Szukam parę planszówek, które w miarę dobrze się skalowały, albo paru propozycji, gdzie jedna działa np. dla 3-4, druga dla 5-6.
Na pewno potrzebna by była duża negatywna interakcja. W co grałem? Dopiero zaczynam przygodę z planszówkami. Ze znajomymi katujemy Catana z dodatkami (rycerze ze statkami), ale powoli staje się za prosty, nawet różne sojusze, gry 2 na 2 i ewentualne wbijanie noża w plecy, gdy dwóm osobom brakuje 2 punkty do zwycięstwa nie przynosi już tyle radości co kiedyś (wspomniałem właśnie o tym, że ważna jest integracja negatywna, bo jedyne co jeszcze nas trzyma przy Catanie to kombinowanie, tu nie buduj osady, a w zamian dam Ci to i tamto, a zbuduj się tam, przeszkodzisz zielonemu, a ja Ci pomogę dając 2 cegły za owce, żebyś zdążył się tam zbudować przed nim; wiem, że dziwny opis) . Agricola nie podeszła, brakuje właśnie jakieś większej interakcji, nie rozumiem fenomenu tej gry. Graliśmy jeszcze w Sabotażystę oraz w Mafię, więc jak ktoś zna takie luźniejsze gry ich pokroju to też prosiłbym o zaproponowanie ich poniżej
Przeglądając strony z planszówkami urzekła mnie Dyplomacja, tylko trochę przeraża mnie wizja gry 6 godzinnej (3 ok, ale 6? nie próbowałem), oraz przeczytałem, że ma starą mechanikę, która nie ułatwia liczenia kto wygra kto przegra turę itd.
W oko mi wpadło jeszcze Wysokie Napięcie, ciekawie zapowiada się system aukcji o surowce jeśli dobrze pamiętam, oraz Modern Art skupiona tylko na aukcjach (ale jej nigdzie nie mogę znaleźć)
Z góry dziękuję za wszelakie propozycję.
Edit. Na aspekty pozamechaniczne jak historia opowiedziana w grze, czy to czy osiedlamy wyspę czy coś innego ma mniejsze znaczenie, gra może się toczyć w kosmosie, średniowieczu, gdziekolwiek.
