Tzolk'in: Kalendarz Majów (S. Luciani, D. Tascini)

[Jasiek22]

Grałem sporo w tę grę, ale nie rozumie czemu jest ona takim hitem na BGG.
Owszem jest fajna, szczególnie jak na tą cenę, ale po przetestowaniu wszystkich strategii, nudzi się, a gra wygląda tak że każdy klepie swoją strategię, nieszczególnie zwracając uwagę na przeciwników.

[nahar]

Pełna zgoda co do ww. opinii w sprawie farmy +1 zarcia do każdego robola.
Nie jest to żaden rarytas.

Za to wracając do kwestii strategii - grałem ostatnio na czaszki i niebieskie koło i udało się wyprzedzić gracza (partia we 2), który zbudował dwa monumenty (w sumie za jakieś 34 pkt).

Grałem sporo w tę grę, ale nie rozumie czemu jest ona takim hitem na BGG.
Owszem jest fajna, szczególnie jak na tą cenę, ale po przetestowaniu wszystkich strategii, nudzi się, a gra wygląda tak że każdy klepie swoją strategię, nieszczególnie zwracając uwagę na przeciwników.

Tu nie ma nic do rozumienia.

Ranking na BGG to coś jak błądzenie losowe. Kompletnie się nim nie przejmuj.
Ja też nie rozumiem czemu takie kloce jak MK są w pierwszej 10.
Albo gra w tasowanie (czyli Dominion).

To czemu gra w obracanie dużych plastikowych trybów nie może być na BGG 20?

Ta sama zasada.

[Galatolol]

Po prostu mnóstwo ludzi ją oceniło.

[Amenhotep]

Grałem sporo w tę grę, ale nie rozumie czemu jest ona takim hitem na BGG.
Owszem jest fajna, szczególnie jak na tą cenę, ale po przetestowaniu wszystkich strategii, nudzi się, a gra wygląda tak że każdy klepie swoją strategię, nieszczególnie zwracając uwagę na przeciwników.

Dla mnie to nie argument. Sam napisałeś , że grałeś w nią sporo. Podchodząc do jakiejkolwiek gry w ten sposób, można by stwierdzić to samo po jakimś czasie. Wszystko uzależnione jest od wielkości gry , jej poziomu skomplikowania , rodzaju gry , i kilku innych czynników.

Sądzę , że czynnikiem decydującym o sukcesie tej gry , jest jej design. Unikalny , zachęcający do zakupu.

[Firenski]

A moim zdaniem gra jest bardzo fajna i w pełni zasłużyła na swoje aktualne miejsce w rankngu BGG

[NTomasz]

ludzie lubią mechanikę worker placement
ludzie lubią ładnie wydane gry
ludzie są z natury leniwi- lubią kiedy zamiast przemieszczać samemu każdy pionek mogą to zrobić jednym ruchem palca
ludzie lubią gry re-grywalne
ludzie lubią gdy gra jest easy to play hard to master

[Firenski]

To ja chyba jestem klasycznym ludziem

[rastula]

czy odsądzający Tzolkina od czci i wiary mogą podać przykłady swoich faworytów? ;-P


Tz. to solidna euro gra, w atrakcyjnym opakowaniu i przystępnej cenie - może i gry Felda są nieco głębsze, ale wyciągając gościom na stół takie np. zamki burgundii vs Tz. domyślam się co wybiorą...


krytyka Tz. jest więc chyba przesadzona, ale rozumiem, że chodzi bardziej o miejsce w rankingu niż samą grę?

[Amenhotep]

Żeby nie było wątpliwości , ja również uważam że Tzolk'in słusznie okupuje wysokie miejsce na liście, i chętnie zobaczę go nawet wyżej.

[Jasiek22]

Tyle że po ok 10 grach miałem wrażenie że "przeszedłem" ją na wszystkie możliwe sposoby. Przy kolejnych grach było tylko klepanie schematu, nie bardzo mnie obchodziło co robili inni. Nie było myślenia, ani kombinowania, tylko schemat. Po ok 15-20 grach mi się znudziła.

Właśnie dla mnie nie jest ona za bardzo regrywalna ani zbytnio skillowa, może dlatego mam takie wrażenie bo grałem w nią zbyt często w dość krótkim odstępie czasu.

Co uważam za lepszą a podobną grę? Age of Empires III. Prosta gra, z dużą interakcją, w której musisz się dostosowywać do panujących warunków, a nie klapać jeden schemat bo od początku do końca wiadomo co się będzie działo. I nie jest przy tym jakoś bardziej losowa.

[rastula]

ja na szczęście nie mam takiego analitycznego umysłu, ale rozumiem te zarzuty

[NTomasz]

syndrom katowania nowej gry... pokona każdą pozycje jaka tylko istnieje : )

[Trolliszcze]

syndrom katowania nowej gry... pokona każdą pozycje jaka tylko istnieje : )

Czasami warto zmienić współgraczy - nagle okazuje się, że nasza strategia wcale nie była taka uniwersalna. Gorzej, jeśli ktoś gra bardzo często w tym samym składzie (np. ja). Mamy z żoną taką zasadę, żeby w ciągu tygodnia nigdy nie grać dwa razy w tę samą grę (no chyba, że coś baaardzo się nam spodoba). Zwykle to działa, musi minąć naprawdę dużo czasu, żeby coś się nam znudziło

[szutek]

Wlasnie dostrzeglem błąd w polskiej instrukcji od REBELa. Na ostatniej stronie u gory poprzestawiane zostaly opisy bonusow dajacych darmowy awans w poszczegolnych swiatyniach.

[Amenhotep]

Wlasnie dostrzeglem błąd w polskiej instrukcji od REBELa. Na ostatniej stronie u gory poprzestawiane zostaly opisy bonusow dajacych darmowy awans w poszczegolnych swiatyniach.

Stary błąd , nic nowego

[szutek]

Jako ze sledze na biezaco tematy dotyczace Tzolkina myslalem ze nikt na to nie zwrocil jeszcze uwagi. Jezeli info juz sie wczesniej pojawilo to sorry

[splocki]

Oto poradnik, dzięki któremu można zwiększyć ilość zdobywanych punktów.
http://winonboard.blogspot.com/2013/08/ ... nktow.html

[hrachubi]

Na Essen pokażą dodatek:
http://www.swiatgierplanszowych.pl/2013 ... rophecies/

[Jasiek22]

Oto poradnik, dzięki któremu można zwiększyć ilość zdobywanych punktów.
http://winonboard.blogspot.com/2013/08/ ... nktow.html

Poradnik nie zawiera praktycznie najlepszej strategii

[schizofretka]

A w ogóle to coś konsekwentnie bije świątynie lub równa się z nimi?

[splocki]

Chętnie dodam kolejne porady.

[Jasiek22]

Uwaga, spoiler odnośnie prawdopodobnie najlepszej strategii.

Spoiler:

Najczęściej najlepiej sprawdza się awansowanie na świątyniach, ale nie przez rozwój rolnictwa, tylko dzięki 5 polu na kole Tikal. Gramy 3 robotnikami, a na start bierzemy max kukurydzy + dużo surowców (obojętnie jakich). Robotników wystawiamy 1-2 co turę i praktycznie nie zużywany kukurydzy. Nie ulepszamy nic na torze technologii. Surowce na poświęcenie zyskujemy ze świątyń. Przy drugim zbieraniu surowców ze świątyń mamy czaszkę + masę surowców, można się o monument pokusić. Nazywam tą strategię "bez kukurydzianą". Mało wydajemy, mało jej zbieramy. Na początku ciągniemy na kukurydzy startowej, dlatego ważne żeby mieć jej sporo. Warto kupić budynki na wyżywienie robotników. Ogólnie mamy ich tylko 3 z wykarmieniem więc nie jest źle. Kukurydzę zbieramy z pola pierwszego gracza, oraz coś z Palenque gdzie się da (na samych rybach da się wyżyć). Gdy koło Tikal jest zbyt zatłoczone, wystawiamy robotników na Uxmal i przy pomocy 5 pola korzystamy z 5 pola z Tikal (ew. zbieramy kukurydzę gdy odsłonięte jest atrakcyjne pole). Często korzystamy z pola pierwszego gracza. Tą strategią wykręcano rekordowe wyniki w Tzolkinie. W wyścigu o świątynie przebija strategię na ulepszeniach i kukurydzy. Jest bardzo prosta i praktycznie nie ma wiele kombinowania bo wiadomo co robić. Nie martwisz się o surowce bo te same ze świątyń dochodzą a na początku coś na pewno się trafi, o kukurydzę też praktycznie nie bo mało co jej zużywamy, nie musisz też nic ulepszać bo tego nie potrzebujesz. Skupiasz się tylko na 5 polu Tikal.

Inną strategią, raczej nie specjalnie mocną, ale ciekawą, jest rolnictwo + budownictwo i kupno budynków za kukurydzę przy pomocy 2-go pola Uxmal.

[FortArt]

Uwaga, spoiler

Zamiast tak pisać możesz owego spoilera po prostu użyć.

Spoiler:

ukryty tekst

robi się to tak

Kod: Zaznacz cały

[spoiler]ukryty tekst[/spoiler]

[splocki]

Spoiler:

Uwaga, spoiler odnośnie prawdopodobnie najlepszej strategii.

Najczęściej najlepiej sprawdza się awansowanie na świątyniach, ale nie przez rozwój rolnictwa, tylko dzięki 5 polu na kole Tikal. Gramy 3 robotnikami, a na start bierzemy max kukurydzy + dużo surowców (obojętnie jakich). Robotników wystawiamy 1-2 co turę i praktycznie nie zużywany kukurydzy. Nie ulepszamy nic na torze technologii. Surowce na poświęcenie zyskujemy ze świątyń. Przy drugim zbieraniu surowców ze świątyń mamy czaszkę + masę surowców, można się o monument pokusić. Nazywam tą strategię "bez kukurydzianą". Mało wydajemy, mało jej zbieramy. Na początku ciągniemy na kukurydzy startowej, dlatego ważne żeby mieć jej sporo. Warto kupić budynki na wyżywienie robotników. Ogólnie mamy ich tylko 3 z wykarmieniem więc nie jest źle. Kukurydzę zbieramy z pola pierwszego gracza, oraz coś z Palenque gdzie się da (na samych rybach da się wyżyć). Gdy koło Tikal jest zbyt zatłoczone, wystawiamy robotników na Uxmal i przy pomocy 5 pola korzystamy z 5 pola z Tikal (ew. zbieramy kukurydzę gdy odsłonięte jest atrakcyjne pole). Często korzystamy z pola pierwszego gracza. Tą strategią wykręcano rekordowe wyniki w Tzolkinie. W wyścigu o świątynie przebija strategię na ulepszeniach i kukurydzy. Jest bardzo prosta i praktycznie nie ma wiele kombinowania bo wiadomo co robić. Nie martwisz się o surowce bo te same ze świątyń dochodzą a na początku coś na pewno się trafi, o kukurydzę też praktycznie nie bo mało co jej zużywamy, nie musisz też nic ulepszać bo tego nie potrzebujesz. Skupiasz się tylko na 5 polu Tikal.

Inną strategią, raczej nie specjalnie mocną, ale ciekawą, jest rolnictwo + budownictwo i kupno budynków za kukurydzę przy pomocy 2-go pola Uxmal.

Czy mogę Twoją strategię opublikować na blogu?

[8janek8]

Jasiek, jak przebiega rozgrywka, jeśli więcej niż jeden gracz próbuje strategii

Spoiler:

Tikal 5

(o ile miałeś takie rozgrywki)?