GRY-PLANSZOWE.pl

Moze staropolskim zwyczajem wprowadzimy karnety, w ktore sie bedzie wpisywalo imie wspolgracza. Wtedy bedzie wiadomo kto z kim chce grac .

Don Simon! Wszelki duch! Przyjdziesz?

Panowie, panowie. Dajcie spokój Nie ma co się stresować, nie ma co zakładać bractw Ja mogę sam przynieść 7 cudów jak ktoś mnie nauczy, czy K2. I niestety, jako planszówkowy jełop, zdarza mi się wolno grać...

jax pisze:aha, to następnym razem nie daję już żadnych emotikonów skoro okazują się niewidzialne

Mało myślałem o emotikonach tym razem szczerze mówiąc. Nie zawsze chyba wstawienie emotikona ustawia całą sytuację jako kompletnie nieważną? Ale ok, co tam.

Co do wyboru tytułów, szybciej się dodyskutujemy na miejscu chyba? Bo to i tak na takich spotkaniach: ktoś nie przyjdzie, ktoś się spóźni, ktoś powie, że jednak mu się nie chce... To znaczy ja przynajmniej się nie wypowiem, za to będę elastyczny na miejscu (jeśli będę)

Tytus - Zephyr z pewnością będzie i z pewnością z rozkoszą pokaże Ci 7 wonders A w ogóle to nie przejmuj się, planszówkowicze to przyjaźni, wyluzowani ludzie

Ciekawe, czy Don Simon przyjdzie...

A propos emotkinów "pasujących inaczej" do sensu wypowiedzi - przypomniała mi się pewna scena:
http://www.youtube.com/watch?v=AcvDgZI91SU
Sorry, ale nie mogłem się powstrzymać


W 7 Wonders sam się chętnie nauczę grać - ale to raczej nie będzie główne czwartkowe danie.

Micelius pisze: Ciekawe, czy Don Simon przyjdzie...

Nie przyjdzie . W tygodniu pracuje do 18, a pozniej czym predzej biegnie do domu. Jedyne co mi pozostaje to glupie wtrety na forum .

Don Simon pisze:W tygodniu pracuje do 18

W święto też pracujesz?

--

I w ogóle proszę się wychilloutować a nie robić fochy panienki i zbędną melodramę... Chill out, men.

jax pisze:

Don Simon pisze:W tygodniu pracuje do 18

W święto też pracujesz?

W swieto nadrabiam czas z rodzina, ktorego mam malo przez prace .

Don Simon - rodzina i praca nie mogą ograniczać Twojego wolnego ducha Tzn. nie powinny
Wasylus - ten wtręt był politycznie niepoprawny... ale uśmiechnąłem się bardziej, niż przy niejednym emotikonie
Jax - ok, ale nawzajem. Skoro wzywasz do pojednania, nie wyzywaj od panienek Pamiętaj, że nie zaczęło się ni stąd, ni zowąd od "naszych" wybuchów. Uwaga, dałem emotikony Jednak miło widzieć, że końcówka -drama robi furorę i u "was". To takie... ubarwiające

Micelius pisze:Don Simon - rodzina i praca nie mogą ograniczać Twojego wolnego ducha Tzn. nie powinny

Rodzina nie ogranicza - wrecz przeciwnie .

A pytanko techniczne, czy w klubie można zjeść jakiś obiad/lunch menu?

To widze ze musze wziasc gadzet ktory mam z bitewniakow, czyli ... zegar szachowy 2 scigantow bedzie mozna zmierzyc
Wiecej luzu panowie, a swoja droga ciekaw jestem tego speedojaxowego grania oj ciekaw

tytus pisze: Ja mogę sam przynieść 7 cudów jak ktoś mnie nauczy, czy K2. I niestety, jako planszówkowy jełop, zdarza mi się wolno grać...

Przynies K2, nauczymy z przyjemnoscia

@inermis - wielka zaleta lokalu sa pyszne tosty w ilosci mocno satysfakcjonujacej

Dzięki za info

To ja pojawię się tez około 12, wezmę Sid Meier's Civilization. Kostyr weźmie BSG, w zależności od ilości chętnych na miejscu pewnie w coś z tego zagramy.

Obawiam się, że najprawdopodbniej nie będzie mnie jutro. Bez związku z ostanią "sytuacją" na forum. Przeziębienie mnie złapało, a chciałbym przynajmniej w piątek do Agresora przyjść.
Nie wspominając o nie zarażaniu wszystkich wokół.

Niestety nie będę miał swoich gier, jeszcze nie wróciły z wypożyczenia. Mleh.

Tytusie czy ewentualnie drugi stolik udałoby się załatwić, tak od 17? Chętnie bysmy wpadli jeszcze w kilka osób na granko. Poza tym szykuje nam się upadek Monsoona więc bractwo autorów zaczyna powoli poszukiwania nowego lokum - chętnie zrobimy u Ciebie rekonesans.

Na ile osob ten stolik chlopie?

Filip mówi o takim małym stoliku, na 10-12 osób

nie no, 4 powiedzmy. Ale tak, żeby dało się rozłożyć coś więcej, niż fasolki : )

ja sie boje czy sie wszyscy dzis zmiescimy ... moze i 15 osob bedzie

oopsiak pisze:Filip mówi o takim małym stoliku, na 10-12 osób

nie no, 4 powiedzmy. Ale tak, żeby dało się rozłożyć coś więcej, niż fasolki : )

Jako rzecze Ola Tytusie! Załatwisz?

Filippos pisze:[Offtop mode on] A jakby co to co powiedzielibyście na partyjkę Dungeon Lords w Chwili? Wiem że ty Ola źle nie oceniłaś, Zath jest fanem a ja baaardzo chciałbym poznać wreszcie. [Offtop mode off]

ja chętnie! jak ktoś ma, to zagram! : )

a czy ktoś zna/chciałby zagrać w Dschunke? (2008 bodajże, nie to z 2010)

Ja dzisiaj będę, ale incognito

Tzn. umówiłem się jeszcze przed Sylwestrem w celach towarzyskich i nie mam zamiaru grać (a poza tym to dzień wolny od pracy ;P). Ale jak widzę, że się taka mocna ekipa zbiera to... Ech...
Coś Wam podrzucić? Jakby ktoś coś chciał z mojej kolekcji. Będę koło 16.

Śmiałem się z tych 7 godzin,a dziś sam padłem ich ofiarą,i to mocno dosłownie.Konsekwencje spędzenia w klubie 8 godzin,były dosyć brzemienne dla mnie w skutkach.
Sama gra właściwie zasługuję w/g skali ocen na bgg na dwie oceny.Myślę,że nawet na 8 jako bardzo dobra gra(może 7.5 jako niewiadomo czy dobra,czy bardzo dobra),oraz z pewnością na 2 jako -napewno w nią już nie zagram.
Samo spotkanie miłe,mimo,że dawałem już pewne oznaki zaniepokojenia czy wręcz zdenerwowania,nie byłem przez pozostałych graczy upominany
Tosty bardzo dobrym pomysłem są(zwłaszcza po pierwszych 5 godzinach nad planszą) jeszcze lepszym-sok imbirowy do piwa.
Dziękuję współgraczom, i gratuluję Radkowi zwycięstwa.

staszek pisze:Śmiałem się z tych 7 godzin,a dziś sam padłem ich ofiarą,i to mocno dosłownie.

Ło rany!!! W co Wy graliście?!?!?

staszek pisze:Konsekwencje spędzenia w klubie 8 godzin,były dosyć brzemienne dla mnie w skutkach.

Urodziłeś, czy wypisali Cię z domu?

Graliśmy oczywiście w Dominant Spieces,bo tego nie powiedziałem,a to dosyć ważna informacja
Na szczęście nie urodziłem,ale z domu wypisali mnie,w pewien sposób pośrednio