Tiletum (Simone Luciani, Daniele Tascini)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 576 times
Been thanked: 1028 times

Re: Tiletum (Simone Luciani, Daniele Tascini)

Post autor: RUNner »

Gier tego typu jest na pęczki, a Tiletum mechanicznie niczym się nie wyróżnia z szarej masy. Nie ma tutaj niczego odkrywczego, a wszystko gdzieś już było. Zresztą i tak teraz mam taki ścisk na stole, że ciężko się przebić czemukolwiek ;)
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7340
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1114 times

Re: Tiletum (Simone Luciani, Daniele Tascini)

Post autor: detrytusek »

RUNner pisze: 26 lip 2023, 16:09 Nie ma tutaj niczego odkrywczego, a wszystko gdzieś już było.
Ale o której grze można powiedzieć, że czegoś, gdzieś NIE było ? :)
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1048
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 617 times
Been thanked: 760 times

Re: Tiletum (Simone Luciani, Daniele Tascini)

Post autor: Abizaas »

RUNner pisze: 26 lip 2023, 15:18 Ja sprzedałem bez rozegrania choćby jednej partii.
Myślę że z doświadczeniem coraz trudniej nam doceniać nowości. Tiletum uważam za jedną z najlepszych gier jakie poznałem w ostatnim czasie, ale gdyby ktoś wrzucił mi ją na stół w innym momencie - np. gdy miałem parę planszówek więcej na półce (ostatnio były ponowne czystki :D ) albo inne nieograne nowości czy ogólny przesyt całym hobby, to możliwe że też oceniłbym grę bardziej surowo. Jeżeli jesteśmy w takiej sytuacji:
RUNner pisze: 26 lip 2023, 16:09 Zresztą i tak teraz mam taki ścisk na stole, że ciężko się przebić czemukolwiek ;)
To nie dziwne, że nie chce nam się nawet rozgrywać jednej partii w nową grę gdy opadnie FOMO przedzakupowe. Sam miałem takie gry planszowe które sprzedałem bez rozegrania, były to Cywilizacja Poprzez Wieki, Bonfire i Weather Machine. O ile w TTA i Bonfire zagrałem w późniejszym czasie, to w Weather Machine nie zagrałem do dzisiaj i nie mam na to ochoty. Nie oceniam jednak tej gry, bo w nią najzwyczajniej nie grałem, a to jakie posiada mechaniki nie koreluje 1-1 z odczuciami z rozgrywki.

RUNner pisze: 26 lip 2023, 16:09 Gier tego typu jest na pęczki, a Tiletum mechanicznie niczym się nie wyróżnia z szarej masy. Nie ma tutaj niczego odkrywczego, a wszystko gdzieś już było.
Spoiler:
W mojej opinii istotniejsze jest to, jak te mechaniki z sobą współpracują. Uważam że Twoja opinia jest zbyt surowa zważając na brak partii, jeżeli nie całkowicie bezwartościowa. To że znasz występujące w grze mechaniki nie deprecjonuje ich wartości, są to sprawdzone z innych dobrych gier pomysły które spleciono w całkowicie nowy twór i wszystko świetnie z sobą współgra, co sumarycznie daje nam bardzo dobrą grę. Osobiście dawno nie grałem w tak ciekawe średnie euro, a stwierdzam to znając większość występujących mechanik z innych gier planszowych.

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
Awatar użytkownika
karmazynowy
Posty: 1030
Rejestracja: 15 lut 2011, 18:26
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 186 times
Been thanked: 435 times

Re: Tiletum (Simone Luciani, Daniele Tascini)

Post autor: karmazynowy »

RUNner pisze: 26 lip 2023, 16:09 Gier tego typu jest na pęczki, a Tiletum mechanicznie niczym się nie wyróżnia z szarej masy. Nie ma tutaj niczego odkrywczego, a wszystko gdzieś już było. Zresztą i tak teraz mam taki ścisk na stole, że ciężko się przebić czemukolwiek ;)
Każda gra jest zbiorem mechanik, większość mechanik jest powtarzalna, ba, większość zbiorów jest powtarzalna! Ale chodzi o to jak to ze sobą współgra, jakie daje odczucia podczas gry i czy sprawia przyjemność - przecież chyba o to chodzi?

Tiletum właśnie takie jest, nie jest odkrywcze ale bardzo przyjemne, dobrze naoliwione, zostawia Cię po partyjce z satysfakcją a przy tym nie wymaga wiele inwestycji (czasu, studiowania zasad). Myślę też, że powrót do niej po czasie będzie bezbolesny, a to duża zaleta.
Ostatnio zmieniony 26 lip 2023, 18:12 przez karmazynowy, łącznie zmieniany 1 raz.
Na półce | Na stole | Na sprzedaż i zamianę (Gdynia) | Podzielę się rabatem: Grybezpradu.eu - 5% | Planszostrefa.pl - 11%
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 576 times
Been thanked: 1028 times

Re: Tiletum (Simone Luciani, Daniele Tascini)

Post autor: RUNner »

detrytusek pisze: 26 lip 2023, 17:00
RUNner pisze: 26 lip 2023, 16:09 Nie ma tutaj niczego odkrywczego, a wszystko gdzieś już było.
Ale o której grze można powiedzieć, że czegoś, gdzieś NIE było ? :)
O każdej, ale nie każdą trzeba zagrać no nie?
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
karmazynowy
Posty: 1030
Rejestracja: 15 lut 2011, 18:26
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 186 times
Been thanked: 435 times

Re: Tiletum (Simone Luciani, Daniele Tascini)

Post autor: karmazynowy »

RUNner pisze: 26 lip 2023, 18:11
detrytusek pisze: 26 lip 2023, 17:00
RUNner pisze: 26 lip 2023, 16:09 Nie ma tutaj niczego odkrywczego, a wszystko gdzieś już było.
Ale o której grze można powiedzieć, że czegoś, gdzieś NIE było ? :)
O każdej, ale nie każdą trzeba zagrać no nie?
Jeśli się ją kupi to trzeba :twisted:
This is the way
Na półce | Na stole | Na sprzedaż i zamianę (Gdynia) | Podzielę się rabatem: Grybezpradu.eu - 5% | Planszostrefa.pl - 11%
Awatar użytkownika
VivoBrezo
Posty: 786
Rejestracja: 11 sie 2019, 10:56
Has thanked: 157 times
Been thanked: 534 times
Kontakt:

Re: Tiletum (Simone Luciani, Daniele Tascini)

Post autor: VivoBrezo »

karmazynowy pisze: 26 lip 2023, 18:11
RUNner pisze: 26 lip 2023, 18:11
detrytusek pisze: 26 lip 2023, 17:00

Ale o której grze można powiedzieć, że czegoś, gdzieś NIE było ? :)
O każdej, ale nie każdą trzeba zagrać no nie?
Jeśli się ją kupi to trzeba :twisted:
This is the way
Jak to Panda mówi, niczego tak nie ,,kocha" jak ludzi mówiących że w grze nie ma nic innowacyjnego 😊.
A co do Tiletum to zagrałem pierwszy raz kilka dni temu i o Boże, dawno żadna gra nie zrobiła na mnie takiego wrażenia. Piękna prostota zasad, która świetnie koreluje z bogactwem kombowania. Ta gra ogromnie nagradza i daje masę satysfakcji z wykonywanych akcji.
Zdecydowanie jedno z najlepszych o ile nie najlepsze euro jakie wyszło w ostatnim czasie.
Z przyjemnością ogram je jeszcze kilka razy, żeby się upewnić 😊.
Cześć! Nie widzicie nas, ale możecie nas usłyszeć w podcaście Kości, Piony i Bastiony. Rozmawiamy o grach, które lubimy, bo życie jest za krótkie, na te słabe.
Kości, Piony i Bastiony Youtube
Kości, Piony i Bastiony Spotify
Awatar użytkownika
konradstpn
Posty: 875
Rejestracja: 22 sie 2017, 12:11
Has thanked: 205 times
Been thanked: 305 times

Re: Tiletum (Simone Luciani, Daniele Tascini)

Post autor: konradstpn »

Kombinacja różnych mechanik, sposób ich połączenia oraz inaczej rozłożone akcenty mogą dawać zupełnie inne odczucia z rozgrywki. Ileż potraw by nas ominęło gdybyśmy zasugerowali się tym, że konkretny składnik występował w czymś co już kiedyś mieliśmy na talerzu. Zdarza się, że lepsze jest wrogiem dobrego i w rezultacie dostajemy nowatorską mechanikę, która jest żmudna, przekombinowana i brakuje jej elegancji.
Gram, więc jestem.
Awatar użytkownika
bajbaj
Posty: 1122
Rejestracja: 11 sie 2019, 11:39
Has thanked: 874 times
Been thanked: 635 times

Re: Tiletum (Simone Luciani, Daniele Tascini)

Post autor: bajbaj »

VivoBrezo pisze: 28 lip 2023, 08:12
Spoiler:
Jak to Panda mówi, niczego tak nie ,,kocha" jak ludzi mówiących że w grze nie ma nic innowacyjnego 😊.
A co do Tiletum to zagrałem pierwszy raz kilka dni temu i o Boże, dawno żadna gra nie zrobiła na mnie takiego wrażenia. Piękna prostota zasad, która świetnie koreluje z bogactwem kombowania. Ta gra ogromnie nagradza i daje masę satysfakcji z wykonywanych akcji.
Zdecydowanie jedno z najlepszych o ile nie najlepsze euro jakie wyszło w ostatnim czasie.
Z przyjemnością ogram je jeszcze kilka razy, żeby się upewnić 😊.
Mnie zniechęciło do Tiletum także to czym piszesz, czyli "bogactwo kombowania", inaczej zwane zadaniami. Zrobiłem draft, wykonuję akcję z kości, po wydaniu kilku PA wykonuję zadanie 1 (realizuję kontrakt, a następnie wykonuję darmową akcję będącą wynikiem realizacji kontraktu, np. przesuwam kupca na sąsiednie pole), wracam do PA, wdaję znów ciut i tym razem wykonuję zadanie 2 (przenoszę kafelek herbu, co znów mi daje wybraną akcję do wykonania, np. umieszczam filar), po czym wykonuję zadanie 3, w tym przypadku buduję katedrę etc. Jasne to nie tak, że za każdym razem będziemy to robić. Niemniej mnie przerywanie standardowych akcji dodatkowymi darmowymi (czyli zadaniami) jakoś bardzo uwierało, bo czasem bardzo wydłużało turę gracza, prowadziło niekiedy do konieczności zrobienia wszystkiego raz jeszcze (bo źle policzono), a ja odnosiłem wrażenie, że wzajemnie obserwujemy swoje zmagania z zagadką logiczną, która ma kilka rozwiązań, ale my dążymy do tego najbardziej optymalnego. Jasne, można to powiedzieć o wielu euro. W wielu jednak nie mamy możliwości takiego wielokrotnego przerywania podstawowej wykonywanej akcji i składania aż takich łańcuchów. Jednym się to podoba, innych nudzi. Mnie niestety już trochę nudziło, gdy ja miałem to robić, a jeszcze bardziej, gdy kolega (tym bardziej, że - jak pisałem - w sumie mogliśmy grać za siebie, bo finalne wymiany, zamiany, przeniesienia, realizacje były ... dość oczywiste). Byłem bardzo napalony na T, sprzedałem bez żalu, ale trochę zazdroszczę nawet Waszej świetnej zabawy. Doszedłem do wniosku, że mnie już chyba wymęczyły sałatki punktowe z co najwyżej umiarkowaną interakcją i robieniem takich jak tu kombosów. Z Simone L. mam tak, że co druga jego gra mi nie podchodzi. Widocznie to była ta "co druga" :lol:
Awatar użytkownika
siepu
Posty: 1198
Rejestracja: 14 gru 2007, 22:10
Lokalizacja: Olecko / Warszawa
Has thanked: 265 times
Been thanked: 296 times

Re: Tiletum (Simone Luciani, Daniele Tascini)

Post autor: siepu »

Mi od niego podoba się tylko Tzolkin :) Moim zdaniem Tiletum to najciekawsze 'włoskie' euro, najlepsza kombinacja ilości kombinowania, zróżnicowania zagadki do rozwiązania w turze, prostoty zasad i zmiennosci setupu.
Atk
Posty: 1406
Rejestracja: 01 kwie 2020, 16:33
Has thanked: 501 times
Been thanked: 288 times

Re: Tiletum (Simone Luciani, Daniele Tascini)

Post autor: Atk »

siepu pisze: 28 lip 2023, 13:28 Mi od niego podoba się tylko Tzolkin :) Moim zdaniem Tiletum to najciekawsze 'włoskie' euro, najlepsza kombinacja ilości kombinowania, zróżnicowania zagadki do rozwiązania w turze, prostoty zasad i zmiennosci setupu.
A jak się to ma do Barrage, które ja uważam za najlepsze włoskie euro? Pytam, bo tylko to że w tej grze kończy się grę mając wszystko na max mnie powstrzymało przed zakupem. Wolę krótkie kołdry z interakcją, gdzie przy każdym ruchu czuć "oddech na plecach"
Awatar użytkownika
siepu
Posty: 1198
Rejestracja: 14 gru 2007, 22:10
Lokalizacja: Olecko / Warszawa
Has thanked: 265 times
Been thanked: 296 times

Re: Tiletum (Simone Luciani, Daniele Tascini)

Post autor: siepu »

Atk pisze: 28 lip 2023, 22:04
siepu pisze: 28 lip 2023, 13:28 Mi od niego podoba się tylko Tzolkin :) Moim zdaniem Tiletum to najciekawsze 'włoskie' euro, najlepsza kombinacja ilości kombinowania, zróżnicowania zagadki do rozwiązania w turze, prostoty zasad i zmiennosci setupu.
A jak się to ma do Barrage, które ja uważam za najlepsze włoskie euro? Pytam, bo tylko to że w tej grze kończy się grę mając wszystko na max mnie powstrzymało przed zakupem. Wolę krótkie kołdry z interakcją, gdzie przy każdym ruchu czuć "oddech na plecach"
Barrage (podstawka) moim zdaniem z 'włoską szkołą' ma wspólnego tylko kraj pochodzenia autorów, zupełnie inny typ gry. Wolę Barrage, bo lubię ciasne euro z dużą ilością interakcji, nie dlatego, że to lepsza gra.
Awatar użytkownika
kuleczka91
Posty: 418
Rejestracja: 10 lut 2020, 18:27
Has thanked: 623 times
Been thanked: 415 times

Re: Tiletum (Simone Luciani, Daniele Tascini)

Post autor: kuleczka91 »

Atk pisze: 28 lip 2023, 22:04 A jak się to ma do Barrage, które ja uważam za najlepsze włoskie euro? Pytam, bo tylko to że w tej grze kończy się grę mając wszystko na max mnie powstrzymało przed zakupem. Wolę krótkie kołdry z interakcją, gdzie przy każdym ruchu czuć "oddech na plecach"
Barrage jest o wiele ciaśniejsze, Tiletum jest takie, że jak nie oknem to drzwiami ;p Zawsze idzie znaleźć jakąś drogę do obejścia żeby nie być w tyle w punktacji ;p Ogólnie zagram chętnie w obie, ale wybierając między tymi dwiema to zdecydowanie wybrałabym Barrage, bo tam jak coś spieprzysz to już możesz nie dogonić do końca gry, a w Tiletum jesteś w stanie zrobić coś innego i zrównać się w punktacji z przeciwnikiem (grałam tylko 2-osobowo w Tiletum, więc na tym opieram swoje zdanie).
Barbarzyńca
Posty: 565
Rejestracja: 29 sie 2022, 10:24
Has thanked: 344 times
Been thanked: 181 times

Re: Tiletum (Simone Luciani, Daniele Tascini)

Post autor: Barbarzyńca »

kuleczka91 pisze: 29 lip 2023, 22:25 wybrałabym Barrage, bo tam jak coś spieprzysz to już możesz nie dogonić do końca gry,
Jaki sens grać w taką grę?
Awatar użytkownika
kuleczka91
Posty: 418
Rejestracja: 10 lut 2020, 18:27
Has thanked: 623 times
Been thanked: 415 times

Re: Tiletum (Simone Luciani, Daniele Tascini)

Post autor: kuleczka91 »

Barbarzyńca pisze: 30 lip 2023, 01:19
kuleczka91 pisze: 29 lip 2023, 22:25 wybrałabym Barrage, bo tam jak coś spieprzysz to już możesz nie dogonić do końca gry,
Jaki sens grać w taką grę?
Widzisz niektórzy tak lubią, zwykle takie błędy się zapamiętuje i ich nie powiela ;) Akurat w Barrage podoba mi się to, że to gra nie wybaczająca błędów, głównie dlatego gra została w kolekcji :)
Awatar użytkownika
Beskid
Posty: 1021
Rejestracja: 29 sie 2021, 21:52
Has thanked: 757 times
Been thanked: 236 times

Re: Tiletum (Simone Luciani, Daniele Tascini)

Post autor: Beskid »

siepu pisze: 28 lip 2023, 13:28 Mi od niego podoba się tylko Tzolkin :) Moim zdaniem Tiletum to najciekawsze 'włoskie' euro, najlepsza kombinacja ilości kombinowania, zróżnicowania zagadki do rozwiązania w turze, prostoty zasad i zmiennosci setupu.
To wyżej stawiasz Tzolkin czy Tiletum?
Atk
Posty: 1406
Rejestracja: 01 kwie 2020, 16:33
Has thanked: 501 times
Been thanked: 288 times

Re: Tiletum (Simone Luciani, Daniele Tascini)

Post autor: Atk »

Barbarzyńca pisze: 30 lip 2023, 01:19
kuleczka91 pisze: 29 lip 2023, 22:25 wybrałabym Barrage, bo tam jak coś spieprzysz to już możesz nie dogonić do końca gry,
Jaki sens grać w taką grę?
Sens? Nie wiem, dla mnie jak i zauważyłem kuleczki jest to właśnie przyjemność. Ja tam wolę ciasne gry, bo co za sens grać w grę, w której co nie zrobisz to gdzieś się zakręcisz i zdobędziesz pkt. W krótkiej kołdrze trzeba pomyśleć, co zrobić żeby nie wsadzić sobie patyka w szprychy i nie upaść z rowerka i jak wyżej pisałem Tiletum tylko dlatego mnie przed kupnem powstrzymuje. Masa kombinowania na luznej grze, a ja średnio lubię luz, bo gra jakby ode mnie mniej wymagała, bo co nie zrobię będzie dobrze.
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5612
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 802 times
Been thanked: 1253 times
Kontakt:

Re: Tiletum (Simone Luciani, Daniele Tascini)

Post autor: mat_eyo »

kuleczka91 pisze: 29 lip 2023, 22:25 Barrage jest o wiele ciaśniejsze, Tiletum jest takie, że jak nie oknem to drzwiami ;p Zawsze idzie znaleźć jakąś drogę do obejścia żeby nie być w tyle w punktacji ;p Ogólnie zagram chętnie w obie, ale wybierając między tymi dwiema to zdecydowanie wybrałabym Barrage, bo tam jak coś spieprzysz to już możesz nie dogonić do końca gry, a w Tiletum jesteś w stanie zrobić coś innego i zrównać się w punktacji z przeciwnikiem (grałam tylko 2-osobowo w Tiletum, więc na tym opieram swoje zdanie).
To jest ciekawe stwierdzenie, z którym się jednocześnie zgadzam i nie zgadzam ;) Dla mnie obie gry są podobne pod tym względem, że błąd/podebrana przez przeciwnika akcja kosztują bardzo dużo. Kwestia tego, jak gra o tym informuje i jaki daje feedback. Barrage mówi "debilu, po co Ty w ogóle grasz w te planszówki?!". Tilletum przytula i mówi "no już, nic się nie stało, pobaw się czymś innym". Końcowy efekt jest jednak bardzo podobny, straconych punktów można nie nadrobić gdzie indziej. Przy czym Tiletum nie "mówi" tego wprost i daje szansę na porobienie innych rzeczy, zarobienie punktów, ale nie w takiej liczbie, jak na to pozwalał pierwotny plan.

Dla przykładu, jeśli jestem wysoko na torze króla i jest za to punktacja na koniec rundy, chcę w to pójść, ale zagapiłem się i nie wziąłem szóstki z odpowiednią akcją, to mam problem. Jasne, mogę zrobić coś innego, mogę wydać złoto i zmienić piątkę obok na szóstkę króla i nadal coś ugrać. Jednak gdybym wziął szóstkę od razu, a piątkę zamienił w kolejnym ruchu, to punktów zgarnąłbym jeszcze więcej.

Kwestia perspektywy, ja jednak wolę o przegranej dowiadywać sie po rozgrywce, a nie w 1/3 ;)
Barbarzyńca
Posty: 565
Rejestracja: 29 sie 2022, 10:24
Has thanked: 344 times
Been thanked: 181 times

Re: Tiletum (Simone Luciani, Daniele Tascini)

Post autor: Barbarzyńca »

kuleczka91 pisze: 30 lip 2023, 08:17
Barbarzyńca pisze: 30 lip 2023, 01:19
kuleczka91 pisze: 29 lip 2023, 22:25 wybrałabym Barrage, bo tam jak coś spieprzysz to już możesz nie dogonić do końca gry,
Jaki sens grać w taką grę?
Widzisz niektórzy tak lubią, zwykle takie błędy się zapamiętuje i ich nie powiela ;) Akurat w Barrage podoba mi się to, że to gra nie wybaczająca błędów, głównie dlatego gra została w kolekcji :)
Czyli to nie jest gra tylko puzzle, które możesz ułożyć tylko w jeden sposób.
Barbarzyńca
Posty: 565
Rejestracja: 29 sie 2022, 10:24
Has thanked: 344 times
Been thanked: 181 times

Re: Tiletum (Simone Luciani, Daniele Tascini)

Post autor: Barbarzyńca »

Atk pisze: 30 lip 2023, 10:49 Sens? Nie wiem, dla mnie jak i zauważyłem kuleczki jest to właśnie przyjemność. Ja tam wolę ciasne gry, bo co za sens grać w grę, w której co nie zrobisz to gdzieś się zakręcisz i zdobędziesz pkt.
No taki sens, że pokombinujesz i coś z tego masz. Poza tym, jest przestrzeń pomiędzy tymi sytacjami.

Te super ciasne gry brzmią jak labirynt bez zmyłkowych dróg.
Awatar użytkownika
kuleczka91
Posty: 418
Rejestracja: 10 lut 2020, 18:27
Has thanked: 623 times
Been thanked: 415 times

Re: Tiletum (Simone Luciani, Daniele Tascini)

Post autor: kuleczka91 »

Barbarzyńca pisze: 30 lip 2023, 12:07 Czyli to nie jest gra tylko puzzle, które możesz ułożyć tylko w jeden sposób.
No właśnie nie, bo w czasie gry masz różne zmienne na planszy, różne akcje dostępne, inne usprawnienia ogarnięte. Żadna gra w Barrage nie była taka sama, więc nie masz utartego szlaku :) W Barrage główny prym wiodą kontrakty, a to jak je pospełniasz to już wszystko zależy od sytuacji na planszy, kto, co, kiedy i gdzie wybuduje, kto jakie akcje pozajmuje, z jakich bonusów skorzystasz realizując kontrakt. Ja jednak lubię patrzeć jak jeden przeciwnik goni drugiego jak za przysłowiową marchewką na torze punktacji. Ja nie miałam okazji zagrać w Tiletum w większym składzie niż 2 osobowy póki co, więc ta rozgrywka na planszy jest w miarę luźna przy tym składzie. Ja w Tiletum nie czuje tej ciasnoty, którą uwielbiam, bo ta gra jest strasznie kombogenna i sporo możesz zyskać wybierając konkretną akcje wcześniej planując sobie co zrobisz i z jakich bonusów skorzystasz. Moje różnice punktowe z siostrą są zwykle na podobnym poziomie, a każda z nas robi zupełnie inne akcje. Jedna zyska dobre punkty na katedrach, inna nadogoni to na realizacji kontraktów, ktoś zyska więcej na torze króla, ktoś inny nadrobi na punktacji za targ. Ta gra ma wiele dróg do zwycięstwa i jak po rundzie widzę punktowanie na podobnym poziomie, że w ogólnym rozrachunku różnica jest niewielka, albo stoimy na tym samym poziomie to już nie ma tej satysfakcji ;p Zdecydowanie wolę większe różnice w punktach, bo to mnie napędza na jakieś mocniejsze kombinowanie żeby spróbować odrobić straty ;) Po prostu jak widać lubimy inny typ rozgrywki, dlatego nasze zdania są odmienne :)
Barbarzyńca
Posty: 565
Rejestracja: 29 sie 2022, 10:24
Has thanked: 344 times
Been thanked: 181 times

Re: Tiletum (Simone Luciani, Daniele Tascini)

Post autor: Barbarzyńca »

kuleczka91 pisze: 30 lip 2023, 12:58 No właśnie nie, bo w czasie gry masz różne zmienne na planszy, różne akcje dostępne, inne usprawnienia ogarnięte.
A i tak musisz zrobić tylko to co musisz, bo jak nie to błąd i gra nie wybacza i w zasadzie można dać sobie spokój z dalszą grą bo i tak nie nadgonisz. Dla mnie brzmi to jak zepsuta mechanika.
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1048
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 617 times
Been thanked: 760 times

Re: Tiletum (Simone Luciani, Daniele Tascini)

Post autor: Abizaas »

Barbarzyńca pisze: 30 lip 2023, 13:09
kuleczka91 pisze: 30 lip 2023, 12:58 No właśnie nie, bo w czasie gry masz różne zmienne na planszy, różne akcje dostępne, inne usprawnienia ogarnięte.
A i tak musisz zrobić tylko to co musisz, bo jak nie to błąd i gra nie wybacza i w zasadzie można dać sobie spokój z dalszą grą bo i tak nie nadgonisz. Dla mnie brzmi to jak zepsuta mechanika.
Gusta gustami. Taki brak możliwości powrotu po błędzie jest jeszcze bardziej zauważalny w Food Chain Magnate. Gra wynagradza ogromnie coraz to kolejne partie, dobry ruch zawsze przynosi pozytywne efekty, a błędów z doświadczeniem popełniamy coraz mniej, więc mamy ogromną przewagę nad początkującymi. Niedoświadczony gracz może przegrać grę już od pierwszego ruchu.

Takie cechy występują też w szachach, które też przecież nie wybaczają błędów. Czy to sugeruje, że szachy mają zepsutą mechanikę? To czy ktoś lubi surowe dla graczy mechaniki, jest subiektywne.

Dodam jeszcze, że Tiletum bardzo lubię a za Barrage nie przepadam :)

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
Awatar użytkownika
ave.crux
Posty: 1623
Rejestracja: 20 maja 2021, 08:34
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Has thanked: 741 times
Been thanked: 1109 times

Re: Tiletum (Simone Luciani, Daniele Tascini)

Post autor: ave.crux »

Barbarzyńca pisze: 30 lip 2023, 13:09 A i tak musisz zrobić tylko to co musisz, bo jak nie to błąd i gra nie wybacza i w zasadzie można dać sobie spokój z dalszą grą bo i tak nie nadgonisz. Dla mnie brzmi to jak zepsuta mechanika.
Są różne ścieżki do zwycięstwa, ale w każdej rundzie niczym w tiletum masz coś za co będzie na koniec tej rundy punktowane. Wiadomo, że w grze o tworzeniu energii zawsze chcesz tworzyć energię, ale to jak do tego dojdziesz to już zależy tylko i wyłącznie od ciebie. Barrage ma tak zepsutą mechanikę, że 15k ludzi wrzuciło ją do top50 bgg z oceną 8.
kuleczka91 pisze: 30 lip 2023, 12:58 Ja w Tiletum nie czuje tej ciasnoty, którą uwielbiam, bo ta gra jest strasznie kombogenna i sporo możesz zyskać wybierając konkretną akcje wcześniej planując sobie co zrobisz i z jakich bonusów skorzystasz.
Bo ciasnota w tiletum nie jest tym samym co w barrage. Przede wszystkim tiletum to o wiele łatwiejsza w zrozumieniu zależności gra i wszystkie akcje dają w 95% korzyści od razu, a w barrage wykonując jakąś akcję nic z niej nie masz, jeżeli w twojej głowie nie urodził się sznureczek przyczynowo skutkowy, który spowoduje zazębienie się wykonywanych akcji i otrzymanie z tego profitów. To co jest ciasne w tiletum to 3 kostki na rundę i ogrom interesujących akcji, które trzeba przeliczyć i wybrać tę najbardziej optymalną dla ciebie. Wybranie innej oczywiście może też być spoko, ale w końcowym rozrachunku możliwe, że wybranie innej jak przedmówca mateyo stwierdził spowodowałoby lepszy wynik na koniec gry.
Nic na siłę, wszystko młotkiem. Wieczne narzekanie obrzydza radość grania.
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6482
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 608 times
Been thanked: 959 times

Re: Tiletum (Simone Luciani, Daniele Tascini)

Post autor: Odi »

Prosiłbym o powrót do merytorycznej dyskusji
ODPOWIEDZ