GRY-PLANSZOWE.pl

Dawno już nie grałem. Z dwóch powodów: brak czasu i Rebelia . Wczoraj postanowiliśmy odświeżyć sobie tytuł i powiem szczerze, że grało się równie klimatycznie co w Rebelie. Faktycznie zasady są trochę bardziej skomplikowane i losowość bitew jest chyba wieksza. Ale dla mnie obie gry są świetne i warte poznania. Teraz zbieram na dodatki bo gra na pewno teraz nie przeleży tyle na półce.

Mi w WoPa gra sie duzo ciekawiej i przyjemniej niz w rebelie.
W Rebelii jakos tak nie mam satysfakcji z gry gdy gram imperium.
Owszem pierwsze partie byly super, ale z czasem jednak wszystko sie za bardzo wg. mnie powtarza i mam wrazenie, ze jest oparte na szczesciu (kilka partii bylo gdzie to wystarczylo isc w lewo zamiast w prawo by wygrac imperium).

Chcialbym zaznaczyc, ze pierw zagralem w Rebelie, a pozniej w WoPa (tego drugiego nabylem i maluje ;>, pozniej bedzie pora na dodatki).

bolos13 pisze: Owszem pierwsze partie byly super, ale z czasem jednak wszystko sie za bardzo wg. mnie powtarza i mam wrazenie, ze jest oparte na szczesciu (kilka partii bylo gdzie to wystarczylo isc w lewo zamiast w prawo by wygrac imperium).

Dla mnie to jest kluczowe w porównaniu - Wojna o pierścień to prawie zawsze równa walka do samego końca a w Rebelii to jest gigantyczny element losowy.

Czy ograliście już trochę dodatek Panowie Śródziemia? Ciekaw jestem Waszych opinii.

Ja grałem 4 razy z dodatkiem i fajne jest to, że dochodzi masa nowych opcji, postaci itd, a nadal gra jest wyrównana i emocjonująca (3 z 4 moich gier można określić jako wyrównane, rozstrzygały się w ostatnich turach, jedna wręcz w ostatnich akcjach obu graczy).

Z drugiej jednak strony mam wrażenie, że dodatek za bardzo pomaga Wolnym Ludom walczyć z zepsuciem Froda - Smeagol/nowi Hobbici/ Nenya i Vilya to wszystko pewne efekty które pozwalają unikać/zmniejszać zepsucie (w 2 moich rozgrywkach Cień losował masę żetonów, raz w puli zostały chyba tylko 2, a mimo to w żadnej z gier nie było nawet blisko do wygranej przez zepsucie). Cień oczywiście też dostaje nowe narzędzia do nabijania brzemienia czy spowalniania Drużyny, ale są one bardziej losowe i przez to mniej efektywne (Będzie Nasz przydaje się tylko gdy przewodnikiem jest Gollum i można je zdjąć kartą, Balroga można ominąć dokładając 1 pole dystansu w stosunku do przejścia przez Morię, nowy Czarnoksiężnik podąża za drużyną tylko gdy ta się ujawnia dobrowolnie, w razie odkrycia żetonem trzeba go przesuwać kością). Jedyną moją grą, o której nie mogę powiedzieć że była wyrównana, była ta w której gracz Cienia postawił na zepsucie zamiast szybkiej agresji militarnej - zepsucie i tak się nie udało, drużyna powolutku doczłapała się do Góry Przeznaczenia, a militarne zwycięstwo Saurona nie było nawet blisko.

Z kolei strony ofensywa militarna staje się dla Cienia trudniejsza - Galadriela sprawia że bardzo trudno jest zdobyć Lorien, co ogranicza strategiczne opcje Saurona, możliwość wystawiania bohaterów w ich rodzimych obszarach też zwiększa szanse wolnych ludów na obronę twierdz.

Dodanie tych wszystkich nowych kości, Smeagola itd zwiększa też (nieznacznie, ale jednak) losowość rozgrywki.

Podsumowując, mimo że jak napisałem gra nadal może być bardzo wyrównana, mam wrażenie że dodatek trochę bardziej pomaga Wolnym Ludom (w moich grach z dodatkiem Sauron wygrał 1 z 4 i to tylko dlatego, że gracz Wolnych Ludów zagapił się i nie zdjął Będzie Nasz mimo że miał do tego potrzebną kartę). Dodatek jest fajny, ale bez niego podstawowa gra nie wydaje mi się gorsza. Wasze wrażenia?

To, że dodatek pomaga bardziej wolnym ludziom jest dość powszechnie znanym faktem. Sama podstawka jest skrzywiona w stronę Cienia, więc dodatek wyrównuje trochę szanse.

Co do twierdzy z Galadriela, to trzeba ją po prostu zdobyć w jednym ataku i nie dać dokupić niczego lub można też zmusić na tyle rekrutacji elfów w innych miejscach że nie bardzo jest co już dokupić.

Czy ktoś może próbował koszulki rebela? Strasznie ciężko jest znaleźć sensowne koszulki do tej gry, więc myślałem, że może te rebelowe będą się nadawać, ale nie wiem jak dobrze pasują.

Tarot, będą miały kilka mm marginesu, ale dają radę. Jedyne prawdziwie dostosowane koszulki robi Ares, są drogie i niedostępne - ale planowany był dodruk na sierpień.


Stukał Lucjan Szołajski

Ares trochę słabo, bo ma tylko 120 koszulek, co z dodatkami nie wystarcza.

Co do rebela, pytam czy ktoś ma, bo w niektórych koszulkach 120mm podobno wystają trochę karty (mayday).

Ja mam rebele na niektorych kartach i nic nie wystaje. Wg mnie są to dobre koszulki w niezlej cenie. Mówie o tych grubszych premium (nie wiem czy w tym formacie sa te ciensze).

No chyba koniec końców padnie na rebel, bo nic innego z sensem nie wymyślę. FFG jest w absurdalnej cenie 20zł za 50 sztuk, a rebel kosztuje 10zł za 100

schizofretka pisze:Jedyne prawdziwie dostosowane koszulki robi Ares

Nie tylko. Tego szukacie.

A jak ktoś chce, to mam za pół darmo zestaw koszulek Mayday 120x70, których kiedyś używałem (zanim znalazłem powyższe, idealnie pasujące Swan Panasia). Ale tylko odbiór osobisty w Kato, bo mi się nie chce bawić w pakowanie i wysyłkę.

Swan podobno mają ten sam problem co wszystkie inne poza FFG - są za krótkie i karta wystaje. Widziałem zdjęcie na bgg i faktycznie tak to wyglądało

Też miałem problem z kossulkami. Mayday to jakieś nieporozumienie dla tej gry a protecty od FFG za drogie. Wreszcie zakupiłem Pro 70x120 i pasują w tym sensie ze karta po bokach ma delikatny luz i nieco więcej miejsca od główki. Jakościowo jak ffg a trochę tańsze. Wiadomym jest ze wyprawka musiała w tym momencie wylecieć więc stworzyłem własną i każdy element ma swoje miejsce. Zero bałaganu w pudle a karty są chronione.

Ktoś w Warszawie chętny do zagrania w WoP?

DarkBogas pisze:Ja mam rebele na niektorych kartach i nic nie wystaje. Wg mnie są to dobre koszulki w niezlej cenie. Mówie o tych grubszych premium (nie wiem czy w tym formacie sa te ciensze).

Chciałbym dodać małe sprostowanie do swojej wcześniejszej wypowiedzi.
Rebel w tym formacie ma tylko koszulki NIE-PREMIUM (tzn. cienkie), karty wchodzą całe a po bokach i na górze jest jeszcze 1-2mm luzu.
Ja osobiście preferuje koszulki grube i w rebelowych mam tylko te karty których się nie mieli (np. karty postaci), reszta jest w koszulkach od FFG.

Czy ktoś jest w stanie stwierdzić czym różni się II Edycja gry od I-szej? Posiadam tą w szarym pudle (I-sza edycja- jeszcze z FFG z czerwonym logiem) i gra się nam świetnie. Pytanie tylko czy poza wydawnictwem zmieniło się coś jeszcze, w zasadach? Balansie rozgrywki?

Pastorkris pisze:Czy ktoś jest w stanie stwierdzić czym różni się II Edycja gry od I-szej? Posiadam tą w szarym pudle (I-sza edycja- jeszcze z FFG z czerwonym logiem) i gra się nam świetnie. Pytanie tylko czy poza wydawnictwem zmieniło się coś jeszcze, w zasadach? Balansie rozgrywki?

http://www.aresgames.eu/1518

Tak przy okazji Czy jakiś szczęśliwy posiadacz Wojny o Pierścień: Anniversary Edition mógłby zrobić i wystawić/przesłać zdjęcia figurek? Chodzi o inspiracje do malowania figurek z standardowej wersji.
Pozdrawiam

Najłatwiej inspiracji szukać na boardgamegeek w galerii dedykowanej tej grze.

warlock pisze:

Pastorkris pisze:Czy ktoś jest w stanie stwierdzić czym różni się II Edycja gry od I-szej? Posiadam tą w szarym pudle (I-sza edycja- jeszcze z FFG z czerwonym logiem) i gra się nam świetnie. Pytanie tylko czy poza wydawnictwem zmieniło się coś jeszcze, w zasadach? Balansie rozgrywki?

http://www.aresgames.eu/1518

Dzięki Prócz tego przeczytałem jeszcze wątek na bgg, ale wychodzi na to, że różnic nie ma wiele. To tylko małe tweeki w zasadach, minimalnie balansujące rozgrywkę. To super wieść, że mój staruszek wciąż będzie dobrze grywalny

Banan2 pisze:Tak przy okazji Czy jakiś szczęśliwy posiadacz Wojny o Pierścień: Anniversary Edition mógłby zrobić i wystawić/przesłać zdjęcia figurek? Chodzi o inspiracje do malowania figurek z standardowej wersji.
Pozdrawiam

Wpisz w google "war of the ring painted". Aż mnie korci jak widzę to wszystko...

Pastorkris pisze:Dzięki Prócz tego przeczytałem jeszcze wątek na bgg, ale wychodzi na to, że różnic nie ma wiele. To tylko małe tweeki w zasadach, minimalnie balansujące rozgrywkę. To super wieść, że mój staruszek wciąż będzie dobrze grywalny

Prawda, do tego dochodzą różnice wizualne (np. bardziej zielona plansza), albo ułatwiające rozgrywkę (dwie twierdze cienia przy krawędzi planszy, figurka Golluma). Jedyny mankament to jeśli by ktoś chciał dokupić sobie jeden z dodatków do 2ed. Niestety nie dopasuje ich do pierwszej, inny format kart.

Col. Frost pisze:

Pastorkris pisze:Dzięki Prócz tego przeczytałem jeszcze wątek na bgg, ale wychodzi na to, że różnic nie ma wiele. To tylko małe tweeki w zasadach, minimalnie balansujące rozgrywkę. To super wieść, że mój staruszek wciąż będzie dobrze grywalny

Prawda, do tego dochodzą różnice wizualne (np. bardziej zielona plansza), albo ułatwiające rozgrywkę (dwie twierdze cienia przy krawędzi planszy, figurka Golluma). Jedyny mankament to jeśli by ktoś chciał dokupić sobie jeden z dodatków do 2ed. Niestety nie dopasuje ich do pierwszej, inny format kart.

Chyba, że kupi upgrade pack i wtedy już można.

Szukam dodatków/elementów które mógłbym zastosować w grze, np. góra przeznaczenia, domki hobbitów, klimatyczne drzewa, kamienie itd. Czyli wszystko co mogłoby wizualnie urozmaicić grę. Czy jest jakiś sklep który coś takiego sprzedaje?

Dobra, powoli dojrzewam do kupna dodatku:

1) Które z dwóch rozszerzeń łatwiej jest włączyć do gry? (pod kątem stopnia skomplikowania)
2) Czy jeden dodatek może istnieć bez drugiego, czy tez Wojowników trzeba dodać po Panach bo inaczej balans się sypie?
3) Który dodaje ciekawsze decyzje dla obu stron?
4) No i generalnie na podsumowanie - czy warto pakować się w dodatki, czy ta gra absolutnie nie wymaga rozszerzeń?

Będę wdzięczny, jeśli komuś będzie się chciało chociaż jednym zdaniem odnieść . Dzięki.