Strona 8 z 12

Re: Assault on Doomrock

: 12 lut 2016, 13:06
autor: Curiosity
Swego czasu ze szwagrem przeczytaliśmy instrukcję (EN i PL) chyba po 3 razy każdy, żeby na pewno grac poprawnie. Bo zważywszy na absurdalny poziom trudności chcieliśmy mieć pewność, że gramy prawidłowo.

Re: Assault on Doomrock

: 18 paź 2017, 10:19
autor: Rocy7
Potrzebuje paru zdjec Doomrock do felietonu, czy ktos byłby tak mily by pomoc w tej kwestii?

Re: Assault on Doomrock - Polska gra planszowa na Indiegogo

: 29 cze 2020, 13:02
autor: Olgierd

Re: Assault on Doomrock - Polska gra planszowa na Indiegogo

: 29 cze 2020, 19:24
autor: Curiosity
Łomatkoboska, oni żyją! Mam oryginał + dodatek, ale wesprę polską wersję chętnie. Mam straszny sentyment do tej gry. Mam tylko gorącą prośbę, żeby zasady i instrukcja były bardziej dopracowane.

Re: Assault on Doomrock (Tom Stasiak)

: 30 cze 2020, 22:26
autor: Phate
Ktoś coś więcej o tym tytule. Wspieram.to się zbliża i nie wiem czy jest sens się interesować tytulem.

Lubię gry w klimatach fantasy i do tego solo/kooperacja w związku z tym może warto wesprzeć ?

Re: Assault on Doomrock (Tom Stasiak)

: 30 cze 2020, 22:37
autor: raphaell7
Phate pisze: 30 cze 2020, 22:26 Ktoś coś więcej o tym tytule. Wspieram.to się zbliża i nie wiem czy jest sens się interesować tytulem.

Lubię gry w klimatach fantasy i do tego solo/kooperacja w związku z tym może warto wesprzeć ?
Wpisz "Assault on Doomrock" na BGG lub YouTube, jest już trochę opinii i recenzji :)

Re: Assault on Doomrock (Tom Stasiak)

: 30 cze 2020, 22:52
autor: Curiosity
Phate pisze: 30 cze 2020, 22:26 Ktoś coś więcej o tym tytule. Wspieram.to się zbliża i nie wiem czy jest sens się interesować tytulem.

Lubię gry w klimatach fantasy i do tego solo/kooperacja w związku z tym może warto wesprzeć ?
Ta gra to moje guilty pleasure. Trochę wstyd w to grać, ale ciężko się oderwać. Masakrycznie trudna, na kilkadziesiąt rozgrywek, wygraliśmy 2 razy. Mam nawet odznakę na BGG "I once won Assault on Doomrock. True Story".

Można grać solo, bo tutaj wszystko jest jawne. Jest fajny system awansu postaci i on nie najgorzej działa. Rozwijasz się, rośniesz w siłę, ale może się okazać, że rozwiniesz się w złą stronę ;-) Walka jest mocno taktyczna i można trochę pokombinować. Spory wybór postaci, musi minąć wiele gier, żeby zestaw się powtórzył. Każdy rozwój postaci jest niepowtarzalny i nie ma opcji, żebyś dwa razy rozwinął się tak samo. Sporo losowości, która potrafi dać po tyłku (kości, kości, kości i trochę kart). Przeciwnicy trochę niezbalansowani, albo inaczej: z niektórymi przeciwnikami jedna grupa może sobie dość łatwo poradzić, a inna ponieść ciężkie straty. I nie bardzo masz na to wpływ.

Gra posiada dodatek, którego nie widziałem na wspieram.to (chyba, że to jakiś big box, ale raczej nie). Dodatek sporo zmienia, dodaje nowe mechaniki i sporo kart. Warto go mieć.

Aha, gra ocieka humorem. Zabawne karty, fajne spotkania, śmieszni bohaterowie. Aby zabić jednego z bossów, trzeba teleportować się do niego przez wychodek ;-)

Re: Assault on Doomrock

: 03 lip 2020, 09:16
autor: akahoshi
Qbisz pisze: 27 gru 2015, 03:07 Tak tylko wtrącę, że pod koniec października skontaktowałem się z twórcą gry, aby dowiedzieć się co z polską wersją. Ponoć w 2016 ma wystartować kampania na wspieram.to.
Termin się lekko :wink: przesunął, ale jest szansa na polskie wydanie.
https://wspieram.to/Doomrock?pokaz_projekt=1
Ktoś się orientuje jak duże zmiany zaszły w grze w porównaniu do pierwszej edycji?

Re: Assault on Doomrock (Tom Stasiak)

: 03 lip 2020, 10:28
autor: KurikDeVolay
Jakieś recenzje/opinie od posiadaczy, przed startem wspieraczki? Bardzo miło byłoby poczytać coś od osób ogranych w Doomrock. Przyznam że ciągnie mnie w stronę tego tytułu, heroic fantasy zawsze spoko.

Re: Assault on Doomrock (Tom Stasiak)

: 03 lip 2020, 10:33
autor: Odi
Drodzy, kwestie odblokowywanej zawartości, terminów kampanii etc. prosiłbym, abyście omawiali tutaj, w dedykowanym temacie.

W tym wątku skupcie się na grze jako takiej, ok?

Re: Assault on Doomrock (Tom Stasiak)

: 03 lip 2020, 10:34
autor: akahoshi
Curiosity pisze: 30 cze 2020, 22:52Masakrycznie trudna, na kilkadziesiąt rozgrywek, wygraliśmy 2 razy. Mam nawet odznakę na BGG "I once won Assault on Doomrock. True Story".
Byłem zainteresowany tą grą, ale Twoja wypowiedź ostudziła mój zapał. Rozumiem, wygrywać raz na 10-20 rozgrywek (choć w takim EH, czy Robinsonie wkurzałem się po kilkukrotnej porażce pod rząd), ale dwie wygrane na kilkadziesiąt rozgrywek, to przesada. Ciężko zasiadać do gry bez, praktycznie, perspektyw na wygraną.
Gra posiada dodatek, którego nie widziałem na wspieram.to (chyba, że to jakiś big box, ale raczej nie). Dodatek sporo zmienia, dodaje nowe mechaniki i sporo kart. Warto go mieć.
Po ilości bohaterów, wnioskuję, że w pudełku jest tylko podstawowa wersja gry, bez dodatku Doompoalypse.

Re: Assault on Doomrock (Tom Stasiak)

: 08 lip 2020, 17:24
autor: Curiosity

Re: Assault on Doomrock (Tom Stasiak)

: 09 lip 2020, 16:21
autor: Scamander
4/10 u Gambita, nudne i powtarzalne ale wciąż lepsze od Gloomhaven :D

Re: Assault on Doomrock (Tom Stasiak)

: 09 lip 2020, 16:40
autor: raphaell7
Jest masa innych recenzji :) 4/6 jako kooperacja, 5/6 jako solo u GameTrollTV (recenzja z 2014).

Re: Assault on Doomrock (Tom Stasiak)

: 09 lip 2020, 16:53
autor: Curiosity
raphaell7 pisze: 09 lip 2020, 16:40 Jest masa innych recenzji :) 4/6 jako kooperacja, 5/6 jako solo u GameTrollTV (recenzja z 2014).
Z tym, że po aktualnych recenzjach widzę, że faktycznie gra się trochę zmieniła. Np, w starej wersji była talia AI osobna dla każdego przeciwnika. Tutaj masz na większej planszetce wypisane możliwe zachowania i jedną wspólną talię kart. Parę innych drobiazgów też zauważyłem.

Re: Assault on Doomrock (Tom Stasiak)

: 09 lip 2020, 21:22
autor: Gambit
Scamander pisze: 09 lip 2020, 16:21 4/10 u Gambita, nudne i powtarzalne ale wciąż lepsze od Gloomhaven :D
Po pierwsze Gloomhaven tez dostało u mnie 4/10, więc jak już to takie samo jak GH. A tak naprawdę po Assault mam większy niesmak. Przy Gloomhaven potężnie się rozczarowałem, ale wytrzymałem około 50 rozgrywek. Nie pamiętam ile razy zagrałem dokładnie w AoD, ale nuda, powtarzalność i wkurzanie się na skrajną losowość w wielu aspektach, rozbiło mnie znacznie szybciej. Tak jak jestem w stanie wyobrazić sobie, że usiądę na chwilę do Frosthaven, żeby chociaż zobaczyć co zmienili, tak nie widzę siebie wracającego do Assault on Doomrock.
Co ciekawe, wiedziony recenzencką chciwością, chciałem wydębić od BD Games dodatek, czyli Doompocalypse w 2015 roku, ale wydawca uznał, że to nie ma sensu. I w sumie chwała mu za to :) Bo to nie dość, że było głupie z mojej strony, to z ich również byłoby bez sensu :)

Re: Assault on Doomrock (Tom Stasiak)

: 09 lip 2020, 21:29
autor: ssebqq
Gambit pisze: 09 lip 2020, 21:22
Scamander pisze: 09 lip 2020, 16:21 4/10 u Gambita, nudne i powtarzalne ale wciąż lepsze od Gloomhaven :D
Po pierwsze Gloomhaven tez dostało u mnie 4/10, więc jak już to takie samo jak GH. A tak naprawdę po Assault mam większy niesmak. Przy Gloomhaven potężnie się rozczarowałem, ale wytrzymałem około 50 rozgrywek. Nie pamiętam ile razy zagrałem dokładnie w AoD, ale nuda, powtarzalność i wkurzanie się na skrajną losowość w wielu aspektach, rozbiło mnie znacznie szybciej. Tak jak jestem w stanie wyobrazić sobie, że usiądę na chwilę do Frosthaven, żeby chociaż zobaczyć co zmienili, tak nie widzę siebie wracającego do Assault on Doomrock.
Co ciekawe, wiedziony recenzencką chciwością, chciałem wydębić od BD Games dodatek, czyli Doompocalypse w 2015 roku, ale wydawca uznał, że to nie ma sensu. I w sumie chwała mu za to :) Bo to nie dość, że było głupie z mojej strony, to z ich również byłoby bez sensu :)
Sam zastanawiam się nad tą grą i coraz bardziej się obawiam że po tylu latach w końcu wychodzi w PL tylko by się wyprzedać. Mam nadzieję że się mylę i pozytywnie Nas zaskoczą. Czy może Ktoś jeszcze opisać coś więcej o tej grze ?

Re: Assault on Doomrock (Tom Stasiak)

: 09 lip 2020, 21:58
autor: rattkin
Gdy grałem w AoD, pamiętam, że towarzyszyły mi jednocześnie uczucia "bardzo sprytna abstrakcja, podoba mi się pomysł" i "właściwie co ja tu robię, ta gra gra we mnie, ja kostkami tylko rzucam". Narzut zasad w stosunku do tej abstrakcji wydawał mi się trochę za duży. I odpuściłem.

Mechanicznie to miało naprawdę solidne podstawy, zabrakło kogoś obok, kto na to spojrzy i wtłoczy w to "fun".

A kilka lat potem okazało się, że podobną abstrakcję serwuje Too Many Bones - i robi to dużo ciekawiej.

Re: Assault on Doomrock (Tom Stasiak)

: 09 lip 2020, 23:04
autor: Curiosity
ssebqq pisze: 09 lip 2020, 21:29 Czy może Ktoś jeszcze opisać coś więcej o tej grze ?
Proszę bardzo, ale co byś właściwie chciał?

Re: Assault on Doomrock (Tom Stasiak)

: 09 lip 2020, 23:29
autor: raphaell7
Od siebie dodam, że Gloomhaven sprzedałem, a Doomrocka mam nadal. Jest wiele gier w top100, które mi nie podeszły, są też gry spoza top1000, w które do dziś chętnie gram.

To nie jest tylko polska edycja tego co było. To trzecia edycja pełną parą, z poprawionym balansem, dodatkowymi postaciami, wieloma dodatkowymi kartami itd. Miejsce na półce już przygotowałem :)

Re: Assault on Doomrock (Tom Stasiak)

: 10 lip 2020, 07:25
autor: jnowaczy
10.07 godz 7:24 a kampania dalej nie uruchomiona. Po ocenie 4 od Gambia tytyul wskakuje na must have

Re: Assault on Doomrock (Tom Stasiak)

: 10 lip 2020, 08:26
autor: akahoshi
Ja się zastanawiam nad
poprawą balansu

w tej edycji.
"Przeraża" mnie trochę stosunek ilości wygranych do przegranych partii.

Re: Assault on Doomrock (Tom Stasiak)

: 10 lip 2020, 08:38
autor: ssebqq
Curiosity pisze: 09 lip 2020, 23:04
ssebqq pisze: 09 lip 2020, 21:29 Czy może Ktoś jeszcze opisać coś więcej o tej grze ?
Proszę bardzo, ale co byś właściwie chciał?
Jeśli Możesz to tak na szybko jak wygląda regrywalność i balans gry ?
Co uważasz że nie do końca grało w poprzednich wersjach i czego oczekujesz od tej ?
Czy tylko gra opiera się na walce, a przygodami doposażamy postać by zaraz dalej walczyć.
Jak sama walka się odbywa czy to sprawdza się i nie powtarzają się co rundę schematy ?
Z góry dzięki :)

Re: Assault on Doomrock (Tom Stasiak)

: 10 lip 2020, 11:24
autor: Curiosity
ssebqq pisze: 10 lip 2020, 08:38 Jeśli Możesz to tak na szybko jak wygląda regrywalność i balans gry ?
Regrywalność jest ogromna.
My gramy zawsze w 3 osoby. Do wyboru (podstawka + dodatek) jest 9 postaci, które za każdym razem losujemy. Każda z postaci ma też losowo dobraną "wadę" , co odrobinę zmienia sposób gry daną postacią. Posiadanie wady wiąże się z otrzymaniem konkretnej umiejętności i powiem np. o dwóch: można mieć "czosnkowy oddech", co skutkuje tym, że na początku każdej rundy starcia, postać która stoi w grupie z danym bohaterem dostaje negatywny efekt (są losowane). Może to być wróg, ale i ktoś z drużyny. Druga to "przesadnie opancerzony", co znacznie ogranicza ruchliwość, ale daje dodatkową tarczę (wyparowanie, jak by rzekli erpegowcy). Bazowe umiejętności każda postać ma indywidualne, z tym, że jest ich o 1 więcej i którąś trzeba odrzucić.

Dalej, losowane są krainy, przez które się przechodzi i ich kolejność. Każda kraina jest unikatowa. Są to po prostu karty przedstawiające miasto, dzicz i krajobraz górski i na każdej karcie jest napisane co tam można robić. Dodatkowo losujesz przeciwników (w grze są 3 starcia) i 3 scenariusze, które mówią ile czasu masz do dyspozycji, co można zdobyć po walce i czasem dają jakiś bonus (spotkanie, handel itd.).

Zdobywanie poziomów polega na tym, że z wielkiej talii kart losujesz 3 karty umiejętności i wybierasz jedną. Talia jest wspólna dla wszystkich graczy. Jak masz pecha, to np. magiem wylosujesz umiejki do typowej walki wręcz, ale to rzadkość. Raczej z każdego losowania coś się wyciśnie. W polskiej wersji są 54 takie karty.
Co uważasz że nie do końca grało w poprzednich wersjach i czego oczekujesz od tej ?
Instrukcja jest kiepsko napisana i my długo graliśmy źle. Niejasności są do tej pory i tak naprawdę, po kilkudziesięciu rozgrywkach, nie mam całkowitej pewności, że gramy w 100% zgodnie z zasadami ;-) (ale z drugiej strony na jakieś 98% gramy dobrze).

Wolałbym mieć inny system awansu, bo to trochę nieklimatyczne, że postać "robi level", czyli staje się w czymś lepsza i jest to coś losowego. Dlatego najlepsze by były talie awansu podzielone wg. charakteru, czyli karty dające do Siły, do Inteligencji itd.

Kilku bossów z trzeciego poziomu jest IMHO przepakowanych. Przed walką należy obowiązkowo przejrzeć ich karty AI, bo jak grasz pierwszy raz przeciwko np. smokowi, to możesz się zdziwić, że macie jeszcze sporo życia, ale walka się skończyła, bo ostatnia karta w talii mówi, że smok robi "bu" i po was). Od razu mówię, że ta karta zawsze jest jako ostatnia, ale jak grasz pierwszy raz albo po drugiej przerwie, to masz takie "wtf...?".
Czy tylko gra opiera się na walce, a przygodami doposażamy postać by zaraz dalej walczyć.
Hmmm... w zasadzie to tak. Przygody przed walką służą tylko dwóm celom: nałapaniu przedmiotów i zarobieniu kasy, za którą się awansuje. Nic innego nie ma znaczenia i w sumie nic innego się nie dzieje. Questy w dużej mierze wyglądają tak, że poświęcacie żeton czasu (odkładacie go z waszej puli) i za to "kupujecie" przygodę, czyli odkrywacie kartę wydarzenia i robicie to co tam jest napisane. W 90% przypadków będzie to po prostu rzut kością i zależnie od efektu coś zdobywacie albo nie. Można odwiedzać sklepy (zakupy), obozować (awansowanie i odzyskiwanie HP) i to w zasadzie tyle. Proszę nie oczekiwać epickich zagadek, to jest prosty schemat: odkrywasz kartę, rzucasz kością, zgarniasz nagrodę (albo obrywasz ranę, bo i tak może być).

Przed pierwszą walką da radę awansować jedna osoba, jak dobrze pójdzie to dwie. Przed drugą zrobicie jeszcze ze 2-3 awanse i podobnie przed ostatnią (jeśli dożyjecie). W sumie w całej grze każdy powinien awansować minimum 2 razy, po 3 awanse to naprawdę dobry wynik (mowa o grze 3-osobowej).
Jak sama walka się odbywa czy to sprawdza się i nie powtarzają się co rundę schematy ?
Zacznę od końca, czyli schematy się powtarzają. Każda postać ma swoje indywidualne bazowe umiejętności i są one dobrane pod charakter danej postaci więc zwykle są najczęściej używane. Oczywiście zależy co wylosujesz przy awansie, ale dla każdej umiejki znajdziesz zastosowanie. Czasami jest tak, że jakąś kartę specjalnie się pomija bo są lepsze, aktywowane tą samą kością. Dlatego jeśli ktoś ma kartę ataku aktywowaną kością 6, to powinien dobierać dodatkowe karty tak, aby nie odpalały się też na 6, bo pewnie będzie dylemat co wybrać. Część kart dodatkowo może być aktywowana 2 lub 3 razy, wtedy trzeba przypisać do nich 2 lub 3 kości. Tym samym dla innych kart tych kości zabraknie. Słowem - idziesz w to co ma największą siłę rażenia, to jedyna filozofia.

Walka odbywa się tak, że na początku karta przeciwnika mówi z kim walczysz i jak rozstawić wrogów. (jakie grupki i ile HP oraz pancerza i tarcz mają). W dodatku pojawiają się przeszkody terenowe, które są naprawdę fajne - część losujesz, część każde wystawić karta wroga. Z terenami możesz robić interakcję i wtedy coś się dzieje. Teren może być też osłoną przed atakami.

Potem turlacie kośćmi, słychać gdzieniegdzie "k...a m.ć!" po kiepskich rzutach :lol: Wrogowie atakują pierwsi, ale bohaterowie mogą mieć umiejętności aktywowane przed nimi (są specjalnie oznaczone), co czasem pozwala wyeliminować wroga zanim się ruszy. Atak polega na ruszeniu grupki wrogów, którzy o ile nie są w zwarciu podchodzą do Ciebie i atakują, albo (łucznicy) oddalają się i atakują z dystansu. Możesz wyznaczyć do poruszenia się dowolnego przeciwnika, ale nie mógł być wcześniej aktywowany (chyba, że zostało ich mniej niż Was). Potem każdy "robi swoje" (zużywa kości na atak, rzadko na leczenie) i turlamy kośćmi od nowa.

Brzmi średnio, ale walenie na oślep, bez taktyki to zły pomysł. Tutaj trzeba się zastanowić, naprawdę zastanowić nad tym kogo poruszyć i co samemu zrobić (i w jakiej kolejności i komu).

Podsumowując: gra to losowa przygodówka w świecie fantasy, z generycznymi postaciami, możliwością zdobywania poziomów i "dopakowywania się" (element RPG), z robieniem questów poprzez rzucanie kostką i walkami z przeważającym liczebnie przeciwnikiem. Jak ktoś ma awersję do kości, to niech nawet nie patrzy na ten tytuł. Jeśli ktoś lubi przygodówki to gra powinna mu się spodobać. Jej siłą jest humor, dużo, naprawdę dużo wszelakich kart (co zapewnia niepowtarzalność KAŻDEJ rozgrywki) i satysfakcja z wygranej (to już rzadko). :mrgreen:

Re: Assault on Doomrock (Tom Stasiak)

: 10 lip 2020, 12:17
autor: madyoss
Hej, dzięki za zainteresowanie grą.

Odnosząc się do problemów z zasadami, chciałbym przypomnieć iż aktualna wersja instrukcji została upubliczniona.
Jeśli projekt się ufunduje, to zachęcam do dodawania swoich komentarzy z krytyką.

https://drive.google.com/file/d/105K-dz ... PiUxZ/view

Nie musi to się odnosić do czegoś konkretnego w instrukcji, lecz może mieć formę 'miałem problem z...', 'wciąż nie rozumiem jak działa...'
Wyjdzie z tego taki komentarzowy... pierdolnik, ale poddanie materiału publicznej próbie to wg mnie jedyna słuszna metoda rozwoju instrukcji.


Tymczasem jeśli mielibyście jakieś pytania to jestem do dyspozycji.