Splendor (Marc André)

[Nataniel]

Sorry za niedopatrzenie, już jest

[melusina]

Błyskawiczna reakcja Dziękuję!

[mig]

@Nataniel - plany wydawnicze na czerwiec są aktualne?

[Nataniel]

AFAIK tak

[hadrian]

Kilka słów o Splendorze. Gra nie jest lekka szczególnie gdy gramy z wymagającym przeciwnikiem. Nie ma miejsca na potknięcie ponieważ nie ma szans by później je nadgonić (chyba że przeciwnik się potknie). Trzeba liczyć kamienie i szacować kolejny ruch oponenta. Nie po to by zarezerwować kartę, ale po to by wiedzieć jakie kamienie podbierać. Rezerwowanie karty opłaca się albo pod sam koniec albo gdy w grze na więcej osób nie ma już żetonów i wtedy to złoto jest lepsze niż 1 zwykły (chociaż i to nie zawsze bo po rezerwacji można odblokować ciąg łatwych kart i zostać w tyle). Po rozgrywkach na 2 osoby myślałem że przy trzech ostatni gracz będzie miał trudniej. Tak jest, ale tylko na starcie, dobre decyzje i układ kafli pozwalają się wybić na prowadzenie. Naprawdę dobra gra, losowość jest na rozsądnym poziomie, chce się do niej wracać.

[Bea]

Dopiero po kilku rozgrywkach zauważyłam według jakiego klucza zaprojektowane są ilustracje.
Przyznaje że gra wciąga jak magnes, chce się zagrać kilka razy pod rząd, a gra się szybko i szybko rozkłada. Idealna gra "do kawy". Jak na tak proste zasady kombinowania jest całkiem sporo.
No i cieszy oko!
Czy żetony są lekko namagnesowane czy mi się wydaje?

[Bea]

Jak sobie radzicie z przechowywaniem kart po zakoszulkowaniu?

[Hiu]

wycialem kawalek wypraski i karty w pudelku ultra-pro (malym) sie mieszcza (nie ma to jednak jak pikna wypraska w L&C gdzie zmiescilo sie wszystko w koszulkach bez tuningu

[hadrian]

Ja zapakowałem całą grę w ultra-pro dual deck box, mieści się ładnie na styk i nie ma problemu by włożyć grę do plecaka lub do torebki Na życzenie mogę podesłać zdjęcia.

[jax]

Zagrałem wczoraj - załamka.
Gra którą na kolanie w 10 min. może wymyślić 12-latek.
Zero pomysłów, zero twistów, zero czegokolwiek.

[KubaP]

Zagrałem wczoraj - załamka.
Gra którą na kolanie w 10 min. może wymyślić 12-latek.
Zero pomysłów, zero twistów, zero czegokolwiek.

Jacku, uważaj, grozi Ci chyba powoli donsimonoza - brak radości z nowych gier. Brak radości z jakikcholwiek gier. W ogóle brak radości.

Tak, Jacku, "TTA to to nie jest", ale myślę, że to gra na miarę Spiel des Jahres - ogromny potencjał gatewayowy, nieskomplikowane zasady, wciągająca rozgrywka, chęć rewanżu, krótki czas gry, dobra dla rodzin i początkujących.

[mig]

Zagrałem wczoraj - załamka.
Gra którą na kolanie w 10 min. może wymyślić 12-latek.
Zero pomysłów, zero twistów, zero czegokolwiek.

Równowaga opinii się przyda, bo jak do tej pory o tej grze niczego złego nie przeczytałem i doczłapała się w ten sposób niemal na szczyt wishlisty. Zimny kubeł wody na głowę bardzo mi sie przyda

[Bea]

Zagrałem wczoraj - załamka.
Gra którą na kolanie w 10 min. może wymyślić 12-latek.

No i właśnie najlepsze jest to, że gra jest prosta do bólu a tak wciąga! Jak jest jakaś lepsza gra na 20-30 minut to chętnie poznam

[syfon]

W przypadku rozgrywki na 2 graczy, jak się ma Splendor do Jaipur? Podobna waga?

[evenstar]

Zdecydowanie polecam Splendor, Jaipur jest lżejszy i mniej ciekawy moim zdaniem.

[Zet]

Grałem wczoraj w dwie osoby i gra jest naprawdę miła.
Mam inne gry, które mają mi wypalić mózg, gdzie partie mogą trwać 3-4 godziny. A Splendor to świetne oderwanie od takich tytułów. Coś do zagrania w oczekiwaniu na brakujących graczy, coś co nie przemęczy przed daniem głównym. Naprawdę bardzo dobry filler.

[jax]

Jacku, uważaj, grozi Ci chyba powoli donsimonoza - brak radości z nowych gier. Brak radości z jakikcholwiek gier. W ogóle brak radości.

E, spokojnie. Jak mi się nie spodoba Arka Zwierzaków i Magnaci (do których czuję się konkretnie zachęcony), to dopiero wtedy udam się do odpowiedniego specjalisty żeby poszukał pierwszych objawów (pierwszych objawów podkreślam, nie zaawansowanego stadium ).

Tak, Jacku, "TTA to to nie jest", ale myślę, że to gra na miarę Spiel des Jahres - ogromny potencjał gatewayowy, nieskomplikowane zasady, wciągająca rozgrywka, chęć rewanżu, krótki czas gry, dobra dla rodzin i początkujących.

_Kolejny_ raz muszę sprostować że lubię jednak (i odróżniam od TtA ) lekkie gry (For sale, Sobek, Tschak, 6Nimmt!, Gloria Pictoria etc etc), ale niech będą na poziomie na litość boską. Splendor naprawdę nie ma kompletnie NIC ciekawego. Zero. Null. I dopiszę specjalnie dla Ciebie: IMO

[Nataniel]

Nie wydaje mi się, aby porównanie Splendor do For Sale czy 6 Nimmt miało sens. To jednak gra o trochę wyższym poziomie decyzji - bardziej na poziomie Carcassonne czy Wsiąść do Pociągu, może nawet Osadników. A zdecydowanie prostsza, jeżeli chodzi o zasady.

Dla mnie jednak Splendor jest odkryciem w graniu z dziećmi - mój 4-latek uwielbia w nią grać i z małym handicapem (1 zbudowana karta poziomu I) radzi sobie już bardzo dobrze. Planuje, kombinuje, zbiera na jakąś kartę. Ćwiczy liczenie, dodawanie i odejmowanie do 7 - ja jestem absolutnie zachwycony. Co najważniejsze, zupełnie nie muszę odpuszczać, podkładać się - mogę zupełnie twardo rywalizować o swoje i wygrać albo przegrać i mieć z tego radochę.

Można powiedzieć, że moje dzieci są pewnie spaczone, ale grałem w zeszły weekend z 4-latką i jej rodzicami i też bardzo jej się spodobało. Jasne, że w pierwszej grze nie stosowała żadnej strategii, tylko zbierała sobie kolorki, ale z kolejnymi grami widać było, że się uczy i rozkręca.

Do tego grę uwielbia teściowa

[sillue]

byłem, zagrałem, nie narzekam...
chyba po raz kolejny hype działa na niekorzyść...
30-minutowy wypełniacz, który mam wrażenie w 4 osoby będzie lekki i ciut chaotyczny, ale strategicznie zyska na 3 i 2 głowy... do sprawdzenia...

[jax]

Czyli gra jest niezła/świetna dla dzieci (uczy liczenia do 7) i dla teściowych. Nic dodać, nic ująć.

[Bea]

Czyli gra jest niezła/świetna dla dzieci (uczy liczenia do 7) i dla teściowych. Nic dodać, nic ująć.

Albo dla geeka, który ma tylko 15 minut i mu się nic innego nie chce rozkładać, bo wbrew pozorom w grze jest trochę kombinowania.
Ale wiadomo, że o gustach się nie dyskutuje. Jednemu się gra spodoba, drugiemu nie i tyle. W swojej kategorii jest naprawdę dobra;).

[Kosma]

Jak mam 15 minut to wybieram RftG.

Wysłane z mojego GT-I9195 przy użyciu Tapatalka

[adikom5777]

Czyli gra jest niezła/świetna dla dzieci (uczy liczenia do 7) i dla teściowych. Nic dodać, nic ująć.

Mój Wujek jest niepełnosprawny i bardzo lubi grać na komputerze. Więc idąc Twoim tokiem rozumowania, granie na kompie jest dla osób niepełnosprawnych. Jax, nie podoba Ci się gra, to OK, nie pierwszy i nie ostatni raz rozmijamy się w ocenie. Ale po co pisać takie teksty. Chyba na końcu Twojego zdania zabrało emotikona

[jax]

Mój Wujek jest niepełnosprawny i bardzo lubi grać na komputerze. Więc idąc Twoim tokiem rozumowania, granie na kompie jest dla osób niepełnosprawnych. Jax, nie podoba Ci się gra, to OK, nie pierwszy i nie ostatni raz rozmijamy się w ocenie. Ale po co pisać takie teksty. Chyba na końcu Twojego zdania zabrało emotikona

Nie tylko emotikona ale i IMO.
(chyba sobie wstawię do podpisu)

[Bea]

Jak mam 15 minut to wybieram RftG.

Wysłane z mojego GT-I9195 przy użyciu Tapatalka

Też lubię, ale nie mieszczę się w 15 minutach.