Ano, Żelazna jest granicą strefy płatnego parkowania - skutek jest taki, że Ogrodowa na zachód od Żelaznej jest zazwyczaj dość mocno zawalona samochodami, ale polecam skręcić w Chłodną w stronę Okopowej - tam zazwyczaj jest nieco lepiejzath pisze:Obowiązują tam w okolicy jeszcze parkomaty?
edit: Znalazłem taką mapkę i wychodzi na to, że nie ma gdzie zaparkować
Nie przejmuj się, to typowy dla plaszówkowicza ból - że kupi więcej planszówkowej strawy, niż jest w stanie zjeśćTomuSS pisze:A ja znowu nie wiem co mam przyniesc
Zagralbym w Wysokie Napiecie, bo kupilem a jeszcze nie gralem
U mnie niektóre gry leżą już po kilka miesięcy niegrane 
Acz nie wyskakuj przy mnie z 51 stanem 
seRrz pisze:Jeśli nie przeraża Cię tłumaczenie zasad, to ja bym b. chętnie zagrał w Twilight Struggle :- ) Jakoś tak ciągle jestem blisko zagrania i nadal mi się nie udało..nahar pisze:
No i zawsze chętny do zagrania w coś strategicznego. Mogę zabrać Manouevre/ Twilight Struggle
Prawdopodobnie wybiorę się na ok. 15tą.
Ja moge zagrac, ale w 52 stanMicelius pisze:Nie przejmuj się, to typowy dla plaszówkowicza ból - że kupi więcej planszówkowej strawy, niż jest w stanie zjeśćTomuSS pisze:A ja znowu nie wiem co mam przyniesc
Zagralbym w Wysokie Napiecie, bo kupilem a jeszcze nie gralem
W takim razie za jakąś godzinke spytam dlaczegóż "Micelius pisze:Nie przejmuj się, to typowy dla plaszówkowicza ból - że kupi więcej planszówkowej strawy, niż jest w stanie zjeśćTomuSS pisze:A ja znowu nie wiem co mam przyniesc
Zagralbym w Wysokie Napiecie, bo kupilem a jeszcze nie gralem
Skoro mnie tak wszyscy zachęcacie, to przyjdę na 12
" przy 51 stanie się pojawiło Przynoś, chętni są. Może zrobimy wspólne tłumaczeniee.Paku pisze:Jeśli jest więcej chętnych do Vinhos to chętnie przyniosę swój egzemplarz. Powinienem być na 12.
Ja właśnie wychodzę. Zabieram Vinhos, Galaxy Truckera, Fabrikamanagera i WP: Konfrontację.
- poznałem Vinhos, pogłębiłem znajomość Grand Cru, na koniec krótkie Fzzzt! i 9h minęło jak z bicza strzelił 
) ich nie znała przed grą. Czas łączny partii - 7h bez piętnastu min. Natomiast myślenie w tej grze, Ragoździe, zdecydowanie popłaca - przekonałem się natomiast, że poza strategiami itp. trzeba skupiać się na zagrożeniach podstawowych. Ja w ogóle mam na wojnie problem z myśleniem zbyt "japońskim", tj nadmiernie koronkowe plany, a zapomina sie (czasem) o sprawach najprostszych. Krótko mówiac, trzeba tu uważać jak cholera... 
Na marginesie - warto zauważyć, że w "tpste, losowe gry" niektórzy gracze wygrywają znacznie częściej, niż wykazywałby to rozkład prawdopodobieństw nie chcę studzić zapału, ale w czwartek jest święto - jakoś nie wydaje mi się żeby klub działał..To nie studźjax pisze:hoho, widzę że CDC juz się wpisał w krajobraz
Rozmawiałem z nimi i jeszcze nie są pewni, ale wielka szansa, iż zadziałają w czwartek 
...to dla mnie na plustytus pisze: Jako iż spotykają się fani muzyki lat 70/80, w tle będzie leciało wtedy na przykład Motley Crue, Skid Row, Kiss, Bon Jovi. Jakby co
Kto wie, moze bedzie nawet okazja poruszac sie troche w przerwie na myslenie coniektorych poprosimytytus pisze:Mamy otwarte, przy czym od 18 jest rezerwacja na stoły przy scenie. Moge wam zarezerwować w drugiej cześci stolik w rogu klubu, pod plakatem Blues Brothers. Jest Duży w miare.
fajny tytuł w perspektywie )
Tajna frakcja w tajne tytuły (oby szybko!Wasylus pisze:Pozostał jednak jeden ważny punkt, jak wydaje mi się dalej nierozstrzygnięty dla wielu. W co gramy ?
) Ja przyniosę to i owo i poddam się demokratycznej procedurze wyborów. Po ostatniej dyskusji mam zszargane nerwy i boję się coś konkretnego proponować 
