TTA przez Vassal - szukam chetnych...

[Nataniel]

Do szybkiej rozgrywki - 2 kolejki dziennie
http://www.gamesfanatic.pl/2009/05/09/v ... -opornych/

[costi]

Ja bym sie pisal, ale od przyszlego tygodnia dopiero.

BTW. jak jestem w pracy to raczej nie bede mial jak wyslac tury, bo Vassal wcina za duzo RAM i na kompie z 512MB pamieci nie da sie nic zrobic. Takze przez jakies 3-4 dni w tygodniu moge nie byc w stanie zrobic tury w ciagu dnia. Jesli reszcie graczy to nie bedzie przeszkadzac, to I'm in

[ragozd]

praktyka mowi raczej o 1,5 tury, ale ja sie pisze

[Dominusmaris]

Też bym się pisał, ale nie umiem grać na Vassalu.

Powiedzmy, że zgłaszam się jako rezerwowy, jeśli nie zgłosi
się nikt 4-ty a zależy Wam na grze we czterech.

P.S. Ponieważ nie grałem od kilku miesięcy a w sumie grałem
tylko kilka razy i tak wiele nie wniosę. W zamian mogę obiecać
szybkie kolejki. Mam sporo czasu.

[ragozd]

wole byc brutalny teraz niz przez vassala - grajac kilka razy tylko, lepiej odpusc partie z Natanielem

[Aba]

Powiedział skromnie Ragozd

[Dominusmaris]

Nie obawiam się porażki. Nie chciałbym tylko być sprawcą biernego kingmakingu.
Pamiętam, że Costi miał jakiś cichy żal, że nie poddałem partii kiedy Aba mnie rozjeżdżał.

Co ja poradzę, że nauczono mnie grać do końca...na koszykówce.

http://ralk.mosir.xip.pl/Zubry_Gliwice, ... on-12.html

Ja to ten całkiem z lewej z tyłu.

Wiele drużyn pewnie chciałoby żebyśmy dali sobie spokój, a my twardo przychodzimy
co niedzielę i zmuszamy ich by i oni to robili

[Nataniel]

Generalnie temat rozgrywki troche sie rozjechal , wiec na razie i tak nic z tego nie bedzie.

[ragozd]

Akurat w TtA trzeba wiedziec, kiedy odejsc od stolu. Czasem szansa jest, czasem nie
W koszykowce tez byly mecze, ktore nie mozna bylo przegrac X punktami, a zespol doprowadzal do dogrywki zamiast bezpiecznie przegrac, by w dogrywce przegrac wszystko z kretesem

[Dominusmaris]

No, ale nie zasiadanie do stołu to dość wczesne ,,odejście od stołu".

Zawsze można się umówić że jednogłośna decyzja 3 graczy pozwala
wyeliminować 4-go, w domyśle najsłabszego, ale...

Dzięki temu Nataniel musiałby uważać by za bardzo
nie odskoczyć

[abadura]

Ktoś chętny do grania? TtA grałem 3 razy (2x 2 osoby, 1x 3 osoby). Z Vassala jeszcze nie korzystałem, ale zainstalowałem i obejrzałem filmiki yosza. Mogę robić do 2-3 kolejek dziennie (w weekendy więcej) ale raczej wieczorami (brak interfejsu WWW uniemożliwia granie w pracy... ).

[Geko]

Jak znajdę czas, ściągnę moduł do Vassala i zobaczę filmiki Yosza, to będę chętny. Wtedy dam znać.

Edytka: oglądnąłem filmy Mistrza Yosza, ściągnąłem Vassala i moduł TtA w wersji 2.48, możemy jechać

Zobacz PW.

[Królik]

Jeśli jeszcze potrzebujecie chętnego to spróbuję - też jestem nowy w vassalu i mam podobne ograniczenia co do ruchów co Adam - też w pracy vassala nie zainstaluję, ale mogę wykonać ruch rano i ze 2 wieczorem.

[abadura]

Już gramy w 2 osoby. Ale możemy zagrać w 3. Albo równoległą partię albo od nowa (dopiero do 4 tury dotarliśmy).

Niestety Vassal jest dość toporny. I brzydki IMHO.

[Królik]

To jak skończycie i będziecie mieli jeszcze ochotę na grę w 3 dajcie znać

[costi]

Jak skonczycie, to mozna i na partie we czterech sie zabrac

[abadura]

OK

Ale gdyby nie to, że nie mam właśniej kopi gry (muszę kupić!) to proponowałbym PBEM, bo wydaje mi się, że byłoby wygodniej niż przez Vassala.

[Geko]

Już gramy w 2 osoby. Ale możemy zagrać w 3. Albo równoległą partię albo od nowa (dopiero do 4 tury dotarliśmy).

Niestety Vassal jest dość toporny. I brzydki IMHO.

No już mamy turę ósmą. Ale implementacja Cywilizacji na Vassala to jakaś pomyłka. Część akcji robi się automatycznie, część nie. Co gorsza, ten automat działa trochę na zasadzie Autokorekty w Wordzie. Przykładowo zwiększyłem sobie populację z wydarzenia, to oczywiście zdjął mi jedną akcję cywilną Albo zagrałem przełom naukowy i w ramach niego Prasę drukarską. Zdjął mi 3 żarówy za prasę, ale już nie dodał 2 za przełom.
Dodatkowo to ciągłe przerzucanie i zmniejszanie okienek doprowadza mnie do szału.

Cała nadzieja, że Nataniel skończy swoją implementację i będzie ona dostępna.

Całe szczęście, że Cywilizacja jest taka genialna, bo inaczej bym nie przebolał Vassala.

[costi]

Niestety w Vassalu wiele rzeczy trzeba korygowac recznie (bonusy z kart i z eventow przede wszystkim).

[Geko]

No dobra, po kilkunastu turach Vassal już nie taki straszny. A gra strasznie emocjonująca. Adam ma zdecydowaną przewagę militarną, ale od czego jest Churchill

[abadura]

Gra zakończona: Geko 116 kultury, ja 97. Ale emocjonująca była aż do ostatnich impactów.

Vassal jest zaś beznadziejny. Gdyby nie świetność tej gry to ja także bym od niego stronił...

[Geko]

Trzymajmy się wersji, że 106 do 94, bo Adam zagrał w ostatniej turze Wpływ nauki, myśląc, że 10 punktów dostaje kto ma więcej nauki (on), a nie, kto większy przyrost nauki (ja).

Co do partii, to mi na początku szło trochę lepiej. Zebrałem ze dwie kolonie i nie miałem problemu z korupcją całą grę. Adam za to szybciej miał więcej dostępnych akcji. I zaczął szaleć. Trzy wojny w ciągu gry, kilka agresji. Na szczęście przy pierwszej wojnie miałem Churchilla i go mocno wykorzystywałem. Mimo tego ciągle byłem dużo słabszy militarnie. Coś tam przegrałem, ale było to stosunkowo niewiele (kilka punktów, jeden żółty znacznik z banku, dwa budynki). Jednak większa produkcja Punktów Kultury (Cook przez pewien czas) zrobiła swoje. Ogólnie nie szaleliśmy z przyrostem nauki (Adam miał lepszy) i mieliśmy tak mały przyrost surowców (ja trochę lepszy), że nie stać nas było na budowanie cudów z III epoki. No ale tak wyszło. Granie militarnie zżera dużo surowców i akcji. No i było mało wydarzeń zagrywanych. Bo Adam leciał z wojnami i agresjami, a ja się bałem wydarzeń będąc dużo słabszy militarnie.

Kluczowa była próba zabójstwa Churchilla. Ja miałem 2 siły, Adam 12. Nic nie poświęcił. Ja poświęciłem rycerza +2 siły, i rzuciłem kartę obrony +4 (czyli +8 z Churchilla). 12 do 12 i przeżyłem. A więcej obrony nie miałem

W każdym razie bardzo dziękuję za grę.

Najgorsze jest to, że ta obsługa Vassala jest tak czasochłonna. Bo przesyłasz sobie pliki i sprawdzasz, co i czy dobrze zrobiła druga strona. A najgorzej, jak się coś pomylisz i chcesz cofnąć kilka akcji - Vassal część rzeczy cofnie, a część nie. No i chyba w tym czasie to na żywca byśmy ze dwa razy zagrali

[abadura]

Trzymajmy się wersji, że 106 do 94, bo Adam zagrał w ostatniej turze Wpływ nauki, myśląc, że 10 punktów dostaje kto ma więcej nauki (on), a nie, kto większy przyrost nauki ja).

OK. Niech będzie.

Zasmuciło mnie, że źle interpretowałem tę kartę, bo gdyby moja interpretacja była dobra, to wynik byłby 107 do 106 dla mnie . No ale trudno. Gra była dobra.

[Geko]

Zasmuciło mnie, że źle interpretowałem tę kartę, bo gdyby moja interpretacja była dobra, to wynik byłby 107 do 106 dla mnie . No ale trudno. Gra była dobra.

No tak, ale to już wina autora

[costi]

Vassala da sie okielznac, warto przesylac sobie logi zamiast save'ow, jest prosciej to ogarnac potem.

Moim zdaniem najwieksza wada tego systemu jest to, ze przy kazdym rozdaniu na tor karty sa losowane. Efekt tego jest taki, ze jak sie rabniemy i ture bedzie trzeba powtorzyc, to na stole pojawia sie zupelnie inne karty.