Horrendalne ceny gier - jeszcze biznes czy już chciwość?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
hipcio_stg
Posty: 1803
Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
Has thanked: 78 times
Been thanked: 334 times

Re: Horrendalne ceny gier - jeszcze biznes czy już chciwość?

Post autor: hipcio_stg »

Czytam, czytam i stwierdzam, że wszyscy mają rację. Wydaje ni się, że spora cześć kupujących na zasadzie dam 50zl i robię przelew, 30%ceny i jedziemy z tematem to mali handlarze, którzy po obróceniu 5 tytułami zarabiają na kolejne pudełko. Widzę tutaj głównie jakiś licealistów, z pomysłem i ograniczonymi środkami. Były orseciez przypadki handlarzy cudzymi grami. Jak taki jegomość zobaczył grę w dobrej cenie (na 20zl zarobku) to już wystawiał ofertę bez posiadania gry jednocześnie rezerwując egzemplarz w dobrej cenie do momentu sprzedania swojego ogłoszenia. To zdecydowanie najgorszy sort planszowkowiczow. Na szczęście kupuję niewiele i jak coś chce to po prostu sprawdzam gdzie najtaniej dostanę nówkę i biorę. Nawet już nie proszę forumowiczów o stały rabat w sklepie. Sam gdzieniegdzie coś tam już uzbierałem a kombinowanie za 7zl już mi się znudziło. Mam tez wrażenie, ze ludzie przeglądają ge bazarki nie chcąc nic kupić. Jak zobaczą coś atrakcyjnego to im włącza się swędzenie portfela. Za te cenę spróbuje, najwyżej sprzedam bez straty a może z zyskiem. Wtedy czytam, ze ktoś ma 30 gier do ogrania ;-) Zdecydowanie nie moja bajka. Czasami zerknę w dział sprzedażowy na forum (może trafia się niemieckie koleje), ale rzadko widzę tam cokolwiek co mnie interesuje.
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9473
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 508 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Re: Horrendalne ceny gier - jeszcze biznes czy już chciwość?

Post autor: MichalStajszczak »

tomp pisze: 18 kwie 2022, 08:45 rozwiązanie jest dosyć proste. ustaw 108% kwoty jaką chcesz otrzymać.
Harun pisze:Wtedy dostałby 99,36% oczekiwanej ceny
Czyli trzeba wystawić za co najmniej 108,7%
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9473
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 508 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Re: Horrendalne ceny gier - jeszcze biznes czy już chciwość?

Post autor: MichalStajszczak »

hipcio_stg pisze: 18 kwie 2022, 09:12 Czytam, czytam i stwierdzam, że wszyscy mają rację.
Ty też masz rację. :D
Spoiler:
Awatar użytkownika
trixon
Posty: 629
Rejestracja: 24 sie 2020, 10:08
Has thanked: 256 times
Been thanked: 288 times

Re: Horrendalne ceny gier - jeszcze biznes czy już chciwość?

Post autor: trixon »

tomp pisze: 18 kwie 2022, 08:45 rozwiązanie jest dosyć proste. ustaw 108% kwoty jaką chcesz otrzymać.
Chętnie się dowiem jak się wystawia licytację tak abym otrzymał 108% kwoty, którą chce otrzymać. U mnie takiej opcji nie ma :(
Awatar użytkownika
Beskid
Posty: 1010
Rejestracja: 29 sie 2021, 21:52
Has thanked: 750 times
Been thanked: 229 times

Re: Horrendalne ceny gier - jeszcze biznes czy już chciwość?

Post autor: Beskid »

trixon pisze: 18 kwie 2022, 01:07 Pomijasz jeden znaczący aspekt - prowizję allegro. Nie miałbym nic przeciwko wystawianiu tak wszystkich swoich gier, gdyby nie opłata 8%. Przy droższych grach to już kwota rzędu 50 zł. Sprzedasz 2-3 bardziej wartościowe gry i już jesteś stratny o jeden retailowy tytuł. Oczywiście - allegro daje dostęp do szerokiego rynku, jednak wciąż uważam, że jakość usługi i dymanie sprzedawcy na każdym kroku nie jest tego warta.
W jakim sensie jakość usługi budzi wątpliwości i na czym polega dymanie? Z tego co widzę w aplikacji, zaznaczając format aukcji lub kup teraz pojawia się informacja o doliczanej prowizji. Poza tym na Allegro Lokalnie masz opcję zupełnie darmowego ogłoszenia gdzie sam ogarniasz sposób rozliczenia i wysyłkę.

Na OLX ogłoszenia również są darmowe. Jeśli wybierasz sprzedaż z wysyłką i rozliczeniem przez OLX to opłata systemowa jest po stronie kupującego. Z tego co widzę przy wartości towaru w okolicach 200 zł to około 5 zł za ochronę transakcji w ramach której płatność leci przez subkonta OLX i kupujący po odebraniu towaru ma możliwość otwarcia sporu zanim środki trafią do sprzedawcy. Koszt przesyłki (paczkomaty/orlen/poczta) to wieczna promocja w okolicach 5 zł (bywa taniej). Dla porównania Poczta Polska ekonomiczny list polecony w formacie L wycenia na 15,60 zł

Gdzie tu jest problem z jakością i dymanie albo psucie rynku? :roll:
Awatar użytkownika
trixon
Posty: 629
Rejestracja: 24 sie 2020, 10:08
Has thanked: 256 times
Been thanked: 288 times

Re: Horrendalne ceny gier - jeszcze biznes czy już chciwość?

Post autor: trixon »

Beskid pisze: 18 kwie 2022, 10:44
trixon pisze: 18 kwie 2022, 01:07 Pomijasz jeden znaczący aspekt - prowizję allegro. Nie miałbym nic przeciwko wystawianiu tak wszystkich swoich gier, gdyby nie opłata 8%. Przy droższych grach to już kwota rzędu 50 zł. Sprzedasz 2-3 bardziej wartościowe gry i już jesteś stratny o jeden retailowy tytuł. Oczywiście - allegro daje dostęp do szerokiego rynku, jednak wciąż uważam, że jakość usługi i dymanie sprzedawcy na każdym kroku nie jest tego warta.
W jakim sensie jakość usługi budzi wątpliwości i na czym polega dymanie? Z tego co widzę w aplikacji, zaznaczając format aukcji lub kup teraz pojawia się informacja o doliczanej prowizji. Poza tym na Allegro Lokalnie masz opcję zupełnie darmowego ogłoszenia gdzie sam ogarniasz sposób rozliczenia i wysyłkę.

Na OLX ogłoszenia również są darmowe. Jeśli wybierasz sprzedaż z wysyłką i rozliczeniem przez OLX to opłata systemowa jest po stronie kupującego. Z tego co widzę przy wartości towaru w okolicach 200 zł to około 5 zł za ochronę transakcji w ramach której płatność leci przez subkonta OLX i kupujący po odebraniu towaru ma możliwość otwarcia sporu zanim środki trafią do sprzedawcy. Koszt przesyłki (paczkomaty/orlen/poczta) to wieczna promocja w okolicach 5 zł (bywa taniej). Dla porównania Poczta Polska ekonomiczny list polecony w formacie L wycenia na 15,60 zł

Gdzie tu jest problem z jakością i dymanie albo psucie rynku? :roll:
Już tłumaczę.
1) Prowizja i opłaty
Prowizja allegro to zazwyczaj 7,9% + KW 9 zł.
Prowizja OLX jest dużo mniejsza (przy produkcie wartym ok 200 zł ok 5 zł co daje ~2,5%) + KW 5 zł (gdzie jak się dogadasz z kupującym możesz nawet wrzucić ofertę w kategorii z wysyłką za złotówkę).

Podsumujmy dla przykładowej gry 200 zł.
Allegro: Kupujący płaci 209 zł. Sprzedający otrzyma 184,2.
OLX: Kupujący zapłaci 210 lub 206 zł. Sprzedający otrzyma 200 zł.

2) Zerowa ochrona sprzedającego
-Ktoś wylicytuje ofertę i nie opłaci? Twój problem. Czekaj określoną ilość dni zanim możesz ponownie wystawić przedmiot. Nie możesz w międzyczasie wystawić przedmiotu bo nie masz pewności czy kupujący opłaci zamówienie
-Sprzedałeś przedmiot innym kanałem i zapomniałeś zdjąć na allegro? Twój problem. Nie ma możliwości anulowania sprzedaży. Nie ma możliwości zwrotu prowizji. Raz zapomniałem zdjac gry, którą komuś sprezentowałem. Pełną kwotę odesłałem przelewem bankowym kupującemu, ale prowizji nie da się odzyskać, bo regulamin allegrolokalnie jest tak skonstruowany, że allegro występuje tutaj wyłącznie jako pośrednik płatności i nie ma możliwości zwrotu prowizji.

3) Bezkarność kupującego
-Kupujący zamówi sobie drobną promkę za 3 zł Pocztą Polską i nie odbierze. Twój problem. Kupującemu nic za to nie grozi, a Ty musisz dymać na pocztę osobiści po zwrot i opłacić za to kilkanaście złotych.

4) Beznadziejny interfejs i ogólna jakość platformy
Część poniższych mogła się zdezaktualizować bo prawdopodobnie pracują nad platformą, a ja w międzyczasie przerzuciłem się na OLX, ale pamiętam czasy gdy:
-Nie było możliwości wrzucenia znaku końca linii w konwersacji
-Nie można było wrzucić innego załącznika niż jpg, którego jakość od razu była kompresowana tak, że nawet nie dało się przeczytać potwierdzenia przelewu
-Brak walidacji różnych niestandardowych przypadków (np. raz zacząłem wystawiać oferty na allegrolokalnie o 23:50, była promka z promowaniem za złotówkę to zaznaczyłem i wystawiłem kilka ofert. Pech chciał, że samo zatwierdzenie ofert było już po północy.). Oczywiście nabiło mi już pełną kwotę promowania

5) Kontakt z supportem to jakieś nieporozumienie
Jeżeli już chcesz coś załatwić to każdą Twoją wypowiedź czyta inna osoba nie zerkając na historie konwersacji. Piszesz po 5 razy to samo rozbudowując o kolejne wypowiedzi, a każdym razem dostajesz tę samą solucję, która w Twoim przypadku nie ma zastosowania.

Coś pewnie by się jeszcze znalazło, ale dla mnie to wystarczająco.
Awatar użytkownika
Beskid
Posty: 1010
Rejestracja: 29 sie 2021, 21:52
Has thanked: 750 times
Been thanked: 229 times

Re: Horrendalne ceny gier - jeszcze biznes czy już chciwość?

Post autor: Beskid »

trixon pisze: 18 kwie 2022, 11:16 Już tłumaczę.
1) Prowizja i opłaty
Prowizja allegro to zazwyczaj 7,9% + KW 9 zł.
Prowizja OLX jest dużo mniejsza (przy produkcie wartym ok 200 zł ok 5 zł co daje ~2,5%) + KW 5 zł (gdzie jak się dogadasz z kupującym możesz nawet wrzucić ofertę w kategorii z wysyłką za złotówkę).

Podsumujmy dla przykładowej gry 200 zł.
Allegro: Kupujący płaci 209 zł. Sprzedający otrzyma 184,2.
OLX: Kupujący zapłaci 210 lub 206 zł. Sprzedający otrzyma 200 zł.
W czym problem? Bo z tego co widzę obie platformy dają możliwość zupełnie bezpłatnych ogłoszeń gdzie sam ogarniasz temat rozliczeń i odbioru. Dostajesz za darmo cały ogólnopolski zasięg i nawet archiwizację danych z Twojego ogłoszenia abyś łatwo mógł wystawić podobne albo odzyskać jakieś informacje po wielu tygodniach (bywa pomocne). Gdzie tu widzisz problem? Przerzucanie ogłoszenia do innej kategorii aby zbić koszt przesyłki podpada pod "dymanie" właściciela platformy?
trixon pisze: 18 kwie 2022, 11:16 2) Zerowa ochrona sprzedającego
-Ktoś wylicytuje ofertę i nie opłaci? Twój problem. Czekaj określoną ilość dni zanim możesz ponownie wystawić przedmiot. Nie możesz w międzyczasie wystawić przedmiotu bo nie masz pewności czy kupujący opłaci zamówienie
Ale gdzie tutaj widzisz problem po stronie Allegro czy OLX?
Poza tym to zupełnie naturalne, że są pewne ramy czasowe określające warunki rozliczeń.
Chciałbyś wysyłać policję czy komornika? Przecież to absurd. Ktoś mógł wpaść pod samochód czy wylądować na OIOMie, powodów może być wiele.
Nie chcesz nie korzystasz i sam ogarniasz rozliczenia jeśli potrafisz to lepiej zorganizować.
trixon pisze: 18 kwie 2022, 11:16 -Sprzedałeś przedmiot innym kanałem i zapomniałeś zdjąć na allegro? Twój problem. Nie ma możliwości anulowania sprzedaży. Nie ma możliwości zwrotu prowizji. Raz zapomniałem zdjac gry, którą komuś sprezentowałem. Pełną kwotę odesłałem przelewem bankowym kupującemu, ale prowizji nie da się odzyskać, bo regulamin allegrolokalnie jest tak skonstruowany, że allegro występuje tutaj wyłącznie jako pośrednik płatności i nie ma możliwości zwrotu prowizji.
Czekaj bo nie mogę tego objąć, towar sprzedany przez Allegro sprzedajesz jednak innym kanałem i masz pretensje, że nie zwrócono Ci prowizji?
trixon pisze: 18 kwie 2022, 11:16 3) Bezkarność kupującego
-Kupujący zamówi sobie drobną promkę za 3 zł Pocztą Polską i nie odbierze. Twój problem. Kupującemu nic za to nie grozi, a Ty musisz dymać na pocztę osobiści po zwrot i opłacić za to kilkanaście złotych.
To dotyczy wszystkich przesyłek, w szczególności za pobraniem. Cennik opłat dodatkowych, w tym za przechowywanie i zwrot jest zawsze ogólnodostępny.
Gdzie tu problem Allegro czy OLX?
trixon pisze: 18 kwie 2022, 11:16 4) Beznadziejny interfejs i ogólna jakość platformy
Część poniższych mogła się zdezaktualizować bo prawdopodobnie pracują nad platformą, a ja w międzyczasie przerzuciłem się na OLX, ale pamiętam czasy gdy:
-Nie było możliwości wrzucenia znaku końca linii w konwersacji
-Nie można było wrzucić innego załącznika niż jpg, którego jakość od razu była kompresowana tak, że nawet nie dało się przeczytać potwierdzenia przelewu
Długie lata jestem na Allegro. Przejrzystość i niezawodność oceniam wysoko. Chyba nie miałem sytuacji gdzie coś się wykrzaczyło. SMART okazje gdzie kilka milionów rodaków w tej samej chwili odświeża ofertę po czym w jednej minucie próbuje odpalić płatność za TV w szalonej promocji, a serwerownia ledwie to wytrzymuje i trochę dłużej mieli są poza obszarem krytyki. Z aplikacji korzystam odkąd się pojawiła. Nie mam nic do zarzucenia, łatwo dodaję towary do obserwowanych, filtruję oferty i przeglądam historię zakupów. Z wystawianiem na Lokalnie krok po kroku wygląda to wzorowo. Do tego ciągle dorzucają jakieś monety za zakup w apce. Trudno mi coś im zarzucić.

OLX przeszedł ostatnio metamorfozę w kierunku ochrony zakupów i działa to bardzo fajnie. W aplikacji był problem z późniejszym dodawaniem opcji przesyłki, nie wiem czy już rozwiązany. Poza tym nie zauważyłem problemów ale to wciąż bardzo nowa apka więc może mieć wady wieku dziecięcego. Ogólnie przejrzystość i funkcjonalność oceniam bardzo na plus.

Kilka razy szukałem podobnych platform w obcych językach i byłem zaskoczony jak sprawnie to u nas działa od wielu lat.
trixon pisze: 18 kwie 2022, 11:16 -Brak walidacji różnych niestandardowych przypadków (np. raz zacząłem wystawiać oferty na allegrolokalnie o 23:50, była promka z promowaniem za złotówkę to zaznaczyłem i wystawiłem kilka ofert. Pech chciał, że samo zatwierdzenie ofert było już po północy.). Oczywiście nabiło mi już pełną kwotę promowania
Czyli policzyło Cię zgodnie z datą obowiązywania cennika. Gdyby było inaczej ktoś mógłby zarzucić sprzedawcy nieuczciwe praktyki bo skoro zaznaczył, że promocja obowiązuje do 23:59, a Ty o godzinie 00:07 otrzymałeś promocyjną cenę to proszę wyjaśnij na jakiej podstawie prawnej ktoś o 06:07 ma mieć inną cenę niż Ty? W teorii też mógł wypełniać formularz od 23:50, dlatego liczy się moment zatwierdzenia. To są chyba elementarne podstawy takich systemów?
trixon pisze: 18 kwie 2022, 11:16 5) Kontakt z supportem to jakieś nieporozumienie
Jeżeli już chcesz coś załatwić to każdą Twoją wypowiedź czyta inna osoba nie zerkając na historie konwersacji. Piszesz po 5 razy to samo rozbudowując o kolejne wypowiedzi, a każdym razem dostajesz tę samą solucję, która w Twoim przypadku nie ma zastosowania.

Coś pewnie by się jeszcze znalazło, ale dla mnie to wystarczająco.
Wielokrotnie korzystałem z pomocy Allegro. Dawniej to był tylko support przez formularz ale system działał dobrze - otrzymywałem wszystkie potwierdzenia korespondencji i reakcja na ticket była raczej krótka. Od niedawna pojawiła się opcja wsparcia przez telefon, dziwnie zbiega się to z wejściem na nasz rynek amazonu. Również korzystałem i działa dobrze. Podobnie jak na amazonie, połączenia miałem chwilę od zgłoszenia.

W temacie sporów ze sprzedawcą są dedykowane skrzynki dla każdej transakcji, jest historia korespondencji, jeśli możliwość otwierania sporów z arbitrażem i ochrona zakupów do jakiejś tam kwoty jeśli tylko masz potwierdzenie, że zgłosiłeś organom ścigania. Wszystko działa bez zarzutu, zachowana jest forma dyskusji, łatwo można zamieszczać zdjęcia, a platforma wymusza terminowość w podejmowaniu decyzji. Czego chcieć więcej?

Allegro jako pośrednik zawsze stoi z boku i choć doradza porozumienie to nie chce się angażować prawnie w istotę sporów. Rozumiem taką postawę, chociaż w tym względzie mogliby być bardziej rygorystyczni blokując dostęp użytkownikom naruszającym Regulamin. Te naruszenia nie zawsze są takie jednoznaczne i pewnie stąd wolą przymykać oko. To jedyny zarzut jaki mam do ich polityki. Z pomocy OLX jeszcze nie korzystałem.

Gdzie zatem jest to dymanie i niska jakość oraz niszczenie rynku?
Ostatnio zmieniony 18 kwie 2022, 12:20 przez Beskid, łącznie zmieniany 1 raz.
szczudel
Posty: 1439
Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
Has thanked: 101 times
Been thanked: 142 times

Re: Horrendalne ceny gier - jeszcze biznes czy już chciwość?

Post autor: szczudel »

Beskid pisze: 17 kwie 2022, 23:08 Przepraszam ale nadal nie rozumiem. Przecież sam podjął ryzyko licytacji zapewne licząc na lepszą cenę od zakładanego minimum. Cel osiągnął i jak się okazało nie znał wartości rynkowej więc prawdopodobnie sprzedałby po zaniżonej cenie gdyby nie licytował. To są elementarne zasady wolnego rynku, popyt winduje cenę. Gdzie widzisz problem?
Problemem jest to, że sprzedający widząc ceny towaru który chce sprzedać ustawia podobną cenę za którą się nie sprzeda. Zapewne po kilku wystawieniach, o ile chce sprzedać towar, zrobi aukcję. Potencjalny klient przez to musi czekać na towar zamiast go kupić w pierwszej iteracji.

To jest to psucie rynku o którym pisalem. Nie ma rzeczowej próby wyceny, jest porównanie się do oderwanych rynkowo od rzeczywistości cen.
szczudel
Posty: 1439
Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
Has thanked: 101 times
Been thanked: 142 times

Re: Horrendalne ceny gier - jeszcze biznes czy już chciwość?

Post autor: szczudel »

trixon pisze: 18 kwie 2022, 11:16 -Sprzedałeś przedmiot innym kanałem i zapomniałeś zdjąć na allegro? Twój problem. Nie ma możliwości anulowania sprzedaży. Nie ma możliwości zwrotu prowizji. Raz zapomniałem zdjac gry, którą komuś sprezentowałem. Pełną kwotę odesłałem przelewem bankowym kupującemu, ale prowizji nie da się odzyskać, bo regulamin allegrolokalnie jest tak skonstruowany, że allegro występuje tutaj wyłącznie jako pośrednik płatności i nie ma możliwości zwrotu prowizji.
Bzdura. Chyba w takim razie nie trafiłeś na "uszkodzony towar". Kupujesz towar, np na licytacji, sprzedającemu nie podoba się cena, dostajesz maila, że towar uszkodzony. Piszesz, że ty ten uszkodzony jednak prosisz. Sprzedajacy ma Cię w ... poważaniu. Zgłaszasz sprawę Allegro, ignoruja, bo " towar uległ uszkodzeniu".

Tak to Allegro chroni kupujacych.
Awatar użytkownika
EsperanzaDMV
Posty: 1530
Rejestracja: 17 lut 2017, 14:40
Has thanked: 303 times
Been thanked: 646 times

Re: Horrendalne ceny gier - jeszcze biznes czy już chciwość?

Post autor: EsperanzaDMV »

trixon pisze: 18 kwie 2022, 11:16 Już tłumaczę.
1) Prowizja i opłaty
Prowizja allegro to zazwyczaj 7,9% + KW 9 zł.
Prowizja OLX jest dużo mniejsza (przy produkcie wartym ok 200 zł ok 5 zł co daje ~2,5%) + KW 5 zł (gdzie jak się dogadasz z kupującym możesz nawet wrzucić ofertę w kategorii z wysyłką za złotówkę).

Podsumujmy dla przykładowej gry 200 zł.
Allegro: Kupujący płaci 209 zł. Sprzedający otrzyma 184,2.
OLX: Kupujący zapłaci 210 lub 206 zł. Sprzedający otrzyma 200 zł.
Beskid pisze: 18 kwie 2022, 10:44(...) Poza tym na Allegro Lokalnie masz opcję zupełnie darmowego ogłoszenia gdzie sam ogarniasz sposób rozliczenia i wysyłkę.
Nie są darmowe, płaci się pokaźną prowizję. Ktoś pytał ile zapłaciłem prowizji od sprzedaży pakietu Magicznego miecza - grę sprzedałem za 573zł, prowizji musiałem zapłacić 46zł - dla mnie to całkiem daleko od definicji 'zupełnie darmowego ogłoszenia'...
trixon pisze: 18 kwie 2022, 11:16 2) Zerowa ochrona sprzedającego
-Ktoś wylicytuje ofertę i nie opłaci? Twój problem. Czekaj określoną ilość dni zanim możesz ponownie wystawić przedmiot. Nie możesz w międzyczasie wystawić przedmiotu bo nie masz pewności czy kupujący opłaci zamówienie
3) Bezkarność kupującego
-Kupujący zamówi sobie drobną promkę za 3 zł Pocztą Polską i nie odbierze. Twój problem. Kupującemu nic za to nie grozi, a Ty musisz dymać na pocztę osobiści po zwrot i opłacić za to kilkanaście złotych.
Dokładnie miałem tę sytuację. Za pierwszym razem kupujący wylicytował za 600zł. Czekam, czekam i nic - jest 5 dni na opłacenie. W końcu 4 dnia piszę, że przypominam się z płatnością, bo paczka już czeka zapakowana i tylko nakleić etykietę i siu, na co dostałem odpowiedź 'Rozmyśliłem się, sorry'. A ja nie mogę dosłownie nic - ani tego zgłosić, ani puścić ogłoszenia ponownie wcześniej - trzeba odczekać 5 dni na wpłatę, a potem jeszcze jest jeden dzień 'przerwy' między brakiem wpłaty a ponownym odpaleniem aukcji (czyli de facto 6 dni w plecy i nie da się tego przyspieszyć). Ba, nie mogłem nawet negatywa temu żenującemu kupującemu puścić, nic! Ani wystawić gdzie indziej na sprzedaż, bo przecież mógłby się namyślić i powiedzieć "dobra, biorę", a ja zostałbym z prowizją do zapłacenia...
Publikowałem też linki do mojej aukcji na grupach na FB - publikując to samo ogłoszenie po tygodniu musiałem się mocno natrudzić edytując wcześniejszy opis jaka spotkała mnie sytuacja z kupującym, by nikt nie pomyślał, że to może jakiś scam - ja bym tak zapewne pomyślał, jakbym znalazł to samo ogłoszenie wrzucone drugi raz, że coś tu śmierdzi. Nie mam zresztą na to dowodu, ale niższa kwota wylicytowana za drugim razem też może być tego powodem, że ktoś mógł sobie pomyśleć 'odpuszczam, to samo ogłoszenie drugi raz? Coś tu nie gra'. Nie każdy zna regulamin allegro na pamięć i wie, jak słaba jest ta procedura jak ktoś się po prostu rozmyśli. A wystarczyłoby u takiego kupującego po prostu obok 'Opłać' dać opcję "Rezygnuję" i wtedy przykładowo leci zapytanie do kupującego z drugą najwyższą ofertą czy jest zainteresowany z 1-dniowym okresem na decyzję - as simple as that... A jak i on kliknie 'Rezygnuję', to aukcja automatycznie wraca po tych 24h, chyba że sprzedający już nie będzie chciał sprzedawać. Albo po prostu by nie komplikować, po rezygnacji aukcja pojawiłaby się ponownie by nie czekać bez sensu tych 6 dni.
Po tej sprzedaży mam bardzo złą opinię o allegro i wątpię, czy następnym razem będę jeszcze korzystał z tej platformy. Prowizja ogromna, a wsparcia dla sprzedającego żadnego.
trixon pisze: 18 kwie 2022, 11:16 4) Beznadziejny interfejs i ogólna jakość platformy
Część poniższych mogła się zdezaktualizować bo prawdopodobnie pracują nad platformą, a ja w międzyczasie przerzuciłem się na OLX, ale pamiętam czasy gdy:
-Nie było możliwości wrzucenia znaku końca linii w konwersacji
-Nie można było wrzucić innego załącznika niż jpg, którego jakość od razu była kompresowana tak, że nawet nie dało się przeczytać potwierdzenia przelewu
-Brak walidacji różnych niestandardowych przypadków (np. raz zacząłem wystawiać oferty na allegrolokalnie o 23:50, była promka z promowaniem za złotówkę to zaznaczyłem i wystawiłem kilka ofert. Pech chciał, że samo zatwierdzenie ofert było już po północy.). Oczywiście nabiło mi już pełną kwotę promowania
Mnie przed chwilą chociażby zabolał brak jednego miejsca, gdzie mogę sobie podejrzeć ile zapłaciłem prowizji za daną aukcję. Jest tylko zakładka rozliczenia, która pokazuje mi teraz 'Brak zaległych rozliczeń' i tyle, a historycznie ile zapłaciłem prowizji - tego już nie znajdę nigdzie indziej niż u siebie w swoim banku w historii rachunku.
trixon pisze: 18 kwie 2022, 11:165) Kontakt z supportem to jakieś nieporozumienie
Jeżeli już chcesz coś załatwić to każdą Twoją wypowiedź czyta inna osoba nie zerkając na historie konwersacji. Piszesz po 5 razy to samo rozbudowując o kolejne wypowiedzi, a każdym razem dostajesz tę samą solucję, która w Twoim przypadku nie ma zastosowania.
Ja z supportem nie miałem nigdy problemów (poza zdenerwowaniem się, jak dowiedziałem się od konsultanta, że nie mogę nic zrobić z takim niepoważnym kontrahentem niż tylko cierpliwie czekać na ponowne wystawienie oferty), ale to już nie jego wina że tak jest skonstruowana platforma/regulamin.

Ale dywagując nt. tego jak źle działa allegro, odeszliśmy od sensu dlaczego to allegro/olx tu się w ogóle pojawiły, czy to jeszcze biznes czy już chciwość. Dla mnie głównym problemem jest cały czas to, że za sprawą wiszących miesiącami ogłoszeń z zawyżonymi cenami nie widzimy, że to nie jest realna wartość ile dany przedmiot jest wart. Tu nie zadziała prawo 'jest tyle wart, ile ktoś za niego zapłaci', bo właśnie nikt nie zapłaci tyle, ile teraz kosztuje dany przedmiot (albo ktoś kupi raz na rok). Przykładowo, kolejna osoba chcąca sprzedać dany przedmiot wchodzi sobie zobaczyć za ile powinna wystawić swój przedmiot. Wchodzi na którąś z tych platform i widzi Chaosy za 750-1000zł, to pomyśli sobie, że ta gra jest naprawdę tyle warta... podczas gdy nawet i te ogłoszenia za 500zł wiszą tam już od miesięcy, są tylko cyklicznie odświeżane! Nie widać daty zamieszczenia, tylko datę ostatniego odświeżenia oferty. Nie ma nigdzie historii danego ogłoszenia - ile już czasu ta oferta znajduje się na OLX czy Allegro, tego już nie ma jak sprawdzić. Taki kupujący także wystawia przedmiot za 750zł bez refleksji/wiedzy, że nawet i te sztuki za 500zł wiszą tam od niepamiętnych czasów, i tym samym dokłada swoją cegiełkę do tego, że potem w planszówkowym świecie panuje przekonanie, że za taki Chaos z Rogatym Szczurem to będzie można kiedyś kupić kawalerkę - no nie, bo dopiero gdy cena spadnie poniżej tych 500zł, to może napotka na zainteresowanie kupujących - do tego czasu będzie tak sobie wisieć i wisieć... Tu jest największy moim zdaniem problem - sztuczne podbijanie cen, które nijak się mają do tego, ile te przedmioty realnie są warte, ile realnie powinno się za nie żądać, by w ogóle cieszyły się jakimś zainteresowaniem. A jak ktoś ma jeszcze podejście 'nie muszę sprzedawać, ale za dobrą ofertę się zastanowię', to już w ogóle robi się fatalne combo... I właśnie dlatego allegro/olx także są współwinne takiej sytuacji, o której pisał KOSHI w pierwszym poście tego wątku.

Mój przykład: Magiczny miecz + 3 dodatki. Na allegro widzę podstawki osobno zaczynające się od 300zł i dodatki od 200zł wzwyż od sztuki - średnia to jakieś 300zł za dodatek. Są dwa pakiety takie jak moje - jeden za 900zł, drugi za 950zł... One nie są tyle warte, po prostu, ale za sprawą allegro/olx panuje błędne przekonanie, że to właśnie odpowiednia cena, bo przecież tyyyle ofert tych 'białych kruków' wisi...

EDIT:
szczudel pisze: 18 kwie 2022, 12:16
Beskid pisze: 17 kwie 2022, 23:08 Przepraszam ale nadal nie rozumiem. Przecież sam podjął ryzyko licytacji zapewne licząc na lepszą cenę od zakładanego minimum. Cel osiągnął i jak się okazało nie znał wartości rynkowej więc prawdopodobnie sprzedałby po zaniżonej cenie gdyby nie licytował. To są elementarne zasady wolnego rynku, popyt winduje cenę. Gdzie widzisz problem?
Problemem jest to, że sprzedający widząc ceny towaru który chce sprzedać ustawia podobną cenę za którą się nie sprzeda. Zapewne po kilku wystawieniach, o ile chce sprzedać towar, zrobi aukcję. Potencjalny klient przez to musi czekać na towar zamiast go kupić w pierwszej iteracji.

To jest to psucie rynku o którym pisalem. Nie ma rzeczowej próby wyceny, jest porównanie się do oderwanych rynkowo od rzeczywistości cen.
O, ja się rozpisałem, a kolega napisał w trzech zdaniach dokładnie to, o co mi chodziło :D
Awatar użytkownika
EsperanzaDMV
Posty: 1530
Rejestracja: 17 lut 2017, 14:40
Has thanked: 303 times
Been thanked: 646 times

Re: Horrendalne ceny gier - jeszcze biznes czy już chciwość?

Post autor: EsperanzaDMV »

Beskid pisze: 18 kwie 2022, 12:10Gdzie zatem jest to dymanie i niska jakość oraz niszczenie rynku?
Odpowiem tylko jednym zdaniem, odpowiadając wprost na Twoje pytanie: w braku informacji, ile czasu dane ogłoszenie widnieje już na platformie sprzedażowej/historii ogłoszenia.
Taka prosta informacja powiedziałaby wszystko nt. tego czy jest to realna wartość danego przedmiotu, czy psucie rynku przez allegro/olx/[nazwa dowolnej platformy sprzedażowej, bo tu nie chodzi wprost konkretnie o allegro/olx, tylko o sam system].
Awatar użytkownika
trixon
Posty: 629
Rejestracja: 24 sie 2020, 10:08
Has thanked: 256 times
Been thanked: 288 times

Re: Horrendalne ceny gier - jeszcze biznes czy już chciwość?

Post autor: trixon »

Beskid pisze: 18 kwie 2022, 12:10(...)
Zanim się odniosę - Ty cały czas piszesz o Allegro czy
tej protezie o nazwie Allegrolokalnie? Mam wrażenie, że z tego drugiego zbyt dużo nie korzystałeś i piszesz z punktu widzenia detalicznego sprzedawcy na Allegro. Wtedy faktycznie część argumentów wydaje się zasadna.
Awatar użytkownika
KOSHI
Posty: 873
Rejestracja: 23 kwie 2011, 19:23
Has thanked: 301 times
Been thanked: 294 times

Re: Horrendalne ceny gier - jeszcze biznes czy już chciwość?

Post autor: KOSHI »

Mnie np. dziwią ceny w Rebelu. Co szukam jakiejś gry to Rebel ceny wywalone sporo więcej jak konkurencja. Ktoś powie: marka, mega pakowanie itp. Kupiłem trochę gier od znanych sklepów i nigdy nie było żadnego zonka. Pakowanie ok, towar ok. Jeszcze zrozumiem jak ktoś ma tam dobry rabat, ale śmiem wątpić czy to jest aż taki profit jak potrafi tam być 50 ziko więcej a czasem jeszcze wyższa różnica w cenie. Teraz pytanie: skąd takie ceny? Zarabiać muszą ale czy warto przepłacać? Czy warto kisić grę tygodniami lub miesiącami? Gdybym miał mieć przebitkę rzędu 100 - 150 zł ale czekałbym nie wiadomo ile to chyba bym odpuścił i zszedł z ceny jakbym widział, że moja oferta jest mocno zawyżona względem rynku. Nie rajcuje mnie czekanie na jelenia, który nie ogarnia rynku i cen.
Awatar użytkownika
sliff
Posty: 934
Rejestracja: 29 maja 2020, 15:27
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 326 times
Been thanked: 383 times

Re: Horrendalne ceny gier - jeszcze biznes czy już chciwość?

Post autor: sliff »

KOSHI pisze: 18 kwie 2022, 13:04 Mnie np. dziwią ceny w Rebelu. Co szukam jakiejś gry to Rebel ceny wywalone sporo więcej jak konkurencja. Ktoś powie: marka, mega pakowanie itp. Kupiłem trochę gier od znanych sklepów i nigdy nie było żadnego zonka. Pakowanie ok, towar ok. Jeszcze zrozumiem jak ktoś ma tam dobry rabat, ale śmiem wątpić czy to jest aż taki profit jak potrafi tam być 50 ziko więcej a czasem jeszcze wyższa różnica w cenie. Teraz pytanie: skąd takie ceny? Zarabiać muszą ale czy warto przepłacać? Czy warto kisić grę tygodniami lub miesiącami? Gdybym miał mieć przebitkę rzędu 100 - 150 zł ale czekałam nie wiadomo ile to chyba bym odpuścił i zszedł z ceny jakbym widział, że moja oferta jest mocno zawyżona względem rynku. Nie rajcuje mnie czekanie na jelenia, który nie ogarnia rynku i cen.
Rebel jest głownie dystrubutorem i najchętniej sprzedawałby gry tylko do sklepów hurtowni, także ceny tam w miarę powinny trzymać scd, detal to taka poboczna działalność aby upchać co zalega na magazynie.
Awatar użytkownika
KOSHI
Posty: 873
Rejestracja: 23 kwie 2011, 19:23
Has thanked: 301 times
Been thanked: 294 times

Re: Horrendalne ceny gier - jeszcze biznes czy już chciwość?

Post autor: KOSHI »

To jak zalega to ceny powinny być atrakcyjne jak nie podobne do innych. No chyba, że polityka taka, że sprzedajemy po ile uważamy bo jest wolny rynek...
krecony1
Posty: 369
Rejestracja: 29 sie 2014, 00:05
Lokalizacja: Siedlce
Has thanked: 48 times
Been thanked: 49 times

Re: Horrendalne ceny gier - jeszcze biznes czy już chciwość?

Post autor: krecony1 »

Trochę zjeżdżamy z tematu głównego postu - sprzedaży gier z drugiej ręki.
Banałem byłoby stwierdzić, że ludzie są różni i mają różne podejścia i nie jest możliwe wskazanie jedynie słusznej koncepcji.
Sprzedaż gier wiąże się z interakcją między ludźmi. Stety albo niestety ;) Wychodząc do potencjalnych klientów musimy się liczyć z różnymi reakcjami: jeden chce się targować (czasem nawet podając absurdalne propozycje), a inny kupuje i już. Chcąc sprzedać grę, korzystamy z różnych możliwości, a w zależności od tego do jak dużej grupy mamy możliwość dotrzeć, tym większa "szansa", że trafimy na niefajną reakcję. Inaczej jak wyjdziemy z ofertą jedynie do bliskich znajomych, a inaczej jak skorzystamy z jakiejś popularnej grupy fejsbukowej.

Zatem, do im większej grupy docieramy, to musimy się liczyć z większą liczbą "efektów ubocznych" ;) Wymagać możemy jedynie jakiejś elementarnej kindersztuby, a reszta? Cóż, czasem trzeba zacisnąć zęby, ewentualnie ponarzekać na forum. A ramy transakcji wyznacza regulamin platformy, z której korzystamy. Po prostu.

PS. Jako że, z niezrozumiałych dla mnie względów, często kiedy dyskutuje się o planszówka, jako argument per analogiam, ktoś zawsze wyskoczy z samochodami, to podzielę się offtopowo jedną historyjką. Jak kupowaliśmy samochód (używany) to sprzedawca - nie mogąc wytrzymać napięcia ("dlaczegóż się nie targujemy?") wymiękł i sam zszedł z ceny tuż przed podpisaniem umowy. ;) Czasem i tak bywa.
Awatar użytkownika
Beskid
Posty: 1010
Rejestracja: 29 sie 2021, 21:52
Has thanked: 750 times
Been thanked: 229 times

Re: Horrendalne ceny gier - jeszcze biznes czy już chciwość?

Post autor: Beskid »

szczudel pisze: 18 kwie 2022, 12:16 Problemem jest to, że sprzedający widząc ceny towaru który chce sprzedać ustawia podobną cenę za którą się nie sprzeda. Zapewne po kilku wystawieniach, o ile chce sprzedać towar, zrobi aukcję. Potencjalny klient przez to musi czekać na towar zamiast go kupić w pierwszej iteracji.

To jest to psucie rynku o którym pisalem. Nie ma rzeczowej próby wyceny, jest porównanie się do oderwanych rynkowo od rzeczywistości cen.
Przecież mówimy o rynku wtórnym. Każdy średnio rozgarnięty nawet bez dedykowanych narzędzi jest w stanie za pomocą popularnego Ceneo/Allegro określić średnią i minimalną wartość rynkową w detalu nowego przedmiotu w ciągu kilku kliknięć. W odniesieniu do tego oraz stanu sam określa jaką wartość przyjąć aby sprzedać szybciej lub czekać na konkretną kwotę.

Dodatkowo jak wskazujesz dostajesz możliwość wystawienia w trybie aukcji czyli mechanizm który na podstawie popytu pozwala określić chwilowe maksimum. Oczywiście im dłuższy okres licytacji tym większa szansa na szersze zainteresowanie. Ten mechanizm jest dobrowolny, są przecież inne warianty. Ma swoje plusy i ograniczenia. Bilansując, dostajesz narzędzie które weryfikuje realną wartość rynkową, znowu źle?
EsperanzaDMV pisze: 18 kwie 2022, 12:25 Nie są darmowe, płaci się pokaźną prowizję. Ktoś pytał ile zapłaciłem prowizji od sprzedaży pakietu Magicznego miecza - grę sprzedałem za 573zł, prowizji musiałem zapłacić 46zł - dla mnie to całkiem daleko od definicji 'zupełnie darmowego ogłoszenia'...
Z jakiego tytułu naliczono prowizję?
Z tego co widzę prowizją są objęte ogłoszenia z aukcją oraz w opcji kup teraz i jest przy nich informacja o opłacie. Trzecią opcją jest darmowe ogłoszenie gdzie sam zajmujesz się wysyłką i rozliczeniem. Z której opcji skorzystałeś?
EsperanzaDMV pisze: 18 kwie 2022, 12:25 Dokładnie miałem tę sytuację. Za pierwszym razem kupujący wylicytował za 600zł. Czekam, czekam i nic - jest 5 dni na opłacenie. W końcu 4 dnia piszę, że przypominam się z płatnością, bo paczka już czeka zapakowana i tylko nakleić etykietę i siu, na co dostałem odpowiedź 'Rozmyśliłem się, sorry'. A ja nie mogę dosłownie nic - ani tego zgłosić, ani puścić ogłoszenia ponownie wcześniej - trzeba odczekać 5 dni na wpłatę, a potem jeszcze jest jeden dzień 'przerwy' między brakiem wpłaty a ponownym odpaleniem aukcji (czyli de facto 6 dni w plecy i nie da się tego przyspieszyć). Ba, nie mogłem nawet negatywa temu żenującemu kupującemu puścić, nic! Ani wystawić gdzie indziej na sprzedaż, bo przecież mógłby się namyślić i powiedzieć "dobra, biorę", a ja zostałbym z prowizją do zapłacenia...
Skoro sprzedaż przez internet więc muszą być określone ramy czasowe, w tym na płatność. Platforma tylko pośredniczy udostępniając swoje narzędzia więc nie dziwi mnie, że trzyma się pewnych zasad. Jeśli jednak uważasz, że ktoś wylicytował i powinien zapłacić to chyba można to rozstrzygnąć w sądzie. Jest od groma takich przypadków opisanych w sieci. Poza tym są sytuacje gdzie kupujący z różnych powodów może nie wywiązać się z rozliczenia i to dotyczy każdej formy handlu konsumenckiego przez internet. Nie musi to być nawet złośliwość ale np. nagła zmiana w życiu, stan zdrowia lub utrata pracy albo jakieś inne zobowiązanie. Tutaj nie ma nad czym dywagować. Jest te kilka dni na płatność i trzeba to uszanować albo wystawiać w trybie darmowego ogłoszenia gdzie dogadujesz się na odbiór osobisty albo przedpłatę czy cokolwiek tam wolisz.

Na domiar masz alternatywę w postaci zruganego tu OLX gdzie jeśli wystawiasz w opcji z wysyłka i płatnością to etykieta wysyłki jest dostępna dopiero kiedy platforma zaksięguje środki, a Ty potwierdzisz propozycję. Odbierający ma chyba 24h po odbiorze na zgłoszenie sporu jeśli coś jest nie teges. Jeśli nie zgłasza uwag to dostajesz przelew i wszelkie koszty są po stronie kupującego.

Czyli mamy dwie platformy z zasięgiem krajowym, z opcją darmowego ogłoszenia, z opcją weryfikacji wartości rynkowej przez aukcję (prowizja po stronie wystawcy), z opcją Kup Teraz (prowizja po stronie sprzedawcy) lub bezpiecznej przedpłaty z akceptacją i weryfikacją przesyłki (prowizja po stronie odbiorcy), z kosztami wysyłki nawet poniżej listu poleconego i twierdzicie, że to jest psucie rynku i dymanie? :roll:

EsperanzaDMV pisze: 18 kwie 2022, 12:25Publikowałem też linki do mojej aukcji na grupach na FB - publikując to samo ogłoszenie po tygodniu musiałem się mocno natrudzić edytując wcześniejszy opis jaka spotkała mnie sytuacja z kupującym, by nikt nie pomyślał, że to może jakiś scam - ja bym tak zapewne pomyślał, jakbym znalazł to samo ogłoszenie wrzucone drugi raz, że coś tu śmierdzi. Nie mam zresztą na to dowodu, ale niższa kwota wylicytowana za drugim razem też może być tego powodem, że ktoś mógł sobie pomyśleć 'odpuszczam, to samo ogłoszenie drugi raz? Coś tu nie gra'. Nie każdy zna regulamin allegro na pamięć i wie, jak słaba jest ta procedura jak ktoś się po prostu rozmyśli. A wystarczyłoby u takiego kupującego po prostu obok 'Opłać' dać opcję "Rezygnuję" i wtedy przykładowo leci zapytanie do kupującego z drugą najwyższą ofertą czy jest zainteresowany z 1-dniowym okresem na decyzję - as simple as that... A jak i on kliknie 'Rezygnuję', to aukcja automatycznie wraca po tych 24h, chyba że sprzedający już nie będzie chciał sprzedawać. Albo po prostu by nie komplikować, po rezygnacji aukcja pojawiłaby się ponownie by nie czekać bez sensu tych 6 dni.
Opcja rezygnacji i tak wygenerowałaby kolejny link więc jeśli nie chcesz bawić się w edytowanie scamu czy ogłoszeń na grupach to nie wrzucaj linku na FB, proste ;) Poza tym opcja rezygnacji po jednym dniu? Jak miałoby to działać? Przecież on mógłby puścić przelew w piątek tuż po licytacji, a w sobotę rano po awanturze z małżonką zmienić zdanie i kliknąć rezygnuje. W tej sytuacji już widzę spory i szarpanie się jednej i drugiej strony z Allegro. Nie, to jest kompletnie bez sensu i po to jest kilka dni na płatność aby nawet w sytuacji wydłużonego księgowania (weekendy/święta/awarie) kupujący i sprzedający mieli czas na potwierdzenie rozliczenia. To nie wynika ze złośliwości ale z praktyki działania systemów bankowych. Ale masz alternatywę - wystawiasz Kup teraz (prowizja) lub sam to ogarniasz podając miejsce i adres rozliczenia oraz odbioru lub konto do przedpłaty (żadnej prowizji). Gdzie problem?
EsperanzaDMV pisze: 18 kwie 2022, 12:25Mnie przed chwilą chociażby zabolał brak jednego miejsca, gdzie mogę sobie podejrzeć ile zapłaciłem prowizji za daną aukcję. Jest tylko zakładka rozliczenia, która pokazuje mi teraz 'Brak zaległych rozliczeń' i tyle, a historycznie ile zapłaciłem prowizji - tego już nie znajdę nigdzie indziej niż u siebie w swoim banku w historii rachunku.
Z ciekawości sprawdziłem u siebie i mam sekcję Moje Allegro>Sprzedaż>Finanse>Rozliczenia z Allegro
z tego co widzę jest pełna historia opłat od 2016

EsperanzaDMV pisze: 18 kwie 2022, 12:25Ale dywagując nt. tego jak źle działa allegro, odeszliśmy od sensu dlaczego to allegro/olx tu się w ogóle pojawiły, czy to jeszcze biznes czy już chciwość. Dla mnie głównym problemem jest cały czas to, że za sprawą wiszących miesiącami ogłoszeń z zawyżonymi cenami nie widzimy, że to nie jest realna wartość ile dany przedmiot jest wart. Tu nie zadziała prawo 'jest tyle wart, ile ktoś za niego zapłaci', bo właśnie nikt nie zapłaci tyle, ile teraz kosztuje dany przedmiot (albo ktoś kupi raz na rok).
Tak samo działa każdy bazarek i cały wolny rynek. Zresztą im mniejszy bazar i im mniej narzędzi do weryfikacji realnej wartości ma kupujący, tym więcej miejsca na spekulacje cenowe. Tak jak pisałem wyżej, jeśli ktoś szuka konkretnego przedmiotu to nie ma najmniejszego problemu aby jako punkt odniesienia przyjąć wartość z półek sklepowych którą można sobie wyklikać wraz ze średnią i nawet minimum z ostatnich tygodni (jest taki wykres na Ceneo). Nie ma mowy o jakimś zagubieniu kupującego czy sprzedającego. Natomiast jest ból zwieraczy jeśli ceny nie wchodzą na pułap naszych oczekiwań, a ogłoszenia sobie wiszą. Wtedy zaczynamy dorabiać teorię o psuciu rynku itd. ;) zamiast przyjąć, że wystawiający po prostu założył sobie taki zysk i nic nam do tego bo to wolny rynek. Te same schematy są na każdym lokalnym bazarku.
EsperanzaDMV pisze: 18 kwie 2022, 12:25Nie widać daty zamieszczenia, tylko datę ostatniego odświeżenia oferty. Nie ma nigdzie historii danego ogłoszenia - ile już czasu ta oferta znajduje się na OLX czy Allegro, tego już nie ma jak sprawdzić.
Sam piszesz wyżej, że wystawiając drugi raz aukcję miałeś obawy o wiarygodność ogłoszenia. Wyobraź sobie sytuację w której jak piszesz wystawiam ogłoszenie na mniej typową grę gdzie musi się trafić konkretny klient szukający właśnie czegoś niszowego aby zauważyć moją ofertę. Do tego wystawiam w dużym mieście i w kategorii gdzie dziennie publikowanych jest wiele ogłoszeń więc moja oferta szybko schodzi z top i ginie w gąszczu odświeżeń. Grę mam zafoliowaną i ponad 30% od najtańszej oferty rynkowej więc czekam bo nie widzę sensu dalszej obniżki. Klient pojawił się po półtora roku. Nie widzę powodu dla jakiego miałbym sugerować jakimś licznikiem, że moja oferta jest wątpliwa. Co więcej, mam licznik jako wystawiający i to oraz znajomość cen sklepowycyh wystarcza mi do oceny czy mam obniżać moje oczekiwania. Resztę niech zweryfikuje rynek.

Przykład drugi, pułkownik folia cena 20% poniżej rynkowej. Nie mam ciśnienia więc czekam nawet trzy miechy i po tym stwierdzam, że chcę zejść z ceną o dalsze 10% ale Twój licznik będzie informował, że ogłoszenie ma już kwartał i dalej wisi. Komu to potrzebne? Ja wiem ile wisi i wiem jak zweryfikować wartość. Wiem kiedy chcę sprzedać i wiem kiedy chcę sprzedawać czekając na kogoś kto spełni moje oczekiwania cenowe. Na tym polega wolny rynek. Biczowanie Allegro z OLX do spółki uważam za bezprzedmiotowe. Można dyskutować o tym czy wysokość prowizji jest przesadzona ale biorąc pod uwagę możliwość zupełnie darmowych ogłoszeń jak i migrowania między ofertami obu platform pisanie o psuciu rynku trąci niepotrzebną żółcią ;)
Awatar użytkownika
EsperanzaDMV
Posty: 1530
Rejestracja: 17 lut 2017, 14:40
Has thanked: 303 times
Been thanked: 646 times

Re: Horrendalne ceny gier - jeszcze biznes czy już chciwość?

Post autor: EsperanzaDMV »

Beskid pisze: 18 kwie 2022, 19:48(...)
Pozostaje mi odpisać pytaniem innego forumowicza, bo po tym co napisałeś mam te same wątpliwości:
trixon pisze: 18 kwie 2022, 12:42
Beskid pisze: 18 kwie 2022, 12:10(...)
Zanim się odniosę - Ty cały czas piszesz o Allegro czy
tej protezie o nazwie Allegrolokalnie? Mam wrażenie, że z tego drugiego zbyt dużo nie korzystałeś i piszesz z punktu widzenia detalicznego sprzedawcy na Allegro. Wtedy faktycznie część argumentów wydaje się zasadna.
Ponawiam pytanie, ponieważ to co piszesz nijak się ma do rzeczywistości z allegrolokalnie i czuję się (pewnie nie ja jeden tutaj) jakbym pisał do ściany.
Przykładowo darmowe ogłoszenie - jak miałbym niby to użyć w moim przypadku, kiedy nie mam pojęcia jaką przedmiot, który sprzedaję może mieć wartość? Co mam wpisać? Kwotę bazując na tym mnóstwie ofert z przeszacowaną ceną, które wiszą miesiącami bez żadnego zainteresowania? To już prędzej poszedłbym na OLX niż skorzystał z tej opcji, ponieważ allegro w takich ogłoszeniach niczego nie zabezpiecza - robisz przelew komuś bezpośrednio, a przedmiotu nie zobaczysz i tyle z transakcji. OLX zabezpiecza chociaż metodą weryfikacji czy wysłano przedmiot.
Albo pytanie dlaczego naliczono prowizję - bo tak stanowi regulamin allegro, nie rozumiem pytania, i ta prowizja jest naprawdę wysoka. Tak jak napisałem powyżej, te 'darmowe ogłoszenia' to jakaś gorsza wersja OLX.
Albo "Z ciekawości sprawdziłem u siebie i mam sekcję Moje Allegro>Sprzedaż>Finanse>Rozliczenia z Allegro" - ja nawet nie wiem gdzie miałbym tego szukać. Klikam na moje konto, sprzedaż i przekierowuje mnie tutaj:
Spoiler:
Żadnej historii do podejrzenia. Jak klikam na 'Moja sprzedaż z allegro.pl', przerzuca mnie na stronę "Nie masz zamówień", choćbym nie wiem jak sortował... Dlatego szczerze wątpię, czy w swoich wywodach piszesz o allegro, czy allegrolokalnie.
Plus nie rozumiem zupełnie, czemu miałbym nie promować swojego ogłoszenia na FB, ale to już zupełnie inni temat, którego nie chcę chyba rozwijać. Nie wiem, może pracujesz jako rzecznik prasowy allegro, ale naprawdę ciężko się rozmawia z kimś, kto nie rozumie co jest napisane i/lub wykrzywia rzeczywistość do swojego punktu widzenia (np. darmowe ogłoszenia na allegro).
Grę mam zafoliowaną i ponad 30% od najtańszej oferty rynkowej
W takiej sytuacji nie ma opcji, byś czekał na sprzedaż 1,5 roku.
My Tobie pokazujemy konkretnie gdzie nie działa wolny rynek na allegro, Ty piszesz "tak samo działa każdy bazarek i cały wolny rynek", "Resztę niech zweryfikuje rynek" - NO WŁAŚNIE NA ALLEGRO/OLX NIE DZIAŁA, NIE ZWERYFIKUJE :roll: Nie chcesz przyjąć argumentu, że sprzedający właśnie nie zakładają sobie celowo takiego zysku i już, tylko bazują na tych przeszacowanych ofertach, które wiszą miesiącami - i to jest ten problem, o którym napisałem...
Gratuluję i zazdroszczę podejścia życiowego "wszystko jest idealnie, jaki masz problem?"
Awatar użytkownika
Beskid
Posty: 1010
Rejestracja: 29 sie 2021, 21:52
Has thanked: 750 times
Been thanked: 229 times

Re: Horrendalne ceny gier - jeszcze biznes czy już chciwość?

Post autor: Beskid »

Zacznijmy od
EsperanzaDMV pisze: 18 kwie 2022, 21:17Albo pytanie dlaczego naliczono prowizję - bo tak stanowi regulamin allegro, nie rozumiem pytania, i ta prowizja jest naprawdę wysoka. Tak jak napisałem powyżej, te 'darmowe ogłoszenia' to jakaś gorsza wersja OLX.
Wyżej twierdziłeś, że Allegro Lokalnie nie ma opcji darmowych ogłoszeń. Więc jednak ma? :shock:
Tylko trzeba w nich samemu dogadać kwestię rozliczeń? Tak jak na każdym bazarku?
Więc świadomie wybrałeś opcję z prowizją i czujesz się oszukany? :roll:
Dostrzegam też, że gdy prowizja jest po stronie odbiorcy, tam nie ma zastrzeżeń...
EsperanzaDMV pisze: 18 kwie 2022, 21:17 To już prędzej poszedłbym na OLX niż skorzystał z tej opcji, ponieważ allegro w takich ogłoszeniach niczego nie zabezpiecza - robisz przelew komuś bezpośrednio, a przedmiotu nie zobaczysz i tyle z transakcji. OLX zabezpiecza chociaż metodą weryfikacji czy wysłano przedmiot.
A jak wyglądał bazarkowy rynek wtórny bez tych platform? Jeszcze mniejsze możliwości weryfikowania ofert i ugadywanie się na słowo lub odbiór osobisty.
Może zdecydujmy wreszcie czy działalność Allegro/OLX jest niszczycielska bo taka była teza.

Poza tym mocno krytykujesz przyjęte ramy czy mechanizmy rozliczeń, a kiedy dostajesz darmowe ogłoszenie gdzie zabezpieczenie rozliczenia jest po Twojej stronie to nagle okazuje się, że to najgorsza z możliwych opcji?
EsperanzaDMV pisze: 18 kwie 2022, 21:17 Przykładowo darmowe ogłoszenie - jak miałbym niby to użyć w moim przypadku, kiedy nie mam pojęcia jaką przedmiot, który sprzedaję może mieć wartość? Co mam wpisać? Kwotę bazując na tym mnóstwie ofert z przeszacowaną ceną, które wiszą miesiącami bez żadnego zainteresowania?
Pytasz mnie dlaczego nie potrafisz oszacować wartości rynkowej? Nie pomogę, nie chcę nikogo obrazić.

Zresztą mogłeś puścić zestaw Magicznego Miecza za te 200 zł przez OLX skoro wartość minimalną szacowałeś na 99 zł bazując na cenach kiedy gra była ogólnodostępna w detalu i biorąc pod uwagę stan. Zdecydowałeś się wystawić akurat w okresie kiedy zapowiedziano, że nie będzie dodruku i ceny wystrzeliły na jak piszesz 800-1200 zł ale przecież chciałeś tylko oddać w dobre ręce bo akurat przeprowadzka potomek więc pozbywasz się niepotrzebnych rzeczy... I piszesz to o wątku o spekulacjach cenowych motywowanych zwykłą chęcią zysku, a sam puszczasz to w trybie aukcji :roll: Przepraszam ale nie chcę się zagłębiać w ten zupełny przypadek gdzie szalony skok cenowy zbiega się terminem z chęcią sprzedaży oraz aukcją i traumą kiedy trzeba oczekiwać na jej rozliczenie/wznowienie, a ceny mogą wrócić do normalności. Aukcja nie dobiła nawet do 700 zł? Łączę się w bólu i rozumiem utyskiwania na te mamiące nierealne chciwe 800-1200 zł :cry: Na koniec jeszcze ta szatańska prowizja...
EsperanzaDMV pisze: 18 kwie 2022, 21:17Rozliczenia z Allegro" - ja nawet nie wiem gdzie miałbym tego szukać.
Wejdź na swoje konto i szukaj sekcji Rozliczenia z Allegro, poniżej masz filtry i tam powinny trafiać opłaty per saldo.
EsperanzaDMV pisze: 18 kwie 2022, 21:17 Plus nie rozumiem zupełnie, czemu miałbym nie promować swojego ogłoszenia na FB, ale to już zupełnie inni temat, którego nie chcę chyba rozwijać.
Pisałem nie promować? Jeśli zamieszczasz linki w ogłoszeniach to nie narzekaj, że trzeba je aktualizować. Nie chcesz tego robić? Ogłaszaj się bez linków, które trzeba aktualizować :idea:
EsperanzaDMV pisze: 18 kwie 2022, 21:17Nie wiem, może pracujesz jako rzecznik prasowy allegro, ale naprawdę ciężko się rozmawia z kimś, kto nie rozumie co jest napisane i/lub wykrzywia rzeczywistość do swojego punktu widzenia (np. darmowe ogłoszenia na allegro).
Miałem nie brać udziału w tej gównoburzy ale postanowiłem się odnieść do absurdalnej tezy, że Allegro i OLX niszczą rynek wtórny.
Tylko tyle, eot
Ostatnio zmieniony 18 kwie 2022, 23:22 przez Beskid, łącznie zmieniany 5 razy.
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9473
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 508 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Re: Horrendalne ceny gier - jeszcze biznes czy już chciwość?

Post autor: MichalStajszczak »

Może wreszcie skończą się Święta i administracja zrobi w tym wątku porządek. Od dwóch dni dyskusja dotyczy problemów z portalami aukcyjnymi i nie ma nic wspólnego z tym, po co ten wątek został stworzony.
Spoiler:
Awatar użytkownika
EsperanzaDMV
Posty: 1530
Rejestracja: 17 lut 2017, 14:40
Has thanked: 303 times
Been thanked: 646 times

Re: Horrendalne ceny gier - jeszcze biznes czy już chciwość?

Post autor: EsperanzaDMV »

Beskid pisze: 18 kwie 2022, 22:20
EsperanzaDMV pisze: 18 kwie 2022, 21:17 To już prędzej poszedłbym na OLX niż skorzystał z tej opcji, ponieważ allegro w takich ogłoszeniach niczego nie zabezpiecza - robisz przelew komuś bezpośrednio, a przedmiotu nie zobaczysz i tyle z transakcji. OLX zabezpiecza chociaż metodą weryfikacji czy wysłano przedmiot.
A jak wyglądał bazarkowy rynek wtórny bez tych platform? Jeszcze mniejsze możliwości weryfikowania ofert i ugadywanie się na słowo lub odbiór osobisty.
Może zdecydujmy wreszcie czy działalność Allegro/OLX jest niszczycielska bo taka była teza.
No i chyba nareszcie do czegoś dochodzimy. Dokładnie o to chodzi - wyglądał lepiej z perspektywy prawa popytu i podaży. Nie byłoby wiszących tygodniami, miesiącami ofert, które kolejnym sprzedającym sugerowały, jaka mogłaby/powinna być cena, którą warto wstawić by jak najwięcej zarobić, podczas gdy to nijak się ma do tego, ile realnie kupujący chcą za te przedmioty zapłacić. To właśnie sprawia, że te plarformy sprzedażowe nie odzwierciedlają tego, jaka jest czegoś realna wartość, przez co psują rynek sprzedażowy. Uf, cieszę się, że nareszcie dotarliśmy do tego punktu.
Beskid pisze: 18 kwie 2022, 22:20Poza tym mocno krytykujesz przyjęte ramy czy mechanizmy rozliczeń, a kiedy dostajesz darmowe ogłoszenie gdzie zabezpieczenie rozliczenia jest po Twojej stronie to nagle okazuje się, że to najgorsza z możliwych opcji?
Tak, a co w tym dziwnego? Tak, krytykuję, bo opłata 45zł jest z mojej perspektywy absurdalnie wysoka. Nie mam prawa do krytykowania wysokości prowizji czy jak?
Beskid pisze: 18 kwie 2022, 22:20
EsperanzaDMV pisze: 18 kwie 2022, 21:17 Przykładowo darmowe ogłoszenie - jak miałbym niby to użyć w moim przypadku, kiedy nie mam pojęcia jaką przedmiot, który sprzedaję może mieć wartość? Co mam wpisać? Kwotę bazując na tym mnóstwie ofert z przeszacowaną ceną, które wiszą miesiącami bez żadnego zainteresowania?
Pytasz mnie dlaczego nie potrafisz oszacować wartości rynkowej? Nie pomogę, nie chcę nikogo obrazić.
Nareszcie, znowu zbliżamy się do porozumienia. DOKŁADNIE O TEN MECHANIZM CHODZI - WYCENY. Jak miałbym poprawnie oszacować wartość rynkową, skoro na allegro/olx wisi od groma ogłoszeń, które... nijak się mają do poprawnej wartości rynkowej tych przedmiotów? A które sugerują kolejnym wystawiającym, że "Hej, zobacz, taki sam przedmiot kosztuje 1000zł, czemu miałbyś wystawiać swój za 500zł jak możesz zarobić więcej? Nie bądź frajer!". Właśnie dlatego tak ciężko to oszacować, i jest to winą allegro/olx, kolejny punkt zgody odhaczony.
Beskid pisze: 18 kwie 2022, 22:20Zresztą mogłeś puścić zestaw Magicznego Miecza za te 200 zł przez OLX skoro wartość minimalną szacowałeś na 99 zł bazując na cenach kiedy gra była ogólnodostępna w detalu i biorąc pod uwagę stan. Zdecydowałeś się wystawić akurat w okresie kiedy zapowiedziano, że nie będzie dodruku i ceny wystrzeliły na jak piszesz 800-1200 zł ale przecież chciałeś tylko oddać w dobre ręce bo akurat przeprowadzka potomek więc pozbywasz się niepotrzebnych rzeczy... I piszesz to o wątku o spekulacjach cenowych motywowanych zwykłą chęcią zysku, a sam puszczasz to w trybie aukcji :roll: Przepraszam ale nie chcę się zagłębiać w ten zupełny przypadek gdzie szalony skok cenowy zbiega się terminem z chęcią sprzedaży oraz aukcją i traumą kiedy trzeba oczekiwać na jej rozliczenie/wznowienie, a ceny mogą wrócić do normalności. Na koniec jeszcze ta szatańska prowizja...
Po pierwsze, to nie napisałem nigdzie kiedy dokładnie sprzedałem, zatem skąd założenie, że sprzedałem akurat teraz? Napisałem tylko o niedawnej historii, nie napisałem nigdzie że było to w przeciągu ostatnich... dwóch miesięcy? Nie pamiętam kiedy ogłoszono brak dodruków Talismana, bo o tę grę Ci chodzi. Pomijając już tę słabą insynuację, to myślisz, że dużo osób uznałoby droższy używany Magiczny miecz (w stanie wskazującym na to, że ma te 20+ lat) za lepszy zakup niż zafoliowaną podstawkę do Talismana? Bo z tego co widzę, to da się dostać podstawki Talismana taniej niż kwota, za którą sam sprzedałem swój zestaw. Także wyobraź sobie, że tak, pozbywam się z domu pierdyliarda rzeczy, i ten pakiet był tylko jedną z nich. Jakbyś chciał kupić całą moją kolekcję książek i komiksów Star Wars (łącznie prawie 1000 pozycji), to zapraszam na priv. Mam Ci pokazać zdjęcia USG, sterty nadawanych sprzedanych rzeczy popakowanych w kartony i obecny etap budowy nowego domu, byś mi uwierzył, czy o co Ci chodzi?
Po drugie, ceny Magicznego miecza nigdzie nie wystrzeliły, są cały czas na podobnym poziomie - miałem długo wystawiony wcześniej ten sam zestaw na OLX za bodajże 800zł i nikt się nim nie interesował. Nadchodząca wielkimi krokami przeprowadzka zmusiła mnie, bym z 'Kup teraz' wystawił go jednak na aukcję i finalnie się pozbył za tyle, za ile ktoś zapłaci. Ale powtórzę jeszcze raz - ceny Magicznego miecza od lat są na podobnym poziomie, monitoruję monitorowałem je od kilku lat, szacując (błędnie) na podstawie innych ogłoszeń ile może być wart mój zestaw. Nie ma to realnie powiązania z cenami Talismana, to są dwie różne gry, natomiast kolejny raz pokazuje jak allegro psuje ten rynek.
Beskid pisze: 18 kwie 2022, 22:20
EsperanzaDMV pisze: 18 kwie 2022, 21:17Rozliczenia z Allegro" - ja nawet nie wiem gdzie miałbym tego szukać.
Wejdź na swoje konto i szukaj sekcji Rozliczenia z Allegro, poniżej masz filtry i tam powinny trafiać opłaty per saldo.
Nijak nie odniosłeś się do tego, że na allegrolokalnie nie ma tej opcji, o której piszesz, i której nie widać na moim screenie. Ty cały czas mówisz o allegro, ja i inni użytkownicy o ułomności allegrolokalnie.
Beskid pisze: 18 kwie 2022, 22:20
EsperanzaDMV pisze: 18 kwie 2022, 21:17 Plus nie rozumiem zupełnie, czemu miałbym nie promować swojego ogłoszenia na FB, ale to już zupełnie inni temat, którego nie chcę chyba rozwijać.
Pisałem nie promować? Jeśli zamieszczasz linki w ogłoszeniach to nie narzekaj, że trzeba je aktualizować. Nie chcesz tego robić? Ogłaszaj się bez linków, które trzeba aktualizować :idea:
Chyba się nie zrozumieliśmy. Nie dbam o linki, wrzucałem na grupy kolejne ogłoszenie, to nie była żadna edycja. Chodziło stricte o grupę docelową, która widziała pierwszy link, a potem tydzień później widziała znowu to samo ogłoszenie - o taki mechanizm mi chodziło, że przez obecne mechanizmy allegrolokalnie, musiałem wręcz napisać powody, dla których niemal identyczne ogłoszenie pojawiło się w drugi raz, w domyśle że nie próbuję drugi raz naciągnąć kogoś na ten sam zestaw. Mam nadzieję, że teraz jest to jasne, nie chodziło o żadne edytowanie linków.
Awatar użytkownika
Beskid
Posty: 1010
Rejestracja: 29 sie 2021, 21:52
Has thanked: 750 times
Been thanked: 229 times

Re: Horrendalne ceny gier - jeszcze biznes czy już chciwość?

Post autor: Beskid »

EsperanzaDMV pisze: 18 kwie 2022, 23:31 ceny Magicznego miecza nigdzie nie wystrzeliły, są cały czas na podobnym poziomie - miałem długo wystawiony wcześniej ten sam zestaw na OLX za bodajże 800zł i nikt się nim nie interesował. Nadchodząca wielkimi krokami przeprowadzka zmusiła mnie, bym z 'Kup teraz' wystawił go jednak na aukcję i finalnie się pozbył za tyle, za ile ktoś zapłaci. Ale powtórzę jeszcze raz - ceny Magicznego miecza od lat są na podobnym poziomie, monitoruję monitorowałem je od kilku lat, szacując (błędnie) na podstawie innych ogłoszeń ile może być wart mój zestaw.


EsperanzaDMV pisze: 16 kwie 2022, 22:50
szczudel pisze: 13 kwie 2022, 11:30 Moim zdaniem allegro zniszczyło rynek "z drugiej reki" w naszym kraju. (...)
Zgadzam się z tym. Jest od groma wiszących miesiącami gier na tym portalu, czy na OLX. Sam ostatnio miałem dużą zagwozdkę za ile sprzedać swój zestaw Magicznego Miecza (podstawka + 3 dodatki nadszarpnięte znakiem czasu, obfotografowałem porządnie by nie było niejasności co dokładnie oznacza stan 'używane' w tym przypadku). Na tych portalach znalazłem od groma ofert od 800 do 1200zł za podobne zestawy - byłem w szoku, serio jest to tyle warte?!
Już pisałem, przykro, że nie poszło za osiemset... z mojej strony pass, pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 18 kwie 2022, 23:52 przez Beskid, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
EsperanzaDMV
Posty: 1530
Rejestracja: 17 lut 2017, 14:40
Has thanked: 303 times
Been thanked: 646 times

Re: Horrendalne ceny gier - jeszcze biznes czy już chciwość?

Post autor: EsperanzaDMV »

Beskid pisze: 18 kwie 2022, 23:41
EsperanzaDMV pisze: 18 kwie 2022, 23:31 ceny Magicznego miecza nigdzie nie wystrzeliły, są cały czas na podobnym poziomie - miałem długo wystawiony wcześniej ten sam zestaw na OLX za bodajże 800zł i nikt się nim nie interesował. Nadchodząca wielkimi krokami przeprowadzka zmusiła mnie, bym z 'Kup teraz' wystawił go jednak na aukcję i finalnie się pozbył za tyle, za ile ktoś zapłaci. Ale powtórzę jeszcze raz - ceny Magicznego miecza od lat są na podobnym poziomie, monitoruję monitorowałem je od kilku lat, szacując (błędnie) na podstawie innych ogłoszeń ile może być wart mój zestaw.


EsperanzaDMV pisze: 16 kwie 2022, 22:50
szczudel pisze: 13 kwie 2022, 11:30 Moim zdaniem allegro zniszczyło rynek "z drugiej reki" w naszym kraju. (...)
Zgadzam się z tym. Jest od groma wiszących miesiącami gier na tym portalu, czy na OLX. Sam ostatnio miałem dużą zagwozdkę za ile sprzedać swój zestaw Magicznego Miecza (podstawka + 3 dodatki nadszarpnięte znakiem czasu, obfotografowałem porządnie by nie było niejasności co dokładnie oznacza stan 'używane' w tym przypadku). Na tych portalach znalazłem od groma ofert od 800 do 1200zł za podobne zestawy - byłem w szoku, serio jest to tyle warte?!
Czy tylko ja nie wiem o co chodzi autorowi? Gdzieś tu jest jakiś ukryty tekst? :D
To może jeśli autor nie rozumie, to napiszę wprost:
1) Wystawiłem ofertę za 800zł, wisiała sobie i wisiała, bo znalazłem od groma ofert od 800 do 1200zł - przyjąłem najniższą z ofert za punkt bazowy.
2) Przycisnęło mnie ze sprzedażą, zmieniłem na aukcję i sprzedałem.
Co jest przykładem na to, że allegro/olx psują rynek, bo te wiszące oferty nijak się mają do realnej wartości przedmiotu.
O co chodzi beskid?
Awatar użytkownika
Beskid
Posty: 1010
Rejestracja: 29 sie 2021, 21:52
Has thanked: 750 times
Been thanked: 229 times

Re: Horrendalne ceny gier - jeszcze biznes czy już chciwość?

Post autor: Beskid »

Najpierw piszesz, że byłeś w szoku kiedy zobaczyłeś ceny na poziomie 800-1200 zł

Później dowiadujemy się, że nie mogłeś być w szoku bo od lat monitorujesz ceny.

Zresztą stale wystawiasz kilka gier ale udajesz greka, że nie potrafisz oszacować realnej wartości kiedy trzeba coś wystawić.

Uznałeś, że minimum to 99 zł, a zupełnie zadowala Cię 200 zł bo po prostu chcesz szybko sprzedać pod presją przeprowadzki (tak jest w postach wyżej bo nie chce mi się sklejać)

Mimo to wystawiasz na OLX nie za 200-300 zł ale za... 800 zł i brak zainteresowania.

Wtedy z pomocą przychodzą aukcje ale tam jest ta szatańska prowizja. Pierwsza licytacja sześć stów ale nie pykło z płatnością i trzeba odczekać kilka dni. Wreszcie poszło za 570 zł ale jeszcze ogryzek prowizja.

Jest grubo ponad zakładane 200 zł ale choć relatywnie szybko poszło to daleko do ośmiuset. Czas wylać żale w internetach jak Allegro i OLX niszczą rynek wtórny...

Przepraszam ale nie chcę już kontynuować tej dyskusji.
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2022, 01:15 przez Beskid, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
KOSHI
Posty: 873
Rejestracja: 23 kwie 2011, 19:23
Has thanked: 301 times
Been thanked: 294 times

Re: Horrendalne ceny gier - jeszcze biznes czy już chciwość?

Post autor: KOSHI »

Z mojej strony powiem, że nieco odpłynęliście od tematu... :mrgreen: BTW próbowałem sprzedać kiedyś Zombicide 2 ed + toksycznych i berserków z angielskim packiem (są na rynku włoskie i francuskie ale mi specjalnie zależało na angielskim i dopiąłem swego przepłacając 5 dych. Mniejsza o to). Zacząłem optymistycznie od 6 stów bo trochę zestaw składałem, angielski fix itp. Wisi i wisi. 550. Cisza. 500. Jakiś typ napisał mi czy dam zniżkę. Ok. Bierz za 480. Cisza. :roll: Po jakimś czasie pyta się o następną zniżkę. Napisałem mu czy za darmo by nie chciał. Odpisał, że pewnie, ale to chyba nie przejdzie i że jak będę miał życzenie opchnąć między 400 a 450 to żebym mu napisał bo i itak drożej to nie pójdzie. Uczciwy był do bólu. :mrgreen: Ostatecznie nic mu nie odpisałem, a gra leży na szafce i czeka lepszych czasów. Ambicje były spore, ale zainteresowanie marne. Stwierdziłem, że za dużo mnie kosztowało zbieranie tego i za grosze nie sprzedam, a szatkować mi się nie chce zestawu na części. Może jak wyjdzie Undead or Alive to znajdą dodatki zastosowanie a resztę sprzedam. Kto wie...
ODPOWIEDZ