Mice and Mystics / Magia i Myszy (Jerry Hawthorne)

[vinnichi]

Czy ktoś rozgrywał już ten dodatkowy scenariusz "Kocia kołyska"? Czy to taki wstęp przed kampanią?

[xilk]

Czy ktoś rozgrywał już ten dodatkowy scenariusz "Kocia kołyska"? Czy to taki wstęp przed kampanią?

Nie, z tego co czytałem akcja Kociej Kołysanki dzieje się po wydarzeniach z księgi opowieści Smutek i Żal, czyli z gry podstawowej. Potem jest historia z dodatku Heart of Glorm, a następnie drugi zaginiony rozdział o duchu zamku Andon. No i jeszcze Downwood Tales na koniec.

[vinnichi]

Aha dzięki, miałem nadzieję, że to będzie taka krótka rozgrzewka przed daniem głównym, ale nic plik już zamówiony będzie większa mobilizacja żeby przejść całą podstawkę

[Gothik]

Wczoraj skończyłem mazać swoje myszki i robactwo. W sumie nie ma się czym chwalić - robione na szybko, kwadrans dziennie gdzieś w środku nocy (urodził mi się właśnie Dziedzic Mojej Planszówkowej Kolekcji i cały wolny czas poświęcam na odsypianie) i bez fajerwerków i detali w rodzaju weatheringu, podstawek itp. (w przeciwieństwie do modeli z "dorosłych gier" taty, myszy muszą trafić w łapki mojej zakochanej w grze 6-latki do codziennych animacji). No ale zawsze lepsze nawet szybkie, niechlujne malowanie niż gołe figsy prosto z pudełka. No i sorry za zdjęcia robione czajnikiem elektrycznym - nie chciało mi się na taką amatorszczyznę (jak widać, nawet porządnie nie usunąłem nadlewek) rozstawiać "dużego aparatu".

[mamtonawinylu]

Wczoraj skończyłem mazać swoje myszki i robactwo. W sumie nie ma się czym chwalić - robione na szybko, kwadrans dziennie gdzieś w środku nocy (urodził mi się właśnie Dziedzic Mojej Planszówkowej Kolekcji i cały wolny czas poświęcam na odsypianie) i bez fajerwerków i detali w rodzaju weatheringu, podstawek itp. (w przeciwieństwie do modeli z "dorosłych gier" taty, myszy muszą trafić w łapki mojej zakochanej w grze 6-latki do codziennych animacji). No ale zawsze lepsze nawet szybkie, niechlujne malowanie niż gołe figsy prosto z pudełka. No i sorry za zdjęcia robione czajnikiem elektrycznym - nie chciało mi się na taką amatorszczyznę (jak widać, nawet porządnie nie usunąłem nadlewek) rozstawiać "dużego aparatu".

A jak plastiki wypadały jakościowo?
W tym wątku wcześniej czytałem posty niezadowolenia, a jak na zdjęcia robione żelazkiem i to, że pisałeś o malowaniu na "odwal się" - wyglądają sympatycznie.

[Gothik]

Jak ktoś jest przede wszystkim graczem bitewniakowym (jak ja) to nie będzie piał z zachwytu na poziomem szczegółów i jakością materiału - jest trochę nadlewek (np. na łbie Maginosa wyraźnie widać nie usunięte przez mnie linie podziału formy). Paru figurkom przydałaby się też kąpiel w gorącej/zimnej wodzie (np. podstawka mojego pająka nie jest do końca płaska), ale dałem sobie spokój, byleby młodej jak najszybciej radochę sprawić - jej takie drobiazgi nie będą przeszkadzać Ale moi znajomi, którzy więcej grają w planszówki niż bitewniaki mówili mi, że na tle konkurencyjnych produktów myszki i robale wyróżniają się na plus. No i elementem wizualnego "wow" są też fantastyczne, kolorowe plansze - świetnie komponują się z nimi nawet podle pomalowane figurki.

[mamtonawinylu]

Gothik, a jak oceniasz to co jest w pudle biorąc poprawkę na cenę?

[Gothik]

Jeśli chodzi o wartość materialną, to moim zdaniem gra jest warta każdej złotówki nawet w SCD (ale w Warszawie spokojnie kupisz ją za 220 zł w pewnym sklepie na literę P na Bemowie). Karty, kości, żetony, kafle planszy - są tego tony i wszystko jest bardzo dobrej jakości (poniżej fota całego rozstawienia po wczorajszej rozgrywce). Właściwie można przyczepić się tylko do tych małych niedociągnięć figurek, i to tylko, jeśli jesteś upierdliwym purystą. Polskie wydanie jakościowo dorównuje produkcjom FFG, a w niektórych elementach nawet je przewyższa. Jeśli szukasz czegoś do grania z dziećmi (bo nie wszyscy dorośli mogą kupić baśniowy klimat gry i jej niektóre uproszczone reguły), to jest to strzał w dziesiątkę. Szukałem czegoś, co wprowadzi młodą w świat "powazniejszych" gier, bardziej złożonych od Pierdzących Żółwi i Potworów w Szafie i cel ten został zrealizowany w 100 proc. Córa jest napalona na granie w "myszy" jak Arab na kurs pilotażu i mam nadzieję, że dodatki są już w drodze, bo połowa kampanii już za nami.

[mamtonawinylu]

Spoiler:

Wygląda nieźle. Myszy chyba lądują na liście "kiedyś to kupię".

[pan_satyros]

Wygląda nieźle. Myszy chyba lądują na liście "kiedyś to kupię".

Zajrzyj na zdjęcia w mojej recenzji, możliwe że gra wskoczy wyżej na liście

http://pelnapara.znadplanszy.pl/2015/02 ... yszum-est/

[xilk]

Gothic:
Super malowanie. Figurki wyglądają bardziej jak "plastelinowe", ale efekt i tak miły dla oka Ja mam niby więcej czasu, a malowanie Myszy wciąż dopiero na linii startu... Niestety wolny czas przeznaczałem na co innego, więc może do końca Wielkanocy uda mi się Myszy pomalować i przedstawić efekt na forum.

mamtonawinylu:
Jakość komponentów jest dość dobra, choć też to różnie z tym bywa. U mnie nadlewek przy figurkach było naprawdę mało, jedynie przy dwóch szczurach i przy Nezie były. Karty ładnie wyglądają, ale warto je włożyć w koszulki, by jednak przedłużyć ich żywotność. Jedynie może boleć brak wypraski jako takiej i w efekcie elementy gry, a szczególnie kafle planszy latają po pudełku. Ja to chwilowo załatwiłem poprzez wpakowanie elementów w dokupione przez siebie woreczki strunowe, których koszt to ok. 1 zł za 10 sztuk. A kafelki schowałem w reklamówkę jednorazową z uszami

[Coen]

Ja do jakości komponentów zgłosiłbym jednak zastrzeżenia. Wg mnie plansze do gry są wg mnie kiepsko wykonane, u mnie już delikatnie rozwarstwiają się na brzegach - tutaj nie ma żadnego zabezpieczenia, a do tego na śliskim papierze zostają widoczne ślady nawet po delikatnym "zarysowaniu" paznokciem.

[zbajszek]

Jeśli chodzi o komponenty to moje plansze są do tej pory praktycznie jak nowe, a w maju stuknie im 2 lata. Owszem nie jest grana dużo bo zgodnie z przewidywaniami do angielskiej wersji ludzi chętnych ciężko znaleźć, bo jednak historia jest najważniejsza w tej grze, jednak na plansze nie narzekam. Natomiast moje obawy budziły karty które wydawały mi się trochę słabszej jakości i miałem wrażenie że je zaraz uszkodzę, więc była to chyba moja pierwsza gra którą od razu zakoszulkowałem.

[obcy_astronom]

Cześć wszystkim. Dojrzałam psychicznie do kupna MiM. Mam pytanie do posiadaczy. Biorąc pod uwagę, ze w niedalekiej przyszłości będę chciała kupić rownież duży dodatek (downwood tales), lepiej kupić podstawkę angielską czy polską? Bariera językowa nie stanowi problemu, ale fajnie byłoby mieć podstawkę w rodzimym języku. Nie znam specyfiki łączenia tego dodatku z podstawką, na ile podstawka i dodatek się ze sobą integrują itd. Czy w tym przypadku mozna pozwolić sobie na taki mix, czy zdecydowanie lepiej zachować ciągłość językową? A moze jakość wydania przemawia bardziej na korzyść jednej z tych wersji językowych?

Pozdrawiam!

[CydPL]

Jeśli miesza się ze sobą karty potyczek (na rewersie angielskich jest litera "E" a polskich "P"), to będzie trzeba zainwestować w nieprzezroczyste koszulki, nie będzie to jednak wysoki koszt (około 10zł).
Karty szperania mają ten sam rewers w angielskiej i polskiej wersji, więc problemu nie stanowią.

[Szaweł]

Moja propozycja to kupienie podstawki PL natomiast dodatków w... PL

Pisałem do polskiego wydawcy i zapewnił mnie, że dodatki również wyjdą w naszym rodzimym języku, w sumie pierwszy jest już przetłumaczony, tylko czekają na pierwszy dodruk coby się podłączyć.

Taka ciekawostka odpowiedź od Cube Factory of Ideas otrzymałem 13 minut po wysłaniu zapytania. Szok i niedowierzanie gdyż spodziewałem się odpowiedzi porównywalnej z odpowiedziami innego krajowego wydawcy hamerykańskich gier, czyli "wogle albo wcale"

[CydPL]

Moja propozycja to kupienie podstawki PL natomiast dodatków w... PL

Pisałem do polskiego wydawcy i zapewnił mnie, że dodatki również wyjdą w naszym rodzimym języku, w sumie są już tłumaczone, tylko czekają na pierwszy dodruk.

Cofnij się kilka stron na forum i zwróć uwagę ile razy, o czym byliśmy zapewniani przez wydawcę. Przyznam szczerze, że parsknąłem śmiechem gdy to przeczytałem (szczególnie bawi mnie słowo "zapewnił"). W lutym miał zostać udostępniony drugi scenariusz w PDF... Prace nad nim z pewnością są już wielce zaawansowane...

Absolutnie nie czekałbym na polskie dodatki, zwłaszcza jeśli nie ma bariery językowej. O wersję polską podstawki można się pokusić (instrukcję proponuję czytać w języku angielskim).

[rattkin]

Biorąc pod uwagę, ze w niedalekiej przyszłości będę chciała kupić rownież duży dodatek (downwood tales), lepiej kupić podstawkę angielską czy polską?

Pytanie jest jałowe, a odpowiedź oczywista, w zależności od jednego współczynnika. Jeśli chcesz dodatek teraz - wersja EN. Jeśli możesz poczekać nieokreśloną ilość czasu (do końca roku? Krwawisz?) i preferujesz wersję PL - PL.

W tym roku pojawi się jeszcze angielskie Tail Feathers, gra "potyczkowa" w świecie Mice and Mystics. Ponoć część komponentów będzie można miedzy tymi grami "wymieniać", cokolwiek to znaczy.

[Gothik]

W lutym miał zostać udostępniony drugi scenariusz w PDF... Prace nad nim z pewnością są już wielce zaawansowane...

Ja również z przyjemnością poznałbym stan prac nad drugim scenariuszem w pdf.

[obcy_astronom]

Jeśli miesza się ze sobą karty potyczek (na rewersie angielskich jest litera "E" a polskich "P"), to będzie trzeba zainwestować w nieprzezroczyste koszulki, nie będzie to jednak wysoki koszt (około 10zł).
Karty szperania mają ten sam rewers w angielskiej i polskiej wersji, więc problemu nie stanowią.

Absolutnie nie czekałbym na polskie dodatki, zwłaszcza jeśli nie ma bariery językowej. O wersję polską podstawki można się pokusić (instrukcję proponuję czytać w języku angielskim).

Dzieki, mniej więcej o to mi chodziło.

Pytanie jest jałowe, a odpowiedź oczywista, w zależności od jednego współczynnika. Jeśli chcesz dodatek teraz - wersja EN.

Moze się nie do końca dobrze wyraziłam, po prostu chodziło mi o kwestie integracji dodatku z podstawka, ewentualnych różnic w druku, jakości tłumaczenia itd. Wolałabym mieć ta podstawową wersję jednak PL, ale chciałam wiedzieć czy z jakiś nieznanych mi względów są przeciwskazania do mieszania polskiej podstawy z angielskim dodatkiem.

Chyba kupuję tę podstawkę PL dzięki koledzy!

[Krwawisz]

Co do dodatków.

Pierwszy mały dodatek mamy przetłumaczony - czeka na wspólny druk. Colby wspominał coś o dacie czerwcowej startu druku, ale tak naprawdę nie ma w tym nic pewnego, bo wszystko zależy od tego ilu uda się znaleźć chętnych spośród innych wydawców.

Co do małego dodatku w .pdf to tutaj szczerze mówiąc wahamy się czy nie poczekać z nim do premiery pierwszego pudełkowego, żeby zachować chronologię zdarzeń. Dlatego tez jeszcze się nie pojawił, choć jest gotowy. Jak tylko zapadnie ostateczna decyzja, dam znać.

ps. Tails and Feathers też mamy na celowniku, aczkolwiek jeśli chodzi o terminy to jak zwykle uzależnieni jesteśmy od międzynarodowego dodruku

[Szaweł]

Nie wiem, czy dodruk odbędzie się tylko jednego czy obu dodatków jednocześnie, ale w przypadku drugiej opcji może za jednym razem wydać oba dodatki plus pdf'a? Żeby potem, po ograniu Heart of Glorm nie trzeba było czekać roku na Downwood Tales?

[Gothik]

Nie wiem, czy dodruk odbędzie się tylko jednego czy obu dodatków jednocześnie, ale w przypadku drugiej opcji może za jednym razem wydać oba dodatki plus pdf'a? Żeby potem, po ograniu Heart of Glorm nie trzeba było czekać roku na Downwood Tales?

+1

[Krwawisz]

Hehe, bardzo byśmy chcieli, ale z tego co wiem "podwójny" druk nie jest planowany, więc pozostanie się dostosować do terminów które się pojawią.

Z naszej strony - tak jak to było w przypadku Summonersów i będzie w przypadku Myszy, czy kolejnych gier - deklarujemy chęć i wolę wydania wszystkich dodatków w języku polskim. I chcemy, żeby stało się to możliwie szybko

[Punryk]

Mam angielskie wydanie gry, co prawda kupione dwa lata temu więc nie mam pewności czy obecne jest identyczne ale z tego co mi wiadomo to jest. Wczoraj dostałem w prezencie od znajomych polskiego pena z audiobookiem i dwoma kartami promo. Niestety okazało się że polski rewers kart przeszukiwania różni się znacząco od wersji Plaidhata. Rewersy mają inny kolor, dodatkowo zmieniono czcionkę litery S, moim zdaniem na gorsze. Nie każdemu będzie to przeszkadzać ale dla mnie niestety dyskwalifikuje to polskie dodatki. Szkoda bo miałem ochotę kupić je w rodzimym języku. Nie znam powodu zmiany grafiki rewersu przez polskiego wydawcę ale rozczarowało mnie to, bo jakością komponentów zapowiadało się identycznie ja za oceanem.