GRY-PLANSZOWE.pl

Pomimo kilkudziesięciu rozgrywek w moją ulubioną grę, naszła mnie ostatnio wątpliwość odnośnie ilości kolonistów w grze - np. dla 3 graczy:

Czy:

a) Dostępnych jest 55 kolonistów + 3 na statku?

b) Przygotowujemy 55 kolonistów i z nich umieszczamy 3 na statku?

Ja instrukcję interpretuję jak w b). A Wy?

Edit: Dzięki

WRS pisze:Właśnie odkryłem na BGG spis najczęściej popełnianych błędów.

Odpowiedziałem sobie na pytanie sam. Sorki za zamieszanie

Jedno pytanie nie daje mi spokoju (wczoraj pierwszy raz zagrałem w PR)

Jeżeli nikt nie wyciągnie karty kapitana i rozpoczyna sie nowa runda to czy towary nie powinny sie zepsuć ? Te nie mieszczące sie w magazynach ?


Na logike jeżeli nie wysłałeś towaru to powinien "zgnić" i tyle.

z drugiej strony nie jest nigdzie powiedziane że po rundzie następuje sprawdzenie towarów...


Jak wy gracie ? Czekacie do karty kapitana ?

Nie gniją.

Proces gnicia rozpoczyna się (pewnie przyczyną jest rozpacz po niespełnieniu ) po załadowaniu statków w fazie kapitana.

Potwierdzam.
Tylko kapitan decyduje o byciu lub niebyciu towarów. Jeżeli nikt nie zatrudni kapitana dostatecznie długo, towary są gromadzone nawet bez magazynów, ale nie gniją.

O ile dobrze pamiętam napisane jest, że towary gniją na portowym nabrzeżu (chyba, że się ma tam zbudowany magazyn ).

arab pisze:O ile dobrze pamiętam napisane jest, że towary gniją na portowym nabrzeżu (chyba, że się ma tam zbudowany magazyn ).

Oczywiście, że P.T. Kolega ma rację. To nawet jest opisane w regułach:

Autor w przepisach na str. 6 pisze:Kapitan (faza kapitana ➙ załadunek towarów na statki)
[...]
Magazynowanie pozostałego towaru:
W momencie gdy żaden z graczy nie może już załadować więcej towarów na statki, musi przechować pozostałe znaczniki na swojej róży wiatrów.
Każdy może przechować tam jeden znacznik dowolnego typu. Na wszystkie pozostałe znaczniki gracz musi znaleźć miejsce w swoim aktywnym magazynie (małym lub dużym). Jeśli i to nie pomogło i gracz nie ma możliwości przechowania pozostałych znaczników, towar gnije na nabrzeżu (należy go odłożyć do puli znaczników poza planszą).

Te zasady odnoszą się tylko i wyłącznie do fazy kapitana.

Miałem tę samą wątpliwość co Lotnik.
Czyli z Waszych wpisów wynika, że jeśli ktoś w danej rundzie zagra fazę Nadzorcy, a potem nikt do końca nie wybierze Kapitana lub Kupca, to towaru nam przybywa na róży wiatrów i wchodzimy w kolejną rundę bogatsi o beczki "przybyłe" w fazie Nadzorcy.

No a co, poza cytatem z reguł, mogłoby Was przekonać?

Mnie nic nie musi dodatkowo przekonywać.
PR to nie warcaby. Nie wszystkie reguły są tak oczywiste na pierwszy rzut oka i przy pierwszych rozgrywkach.
Podzieliłem się tylko pewną obserwacją i wątpliwością (rozwianą już), jaka się nasunęła we wstępnej fazie rozgrywki. Zawsze to z pożytkiem dla przyszłych graczy, którzy odwiedzą ten temat, a którym może się nasunąć podobne pytanie.

Jednak użycie sformułowania

DarkSide pisze:Czyli z Waszych wpisów wynika

Zaraz po zacytowanym fragmencie reguł gry sugeruje, że to opinie graczy były decydującym argumentem, a nie zacytowane zasady.

Ale najważniejsze, żeby się dobrze bawić przy Puerto Rico

Kolega DarkSide pewnie chciał powiedzieć, że z naszych wpisów, cytujących instrukcję, wynika, że instrukcja ma rację, mówiąc że towary nie gniją bez fazy kapitana...

W ten sposób (zupełnie niezamierzenie ociekający delikatnym lizusostwem ) chciałem dać do zrozumienia, że forumowa burza mózgów + głosy eksperckie często są dużo cenniejsze, niż zacytowana wprost sucha formułka z instrukcji, gdyż jaśniej tłumaczą zawiłe kwestie i rozwiewają wątpliwości
Co prawda oficjalnie jestem bardzo młody stażem na tym forum, ale zdarzyło się wcześniej przeczesywać zawartość forum w poszukiwaniu odpowiedzi na kilka pytań i zdążyłem już poczytać co nieco na temat kilku planszówek (i nigdy sie nie zawiodłem, jeśli chodzi o uzyskanie pomocy).

Dlatego też nie o jakieś uszczypliwości tu chodzi, a precyzję interpretacji reguł.
Z pełną życzliwością.

Witam!
Mam kilka pytań co do rozgrywki:
1) czy karta "nabrzeże" nie jest przegięta? (iluzoryczny statek)
2) co się dzieje z surowcami kiedy się kończą? Czy wracają do puli?
3) jak umieszczać budynki na planszy? Dlaczego jest kilka budynków np. z kawą i tytoniem a na planszy są przewidziane są tylko po jednym miejscu dla każdego?

meshuggah717 pisze:Witam!
Mam kilka pytań co do rozgrywki:
1) czy karta "nabrzeże" nie jest przegięta? (iluzoryczny statek)
2) co się dzieje z surowcami kiedy się kończą? Czy wracają do puli?
3) jak umieszczać budynki na planszy? Dlaczego jest kilka budynków np. z kawą i tytoniem a na planszy są przewidziane są tylko po jednym miejscu dla każdego?

1. Nadbrzeże to jeden z najbardziej przydatnych budynków. Bardzo pomaga w fazie kapitana. Moim zdaniem nie jest zbyt silny, gdyż jest drogi i w PR mamy wiele dróg do zwycięstwa - wysyłanie towarów to tylko jedna z nich.

2. Jeśli skończy się jakiś surowiec, nikt nie będzie mógł go wyprodukować, dopóki nie zostaną opróznione: statek, plansze graczy i targ - miejsca gdzie te znaczniki powędrowały z puli ogólnej. Jeśli część danego towaru zgnije podczas fazy kapitana albo zostanie zapełniona ładownia statku, znaczniki wracają do puli. Podobnie z targiem - jak zapełnią się wzystkie cztery miejca na towary, należy go opróżnić i zwrócić znaczniki do puli ogólnej.

3. Masz na myśli umieszczanie na planszy głównej? Budynki tego samego typu układasz jeden na drugim na przeznaczonym na nich miejscu.

(sorki jeśli pomieszałem nazwy typu targ i pula ogólna - dawno w polską wersję nie grałem - w instrukcji powinny być właściwe nazwy, jak również odpowiedzi na powyższe pytania)

meshuggah717 pisze:1) czy karta "nabrzeże" nie jest przegięta? (iluzoryczny statek)

Moja żona swego czasu twierdziła, że ten kto ma nabrzeże, ten wygrywa. Budynek jest mocny, jednak spokojnie można zmarginalizować jego rolę. Kwestia doświadczenia

Svartisen pisze:[
3. Masz na myśli umieszczanie na planszy głównej? Budynki tego samego typu układasz jeden na drugim na przeznaczonym na nich miejscu.

Jak mogłem nie doczytać tak ważnego punktu z instrukcji ehh, no to teraz już wszystko rozumiem Jestem dopiero po pierwszej rozgrywce, myślę, że będzie coraz lepiej. Dziękuję Panom za pomoc i pozdrawiam.

meshuggah717 pisze:Witam!
Mam kilka pytań co do rozgrywki:
1) czy karta "nabrzeże" nie jest przegięta? (iluzoryczny statek)
2) co się dzieje z surowcami kiedy się kończą? Czy wracają do puli?
3) jak umieszczać budynki na planszy? Dlaczego jest kilka budynków np. z kawą i tytoniem a na planszy są przewidziane są tylko po jednym miejscu dla każdego?

1. przegieta nie jest
2. wracają do puli jeżeli dany obszar (statek, targ) są pełne, lub zgniją na twojej planszy, ładując na prywatny statek z karty "nabrzeże" od razu idą do puli.
3. można mieć tylko jeden budynek o danej nazwie, budynki można umieszczać jak się chce, po wybudowaniu nie można ich juz przesuwać, jest kilka budynków produkcyjnych, bo jest kilku graczy, mozna mieć duży i mały budynek produkcyjny tego samego typu, budynki najlepiej rozmieszczać tak, by sobie nie zablokować możliwości wybudowania dużego budynku w przyszłości

Pierwsze słyszę, że budynków nie wolno przesuwać. Przecież ich wzajemne położenie jest kompletnie nieistotne

Instrukcja na str. 8 pisze:W razie potrzeby (np. ustawienia dużego budynku) gracz może przesunąć położony wcześniej budynek w granicy miasta.

Może chodziło o zakaz usuwania budynków...

Ach! No to graliśmy niezgodnie z instrukcją... jakieś 100 partii
Ale akurat ten "home rule" głupi nie jest - w realnym świecie nie przesuwa się wybudowanych budynków (zbyt często)

Nawet gdyby istnial zakaz przestawiania budynkow na swej planszy, to wystarczy ustawiac je kolejno tak jak to sie dzieje na BGA. Pierwsza linie ukladamy od lewej do prawej, a potem kolejno zapelniac piony od lewej do prawej. Wowczas zapewniasz sobie optymalne zapelnienie pol budynkami

A co się dzieje w przypadku gdy na targu znajduja sie 3 rodzaje towarów, np. kukurydza, indygo i cukier a gracze nie sa w stanie umiescic innego czwartego towaru (pomijamy sytuacje w ktorej ktos ma biuro handlowe) bo nie maja odpowiednich budynków ani kasy na ich wybudowanie. W takiej sytuacji gra się "blokuje" bo nikt nie jest w stanie zarobic kasy zeby dalej sie rozwijac. Kiedy dokładnie oczyszczamy targowisko? Czy TYLKO I WYŁĄCZNIE wtedy gdy się ono zapełnia, czy po np dwóch turach gdy nik nie jest w stanie nic wiecej dolozyc?

W przeciągu moich kilkudziesięciu partii nigdy nie zdarzyła się taka sytuacja. towarów jest 5 i założenie, że nikt nie produkuje, ani nie może w przyszłości wyprodukować aż 2 z nich jest podejrzewam czysto teoretyczne. chyba, ze Wam się zdarzyło? Poza tym, kupiec to nie jedyny sposób na zarabianie pieniędzy, są jeszcze fioletowe budynki, a nawet gdyby i tych zabrakło w grze, to monety kładzie się na niewykorzystane postacie, więc prędzej czy później ktoś dozbiera co trzeba na odpowiedni budynek produkcyjny.

Targowisko oczyszcza się TYLKO, gdy się zapełni.

Mi się raz zdarzyła taka sytuacja. Nie mam przy sobie instrukcji do gry, mozesz mi powiedziec o co chodzi z tym kładzeniem monet na niewykorzystanych kartach postaci? Bo nie kojarze, zebym spotkał sie z czyms takim w instrukcji...