Eldritch Horror: Przedwieczna Groza (Corey Konieczka, Nikki Valens)

[Morsereg]

tak sobie patrze na drugiego linka, ktorego wkleil Largo.
i widze takie zdjecie:

czy to ze mna jest cos nie tak, czy to nie sa normalne kosci?

[Wolf]

Wyglądają na k12 ze ściankami 1-6. Ciekawy patent.

[Largo]

Zakupiłem dwa pojemniki na wszelakiej maści drobnicę i na chwilę obecną prezentuje się to tak:
http://imgie.pl/images/2017/09/18/IMG_2 ... 9f9a7e.jpg
http://imgie.pl/images/2017/09/18/IMG_2 ... 505d05.jpg

Jeszcze zastanawiam się nad jakimś podajnikiem do kart, który najlepiej jakby mieścił się do pudła

[kelvar]

Używam organizera kupionego w Leroy-Merlin.
Jest to dokladnie to: https://www.leroymerlin.pl/warsztat/org ... l2236.html

NOR-P-16 muszę zdjęcie wrzucić... oprócz kart wchodzi w niego wszystko (cała drobnica) posegregowana (bonusy do statystyk mają swoje pojemniczki itp. - mieszczą się Góry Szaleństwa, Tajemnicze Ruiny i Zaginiona Wiedza) łącznie z pojemnikiem gdzie są kości i badacze na podstawkach. Fajnie to się sprawdza (pojemniczki te kolorowe mam niestandardowo bo wybierałem "jak mi wygodnie" z 2 pudeł na potrzeby EH, a drugi organizer do innych celów używany leży. Jeszcze podajnik na karty lub coś podobnego i będzie super (miałem robić insert na karty, ale czasu i chęci nie ma... zwłaszcza, że ostatnio po zmianie miejsca EH leży:( trzeba poszukać kompanów do gry w W-wie lub/i Grudziądzu).

...a opcja z k12 - pewnie lepiej się toczą... sam wymieniłem kostki na mniejsze (tańsze ), ale bardziej klimatyczne i w większej ilości (12 szt. ). Niestety w EH turlania co nie miara.

[Largo]

Ja zakupiłem kości Arkham w tym jasnym kolorze i rzeczywiście robią robotę, klimat +100
Wczoraj nareszcie po 4 porażkach udało mi się pokonać rzutem na taśmę Azathotha Ależ ta gra jest dobra

Jeżeli chodzi o podajnik to ja powoli zaczynam rozważać raptora, ale to dopiero, jak zainwestuję w większą ilość dodatków.

BTW. Również jestem z Warszawy i już pisałem na PW z jedną z osób, że można się kiedyś umówić na jakąś partyjkę, tylko u mnie różnie z czasem bywa i najlepiej jeżeli będzie to okolica weekendu

[nikczemnik]

Jeszcze zastanawiam się nad jakimś podajnikiem do kart, który najlepiej jakby mieścił się do pudła

Jeżeli chodzi o podajnik to ja powoli zaczynam rozważać raptora, ale to dopiero, jak zainwestuję w większą ilość dodatków.

Jak rozważacie zakup dodatków to zapomnijcie o podajnikach, które zmieszczą się do pudła. Zjadłem zęby na organizacji Eldritcha, brałem pod uwagę praktycznie wszystko, od porządku zaczynając a kończąc na szybkości setupu gry. Na chwilę obecną grę mam spakowaną w 3 duże pudełka (plansze, karty, pojemnik z żetonami) poza podajnikem do kart.

1. Podajnik - https://boardgamegeek.com/filepage/1407 ... ehflmmsrsc
2. Organizacja kart - https://boardgamegeek.com/filepage/1148 ... eved-cards
3. Pojemnik na żetony dowolny wygodny, ja kupiłem kiedyś to bo mi idealnie weszło do pudła - https://www.centrumwedkarstwa.pl/produc ... 20-01.html

W moim odczuciu to zestawienie na chwilę obecną jest bezkonkurencyjne. Posiadam dodatki do Widm Carcosy włącznie. Nie inwestuję już w EH bo jest już wystarczającym gigantem.

[PoGraMy]

Nowy dodatek - Kraina Snów
Poniżej recenzja.

https://youtu.be/gKPBa8-7aeQ

Dajcie znać co myślicie o tym dodatku.

[jakmis83]

Nowy dodatek - Kraina Snów
Poniżej recenzja.

https://youtu.be/gKPBa8-7aeQ

Dajcie znać co myślicie o tym dodatku.

Ja idę za tym, co mówił w swoich recenzjach Tomek Dobosz.
Tylko małe dodatki do Eldritcha, które dają wystarczająco dużo, a przecież niebawem wejdą Miasta w Gruzach.
Dlaczego tak sądzę? O ile duże planszowe dodatki w Arkham Horror jeszcze miały sens(nowi badacze, przedwieczni i dodatkowe przedmioty itd), o tyle w EH nie ma potrzeby jeszcze bardziej rozbudowywać planszy.
Ja rozbudowuję EH właśnie o małe dodatki i wystarczy.

[Morgon]

Gra zajmuje wystarczająco dużo miejsca i ma sporo lokacji na podstawowej planszy. Dokładanie dodatkowych lokacji ma może sens przy 5+ graczach i naprawdę dużym stole, bo na podłodze nie lubię grać.
Bardzo trafne uwagi dotyczące wyszukiwania kart. Póki co mam tylko podstawkę i nie pomyślałem o tym.
Z małych dodatków, oprócz Zaginionej Wiedzy która jest raczej obowiązkowa ze względu na dodatkowe karty tajemnic, najciekawiej zapowiadają się Miasta w Gruzach, wprowadzając talię zniszczenia, która potęguje nastrój zbliżającego się końca świata.

[c08mk]

...Dokładanie dodatkowych lokacji ma może sens przy 5+ graczach ...

Dla mnie dodatkowe lokacje to nie same punkty na mapie tylko klimat. Zamiast poruszyć pionka na Antarktydę na planszy głównej, poruszam pionek po szczegółowych lokacjach na Antarktydzie.

Z Lovecrafta czytałem może nie wszystko ale sporą część tego co wyszło po polsku i dodatkowe plansze w znacznym stopniu oddają klimat i przygodę z opowiadań.

Wadą rozszerzeń z planszą faktycznie jest wcześniej wspomniany brak miejsca na stole. Podstawka czyli plansza, karty, żetony i obszar graczy zajmuje sporo miejsca. Sideboard zajmuje dodatkowe miejsce plus jeszcze są powiązane talie kart i ewentualnie żetonów.

[Morgon]

Dla mnie dodatkowe lokacje to nie same punkty na mapie tylko klimat. Zamiast poruszyć pionka na Antarktydę na planszy głównej, poruszam pionek po szczegółowych lokacjach na Antarktydzie.

Z Lovecrafta czytałem może nie wszystko ale sporą część tego co wyszło po polsku i dodatkowe plansze w znacznym stopniu oddają klimat i przygodę z opowiadań.

Zgoda, ale potrzeba więcej czasu by zwiedzić te lokacje, a nie można być wszędzie jednocześnie. Czytałem dwa tomy przekładów M. Płazy. Pewnie Góry Szaleństwa czy Krainy Snów dodają sporo klimatu (Pod Piramidami raczej było słabe jeśli chodzi o opowiadanie). Natomiast wracając do samej gry to klimat nie pomoże jeśli trzeba trzema badaczami ogarniać dwie plansze naraz.

[c08mk]

Natomiast wracając do samej gry to klimat nie pomoże jeśli trzeba trzema badaczami ogarniać dwie plansze naraz.

Przy losowym wyborze badaczy zgadzam się na 100%. Przy odpowiednim wyborze badaczy i podziale ról wcale tak źle nie jest. Przykładowo wraz z nowym dodatkiem mamy już 2 badaczy, którzy potrafią się przemieszczać po bramach.

[Trolliszcze]

My nawet w grze dwuosobowej, z częściowo losowym doborem badaczy, gramy z dodatkowymi planszami i bez problemu się po nich poruszamy, także zarzut IMHO nietrafiony. Przykładowo wiele kart tajemnic przedwiecznego Nephren-Ka wręcz WYMAGA rozwiązywania zagadek na planszy piramid, więc chętnie tam zaglądamy (i zawsze się dobrze bawimy). Osobiście uważam, że pod tym względem duże dodatki są świetnie zrobione i zbalansowane pod każdą liczbę graczy.

[13thcaesar]

Witam mam pytanie - dotąd z gier z "działu" Arkham Files grałem i posiadam tylko Arkham Horror LCG (w który z resztą wsiąkłem na całego), jednak chciałbym zakupić coś z tej "serii" na większą liczbę graczy (4-8) w tym takich którzy dotąd nie mieli styczności z "nowoczesnymi" grami planszowymi i mitami Cthulhu. Waham się pomiędzy Posiadłością Szaleństwa (druga edycja) a Eldritch Horror - którą z tych dwóch polecacie dla świeżych graczy?

[Bary]

Witam mam pytanie - dotąd z gier z "działu" Arkham Files grałem i posiadam tylko Arkham Horror LCG (w który z resztą wsiąkłem na całego), jednak chciałbym zakupić coś z tej "serii" na większą liczbę graczy (4-8) w tym takich którzy dotąd nie mieli styczności z "nowoczesnymi" grami planszowymi i mitami Cthulhu. Waham się pomiędzy Posiadłością Szaleństwa (druga edycja) a Eldritch Horror - którą z tych dwóch polecacie dla świeżych graczy?

Obydwie będą dobre dla świeżych graczy- próg wejścia jest bardzo niski. EH jest bardziej generyczny, ale przez to ma wyższą regrywalność (aczkolwiek do osiągnięcia optymalnych warunków potrzeba min. pierwszego dodatku). Posiadłość to nieco mocniejszy klimat, ale limitowana ilość partii (choć i tak przebija pod tym względem core do AH LCG). Aha, 8 graczy z pudełka EH można między bajki włożyć. Na podstawce powyżej 4 graczy nie ma sensu siadać, a i z dodatkami 6 graczy to max (powyżej długość partii, to już koszmar).

[13thcaesar]

Witam mam pytanie - dotąd z gier z "działu" Arkham Files grałem i posiadam tylko Arkham Horror LCG (w który z resztą wsiąkłem na całego), jednak chciałbym zakupić coś z tej "serii" na większą liczbę graczy (4-8) w tym takich którzy dotąd nie mieli styczności z "nowoczesnymi" grami planszowymi i mitami Cthulhu. Waham się pomiędzy Posiadłością Szaleństwa (druga edycja) a Eldritch Horror - którą z tych dwóch polecacie dla świeżych graczy?

Obydwie będą dobre dla świeżych graczy- próg wejścia jest bardzo niski. EH jest bardziej generyczny, ale przez to ma wyższą regrywalność (aczkolwiek do osiągnięcia optymalnych warunków potrzeba min. pierwszego dodatku). Posiadłość to nieco mocniejszy klimat, ale limitowana ilość partii (choć i tak przebija pod tym względem core do AH LCG). Aha, 8 graczy z pudełka EH można między bajki włożyć. Na podstawce powyżej 4 graczy nie ma sensu siadać, a i z dodatkami 6 graczy to max (powyżej długość partii, to już koszmar).

To jestem ciekaw ile trwała ta rozgrywka z Arkham Night 2015 - Eldritch Horror: Cycles of Eternity na 16 Badaczy i dwóch Przedwiecznych naraz, uwzględniająca cztery dodatki.

[Alwirin]

Aha, 8 graczy z pudełka EH można między bajki włożyć. Na podstawce powyżej 4 graczy nie ma sensu siadać, a i z dodatkami 6 graczy to max (powyżej długość partii, to już koszmar).

Nie tak do końca. Jasne, karty z dodatków są potrzebne do urozmaicenia, ale sam czas gry w 8 osób (wychodzi ok. 4-5h) od czasu do czasu jest do przełknięcia. Należy tylko mieć na uwadze, że gracze powinni być z tych cieszących się rozgrywaną opowieścią, a nie tylko angażujący się w swojej turze - kostki mogą sprawić, że przez 2-3 tury nie uda się naszemu badaczowi nic istotnego zrobić. Dodam też, że na początku warto grać z parzystą liczbą badaczy - gra jest nieco łatwiejsza niż dla nieparzystych.

[Skid_theDrifter]

To jestem ciekaw ile trwała ta rozgrywka z Arkham Night 2015 - Eldritch Horror: Cycles of Eternity na 16 Badaczy i dwóch Przedwiecznych naraz, uwzględniająca cztery dodatki.

Z odpowiedzią sunie reddit:
https://www.reddit.com/r/ArkhamHorror/c ... eekend_at/

Jak widać da się grać krótko, jak wszyscy umieją i planują jednocześnie i przy dobrej moderacji.
Ja tak jak Ty zacząłem od AH LCG i ostrzę sobie zęby na Eldritcha, choć mam niejakie przesycenie klimatyczne w tym zakresie; posiadam Elder Sign, który się u mnie nie przyjął zbyt dobrze - co może zmienią dodatki, natomiast Posiadłość mają moi znajomi i jest to gra która wywołuje we mnie mieszane uczucia, bo o ile klimat jest dobrze zbudowany, o tyle jej koszt względem powtarzalności jest jednak wysoki, moim zdaniem wyższy niż w AH LCG, ale może to moje wrażenie, a relatywność kosztów do frajdy to rzecz absolutnie subiektywna. Ja dodatkowo nie przepadam za aplikacją; choć widzę jej zalety, to jednak moje preferencje leżą gdzie indziej. Zawiesiłem się też na Eldritch Horror, bo chcę trochę innego doświadczenia, ale przytłacza to, że dodatki już są i na grę patrzę jak na całość, a opinie o tym w jakiej kolejności co dokupować są podzielone.
Z tego co wiem i co mogę ostrożnie powiedzieć, pomiędzy EH i MoM ten pierwszy ma lepszą regrywalność, ten drugi lepszy klimat, dopóki nie przejdziesz dostępnych scenariuszy. Jeśli czas gry też ma znaczenie, to EH ma krótszy czas gry niż MoM. Z doświadczenia ogólnego "okołogrowego" mogę powiedzieć, że wszystko zależy od tego jakich masz towarzyszy w grze. Jeśli to gracze, to pewnie nie będą mieli oporu przed spędzeniem całego popołudnia na grze, ale jeśli to osoby normalnie nie grające lub grające sporadycznie, lepiej wybrać krótszą rozgrywkę.

[13thcaesar]

No to jednak zdecyduje się na Eldritch Horror - co do tych 8 osób, to Gambit w swojej rewizji tej gry stwierdził, że w tą grę w tyle osób jest wstanie zagrać, że może się dłużyć, ale w przeciwieństwie do Arkham Horror, da się w tyle osób zagrać.

[13thcaesar]

To jestem ciekaw ile trwała ta rozgrywka z Arkham Night 2015 - Eldritch Horror: Cycles of Eternity na 16 Badaczy i dwóch Przedwiecznych naraz, uwzględniająca cztery dodatki.

Z odpowiedzią sunie reddit:
https://www.reddit.com/r/ArkhamHorror/c ... eekend_at/

Jak widać da się grać krótko, jak wszyscy umieją i planują jednocześnie i przy dobrej moderacji.
Ja tak jak Ty zacząłem od AH LCG i ostrzę sobie zęby na Eldritcha, choć mam niejakie przesycenie klimatyczne w tym zakresie; posiadam Elder Sign, który się u mnie nie przyjął zbyt dobrze - co może zmienią dodatki, natomiast Posiadłość mają moi znajomi i jest to gra która wywołuje we mnie mieszane uczucia, bo o ile klimat jest dobrze zbudowany, o tyle jej koszt względem powtarzalności jest jednak wysoki, moim zdaniem wyższy niż w AH LCG, ale może to moje wrażenie, a relatywność kosztów do frajdy to rzecz absolutnie subiektywna. Ja dodatkowo nie przepadam za aplikacją; choć widzę jej zalety, to jednak moje preferencje leżą gdzie indziej. Zawiesiłem się też na Eldritch Horror, bo chcę trochę innego doświadczenia, ale przytłacza to, że dodatki już są i na grę patrzę jak na całość, a opinie o tym w jakiej kolejności co dokupować są podzielone.
Z tego co wiem i co mogę ostrożnie powiedzieć, pomiędzy EH i MoM ten pierwszy ma lepszą regrywalność, ten drugi lepszy klimat, dopóki nie przejdziesz dostępnych scenariuszy. Jeśli czas gry też ma znaczenie, to EH ma krótszy czas gry niż MoM. Z doświadczenia ogólnego "okołogrowego" mogę powiedzieć, że wszystko zależy od tego jakich masz towarzyszy w grze. Jeśli to gracze, to pewnie nie będą mieli oporu przed spędzeniem całego popołudnia na grze, ale jeśli to osoby normalnie nie grające lub grające sporadycznie, lepiej wybrać krótszą rozgrywkę.

Zauważyłem że FFG stara się prawie wszystkie swoje gry z działu Arkham Files zaprezentować w takim epickim wariancie na więcej osób - Cycle of Eternity do Eldritch Horror, To the Barricades do Arkham Horror i Labyrinth of Lunacy do Arkham Horror LCG. Szczerze chętnie zagrałbym w taki wieloosobowy wariant.

Nad Elder Sign też się zastanawiałem, ale chciałbym pokazać rodzince że gry planszowe potrafią być klimatyczne i ciekawe, dlatego wahałem się pomiędzy Posiadłością Szaleństwa a Eldritch Horror.

Co do dodatków to Eldritch Horror chce kupić właśnie pod kątem gry w wieloosobowej grupie i będą to sporadyczne rozgrywki, więc nie mam aż takiego ciśnienia na zakup dodatków, jak w przypadku Arkham Horror LCG w który gram solo (i duużo częściej) i którego rozwijam na bieżąco.

[Bary]

Jasne, EH pociągnie mechanicznie 8 graczy. Jeśli tylko mamy te 2-3 dodatki to będzie już w miarę różnorodnie (o graniu nawet w 6 na czystym core można zapomnieć, chyba że lubi się oglądać 3 razy tę samą kartę). Generalnie jednak dla mnie gra w takim składzie traci płynność i gubi klimat. Oceny na bgg także nie są zbyt przychylne już nawet dla 7 graczy (85% nie poleca). Ale, co kto lubi...
Z Elder Sign dałbym sobie sposób. Z kilkoma dodatkami działa już ponoć nieźle. Osobiście grałem z pierwszym, było tak sobie: lepiej, niż na samej podstawce (w końcu był sensowny poziom trudności), ale w dalszym ciągu prym wiodły nudne, powtarzalne karty. Jeśli trzeba kupić kilka dodatków, żeby gra zaczęła działać, to imo lepiej kupić inną grę.

btw. EH nie ma krótszej rozgrywki niż typowy scenariusz Posiadłości.

[jakmis83]

Dla EH chyba optymalną liczbą graczy jest 5 osób. Chyba, bo osobiście uważam, że najlepiej się gra do max 4 graczy.
Jest płynność i rozgrywka się toczy. Grałem w 7 osób i przez 2 godziny miałem chyba ok 6 tur. Masakra.

[Olgierdd]

Na 4 badaczy gra się wydaje być najlepiej zbalansowana. Gra skaluje ilość bram, potworów, wskazówek itp., ale jednak mapa i ilość kart mitów zawsze jest taka sama, więc im więcej graczy tym łamigłówka logistyczna staje się łatwiejsza (lub odwrotnie - im mniej graczy tym jest trudniej być w kilku miejscach na raz).

[Jolly_Roger]

Na 4 badaczy gra się wydaje być najlepiej zbalansowana. Gra skaluje ilość bram, potworów, wskazówek itp., ale jednak mapa i ilość kart mitów zawsze jest taka sama, więc im więcej graczy tym łamigłówka logistyczna staje się łatwiejsza (lub odwrotnie - im mniej graczy tym jest trudniej być w kilku miejscach na raz).

Popieram - 4 graczy, to fajna zabawa.

[13thcaesar]

Właśnie obejrzałem sobie "TableTop: Wil Wheaton Plays Eldritch Horror" - wiem że wiekszość rozgrywki była wyreżyserowana, ale widzę że przy odpowiednich graczach w połączeniu z tekstami kart i ich efektami gra potrafi zapewnić świetny fun. I zdecydowanie ląduje na mojej liście zakupów. Za Waszą radą również pierwszą rozgrywkę rozegram na max. 4 graczy.