Reid666 pisze:2. Na rynku gier planszowych tego typu produkty są dosyć nietypowe i myślę że warto to podkreślać. Specyficzny produkt dla specyficznego odbiorcy, a nie typowy dodatek.
Nie bardzo rozumiem do czego się odnosisz. Wydaje mi się że się ze mną zgadzasz, ale nie jestem pewien.
Reid666 pisze:Ja osobiście nie widzę nic złego w doradzaniu czy też odradzaniu czegokolwiek na forum. Krzywdy to raczej nikomu nie robi, a zainteresowani mogą sobie taką opinię uwzględnić lub też odrzucić.
Ogółem się zgadzam, ale ODRADZAŁEŚ już trochę zbyt nachalnie. Sam napisałeś "Wiem że trochę się powtarzam".
Za pierwszym razem twoja opinia była dla mnie cenna i interesująca. Ale gdy kilka postów dalej wyraziłeś jeszcze raz to samo stanowisko, tylko bardziej dosadnymi słowami, to już był dla mnie spam.
Myślę że gdy wątek wydłuży się o kilka stron, powtórzenie po raz kolejny tej samej opinii moze być zasadne, gdyż wielu nowych czytających zapewne nie przewinie tak daleko.
Ale to za kilka stron, a nie za kilka postów.
Reid666 pisze:Kwestia gustu, myślę że to określenie jest ostatnio trochę nadużywane na forum. Moim zdaniem w takich sytuacjach jednak warto trochę pogeneralizować i wziąć pod uwagę realia ekonomiczne
Słusznie, w dużej mierze jest to kwestia finansów. Ja zawieram finanse w "kwestii gustu" ale niekoniecznie wynikało to z mojej wypowiedzi.
Reid666 pisze:Myślę że większość graczy uznałaby cenę MoM2 za "bardzo wysoką", "zaporową", "na granicy zdrowego rozsądku".
Ja również myślę że większość graczy by tak uznała.
Reid666 pisze:Moim zdaniem (...) warto (...) wziąć pod uwagę realia ekonomiczne oraz realia szerszego rynku planszówkowego jako takiego. (...) Tak samo z w/w Pakietami, jeśli traktować je jako dodatek do gry, to obecnie ich cena jest ekstremalnie wysoka, zachacza o granicę absurdu.
W realiach ekonomicznych w Polsce, cena ta jest bardzo wysoka, zgadzam się.
Natomiast co do realiów rynku planszówkowego: Znam niestety tylko dwa produkty z którymi mogę bezpośrednio porównać pakiety Recurring Nigtmares i Supressed Memories.
Pierwszy to produkty z pierwszej edycji. Tu porównanie już zrobiłem i wyszło że RN&SM oferują to samo za prawie o połowę niższą cenę.
Drugi to "Hero and Monster Collections" z Descenta. Tamte pudełka spełniają tę samą funkcję - wprowadzają komponenty z pierwszej edycji do drugiej. Kosztują po 35$ czyli taniej o niecałą połowę, ale zawierają też o wiele mniej komponentów.
Mogę jeszcze próbować porównać te pudełka pośrednio, z innymi grami. Cóż, wszystkie znane mi gry z figurkami są w najlepszym przypadku umiarkowanie drogie, a na ogół piekielnie drogie. Moim zdaniem.