1944: Wyścig do Renu - pytania i wątpliwości
- yanoo
- Posty: 262
- Rejestracja: 09 maja 2011, 18:59
- Lokalizacja: Wrocław
- Been thanked: 2 times
- Kontakt:
Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)
Czy pobity znacznik oporu w wersji solo wraca na planszę odwrócony na planszę numerkiem do góry?
- clown
- Posty: 1226
- Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 12 times
Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)
I jeszcze jedna wątpliwość przy zliczaniu medali. Instrukcja stanowi, że pokonane niemieckie dywizje zamieniamy na medale. Czy te dywizje liczą się potem do łącznej ilości pokonanych dywizji niemieckich?
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- ozy
- Posty: 3283
- Rejestracja: 13 mar 2006, 18:25
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 74 times
Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)
Nie.yanoo pisze:Czy pobity znacznik oporu w wersji solo wraca na planszę odwrócony na planszę numerkiem do góry?
Tak - ale tylko w razie remisu na medalach.clown pisze:I jeszcze jedna wątpliwość przy zliczaniu medali. Instrukcja stanowi, że pokonane niemieckie dywizje zamieniamy na medale. Czy te dywizje liczą się potem do łącznej ilości pokonanych dywizji niemieckich?
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)
Myślę, że warto zebrać co większe pomyłki z instrukcji, żeby nanieść poprawki w momencie dodruku gry. Dostrzegłem:
1. Brak informacji na s.5, że gracz może wykonać w swojej turze dwa razy tę samą akcję (oczywiście z ograniczeniami). Co ciekawe, w wersji angielskiej to zdanie jest: "A player can perform the same action more than once during his turn, if the action's description does not say otherwise, or player can do 2 different actions..." To chyba bardzo istotna zasada i warto ją przywrócić.
2. Błędy w ilustrowanych przykładach, np. na s.9 (Walka) brak punktu 5 na ilustracji, za to pojawia się punkt 8, którego nie ma w tekście. Na s.11 (Desant spadochronowy) na ilustracji brak punktów 7 i 8.
1. Brak informacji na s.5, że gracz może wykonać w swojej turze dwa razy tę samą akcję (oczywiście z ograniczeniami). Co ciekawe, w wersji angielskiej to zdanie jest: "A player can perform the same action more than once during his turn, if the action's description does not say otherwise, or player can do 2 different actions..." To chyba bardzo istotna zasada i warto ją przywrócić.
2. Błędy w ilustrowanych przykładach, np. na s.9 (Walka) brak punktu 5 na ilustracji, za to pojawia się punkt 8, którego nie ma w tekście. Na s.11 (Desant spadochronowy) na ilustracji brak punktów 7 i 8.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
- veljarek
- Posty: 1189
- Rejestracja: 07 sty 2009, 19:50
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 23 times
Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)
Coś nie tak miałem z rozgrywką. Jestem właśnie po rozgrywce 2-osobowej i żaden z graczy nie odbył bitwy z oddziałami wroga (talia wroga) po za kilkoma potyczkami (z własnej talli). Gra skończyła się dość szybko bo każdy z graczy zdobył po 3 medale (za jakieś bzdury typu żywność) i zajęciu 3/5 swojego terytorium.
Skończyły się żetony niemców to i gra się skończyła.
Czy mi się wydaje tylko czy 18 żetonów przy grze dwuosobowej to za mało?
Czytałem 3 razy instrukcję i nie widzę byśmy robili jakikolwiek błąd w rozgrywce.
Zaoptrzenie działa, transport działa, planowanie działa, tylko jakoś taki szybki koniec nastapił.
Wrażenie było takie, że gra nie rozwięła skrzydeł.
Jeszcze odnośnie Le Havre - po co w ogóle zdobywać to miejsce skoro z niego niemcy nie mogą robić kontr ani niczego??
Jeszcze jedno pytanie str. 8 akcja : transport zaopatrzenia:
"Transport zaopatrzenia ma miejsce wyłącznie w momencie wystawiania ciężarówki na plansze - gracz nie może go wykonywać za pomocą ciężarówek umieszcoznych na planszy w poprzednich akcjach"
Tu mam pytanie, mam na planszy 2 ciężarówki i w kolejnej akcji dołączam dwie kolejne do tego ciągu, czy przy transporcie zapasów traktuje to jako ciąg 4 czy mogę wykonać transport tylko z tych dwóch dostawionych pół (wtedy bym traktował tamte poprzednie jako nieistniejące na planszy przeszkadzajki) ?
Skończyły się żetony niemców to i gra się skończyła.
Czy mi się wydaje tylko czy 18 żetonów przy grze dwuosobowej to za mało?
Czytałem 3 razy instrukcję i nie widzę byśmy robili jakikolwiek błąd w rozgrywce.
Zaoptrzenie działa, transport działa, planowanie działa, tylko jakoś taki szybki koniec nastapił.
Wrażenie było takie, że gra nie rozwięła skrzydeł.
Jeszcze odnośnie Le Havre - po co w ogóle zdobywać to miejsce skoro z niego niemcy nie mogą robić kontr ani niczego??
Jeszcze jedno pytanie str. 8 akcja : transport zaopatrzenia:
"Transport zaopatrzenia ma miejsce wyłącznie w momencie wystawiania ciężarówki na plansze - gracz nie może go wykonywać za pomocą ciężarówek umieszcoznych na planszy w poprzednich akcjach"
Tu mam pytanie, mam na planszy 2 ciężarówki i w kolejnej akcji dołączam dwie kolejne do tego ciągu, czy przy transporcie zapasów traktuje to jako ciąg 4 czy mogę wykonać transport tylko z tych dwóch dostawionych pół (wtedy bym traktował tamte poprzednie jako nieistniejące na planszy przeszkadzajki) ?
_______________
Nie wystarczy grać w gry, trzeba jeszcze grać we właściwe gry
Nie wystarczy grać w gry, trzeba jeszcze grać we właściwe gry
Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)
Wykonujesz transport tylko za pomocą tych dwóch wystawionych ciężarówek. Czyli najpierw przewozisz zapasy dwiema ciężarókami z pola A na pole B a kolejnej akcji/etapie z pola B dwoma cięzarówkami na pole C.
- ozy
- Posty: 3283
- Rejestracja: 13 mar 2006, 18:25
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 74 times
Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)
@veljarek - Profes odpowiedział poprawnie.
Natomiast co do rozgrywki - który raz graliście? W jaki sposób wystawialiście żetony oporu? Tak by zamurować dostęp, czy raczej ostro do przodu?
Natomiast co do rozgrywki - który raz graliście? W jaki sposób wystawialiście żetony oporu? Tak by zamurować dostęp, czy raczej ostro do przodu?
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
- ozy
- Posty: 3283
- Rejestracja: 13 mar 2006, 18:25
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 74 times
Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)
Racja. Dzięki za dostrzeżenie niepełnego zapisu!Andy pisze:1. Brak informacji na s.5, że gracz może wykonać w swojej turze dwa razy tę samą akcję (oczywiście z ograniczeniami). Co ciekawe, w wersji angielskiej to zdanie jest: "A player can perform the same action more than once during his turn, if the action's description does not say otherwise, or player can do 2 different actions..." To chyba bardzo istotna zasada i warto ją przywrócić.
s.9. To celowe - znacznik "5" jest na str. 10 na właściwym polu.Andy pisze:2. Błędy w ilustrowanych przykładach, np. na s.9 (Walka) brak punktu 5 na ilustracji, za to pojawia się punkt 8, którego nie ma w tekście. Na s.11 (Desant spadochronowy) na ilustracji brak punktów 7 i 8.
Cyfra 8 - tu racja, jest zbędna.
s.11. To celowe - są na stronie 12 we właściwych miejscach.
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
- veljarek
- Posty: 1189
- Rejestracja: 07 sty 2009, 19:50
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 23 times
Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)
Jestem po dwóch rozgrywkach. To może ja odwróce pytanie czy powinno się zbudowywać przejście czy ostro do przodu. Wg prostych wyliczen na dwoch graczy jest 18 znaczników oporu zatem każdy ma 9-11 (licząc kontry) rund do rozegrania, jest około 18-22 akcji standardowych + jakieś dodatkowe z kart. Dzieląc to na 3(4) dywizje mamy około 6-7(5-6) akcji na dywizje.ozy pisze:@veljarek - Profes odpowiedział poprawnie.
Natomiast co do rozgrywki - który raz graliście? W jaki sposób wystawialiście żetony oporu? Tak by zamurować dostęp, czy raczej ostro do przodu?
Trochę mało by na to by przeć do przodu zdobyć zaopatrzenie i je dostarczyć w międzyczasie pozyskać transport zaopatrzenia i użyć zwiadu lotniczego.
Czy mi się wydaje to trzeba tu tak grac by slalomem wyminąć niemców i dotrzeć do renu mając szczęcie w swoich kartach żeby nie wyszłedł opór.
Może ja jakośźle to wszystko liczę.
Podtrzymuje swoje pytanie o zasadność Le Havre którego zdobycie jest całkowicie bez sensu?
Mam pytanie ile z doświadczenia jest średnio na rozgrywke walk z niemieckimi dywizjami?
(myląca jest dla mnie informacja ze mozna zgarnąc 3 dywizje spadochronowe za koszt 15 skrzynek amunicji na niemieckich dywizjach, jak dla mnie statystycznie jest to niemożliwe podczas takiej liczby akcji).
Dlatego zastanawiam się czy dobrze gram skoro jest tak mało akcji.
_______________
Nie wystarczy grać w gry, trzeba jeszcze grać we właściwe gry
Nie wystarczy grać w gry, trzeba jeszcze grać we właściwe gry
- ozy
- Posty: 3283
- Rejestracja: 13 mar 2006, 18:25
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 74 times
Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)
Dotykasz bardzo ciekawych zagadnień będących kwintesencją tej gry. Ale nie będę odpowiadał wprost, bo po co mam Ci odbierać przyjemność z jej odkrywania.
Zróbmy inaczej - ile akcji ruch potrzebuje teoretycznie VII korpus Bradleya by dotrzeć do Renu?
Zróbmy inaczej - ile akcji ruch potrzebuje teoretycznie VII korpus Bradleya by dotrzeć do Renu?
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
- veljarek
- Posty: 1189
- Rejestracja: 07 sty 2009, 19:50
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 23 times
Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)
Przyzałożeniu, że nie wyjdzie żadna karta oporu?ozy pisze: Zróbmy inaczej - ile akcji ruch potrzebuje teoretycznie VII korpus Bradleya by dotrzeć do Renu?
Po drugim ruchu traci paliwo i jest odcięty poprzez kontrataki i leży w polu bez zaopatrzenia odcięty od wsparcia.
_______________
Nie wystarczy grać w gry, trzeba jeszcze grać we właściwe gry
Nie wystarczy grać w gry, trzeba jeszcze grać we właściwe gry
- ozy
- Posty: 3283
- Rejestracja: 13 mar 2006, 18:25
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 74 times
Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)
No OK, czyli potrzebuje zabrać więcej paliwa oraz mieć wsparcie. Ale w 3 ruchach jest za Renem. Tak samo korpusy Pattona. Monty potrzebuje 4 "ruchów" by sięgnąć rzeki, ale za to w Arnhem nie ma symbolu oporu i nie dzieli go od tego miasta Linia Zygfryda. Gracze mają zatem ok. 2-3x więcej czasu niż faktycznie potrzeba do sięgnięcia po automatyczne zwycięstwo.
Czy warto zdobywać Le Havre? Grasz na automat? Szkoda czasu. Grasz na medale - oczywiście, że tak. Podobnie z rajdem jednym korpusem do przodu - co z tego, że Cię odetną, jak dojdziesz nim pod samą rzekę i utrzymasz w chronionym przez korpus obszarze kilka pól z własnymi znacznikami gracza. A na nich nikt nie wyłoży znacznika oporu. Wystarczy się tam przebić i wykonać ostatni skok.
I nikt nie każe Ci ruszać się wszystkimi korpusami - oczywiście jeśli kontrataki innych graczy na Tobie tego nie wymuszą.
Czy warto zdobywać Le Havre? Grasz na automat? Szkoda czasu. Grasz na medale - oczywiście, że tak. Podobnie z rajdem jednym korpusem do przodu - co z tego, że Cię odetną, jak dojdziesz nim pod samą rzekę i utrzymasz w chronionym przez korpus obszarze kilka pól z własnymi znacznikami gracza. A na nich nikt nie wyłoży znacznika oporu. Wystarczy się tam przebić i wykonać ostatni skok.
I nikt nie każe Ci ruszać się wszystkimi korpusami - oczywiście jeśli kontrataki innych graczy na Tobie tego nie wymuszą.
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
- veljarek
- Posty: 1189
- Rejestracja: 07 sty 2009, 19:50
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 23 times
Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)
To bardzo logiczne co piszesz i zgadza się z moimi przemyśleniami, zastanawia mnie powyższe zdanie.ozy pisze:Podobnie z rajdem jednym korpusem do przodu - co z tego, że Cię odetną, jak dojdziesz nim pod samą rzekę i utrzymasz w chronionym przez korpus obszarze kilka pól z własnymi znacznikami gracza. A na nich nikt nie wyłoży znacznika oporu. Wystarczy się tam przebić i wykonać ostatni skok.
Jak to nie dołoży znacznika? Znacznik niemców można położyć w miejscu sąsiadującym z korpusem bez problemu, oczywiście inaczej jest w przypadku kontry gdzie nie można zabrać znacznika sąsiadującego z dywizją.
Wszystko jest tu jasne, niemniej jednak uważam, że powinno byc kilka wariantów (ilość znaczników niemców). Bo w momencie gdy gra robi się ciekawa to własnie się kończy. Takie mam odczucia dotyczące gry
Fajnie by był wariant w instrukcji że w grze np. (przykład dla gry dwuosobowej) można dodać np. 6 dodatkowych żetoniów niemców. Nawet historycznie by to pasowało, można wtedy powiedzieć, że nie udało się podczas 18 żetonów, to znaczy że nie udała się cała operacja zaskoczenia etc, ale alianci walczyli dalej (powiedzmy do ustalonej liczby żetonów) ot takie moje przemyslenia do drugiego wydania.
Powtórzę się, dla mnie gra za szybko się skończy, ostatnio zastanawiałem się ze współgraczem po co tyle kart niemców skoro podczas rozgrywki użyliśmy jednej (zdaje sobie sprawę z błędów nowicjusza).
_______________
Nie wystarczy grać w gry, trzeba jeszcze grać we właściwe gry
Nie wystarczy grać w gry, trzeba jeszcze grać we właściwe gry
Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)
Nie możesz dołożyć znacznika oporu na polu zajętym przez znacznik gracza. Czyli nawet jak ci gdzieś odetną korpus to wokół niego zostanie mniej lub więcej pól chronionych znacznikami gracza co ułatwia pozbieranie się do kupy jak juz się do takiego korpusu przebijesz.
- veljarek
- Posty: 1189
- Rejestracja: 07 sty 2009, 19:50
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 23 times
Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)
Ale mogę w jego sąsiedztwie, jedyne miejsca które nie można mu odebrac to miejsca na którym stoi oraz żeton bezpośrednio przylegający do dywizji, a jak szedł prosto bez skrętów to są dwa pola, a wkoło będą już niemcy.profes79 pisze:Nie możesz dołożyć znacznika oporu na polu zajętym przez znacznik gracza. Czyli nawet jak ci gdzieś odetną korpus to wokół niego zostanie mniej lub więcej pól chronionych znacznikami gracza co ułatwia pozbieranie się do kupy jak juz się do takiego korpusu przebijesz.
_______________
Nie wystarczy grać w gry, trzeba jeszcze grać we właściwe gry
Nie wystarczy grać w gry, trzeba jeszcze grać we właściwe gry
- ozy
- Posty: 3283
- Rejestracja: 13 mar 2006, 18:25
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 74 times
Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)
W grze na dwie osoby Twój przeciwnik nie powinien zdążyć zrobić wszystkiego - skontratakować, otoczyć Niemcami itd. - to sporo niemieckich reakcji do zrobienia. A kontratak, nawet jeśli odetnie, to nie musi zatrzymać ruchu do przodu - bo skoro ktoś kontratakuje to nie wystawia znaczników oporu przed/obok korpusu.
Co do linii kontrolowanych pól - w tej grze czasami warto się cofnąć, tylko po to by chronić więcej terenu. Późniejszy ruch po własnych polach nie wymaga dobierania kart, zatem można po dojściu do Renu cofnąć się o pole wstecz, byleby chronić przedmoście. Wtedy nie dość, że mamy więcej pól chronionych, to jeszcze bliżej trzeba wieźć zasoby. Czasem zwycięstwo zależy od tej jednej ciężarówki - tu trzeba wyciskać z każdego ruchu maksimum.
A co do liczby tur na gracza - w grze zastosowano algorytm 7 x liczba graczy + 4. W partii 3 osobowej jest jeszcze mniej czasu.
Trzeba też pamiętać o tym, że pokonane znaczniki oporu wracają do puli - czyli walka z Niemcami przedłuża rozgrywkę.
Co do linii kontrolowanych pól - w tej grze czasami warto się cofnąć, tylko po to by chronić więcej terenu. Późniejszy ruch po własnych polach nie wymaga dobierania kart, zatem można po dojściu do Renu cofnąć się o pole wstecz, byleby chronić przedmoście. Wtedy nie dość, że mamy więcej pól chronionych, to jeszcze bliżej trzeba wieźć zasoby. Czasem zwycięstwo zależy od tej jednej ciężarówki - tu trzeba wyciskać z każdego ruchu maksimum.
A co do liczby tur na gracza - w grze zastosowano algorytm 7 x liczba graczy + 4. W partii 3 osobowej jest jeszcze mniej czasu.
Trzeba też pamiętać o tym, że pokonane znaczniki oporu wracają do puli - czyli walka z Niemcami przedłuża rozgrywkę.
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)
Czy znacznik oporu można dołożyć w dowolnym miejscu sąsiadującym z niemieckim żetonem oporu/polem z flagą oporu?
Nie mam w tej chwili pod ręką instrukcji ale w tego by wynikało że można Montyemu bardzo mocno namieszać kładąc znacznik oporu na polu sąsiadującym z Le Havre (kontratakować na nie nie wolno bo sąsiaduje z polem startowym ale już położyć znacznik oporu chyba tak).
Nie mam w tej chwili pod ręką instrukcji ale w tego by wynikało że można Montyemu bardzo mocno namieszać kładąc znacznik oporu na polu sąsiadującym z Le Havre (kontratakować na nie nie wolno bo sąsiaduje z polem startowym ale już położyć znacznik oporu chyba tak).
- WRS
- Administrator
- Posty: 2179
- Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
- Lokalizacja: Ropczyce
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 96 times
- Kontakt:
Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)
Nie można, bo to pole nie jest czarnym polem zwycięstwa.
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)
Zawsze gdy siedzisz przy komputerze podłączonym do netu, masz instrukcję pod ręką: http://www.phalanxgames.pl/wp-content/u ... intern.pdfprofes79 pisze:Nie mam w tej chwili pod ręką instrukcji
A ja mam takie pytanie:
Na s.10, w opisie wsparcia lotniczego jest zdanie:
Zaś na s.7, w wykazie czynności w fazie logistyki nie ma o tym ani słowa.Umieszczony na talii kart pościgu albo oporu znacznik wsparcia lotniczego wraca
do puli gracza po fazie logistyki
Jak żyć? Tzn. jak grać?
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
- Lord Voldemort
- Posty: 866
- Rejestracja: 17 sty 2006, 16:45
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 23 times
- Kontakt:
Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)
Ściągać w fazie logistyki. Jeśli oczywiście gracie na zasady z lotnictwem, a nie w wariant podstawowy.Andy pisze:Zawsze gdy siedzisz przy komputerze podłączonym do netu, masz instrukcję pod ręką: http://www.phalanxgames.pl/wp-content/u ... intern.pdfprofes79 pisze:Nie mam w tej chwili pod ręką instrukcji
A ja mam takie pytanie:
Na s.10, w opisie wsparcia lotniczego jest zdanie:Zaś na s.7, w wykazie czynności w fazie logistyki nie ma o tym ani słowa.Umieszczony na talii kart pościgu albo oporu znacznik wsparcia lotniczego wraca
do puli gracza po fazie logistyki
Jak żyć? Tzn. jak grać?
- WRS
- Administrator
- Posty: 2179
- Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
- Lokalizacja: Ropczyce
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 96 times
- Kontakt:
Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)
Ale cycat został obcięty!Andy pisze:A ja mam takie pytanie:
Na s.10, w opisie wsparcia lotniczego jest zdanie:Zaś na s.7, w wykazie czynności w fazie logistyki nie ma o tym ani słowa.Umieszczony na talii kart pościgu albo oporu znacznik wsparcia lotniczego wraca
do puli gracza po fazie logistyki
Jak żyć? Tzn. jak grać?
Czyli a zatem po walce także wraca.lub po odsłonięciu karty, na której został położony
– w tej sytuacji będzie on wspierał ewentualny ruch/walkę wyłącznie tego gracza, do którego należy.
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)
Wiem, że po walce wraca, dlatego obciąłem.
Ale co, jeśli po akcji wsparcia lotniczego nastąpiła najpierw faza logistyki, a potem dopiero akcja ruchu korpusu (z walką)?
Tzn. już wiem co - ściągać. Zatem warto dopisać to do czynności w fazie logistyki.
Ale co, jeśli po akcji wsparcia lotniczego nastąpiła najpierw faza logistyki, a potem dopiero akcja ruchu korpusu (z walką)?
Tzn. już wiem co - ściągać. Zatem warto dopisać to do czynności w fazie logistyki.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
- mat_eyo
- Posty: 5612
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 803 times
- Been thanked: 1253 times
- Kontakt:
Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)
To wsparcie przepada, błąd gracza. Wystarczy wykonać ruchy w odwrotnej kolejności