reszta odgrywa poszukiwaczy przygód, którzy mają za zadanie rozwiązać zadanie. Niestety Posiadłość Szaleństwa, to raczej gra na 3-5 graczy.

Robinsonowie faktycznie też powinni pasować, bo jednak mamy pewne zadanie główne i misje z kart, które warto wykonywać dla bonusów, które potem z nich dostajemy.

[Losiek]

Robinson z tego powodu zdecydowanie odpada:

nie może to być ciężki kaliber, gdzie mózg paruje, trzeba pamiętać o 150 regułach i 50 wyjątkowych sytuacjach. Nie musimy umieć grać po 3 minutach czytania instrukcji, może być gruba instrukcja, można poświęcić grę na poznanie zasad i 3 gry na solidne zapoznanie się z grą, jej mechanizmami, możliwościami etc. nie ma problemu, tylko aby po dość ciężkim dniu, gdy jeszcze na pyski nie padamy i chcielibyśmy w coś sobie zagrać, to z chęcią sięgniemy po ten tytuł...

Robinson to nie jest lekki kaliber i ma sporo reguł i wyjątków a dodatkowo pewne niejasności. Co nie zmienia faktu, że jest dobrą grą. Myślę jednak, że nie dla Ciebie a przynajmniej jeszcze nie teraz.

[Pan_K]

gry zadaniowej, że musimy zebrać kilka rzeczy (przy okazji zabijamy np. złego bandytę, smoka, whateva) niesiemy zebrany sprzęt gdzieś tam, dostajemy coś tam i idziemy z tym do kogoś kto udzieli nam wskazówki co mamy robić dalej aby osiągnąć cel, np. odnalezienie uwięzionej księżniczki lub kogokolwiek innego, godnego uwolnienia z rąk złych oprawców itp. Trochę zabijania złych, trochę kombinowania, wykonywania różnych zadań itp. - o to by była przygodówka.

Narobiłeś mi smaka. Sam chętnie bym w coś takiego zagrał. Jak ktoś wie o takiej grze, to również czekam na wskazówki

[arturpe]

Rahdo poleca ameritrashe https://www.youtube.com/watch?v=4dYNRTROPu4

[ramar]

Rzeczywiście Robinson nie jest lekką grą, ale nie jest również tak, że aby w to zagrać potrzeba mieć telepatyczny kontakt z Trzewiczkiem;) Przeczytać instrukcję (20min.)+obejrzeć gameplaya (45min), zagrać grę zapoznawczą i już jest 96% reguł znanych.
Skoro Pandemia nawet podeszła, to myślę że Robinson tym bardziej. A poza tym, szkoda kupować dwie gry karciane (Osadnicy, 7cudów, Rzym) zamiast 1karcianki i jednej planszówki.

[Losiek]

Rzeczywiście Robinson nie jest lekką grą, ale nie jest również tak, że aby w to zagrać potrzeba mieć telepatyczny kontakt z Trzewiczkiem;) Przeczytać instrukcję (20min.)+obejrzeć gameplaya (45min), zagrać grę zapoznawczą i już jest 96% reguł znanych.

Tego nie napisałem. Ale moim zdaniem gra nie spełnia cytowanych w moim poście założeń. Ponadto trudno jest rozegrać pierwsze gry bez wertowania instrukcji. Mało tego często pierwsze gry są nie do końca rozgrywane zgodnie z instrukcją. Dlatego też jak ktoś na forum napisze, że gra jest prosta i wygrał pierwszą czy też pierwsze gry to natychmiast pojawiają się pytania czy aby grał zgodnie z regułami. Często gęsto nie - sam dwie pierwsze gry źle grałem.
Zrozumiałem, że Seba takiej gry nie szuka. Sam bardzo lubię Robinsona ale po ciężkim dniu po niego nie sięgnę.

[Seba_wse]

Poszedłem za radą aby nie marnować pieniędzy... Nic nie kupiłem...
Ale poczytałem o tym:
- Podróż do wnętrza Ziemi, niby familijna na dodatek...
-Awanturnicy
-Defenders of the Realm - o ile da się to jeszcze gdzieś kupić...

[Seba_wse]

Padło na Legendy Krainy Andor. Pudło ciężkie, ale oficjalnie przyniesie je nam Mikołaj już za dwa dni;)
Dlaczego padło na to? Ano kooperacyjnych przygodówek nie ma zbyt wielu. Temat/klimat ujdzie, można być pozytywnym. Dzieciaki w miarę szybko powinny dołączyć do tej gry. Chcemy kupować pierwsze gry z różnych "beczek". Kolejna to będzie chyba Stone Age plus jakaś jeszcze, jako prezent dla nas na Boże Narodzenie.
Z "poważniejszych" gier mamy więc:
1. Pandemię,
2. Legendy Krainy Andor,
oraz prawie postanowione:
3. Stone Age
4. ......... ????? Osadnicy? ale czy nie za bardzo podobne do Stone Age?

[ramar]

Narodziny Imperium? Niepodobne do Stone Age jakby na to nie patrzeć;) Takie jest moje zdanie. U mnie w domu IS może nie zachwyca, ale z dziewczyną zasiadamy do tej gry z sympatią;)

[Seba_wse]

Tak, Narodziny Imperium. IS? Pełna nazwa, bo zaćmienie mam lub pojęcia nie mam;)

[carlos]

Imperial Settlers czyli Osadnicy: Narodziny Imperium

[misioooo]

Small World?
Mi i małżonce bardzo pasuje na 2 osoby. No i działa też na więcej (do 5 bez dodatków).