Star Wars: Rebelia / Rebellion (Corey Konieczka)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
raj
Administrator
Posty: 5217
Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 278 times
Been thanked: 899 times
Kontakt:

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: raj »

hehe, ciekawe kiedy doczekamy się "okrętów kapitalnych". :)

A jeśli chodzi o cuda czynione przez tłumaczy, zacytuję kawałek recenzji książki Afryka Północna 1942-1943 wydanej kiedyś przez Bellonę.
Pani Barbara Górecka, która dokonała tego „tłumaczenia”, błysnęła zaiste wysoką formą. Książka roi się od błędów w tłumaczeniu pojęć historyczno-wojskowych. Oto kilka przykładów:

s. 62: „151 dywizja artylerii z Minneapolis”
s. 134: „cztery piętnastocalowe działka” (sic!)
s. 135: „najnowszy francuski pancernik z wieżyczkami tak potężnymi jak we fregacie”.

I tak dalej, i tak dalej… Seksista stwierdziłby: „no tak, kobieta… skąd ona może się znać na takich niuansach i odróżniać działo od działka czy dywizję od dywizjonu”. Ale pani Barbara popełnia błędy również w geografii: Brest we Francji myli się jej z Brześciem nad Bugiem (s. 278), a Arnhem według niej to duńska (!) miejscowość (s. 215). Mamy jeszcze taki kwiatek jak „pustynię Fox” (s. 277), który zapewne miał być Pustynnym Lisem i wreszcie największe kuriozum: otóż według pani Barbary Amerykanie na Święto Dziękczynienia spożywają tradycyjną „pieczeń z pawia” (!!!). Tłumaczka wspomina o tym dwukrotnie, na stronach 195 i 201, tak więc zapewne wie, co pisze… Doprawdy, jak się czyta coś takiego, to rzeczywiście przychodzi do głowy paw. I to bynajmniej nie pieczony…
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."

Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Awatar użytkownika
vojtas
Posty: 1785
Rejestracja: 10 wrz 2013, 21:28
Has thanked: 23 times
Been thanked: 83 times

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: vojtas »

Col. Frost pisze:
vojtas pisze:ad. 1. Nie czepiam się. Niszczyciel gwiezdny brzmi kulawo w porównaniu do frazy gwiezdny niszczyciel. Dla Ciebie to może czepianie się, bo nie wychowałeś się w kulturze gwiezdnych niszczycieli. :P
Muszę przyznać, że początkowo myślałem identycznie jak Ty, ale chyba znalazłem klucz w oparciu, którego pojawił się "niszczyciel gwiezdny". Jeśli spojrzeć na nazwy typów prawdziwych okrętów w języku polskim zawsze przymiotnik występuje po rzeczowniku np. pancernik kieszonkowy, okręt podwodny, krążownik liniowy, łódź torpedowa, niszczyciel rakietowy.
Prawdopodobnie tak właśnie było. Niszczyciel gwiezdny miałby (przynajmniej dla mnie) sens, jeśli przymiotnik dotyczyłby specjalizacji tak, jak to jest w przypadku np. okrętu desantowego albo kanonierki inwazyjnej. Tymczasem gwiezdny jest tak ogólny, że mógłby w ogóle nie istnieć w przypadku kosmicznych niszczycieli albo istnieć jedynie jako zarejestrowana nazwa handlowa. No ale to już wgłębianie się na poziomie atomowym, mam wrażenie, że irytujące dla innych osób, czytających ten wątek. Tak czy siak dla mnie powszechny zwyczaj językowy jest najważniejszym argumentem przemawiającym za gwiezdnym niszczycielem. Muszę wszak dodać, że niszczyciel gwiezdny niesie ze sobą klimat siermiężnych tłumaczeń literatury SF - to też może się podobać, jeśli ktoś od wielu lat namiętnie czytuje "Nową Fantastykę". ;)
Col. Frost pisze:Być może tłumacz wyszedł z założenia, że podobnie powinno być w świecie Gwiezdnych Wojen (swoją drogą zauważyliście, że chyba w żadnej reklamie telewizyjnej czy radiowej nie pojawia się już termin "Gwiezdne Wojny", a zastąpiono go oryginalną nazwą "Star Wars"? - nie dotyczy chyba tylko reklam samego filmu). Moim zdaniem, znając wyobraźnię naszych tłumaczy, i tak powinniśmy się cieszyć, że nie jest to "niszczyciel gwiazd". ;)
Gdzieś to widziałem, ale dawno temu. :D

@rajgildia

Atak na propozycje (a nie na mnie) w dyskusji jest OK. ;) Podając przykład radosnej tffurczości p. Góreckiej, przypomniała mi się kawaleria (cavalry), którą jakiś tłumacz przetłumaczył jako kalwaria.
Awatar użytkownika
Col. Frost
Posty: 257
Rejestracja: 15 lis 2015, 17:40
Lokalizacja: Głogów
Has thanked: 8 times
Been thanked: 51 times

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: Col. Frost »

rajgildia pisze:Wyjątkiem są lekkie i ciężkie krążowniki (przy których spotyka się obie wersje), ale już jest np. krążownik liniowy albo krążownik pancerny.
Jestem takim "specjalistą" od morskich militariów, że nie odróżniłbym krążownika liniowego od ciężkiego czy pancernego. A i pewnie pancernik kieszonkowy zaliczyłbym do tej kategorii. Serio, zawsze myślałem, że ciężki krążownik i liniowy to dwie nazwy jednej rzeczy.
farmer pisze:Wtrącę się.

Oglądam właśnie (idzie topornie, jutro trzecie podejście - może skończymy) "Nową Nadzieję".
[...]
Ja z kolei widziałem jakiś czas temu kreskówkę Lego Star Wars: Opowieści droidów, czy jakoś tak. Do samego tłumaczenia (chyba) nie miałem żadnych zastrzeżeń, ale sposób wypowiadania niektórych angielskich nazw przez polskich aktorów dubbingowych mnie przeraził. Ogólnie polecam, bo bajeczka całkiem zabawna, z kilkoma smaczkami dla fanów, ale chyba lepiej oglądać w oryginalnej wersji językowej.
Awatar użytkownika
raj
Administrator
Posty: 5217
Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 278 times
Been thanked: 899 times
Kontakt:

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: raj »

Col. Frost pisze:
rajgildia pisze:Wyjątkiem są lekkie i ciężkie krążowniki (przy których spotyka się obie wersje), ale już jest np. krążownik liniowy albo krążownik pancerny.
Jestem takim "specjalistą" od morskich militariów, że nie odróżniłbym krążownika liniowego od ciężkiego czy pancernego. A i pewnie pancernik kieszonkowy zaliczyłbym do tej kategorii. Serio, zawsze myślałem, że ciężki krążownik i liniowy to dwie nazwy jednej rzeczy.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kr%C4%85%C5%BCownik :)
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."

Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Nanking
Posty: 73
Rejestracja: 20 mar 2015, 14:27

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: Nanking »

Dyskusja zabrnęła w niuanse tłumaczeń.
Dla mnie ważniejsze jest pytanie czy ktokolwiek w Polsce będzie zabiegał o niską cenę gry.
Na Galaktę nie liczę, bo jest to wygodne biuro tłumaczeń i dystrybucji dla FFG.
Nie będę się już wypowiadał na temat tzw. "polskich wersji" bo mi się słabo robi (nie chodzi o tłumaczenie tylko marketing i traktowanie polskiego rynku).

Mam w nosie polskie wydanie. Chodzi mi o egzemplarze ENG. Jak to jest, że ktoś podaje linka do przedsprzedaży za 240 zł (62 dolary), a nie 400 zł (100 dolarów) - czyli komuś w ramach promocji jednak się opłaca za tyle sprzedać (czyli goła cena bez marży, czy jednak z marżą?). Dlaczego w Polsce będzie jak zwykle cena zaporowa - bo panie dulary po tyle chodzą.
Czy naprawdę sklepy nie są w stanie sprowadzać tych gier tanio i utrzymywać marże na rozsądnym poziomie?
Czy naprawdę goście zarabiający kilka razy więcej od nas mogą liczyć na zniżki 40% a my nie możemy nawet liczyć na siebie? :(
Awatar użytkownika
clown
Posty: 1226
Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 12 times

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: clown »

Mnie w chwili obecnej też interesuje tylko wersja angielska. Nie dramatyzowałbym jednak z tą ceną na zapas. Dramatem jest raczej poziom płac w Polsce.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: rastula »

Nanking pisze:Dyskusja zabrnęła w niuanse tłumaczeń.
Dla mnie ważniejsze jest pytanie czy ktokolwiek w Polsce będzie zabiegał o niską cenę gry.
Na Galaktę nie liczę, bo jest to wygodne biuro tłumaczeń i dystrybucji dla FFG.
Nie będę się już wypowiadał na temat tzw. "polskich wersji" bo mi się słabo robi (nie chodzi o tłumaczenie tylko marketing i traktowanie polskiego rynku).

Mam w nosie polskie wydanie. Chodzi mi o egzemplarze ENG. Jak to jest, że ktoś podaje linka do przedsprzedaży za 240 zł (62 dolary), a nie 400 zł (100 dolarów) - czyli komuś w ramach promocji jednak się opłaca za tyle sprzedać (czyli goła cena bez marży, czy jednak z marżą?). Dlaczego w Polsce będzie jak zwykle cena zaporowa - bo panie dulary po tyle chodzą.
Czy naprawdę sklepy nie są w stanie sprowadzać tych gier tanio i utrzymywać marże na rozsądnym poziomie?
Czy naprawdę goście zarabiający kilka razy więcej od nas mogą liczyć na zniżki 40% a my nie możemy nawet liczyć na siebie? :(



może dlatego że u nas tych gier schodzą setki a tam tysiące,

może dlatego że u nas opodatkowanie towarów to lekko licząc 40 % ceny (sam vat to 23%)

może dlatego że Disney FFG i wszyscy zaangażowani mają w nosie Polskę i każdemu za licencję każą płacić tyle samo w twardej walucie

może dlatego że politycy i spekulanci okradają nas na kursach walut...

może, może, może...:)... taniej nie będzie w każdym bądź razie
Awatar użytkownika
raj
Administrator
Posty: 5217
Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 278 times
Been thanked: 899 times
Kontakt:

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: raj »

Dolicz do tego koszt transportu... Ten sklep z przedsprzedażą jest w USA.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."

Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: rastula »

rajgildia pisze:Dolicz do tego koszt transportu... Ten sklep z przedsprzedażą jest w USA.
O vat nie wspomnę
Awatar użytkownika
raj
Administrator
Posty: 5217
Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 278 times
Been thanked: 899 times
Kontakt:

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: raj »

rastula pisze:O vat nie wspomnę
O vacie już wspominałeś, dlatego go pominąłem. :)
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."

Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Nanking
Posty: 73
Rejestracja: 20 mar 2015, 14:27

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: Nanking »

:cry:
Awatar użytkownika
karawanken
Posty: 2365
Rejestracja: 28 wrz 2014, 19:53
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 75 times
Been thanked: 98 times

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: karawanken »

Nanking pisze::cry:
A to w jakiej sprawie?
aryss
Posty: 266
Rejestracja: 22 lis 2013, 15:22
Lokalizacja: Festung Krakau
Has thanked: 11 times
Been thanked: 19 times

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: aryss »

Carmash
Posty: 419
Rejestracja: 13 sty 2016, 08:25
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 3 times
Been thanked: 15 times

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: Carmash »

Awatar użytkownika
kaimada
Posty: 1133
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:58
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 28 times
Been thanked: 127 times

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: kaimada »

Fantastycznie to wszystko brzmi.
Nadal nie ma żadnego naszego sklepu prowadzącego przedsprzedaż?
Awatar użytkownika
adikom5777
Posty: 2231
Rejestracja: 28 gru 2009, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 81 times
Been thanked: 12 times

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: adikom5777 »

Przy tak szalejącym kursie, ciężko wcześniej robić przedsprzedaż. Po pierwsze nie przyśpieszy to realizacji zamówień, a po drugie jest spore ryzyko, że kurs się zmieni.
Jolly_Roger
Posty: 102
Rejestracja: 26 lip 2012, 20:59

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: Jolly_Roger »

A propos cen już kiedyś to pisałem - jeśli w USA zwykły model do X-winga kosztuje 15 $, to realnie można powiedzieć, że kosztuje odpowiednik 15 pln. U nas faktycznie kosztuje 50-55 pln czyli w sumie 3,5-4 razy więcej. Trzeba wyjechać do USA, popracować 2 miesiące i nakupować gier :D
kwiatech
Posty: 542
Rejestracja: 03 gru 2014, 14:49
Lokalizacja: Zabrze
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: kwiatech »

romancef
Posty: 82
Rejestracja: 22 cze 2011, 10:00

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: romancef »

Insta-buy!

Trzeba czekac az do marca...
Awatar użytkownika
Gromb
Posty: 2826
Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 846 times
Been thanked: 363 times

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: Gromb »

OMG klękajcie narody! Ale to olbrzymie pudło, to pewny strzał z Gwiazdy Śmierci w mój portfel.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
NTomasz
Posty: 646
Rejestracja: 04 maja 2012, 14:22
Lokalizacja: Warszawa

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: NTomasz »

Gromb pisze:OMG klękajcie narody! Ale to olbrzymie pudło, to pewny strzał z Gwiazdy Śmierci w mój portfel.
imperial assault box zapewne. i armada. => typ FFG czyli zwykle kwadratowe grube zamiast robienie długasnych Twilightowych

co do recenzji : OH GODDIE OH GODDIE OH GODDIE! (pocieranie kolanem o kolano)
keldorn
Posty: 577
Rejestracja: 29 sty 2014, 14:57
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 42 times
Been thanked: 26 times

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: keldorn »

ewidentnie FFG chce zrobic z tego kolejny swoj flagowy produkt. Nie ukrywam ze marketing dziala w 1000%. Bombardowanie kolejnymi odsłonami gry niemal codziennie zrobilo swoje. FFG brawo ty!!!
Awatar użytkownika
vojtas
Posty: 1785
Rejestracja: 10 wrz 2013, 21:28
Has thanked: 23 times
Been thanked: 83 times

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: vojtas »

Wszyscy, którzy marzyli o czymś spektakularnym dla dwóch osób, w końcu mogą być usatysfakcjonowani. A przynajmniej tak to na razie wygląda. Widzę też spory potencjał dla dodatków (co jakoś specjalnie nie dziwi w przypadku FFG).
Awatar użytkownika
Rocy7
Posty: 5456
Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
Been thanked: 5 times

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: Rocy7 »

vojtas pisze:Widzę też spory potencjał dla dodatków (co jakoś specjalnie nie dziwi w przypadku FFG).
problem będzie z tym, czy gracze będą usatysfakcjonowani po samej podstawce, czy dopiero po podstawce + dodatku co jest częstą praktyką FFG.
Wojtas_512
Posty: 201
Rejestracja: 24 sty 2015, 21:20

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: Wojtas_512 »

Gra wygląda b. dobrze, pytanie czy czekać na PL wersje, czy kupić angielską. Forbidden Stars ma już lekką obsuwe, więc pewnie to samo będzie z Rebbelionem

Apropo Forbidden Stars od FFG to jestem ciekaw, jak wypadają te dwie gry w porównaniu.
ODPOWIEDZ