Strona 1 z 1

Le Havre - solo

: 09 sty 2014, 03:56
autor: Bartekwts
Ostatnio udało mi się nabyć za pośrednictwem forum Le Havre Uwe Rosenberga. Na początku musiałem rozwiązać problem z przechowywaniem tony żetonów zasobów. Kubeczki jednorazowe okazały się całkiem rozsądnym pomysłem.

I rozgrywka

Zupełnie ćwiczebna.

Większość gry spędziłem z nosem w instrukcji, mimo to popełniłem kilka poważnych błędów, takich jak nie opłacanie akcji w budynkach miasta czy budowanie zasobami podstawowymi, kiedy wymagane były dobra ulepszone.

II rozgrywka

Walka o wynik

W pierwszej poważnej grze uznałem, że zostanę potentatem na rynku żelaza i stali. Większość zasobów poświęciłem na zbieranie żelaza i przekuwanie go w stal. Jednocześnie budowałem statki - 2 drewniane, 1 żelazne i 2 stalowe. Nie wybudowałem luksusowego liniowca, gdyż zdecydowałem się na sprzedaż nadwyżki stali u armatora.
Wynik - 198

III rozgrywka

Szlifujemy

Dobór pierwszych projektów budynków trochę mnie zasmucił. Od trzeciej rundy moja strategia się wyklarowała. Wszystkie dobra jakie zbierałem i ulepszałem przeznaczałem na budowę budynków. W kartach specjalnych znalazł się Stadion, który wybudowałem po wyczerpaniu kart projektów budynków. Moja flota na koniec gry składała się z 2 statków żelaznych, 2 stalowych i statku luksusowego. Moim jedynym poważnym handlem była sprzedaż olbrzymiego stada krów (i 2 innych drobnostek), który w pozwolił mi zdobyć okrągłe 39 franków.
Wynik - 240

PS: Gra zdaje się być tym czego potrzebowałem, czyli mózgożernym euro, które paraliżuję mnogością i złożonością decyzji;)

Re: Le Havre - solo

: 18 sty 2014, 00:23
autor: Bartekwts
Po przeczytaniu kilku relacji z gier solo na BGG znacząco poprawiłem swoje wyniki.

Rozgrywki
4 - 278 - postawiłem na koks i stal
5 - 247 - jw.
6 - 282 jw.
7 - 172 sic! próbowałem taktyki powiększenia swojego inwentarza zwierzęcego i uzyskiwania kasy z zoo, jak widać zakończyło się to spektakularną klęską.
8 - 252 - powrót na prawidłowe tory
9 - 304 ! handel stalą i ulepszanie węgla drogą do szczęśliwości i powszechnego dobrobytu;)

Zaliczyłem też 2 partie dwuosobowe i 1 trzyosobową. We wszystkich rozgrywkach z partnerami udało mi się uzyskać wyniki od 223 do 256, choć muszę przyznać, że w 3 osoby rozgrywka mocno różni się od innych granych przeze mnie wariantów. Czas rozciąga się do ok. 3 godzin, gracze budują się jak szaleni przez co trzeba co chwilę trzeba szukać po całym stole, gdzie znajduje się potrzeby nam budynek. Ogólne wrażenia bardzo pozytywne;)

Re: Le Havre - solo

: 07 sty 2016, 12:53
autor: Tygrys69
Czy w Le Havre nie da się wygrać na inne sposoby niż koks i stal ?

Rahdo wspomniał o tym w swym programie. Ponoć sytuację poprawiają dodatkowe budynki z dodatku.

Re: Le Havre - solo

: 13 mar 2016, 00:32
autor: wajwa
Od dłuższego czasu zbierałem się do zagrania w LH solo i w końcu (dzięki żonie , która odmówiła współpracy ;-)) udało się zagrać ...
Jakie wrażenia ?
Pozytywne ze wszechmiar :-) Nie trzaskam codziennie solo w planszówy , ale udało mi się swego czasu zagrać samemu w Agricolę i było dobrze , odpaliłem kika razy Osadników:NI i też było fajnie , zagrałem też ze dwa razy w Szklany Szlak i też było nieźle , to jednak Le Havre (i piszę to na gorąco) juz po pierwszej partii przypadł mi najbardziej do gustu.
Najbardziej elegancka mechanika chyba i może fakt , że miałem poczucie po wszystkim , że poszło mi dobrze. Porównań wielkich nie mam , ale zrobiłem 378 punktów , pobudowałem wszystko co chciałem i powysyłałem wszystko co miałem (chyba ze 3 żetony mi zostały na koniec : jakaś ryba , jedno zboże i chyba skóra) ...
Wcześniej grając w Agri robiłem stale po 55-60 punktów i nie mogłem tych wyników przebić , w O:NI i SZSZ była bieda i poczucie , że nie poszło za fest , po Le Havrze była chyba na razie największa satysfakcja z rozgrywki ...
Koniecznie muszę jeszcze raz zagrać 8)

Re: Le Havre - solo

: 15 paź 2016, 11:23
autor: ENDryu
ja zagralem 2 razy solo:

wariant skrócony: 174 pkt
wariant pełny: 241 pkt

I już myślałem, że mam grę w małym paluszku, zaprosiłem kolegę i zagraliśmy 2-osobówkę. Wyjaśniłem mu zasady w 15 minut i mnie ogolił 225-188 (zaznaczam, że kolega jest również doświadczonym graczem ;)). Po grze od razu wiedziłem co nawaliło - nie poszedłem w statki od początku, więc uzyskiwanie żarcia kosztowało mnie co rusz parę akcji. A to z kolei wynikało z faktu, że grając solo nie muszę się obawiać, że ktoś mi sprzątnie surowce lub budynek, czyli można grać zgodnie z zasadą "teraz jeszcze nie wezmę ryb, użyję budynku, a ryby zgarnę w kolejnej rundzie, a jeszcze ich przybędzie". Niestety grając w 2 osoby ten drugi może Ci takie plany pokrzyżować i sprzątnąć upragnione towary/budynki zanim wróci do Ciebie tura ;) Dlatego następnym razem będę grał bez nawyków z wariantu solo i powinno pójść lepiej ;)

PS. gra jest super! :D