GRY-PLANSZOWE.pl

RvI, 2PA, z celami, bez przejęć, 5 rund. W pierwszej grałem settle + produce (trochę licząc na trade'a Keldona, który zaczął z Ancient Race - oczywiście się nie przeliczyłem), potem trzykrotnie Consume x2/Produce, a na końcu Explore +1+1/Consume x2. Wygrałem 34:21 (26 żetonów VP, 3VP z celu "Galactic Standard of Living", 5VP z tableau). Teraz uwaga: miałem 4 karty w tableau, ale gdyby nie dwukrotny leech settle'a Keldona (Deserted Alien World i Trading Outpost - razem 3VP), miałbym dwie.

Teraz łatwa zagadka: jaki miałem świat startowy i co settle'owałem w I rundzie?

Mimo to, nadal uważam, że żadna z tych kart nie jest "przegięta".

mbork pisze:Teraz łatwa zagadka: jaki miałem świat startowy i co settle'owałem w I rundzie?

Startowałeś z Earth's Lost Colony i settlowałeś Alien Toy Shopa?

(Ale nie chciało mi się przeliczać dokładnie )

Oczywiście.

Ha!

Gdyby wątek "zagadkowy" miał się rozwijać - a mogłoby to być interesujące - to w poszukiwaniach odpowiedzi bardzo pomaga ta strona: http://dl.dropboxusercontent.com/u/8832 ... index.html

I oczywiście zgadzam się, że te karty nie są przegięte. Więcej: uważam, że żadna karta z całego systemu RftG nie jest przegięta w żadną stronę!

Andy pisze:Ha!

Gdyby wątek "zagadkowy" miał się rozwijać - a mogłoby to być interesujące - to w poszukiwaniach odpowiedzi bardzo pomaga ta strona: http://dl.dropboxusercontent.com/u/8832 ... index.html

I oczywiście zgadzam się, że te karty nie są przegięte. Więcej: uważam, że żadna karta z całego systemu RftG nie jest przegięta w żadną stronę!

Dzięki, zazakładkowałem (byłem tam kiedyś, ale już zapomniałem o tej stronce).

Co do "przegiętości": no, są karty, które są przydatne ewidentnie tylko w bardzo swoistych okolicznościach (Pilgrimage World ), ale w końcu gotówka też jest potrzebna .

Andy pisze:I oczywiście zgadzam się, że te karty nie są przegięte. Więcej: uważam, że żadna karta z całego systemu RftG nie jest przegięta w żadną stronę!

Jedyna karta, która jest przydatna chyba w 90% gier to Galactic Survey: Seti. Zawsze korzystnie punktuje, chyba, że idziesz w rzadką strategię na same devy

E tam. Miałam mnóstwo sytuacji, kiedy SETI wcale mi się nie opłacała - jak coś jest do wszystkiego...

Olgierdd pisze:

Andy pisze:I oczywiście zgadzam się, że te karty nie są przegięte. Więcej: uważam, że żadna karta z całego systemu RftG nie jest przegięta w żadną stronę!

Jedyna karta, która jest przydatna chyba w 90% gier to Galactic Survey: Seti. Zawsze korzystnie punktuje, chyba, że idziesz w rzadką strategię na same devy

o.O
Ja GS:Seti w 90% przypadków traktuję jako gotówkę...

Seti niemal zawsze korzystnie punktuje, bo każdy ma kilka światów na swoim tableau (chyba, że zrobiliśmy szybko silniczek konsumpcyjny), a w kolejnych dodatkach jest coraz więcej tanich światów z bonusami do explore. Niemal bez wysiłku można nastukać porządną ilość dodatkowych punktów.

Co prawda wygrywam z Keldonem coraz częściej, ale zwycięstwo takie jak przed chwilą nie zdarza się zbyt często.
tGS z celami, 3 graczy.
9 rund - wygrywam 31 do 24 i 26
Moje tableau składa się 3! (TRZECH) kart. (na koniec)
24 żetony VP, 3VP z celu "Galactic Standard of Living", 4 ze stołu.
/Consume x2/ zrobiłem 4 razy, raz musiałem zrobić rundę na produkcję bowiem przeciwnicy się wyłamali i nie chcieli iść mi na rękę

Możecie się zabawić w zgadywankę co było na stole i jaka maszynka nabiła mi punkty.

Skoro 4 razy robiłeś konsumpcję x2, a zdobyłeś 24 VP w chipach, to pachnie mi tu Tourist World. Z kolei żeby go szybko wyłożyć, miałeś zapewne za świat startowy Doomed World, który w pierwszym etapie zamieniłeś na TW. Ale jakie miałeś w tableau dwa światy produkcyjne, to chyba nie da się dojść z podanych przez Ciebie danych. Wiadomo tylko, że dały w sumie 2 VP, więc zakładając że były tanie i szybko mogłeś je wystawić, mogły to być np. Secluded World i Artist Colony o koszcie 1 za sztukę. Ale jeśli były to droższe światy, to liczba kombinacji jest zbyt duża, żeby zgadywać.

To starczy, dokładnie tak było
Miałem właśnie Secluded World, drugi był Spice World.
Maszynka bardzo wydajna, szczególnie że są to światy produkcyjne, nie windfale.

No tak, założyłem że oba były produkcyjne (a nie windfalle), skoro na ogół podłączałeś się pod produkcję przeciwników. Wydawało mi się też, że musiały to być światy niebieskie, których jest "dużo i niedrogo" i szukałem wśród tych, które dają w sumie 2 VP. Natomiast założenie, że oba kosztowały po 1 było zupełnie "z powietrza".

Senthe pisze:E tam. Miałam mnóstwo sytuacji, kiedy SETI wcale mi się nie opłacała - jak coś jest do wszystkiego...

Potwierdzam, też wielokrotnie miałem bardziej wartościowe opcje. Co nie zmienia faktu, że raczej tej karty z ręki nie wypuszczam.

Wasze rekordy punktowe?
3 graczy, dodatek TGS z celami - 64 pkt.

Nie za bardzo mi się chce relacjonować całą rozgrywkę, więc opiszę tylko moje tableaux na końcu:

Alpha Centauri
Rebel Alliance
Rebel Warrior Race
Export Duties
Rebel Underground
Rebel Miners
Rebel Outpost
Rebel Fuel Cache
Galactic Imperium
Rebel Stronghold
Alien Rosetta Stone World
Imperium Seat

Serio, nie oszukiwałem, nawet Undo nie używałem. Takie karty to chyba raz na parę tysięcy gier mogą się zdarzyć - nie chce mi się stukać kombinatoryki, ale nigdy w życiu jeszcze tak nie miałem. Na koniec miałem 0 żetonów vp, ale 84 pkty z tableaux i celów (Galactic Status, Expansion Leader, Largest Industry (zremisowany), Propaganda Edge).

Keldon zrobił 39 (w tym 22 z żetonów). Miałem (jak widać) takie karty, że nawet nie patrzyłem, co robi...

Dzisiaj wygrałem w postawkę na 2 graczy 63:32. Miałem takie karty:
Alpha Centauri, Interstellar Bank, Mining Robots, Public Works, Runaway Robots, Galactic Federation, Mining World, New Economy, Blaster Gem Mines, New Earth, Mining League, Mining Conglomerate, Trade League

Dzisiaj miałem szczęście w kartach. Wygrałem w podstawkę 54:11 z wyłożonymi 14 kartami przeciwko 6 kartom.

Rany boskie, Race'a kocham, grać mogę w to zawsze, zwykle z niezłym efektem, ale kompletnie nie rozumiem, o czym piszecie w tym wątku, te jakieś dziwne nazwy - naprawdę znacie nazwy kart?
Co to jest SETI? Może mi ktoś przetłumaczyć?

S'il vous plait:
http://dl.dropboxusercontent.com/u/8832 ... index.html

skanna pisze:Rany boskie, Race'a kocham, grać mogę w to zawsze, zwykle z niezłym efektem, ale kompletnie nie rozumiem, o czym piszecie w tym wątku, te jakieś dziwne nazwy - naprawdę znacie nazwy kart?
Co to jest SETI? Może mi ktoś przetłumaczyć?

Po "kilku" grach idzie wszystko zapamiętać

Inna bajka to wymienić z pamięci

Ale skanna ma za sobą więcej niż kilka partii

yosz pisze:Ale skanna ma za sobą więcej niż kilka partii

Yosz, delikatnie powiedziane Myślę, że na keldonie to w tysiące już idzie, a w realu w setki na pewno.

No cóż, lista wszystkich kart mnie nie fascynuje, ja je rozpoznaję na zasadzie - szóstkowy dewelop, co daje -2 do setla, albo szóstkowy dewelop za cztery punkty, zielony świat za zero punktów, co przy produkcji daje punkt prestiżu itd. Nie wiem, czy znam ze cztery nazwy, spróbujmy - New Galactic Order, New Sparta, Pan-Galactic Mediator i ekhem, to by było na tyle.

MisterC, dzięki za to SETI
Swoją drogą, dla mnie to szóstkowy dewelop, co daje bonus za eksplory I nawet dokładnie wiem, ile punktów za który, nie musząc patrzeć na kartę, ale po co mi nazwa?


Aaaa, te karty ponoć mają ładne grafiki, prawda to?

MisterC pisze:Odnoszę wrażenie, że siadając do R4tG zamieniasz się w robota

Możesz mieć rację, biorąc pod uwagę tempo rozgrywanych partii

3 graczy, tGS z celami:
67:63:26
I tylko jeden punkt z produkcji.
Wynik nabity na kartach REBEL i Galaktycznym Imperium który je bonusował. Do tego New Galactic Order i jakoś się uzbierało.