Bitwa o Polskę

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Deem
Posty: 1216
Rejestracja: 23 mar 2005, 01:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 371 times
Been thanked: 264 times

Re: Bitwa o Polskę

Post autor: Deem »

genek pisze:
Deem pisze: Pomysł jest co najwyżej prostacki, a w tej całej sytuacji jedynymi idiotami są, Ci którzy kupują produkt na podstawie takiej reklamy.
Jaki prostacki? Pomysł jest genialny. Darmowa reklama to nie w kij dmuchał. Jak ktoś z kim sie nei zgadzasz odradza ci coś to jest to zdecydowanie pochlebna opinia o tym czymś. Zdecydowanie bardziej sensowne niż słuchać anonimowych ludzi w necie, a jakoś ludzie uważają, że te opinie są cos warte.
Rozumiem, że na Tobie pomysł zrobił wrażenie i mogę jedynie żałować, że są ludzie, na których takie techniki działają. Pomiędzy odradzaniem przez kogoś z kim się nie zgadzam, a pochlebną opinią widzę gigantyczną różnicę.
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
Awatar użytkownika
Jan_1980
Posty: 2515
Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 25 times
Been thanked: 75 times

Re: Bitwa o Polskę

Post autor: Jan_1980 »

głównym celem gry jest przypomnienie, w niespotykany dotąd sposób, czym jest patriotyzm i jak powinna być kształtowana postawa obywatela wobec różnych zagrożeń zewnętrznych.
A co myślicie, żeby zrobić drugą część tej gry "Bitwa o Polskę - Galicja 1846"? Gracze wcielają się w polskich chłopów i grabią dwory. Punkty za zagrabienie jak największej ilości dóbr, za niszczenie i zabójstwa?
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Awatar użytkownika
Furan
Posty: 1538
Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
Lokalizacja: Warszawa, Wola
Has thanked: 9 times
Been thanked: 204 times

Re: Bitwa o Polskę

Post autor: Furan »

Jan_1980 pisze:
głównym celem gry jest przypomnienie, w niespotykany dotąd sposób, czym jest patriotyzm i jak powinna być kształtowana postawa obywatela wobec różnych zagrożeń zewnętrznych.
A co myślicie, żeby zrobić drugą część tej gry "Bitwa o Polskę - Galicja 1846"? Gracze wcielają się w polskich chłopów i grabią dwory. Punkty za zagrabienie jak największej ilości dóbr, za niszczenie i zabójstwa?
Morderstwa.
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!

(S) Die Burgen von Burgund
genek
Posty: 789
Rejestracja: 28 kwie 2015, 12:09

Re: Bitwa o Polskę

Post autor: genek »

Deem pisze: Pomiędzy odradzaniem przez kogoś z kim się nie zgadzam, a pochlebną opinią widzę gigantyczną różnicę.
No nie. Skoro osoba o przeciwnym zdaniu coś odradza tzn że poleca to swoim przeciwnikom. To jest to tamo co z mówieniem, ze szklanka jest do połowy pusta jednocześnie mówisz, że jest do połowy pełna. Jedno z drugiego wynika.
Deem pisze: Rozumiem, że na Tobie pomysł zrobił wrażenie i mogę jedynie żałować, że są ludzie, na których takie techniki działają.
Nie bądźmy naiwni. Seks, przemoc i kontrowersje się najlepiej sprzedają od zawsze. Myślisz, że dlaczego w grze o tron co chwile widać cycki?
Awatar użytkownika
Deem
Posty: 1216
Rejestracja: 23 mar 2005, 01:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 371 times
Been thanked: 264 times

Re: Bitwa o Polskę

Post autor: Deem »

genek pisze:
Deem pisze: Rozumiem, że na Tobie pomysł zrobił wrażenie i mogę jedynie żałować, że są ludzie, na których takie techniki działają.
Nie bądźmy naiwni. Seks, przemoc i kontrowersje się najlepiej sprzedają od zawsze. Myślisz, że dlaczego w grze o tron co chwile widać cycki?
I znów wracamy do prostactwa a nie geniuszu.

Pomiędzy odradzeniem przez osobę o przeciwnych poglądach, a poleceniem przeciwnikom jest jeszcze coś takiego jak moment zastanowienia, czy negatywne emocje wobec kogoś czynią mnie targetem danego produktu. Tzn. jest u ludzi, którzy w życiu zadają sobie trud, żeby trochę pomyśleć.
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
projekt8
Posty: 90
Rejestracja: 17 wrz 2013, 09:33

Re: Bitwa o Polskę

Post autor: projekt8 »

Wirtualna Polska chyba lubi wspierać kontrowersyjne gry. Najpierw przy Czas Zaorać Socjalizm robili przedruk listu matki gimnazjalisty z gazeta.pl, a teraz ewidentnie chce pomóc w rozpromowaniu Bitwy o Polskę. TRIGERRED!

https://www.money.pl/gospodarka/wiadomo ... 84596.html
Awatar użytkownika
maciejo
Posty: 3361
Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
Has thanked: 111 times
Been thanked: 130 times

Re: Bitwa o Polskę

Post autor: maciejo »

Ja pierdziele,czy tu się kasuje posty niepoprawne politycznie :?
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
sidmeier
Posty: 307
Rejestracja: 28 mar 2015, 20:55

Re: Bitwa o Polskę

Post autor: sidmeier »

Tak może to wynikać zakompleksienia niektórych użytkowników niestety. I co poradzisz?
Awatar użytkownika
Rocy7
Posty: 5456
Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
Been thanked: 5 times

Re: Bitwa o Polskę

Post autor: Rocy7 »

Czy nikomu nie przychodzi do głowy, iż gra jest po prostu słaba mechanicznie? Zasad nie ma, video recenzji nie ma, relacji z rozgrywki nie ma. Twórcy otwarcie przyznają iż inspirowali się w znacznym stopniu Advance Wars (upraszajac je). Moim zdaniem ten tytuł to bardziej próba zarobienia na otoczce patriotyzmu niż próba wydania gry planszowej. "Kontrowersje" o których ciągle piszą twórcy to raz sposób robienia reklamy, zaś dwa podejście na zasadzie "gnębią patriotów" dajcie nam Waszą kasę. Da się zrobić grę patriotyczną jednocześnie dobrą mechanicznie nie bazując tylko na kontrowersjach https://www.facebook.com/GraSemperFidelis/
Piehoo
Posty: 1007
Rejestracja: 15 gru 2012, 21:31
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin
Has thanked: 2 times
Been thanked: 46 times

Re: Bitwa o Polskę

Post autor: Piehoo »

"Wspomagając nasz projekt pokażecie[...] że sprzeciwiacie się fali przemocy i terroryzmu w obecnym, "nowoczesnym" świecie"

Kurdę, teraz nie ma wyjścia, trzeba wesprzeć.




;)
Cloud Games
Cloud Games na FB
Recenzje i przykładowe rozgrywki - Granie W Chmurach
Awatar użytkownika
mauserem
Posty: 1817
Rejestracja: 26 lis 2014, 09:37
Has thanked: 253 times
Been thanked: 165 times
Kontakt:

Re: Bitwa o Polskę

Post autor: mauserem »

Ten koncept jest "popsuty" - tak normalnie po "bożemu" jako pomysł.
Jeśli potraktować tę grę jako produkt i "misję patriotyczną" jako jego funkcję - to widać, że ktoś tu się nie popisał inteligencją.
Bo produkt ten w jednakowym stopniu "krzewi" postawy patriotyczne jak i hehe "terrorystyczne"
To poważny problem w kręgach, które są niejako domyślnym odbiorcą/targetem.
Wyobraźcie sobie zebranie patriotyczne z zaplanowaną w grą i krzewieniem patriotyzmu, a tu ktoś z grupy będzie musiał grać "ciapa..." znaczy się terroystami.
Jak myślicie - będzie to robił z ochotą? Może będzie robił to za karę? A co jeśli wygra? A co z tymi terrorystycznymi umiejętnościami, które podczas gry nabędzie? Nie wspominając o terrorystycznych postawach i antypolskim duchu walki z jakim zakończy grę.... :mrgreen:
Aż strach pomyśleć jak źle to może wpłynąć na młode patriotyczne duszyczki.

tu nie pomoże nawet "grafenowa terapia" :mrgreen:
Awatar użytkownika
everan
Posty: 364
Rejestracja: 19 wrz 2007, 13:33
Has thanked: 90 times
Been thanked: 117 times

Re: Bitwa o Polskę

Post autor: everan »

Po pierwsze: autorom gry pomyliły się pojęcia patriotyzmu i propagandy, czyli porażka edukacyjna na poziomie szkoły ponadgimnazjalnej. Powinni byli wtedy usiąść z nauczycielem, który pokazałby im sztukę propagandową - może niemiecką z lat '30, może polski stalinizm z lat '50 - i zapytał "zobaczcie, jak przedstawia się na tych plakatach 'naszych', a jak 'obcych'; jaka jest tutaj rola stereotypów; do jakich instynktów i emocji się to odwołuje?" Może skłoniłoby to trochę do myślenia.

Po drugie: bardzo w złym guście są uniki autorów na temat problematycznej natury grafik i zamysłu. Trochę przypominają dzieciaka z podstawówki, który przyłapany na tym, że biega za kolegą i woła na niego "debil szmaciarz" staje dumnie przed nauczycielem i mówi "hehe ale nie mówiłem *kto* debil szmaciarz, tylko se tak wołałem przypadkiem koło Jasia". Tu takie same dziecinne manewry - "to nie jest rasizm, bo to nasz wymyślony świat sci-fi za XX lat." No to dla zrównoważenia - zupełnie nie obraźliwe, bo przecież WYMYŚLONE i FIKCYJNE, przedstawienie strony polskiej:
Spoiler:


I tak nie jest to tak obraźliwe, jak w Bitwie o Polskę (zamachowcy samobójcy, kozi zwiad, Abdul, który pragnie tylko dostać się do nieba etc.), bo jednak więcej dopuszcza się w kpieniu z własnej grupy społecznej. Polacy nabijający się z Polaków mogą być zabawni, bo pokazuje to przynajmniej trochę samokrytycyzmu i dystansu do samych siebie; Polacy nabijający się z innych nacji? Tu już gorzej. Gdyby jeszcze obie strony konfliktu były pokazane w prześmiewczy, stereotypowy sposób, to może byłby w tym jakiś kontrowersyjny humor. Kozi zwiad i zamachowcy samobójcy walczą z grubymi księżmi pedofilami i rumianymi menelami spod Biedronki, najlepiej jeszcze o Świeżaki? OK, może da się z tego ukręcić jakąś absurdalną satyrę w stylu South Parku, ale póki co, autorzy operują propagandową wrażliwością "nasi = piękni, zaawansowani technicznie i bohaterscy; oni = ohydne prymitywne dzikusy z zakrwawionymi nożami". Naprawdę case study do zajęć o propagandzie.

Najciekawsze jest to, że autorzy bronią tych grafik i settingu jak nomen omen niepodległości, słusznie pewnie czując, że gdyby nie one, to grą pies z kulawą nogą by się nie zainteresował, a co tu dopiero mówić o fundowaniu. Gdyby był to ciekawy i dobry mechanicznie projekt, to matko droga, dawno już dla świętego spokoju powinni zmienić tych Polaków i Arabów na leśne elfy i pustynne orki, a potem zgarniać szuflami kasę i sycić się zasłużoną sławą za projekt będący nowym klasykiem designu gier planszowych.

Jakoś jednak tego nie robią.

Dziwne.
Moje sekretne imię voodoo to Papa Shango. Błogosławię każdy wątek, w którym się pojawię... ale jeden błogosławię najbardziej.
sidmeier
Posty: 307
Rejestracja: 28 mar 2015, 20:55

Re: Bitwa o Polskę

Post autor: sidmeier »

Dabi pisze:
Takie spotkanie można urządzić w "kebabowni", a jedną stroną może grać pracownik lokalu. :wink:
W przypadku mojego miasta ten warunek mógłby nie wystarczyć :mrgreen:
Prognozy są dwie - tak zezwierzęcone społeczeństwo, że gra stanie się hitem i osiągnie dużo kasy - albo poziom upodlenia rośnie, ale stosunkowo nieznacznie jeszcze naznacza piętnem różne kręgi i gra będzie klapą i wrócą do pomysłów ala prawdziwy polski kebap itp. W sumie to chętnie bym zrobił sondę i zobaczył, jak to może być oceniane, ale mi się nie chce.
Awatar użytkownika
costi
Posty: 3416
Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
Lokalizacja: Warszawa - Ochota
Has thanked: 7 times
Been thanked: 3 times

Re: Bitwa o Polskę

Post autor: costi »

Och, teraz będą ambitne diagnozy o polskim społeczeństwie... a czym się to tak naprawdę różni od Kart Przeciw Ludzkości, Kart Dżentelmenów itp. gier, których jedyną zaletą jest chamski humor?

Nie wiem, czy tę grę robi ktoś na serio, czy jako wymyślny żart i szczerze mówiąc, nie obchodzi mnie to Ale wszyscy twardo robią jej doskonałą reklamę, nagłaśniając sprawę. A już powołanie się przez PP na Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, którego reputacja i wiarygodność są mocno dyskusyjne, to woda na młyn PRowców tej gry.
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Awatar użytkownika
vojtas
Posty: 1785
Rejestracja: 10 wrz 2013, 21:28
Has thanked: 23 times
Been thanked: 83 times

Re: Bitwa o Polskę

Post autor: vojtas »

Ilekroć słyszę o grach takich jak Bitwa o Polskę, Czas zaorać socjalizm i U koryta, to mam ochotę wpisać je i ich twórców na swoją prywatną czarną listę. I nie dlatego że lansują pogląd taki czy owaki, ale przede wszystkim dlatego że są narzędziem propagandy i lekiem na frustracje własne i swojego środowiska. Te tytuły nie zasługują, by o nich mówić.
projekt8
Posty: 90
Rejestracja: 17 wrz 2013, 09:33

Re: Bitwa o Polskę

Post autor: projekt8 »

A tymczasem Bitwa o Polskę została pozytywnie zweryfikowana przez zespół wspieram.to i może walczyć o uzbieranie 30000 zł na wydanie. To całkiem zabawne jak PolakPotrafi wzięło na siebie całe szambo a teraz wspieraczka po prostu na tym zarobi :D
Awatar użytkownika
Lets_Grajmy
Posty: 399
Rejestracja: 16 lip 2016, 19:22
Has thanked: 75 times
Been thanked: 439 times
Kontakt:

Re: Bitwa o Polskę

Post autor: Lets_Grajmy »

"Wspieram.to" godzinę po uruchomieniu Bitwy ogłosiła Live Stream na temat stopnia ingerencji platformy w projekty :D Całkiem fajnie. Kasę oczywiście weźmiemy, ale jakby co, to jesteśmy przeciw.
Facebook: LET'S GRAJMY - Facebook
YouTube: LET'S GRAJMY - YouTube
Buycoffee: Jeśli sądzisz, że to co robię zasługuje na uznanie to --> Wspieraj kanał tutaj <--
matio2007
Posty: 626
Rejestracja: 05 gru 2013, 12:55
Been thanked: 121 times

Re: Bitwa o Polskę

Post autor: matio2007 »

strategie_pl pisze:"Wspieram.to" godzinę po uruchomieniu Bitwy ogłosiła Live Stream na temat stopnia ingerencji platformy w projekty :D Całkiem fajnie. Kasę oczywiście weźmiemy, ale jakby co, to jesteśmy przeciw.
I bardzo dobrze, co innego mówić że coś Ci się nie podoba (każdy ma prawo do otwartego wypowiadania swojego zdania), a co innego wprowadzać cenzurę na projekt, który nie łamie obowiązującego w Polsce prawa. Coś może być niemoralne i prymitywne, ale to nie znaczy, że można w związku z tym arbitralnie zabronić wspierania. Niech ludzie sami zadecydują, czy chcą tego projektu czy nie. Można zachęcać lub zniechęcać, wytykać wady, ale nie zabraniać (póki nie łamie prawa oczywiście). Jak zbierze 2000PLN, to znaczy, że ludzie poznali się na miałkości tej gry. Jak zbierze 200000PLN, znaczy że ludzie dostrzegają w tej grze z sobie znanych powodów potencjał.

Czy gra, w której zabijamy policjantów, sprzedajemy narkotyki i handlujemy żywym towarem powinna zostać zablokowana na KS/WT? Czy popieracie handel kobietami? Popieracie sprzedaż kokainy? Popieracie morderstwa policjantów? Więc czemu takie gry ukazują się na WT/KS bez żadnych przeszkód?

Czy gra, w której kierujemy oddziałem templariuszy, którzy napadają arabskie miasta i wioski, zdobywają je (czyli łupią, gwałcą i mordują), po to aby uzyskać zbawienie (nieliczni) lub zdobyć nowe ziemie (znacznie częściej) z imieniem boga na ustach jest ok? Czy powinniśmy zablokować wydanie gry, która w tak oczywisty sposób nawołuje do atakowania ludzi wyznających inna religię?

Czy gra, w której kierujemy nazistowskim oddziałem Niemców, którzy w przerwach od wojowania na linii frontu zaganiają ludzi do bydlęcych wagonów, urządzają łapanki na ulicach i rozstrzeliwują cywilów, powinna być zabroniona? Wcielenie się w rolę zwyrodnialca i sadysty jest ok? Jakoś nie widać bojkotu takich gier na KS, a już nie długo startuje kampania Uboota, gdzie każdy będzie mógł w takt niemieckich rozkazów posłać na dno kilka alianckich okrętów. To nic, że każdy taki zatopiony okręt w rzeczywistości przedłużyłby wojnę o powiedzmy 2 dni (taki przykład) i w związku z tym Twój wielki wódz dostanie czas aby zagazować kolejne kilka tysięcy ludzi.

Czy te cztery wyżej opisane gry powinny być zabronione? Ich kampanie zablokowane? Być może tak, ale niech ludzie sami się wypowiedzą, tak jak zawsze było do tej pory.

Czy twórcy tych gier powinni znaleźć się na czarnej liście? Każdy niech podejmie własną decyzję. Ale z całą pewnością nie powinno być tak, że ktoś za mnie tą czarną listę ułoży i sam usunie mi z forum 10 wybranych osób, których wypowiedzi zgodnie z jego ideologią są niepoprawne, a ja nawet o tym nie będę wiedział. Wiele zła na świecie zaczęło się właśnie od tego, że ktoś kto uważał się za mądrzejszego, moralnie lepszego lub lepiej urodzonego postanawiał oszczędzić ludziom ciężkich wyborów i podejmował decyzje za nich.

Z głupotą należy walczyć poprzez informowanie, wyśmiewanie, odsłanianie prawdziwych intencji twórców. A nie poprzez zakazy.
Usunięte

Re: Bitwa o Polskę

Post autor: Usunięte »

Gra Uboot to świetny przykład, polecam lekturę o wilczych stadach, ciekawe czy nadal będzie przyjemnie grać w taką grę....a zapowiada się naprawdę na wielki sukces, ładny statecze, figurki, torpedka w statek z chwilami...hmm idąc tym tropem niedługo może doczekamy się ciężkiego euro o zarządzaniu obozem zagłady, ciekawe czy jak gra będzie miała super mechanikę i ładny model to odniesie sukces i popleczników np wśród tego forum?
Dabi
Posty: 1256
Rejestracja: 24 wrz 2005, 01:08
Lokalizacja: Lublin
Been thanked: 1 time

Re: Bitwa o Polskę

Post autor: Dabi »

pluszowytrol pisze:Gra Uboot to świetny przykład, polecam lekturę o wilczych stadach, ciekawe czy nadal będzie przyjemnie grać w taką grę....a zapowiada się naprawdę na wielki sukces, ładny statecze, figurki, torpedka w statek z chwilami...hmm idąc tym tropem niedługo może doczekamy się ciężkiego euro o zarządzaniu obozem zagłady, ciekawe czy jak gra będzie miała super mechanikę i ładny model to odniesie sukces i popleczników np wśród tego forum?
Odnośnie tego U-Boota.
Akurat Kriegsmarine prowadziło wojnę w sposób nie odbiegający od ówczesnych standardów co nawet stwierdzili przedstawiciele Royal Navy czy US Navy. Za Clay Blair: Hitlera wojna U-Bootów, s. 722–728. A sam Donitz dostał najniższy wyrok z sądzonych w Norymberdze.

Co do samej gry to mnie razi nie tyle tematyka co idiotyczna wręcz próba sprzedawania jakiejś tam ideologii - jaka by ona nie była.
I to, że sam osobiście nie jestem zwolennikiem emigracji z Bliskiego Wschodu oraz nie jestem fanem wspomnianego Ośrodka nie wpływa w żadnym stopniu na pozytywny odbiór tej gry. Ba uważam, że gra przynosi odwrotny cel i szkodzi promowanym tam nieudolnie treściom bo dostarcza kilku solidnych argumentów stronie przeciwnej.
matio2007
Posty: 626
Rejestracja: 05 gru 2013, 12:55
Been thanked: 121 times

Re: Bitwa o Polskę

Post autor: matio2007 »

Dabi pisze: Odnośnie tego U-Boota.
Akurat Kriegsmarine prowadziło wojnę w sposób nie odbiegający od ówczesnych standardów co nawet stwierdzili przedstawiciele Royal Navy czy US Navy.
Kilka cytatów:

"...13 września 1940 roku port w Liverpoolu opuścił brytyjski statek pasażerski „City of Benares”. Na jego pokładzie, wśród 407 pasażerów i członków załogi, znajdowało się 90 dzieci. Miały one schronić się w Kanadzie przed niemieckim powietrznym „blitzem”. Na początkowym etapie podróży statek płynął w małym konwoju eskortowanym przez jeden niszczyciel i dwie kanonierki. Eskorta zawróciła, kiedy jednostki opuściły akwen ogłoszony przez Niemców zamkniętym obszarem morskim, na którym stosowali oni zasady nieograniczonej wojny podwodnej. Teoretycznie poza tym obszarem „City of Benares” powinien być bezpieczny od niespodziewanych ataków niemieckich okrętów podwodnych. Brytyjczycy zbytnio zaufali jednak niemieckim gwarancjom. 18 września, około godz. 22.00 liniowcem targnął niespodziewany wybuch. Statek, storpedowany przez U-48 pod dowództwem kapitana Heinricha Bleichrodta, zaczął tonąć. Późna godzina, sztormowe fale, szkwał i deszcz z gradem utrudniały ewakuację. Tak opisał sytuację Jonathan Dimbleby w książce „Bitwa o Atlantyk”:
Gdy opuszczano łodzie na wzburzone morze, rozlegały się okrzyki przerażenia. Jedna z nich przewróciła się na bok, a wrzeszczące dzieci wpadły do wody. Załoga spuściła na wodę tratwy i zaczęła im rzucać koła ratunkowe, ale żaden ze stojących na pokładzie ludzi nie widział ani tych, które zostały w ten sposób ocalone, ani tych, które utonęły.
Przy tak trudnych warunkach atmosferycznych nawet bezpieczne zwodowanie szalupy ratunkowej nie gwarantowało ratunku. Pasażerom brakowało też ciepłej odzieży. W efekcie dorośli i dzieci umierali w łodziach z wyczerpania. Ogółem tragedia „City of Benares” pochłonęła życie 258 osób. Wśród nich było aż 77 dzieci."

Niemieckie okręty podwodne nie ograniczały się do samego torpedowania napotkanych jednostek. Ich niechlubną praktyką było ostrzeliwanie z dział i broni maszynowej ewakuujących się ze storpedowanych statków rozbitków. Ofiarą takiego postępowania była załoga brytyjskiego transportowca „Severn Leigh”. 23 sierpnia 1940 roku w przepływający na południe od Islandii okręt trafiły torpedy wystrzelone przez U-37. Kiedy załoga opuszczała statek, U-boot ostrzelał go z działa pociskami odłamkowymi. W polu rażenia znaleźli się również marynarze w szalupach ratunkowych. Z 43 członków załogi „Severn Leigh” ocalało jedynie 10. Tymczasem dowódca U-boota, komandor podporucznik Victor Oehrn, dożył spokojnej starości. Zmarł w 1997 roku w wieku 90 lat.

Podobny los spotkał amerykański węglowiec „David H. Atwater”. 2 marca 1942 roku płynął on z Zatoki Chesapeake w kierunku Zatoki Delaware. Niespodziewanie około godziny 21.00 został ostrzelany przez U-552. Okręt podwodny dowodzony był przez jednego z najsłynniejszych asów U-bootwaffe, Ericha Toppa.
Niemcy utrzymywali morderczy ogień również wtedy, gdy załoga usiłowała opuścić rozszarpywany pociskami statek. Amerykańskie patrolowce natknęły się później na podziurawione ogniem szalupy ratunkowe, w których znajdowały się ciała zabitych marynarzy. Ostatecznie z 27 mężczyzn, stanowiących załogę węglowca, ocalało tylko trzech. Erich Topp nigdy nie został pociągnięty do odpowiedzialności. Po wojnie, już w RFN, nadal służył w marynarce wojennej, awansując aż do stopnia kontradmirała. Zmarł w 2005 roku w wieku 91 lat.

Na zatopieniu wrogiego okrętu nie poprzestał też U-516, dowodzony przez komandora podporucznika Gerharda Wiebe. 28 września 1942 roku około czwartej nad ranem zaatakował on z zaskoczenia brazylijski statek „Antonico”. Ostrzelana pociskami artyleryjskimi jednostka stanęła w płomieniach. Załodze udało się spuścić na wodę dwie szalupy ratownicze, jednak niemiecki okręt podwodny otworzył do nich ogień. Rozbitkowie wyskoczyli z jednej z łodzi, aby schronić się za jej kadłubem przed kulami.
Kiedy „Antonico” zatonął, U-boot oddalił się. Dopiero wówczas można było ocenić straty. Okazało się, że także druga szalupa jest podziurawiona. W jej wnętrzu znajdowało 5 zabitych i 7 rannych marynarzy. Drugi oficer brazylijskiego statku złożył zeznania obciążające niemiecką załogę. Gerhard Wiebe został wprawdzie zatrzymany po wojnie, jednak już w 1947 roku wypuszczono go na wolność. Zmarł w roku 1985.

Niemieckie U-booty atakowały również jednostki rybackie. Szczególnie bulwersujące są kulisy zatopienia brytyjskiego trawlera „Noreen Mary”. 5 lipca 1944 roku znajdujący się około 20 mil na zachód od Przylądka Wrath statek został zaatakowany przez U-247 podczas połowu ryb.
Kiedy dwie wystrzelone do trawlera torpedy chybiły, U-boot, dowodzony przez porucznika Gerharda Matschulata, wynurzył się i ostrzelał go z broni maszynowej. Sześciu rybaków zginęło na pokładzie. Po zatopieniu jednostki czterech innych znalazło się w wodzie. U-247 jednak nie odpłynął. Jeden z rybaków wspominał:

Nawet i wówczas okręt podwodny nie zanurzył się, ale zdecydowanie szedł w mym kierunku i gdy znalazł się w odległości zaledwie 60 -70 jardów, otworzył bezpośrednio do mnie ogień krótką serią z karabinu maszynowego. Ponieważ ich zamiar był dla mnie całkiem oczywisty, zsunąłem się do wody i pozostałem tam, dopóki okręt podwodny nie zaprzestał strzelania i nie zanurzył się (…). Okręt podwodny ostrzeliwał nas ze swych dział przez pełna godzinę.

W ataku na „Noreen Mary” zginęło 8 rybaków. Dwóch ocalało. Autor wspomnień, James MacAllister, miał 14 ran ciała. Jego towarzysz aż 48. U-247 nie doczekał końca wojny. Został zatopiony 1 września 1944 roku wraz z całą załogą.

Najgłośniejszą zbrodnią na morzu podczas drugiej wojny światowej było zatopienie greckiego parowca „Peleus”. 13 marca 1944 roku statek był w drodze z Freetown do Buenos Aires. Około 600 mil od wybrzeży Afryki dosięgły go dwie torpedy. Parowiec zatonął błyskawicznie. Część z jego liczącej 35 osób załogi znalazła się w morzu. Sprawcą ataku okazał się U-852, dowodzony przez kapitana Heinza Ecka. Okręt podwodny udawał się właśnie do swojego rejonu patrolowania na Oceanie Indyjskim.
U-852 wynurzył się i wziął na pokład dwóch marynarzy, aby ich przesłuchać. Pozwolono im później wrócić do tratw ratunkowych. U-boot oddalił się, ale nie na długo. Po pewnym czasie niespodziewanie znów się pojawił. Jego karabiny maszynowe długimi seriami zaczęły ostrzeliwać przerażonych rozbitków. Niemcy byli systematyczni: masakra trwała kilka godzin. Cel był jeden. Nie chciano, by ktokolwiek przeżył. Warto dodać, że jedną z ofiar zatopienia „Peleusa” był również Polak, palacz Wincenty Staniewicz.

U-852 wpadł w ręce aliantów. Jak się okazało, Heinz Eck nie zniszczył dziennika pokładowego, w którym opisany był atak na „Peleusa”. 17 października 1945 roku kapitan i jego kompani stanęli przed trybunałem. Dowódca i dwóch oficerów, w tym lekarz okrętowy, zostali skazani na karę śmierci przez rozstrzelanie. Kolejny oficer otrzymał karę dożywotniego więzienia, a jeden z podoficerów – 15 lat więzienia."

Mordercy z głębin. Niewybaczalne zbrodnie niemieckich podwodników. Dariusz Kaliński

Żeby mnie ktoś źle nie zrozumiał, ja absolutnie nie jestem za jakąkolwiek blokadą zbiórki na Ubota, uważam po prostu że w każdym przypadku zamiast cenzury należy pozostawić los takich gier w rękach wspierających.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Bitwa o Polskę

Post autor: rastula »

Jest jednak różnica pomiędzy grą wojenną/historyczną a idotycznie podaną prostacką wersją "wojny cywilizacji". To jest oczywiscie kwestia smaku i tonalności, w przypadku tej gry zdecydowanie przesadzonej i w złym stylu podanej. Na dodatek jeszcze dochodzi koniunkturalizm tego projektu...

Gdybym zarządzał wspieraczką nie chciałbym mieć takiegp projektu u siebie.
Usunięte

Re: Bitwa o Polskę

Post autor: Usunięte »

Wow, obozy to też element wojenno/historyczny, idąc tym tropem gdyby gra o takiej tematyce została zapropnowana w sposób "stonowany i ze smakiem" i miałaby super mechanikę to nie byłoby problemu?
Granie w jedną grę jest cacy bo taka była historia, mogę wcielić się w naziste i postrzelać do aliantów torpedami,czemu nie
Tylko po co krytykować coś innego, podwójna moralność? Jak coś jest złe to jest złe, nie ma znaczenia czy ma wydźwięk historyczny
Awatar użytkownika
anonim
Posty: 232
Rejestracja: 01 paź 2005, 14:20
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 48 times

Re: Bitwa o Polskę

Post autor: anonim »

Wow, obozy to też element wojenno/historyczny, idąc tym tropem gdyby gra o takiej tematyce została zapropnowana w sposób "stonowany i ze smakiem" i miałaby super mechanikę to nie byłoby problemu?
Nie było by problemu. Już sobie wyobrażam taką grę gdzie jesteś więźniem obozu koncentracyjnego i musisz przetrwać do uwolnienia przez aliantów, coś w stylu This War of Mine tylko że w obozie. Myślę że taka gra lepiej podziałała by na wyobraźnie ludzi niż suche wspomnienia zapisane w książkach.
(S)Ghost Stories z dodatkiem Black secret, Pan tu nie stał.
Awatar użytkownika
maciejo
Posty: 3361
Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
Has thanked: 111 times
Been thanked: 130 times

Re: Bitwa o Polskę

Post autor: maciejo »

anonim pisze:
Wow, obozy to też element wojenno/historyczny, idąc tym tropem gdyby gra o takiej tematyce została zapropnowana w sposób "stonowany i ze smakiem" i miałaby super mechanikę to nie byłoby problemu?
Nie było by problemu. Już sobie wyobrażam taką grę gdzie jesteś więźniem obozu koncentracyjnego i musisz przetrwać do uwolnienia przez aliantów, coś w stylu This War of Mine tylko że w obozie. Myślę że taka gra lepiej podziałała by na wyobraźnie ludzi niż suche wspomnienia zapisane w książkach.
Obozy były ponoć polskie czyli podchodzi chyba pod grę patriotyczną.
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
ODPOWIEDZ