Czy nowy sklep z grami w Warszawie to dobry pomysł?

[Mekaarikika]

Witam wszystkich serdecznie!

Nie jestem pewna, czy trafiłam w dobry temat na forum, ale nie znalazłam innego pasującego do mojego zapytania. A brzmi ono tak:

Drodzy użytkownicy i fani gier planszowych! Rozważam w najbliższych tygodniach otworzyć własny biznes, a dokładniej sklep z grami planszowymi i karcianymi. Tematyka wydaje mi się bardzo ciekawa, rynek bardzo bogaty w ciekawe tytuły, trafiłam też na nowo powstające wydawnictwa z mało znanymi tytułami, które także chciałabym mieć w swoim asortymencie.
Powiedzcie mi szczerze, czy uważacie, że takich sklepów w Warszawie wciąż jest zbyt mało? Czy chcielibyście, aby powstał kolejny? Jeśli tak, to jak sądzicie, w jakiej dzielnicy jest na to największe zapotrzebowanie?
Z moich własnych poszukiwań i badań rynku wiem, że prawie w każdej dzielnicy jest choć jeden taki sklep specjalistyczny, a w centrum aż pięć. Łącznie na pewno jest co najmniej dwadzieścia takowych. Jednak w niektórych jakie zwiedziłam, były to małe "klitki", z dużym wyborem, ale ciasne, klaustrofobiczne. Czy to nadaje klimat takim miejscom? Czy jednak większy, bardziej przestrzenny lokal i z czasem możliwość urządzania w nim spotkań dla graczy byłby trafniejszym wyborem?

Będę wdzięczna za wszelką pomoc w tym temacie

Pozdrawiam serdecznie!

[Borek224]

Może to tylko moje wrażenie ale strzelam że 90% użytkowników tego forum używa sklepów internetowych.

Jako warszawiak - w fizycznym sklepie byłem tylko dwa razy w sytuacji "awaryjnej" po jakieś pierdoły (Agenci Molocha, koszulki, kostki). Aktualnie mając paczkomat pod ręką, i pracę w której mogę przyjmować kuriera nie widzę większego sensu jeżdżenia po sklepach jak wszystko co planuję kupić mogę dostać w ciągu 48h z dostawą do ręki wybierając najbardziej opłacalną ofertę cenową.

[SeeM]

Aktualnie mając paczkomat pod ręką, i pracę w której mogę przyjmować kuriera nie widzę większego sensu jeżdżenia po sklepach jak wszystko co planuję kupić mogę dostać w ciągu 48h z dostawą do ręki wybierając najbardziej opłacalną ofertę cenową.

Jasne, że wysyłką, mając wszystkie możliwe zniżki, wyjdzie taniej. Ale podam prosty przykład: od niedawna mam w sąsidenim bloku sklep modelarski. Ile ja już tam pieniędzy wydałem, to aż się boję pomyśleć. Nie dlatego, że jest tam najtaniej. Czasem nawet muszę poczkać az mi sprowadzą jakieś zamówienie, więc najszybciej również nie jest. Ale jest BLISKO i nie tracę czasu na szukanie po necie i zakładanie kont na xyz sklepach internetowych w poszukiwaniu tańszego egzemplarza.

Kiedy skończy mi się klej, rozpuszczalnik, albo pędzelka zapomnę umyć po robocie i się zniszczy, to idę i kupuję. Dlatego sklep stacjonarny to dla każdego hobbysty prawdziwy skarb.

[Borek224]

Kiedy skończy mi się klej, rozpuszczalnik, albo pędzelka zapomnę umyć po robocie i się zniszczy, to idę i kupuję. Dlatego sklep stacjonarny to dla każdego hobbysty prawdziwy skarb.

Ok. Jako ze sam sobie też czasami coś dłubię to bliskość dobrze wyposażonego sklepu modelarskiego z fachową obsługą bardzo sobie cenię, ale właśnie dlatego że mogę w trybie "od ręki" kupić składniki których właśnie zabrakło (klej, farba, kawałek balsy itp.)

Ale gry to trochę inny kaliber. Korzystanie ze sklepu stacjonarnego (jeżeli nie byłby konkurencyjny cenowo z innymi opcjami) widziałbym tylko gdybym na szybko potrzebował: koszulek (bo się skończyły/zniszczyły a dzisiaj będziemy grać), prezentu (bo znowu zapomniałem o jakiejś okazji - gwiazdka co roku zaskakuje tak niespodziewanie), gry typu Agenci (dzisiaj jadę z ekipą w góry a poprzedni egzemplarz miał wypadek).
Na resztę zakupów mogę poczekać te 48h.

Poza tym uważam się na "hobbyste" i zbieranie informacji o grach i planowanie zakupów na bazie tych informacji (recenzje, video, to forum, bgg) uważam za część tego hobby, więc otwierając portfel najczęściej wiem co i dlaczego chcę kupić (co nie znaczy że moje wnioski są poprawne) więc nie odczuwam potrzeby "pomacania" gry przed kupnem.

Więc moje stanowisko w tej sprawie jest: "nie wiem co sklep stacjonarny mógłby mi zaproponować, żebym rozważył regularne zakupy w nim".

[Wintermute]

[quote="Borek224"]Może to tylko moje wrażenie ale strzelam że 90% użytkowników tego forum używa sklepów internetowych.

Po czesci prawda, ale ja wyszukuje sklepow internetowych z odbiorem osobistym w Wawie i odbieram sam. A dzieki temu natrafilem na sklep Na "G" (zeby nie bylo ze reklama), w jednym z ursynowskich centr handlowych - i teraz bywam tam czesciej i stacjonarnie.

[DarkSide]

@SeeM
Modelarstwo to jednak bardziej pojemny temat. Można sklejać statki, pojazdy wojskowe, kolejki, makiety, figurki. Modele gotowe do sklejenia lub pomysły własne. Mnogość materiałów: papier, karton, drewno, metal, szkło, plastik. Artykuły wykończeniowe: farby, lakiery, et.c pędzelki, ostrza, papier ścierny, itd.
Do tego klientami mogą być osoby niekoniecznie związani z modelarstwem jeśli asortyment jest bogaty. Ponadto każda pierdółka kosztuje kilka-kilkanaście złotych. Nikt nie będzie buszował po sieci i czekał na kuriera by robić "dziadowskie oszczędności"

Sklep z planszówkami to jednak nastawienie się na konkretny typ (potencjalnego) klienta. To klient który wie że istnieje coś po Chińczyka i Monopoly. To klient który jest już zwykle wyrobiony i rozpieszczony przez inne sklepy. "Casuale" trafiają do takich sklepów rzadko. Oczywiście można postawić na mocne wejście i otworzyć się w popularnym centrum handlowym, tylko że wtedy czynsz może boleć.

Warto by się skontaktować z osobami z tego forum które prowadziły takie sklepy, ale zamknęły interes (patrz dział: Oferta sklepów z planszówkami). Może sami się wypowiedzą szerzej na temat plusów dodatnich i plusów ujemnych prowadzenia takiego biznesu. Ci nadal prowadzący interes raczej nie będą pomagać konkurencji

Jeśli chodzi o poznańskie sklepy stacjonarne to niestety należą do najdroższych w kraju :/ (niestety większość ulokowana w centrach handlowych). Gros mych zakupów robię poprzez internet, choć zdarzają mi się zakupu na miejscu po indywidualnych negocjacjach droga mailową

[Wintermute]

Witam wszystkich serdecznie!

Nie jestem pewna, czy trafiłam w dobry temat na forum, ale nie znalazłam innego pasującego do mojego zapytania. A brzmi ono tak:

Drodzy użytkownicy i fani gier planszowych! Rozważam w najbliższych tygodniach otworzyć własny biznes, a dokładniej sklep z grami planszowymi i karcianymi. Tematyka wydaje mi się bardzo ciekawa, rynek bardzo bogaty w ciekawe tytuły, trafiłam też na nowo powstające wydawnictwa z mało znanymi tytułami, które także chciałabym mieć w swoim asortymencie.
Powiedzcie mi szczerze, czy uważacie, że takich sklepów w Warszawie wciąż jest zbyt mało? Czy chcielibyście, aby powstał kolejny? Jeśli tak, to jak sądzicie, w jakiej dzielnicy jest na to największe zapotrzebowanie?

Moim zdaniem zle stawiasz pytanie. Klient zawsze chce kolejnego sklepu - wiekszy wybor, wieksza dostepnosc - kazdy nowy sklep jest mile widziany.

Kluczem jest co zrobic, zeby klienci do niego przyszli. Co zrobic, zeby moj sklep byl na tyle atrakcyjny i wyjatkowy, ze przyciagnie nowa klientele, ew. podkradnie klientow ze sklepow juz istniejacych.

[Pixa]

Przede wszystkim najwazniejsza rzecza jest CENA. 90% osob zagladajacych do sklepow z planszowkami to mniejsze lub wieksze geeki i maja pociecie o rynku. Z checia robilbym zakupy we wroclawskich sklepach, ale ceny zabijaja (gra w necie za 110-120 zl jest po 160-170 zl). A wolalbym kupic na miejscu za cene z netu plus 20 zl na wysylke. Jezeli bedziesz w stanie pogodzic ceny 20-30 zl wyzsze niz w necie z placeniem za czynsz i inne rzeczy, ktorych nie potrzebujesz w sklepie internetowym no to smialo. Z tym, ze we Wro nikomu sie to jescze nie udalo (choc z drugiej strony lokalizacje dwoch najwiekszych sklepow sa bardzo dobre = wysoki czynsz)

[Mekaarikika]

Bardzo dziękuję za wszystkie dotychczasowe odpowiedzi i z niecierpliwością oczekuję kolejnych

Kluczem jest co zrobic, zeby klienci do niego przyszli. Co zrobic, zeby moj sklep byl na tyle atrakcyjny i wyjatkowy, ze przyciagnie nowa klientele, ew. podkradnie klientow ze sklepow juz istniejacych.

Co do powyższego - dziękuję, że zwracasz mi na to uwagę. Jednak już pędzę z wyjaśnieniem moich intencji:

Co do samej strategii prowadzenia sklepu, urozmaicania go nowymi ofertami i ciekawymi sposobami handlu, to mam bardzo dużo fajnych i nowych pomysłów (a w każdym razie nie widziałam ich u konkurencji, która zwiedzałam). Nie zdradzę jakie to pomysły, gdyż nie chcę pomagać konkurencji

Natomiast o co mi właściwie chodzi z tym tematem, to sama opinia Was, czyli potencjalnych klientów, czy takie sklepy lubicie odwiedzać, czy właśnie wolicie robić zakupy w internecie, jeśli tak to dlaczego itp itd. Dzięki Waszym odpowiedziom już powoli zaczyna mi się klarować obraz sytuacji na tym rynku i dostrzegam kolejne pułapki, ale także szanse rynkowe.

[hadrian]

W Warszawie sklepów z tanimi grami nie brakuje, możliwość odbioru osobistego i najczęściej dobry dojazd. Kiedy kupuję planszówkę to nie patrzę czy sklep ma siedzibę w piwnicy czy w ładnym lokalu, patrzę na to by gra była jak najszybciej dostępna do odbioru i cena w zakresie konkurencyjnych.

[Pixa]

Fajnie jest pojsc, pomacac pudelko, zmienic pare slow ze sprzedawca czy nawet przetestowac gre. Ale jak na sztuce gry roznica cenowa siega 50 zl (wliczajac dostawe to 30) to wybor jest prosty - zakup w necie.

Dla wielu (w tym dla mnie) decydujaca jest cena - moze byc troche wyzsza niz w necie (lubie ogolnie sklepy stacjonarne, nie trzeba tez czekac na przesylke no i poczta jej nie zniszczy), ale bez przeginek.

Moim zdaniem w tym hobby lokalizacja sklepu nie odgrywa decydujacej roli - nie musi byc w rynku czy w wielkiej galerii handlowej. Bardziej istota jest finalna cena produktu. Dla mnie do zaakceptowania sa ceny na poziomie cena z internetu +20/30 zł.

Jak juz mowimy o konkurencji to super oferte ma jeden sklep - na terenie miasta gre dostarcza za free.

[hadrian]

Lokalizacja nie jest tak ważna jak właśnie możliwość odbioru gry w dostępnym miejscu. Strata 1 godz na dojazd przy zysku 5-10 zł zupełnie nie wchodzi w grę.

[Wintermute]

Lokalizacja nie jest tak ważna jak właśnie możliwość odbioru gry w dostępnym miejscu. Strata 1 godz na dojazd przy zysku 5-10 zł zupełnie nie wchodzi w grę.

Hmm, a mozliwosc odbioru gry w dostepnym miejscu to nie jest wlasnie dobra lokalizacja?

[hadrian]

Są sklepy które mają taką lokalizację że bym nigdy nie rozważył podróży po grę, a regularnie w nich kupuję ponieważ przywożą gry do centrum i po pracy mam możliwość odebrania zamówienia.

[Wintermute]

Natomiast o co mi właściwie chodzi z tym tematem, to sama opinia Was, czyli potencjalnych klientów, czy takie sklepy lubicie odwiedzać, czy właśnie wolicie robić zakupy w internecie, jeśli tak to dlaczego itp itd. Dzięki Waszym odpowiedziom już powoli zaczyna mi się klarować obraz sytuacji na tym rynku i dostrzegam kolejne pułapki, ale także szanse rynkowe.

Zalezy od grupy docelowej - geek wie czego chce - chce kupic jak najtaniej i zwykle mniej popularnej gry. Moze poczekac dwa dni na wysylke bo kreci go sam fakt polowania i satysfakcja ze znalezienia produktu. Casual - chce gre na teraz, juz. Bo prezent, bo dziecko placze, bo przeczytal gdzies ze fajna i ma w nosie ile to kosztuje na allegro.

[redrum1906]

Jest kilka tanich sklepów stacjonarnych w Wawie i ja z chęcią odbieram tam. Z reguły sklep na Ursynowie i Bielanach:) Kolejny kanał zakupowy to okazje na forum. Ostatni w moim przypadku to najtańsze sklepy internetowe jeśli cena w ich przypadku jest korzystniejsza niż w warszawskich. Jakby był na Mokotowie tani sklep z grami to kupowałbym na Mokotowie a nie Ursynowie bo po prostu lokalizacja mi bardziej odpowiada

[schizofretka]

Ze sklepami internetowymi nie wygrasz ani ceną, ani asortymentem, ani wygodą zakupów. Jedynym moim zdaniem wyjściem to specjalizacja i/lub zapewnienie usługi, po którą warto się wybrać. Jedną z takich usług jest fachowe doradztwo - pierwsze kilkanaście gier kupowałem w Wargamerze, bo mogłem przyjść i o nich pogadać, dowiedzieć się czegoś o licznych tytułach na półkach i waffel wzbudzał we mnie większe zaufanie jako doradca niż anonimowy przypadkowy człowiek w necie. I bardzo dobrze, bo jakbym słuchał polecanek na tym forum, to najprawdopodobniej nigdy bym się w planszówki nie wkręcił.

Druga sprawa: praktycznie żaden sklep w Warszawie nie robi nic dla popularyzacji hobby, nie dodaje żadnej wartości dodanej. Gdyby odbywało się w sklepie regularne granie, sklep inwestował w promocję gier poprzez np. udostępnianie egzemplarzy do grania na miejscu, organizował turnieje, doszkalanie z malowania figurek, sprowadzał egzemplarze z Essen i organizował wspólne ich ogrywanie, to bywając w nim bez problemu pogodziłbym się z wyższymi cenami. Szczerze mówiąc jednak, czytając ten wątek, wątpię by Polacy dorośli do takiej postawy. Do tego potrzebna jest też duża powierzchnia i najlepiej w dobrej lokalizacji, więc ryzyko spore.

Ewentualnie możecie postawić na każuali: mieć szeroki asortyment tytułów i pilnować by zawsze te popularne mieć na stanie, do tego najlepiej wszystko dobrze wyeksponowane by klient mógł wejść i porozglądać się. Próbować być konkurencją dla Graala, nie sklepów dla geeków. Jeśli ktoś nagle chce kupić konkretną grę na prezent na dziś lub jutro, to okazuje się, że bardzo często jest to niemożliwe, albo wiąże się z obdzwanianiem WSZYSTKICH sklepów. Nie raz spotkałem się z sytuacją, że ktoś zagrał w coś u mnie i za jakiś czas dzwonił, że koniecznie chce dziś kupić i nie wie gdzie.


Osobiście nie startowałbym z kolejnym małym sklepem, zapleczem dla sklepu internetowego. Konkurencja za duża, rządzi pieniądz, co chwila nowe sklepy powstają po to, by po roku się zwinąć. Bez dobrego pomysłu kiepski biznes. Powodzenia!

[MichalStajszczak]

Gdyby odbywało się w sklepie regularne granie, sklep inwestował w promocję gier poprzez np. udostępnianie egzemplarzy do grania na miejscu

Robi to np. Planszomania

[Wintermute]

Druga sprawa: praktycznie żaden sklep w Warszawie nie robi nic dla popularyzacji hobby, nie dodaje żadnej wartości dodanej. Gdyby odbywało się w sklepie regularne granie, sklep inwestował w promocję gier poprzez np. udostępnianie egzemplarzy do grania na miejscu, organizował turnieje, doszkalanie z malowania figurek, sprowadzał egzemplarze z Essen i organizował wspólne ich ogrywanie, to bywając w nim bez problemu pogodziłbym się z wyższymi cenami. Szczerze mówiąc jednak, czytając ten wątek, wątpię by Polacy dorośli do takiej postawy. Do tego potrzebna jest też duża powierzchnia i najlepiej w dobrej lokalizacji, więc ryzyko spore.

Osobiście nie startowałbym z kolejnym małym sklepem, zapleczem dla sklepu internetowego. Konkurencja za duża, rządzi pieniądz, co chwila nowe sklepy powstają po to, by po roku się zwinąć. Bez dobrego pomysłu kiepski biznes. Powodzenia!

Sklep z War, ale poswiecony bardziej bitewniakom i z 'F' w nazwie orgazniuje malowanie i czesto widze tam dzieci i mlodszych, ktorzy to robia. Sklep na blizszym ursynowie zmienia sie w piatki wieczor w gralnie planszowkowa wlasnie. Turnieje - pamietam czasy gdy Genialny Wydawca dokladal co nieco do nich i wtedy odbywaly sie regularnie, pisze o bitewnych. Wszystko to ladnie i pieknie ale nie do konca przeklada sie na bezposredni zysk. Teraz w ich sklepie w tarasach mozesz wpasc, pomalowac figurke i zagrac sobie. Ale, moim zdaniem, to nie popularyzacja hobby. To raczej budowanie community sklepowego - tu gram - lubie sprzedawce, wiec tu bede kupowal. I z racji tego, ze go lubie (sklep, sprzedawce) moge zostawic 10, 20 PLNow wiecej, bo ich lubie i nie chce mi sie lazic po necie w poszukiwaniu najtanszej oferty. I bardziej dziala w wypadku figurek niz planszowek. Planszowke kupujesz raz na jakis czas i zagrywasz sie w nia az Ci sie znudzi.

Dobry patent ma sklep na dalszym usynowie - wypozycza planszowki. Mozna potestowac, nie maja bandy napalencow, ktorzy odstraszja cazuali (a wierzcie mi - odstraszaja) i maja z tego zysk.

Byc moze dobrym pomyslem na casuala jest - jak juz wejdzie do sklepu - nie tylko mowienie jakie gry sa fajne ale pokazanie. Znalezc jakies 10 minutowe planszowki, kosciane albo w stylu IQ fit i niech, ulozy, dotknie, pomaca, zagra moze zlapie bakcyla. I kupi, i wroci po nastepna.

A sprzedaz internetowa to zupelnie inna bajka - sam sklep sie nie utrzyma, ale wiekszosc sklepow stacjonarnych powina traktowac sprzedaz w necie jako dodatkowe zrodlo dochodu - wystawienie na allegro wiele nie kosztuje...

[LordDisneyland]

Dla mnie ideałem byłoby połączenie sklepu modelarskiego ze sklepem planszówkowym. Wejdę, kupię np model Kettenkraftrada, pędzelek 000, bo akurat się poprzedni skończył, 3 farbki- bo oczywiście zabrakło mi akurat tego konkretnego odcienia szarości- potem jeszcze parę kostek,bo trwają prace nad nową grą P'n'P, ze dwie figurki 28mm i jakąś nową grę... Żyć nie umierać. A jakby to jeszcze było na Gocławiu
Ech, fajnie jest pomarzyć... Tak czy siak- im więcej sklepów z grami w Warszawie tym dla potencjalnego klienta lepiej... wspominane przez forumowiczów połączenie sklepu z wypożyczalnią wydaje mi się znakomitym pomysłem. Przy rosnących kosztach życia czasem trzeba się poważnie zastanowić, czy człowieka stać na kuszącą nowość, czy raczej wolałby wpierw przyjrzeć się jej bliżej i potem zdecydować się na zakup...

[schizofretka]

Gdyby odbywało się w sklepie regularne granie, sklep inwestował w promocję gier poprzez np. udostępnianie egzemplarzy do grania na miejscu

Robi to np. Planszomania

Wiem, ale mają dwa stoły do gry

[Mekaarikika]

Bardzo dziękuję za Wasze odpowiedzi. Wszystkie są dla mnie bardzo pomocne i z każdej udało mi się wyciągnąć jakiś wniosek. Oczywiście wciąż chętnie poczytam inne Wasze opinie i punkty widzenia.

Pozdrawiam

[lacki2000]

Dla mnie idealny byłby całodobowy (albo lepiej w weekend jedna nocka) pub planszówkowy z dobrym oświetleniem i opcją zakupu gier na zamówienie. Najlepiej w Gdyni - to od centrum Warszawy jakoś tak na północny-zachód

[Rocy7]

Druga sprawa: praktycznie żaden sklep w Warszawie nie robi nic dla popularyzacji hobby, nie dodaje żadnej wartości dodanej. Gdyby odbywało się w sklepie regularne granie

tutaj się nie zgodzę, chociaż może L.G. nie jest sklepem a bardziej wypożyczalnią, i to bez własnego lokalu, jednak właściciel stara się popularyzować hobby przez organizowanie cyklicznych spotkań z planszówkami oraz udostępnianie gier. Poza tym warunki wypożyczenia ma niezłe, za 10-15 zł można mieć grę na 2 tygodnie, co moim zdaniem też pomaga popularyzować hobby. Sklep na Ursynowie na G ma spory katalog gier do wypożyczenia, przy czynie boją się wypożyczać nawet takich tytułów jak Descent czy Runewars (choć cenowo jest gorzej).

Zgodzę się jednak, że przydałby się jakiś gamesroom, cykliczne spotkania, ale tym na czym mi zależy jest organizowanie graczy. Pisałem już o tym w tym wątku http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... je#p477189 i wiem, że wiele osób na stałe grupy znajomych i nie jest dla nich problemem znalezienie graczy, ale dla mnie naprawdę (przynajmniej od kiedy grupa mi się wykruszyła) jest to problem.

Niby łatwo da się kogoś znaleźć przez fora itp., ale to nie takie proste, od dwóch miesięcy szukam chętnych na parę tytułów i ciągle komuś albo termin nie pasuje, albo gra. Naprawdę mógłbym płacić za wyszukiwanie graczy do gier i organizowanie spotkań, bo sam muszę poświęcać dużo czasu, który bym wolał poświęcić jednak na na grę. Poza tym z tego, co widzę w wątku spotkaniowym szukanie graczy do gier to nie jedynie mój problem.

Dodatkowo brakuje mi dostępności wielu gier w wersji do wypożyczenia (zwłaszcza tytułów anglojęzycznych), ale tutaj już wysyłkowa wypożyczalnia na A zaczyna nadrabiać braki udostępniając takie tytuły jak Middle Earth Quest czy Wojnę o Pierścień.

[migoq_aki]

Moje krotkie 3 grosze to: sklep+gralnia. To jest potega stacjonarnego sklepu jak dla mnie. Ew. teraz popularne sa wypozyczalnie, wiec tez. Akurat w zyciu bym nie wypozyczyl gry przez internet, bo to za duzo czasu. Gdybym planowal otwarcie sklepu z planszowkami automatycznie staralbym sie dodac gralnie lub gralnie+wypozyczalnie.