No ja w tej chwili wróciłem z zawodzia, gdzie rozegraliśmy wczoraj pierwszą pełną partyjkę...
Pozamiatane. Nie mam na dzień dzisiejszy lepszej gry, mogę spokojnie to stwierdzić. Jest tam po prostu wszystko, czego się można było spodziewać i jeszcze więcej. Wielowarstwowa walka o wpływy, krytycznie istotny timing i bardzo, bardzo dużo ciekawych sytuacji. Do tego wszystkiego genialna mechanika i klasyczne w wypadku takich gier sojusze itp., po prostu wszystko to daje całość, która deklasuje wszystko jeśli chodzi o gatunek strategii. Także wykonanie 7/10, za to miodność po prostu nie mieści się w skali.
Inna sprawa, że nie wiem jak można rozegrać grę na 10 punktów w 2 godziny. Nam zajęło to chyba z 5 albo więcej. Ale warto było jak cholera.
[Katowice] Spotkania w Bardzie.
-
AvantaR
- Posty: 1071
- Rejestracja: 11 sty 2006, 14:27
- Lokalizacja: Łaziska Górne
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Mam nadzieje, ze jeszcze kiedys przytachasz WK do Barda, bo ten tytul cholerny niedosyt pozostawia i chce sie jeszcze, jeszcze!
Swoja droga, masz moze jakies GG do Omama? Bo chcialbym wiedziec czy w koncu chcialby tego Caylusa czy nie - jesli tak to ile by byl w stanie dac. Gdyz na 90% sprzedam ten tytul.
Pozdrawiam
Swoja droga, masz moze jakies GG do Omama? Bo chcialbym wiedziec czy w koncu chcialby tego Caylusa czy nie - jesli tak to ile by byl w stanie dac. Gdyz na 90% sprzedam ten tytul.
Pozdrawiam
Gór mi mało i trzeba mi więcej
-
omam
- Posty: 286
- Rejestracja: 08 wrz 2005, 10:34
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 6 times
witam po dłuższej przerwie, niestety obowiązki spowodowały, że czasu na gierki ostatnio było jak na lekarstwo.
No ale do konkretów
Avantar - Caylus mi się bardzo podoba jednak to gra o dużym stopniu złożoności zasad. Poszczególne tury strasznie się wloką. Wreszcie jak zaczyna się coś dziać to gra dobiega końca.
Nie zrozum mnie źle gra jest świetna, z ogromnymi możliwościami kombinowania jednak ciężko będzie do niej znaleźć prawdziwych zapaleńców.
Mimo to dla samej kolekcji jestem w stanie ją kupić jednak cena, musi być niższa od ostatnio mi oferowanej, sms mogę podać moją oferte jeśli wciąż będziesz zainteresowany
Muttach - Jenga ostatnio wraz z Cytadelą rządziła i przekonała sporą część ludzi, przy najbliższej okazji oddam całą i zdrową
A propo jakiegoś szpilu, zbliża się długi weekend może wtedy (środa popołudniu i czwartek dla mnie byłby ok - kolejne dni odpadają)
Bardzo chętnie spróbowałbym w zachwalanego już WK jak również Drakula byłaby spoko
No i DESCENT (może tym razem)
Dajcie znać jak to widzicie (gdzie,kiedy itd.)
Pozdro all
No ale do konkretów
Avantar - Caylus mi się bardzo podoba jednak to gra o dużym stopniu złożoności zasad. Poszczególne tury strasznie się wloką. Wreszcie jak zaczyna się coś dziać to gra dobiega końca.
Nie zrozum mnie źle gra jest świetna, z ogromnymi możliwościami kombinowania jednak ciężko będzie do niej znaleźć prawdziwych zapaleńców.
Mimo to dla samej kolekcji jestem w stanie ją kupić jednak cena, musi być niższa od ostatnio mi oferowanej, sms mogę podać moją oferte jeśli wciąż będziesz zainteresowany
Muttach - Jenga ostatnio wraz z Cytadelą rządziła i przekonała sporą część ludzi, przy najbliższej okazji oddam całą i zdrową
A propo jakiegoś szpilu, zbliża się długi weekend może wtedy (środa popołudniu i czwartek dla mnie byłby ok - kolejne dni odpadają)
Bardzo chętnie spróbowałbym w zachwalanego już WK jak również Drakula byłaby spoko
No i DESCENT (może tym razem)
Dajcie znać jak to widzicie (gdzie,kiedy itd.)
Pozdro all
-
AvantaR
- Posty: 1071
- Rejestracja: 11 sty 2006, 14:27
- Lokalizacja: Łaziska Górne
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Omam - wiesz co, poslij mi via SMS Twoja cene i sie po prostu ustosunkuje (chce to sprzedac w czerwcy co by kupic cos z 'niemieckiej jakosci' z rebela). Najwyzej powiem "no way" i albo sobie zostawie, albo poszukam kogos innego :)Takze wal z cena, czekam 
Co do grania - w czwartek Boze Cialo, bedzie Bard otwarty? Ja moglbym w srode popoludniu aczkolwiek nie wiem o ktorej polska gra - a na meczu na pewno chcialbym byc Mamy jeszcze 2-3 dni do zastanowienia, takze czekam na propozycje
Pzdr
Co do grania - w czwartek Boze Cialo, bedzie Bard otwarty? Ja moglbym w srode popoludniu aczkolwiek nie wiem o ktorej polska gra - a na meczu na pewno chcialbym byc
Mamy jeszcze 2-3 dni do zastanowienia, takze czekam na propozycje Pzdr
Gór mi mało i trzeba mi więcej
No niestety, mnie w nadchodzący weekend raczej braknie, ponieważ Kasia ma czas wolny i nie będę miał opcji tak po prostu się urwać (a przynajmniej nic na chwilę obecną nie potrafię zaplanować).
środę mam zajętą do wieczora, natomiast od czwartku jestem u Kasi i najwyżej gdyby ona się uczyła, to wtedy mógłbym gdzieś wpaść szpilnąć, ale tak jak mówię - nic pewnego.
No ja bym wreszcie "przydescentował", po prostu nie rozumiem w jaki sposób do tej pory jeszcze w to nie zagraliśmy
Co się zaś tyczy meczu
To mam nadzieję że te nasze ciołki przegrają i skończy się babci sranie, bo te cinkciarze z placu miarki przynoszą nam wstyd i niech lepiej wracają do domu rzepę sadzić. howgh! 
środę mam zajętą do wieczora, natomiast od czwartku jestem u Kasi i najwyżej gdyby ona się uczyła, to wtedy mógłbym gdzieś wpaść szpilnąć, ale tak jak mówię - nic pewnego.
No ja bym wreszcie "przydescentował", po prostu nie rozumiem w jaki sposób do tej pory jeszcze w to nie zagraliśmy
Co się zaś tyczy meczu
To mam nadzieję że te nasze ciołki przegrają i skończy się babci sranie, bo te cinkciarze z placu miarki przynoszą nam wstyd i niech lepiej wracają do domu rzepę sadzić. howgh! News just in...
Wyklarowała mi się trochę sytuacja i mogę sieknąć jakiegoś szpila w czwartek od rana do około 19-tej. Potem Kasia mi robi wjazd na bazę i do niedzieli będę partycypował już tylko w dzikiej orgii we dwoje (biedny ja)
Także jeśli ktoś ma opcję, to ja bym bardzo chętnie rozegrał w czwarticzek od rana jakiegoś dracule i descenta. Nie wiem czy zdążymy obie, ale jeśli ogółem cokolwiek miałoby się dziać, to ja proponuję zacząć wcześnie, bo inaczej się nie wyrobię (a jak wiadomo granie z ograniczeniem czasowym to lekka kapa...).
Dlatego też nawołuję kolektyw do zwartej postawy i wczesnej mobilizacji Dacie radę? No i gdzie gramy? Bard po lekku zasysa, może więc wbitka do Ciebie, Gniewciu? Z kolei w bardzie jest ten "luksus", że prawie zawsze jest nadmiar graczy. Klimat z kolei nieco lipny, bo głośno i brak "prywatności", spokoju itd.
tak więc zależy to od gospodarza i chęci reszty potencjalnych chętnych, a sądzę że w razie awarii na miejscu też się graczy skombinuje. Pozdro!
Wyklarowała mi się trochę sytuacja i mogę sieknąć jakiegoś szpila w czwartek od rana do około 19-tej. Potem Kasia mi robi wjazd na bazę i do niedzieli będę partycypował już tylko w dzikiej orgii we dwoje (biedny ja
) Także jeśli ktoś ma opcję, to ja bym bardzo chętnie rozegrał w czwarticzek od rana jakiegoś dracule i descenta. Nie wiem czy zdążymy obie, ale jeśli ogółem cokolwiek miałoby się dziać, to ja proponuję zacząć wcześnie, bo inaczej się nie wyrobię (a jak wiadomo granie z ograniczeniem czasowym to lekka kapa...).
Dlatego też nawołuję kolektyw do zwartej postawy i wczesnej mobilizacji
Dacie radę? No i gdzie gramy? Bard po lekku zasysa, może więc wbitka do Ciebie, Gniewciu? Z kolei w bardzie jest ten "luksus", że prawie zawsze jest nadmiar graczy. Klimat z kolei nieco lipny, bo głośno i brak "prywatności", spokoju itd.tak więc zależy to od gospodarza i chęci reszty potencjalnych chętnych, a sądzę że w razie awarii na miejscu też się graczy skombinuje. Pozdro!
-
omam
- Posty: 286
- Rejestracja: 08 wrz 2005, 10:34
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 6 times
no to pięknie !
Można grać u mnie można w Bardzie w obydwu przypadkach są + i -
Proponuje na pierwszy ogień
DESCENT (w końcu)
potem
DRACULA
ok, 3 os. na pewno , jeśli gramy u mnie to przydałyby się jeszcze 2 os.
Dzisiaj już nie bede miał dostępu do neta dopiero jutro po robocie
do tego czasu przemyślcie sprawę i dajcie znać, która opcja ?
Proponuje START 11:00
Pozdro
all
Można grać u mnie można w Bardzie w obydwu przypadkach są + i -
Proponuje na pierwszy ogień
DESCENT (w końcu)
potem
DRACULA
ok, 3 os. na pewno , jeśli gramy u mnie to przydałyby się jeszcze 2 os.
Dzisiaj już nie bede miał dostępu do neta dopiero jutro po robocie
do tego czasu przemyślcie sprawę i dajcie znać, która opcja ?
Proponuje START 11:00
Pozdro
all
hmm, no spoko, ale nie wiem czy będzie czas na przerywniki. Co od składu, to najfajniej gdyby do draculi zasiadł pełny team, czyli 5 osób. Już teraz jest nas chyba 4 (Omam, Avantar, Elemele, oraz moja skromna osoba), także ewentualnie Kasia może nas weprzeć przy polowaniu na wampirka (tzn. wspomóc Was, bo ja będę drakiem ).
ok, w każdym razie warto by wiedzieć kto będzie zawczasu, żebym wiedział co powiedzieć Kasi. W razie czego, może uda się zwerbować Pabla, ale nie wiem jak on stoi ostatnio z czasem.
Co do mnie, to ja na 99% mogę być o 11-tej i zaczynać descenta!
pozdro!
Aha, no i jeśli chodzi o mnie to fajnie by było zagrać na miejscu (tj. u Gniewosza), a nie cisnąć do centrum, bo jednak granie w bardzie a na domowej miejscówce to niebo a ziemia imho...
).ok, w każdym razie warto by wiedzieć kto będzie zawczasu, żebym wiedział co powiedzieć Kasi. W razie czego, może uda się zwerbować Pabla, ale nie wiem jak on stoi ostatnio z czasem.
Co do mnie, to ja na 99% mogę być o 11-tej i zaczynać descenta!
pozdro!
Aha, no i jeśli chodzi o mnie to fajnie by było zagrać na miejscu (tj. u Gniewosza), a nie cisnąć do centrum, bo jednak granie w bardzie a na domowej miejscówce to niebo a ziemia imho...
-
AvantaR
- Posty: 1071
- Rejestracja: 11 sty 2006, 14:27
- Lokalizacja: Łaziska Górne
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Jeszcze nie wiem na 100% czy bede mogl. Mial sie kroic jakis maly wspin, ale to najwyzej by sie to przelozylo i wpadlbym na granie. Ja osobiscie z checia zagralbym w Warrior Knightsa, ale Descent tez nie bedzie zly
Jutro postaram sie dac ostateczna odpowiedz, ale na duzo procent bede
Pzdr
Jutro postaram sie dac ostateczna odpowiedz, ale na duzo procent bede
Pzdr
Gór mi mało i trzeba mi więcej
A więc będzie nas czterech, tak? Jeśli faktycznie w ten sposób wyjdzie, to najprawdodpodobniej wpadnie jakoś potem Kasia zagrać w dracule. Ale to się zobaczy już na miejscu, pod koniec descenta po prostu dam jej znać i się to jakoś zsynchronizuje.
A do której macie czas, ogólnie rzecz biorąc? Zdążymy zagrać obie rzeczy?
A do której macie czas, ogólnie rzecz biorąc? Zdążymy zagrać obie rzeczy?
-
omam
- Posty: 286
- Rejestracja: 08 wrz 2005, 10:34
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 6 times
No no, ostatnia nasiadówa nie była udana.
Muttah, jak następnym razem masz zamiar przez cały czas tak marudzić to lepiej zostań w domu i puść sobie bąka.
Brak mi słów !
Co do samych gier :
Dla mnie Descent ogólnie nie jest zły jednak wymaga kilku korekt co do samych zasad.
Dracula jak zwykle bardzo przyjemna i emocjonująca do samego końca
Cytadela - bez komentarza
Pozdro all
Muttah, jak następnym razem masz zamiar przez cały czas tak marudzić to lepiej zostań w domu i puść sobie bąka.
Brak mi słów !
Co do samych gier :
Dla mnie Descent ogólnie nie jest zły jednak wymaga kilku korekt co do samych zasad.
Dracula jak zwykle bardzo przyjemna i emocjonująca do samego końca
Cytadela - bez komentarza
Pozdro all
hehe, dzięki za dobrą radę, zastosuję się z pewnością. A granie faktycznie do zbyt udanych się nie zaliczyło, choć procentowość mej roli w tym wyniku jest raczej sprawą dyskusyjną, a już na pewno zależną od punktu widzenia Ja bym podał swoje powody:
Descent nudny jak flaki z olejem. Bez przesady, napalałem się na to długo i być może postawiłem za wysokie wymagania. Rozkminiałem sobie to jeszcze po wszystkim i prawdopodobnie połowa winy leżała w tym, że graliśmy jak lacie, bezmyślnie prąc do przodu bez żadnej taktyki (np. wpierdzielając się w widoczną jak na dłoni zasadzkę, bez żadnych prób układania planu itd.).
Chociaż z drugiej strony, brak jakichkolwiek nagród za tłuczenie potworków, znikoma ilość bonusów do zebrania, oraz ogólna nuda w walce (zero ciekawych opcji na dobrą sprawę) jak dla mnie kompletnie zabiły satysfakcję z rozgrywki. W starqueście przynajmniej można jakoś rozsądnie operować oddziałem, są bleepy na skanerze, więcej niepewności i ogółem cały czas ma się wrażenie że coś zależy od decyzji, a nie tylko kostek. Natomiast dla mnie descent to czysty "dice-fest". Albo zarzucam gościa na smierć, albo on mnie - sorry...
A co do Cytadeli to przejebane, nie ma to jak opcja wyzerowania kogoś na randomie już w pierwszej turze, lol... Najświetniej jest wybierać postać na końcu, kiedy ma się najmniejsze możliwości = reszta ma ułatwione trafienie w danego delikwenta. Wystarczy raz zgadnąć i trwałe elimination 
dziękuję - postoję...
The bottom line... Erm, na mnie brak snu działa wyjątkowo destruktywnie, wtedy byle bzdura mnie drażni i uwalnia mi się (zazwyczaj zachowywany dla siebie) krytycyzm. Także sorry jeśli ktoś się poczuł nadmiernie urażony, ja w takie dni nie jestem sobą i zachowuję się skandalicznie
pozdro
Ja bym podał swoje powody:Descent nudny jak flaki z olejem. Bez przesady, napalałem się na to długo i być może postawiłem za wysokie wymagania. Rozkminiałem sobie to jeszcze po wszystkim i prawdopodobnie połowa winy leżała w tym, że graliśmy jak lacie, bezmyślnie prąc do przodu bez żadnej taktyki (np. wpierdzielając się w widoczną jak na dłoni zasadzkę, bez żadnych prób układania planu itd.).
Chociaż z drugiej strony, brak jakichkolwiek nagród za tłuczenie potworków, znikoma ilość bonusów do zebrania, oraz ogólna nuda w walce (zero ciekawych opcji na dobrą sprawę) jak dla mnie kompletnie zabiły satysfakcję z rozgrywki. W starqueście przynajmniej można jakoś rozsądnie operować oddziałem, są bleepy na skanerze, więcej niepewności i ogółem cały czas ma się wrażenie że coś zależy od decyzji, a nie tylko kostek. Natomiast dla mnie descent to czysty "dice-fest". Albo zarzucam gościa na smierć, albo on mnie - sorry...
A co do Cytadeli
to przejebane, nie ma to jak opcja wyzerowania kogoś na randomie już w pierwszej turze, lol... Najświetniej jest wybierać postać na końcu, kiedy ma się najmniejsze możliwości = reszta ma ułatwione trafienie w danego delikwenta. Wystarczy raz zgadnąć i trwałe elimination dziękuję - postoję...The bottom line... Erm, na mnie brak snu działa wyjątkowo destruktywnie, wtedy byle bzdura mnie drażni i uwalnia mi się (zazwyczaj zachowywany dla siebie) krytycyzm. Także sorry jeśli ktoś się poczuł nadmiernie urażony, ja w takie dni nie jestem sobą i zachowuję się skandalicznie
pozdro
-
AvantaR
- Posty: 1071
- Rejestracja: 11 sty 2006, 14:27
- Lokalizacja: Łaziska Górne
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Ja nie bede komentowal narzekania czy zlego humoru muttaha - zdarza sie, wiec moge zrozumiec.
Co do tytulow:
Descent - nie wiem dlaczego, ale mi sie strasznie podobal. Moze dlatego, ze szlo mi dosc dobrze, ale ogolnie jakos tak fajnie mi sie gralo (tylko faza pana podziemi troche sie ciagla :/). Ale muttah ma racje - brak jakichkolwiek nagrod i punktow za pokonanie bialych potworkow pozbawia wszystko satysfakcji - trzeba sie przyjrzec jakims poprawkom, bo moim zdaniem gra naprawde moze byc dobra (mysle, ze to jak z RPG - moze byc zajebiscie, ale moga gracze albo MG wszystko popsuc).
Dracula - noo tutaj niesamowite zaskoczenie, nie spodziewalem sie, ze w tak malym pudeleczku moze drzemac tak wielka sila Szkoda, ze nie idzie dostac tej gierki w Polsce, bo od dluzszego czasu szukam dobrej gry (ale nie nastawionej na logiczno,taktyczno-czachodymiace myslenie) dla dwojga, niestety o to ciezko. Dracula jest jakims swiatelkiem w tunelu - jesli ktos bedzie zamawial z zagranicy to niech da znac, z checia tez zakupie :>
Cytadela - coz nadal nie odkrylem w tej grze nic wspanialego. Moze dlatego, ze nie udalo mi sie w sumie nigdy zagrac do konca, bo zawsze w polowie stwierdzalismy, ze kupa i przestawalismy grac. Takze ja jestem jak najbardziej chetny na jedna CALA partie w konkretnej (pozytywnie nastawionej) ekipie.
Zaluje, ze nie udalo sie zagrac w to Fury of Dracula, moze nastepnym razem?
Pozdrawiam i dzieki Omam za goscine
Ps. Blagam, tylko nie klocmy sie kto byl zmierzly a kto nie - szkoda na to czasu. Nastepnym razem niech po prostu osoba, ktora nie ma ochoty na dany tytul nie siada do gry - szkoda robic sytuacje nerwowe
Co do tytulow:
Descent - nie wiem dlaczego, ale mi sie strasznie podobal. Moze dlatego, ze szlo mi dosc dobrze, ale ogolnie jakos tak fajnie mi sie gralo (tylko faza pana podziemi troche sie ciagla :/). Ale muttah ma racje - brak jakichkolwiek nagrod i punktow za pokonanie bialych potworkow pozbawia wszystko satysfakcji - trzeba sie przyjrzec jakims poprawkom, bo moim zdaniem gra naprawde moze byc dobra (mysle, ze to jak z RPG - moze byc zajebiscie, ale moga gracze albo MG wszystko popsuc).
Dracula - noo tutaj niesamowite zaskoczenie, nie spodziewalem sie, ze w tak malym pudeleczku moze drzemac tak wielka sila
Szkoda, ze nie idzie dostac tej gierki w Polsce, bo od dluzszego czasu szukam dobrej gry (ale nie nastawionej na logiczno,taktyczno-czachodymiace myslenie) dla dwojga, niestety o to ciezko. Dracula jest jakims swiatelkiem w tunelu - jesli ktos bedzie zamawial z zagranicy to niech da znac, z checia tez zakupie :>Cytadela - coz nadal nie odkrylem w tej grze nic wspanialego. Moze dlatego, ze nie udalo mi sie w sumie nigdy zagrac do konca, bo zawsze w polowie stwierdzalismy, ze kupa i przestawalismy grac. Takze ja jestem jak najbardziej chetny na jedna CALA partie w konkretnej (pozytywnie nastawionej) ekipie.
Zaluje, ze nie udalo sie zagrac w to Fury of Dracula, moze nastepnym razem?
Pozdrawiam i dzieki Omam za goscine
Ps. Blagam, tylko nie klocmy sie kto byl zmierzly a kto nie - szkoda na to czasu. Nastepnym razem niech po prostu osoba, ktora nie ma ochoty na dany tytul nie siada do gry - szkoda robic sytuacje nerwowe
Gór mi mało i trzeba mi więcej
-
AvantaR
- Posty: 1071
- Rejestracja: 11 sty 2006, 14:27
- Lokalizacja: Łaziska Górne
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Ok, zeby ponownie rozruszac temat - co robimy w przyszly piatek? Tzn. czy wybiera sie ktos do Barda? Ja na 8sma mam egzamin (nie wiem do ktorej moze trwac, niewykluczone, ze moge skonczyc dopiero kolo 11-12stej). Takze po egzaminie z checia wbije do Barda na jakas konkretna gre.
Co proponuje? Proponuje Fury of Dracula (w koncu
), ale we wczesniej zdeklarowanym skladzie. Tzn. umawiamy sie tutaj na forum kto KONKRETNIE gra i pozniej nikogo juz nie doczepiamy. Bo robi sie rozgardiasz i burdel jak jakies zombi i inne ludzie w polowie przychodza i chca sie wbijac. A juz mam smaka na ten tytul
Zaszywamy sie gdzies na gorze i nie dopuszczamy do siebie nikogo (procz umowionych osob).
Co wy na to? Inne tytuly tez mile widziane (chetnie bym zobaczyl WK, ale Draculi tez jestem ciekawy).
Pozdrawiam i znikam do notatek ;>
Co proponuje? Proponuje Fury of Dracula (w koncu
), ale we wczesniej zdeklarowanym skladzie. Tzn. umawiamy sie tutaj na forum kto KONKRETNIE gra i pozniej nikogo juz nie doczepiamy. Bo robi sie rozgardiasz i burdel jak jakies zombi i inne ludzie w polowie przychodza i chca sie wbijac. A juz mam smaka na ten tytul Zaszywamy sie gdzies na gorze i nie dopuszczamy do siebie nikogo (procz umowionych osob).
Co wy na to? Inne tytuly tez mile widziane (chetnie bym zobaczyl WK, ale Draculi tez jestem ciekawy).
Pozdrawiam i znikam do notatek ;>
Gór mi mało i trzeba mi więcej
no ale niektórym ciągle mało
WK po draculi na bank nie zdążymy, można sobie na starcie odpuścić.
Z kolei co do nastawienia do dungeoneer'a, to ja nie mówię że to jest słaba gra przecież. Jest ok, tyle że bardzo losowa i mechanika nieco przekombinowania (mahanie żetonami). Ale moje nastawienie jest positive, z chęcią zagram bo dawno nie miałem okazji.
WK po draculi na bank nie zdążymy, można sobie na starcie odpuścić.
Z kolei co do nastawienia do dungeoneer'a, to ja nie mówię że to jest słaba gra przecież. Jest ok, tyle że bardzo losowa i mechanika nieco przekombinowania (mahanie żetonami). Ale moje nastawienie jest positive, z chęcią zagram bo dawno nie miałem okazji.