Twilight Struggle( Zimna Wojna) - pytania o zasady

[Andy]

Ten przekład ma usterki, ale akurat w tym przypadku nie widzę błędu w tłumaczeniu:

5.2 Events Associated With Your Opponent: If a player plays
a card as an Operation, and the card’s Event is associated only
with his opponent, the Event still occurs

5.2 Wydarzenia związane z przeciwnikiem. jeżeli gracz zagrywa
kartę jako operację, a wydarzenie na karcie jest powiązane tylko
z przeciwnikiem, to wydarzenie nadal jest rozpatrywane

Oczywiście nie przetłumaczyłbym w tym kontekście "still" jako "nadal", ale sens jest oddany prawidłowo.

[makoleon]

Ten punkt instrukcji jest jasny, ten nie do konca dla mnie zrozumiały to 7.1

[Veridiana]

Przeczytałam angielską wersję tego punktu. Jest identycznie myląca Co nie zmienia faktu, że edytorzy innych instrukcji, w tym polskiej, powinni zapisać ten punkt tak, aby nie było niejasności zamiast trzymać się dosłowności.

[Andy]

Nie wiem, co w treści 7.1 jest mylące, ale skoro Was oboje zmyliło, to widocznie coś jest!

[Stephan]

Właśnie wchodzę w świat zimnowojennych zmagań, dotychczas rozegrałem z żoną jedną partię próbną. Zapewne z czasem będę miał więcej pytań (którymi na pewno Was zasypię ) ale jak na razie chciałem wyjaśnić jedną sprawę. Otóż zastanawiam się jak wygląda sprawa umieszczania PW. Jeżeli uzyskuję z karty, załóżmy, 4PO i chcę rozmieścić w czterech niekontrolowanych państwach po 1 PW, to robię to NA RAZ, czy KOLEJNO?

Może konkretny przykład: spośród azjatyckich państw kontroluję Wietnam, a chcę zdobyć wpływy w Pakistanie. Płacę więc 4PO i czy teraz mogę zrobić tak, że kolejno kładę 1 PW w Laosie, 1 PW w Birmie, 1 PW w Indiach a i w końcu 1 PW w Pakistanie? A może nie mogę i w jednej rundzie rozmieszczam wpływy tylko wokół Wietnamu, w następnej wokół Laosu i tak dalej? (A więc dojście z wpływami z Wietnamu do Pakistanu zajęłoby 4 zamiast 1 tury...).

[Vandal]

Możesz w jednej turze, robisz to na raz, tylko pamiętając że musisz stosować zasadę domina tzn. przechodzić przez kolejne kraje by mieć połączenie.

Swoją drogą jak grasz ZSRR możesz szybciej dojść do Pakistanu przez Afganistan - wiele osób zapomina że mogą zacząć od swojego supermocarstwa.

[godpuppet]

racja, zgodnie z zasadami można rozkładać wpływy z PO tylko w krajach, które sąsiadują z państwami w których masz wpływy NA POCZĄTKU RUNDY - nie można budować takich łańcuszków jakie Stephan opisał w swoim poście. Dodam też, że moim zdaniem właśnie taki sposób rozmieszczania wpływów czyni rozgrywkę tak interesującą.

[Stephan]

zgodnie z zasadami można rozkładać wpływy z PO tylko w krajach, które sąsiadują z państwami w których masz wpływy NA POCZĄTKU RUNDY

O to mi chodziło, dziękuję za rozwianie wątpliwości!

[kruker]

Vandal i Godpuppet przedstawili dwie różne interpretacje - Vandal mówi, że można zastosować efekt domina, a Godpuppet, że można dołożyć wpływy do krajów, z którymi sąsiadujemy na początku rundy. To która interpretacja jest w końcu właściwa? Ja gram wg pierwszej.

[KubaP]

Tylko z tymi, z którymi sąsiadujesz na początku swojej RUNDY (a nie tury). Czyli w jednym ruchu nie możesz zrobić domina, ale na przestrzeni całej tury jak najbardziej.

[Andy]

To która interpretacja jest w końcu właściwa?

Żadna interpretacja nie jest potrzebna, wystarczy reguła z instrukcji:

6.1.1 [Żetony wpływów] mogą być również umieszczane w państwach sasiadujących
z państwami, w których na początku rundy aktywnego gracza,
gracz już posiadał swoje znaczniki.

Podkreślenie moje.

[Veridiana]

Także uważam, że brak efektu domina świetnie ogranicza ruchy i nagradza zajmowanie strategicznych pozycji (w sensie - dogodnych). ostatnio szczególnie dotkliwe było to u nas w przypadku Afryki, gdzie jedna osoba szła wschodem, druga zachodem. w Azji i przy kanale panamskim również są interesujące zaciski

[charlie brown]

grając USA, czasem brakuje mi możliwości zabrania własnych znaczników. Np. chętnie uciekłbym z Panamy na początku gry, przynajmniej ZSRR nie mogłoby szybko wejść do Ameryk

Najbardziej zażarte walki, jakie pamiętam z moich gier odbywały się o: Panamę, Meksyk, Tajlandię, Koreę Płd., RFN i Włochy.

Irytuje mnie ostatnio "Konflikt Zbrojny" (czy jakoś podobnie), pozwalający na zamianę wszystkich PW przeciwnika na własne, po udanym rzucie kostką. To bardzo mocna i jednocześnie losowa karta.

[godpuppet]

jeśli chodzi o kartę #36 (mam tylko wersję angielską), to losowość jest typowa dla TS, czyli można nią sterować. Jeśli zajmiesz sąsiednie kraje, to wydatnie zmniejszysz szanse przeciwnika na sukces i pójdzie szukać on łatwiejszej zdobyczy. Czyli trzeba się na "konflikt zbrojny" przygotować

[KubaP]

Irytuje mnie ostatnio "Konflikt Zbrojny" (czy jakoś podobnie), pozwalający na zamianę wszystkich PW przeciwnika na własne, po udanym rzucie kostką. To bardzo mocna i jednocześnie losowa karta.

Zauważyłem, że w przypadku Zimnej Wojny zdanie "irytuje mnie ostatnio" = "dostałem ostatnio strasznie po tyłku"

[zephyr]

Wojny są na konkretne parę państw i trzeba je mieć na uwadze. Ja praktycznie nigdy nie biję się o Koreę zanim nie spadnie wojna z *. (choć może za łatwo odpuszczam, nie jestem jakiś specjalnie mocny w TS)
Realignmenty (nie wiem jak to jest po polsku, te bardziej "pokojowe" rzucanie kostką) potrafią być bardziej irytujące - czasem albo nic nie zrobią nawet przy dużej przewadze (albo i własne zabiorą) a czasem niby od niechcenia ze stratą a zdejmie wszystkie wpływy.
(europa na szczęście szybko sie uspokaja jak jest defcon na 2 to większych zmian nie będzie )

[Veridiana]

Jeśli ZSRR nie wkroczy do Ameryk za pomocą wydarzenia, to czy ma szansę zajść tam "sąsiedztwami"? czy z Japoni, albo Kanady można przejść do Meksyku, czy Kuby?

[Vilk]

Z Japonii ani z Kanady nie da się w ten sposób. Na Początku Wojny jedynymi możliwościami są chyba Destalinizacja, Fidel albo przewrót w Panamie.

[charlie brown]

Zauważyłem, że w przypadku Zimnej Wojny zdanie "irytuje mnie ostatnio" = "dostałem ostatnio strasznie po tyłku"

Prawda, ale częściowa. Dostałem po pysku tą kartą (chyba za 2 razy, majac 50% szans na sukces, a kiedy sam chciałem jej użyć była wtopa), ale całą rozgrywkę wygrałem.
Tak ogólnie to szczęście mi sprzyja w ZW. Rozegrałem kilkanaście partii z przeciwnikami o podobnym doświadczeniu do mojego i na razie nie przegrałem, choć parę razy było blisko. Pamiętam np. jedną ciekawą końcówkę USA kiedy dostawałem po tyłku przez większość gry i przeciwnik mógł zakończyć rozgrywkę remisem zagrywając "gry wojenne", ale wolał wygrać. No i w ostatniej turze, w fazie wydarzeń, rzuciłem "Czarnobyl" na Europę i w trakcie tury spokojnie zdobyłem tam kontrolę, wygrywając w ten sposób partię [jeszcze wtedy słabo znaliśmy karty ze schyłku wojny]

[Veridiana]

Okey, pytania. Mam ciągle kłopoty z kartami z gwiazdką, kiedy je odrzucać, a kiedy usuwać.

karta "Blokada" (nr 10): jeśli USA nie ma żadnych PW w RFN to karta zostaje usunięta czy tylko odrzucona? I czy USA musi odrzucać kartę o wartości 3PO, czy może wybrać usunięcie PW? Co napewno wybierze, jeśli PW w RFN nie ma.
W skrócie: jak ta karta działa?

"Rozmowy kuchenne" (nr 48): jeśli USA nie kontroluje więcej państwa strategicznych, to kartę się usuwa, czy odrzuca?

"Samotny strzelec" (Lone Gunman): jeśli gracz USA nie ma kart na ręce, to karta usunięta czy odrzucona?

I z innej beczki:

"Kryzys kubanski" (Cuban Missile Crisis): jesli DEFCON innymi wydarzeniami zostal podniesiony to przeciwnik moze juz dokonywac przewrotow?

Czy sformułowanie "Nie można zagrać wydarzenia" lub "Karta... nie może już być zagrana jako wydarzenie" pojawiające się kursywą (np. "Rządy socjalistów" lub "Ropa na morzu północnym") oznacza, że ono po prostu nie zachodzi, ale nadal kartę można odpalić?

"Siatka szpiegowska z Cambridge" (nr 104): karta nie może zostać zagrana jako wydarzenie w fazie Schyłku, ale tylko przez ZSRR, tak? jeśli zagra ją USA to wydarzenie mimo wszystko zajdzie?

"Niedźwiedź w potrzasku" (Bear Trap)/"Bagno" (Quagmire): działanie trwa tylko do końca tury, tak? i czy ta karta nie jest za mocna? przy pechowym rzutach ZSRR/USA może w ogóle nie wykonać akcji w turze!

"Aldrich Ames": czyż nie jst prawdą, że karta ta może zadziałać na korzyść gracza USA, jeśli pozostała mu jedna karta i jest to karta wydarzenia ZSRR?

Uff, na razie tyle pytań ;p

[charlie brown]

nie mam przy sobie kart, ale spróbuję z głowy na kilka pytań odpowiedzieć

"Blokada" - brak PW w RFN nie przeszkadza w rozpatrzeniu karty, zatem ją odrzucasz. Nie ma obowiązku odrzucenia karty 3PO, ale często się to robi (bo nie chcemy stracić pkt w RFN, albo chcemy się pozbyć dobrej karty przeciwnika)

"Rozmowy kuchenne" - rozmowy się odbyły czyli kartę odrzucasz bez względu na liczbę kontrolowanych państw strategicznych (oczywiście jeśli jest tam gwiazdka, bo nie pamiętam

"niedźwiedź w potrzasku/bagno" - trwa dopóki nie wyrzucisz 1-4, czyli może przenieść się na następną turę. Przegięta nie jest, bo często kończy się po pierwszym rzucie, a jeśli trwa dłużej to co prawda tracimy rundy, ale pozbywamy się niechcianych kart przeciwnika.

[Veridiana]

Przez "odrzucenie" (Blokada, Rozmowy) rozumiesz "usunięcie"?

[zephyr]

To jest proste. Kartę z gwiadką odrzuca się z gry kiedy zostało rozpatrzone wydarzenie, niezależnie od tego czy efekt był satysfakcjonujący (np nic się nie stało)
Czyli
jak poszła na wydarzenie, OP u przeciwnika albo na headline itp - wypada z gry
jak poleciała w kosmos/UN intervention/OP u właściciela itp - jeszcze wróci bo wydarzenia nie było

Właśnie sztuką jest tak zgrać wydarzenia przeciwnika (zwłaszcza z gwiazdką) żeby dały mu jak najmniej, a najlepiej nic

Bear Trap/Quagmire(bagno) są przegięte, ale obie strony mają takie karty i ta gra jest losowa

[edit]
co do poszczególnych kart

blokada - nie ma obowiązku odrzucać (ale ignorowanie Zachodnich niemiec to praktycznie oddanie dominacji w europie, kiepski pomysł, USA do niemiec wschodnich ani polski w early raczej się nie wpakuje, w mid też ciężko)

kuchenne - wypada z gry, to nie jest gwarantowane 2VP dla USA (zostawili w polskiej wersji fragment "poke opponent in chest"?)

strzelec - ciężko nie mieć kart, ostatnia zwykle zostaje, ale nawet jak nie to wydarzenie zaszło - pokazało się całą pustą rękę, bardzo dobry ruch

kryzys kubański - nie może, chyba że chce przegrać grę; ta karta właśnie do tego służy żeby ją zagrać a potem podnieść defcon (choć może anulować jeśli jest w stanie spełnić warunek)

siatki nie mam, mam starą edycję

Ames też został przerobiony, nie wiem co dokładnie teraz robi

[godpuppet]

siatka z Cambridge - event nie działa dla żadnej ze stron, także w Schyłku Wojny są to 2 darmowe PO dla USA

Ames - gracz USSR nie ma wybory czy wyrzucać, czy nie, także wyrzuca swoją kartę, well played

[clown]

zostawili w polskiej wersji fragment "poke opponent in chest"?)

Na szczęście zostawili gdyby tego nie było, gra stałaby się mniej "kontaktowa"