Nova Luna (Uwe Rosenberg)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1039 times

Re: Nova Luna (Uwe Rosenberg)

Post autor: Trolliszcze »

Nie zauważyliśmy takiej korelacji (ale graliśmy dopiero cztery razy). Natomiast jeśli Was to uwiera, to nie widzę przeszkód, by wprowadzić dodatkową zasadę: jeśli kończy pierwszy gracz, drugi może jeszcze zrobić ostatni ruch (o ile oczywiście jest ostatni na torze kolejności). Warto chyba wówczas zaznaczyć nadmiarowe ukończone zadania neutralnymi znacznikami (bo np. w ostatnim ruchu gracz potrzebuje się pozbyć tylko jednej pastylki, a zadań robi więcej) - byłoby to przydatne do rozstrzygania remisów.
Awatar użytkownika
Legun
Posty: 1801
Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 78 times
Been thanked: 167 times

Re: Nova Luna (Uwe Rosenberg)

Post autor: Legun »

Ta a propos równoległego pasjansu, to dziś - po kolejnej przyjemnej partii - przyszło mi do głowy pytanie, dlaczego nie można byłoby zagrać z jedną wspólną układanką, nie zaś "każdy sobie rzepkę skrobie". Jeśli dokładasz kafelek, który realizuje jakieś cele, to wszystkie je zakrywasz swoimi krążkami - nie ma znaczenie, kto położył kafelek z zadaniem. Ciekawe, czy to by doprowadziło do paraliżu decyzyjnego, czy też tylko dołożyło korelacyjnej interakcji. Pewnie jeszcze dziś chciałbym spróbować - lecz może ktoś już na to wpadł i próbował?
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
Awatar użytkownika
mistrz_yon
Posty: 705
Rejestracja: 26 kwie 2005, 11:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 158 times
Been thanked: 252 times
Kontakt:

Re: Nova Luna (Uwe Rosenberg)

Post autor: mistrz_yon »

Fojtu pisze: 30 wrz 2020, 13:59
Arachion pisze: 30 wrz 2020, 13:52 U nas 9 gier na dwóch graczy i jest jedno pytanie wniosek -
W 8 grach wygrywa gracz który zaczynał, on dobiera na końcu jakiś drozszy czasowo kafelek i realizuje dwa bądź trzy kapselki - gramy zawsze zaciekle i łeb w łeb dlatego czujemy niesprawiedliwość, czy tylko u nas tak jest?
Teoretycznie to kto zaczynał ma 0 znaczenia poza tym, że wybiera pierwszy kafel, co nie powinno rzutować na zbyt duże różnice w wynikach.
Czasami faktycznie może tak być, ale decyduje raczej rozkład kafli. Dość regularnie składa się tak, że ktoś ma pecha i ciagle trafia na drogie czasowo kafle. Ale to moim zdaniem nie zależy od tego, kto zaczyna. Nie twierdzę, że efektu o którym mówisz nie ma, tylko że ja go nie zauważyłem.

Zauważyłem natomiast coś innego - warto być ostatnim graczem, bo wtedy decyduje się, kiedy skończy się gra.
Awatar użytkownika
_Berenice_
Posty: 766
Rejestracja: 17 lis 2012, 14:36
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 62 times
Been thanked: 479 times

Re: Nova Luna (Uwe Rosenberg)

Post autor: _Berenice_ »

Moja kolekcja

Planszówkowy PKS - gdzie planszówki kupujemy sami, a wy decydujecie, czy również chcecie wydać na nie swoje pieniądze!

ZnadPlanszy.pl - zapraszamy też do naszego bloga, gdzie także dzieją się różniste rzeczy :>
Awatar użytkownika
bobule
Posty: 1008
Rejestracja: 21 wrz 2017, 22:09
Has thanked: 45 times
Been thanked: 207 times

Re: Nova Luna (Uwe Rosenberg)

Post autor: bobule »

Wybór pierwszego gracza - jak w Patchworku, wybór 3 pierwszych kafli przed znacznikiem - jak w Patchworku
Oczywiście do wykonywania "zadań", nie ogranicza nas plansza, ani nie ogranicza nas koszt kafli. Więc można powiedzieć, że Nova Luna to w pewnym sensie upraszcza. Bo nie trzeba się przejmować tym, że kafelek nam się nie mieści na planszy lub nas go na niego nie stać. Z drugiej strony, gra jest tak skonstruowana, że jednak jest nad czym pomyśleć. Na dwie osoby partia idzie bardzo płynnie i szybko, na 4-ry, no tu już była dłuższa chwila na oczekiwanie na swój ruch, ale ja myślę, że to było w granicach akceptowalności ;) No i oczywiście na 4 osoby nawet za bardzo co planować, trzeba czekać do ruchu gracza tuż przed nami. I w tej grze nie powinno być emocji, ale jednak okazało się, że jednak pod koniec rozgrywki były okrzyki rozgoryczenia współgraczy gdy zabierałem komuś "upatrzony" kafelek :D Oczywiście ciężko mówić o jakimkolwiek celowym blokowaniu przeciwników, tu raczej każdy sobie rzepkę skrobie (ale jest to bardzo ciekawa rzepka). Jest nad czym pomyśleć, fajnie też, że jest to gra dla 2-4 graczy (a nawet dla 1-4 :P ).

W trakcie gry nasze "znaczniki graczy" czasami umieszcza się jeden na drugim. No i na dwie osoby jest spoko, ale już na 4-ry to łatwo wziąć i palcem rozwalić taką "wieżyczkę" z trzech znaczników ;) No ewentualnie przesuwać te znaczniki musi osoba, która ma najlepszą koordynację ruchową xDD (ja chyba się nie zaliczam, ale i współgraczom zdążało się, że znacznik wyleciał z ręki).

Powiedzcie mi. O czym według was jest ta gra? O fazach księżyca? Bo jak dla mnie, to jest gra o umieszczeniu małych żetoników, tak żeby się ich pozbyć. Bo na prawdę, jeśli w Azulu idzie powiedzieć, że się jest "kafelkarzem", albo "królewskim kafelkarzem, który układa słynne azulejos", tak już tu zupełnie nie mam pomysłu co powiedzieć. Jak dla mnie to jest abstrakt do kwadratu xD

I jeszcze kwestie techniczne.
W pudełku hula wiatr, a kafelki sobie swobodnie po nim latają :/ No ale przecież pudełko nie może być małe, bo nikt by takiej gry nie kupił w sklepie :///
I w sumie to chyba tak celowo zrobili. Patchwork ma pudełko mniejsze kosztował około 60zł, Azul większe, więc kosztował około 100 (za starych lepszych czasów). A, że Nova Luna ma pudełko takie po środku to kosztuje około 80zł xDDD
Awatar użytkownika
Arachion
Posty: 413
Rejestracja: 18 wrz 2016, 15:33
Has thanked: 409 times
Been thanked: 205 times

Re: Nova Luna (Uwe Rosenberg)

Post autor: Arachion »

mistrz_yon pisze: 11 paź 2020, 12:02
Fojtu pisze: 30 wrz 2020, 13:59
Arachion pisze: 30 wrz 2020, 13:52 U nas 9 gier na dwóch graczy i jest jedno pytanie wniosek -
W 8 grach wygrywa gracz który zaczynał, on dobiera na końcu jakiś drozszy czasowo kafelek i realizuje dwa bądź trzy kapselki - gramy zawsze zaciekle i łeb w łeb dlatego czujemy niesprawiedliwość, czy tylko u nas tak jest?
Teoretycznie to kto zaczynał ma 0 znaczenia poza tym, że wybiera pierwszy kafel, co nie powinno rzutować na zbyt duże różnice w wynikach.
Czasami faktycznie może tak być, ale decyduje raczej rozkład kafli. Dość regularnie składa się tak, że ktoś ma pecha i ciagle trafia na drogie czasowo kafle. Ale to moim zdaniem nie zależy od tego, kto zaczyna. Nie twierdzę, że efektu o którym mówisz nie ma, tylko że ja go nie zauważyłem.

Zauważyłem natomiast coś innego - warto być ostatnim graczem, bo wtedy decyduje się, kiedy skończy się gra.
U nas po kolejnych grach - zaciekłych dwu osobówek, umysłów ścisłych wyszło że w przeszło 80 procentach wygrywa pierwszy gracz i nikt mnie nie przekona, że nie jest inaczej.
Jeżeli oboje nie popelniamy błędów i wybieramy najlepsze wybory jesteśmy dość równo z zadaniami i kiedy zostają ostatnie parę sztuk krążków, drugi gracz wykonuje ruch gdzie zostaje doslownie o włos od wgranej i pierwszy gracz wykonuje tak ruch by doskoczyć i z głowy wybrać jakikolwiek by zakończyć grę albo dobiera długi ruch by mieć proste zadania do realizacji które na końcu wręcz same się zrobią.

Gra sprzedana.
To nasze wyliczenia i szanujemy, że się ktoś nie zgadza. Ja czuję się niesprawiedliwie kiedy znowu pierwszy gracz o krążek wygrywa bo ma ruch więcej. Kropka

Edit, graliśmy tylko na dwóch... tylko albo aż
Sucharzysta
Awatar użytkownika
konradstpn
Posty: 875
Rejestracja: 22 sie 2017, 12:11
Has thanked: 205 times
Been thanked: 305 times

Re: Nova Luna (Uwe Rosenberg)

Post autor: konradstpn »

Arachion pisze: 29 gru 2020, 22:56
mistrz_yon pisze: 11 paź 2020, 12:02
Fojtu pisze: 30 wrz 2020, 13:59

Teoretycznie to kto zaczynał ma 0 znaczenia poza tym, że wybiera pierwszy kafel, co nie powinno rzutować na zbyt duże różnice w wynikach.
Czasami faktycznie może tak być, ale decyduje raczej rozkład kafli. Dość regularnie składa się tak, że ktoś ma pecha i ciagle trafia na drogie czasowo kafle. Ale to moim zdaniem nie zależy od tego, kto zaczyna. Nie twierdzę, że efektu o którym mówisz nie ma, tylko że ja go nie zauważyłem.

Zauważyłem natomiast coś innego - warto być ostatnim graczem, bo wtedy decyduje się, kiedy skończy się gra.
U nas po kolejnych grach - zaciekłych dwu osobówek, umysłów ścisłych wyszło że w przeszło 80 procentach wygrywa pierwszy gracz i nikt mnie nie przekona, że nie jest inaczej.
Jeżeli oboje nie popelniamy błędów i wybieramy najlepsze wybory jesteśmy dość równo z zadaniami i kiedy zostają ostatnie parę sztuk krążków, drugi gracz wykonuje ruch gdzie zostaje doslownie o włos od wgranej i pierwszy gracz wykonuje tak ruch by doskoczyć i z głowy wybrać jakikolwiek by zakończyć grę albo dobiera długi ruch by mieć proste zadania do realizacji które na końcu wręcz same się zrobią.

Gra sprzedana.
To nasze wyliczenia i szanujemy, że się ktoś nie zgadza. Ja czuję się niesprawiedliwie kiedy znowu pierwszy gracz o krążek wygrywa bo ma ruch więcej. Kropka

Edit, graliśmy tylko na dwóch... tylko albo aż
Tą samą przypadłość mają szachy. Białe wygrywają. Na plus chociaż balans kafelków został zachowany niezależnie od układu 😊
Gram, więc jestem.
Awatar użytkownika
Arachion
Posty: 413
Rejestracja: 18 wrz 2016, 15:33
Has thanked: 409 times
Been thanked: 205 times

Re: Nova Luna (Uwe Rosenberg)

Post autor: Arachion »

konradstpn pisze: 30 gru 2020, 07:33
Arachion pisze: 29 gru 2020, 22:56
mistrz_yon pisze: 11 paź 2020, 12:02

Czasami faktycznie może tak być, ale decyduje raczej rozkład kafli. Dość regularnie składa się tak, że ktoś ma pecha i ciagle trafia na drogie czasowo kafle. Ale to moim zdaniem nie zależy od tego, kto zaczyna. Nie twierdzę, że efektu o którym mówisz nie ma, tylko że ja go nie zauważyłem.

Zauważyłem natomiast coś innego - warto być ostatnim graczem, bo wtedy decyduje się, kiedy skończy się gra.
U nas po kolejnych grach - zaciekłych dwu osobówek, umysłów ścisłych wyszło że w przeszło 80 procentach wygrywa pierwszy gracz i nikt mnie nie przekona, że nie jest inaczej.
Jeżeli oboje nie popelniamy błędów i wybieramy najlepsze wybory jesteśmy dość równo z zadaniami i kiedy zostają ostatnie parę sztuk krążków, drugi gracz wykonuje ruch gdzie zostaje doslownie o włos od wgranej i pierwszy gracz wykonuje tak ruch by doskoczyć i z głowy wybrać jakikolwiek by zakończyć grę albo dobiera długi ruch by mieć proste zadania do realizacji które na końcu wręcz same się zrobią.

Gra sprzedana.
To nasze wyliczenia i szanujemy, że się ktoś nie zgadza. Ja czuję się niesprawiedliwie kiedy znowu pierwszy gracz o krążek wygrywa bo ma ruch więcej. Kropka

Edit, graliśmy tylko na dwóch... tylko albo aż
Tą samą przypadłość mają szachy. Białe wygrywają. Na plus chociaż balans kafelków został zachowany niezależnie od układu 😊
Proszę nie porównywać króla gier!
Chyba nie grałeś w któraś jeżeli chcesz je porównywać.
Nie wspomne o losowości luny i tym w jaki sposób pierwszy gracz może wpłynąć na decyzję drugiego bądź zawęzić możliwości sprawnym ruchem.
Tak, drugi może stać się pierwszym przez chwilę gdy stanie pierwszemu na głowie ale musi najpierw do tego doprowadzić tym co pierwszy zostawił.

Nie każdy liczy w grze albo lubi grać na śmierć i życie więc dalej gra się sprawnie dla dwóch więc nie neguję pozycji bo grę dalej szanuje.
Sucharzysta
Awatar użytkownika
konradstpn
Posty: 875
Rejestracja: 22 sie 2017, 12:11
Has thanked: 205 times
Been thanked: 305 times

Re: Nova Luna (Uwe Rosenberg)

Post autor: konradstpn »

Mógłbyś chociaż wytłuścić kluczowe słowo chyba Przy szachistach o bardzo zbliżonym poziomie granie białymi stanowi dosyć wyraźny atut. "Sprawny ruch" godzący w przeciwnika to niewątpliwy atut gry Rosenberga sprawiający, że nie układamy pasjansa. Losowość na akceptowalnym poziomie pozwalająca pokombinować oraz przy grze na 2 osoby zaplanować coś w krótkiej perspektywie. W 7 Cudach Pojedynek blisko połowy kart nawet nie widzę. To dopiero jest losowość. Może po prostu grywasz z osobą, która plasuje się zaledwie o oczko niżej w rankingu ATP od Ciebie. Spróbuj w ramach doświadczeni z kimś innym.
Gram, więc jestem.
sabat24
Posty: 107
Rejestracja: 13 mar 2019, 23:04
Has thanked: 2 times
Been thanked: 45 times

Re: Nova Luna (Uwe Rosenberg)

Post autor: sabat24 »

Tą samą przypadłość mają szachy.
Jak również GO, co zostało udowodnione zarówno matematycznie jak i statystycznie.
A jak już ktoś uważa, że Luna jest asymetryczna, niech ją tak traktuje w punktowaniu. Dwie gry, raz zaczyna jeden, raz drugi, wygrywa ten, co po dwóch grach ma więcej punktów.
Awatar użytkownika
Propi
Posty: 1168
Rejestracja: 04 sty 2019, 19:06
Has thanked: 509 times
Been thanked: 349 times

Re: Nova Luna (Uwe Rosenberg)

Post autor: Propi »

Rozegrałem w Nova Luna kilkadziesiąt partii i nigdy bym nie powiedział, że pierwszy gracz ma jakiekolwiek przywileje. Finalnie to nie pierwszość w kolejce ma znaczenie, tylko "odpowiedniość". Mi często jest na rękę, że gracze popchną księżyc nieco do przodu, bo udostępnią się dla mnie inne kafle, których normalnie bym nie tknął, gdybym pojechał szybciej.

Jest jeszcze kwestia tego, że nie wszyscy gracze grają zawsze na 100% możliwości i wykorzystują każdą okazję. Są ruchy, które w perspektywie okazują się błędne, często zdarza się nie zdobyć punktu w danej turze, a i często bywa tak, że konstrukcja danego gracza przybierze postać prostokąta - czyli dołożenie pojedyńczego kafla będzie punktować bardzo słabo, bo zetknie się tylko jednym bokiem z resztą konstrukcji. Gdyby więc grały roboty czy algorytmy to owszem, pierwszeństwo ruchu może byłoby jakąś preferencją. Grają jednak ludzie i obstawiam, że zwykły ludzki błąd i nieuwaga sprawiają, że szanse się wyrównują.

Inna rzecz - liczba ruchów w grze nie jest równa. Jeden gracz zagra dwie siódemki pod rząd, drugi w tym czasie trzy trójki, dwójkę i dwie jedynki. Kto zrobi więcej zadań i kto bardziej rozwinie swój obszar gry?

Mocno odradzałbym matematyczne patrzenie na grę o tak dużej losowości i zmiennych czynnikach. Liczba prawdopodobnych układów kafelków na tarczy i tym bardziej liczba potencjalnych kombinacji ruchów o różnych kosztach przyprawia o zawrót głowy - na pewno w tym gazylionie kombinacji będzie kilka takich, w których bycie pierwszym graczem daje większe szanse. Uważam jednak, że o wiele przyjemniej gra się nie rozmyślając o takich sprawach, zamiast tego łypiąc na przeciwników i porównywać, czy stosiki ich krążków są wyższe od naszych :)
MadeleineBowie
Posty: 28
Rejestracja: 26 wrz 2019, 11:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 9 times

Re: Nova Luna (Uwe Rosenberg)

Post autor: MadeleineBowie »

Muszę powiedzieć że grając z przeciwnikiem doskonale wyrównanym poziomem (mój własny mąż) stwierdziliśmy że jest wysoka przewaga pierwszego gracza. Świadomie gralizmy kilka razy zamieniając się "pierwszością" i przy podobnym poziomie w 4/5 przypadków wygrywa pierwszy gracz. Spróbowaliśmy więc to zmienić w taki sposob że gracz który jest drugi zaczyna z losowym kafelkiem. No i to nam istotnie zaburzyło regularność pierwszego gra\cza, powiedziałabym wręcz że do rozkładu losowego. Tak więc wstępnie mogę polecic takie rozwiązanie.
Awatar użytkownika
Propi
Posty: 1168
Rejestracja: 04 sty 2019, 19:06
Has thanked: 509 times
Been thanked: 349 times

Re: Nova Luna (Uwe Rosenberg)

Post autor: Propi »

MadeleineBowie pisze: 31 gru 2020, 13:08 Muszę powiedzieć że grając z przeciwnikiem doskonale wyrównanym poziomem (mój własny mąż) stwierdziliśmy że jest wysoka przewaga pierwszego gracza. Świadomie gralizmy kilka razy zamieniając się "pierwszością" i przy podobnym poziomie w 4/5 przypadków wygrywa pierwszy gracz. Spróbowaliśmy więc to zmienić w taki sposob że gracz który jest drugi zaczyna z losowym kafelkiem. No i to nam istotnie zaburzyło regularność pierwszego gra\cza, powiedziałabym wręcz że do rozkładu losowego. Tak więc wstępnie mogę polecic takie rozwiązanie.
Rozwiązanie brzmi cudownie prosto i logicznie! Czy w wariancie na więcej graczy też rozdaje się wszystkim po jednym czy tam trzeba zastosować inny wariant?
Awatar użytkownika
mistrz_yon
Posty: 705
Rejestracja: 26 kwie 2005, 11:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 158 times
Been thanked: 252 times
Kontakt:

Re: Nova Luna (Uwe Rosenberg)

Post autor: mistrz_yon »

MadeleineBowie pisze: 31 gru 2020, 13:08 Muszę powiedzieć że grając z przeciwnikiem doskonale wyrównanym poziomem (mój własny mąż) stwierdziliśmy że jest wysoka przewaga pierwszego gracza. Świadomie gralizmy kilka razy zamieniając się "pierwszością" i przy podobnym poziomie w 4/5 przypadków wygrywa pierwszy gracz. Spróbowaliśmy więc to zmienić w taki sposob że gracz który jest drugi zaczyna z losowym kafelkiem. No i to nam istotnie zaburzyło regularność pierwszego gra\cza, powiedziałabym wręcz że do rozkładu losowego. Tak więc wstępnie mogę polecic takie rozwiązanie.
Czytam tę dyskusję i właśnie miałem napisać, że swego czasu podobny problem (tylko w drugą stronę) miał Gwint. Gracz rozpoczynający był w plecy. Wszyscy to wiedzieli i wszytko byłoby OK, gdyby nie prawdopodobieństwo, które czasami bywa bardzo uciążliwe. Rozwiązaniem było wprowadzenie dodatkowego benefitu dla pierwszego gracza, dość elastycznego i rekompensującego bazową stratę pozycji. I teraz tematu nie ma.

Bardzo podoba mi się Wasz pomysł. Zastosuję u siebie.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1039 times

Re: Nova Luna (Uwe Rosenberg)

Post autor: Trolliszcze »

A nie rozsądniej jest zagrać tę samą liczbę rund, jeżeli drugi gracz po kończącym ruchu pierwszego gracza jest z tyłu na torze? I na koniec sprawdzić, kto zrobił więcej zadań (zadania ponad standardową liczbę znaczników można sobie oznaczyć neutralnym kolorem).
Awatar użytkownika
Propi
Posty: 1168
Rejestracja: 04 sty 2019, 19:06
Has thanked: 509 times
Been thanked: 349 times

Re: Nova Luna (Uwe Rosenberg)

Post autor: Propi »

Trolliszcze pisze: 02 sty 2021, 14:08 A nie rozsądniej jest zagrać tę samą liczbę rund, jeżeli drugi gracz po kończącym ruchu pierwszego gracza jest z tyłu na torze? I na koniec sprawdzić, kto zrobił więcej zadań (zadania ponad standardową liczbę znaczników można sobie oznaczyć neutralnym kolorem).
Tzn. sprawdzenie ilości rozegranych rund jest niemożliwe - zdarza się, że na jeden ruch gracza przypadają trzy ruchy innego (rzadkie, ale możliwe), to raz. A dwa, że jeśli damy innym graczom możliwość nadrobienia, może pojawić się co najwyżej remis (chyba, że inni gracze przekroczą wymaganą liczbę zadań i zrobią więcej oznaczając je... grosikami? ;) ) - a jak rozstrzygnąć wtedy remis? :)
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1039 times

Re: Nova Luna (Uwe Rosenberg)

Post autor: Trolliszcze »

Propi pisze: 03 sty 2021, 22:44
Trolliszcze pisze: 02 sty 2021, 14:08 A nie rozsądniej jest zagrać tę samą liczbę rund, jeżeli drugi gracz po kończącym ruchu pierwszego gracza jest z tyłu na torze? I na koniec sprawdzić, kto zrobił więcej zadań (zadania ponad standardową liczbę znaczników można sobie oznaczyć neutralnym kolorem).
Tzn. sprawdzenie ilości rozegranych rund jest niemożliwe - zdarza się, że na jeden ruch gracza przypadają trzy ruchy innego (rzadkie, ale możliwe), to raz. A dwa, że jeśli damy innym graczom możliwość nadrobienia, może pojawić się co najwyżej remis (chyba, że inni gracze przekroczą wymaganą liczbę zadań i zrobią więcej oznaczając je... grosikami? ;) ) - a jak rozstrzygnąć wtedy remis? :)
Pisząc o liczbie rund, miałem rzecz jasna na myśli pozycję znacznika na torze, a nie wykonane ruchy - oczywiście gracze rozgrywają różną ich liczbę, w zależności od tego, czy biorą kafle "tanie", czy "drogie" - ale jeśli ten, kto zaczynał, kończy grę z przodu na torze księżyca, to znaczy, że tych małych kroczków zrobił tam więcej. Rozwiązanie oczywiście nie jest idealne - bo jeśli pierwszy gracz skończył kroczek przede mną, a ja wezmę teraz kafel za 7, to sam wyprzedzę go o 6 kroczków i wtedy ja mam przewagę.
I owszem, remisy rozstrzyga liczba wykonanych zadań (bo to ona decyduje wówczas o zwycięstwie), a można je oznaczyć, jak już wspomniałem, znacznikami w nieużywanym kolorze. Na cztery osoby rzeczywiście trzeba by grosikami, lub liczeniem w pamięci, jeśli to graczy nie przerasta. Przy remisie w liczbie zadań decyduje ostateczna pozycja znacznika na torze księżyca (wygrywa ten, kto zrobił na nim mniej kroczków). Jeśli zaś liczba zadań jest taka sama, a znaczniki znajdują się na tym samym polu, to, cyt. większość znanych mi instrukcji: "Gracze dzielą się zwycięstwem" :P

EDIT: Ewentualnie można by doprecyzować tę zasadę w następujący sposób: jeśli pierwszy gracz położył ostatni znacznik, to drugi może zrobić jeszcze jeden ruch, o ile w grze znajduje się kafel, którym nie wyprzedzi pierwszego gracza na torze księżyca. Czyli jeśli pierwszy gracz zakończył grę cztery kroki przede mną, to mogę zrobić jeszcze jeden ruch, o ile dostępny jest dla mnie kafel o koszcie 4 lub mniejszym. Wygrywa gracz z większą liczbą wykonanych zadań, remisy rozstrzyga pozycja znacznika, w przypadku tej samej pozycji... czyt. wyżej.
Awatar użytkownika
Apos
Posty: 993
Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 376 times
Been thanked: 805 times
Kontakt:

Re: Nova Luna (Uwe Rosenberg)

Post autor: Apos »

Nova Luna to gra niepozorna. Mało zasad i elementów, ale diabeł tkwi w szczegółach. Grę można wytłumaczyć w mniej niż 5 minut, bo ot - dobieramy kafelek, przesuwamy znacznik czasu i układamy go, aby realizować cele. Sam kafelek w sobie może posiadać od 0 do 3 nowych celów... i tu sytuacja się komplikuje. Nadal pozostaje zasada dobrania i dołożenia jednego kafelka, ale gdzie? Pod nowy cel, pod stary... Nie zawsze pasuje nam kolor. Kafelki z większą wartością czasu, są mocne, ale potrafią dać przeciwnikowi 2 albo nawet 3 akcje. Rzadko spotykana mechanika kolejności graczy jest powiewem świeżości do gatunku małych gier abstrakcyjnych. Te małe zagwozdki i całość rozgrywki, która trwa nie dłużej niż 30 minut sprawia, że gra się po prostu przyjemnie, szybko. Przy większej ilości graczy, sytuacja "na planszy" zmienia się bardzo dynamicznie, a na 2 osoby można trochę zaplanować do przodu.

Nova Luna rozpoczęła naszą serię prezentacji gier zgłoszonych do Planszowej Gry Roku 2021. Świetnie się przy tym bawiliśmy i tytuł na pewno zostanie w kolekcji jako fillerek między większymi tytułami oraz sympatyczna i szybka gra na 2 osoby.
Na BGG dałem 7.9/10, bo chętnie zagram i polecę. Główny atut to prostota zasad, szybkość ich wytłumaczenia, a mimo wszystko oferuje rozgrywkę, która bawi (i po jednej partyjce, chce się pyknąć jeszcze raz :) )
dwaduzepe
Posty: 687
Rejestracja: 27 maja 2020, 14:27
Has thanked: 125 times
Been thanked: 254 times

Re: Nova Luna (Uwe Rosenberg)

Post autor: dwaduzepe »

Apos pisze: 07 lip 2021, 14:15 Nova Luna to gra niepozorna. Mało zasad i elementów, ale diabeł tkwi w szczegółach. Grę można wytłumaczyć w mniej niż 5 minut, bo ot - dobieramy kafelek, przesuwamy znacznik czasu i układamy go, aby realizować cele. Sam kafelek w sobie może posiadać od 0 do 3 nowych celów... i tu sytuacja się komplikuje. Nadal pozostaje zasada dobrania i dołożenia jednego kafelka, ale gdzie? Pod nowy cel, pod stary... Nie zawsze pasuje nam kolor. Kafelki z większą wartością czasu, są mocne, ale potrafią dać przeciwnikowi 2 albo nawet 3 akcje. Rzadko spotykana mechanika kolejności graczy jest powiewem świeżości do gatunku małych gier abstrakcyjnych. Te małe zagwozdki i całość rozgrywki, która trwa nie dłużej niż 30 minut sprawia, że gra się po prostu przyjemnie, szybko. Przy większej ilości graczy, sytuacja "na planszy" zmienia się bardzo dynamicznie, a na 2 osoby można trochę zaplanować do przodu.

Nova Luna rozpoczęła naszą serię prezentacji gier zgłoszonych do Planszowej Gry Roku 2021. Świetnie się przy tym bawiliśmy i tytuł na pewno zostanie w kolekcji jako fillerek między większymi tytułami oraz sympatyczna i szybka gra na 2 osoby.
Na BGG dałem 7.9/10, bo chętnie zagram i polecę. Główny atut to prostota zasad, szybkość ich wytłumaczenia, a mimo wszystko oferuje rozgrywkę, która bawi (i po jednej partyjce, chce się pyknąć jeszcze raz :) )
rzadko spotykana mechanika kolejnosci??? chlopie, taka mechanika kolejnosci jest w co drugiej grze:)
Awatar użytkownika
Apos
Posty: 993
Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 376 times
Been thanked: 805 times
Kontakt:

Re: Nova Luna (Uwe Rosenberg)

Post autor: Apos »

dwaduzepe pisze: 07 lip 2021, 14:18
rzadko spotykana mechanika kolejnosci??? chlopie, taka mechanika kolejnosci jest w co drugiej grze:)
Spoglądam na moją półkę gier i nie widzę, aby w co drugiej grze, ba nawet w co czwartej, o kolejności decydował tego typu licznik czasu :) Nie przeczę, że są takie gry (np Patchwork), ale w ilu grach inny gracz może wykonać kilka swoich tur, tylko dlatego że wziąłeś tę czy inną płytkę?

Zmiana kolejności w nowej rundzie to co innego (jak np w Uczcie dla Odyna, Caylusie, FCM etc).
Awatar użytkownika
Pan_K
Posty: 2506
Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 189 times
Been thanked: 168 times

Re: Nova Luna (Uwe Rosenberg)

Post autor: Pan_K »

No właśnie w patchworku jest taka mechanika. Z czego wniosek, że w Nowej Lunie nie może ona być nowa.
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”

Ryba bez roweru, to tylko ryba...
mk20336
Posty: 1590
Rejestracja: 02 sty 2019, 09:46
Has thanked: 76 times
Been thanked: 448 times
Kontakt:

Re: Nova Luna (Uwe Rosenberg)

Post autor: mk20336 »

Nova Luna – First Impressions

Uwe Rosenberg jest znany ze swojej trylogii żywnościowej, ale projektuje również wiele ciekawych gier logicznych. Jedna z nich - Nova Luna - ostatnio stała się dosyć popularna w naszym towarzystwie. Zapraszam do krótkiego artykułu o tym tytule!

LINK: Nova Luna – First Impressions

Obrazek
Mój blog, serdecznie zapraszam!
https://theboardgameschronicle.com/
ODPOWIEDZ