GRY-PLANSZOWE.pl

Witam,
Szukamy nowej gry która może spełnić poniższe warunki:
1. 95 procent rozgrywek 2 osobowych;
2. Niska losowosc;
3. Wysoka regrywalnosc;

Posiadamy: Caylus, Samuraj, Glen more, K2, Zaginione miasta, Pandemic, Cytadela, Warhammer core. Najczęściej gramy w Caylusa.

Zastanawiamy się nad:
1. Zamki burgundii;
2. Bora bora;
3. Tzolkin.

Słyszeliśmy dobre opinie o CO2 i keyflower.

Co polecacie? Może jakieś inne gry różniące się zdecydowanie mechanika od Caylusa?
Dziękuję.

A Few Acres of Snow

Wybór do zastanawiania doskonały W "Zamkach..." jest losowość kontrolowana i jest to atut tej gry. Jeśli lubicie Felda to jeszcze spróbujcie "W roku smoka". Polecam również ten wątek: http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 43&t=22137

Nie wiem jak dobrze chodzi na 2 osoby ale inne warunki chyba spełnia Terra Mystica.

Ale w zasadzie szukacie czegoś podobnego do Caylusa, bo lubicie, czy już się Wam znudził i szukacie nowych wrażeń?

Osobom, które lubią Caylusa, polecałabym inne worker placementy - Agricola duża i mała, Tzolkin.

Osobom szukającym czegoś innego niż mają, poleciłabym Kamień Gromu - deck building z klimatem, Race for the Galaxy, Through the Ages.

Zamki Burgundii możecie spróbować online na boiteajeux.net , Feld jest specyficzny, albo się go kocha, albo nienawidzi.

Tzolkin jest w sumie trochę podobny do Caylusa (losowość minimalna, zbieranie i wydawanie surowców), ale na tyle inny, że można grywać i mieć oba. Ja się właśnie zakochałam.

Myślę, że Caylus==>Tzolkin.

Dzięki wszystkim za rady. Szukamy czegoś świeżego odbiegajacego od Caylusa.
Nieukrywam że lubimy mozdzyc:))

Słyszałem ze w roku smoka słabo chodzi na 2 osoby, czy się mylę?

A co myślicie o co2 i keyflowers?

azzido pisze: Słyszałem ze w roku smoka słabo chodzi na 2 osoby, czy się mylę?

Mylisz się
Gry Felda zwykle chodzą na dwie osoby bardzo dobrze. W roku smoka nie jest wyjątkiem od tej reguły.

Hehe dzięki mig:)

Jest tyle gier cudownych wspaniałych., że ciężko jest się na coś zdecydować, ale widzę po komentarzach ze wymiata Tzolkin:))

Dla mnie Tzolkin jest przereklamowany. Pomieszano w nim wiele rozwiązań z lepszych gier i wyszło słabo...

Lepiej kupić coś Felda (ostatnio wydał 4 nowe gry ) albo Agricolę

a może Mr Jack , my z żoną nałogowo zagrywaliśmy się swego czasu w osadników z katanu karcianych, dobre jest też Drako ale tam już jest więcej losowości

CO2 i Keyflowers niestety nie grałam, ale Breesa (tego od wszystkich Key-cośtam) uwielbiam Reef Encounter. Mega zmóżdżacz o koralach zżerających się nawzajem na rafie koralowej.

Jeśli chcecie móżdżyć, to Feld może Wam nie podejść losowością, ja lubię popykać w Zamki online, ale traktuję je raczej jako lekką pozycję.

Dla mnie królową gier planszowych jest Agricola... To jest owszem worker placement tak jak Caylus, ale jak dla mnie wrażenia z gry są diametralnie inne.

może troyes?

Brass!

oraz Puerto Rico, Pret-a-Porter, W roku smoka

Jeśli nie odstraszą was gry abstrakcyjne to polecam coś z projektu GIPF - inwestycja na dziesiątki jeśli nie setki gier.

Najlepiej na początek YINSH albo DVONN - sporo się dzieje, rozgrywka jest w miarę szybka i podoba się nawet nowicjuszom w tym temacie U nas ostatnio hit popołudniowy w ogródku piwnym (średnio około 8 / 10 gier w tygodniu), pomimo sporej ilości innych tytułów i tego że GIPFY mamy już od ponad pół roku w kolekcji

Są jeszcze ZERTZ - ale to już mocna abstrakcja - gra świetna, ale na początek przygody z GIPF'em nie polecam. Tytułowy GIPF (czyli pierwsza gra z serii) lekko odstrasza siermiężnym wykonaniem (w pozostałych grach elementy dużo lepszej jakości) i jest chyba najmniej "intrygująca" w rodzinie.

TZAAR i PUNKT nie próbowałem.

Generalnie DVONN i YINSH polecam bo jak "zaskoczy" to macie rewelacyjny stosunek ceny do ilości rozegranych partii oraz emocji towarzyszących

Dzięki wszystkim.

Osadnicy z katanu moja pierwsza gra planszowa:)) duza losowosc, gra super, ale oddałem za darmo młodej koleżance.

Brass nie jest od 3 osób?

Agricola grałem 2 razy, ta gra to cudo że tak powiem, ale szukamy coś poza trylogia żywienia.

Tyrek pojechał pięknie, gry których nazwy ciężko wymowic, no i polecane przez mense:)))Moje IQ na poziomie około 90 więc może być ciężko.

Poza tym jestem po lekturze instrukcji do CO2 i muszę przyznać że chyba lacerta oraz Lacerda się wzbogacą dzięki mnie; )))

A Notre Dam, Macao co to za gry? A moze Hansa Teutonica?

To polecanie przez mensę to jako reklamę można potraktować i lekko przymknąć oczko Jak by Cię zainteresowało to można online sobie pograć i zobaczyć z czym to się je.

Brass ma wariant dla dwóch graczy - nie jest to oficjalny wariant, ale gra się rewelacyjnie (niektórzy nawet powiedzą, ze lepiej niż w trzy osoby).

Co do CO2, które rozpatrujesz, generalnie ja miałem i sprzedałem. Po kilku (kilkunastu już może) grach, tak mnie ta gra zdenerwowała, że nie miałem ochoty do niej siadać kolejny raz Początkowo byłem zachwycony, ale mój entuzjazm z każdą grą bladł Fakt, ze w dwie osoby o dziwo grało mi się lepiej niż w większym gronie (dużo więcej elementów można było kontrolować).

Brass w moim odczuciu jest zdecydowanie fajniejszy Ale to też co kto lubi, bo to zdecydowanie inne gry. Kupując CO2 przygotuj się na ciągłe przesuwanie na planszy różnych znaczników i co ważniejsze pamiętanie o tym. Niby nic, ale czasami potrafiło być irytujące

A i jeszcze W roku Smoka - mam od paru dni. Dopiero rozegrałem dwie gry z moją lubą (tylko na dwie osoby) i cały czas jestem głodny Moja pierwsza gra Felda i bardzo pozytywne odczucia Co prawda to tylko "sucha" optymalizacja, ale daje sporo frajdy i u mnie aspiruję na grę miesiąca

Brass! Wg pudełka od 3 osób, ale jest wariant dla 2, których chodzi równie dobrze.
Zamki Burgundii i Pret-a-Porter też są super.

A jakby się trafiła używka (nowe już nie do kupienia), to polecam moją ulubioną grę dla dwóch osób: Wikingowie.

Dla dwóch, dla pary - Zimna Wojna. Gwarantuje spalenie zwojów.

Kurde makabrejszon decyzja jest coraz trudniejsza:)

Tyrek rzeczywiście CO2 to taka kicha?

Jeszcze W roku smoka polecacie, jestem w szoku, nie wiem co wybrać jeszcze Zimna Wojna - jak żyć jak tu takie dylematy

A co z Notre Dam lub Macao ?

Zainteresuj się Zimną Wojną, poczytaj o grze.
Spełnia wszystkie Twoje wymagania, poza tymi 5% - bo gra jest TYLKO dla 2.
Losowość mała, i gwarantuję Ci że każda rozgrywka będzie inna. Aż dziwię się że nikt o niej nie wspomniał - być może powodem było to że jakiś tam % pozostawiasz dla 3 osób.
No i jak ktoś napisał wyżej - Agricola.
Od myślenia aż rozbolą Was głowy, gra rewelacyjnie się skaluje (2, 3 - bez problemu) a możliwość wyboru różnych akcji sprawi że się nie znudzicie.
Ja sugeruję właśnie te 2: Zimna Wojna albo Agricola.
Dużo gram w obie ze swoją Panią i bardzo sobie chwali. Ale ZW czasem nie chce, mówi że boli od niej głowa i trzeba za dużo kombinować

@azzido

Nie można powiedzieć, że CO2 to aż taka kicha. Wydaje mi się, że niektórym ta gra bardziej podpasuje, a innym mniej. Tak jest z każdym tytułem. Mnie zmęczyło to ciągłe kontrolowanie i pamiętanie o przebiegu gry (tutaj przesuń się na torze technologii za zrobienie tego, tutaj za co innego, a tutaj za coś jeszcze innego, a teraz masz dodatkowa możliwość przesunąć się jeszcze na innym torze, tutaj zmień cenę CEP'a na rynku, tutaj dodaj CEPa, tam zdejmij itp.) Sporo tego jest, współgracze nie zawsze o tym pamiętają i to był dla mnie jeden z czynników męczących (chociaż nie mam z tym zazwyczaj problemu w innych grach ) Niby na pierwszy rzut oka się to fajnie zazębia, ale coś mi nie grało

Drugim czynnikiem, który mnie zniechęcił to mała kontrola gry (ale to się głównie objawia przy grze powyżej 2 osób). Ciężko coś sobie zaplanować do przodu na kilka tur, bo sytuacja może się boleśnie zmienić

CO2 na pewno warto sprawdzić, ale osobiście wydaje mi się, że możesz na tym etapie zrobić lepszy wybór - taki Brass na ten przykład

Notre Dame będę miał może na koniec tego tygodnia, to ewentualnie po zagraniu mogę coś skrobnąć, o ile nie podejmiesz już jakiejś decyzji

Brass na 2 osoby się wiąże z tym że muszę wydrukować mapę tak ?

niekoniecznie. można na normalnej mapie oznaczyć niektóre miasta jako "nieaktywne".

Ja zasłaniam niewykorzystane miasta kartami, które nie biorą udziału w grze przy 2 osobach. Jedyne o czym trzeba pamiętać to połączenie kanałem do Szkocji, ale to pikuś