GRY-PLANSZOWE.pl

W trolach powiedzieli mi że w tym tygodniu dodatek mata po 19-stym

Konkretne info = dostępność w sklepie albo chociaż konkretna data premiery. Na razie dodatku nie ma w swoim sklepie nawet Galakta, więc chyba ktoś się pośpieszył z zapowiedzią, że będzie. W żadnym ze znanych mi sklepów status nie zmienił się z preorder na 3-5 dni, jak to się zwykle dzieje, kiedy już jadą do nich paczki - ergo, na razie nic do nich nie jedzie.

A corset ograny na wylot że tak wyczekujecie dodatków??

RUNner pisze:A corset ograny na wylot że tak wyczekujecie dodatków??

To nawet nie kwestia ogrania samej kampanii z CS, dodatek doda nowe karty postaci, więc w końcu będzie można pokombinować z deck buildingiem.

Dwie przebieżki, 4 badaczami. Nic już mnie do Core Seta nie ciągnie.

Jak na LCG brakuje mi w AH chęci do modyfikacji decku aby go przetestować. Pokonanie historii jest dla mnie najważniejszym aspektem gry.
Teoretycznei dwie gryw Grę o Tron trwaja tyle co scenariusz w AH ale do GoT mogę kminić nad deckami godzinami a do AH nie bardzo. Może kolejni badacze wywołają u mnie porównywalna twórczość.

Zagrawszy w MoM dochodzę do wniosku, że moja wymarzona grą byłoby MoM z budowaniem swojego własnego Badacza niczym w AH. Ale mając dwie gry na rynku to się zapewnię nie ziści.

szczudel pisze:Dwie przebieżki, 4 badaczami. Nic już mnie do Core Seta nie ciągnie.

Jak na LCG brakuje mi w AH chęci do modyfikacji decku aby go przetestować. Pokonanie historii jest dla mnie najważniejszym aspektem gry.
Teoretycznei dwie gryw Grę o Tron trwaja tyle co scenariusz w AH ale do GoT mogę kminić nad deckami godzinami a do AH nie bardzo. Może kolejni badacze wywołają u mnie porównywalna twórczość.

Zagrawszy w MoM dochodzę do wniosku, że moja wymarzona grą byłoby MoM z budowaniem swojego własnego Badacza niczym w AH. Ale mając dwie gry na rynku to się zapewnię nie ziści.

Niestety bez 2 CS nie ma w zasadzie tu prawie nic z deck buildingu, tylko minimalne modyfikacje i ewentualnie karty z wyższego poziomu. Natomiast gra jest na tyle losowa (karty wydarzeń, karty badaczy, żetony chaosu), a karty badaczy są na tyle różnorodne, że każdym badaczem gra się zupełnie inaczej, dzięki temu wzmaga to bardzo regrywalność.
Ja do tej pory przeszedłem grę 1 raz solo, 1 raz 2 badaczami i 1 raz poległem 2 badaczami i nadal chce mi się w nią grać i próbować innych kombinacji.

MoM w porównaniu do AH właśnie ma być prosty jak budowa cepa, więc na pewno się tego nie doczekasz. Dla mnie akurat to zaleta, bo mam dwie gry w podobnym klimacie ale jakże inne w samym poziomie rozgrywki. W MoM skupiam się głównie na wczuwaniu się w klimat gry, w AH o wiele bardziej mogę kombinować i planować

No i właśnie nie mogę się wciągnąć w to budowanie talii. Mam 2xCS ale po jednym zbudowaniu Strażnika czy Badacza nie mam ochoty eksperymentować. Scenariusze MoM ociekają klimatem, masz gdzieś realną niewiadomą a tutaj masz tylko losowane karty z talii spotkań. Owszem może scenariusz mieć inny zestaw kart spotkań przy konkretnym przejściu, może mieć różnie rozlokowanych Kultystów ale poza 3 scenariuszem wszystko było tak liniowe, że przy drugim podejściu czułem już awersję (pomimo, że granie innymi badaczami powinno być tutaj sednem gry).

Zdaje sobie sprawę, że sieję defetyzm, ale jakoś nie mogę się pozbierać po MoM 2Ed. Napalałem się na AH:TCG jak wściekły, kupiłem z rozpędu 2CS, a czuję, ze wybrałem zły produkt. Czuję, że źle był reklamowany, lub źle odczytałem przekaz zapowiedzi. Dam jeszcze szanse Dunwich, jeśli nie poczuję chemii to pewnie sprzedam i przeskoczę na planszówkę.

szczudel pisze:No i właśnie nie mogę się wciągnąć w to budowanie talii. Mam 2xCS ale po jednym zbudowaniu Strażnika czy Badacza nie mam ochoty eksperymentować. Scenariusze MoM ociekają klimatem, masz gdzieś realną niewiadomą a tutaj masz tylko losowane karty z talii spotkań. Owszem może scenariusz mieć inny zestaw kart spotkań przy konkretnym przejściu, może mieć różnie rozlokowanych Kultystów ale poza 3 scenariuszem wszystko było tak liniowe, że przy drugim podejściu czułem już awersję (pomimo, że granie innymi badaczami powinno być tutaj sednem gry).

Zdaje sobie sprawę, że sieję defetyzm, ale jakoś nie mogę się pozbierać po MoM 2Ed. Napalałem się na AH:TCG jak wściekły, kupiłem z rozpędu 2CS, a czuję, ze wybrałem zły produkt. Czuję, że źle był reklamowany, lub źle odczytałem przekaz zapowiedzi. Dam jeszcze szanse Dunwich, jeśli nie poczuję chemii to pewnie sprzedam i przeskoczę na planszówkę.

Niestety problem LCG jest taki, że bez X dodatków, które zapewnią sporo więcej możliwości ciężko sprawiedliwie ocenić produkt opierając się na samej podstawce. Ja myślę, że gra nabierze polotu dopiero po wyjściu przynajmniej połowy kampanii Dziedzictwa Dunwich, myślę, że zostaniemy nie jeden raz jeszcze zaskoczeni pozytywnie różnymi fajnymi rozwiązaniami.

Pod względem kompletności lepszy jest Warhammer Quest LCG, bo tam w zasadzie nie ma możliwości deck buildingu, postacie są kompletne. Sama podstawka jest nieźle regrywalna i radzi sobie dobrze bez dodatków (które nigdy nie wyjdą).

Przecież wiadomo, że FFG wydaje grywalne demo Poczekajcie na dodatki, wiadomo przecież, że one są w LCG cholernie istotne. Za rok nikt tu już nie będzie marudził, że brakuje mu deckbuildingu...

Info z pierwszej ręki.
Deluxe, maty i Rugarou będą ok czwartku.
Drugi mały dodatek później, być może jeszcze w styczniu.

Wosho pisze:Info z pierwszej ręki.
Deluxe, maty i Rugarou będą ok czwartku.
Drugi mały dodatek później, być może jeszcze w styczniu.

Te dodatki po angielsku czy po polsku?

A kiedy dziedzictwa dunwich się spodziewać?

Quba40 pisze:

Wosho pisze:Info z pierwszej ręki.
Deluxe, maty i Rugarou będą ok czwartku.
Drugi mały dodatek później, być może jeszcze w styczniu.

Te dodatki po angielsku czy po polsku?

Małe dodatki po angielsku, Dunwich po polsku.

Wysłane z mojego GT-I9515 przy użyciu Tapatalka

Frowrya pisze:A kiedy dziedzictwa dunwich się spodziewać?

Dwa posty wyżej - około czwartku

Wysłane z mojego GT-I9515 przy użyciu Tapatalka

Zadziwiające, że ten wątek ma aż 66 stron. Dlatego ciężko mi przebrnąć w celu znalezienia odpowiedzi na nurtujące mnie kwestie.

1. Zastanawiam się nad realnym czasie rozgrywki. Ile trwa pełny scenariusz (bo wiem, że kampania to 3 scenariusze w odstępach)?

2. Jak wygląda system zapisywanie stanu gry?

3. Co się dzieje w przypadku porażki? Zaczynamy od początku jak w LotR LCG? Gramy aż do skutku?

3a. Czy w razie porażki można zmienić swój deck albo jakoś inaczej zareagować aby przejść do końca kampanię?

4. Jak przygotowujemy się do kolejnych rozrywek? Chodzi mi o to czy też mamy tak rozbudowany system budowania talii przed grą jak w LotR LCG czy może tutaj gramy jednym deckiem do końca używając jedynie ulepszeń postaci? Bo przyznam szczerze, że męczy mnie przygotowywanie, za każdym razem, nowej talii do poszczególnych scenariuszu w LotR LCG. Wolę skupić się na grze niż na samym budowaniu talii.

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

ChlastBatem pisze:Zadziwiające, że ten wątek ma aż 66 stron. Dlatego ciężko mi przebrnąć w celu znalezienia odpowiedzi na nurtujące mnie kwestie.

1. Zastanawiam się nad realnym czasie rozgrywki. Ile trwa pełny scenariusz (bo wiem, że kampania to 3 scenariusze w odstępach)?

2. Jak wygląda system zapisywanie stanu gry?

3. Co się dzieje w przypadku porażki? Zaczynamy od początku jak w LotR LCG? Gramy aż do skutku?

3a. Czy w razie porażki można zmienić swój deck albo jakoś inaczej zareagować aby przejść do końca kampanię?

4. Jak przygotowujemy się do kolejnych rozrywek? Chodzi mi o to czy też mamy tak rozbudowany system budowania talii przed grą jak w LotR LCG czy może tutaj gramy jednym deckiem do końca używając jedynie ulepszeń postaci? Bo przyznam szczerze, że męczy mnie przygotowywanie, za każdym razem, nowej talii do poszczególnych scenariuszu w LotR LCG. Wolę skupić się na grze niż na samym budowaniu talii.

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

1. Rozłożenie, zagranie i złożenie - około godziny. Pierwszy scenariusz jest krótki więc jakieś 40 minut.
2. Jest spacjalne miejsce w książce ze scenariuszami kampanii. Można też wydrukować ze strony ffg (nie kojarzę czy galakta przetłumaczyła na pl)
3. Czyta się efekt scenariusza. Porażka nie zawsze oznacza koniec kampanii.
3. Zmiany tylko za punkty doświadczenie (wymina kart).
4. Za punkty doświadczenie zdobyte w scenariuszu można zmieniac karty. Koszt jest zaznaczony w postaci białych kropeczek koło kosztu zakupu karty. To jakie karty i do jakiego max poziomu można wrzucać jest opisane na karcie każdej postaci

1. W moim wypadku okolo 1h z setupem, ale ja raczej gram szybko.
2. Zapisujemy w logu kampanii nasze wybory i zostawiamy złożoną talię. Przy następnym podejściu rozkładamy kolejny scenariusz, bierzemy talię i gramy.
3. Scenariusze nie mają typowej porażki, ale raczej gorsze i lepsze rezultaty. Przegrać można całą kampanię - najczęściej w ostatnim scenariuszu, rzadziej z powodu traumy zbierane zbyt intensywnie.
3a W razie "porażki" (niewykonanie celu scenariusza, zranienie, spanikowanie, wycofanie badaczy) gramy następny scenariusz normalnie, po ulepszeniu talii ale konsekwencje "przegranego" scenariusza są inne niż "wygranego", także pod względem xp.
4. Na początku kampanii budujemy talię, po każdym scenariuszu możemy ulepszać i wymieniać karty, ale ogranicza nas liczba zdobytych xp.

Rozumiem. Załóżmy, że przeszedłem całą kampanię deckiem X. Teraz przygotowuje się do nowej kampanii z dodatku czy w takiej sytuacji używam jeż ulepszonego decku X? Czy może muszę znów od początku (bez ulepszeń) zagrać deckiem X albo może tworzę nowy od podstaw (bez ulepszeń) deck Y?

ChlastBatem pisze:Rozumiem. Załóżmy, że przeszedłem całą kampanię deckiem X. Teraz przygotowuje się do nowej kampanii z dodatku czy w takiej sytuacji używam jeż ulepszonego decku X? Czy może muszę znów od początku (bez ulepszeń) zagrać deckiem X albo może tworzę nowy od podstaw (bez ulepszeń) deck Y?

Wszystkie 3 opcje są dostępne. Instrukcja zaleca jednak rozpoczęcie każdej kampanii od nowa talią bez ulepszeń. Przenoszenie postaci z jednej kampanii do drugiej może przynieść nieoczekiwane rezultaty i zachwiać balansem.

Dunwich w obu jezykach, małe po ang.

Na wstępie - przepraszam, że w tym temacie, ale zamieściłam post w temacie Geekmoda i na razie cisza, a potrzebuję czyjejś pomocy i zależy mi na uzyskaniu odpowiedzi w ciągu kilku najbliższych godzin.

Kupiłam sobie drewnianą skrzynkę w celu przechowywania kart do AH. Postanowiłam ją odpicować jakimś insertem. Jako, że AH LCG jest moją pierwszą grą tego typu - zupełnie nie orientuję się w rozmiarach pudełek małe/średnie/duże.

Skorzystałam z wymiarów podanych w tym insercie (dużym): http://www.warbox.pl/pl/p/Insert-pasuja ... ier-LCG/60 i do skrzyni się nie zmieści bo jest za duży o 1 cm.

W takim razie zastanawiam się nad tym insertem (do średnich pudełek): https://www.geekmod.pl/pl/p/Drewniany-i ... ek-LCG/102
w ostateczności do małych: https://www.geekmod.pl/pl/p/Drewniany-i ... lek-LCG/80

Pytanie:

1. Pudełko AH LCG pewnie należy do tych "małych"?
2. Jeśli ktoś posiada "średnie" pudełko w jakimś LCG byłby w stanie poratować dokładnym wymiarem (albo wymiarem wrzuconego wyżej inserta jeśli takowy posiada)? Każdy mm jest w tej kwestii ważny .

Wymierzyłam sobie, że takie pudełko do Dixita mieści mi się idealnie w skrzynce, ale nie wiem czy mogę go zakwalifikować do tych "średnich".

Ewentualnie dajcie namiar gdzie mogę o to zapytać, aby otrzymać dość szybką odpowiedź, a tego posta skasuję.

Helga pisze: Pytanie:

1. Pudełko AH LCG pewnie należy do tych "małych"?
2. Jeśli ktoś posiada "średnie" pudełko w jakimś LCG byłby w stanie poratować dokładnym wymiarem (albo wymiarem wrzuconego wyżej inserta jeśli takowy posiada)? Każdy mm jest w tej kwestii ważny .

1, 2. Arkham Horror LCG posiada ten sam rozmiar pudełka co GoT LCG i WH Conquest, więc będzie to średni insert LCG Geekmoda. Mały insert LCG to przykładowo rozmiar dużych dodatków do LoTR LCG. Chociaż duże dodatki z pozostałych gier LCG też powinny pasować.

No właśnie widziałam w opisie produktu GoT LCG i WH Conquest, ale nigdy nie widziałam ich pudełek na oczy więc stąd pojawiła się wątpliwość. Dzięki za szybką reakcję, biorę więc średni .

Dziedzictwo Dunwich jest już rozsyłane do sklepów

Rozumiem. Załóżmy, że przeszedłem całą kampanię deckiem X. Teraz przygotowuje się do nowej kampanii z dodatku czy w takiej sytuacji używam jeż ulepszonego decku X? Czy może muszę znów od początku (bez ulepszeń) zagrać deckiem X albo może tworzę nowy od podstaw (bez ulepszeń) deck Y?


Wszystkie 3 opcje są dostępne. Instrukcja zaleca jednak rozpoczęcie każdej kampanii od nowa talią bez ulepszeń. Przenoszenie postaci z jednej kampanii do drugiej może przynieść nieoczekiwane rezultaty i zachwiać balansem.

Kontynuowanie czegokolwiek po kampanii z podstawki, może zachwiać balansem, być może bardziej, in minus wobec badaczy.
Wyobraźmy sobie zaczynanie kolejnej kampanii, z 3 punktami traumy psychicznej (1 za palonko, 2 za III scenariusz).

granie innymi badaczami powinno być tutaj sednem gry

Trochę mi tego zabrakło. Wydaje mi się, że nawet po dodaniu dodatku bardziej gra się talią niż badaczem. Niektóre przedmioty podstawowe postaci nie są (narazie) zbyt grywalne. Wydaje mi się, że twórcy, nie potrzebnie zatrzymali się w połowie pomysłu. Każdy badacz mógłby mieć, nie 2-3 ale z 5 kart dostępnych tylko pod niego.
Zwłaszcza na początku odkrywania tej gry, gdy w ogóle nie ma deckbuildingu, aż się prosiło o większe zróżnicowanie badaczy.

Jeszcze ciekawym jakie pojedyncze karty ze sfer będą królować, u postaci z dodatku. Z zielonych wszyscy będą chcieli skorzystać z Leo De Luca,....