Dzięki, bardzo fajnie się czytało i z niecierpliwością czekam na część drugą
Tylko dwa małe tematy:
-w wodach przybrzeżnych maksymalna głębokość to (z tego co pamiętam) 30 m. Apka informuje o tym i nie pozwala się zanurzyć głębiej. Co więcej, jeśli nadal zbliżamy się do lądu, to albo osiądziemy na mieliźnie, albo (płynąc zanurzeni) przywalimy w skały
Wszystko to jest, tak więc zdziwiłem się przez moment czytając, no ale zakładam że po prostu nie próbowałeś 'na Jana' wpłynąć w ląd (bo i po co). Reasumując, w co węższych przesmykach zdarzają się problemy płycizn, aczkolwiek fakt - nie jakoś bardzo często.
-co do jedzenia - Zdziwiłem się trochę czytając na forum, że pisałeś iż z jedzenia można wyciągnąć tylko +1 per posiłek. W zasadach obowiązujących od premiery (na wszystkich poziomach trudności nawigatora w apce) pozwalają gotować częściej (do 3 posiłków dziennie), co pozwala na wykręcenie całkiem niezłego przyrostu morale, o ile tylko jesteś gotów poświęcić te parę akcji
A jako że jedzenie z całego dnia sprawdzane jest codziennie o 22:00, to można założyć nieco większe wycieńczenie załogi, by potem z powrotem wyciągnąć ją na wyższy poziom. Dzięki temu jedzenie funkcjonuje też teraz znacznie ciekawiej w systemie misji łączonych i kampanii. Można zużyć znacznie więcej żarcia gotując 'na bogato' i podnosząc morale, ale później może być konieczne pobranie zaopatrzenia itd.
Tak czy inaczej, dobrze jest czasem sprawdzić najnowszą wersję poziomów trudności, ponieważ gra cały czas jest rozwijana i ulepszana (owszem, opcja save też już jest w przygotowaniu!
).
A tu link do odświeżonego rulebooka (głównie nowa sekcja 6.6.1., ale też kilka drobnych poprawek ułatwiających życie
).
https://www.dropbox.com/sh/jpuza9c6b04g ... l.pdf?dl=0
No dobra, to tyle ode mnie. Jestem ciekaw jakie pioruny posypią się na nas w części drugiej recenzji, ale mam nadzieję że głównie te zasłużone
(a należy nam się troszkę, co będę ściemniał). Dlatego teraz wracam na cichą prędkość, nerwowo wyczekując odgłosów sonaru
P.S. Kampanię z prawdziwego zdarzenia też mamy w planach, potrzebujemy tylko troszkę czasu