GRY-PLANSZOWE.pl

+1
Świetny tekst, już kiedyś sobie powiedziałem, że nie będę czytał warlocka, bo zawsze po jego recenzji serce szuka portfela a rozum krwawi, czy jakoś tak .
Tym razem Tzolkina jednak nie kupię, bo mam i gram. Chociaż często pomstuję po rozgrywce i obiecuję sobie nigdy więcej! Zresztą pierwszą partię Tzolkina skończyłem z oszałamiającym wynikiem 9 pkt. (choć w pewnym momencie miałem nawet -9). Po kilkunastu partiach jest trochę lepiej, ale granicy 100 pkt. jeszcze nie przekroczyłem (86 to mój najlepszy wynik), chyba dlatego, że staram się złapać zbyt wiele srok za ogon. Natomiast jestem pełen podziwu widząc w rozgrywkach online wyniki grubo ponad 100 pkt. Naprawdę widać, że trzeba już na początku obrać jakiś plan i konsekwentnie się go trzymać.
A jak już się nauczę zdobywać regularnie 120 pkt., to chyba trzeba będzie pomyśleć o dodatku .

Jezu, Panowie, dzięki za miłe słowa (jeśli komuś się chce, może skomentować na blogu, zostanie dla potomnych).

Na razie recenzje będą "nudne" o tyle, że biorę na warsztat swoje ulubione, stare, dobrze ograne gry (więc oceny będą "monotonnie" wysokie). Ale to tylko cyferki, można na nie nie patrzeć . Moim celem jest utrzymywanie przy życiu mocnych, klasycznych pozycji . Mamy w Polsce sztab ludzi recenzujących gorące tytuły i robiących to jak trzeba.

Wnioskując z tego to szykowany jest kościany Tzolk'in. Ciekawe kiedy nadejdzie karciany...

Furan pisze:Wnioskując z tego to szykowany jest kościany Tzolk'in. Ciekawe kiedy nadejdzie karciany...

Warto dodać, że sneak peak w 3:30, żeby nie przebijać się przez zbyt wiele szprechania.

już zacieram rączki

dodatek jest po polsku? w ofertach widac okladke po angielsku

koczkodan pisze:dodatek jest po polsku? w ofertach widac okladke po angielsku

Z tego co pytałem w sklepie ostatnio, to okładka jest po angielsku, ale zawartość jest w pełni polska - pewnie koszty druku spowodowały taką formę wydania.

Mam pytanie do posiadaczy dodatku do tzolkina. Wczoraj odpakowałem swój egzemplarz i praktycznie cały jest krzywo wybity. Najbardziej widać na elementach ze zdjęć. Też macie wersje tak krzywo wybite, czy moja wersja jest wyjątkowo wycięta?

http://uploadfile.pl/pokaz/1139693---jvul.html
http://uploadfile.pl/pokaz/1139695---4dlj.html

Ewidentny błąd ze strony drukarni. Nawet się nie zastanawiaj, tylko pisz od razu do dystrybutora (Rebel) i prześlij im zdjęcia. Nie baw się w reklamacje bo szkoda czasu.

P.S. Mam dodatek w wersji angielskiej z pierwszego (pierwszych?) druków i tam jest wszystko elegancko

Napisałem do Rebela. Czekam na odpowiedź. Gdyby tylko te kafelki układane na okręgu były to nie byłoby problemu (aż tak wielkiego). Najgorsze, że budynki są również przesunięte i od razu będzie widać, że idzie coś z dodatku na czubie.

hipcio_stg pisze:Napisałem do Rebela. Czekam na odpowiedź. Gdyby tylko te kafelki układane na okręgu były to nie byłoby problemu (aż tak wielkiego). Najgorsze, że budynki są również przesunięte i od razu będzie widać, że idzie coś z dodatku na czubie.

Dzięki Twojemu wpisowi otwarłem dzisiaj pudełko z dodatkiem i niestety mam to samo. Daj znać co Ci odpisali.

gregos pisze:

hipcio_stg pisze:Napisałem do Rebela. Czekam na odpowiedź. Gdyby tylko te kafelki układane na okręgu były to nie byłoby problemu (aż tak wielkiego). Najgorsze, że budynki są również przesunięte i od razu będzie widać, że idzie coś z dodatku na czubie.

Dzięki Twojemu wpisowi otwarłem dzisiaj pudełko z dodatkiem i niestety mam to samo. Daj znać co Ci odpisali.

Odpisali, że niestety jest to wina całej partii. Poszukają u siebie najlepiej wyciętych (ze złej partii) i doślą, choć nie obiecują cudów. Szkoda, że ktoś to przeoczył i puścił akcepta na całą partię. śmiało można było reklamować w drukarni.

hipcio_stg pisze:Odpisali, że niestety jest to wina całej partii. Poszukają u siebie najlepiej wyciętych (ze złej partii) i doślą, choć nie obiecują cudów. Szkoda, że ktoś to przeoczył i puścił akcepta na całą partię. śmiało można było reklamować w drukarni.

Kurczę, człowiek właśnie zastanawiał się nad zakupem dodatku, a tu taka wiadomość. Wiadomo może jak rozpoznać ten nakład? Nie było tak że któryś miał polski, a któryś angielski tytuł?

Okładka jest i w wersji PL i w wersji ANG po angielsku. Na folii jest naklejka, że dystrybutorem na PL jest Rebel, i że w środku wersja jest polskojęzyczna.

I ten missprint dotyczy obu wersji?

Raczej problemem jest mistcut, a nie misprint. Nie mam wiedzy czy błąd dotyczy obydwóch wersji, czy tylko polskojęzycznej. Moje zamienniki już są w drodze (mail od Rebela).

Błąd błędem, ale powiem szczerze, że nie wyobrażam sobie, jaką przewagę może dawać świadomość, że budynek leżący na szczycie sterty jest z dodatku lub z podstawki.
To po pierwsze. Po drugie, istnieje banalny sposób rozwiązywania tego typu problemów (o ile rzeczywiście są problemem): po przetasowaniu stosów w trakcie gry dobierajcie budynki ze spodu stosu.
IMHO jeśli to krzywe wycięcie ma na coś wpływ, to głównie na OCD graczy.

Uwierz, że ma to znaczenie. Tak samo jak karty w III erze 7 wonders, które są ewidenteie inne. To samo karty cudów. Musimy losować w ciemno, bo inaczej jest 33% szansy na trafienie Romy... Niby drobiazgi, ale zastanowisz się czy odkryć przeciwnikowi kokosy, czy czekać aż on to zrobi.

Budynki z dodatku są tak różne, że można odsłonić zarówno coś dobrego, jak i słabego.
A rozwiązanie jest banalnie proste i podanej powyżej.
(Zresztą to jakiś absurd, że miałbym przestać budować ze strachu, że odsłonię coś, co nawet nie wiem, czym jest, bo zastosowanie budynków z dodatków jest różne... Ale ok, niech będzie, że kogoś to bardzo męczy.)

Krzywo wycięte i tyle. Nie ma co filozofować. Płacę i ma być dobrze.
Na pudełku powinna być informacja: UWAGA! Krzywo wycięte kafle, kupujesz na własną odpowiedzialność.

Mam sporo doświadczeń z obsługą klienta Rebela i dam sobie rękę uciąć, że jak im odeślesz ten dodatek, to oddadzą Ci pieniądze.

Trolliszcze pisze:Mam sporo doświadczeń z obsługą klienta Rebela i dam sobie rękę uciąć, że jak im odeślesz ten dodatek, to oddadzą Ci pieniądze.

E tam żeby zaraz ręce ucinać Produkt jest ewidentnie wadliwy więc jak ktoś będzie chciał zwrócić towar to ma do tego prawo, tyle że niestety niesmak pozostanie...

Kupiłem dzisiaj Tzolki'n za namową forumowiczów Właśnie skończyłem setup i siadamy do pierwszej gry, mam jednak pytanie:

Czy da się "odpiąć" zębatki od planszy bez uszkadzania niczego?

Pytam bo kliknięcie sprawiło wrażenie jakby to mocowanie działało na stałe, a planuję pomalować te koła...

Da się. Co prawda ja zdejmowałem tylko raz (bo pomyliłem koła i źle zamontowałem).
Nie polecam robienia tego często - klips od mocowania może się rozregulować.

Udanej rozgrywki życzę. To jedna z najlepszych gier w jakie grałem.

To dobra wiadomość, że się da rozczepić - mam nadzieję, że nic nie uszkodzę

Jeżeli chodzi o grę to poszło nam nawet nieźle. Po około 45 pkt oboje mieliśmy z drugą połową.

Póki co wniosek jest taki, że to najlepsza gra w jaką graliśmy!