Re: Nemesis
: 18 paź 2018, 13:43
Czy finalna instrukcja jest dostępna w wersji polskiej?
Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
Kolejna gra po Lords of Hellas ze źle zaprojektowanym pudełkiem. Czy Oni się kiedys nauczą?Ramzeseba pisze: ↑18 paź 2018, 17:41 Unboxing
https://www.youtube.com/watch?v=eiFWkWw ... ET35T8eDlw
Nie, @longmen76 ma rację. LoH tez się nie domykało i tez każdy myślał, że się będzie domykało po wywaleniu wypraski, ale się jednak nie domyka. Nie to , że nie mam wiary w ludzi, ale to pewnie tez się nie będzie domykać.
Na pierwszy rzut oka, plansza jest moim zdaniem zbyt ciemna. Z pewnością będzie to miało pozytywny wpływ na atmosferę, ale miejsca na położenie pomieszczeń mogli bardziej podkreślić. Może po prostu takie wrażenie sprawia to na filmiku, a na żywo będzie wyglądało lepiej.Ramzeseba pisze: ↑18 paź 2018, 17:41 Unboxing
https://www.youtube.com/watch?v=eiFWkWw ... ET35T8eDlw
Dobrze mi się wydaje, że grałeś na zaawansowanej stronie planszy? Jak wrażenia?vojtas pisze: ↑12 lis 2018, 13:29 W finalną, anglojęzyczną wersję Nemesisa można było zagrać na festiwalu Gratislavia, który odbywał się wczoraj i przedwczoraj we Wrocławiu. Zrobiłem kilka fotek:
https://www.boardgamegeek.com/image/4405993/nemesis
https://www.boardgamegeek.com/image/4405994/nemesis
https://www.boardgamegeek.com/image/4405995/nemesis
https://www.boardgamegeek.com/image/4405997/nemesis
https://www.boardgamegeek.com/image/4405998/nemesis
https://www.boardgamegeek.com/image/4405999/nemesis
Polską wersję przygotowuje Rebelianci i to ich należy pytać o wszystkie szczegóły z nią związane. Ciekawi mnie szczególnie tłumaczenie. Jest sporo miejsc, gdzie można się wykrzaczyć.
Ten pomysł uważam za dobry, bo wprowadza sporo niepewności - nawet żołnierz uzbrojony po zęby z pięcioma akcjami może mieć spore problemy. W mojej grze zwykły intruz doznał aż sześciu pktów obrażeń i uciekł. To przypadek ekstremalny, rzadko kiedy tak się dzieje, ale to możliwe. Tak czy siak dopadliśmy go. Ale może być też tak, że królowa zginie po otrzymaniu 3 obrażeń, choć to mało prawdopodobne - zależy jakie karty podejdą. Nigdy nie masz pewności, z czym przyjdzie Ci się zmierzyć, czy obcy Cię nie ubiegnie. Dlatego walka powinna być ostatecznością, a nie celem samym w sobie. Amunicja jest na wagę złota. Jeśli znajdziesz nową broń, to i tak w magazynku jest tylko jeden nabój.Confidential pisze: ↑12 lis 2018, 16:02A jak sprawa wygląda z walką i zmieniającymi się punktami życia każdego stworka? Czy element ten jest dobrze zrealizowany i czy odniosłeś wrażenie, że ma on tematyczny sens?
Miałbym co do tego pytania, ale wolę sam sprawdzić. W teorii bowiem pomysł wydaje mi się do bani - rozumiem, że walka ma być wyzwaniem, ale znalezienie nowej broni powinno sprawiać, iż człowiek przynajmniej czuje się mocniejszy, a otrzymanie przy tej okazji tylko jednego pocisku jakoś temu nie służy.
Confidential pisze: ↑12 lis 2018, 21:33Miałbym co do tego pytania, ale wolę sam sprawdzić. W teorii bowiem pomysł wydaje mi się do bani - rozumiem, że walka ma być wyzwaniem, ale znalezienie nowej broni powinno sprawiać, iż człowiek przynajmniej czuje się mocniejszy, a otrzymanie przy tej okazji tylko jednego pocisku jakoś temu nie służy.
Broń, którą można znaleźć w talli przedmiotów militarnych, to dobre prototypowe giwery, dlatego warto ich poszukać. Eksploracja w tej grze jest bardzo ważna - problem w tym, że również ryzykowna. Idealna w tej roli jest zwiadowczyni. Nie dość, że może się poruszać bezszelestnie (akcja rekonesans), to jeszcze w swojej talii ma aż trzy akcje przeszukania - jedna z nich pozwala pobierać przedmioty nawet jeśli ich licznik w danym pomieszczeniu wskazuje zero.Confidential pisze: ↑12 lis 2018, 21:33 W teorii bowiem pomysł wydaje mi się do bani - rozumiem, że walka ma być wyzwaniem, ale znalezienie nowej broni powinno sprawiać, iż człowiek przynajmniej czuje się mocniejszy, a otrzymanie przy tej okazji tylko jednego pocisku jakoś temu nie służy
Do pełna masz "zatankowaną" tylko broń startową. Są w sumie 3 rodzaje amunicji:playerator pisze: ↑12 lis 2018, 22:28Zawsze jest jeden nabój? Żadnego zróżnicowania? Trochę to mało klimatyczne.
Gra ma dużą regrywalność. Postacie i tajne cele całkowicie zmieniają Twoją taktykę w danej rozgrywce. Ten sam cel będzie się osiągać ciut inaczej, jeśli wybierzesz taką, a nie inną postać. Wszystkie one mają 6 wspólnych akcji (z 10): odpoczynek, 2x przeszukanie, powstrzymanie, demolka i naprawa. Dwie akcje są wspólne dla trzech postaci: "ogień zaporowy" ma zwiadowca, żołnierz, kapitan, a z "informatyki" może korzystać mechanik, naukowiec i pilot. Jednak prawdziwą siłą są karty akcji indywidualnych, które naprawdę mogą zdziałać cuda z krytycznych sytuacjach. Jeśli po statku poruszamy się w grupach, to współpraca generuje fajne kombosy - niekiedy celowe, niekiedy nie. Oczywiście wiele zależy też od współgraczy - Nemesis nie jest grą dla ludzi, których mierzi widok kości i wielu zakrytych stosów kart.
AR oficjalnie stwierdziło na BGG, że nic nie dostało JESZCZE, więc to jeszcze nie przesądza sprawy.Hey guys!
We just wanted to officially comment that so far we have received no official document or were contacted by Fox (or anyone) in regards of intellectual dispute.
Furthermore, we believe that we have put TONS of creative content into the game, from the early design stages up to the final product and were definitely not intentionally plagiarise anything