Rynek wtórny gier w Polsce

[Dreadnought]

Od ponad 8 lat lat kupuje i sprzedaję poprzez popularny dom aukcyjny czy przez fora (gry, komiksy, figurki).
Obserwuję, że obecnie dużo ciężej sprzedać coś używanego niż powiedzmy 5 lat temu. Myślę, że zmieniła się u Polaków definicja "okazji" teraz okazja to już coś praktycznie darmowego. W 2006 czy 2007 można było sprzedać cokolwiek jeżeli dało się odpowiednio niską cenę (powiedzmy 1/3 ceny okładkowej), w 2015 już nie.
Jakie są wasze obserwacje i pogląd na ten temat ?
Czy ludzie zbiednieli ? Czy fanów ubyło ? Czy są bardziej wybredni ? Czy może tylko mi ciężej sprzedać niepotrzebny już stuff ?

[JAskier]

Ja mam obserwację taką, że ludzie czasami sprzedają gry używane po żenująco zawyżonych cenach, często nawet przewyższających SCD produktu (czyżby ból gracza pozbywającego się ukochanego tytułu dyktował taką zawyżoną cenę ?)! O ile jest to uzasadnione w przypadku gdy mamy do czynienia z białym krukiem (gra niedostępna z uwagi na koniec nakładu lub z innych względów), o tyle w innych sytuacjach już niekoniecznie.... To mogłoby tłumaczyć wrażenie, że "trudno jest dziś sprzedać grę". Sam ostatnio regularnie wyprzedaję część swojej kolekcji i uważam, że sytuacja jest w normie.

[mat_eyo]

Coś w tym jest, nawet tutaj na forum ciężej sprzedaje się gry niż vjeszcze 2-3 lata temu. Zawsze sprzedaję gry w miarę popularne, więc logika podpowiada, że ktoś chętny się powinien znaleźć.
Co do zawyżonej ceny, to sprzedałem tak grę raz - była oop, w idealnym stanie i w koszulkach. Po odliczeniu koszulek cena była jednak niższa niż sklepowa.

[Ayaram]

No dokładnie Kupujący chcą tylko okazji, natomiast sprzedający myślą, że po 2ch latach grania coś sprzedadzą za dychę mniej. No i nie dogadają się . No, a cóż przez te 2 lata od wydania gry pewnie już była gdzieś, kiedyś na to promocja, która pozwalała kupić taniej nówkę, więc...

Co się zmieniło? Na pewno popularność sprzedawania rzeczy używanych przez neta. Jeszcze te 7 lat temu to allegro było "tymi co ziemniaki wysyłają", a o takich transakcjach przez forum to już w ogóle lepiej się było nie przyznawać. Teraz to nikogo nie dziwi, mamy paczkomaty przez co wysyłanie stało się banalnie proste, więc sprzedaje się więcej. Rośnie podaż szybciej niż popyt na te rzeczy używane (a przynajmniej tak mi się wydaje), dwa sprzedający są różni, niektórzy chcą jak najwięcej zarobić, innym zależy na czasie, przez co oferują mniejszą cenę i taka prawda, że jak kupującemu nie zależy na czasie to zawsze taką okazję w końcu znajdzie.

Po drugie większą część dochodów przeznaczamy obecnie na rozrywkę, hobby, przyjemności, więc możemy sobie łatwiej pozwolić na "nówkę". W związku ze zmianą preferencji nabywców cena używek powinna spaść, a nie spada, to też trudniej coś sprzedać Sam używane kupuje tylko zestawy (czyt. gry z mnóstwem dodatków), bo w takich przypadkach te 33% różnicy to już robi wielką różnice

Co do zawyżonej ceny, to sprzedałem tak grę raz - była oop, w idealnym stanie i w koszulkach. Po odliczeniu koszulek cena była jednak niższa niż sklepowa.

Niby logiczne, tylko, że logika kupujących nie zawsze jest taka sama jak sprzedającego

[ramar]

Moim czysto teoretycznym zdaniem, możliwe jest by ciężej było sprzedać grę ze względu na to, iż obecnie rynek gier jest asortymentowo szerszy niż dajmy na to 6 lat temu - stąd wiele tytułów nie znajduje zainteresowania. No ale z dugiej strony graczy też przybyło.

Kwestia najważniejsza to jak zawsze ceny. Np kupony alledrogo mogłyby być ciosem dla rynku wtórnego, ale tylko wtedy, gdyby na portalu nie można było wystawiać używek... Więc to nie będzie przyczyną spadku sprzedaży używek.

Posługując się przykładem cen: kupiłem nówkę Osadników NI wraz z przesyłką za ok. 90zł... Jak mam się więc zainteresować używką za 90zł + przesyłka? Teraz mamy taką konkurencję, że by sprzedać należy dać nie tylko odpowiednio niską cenę i jeszcze zaoferować produkt najlepiej niesiony falą hape'u lub uznania na BGG;)

Podsumowując, mam więc podobne zdanie do waszego: jeżeli używka jest tańsza o 10-20 zł (przy cenach powyżej 100) od nówki, to problem ze sprzedażą będzie zawsze. Wg mnie samo to, że gra jest używką to już spadek ceny o 20%.

[Dreadnought]

Ja myślę o dużo większej obniżce niż 20% na rzeczy używanej, bliżej 40%. A i tak jest ciężej sprzedać. Przyczyną może być wspomniana szerokość asortymentu - wydaje się teraz na potęge i gier i komiksów.
Nikt już chyba nie śledzi wszystkiego co wychodzi, tylko ludzie szukają konkretnych rzeczy i nie rusza ich już to, że mogą coś kupić za około pół ceny.
Mnóstwo ludzi też chce coś sprzedawać przez internet nie tylko kupować.

[Curiosity]

Po pierwsze: ludkowie chcą za dużo za gry używane, ot i cała tajemnica.

Jak widzę grę, na której mi zależy, to sprawdzam jej cenę w i-szopie. Jeśli gra używana w idealnym stanie jest o 10-20zł tańsza niż w sklepie to nie kupuję. Za te parę złotych więcej wolę mieć nówkę w folii.

Po drugie: to, że gra jest niedostępna, nie znaczy, że jest dobra (a więc warta wysokiej ceny).

Zdarzają się na forum oferty gier używanych (niedostępnych) za cenę ok.200% nowego egzemplarza. I gdyby jeszcze gra byłą hitem to można to od biedy zrozumieć. Ale wołać 200% ceny za grę średnią, która nie była warta nawet swojej sugerowanej ceny detalicznej?

[garg]

Jest tu kilka osobnych zjawisk:

1) Cena sprzedaży
Zgadzam się, że gra używana powinna być o minimum 20% tańsza niż nówka. MINIMUM. Oczywiście od każdej reguł znajdziemy wyjątki (np. gra niedostępna w sklepach czy jakiś wielki przebój), ale jeśli za grę z tzw. "drugiej ligi" ktoś życzy sobie cenę porównywalną z ceną nówki, to na mnie niech nie liczy. Miałem już wielokrotnie takie sytuacje, że ktoś żądał ceny z kosmosu i nie reagował na negocjacje. Czasem udawało mu się sprzedać to komuś innemu, ale na moje pieniądze nie miał co liczyć. Przy czym nie uważam, żeby było to coś nienormalnego - w końcu każdy towar jest wart tyle, ile nabywca jest gotów zapłacić. A że nie wszyscy (szczególnie początkujący) mają pełną wiedzę na temat rynku, to może im się zdarzyć przepłacić...

2) Termin sprzedaży
Innym problemem (zwłaszcza dla sprzedających ) jest to, że niektórym się bardzo spieszy. Jeśli wystawiam grę dzisiaj, a już pojutrze obniżam cenę, bo nikt się nie odezwał, to faktycznie mogę postrzegać sprzedaż jako trudną. Ale jeśli ktoś jest cierpliwy, to poza naprawdę wyjątkowymi sytuacjami (np. Wiochmen Wesele ) sprzeda wszystko. Oczywiście za adekwatną cenę (patrz punkt 1).

3) Sprzedawany tytuł
Myślę, że trzeba rozróżnić gry popularne od tych bardziej niszowych. Popularne (mam na myśli klasyki typu Agricola i nowości z ostatnich 12 miesięcy) sprzedają się zawsze i nawet wysoka cena nie jest zwykle istotnym problemem. Najwyżej poczeka się kilka tygodni (patrz punkt 2). Najbardziej na cenie tracą tytuły duże, ale spoza pierwszej ligi, które już po niecałym roku można znaleźć na wyprzedażach. Ja akurat lubię takie tytuły wyszukiwać, więc tutaj kluczem do taniego kupowania jest po prostu chwilę poczekać. A że istotna część z nich okazuje się rzeczywiście średnia, to potem je sprzedaję za jeszcze niższą cenę, ale przynajmniej nie dopłacam do gry 100 złotych, tylko 20-30.

A odpowiadając bezpośrednio na problem postawiony w wątku - myślę, że rozrosła się zarówno oferta gier (czyli podaż), jak i liczba graczy (czyli popyt). Czy któreś bardziej? Trudno mi stwierdzić bez twardych danych i jedyne, na czym mogę bazować, to moje doświadczenie w sprzedawaniu i kupowaniu na forum. A doświadczenie mówi mi, że faktycznie jest trudniej niż kiedyś sprzedać gry niszowe, ale nie jest to różnica dramatyczna, tylko lekko odczuwalna.

Być może powodem jest duży napływ do naszego hobby osób nowych, które idąc za tłumem polują na tytuły mocno zhype'owane i dopiero później - mając już jakąś wiedzę - potrafią coś samodzielnie wybrać. Do tego potrzeba jednak sporo czasu i wytrwałości, a nie każdemu jej starcza i część tych nowych osób odpływa po prostu do innego hobby. Czyli różnica w popycie na produkcje AAA (posługując się nomenklaturą filmową) i na produkcje niszowe jest proporcjonalnie większa, niż kiedyś.

Ale to oczywiście tylko moje impresje .

[he1885]

Myślę, że bardzo istotnym czynnikiem, o którym nie było mowy, są programy rabatowe w sklepach. Dzięki forum i uprzejmości innych użytkowników można kupić nową grę 10% i więcej taniej.

Jeżeli używana jest tylko 20% tańsza niż egzemplarz ze sklepu, to po rabatach różnica staje się niewielka. Wielu graczy woli dołożyć 10-15 zł i cieszyć się nową grą, która na 99% zostanie dostarczona w ciągu 24-48h.

Wielokrotnie kupowałem używane gry i zawsze byłem zadowolony z ich stanu, ale czasami ceny są zawyżone.
Jednak największe okazje złapałem właśnie na forum.

[nahar]

No dokładnie Kupujący chcą tylko okazji, natomiast sprzedający myślą, że po 2ch latach grania coś sprzedadzą za dychę mniej. No i nie dogadają się . No, a cóż przez te 2 lata od wydania gry pewnie już była gdzieś, kiedyś na to promocja, która pozwalała kupić taniej nówkę, więc...

Co się zmieniło? Na pewno popularność sprzedawania rzeczy używanych przez neta. Jeszcze te 7 lat temu to allegro było "tymi co ziemniaki wysyłają", a o takich transakcjach przez forum to już w ogóle lepiej się było nie przyznawać.

Nie wiem jaki był Twój kontakt z allegro 7 lat temu, ale ja wtedy regularnie z niego korzystałem. w 100% wysyłka po wpłacie, dostałem bodaj 2 negi i 2 neutrale na ponad 1000 komentarzy - z czego 75% ja kupowałem i sprzedający się zemścił (bo nie wiem czemu miałbym dostać nega jak zapłaciłem). Na forum też sprzedawałem - takie rzeczy jak np GoT i kupowałem (TtR:E) w 2006 - też przedpłata na konto.


Ja zauważyłem takie rzeczy.

Forum:
ludzi jest multum nie znasz ich, ciężej się sprzedaje kupuje. Kiedyś było mało osób i wydaje mi się, że poziom zaufania był wyższy (subiektywne odczucie).
Ceny: kiedyś gry były drogie. Na forum można było kupić taniej. Teraz masz rynek nieporównywalny z tym 2006-2008. Z masy sklepów z lat 2011-2013 zostały najmocniejsze i największe, co za tym idzie dające największe rabaty i promocje. Ja nie kupuję już gier inaczej niż: przedsprzedaż, promocja, wyprzedaż, kupon zniżkowy (zam zbiorowe na np 20% zniżki). No to co się dziwić, że jak widzisz na forum Bora Bora używkę w stanie idealnym za 100 to Cię pusty śmiech ogarnia bo w największym sklepie w W-wie masz ją za 79.99 w foli.

Allegro: 95% ofert to oferty sklepów lub ludzi handlujących nowymi grami bez działalności. Ceny są normalne tj sklepowe.
Ludzie nie traktują Allegro jako domu aukcyjnego tylko jako tablicę ogłoszeń. Ręka do góry kto wystawia od 1 pln bez minimalnej (Ja). Na Allegro nawet nie przeglądam ofert kup teraz dla gier planszowych, patrzę tylko na używki i licytacje. I słabo mi się robi jak widzę ceny. Ale jak komuś nie przeszkadza, że musi przez 3 miesiące wystawiać grę to jego sprawa.
Przykład - TtA PL (oop) na forum dałem cenę 130 pln (2010 r.) pies z kulawą nogą się nie zainteresował (SCD była ze 180, ja kupiłem za 160). No to wrzutka na Allegro od 1 pln bez minimalnej. Cena końcowa - 205 pln.
Ceny używek na Allegro - patrz opis forum - z kosmosu.

Jesteśmy bogatsi - to fakt. Tylko wiele osób sprzedających używane rzeczy spodziewa się Bóg wie czego. Przed wakacjami na Targówku Ratusz zrobił kiermasz dla mieszkańców (coś jak garażówki w USA). Zapisałem się podjechałem wyłożyłem graty zagracające mi mieszkanie. Sprzedałem 80%. Ludzie obok sprzedali po 10-20%. Tylko jak chciałem sprzedać, a oni odzyskać kasę. No to kupujący ich wyśmiali. Ja też ich wyśmiałem.

Podsumowując jesteśmy w rozkroku - między dziadowaniem z lat 90. a społeczeństwem zachodnim, które używane rzeczy oddaje do charity shopów. Zauważcie jak wąski - stosunkowo w odniesieniu do liczby ludności jest rynek używek na ebay.co.uk. Tam się niechciane ubrania, książki, zabawki oddaje do Oxfam-u.

[lacki2000]

Myślę, że bardzo istotnym czynnikiem, o którym nie było mowy, są programy rabatowe w sklepach.

o właśnie, kiedyś sklepy nieplanszówkowe (głównie związane z książkami) nie sprzedawały żadnych ambitniejszych planszówek. Teraz, nie dość, że sprzedają, to jeszcze stosują te swoje głębokie krótkie promocje, które nieco chwieją stabilnością rynku (przecież bywają gry nawet 50% tańsze w promocjach od ceny standardowej czy i-szopowej).
No i co roku dochodzi kilkanaście-kilkadziesiąt nowych tytułów wartych uwagi, które dla forumowiczów są bardziej interesujące niż stare używki. A ostatecznie to tylko kwestia ceny

[Dreadnought]

O sklepy to też ciekawe. Wiemy, że w tej branży kokosów nie ma i większość mniejszych inicjatyw ma żywotność rok (dotacja z pośredniaka) czy 2 lata(niższy ZUS).
Ale może ktoś się orientuje i może się odnieść w sytuacji do lat powiedzmy 2006 (popularyzacja hobby gier bez prądu poprzez internet) - 2011(rozrost) -2015(stan obecny) ? Czy widac jakieś różnice, tendencje ?

[Ayaram]

Nie wiem jaki był Twój kontakt z allegro 7 lat temu, ale ja wtedy regularnie z niego korzystałem. w 100% wysyłka po wpłacie, dostałem bodaj 2 negi i 2 neutrale na ponad 1000 komentarzy - z czego 75% ja kupowałem i sprzedający się zemścił (bo nie wiem czemu miałbym dostać nega jak zapłaciłem). Na forum też sprzedawałem - takie rzeczy jak np GoT i kupowałem (TtR:E) w 2006 - też przedpłata na konto.

No ja też I problemów nie miałem żadnych, ale takie opinie chodziły. Głównie od osób, które się bały i nigdy z niego nie skorzystały i nic nie miało to wspólnego z rzeczywistością, ale tak czy siak duża część osób się bała, miała negatywne zdanie i to olewała. Już nie mówiąc o rodzicach z 40tką na karku, którzy zabraniali nastolatkom/dzieciom tego typu zakupów.

[Pixa]

Co do sprzedawania - zawsze sprawdzam cene na i-szopie + dodaje 10% znizki za programy rabatowe. Powiedzmy, ze wychodzi 100 zl. Od tego odejmuje ok 20% i wystawiam gre za 80 zl. Gre najczesciej w idealnym stanie (zawsze koszulkuje). Nie mam cisnienia, zeby cos sprzedawac. Pozbywam sie jednak niegranych tytulow, bo szkoda, zeby staly nieuzywane. Jesli dany tytul nie pojdzie za 20% mniej niz najtansza nowka, to wraca na polke. Zmiesci sie. Na pewno nie wystawie gry w idealnym stanie za 50% ceny nowki. Wole juz zeby stala i sie kurzyla, bo nie musze sprzedawac gier zeby przezyc

Co do zaufania - jeszcze na Forum tym czy innym nikt mnie nie oszukal. Jestem w stanie zaryzykowac te ~100 zl w imie wiary w uczciwosc wspolpiszacych.

[adam_k27]

Raz mi się zdażyło kupić grę używaną korzystając z oferty na tym forum. Cena było w miarę OK, i z tranzakcji byłem zadowolony. Ogólnie jednak poziom cen jakie ludzie sobie wołają za używane gry zniechęca do zakupów. W przypadku większości ofert można znaleźć na i-szopie nową grę w takiej samej cenie a nierzadko nawet taniej. Dlatego ostatnio nawet nie chce mi się sprawdzać, czy na forum nie ma jakiejś korzystniejszej oferty, bo na ogół jest to jedynie strata czasu.

[Dreadnought]

Ja wiele gier sprzedałem po 30% ceny za jaką kupowałem. WarZone czy Magic the Gathering to nawet po 20%. W dzisiejszych czasach obniżka o 50% za rzecz w idealnym stanie nie gwarantuje sprzedaży, to musi być jeszcze produkt z dobrymi recenzjami bądź modny. Popatrzcie na neuroshime tactics na rebelu - obniżka o 75% i jakoś wszystko dostępne...
Takie podejście własnie jak macie, że jak się nie sprzeda to tyle i czeka aż może w nią jeszcze zagracie jest dużo zdrowsze. No, ale sklepy sobie na to nie moga pozwolić. Czy choćby ja swojego czasu jak zagraciłem mieszkanie.

Co do oszustw to na forum nie zostałem oszukany nigdy. Na allegro 3 razy - raz całkowicie okradziony w 2005 nie otrzymałem towaru ani zwrotu (35zł chyba), dwukrotnie co do jakości/towaru (gdy sprzedający umywał ręce i nie chciał dac rekompensaty) w Magicu dostałem jedną z rare azjatycką a płaciłem za angielską a innym razem jedna z figurek była nieoryginalna . Moim zdaniem im transakcja na większą kwote tym ryzyko oszustwa spada.

[tomb]

Raz mi się zdażyło kupić grę używaną korzystając z oferty na tym forum. [...] Dlatego ostatnio nawet nie chce mi się sprawdzać, czy na forum nie ma jakiejś korzystniejszej oferty, bo na ogół jest to jedynie strata czasu.

Chyba pierwszy raz czytam taką opinię o forumowym handlu. Moje i sądzę, że nie tylko moje doświadczenia dowodzą, że forum było i jest źródłem bardzo dobrych ofert. To właśnie wątek sprzedażowy skłonił mnie do założenia konta. A fakt, że nie wszystkie oferty są superatrakcyjne, to nie jest chyba nic dziwnego.

[he1885]

Moje i sądzę, że nie tylko moje doświadczenia dowodzą, że forum było i jest źródłem bardzo dobrych ofert.

Potwierdzam!

Myślę, że oferty z kosmosu przedstawiają przede wszystkim osoby nowe na forum, które często nie znają i-shopa, co sprawia wrażenie, że ogólnie forum przestaje być atrakcyjne cenowo.
Grupa użytkowników z długim stażem, moim zdaniem, najczęściej przedstawia atrakcyjne oferty.

[ramar]

Takie podejście własnie jak macie, że jak się nie sprzeda to tyle i czeka aż może w nią jeszcze zagracie jest dużo zdrowsze. No, ale sklepy sobie na to nie moga pozwolić. Czy choćby ja swojego czasu jak zagraciłem mieszkanie.

To wszystko zależy od podejścia sprzedającego - jeżeli chce sprzedać to obniża drastycznie. A jeżeli chce tylko zrobić sobie trochę miejsca, albo liczy na odzyskanie części środków wpakowanych w gry, to może czekać i może trzymać cenę wysoką.
Tylko należy pamiętać: skoro kupiłem super hiper telewizor kineskopowy panasonica 32cale i to 15lat temu, to teraz nie mogę żądać za ten przedmiot nawet 50% tamtej ceny;)
A należy jeszcze pamiętać, że do kosztów nalezy doliczyć jeszcze koszt wysyłki.

[NTomasz]

wyższe ceny widuje zazwyczaj wtedy kiedy produkt jest niedostępny - i jest to logiczna droga.
oraz kiedy przychodzi ktoś nowiutki... chociaż trafiają się osoby nowiutkie które dają też super promocje.
obecnie dużo osób posiada tyle zniżek do sklepów internetowych, w sklepach samych jest tyle promocji że ludzie oczekują aby używane były jeszcze niższe... chcą dodatkowych % od cen które oni już mają w sklepach a nie od oryginalnych cen produktu.
A człowiek który kupił grę za 200 zł jest chyba mało zainteresowany (na etapie sprzedawania) faktem że inny człowiek mu mówi "ON to mógłby kupić nówke za 150 więc oferuje max 99"

działa to też tak że jak ktośszuka super produktu to nie oczekuje 60% przeceny... jak komuś się nie spieszy to poczeka pol roku XD i może znajdzie a może i nie znajdzie

[Pixa]

Tylko należy pamiętać: skoro kupiłem super hiper telewizor kineskopowy panasonica 32cale i to 15lat temu, to teraz nie mogę żądać za ten przedmiot nawet 50% tamtej ceny;)
A należy jeszcze pamiętać, że do kosztów nalezy doliczyć jeszcze koszt wysyłki.

Wydaje mi sie, ze gry nie starzeja sie (traca na wartosci) tak jak sprzet audio-video. A przynajmniej tempo jest bardzo powolne. W pierwszej 20 rankingu BGG jest gra z 1995 roku! W pierwszej piatce jest rowniez Puerto Rico (2002), a pierwsze miejsce okupuje 10 letni tytul. W przypadku telewizorow byloby to niemozliwe

Uwazam, ze sprzedaz gry uzywanej w idealnym stanie za 80% ceny najtanszej nowki (z uwzglednieniem rabatow) to nie jest zla oferta.

[NTomasz]

porównanie do telewizorów jest dość słabe bo w momencie nabycia elektronika już jest stara. ale do takich gier komputerowych?
wydaje mi się że legendarne gry sprzed lat (heroes3, Diablo1, BG2) nadal miałyby takie oceny i popularność. a można je dostać za bezcen

[Pixa]

W grach komputerowych tez czas biegnie szybciej - lepsza grafa, lepsze AI, lepsza fizyka, etc. Stad tez i starsze gry komputerowe sa tanie. W planszowkach ciezko pojsc technologicznie do przodu czy graficznie. Stad tez i starsze gry trzymaja ceny.

[Figas]

Ja bardzo pozytywnie wypowiem się o sprzedaży na forum. Mimo, że jak do tej pory kupiłem tu tylko kilka pozycji. To z zakupów jestem bardzo zadowolony. Wydałem mniej niż za nówki, mimo, że część gier, które kupiłem była w folii. Podejrzewam, że ktoś sprzedawał egzemplarz który dostał do recenzji mi to pasuje. Reszta praktycznie nieużywana. Widać, że większość graczy szanuje gry. Duży plus za to!
Patrząc też na wątek sprzedaży to kupić można dużo a jeżeli poczeka się odpowiedni długo i jest się w miarę szybkim to można kupić większość pozycji. Ceny wg mnie też są atrakcyjne. Całe szczęście, że trafiłem na to forum i wątek kupię-sprzedam bo inwestować w nowe gry raczej nie mam zamiaru, chyba, że coś muszę mieć teraz natychmiast, ale to raczej rzadko ma miejsce.

[zlodziej_czasu]

Duża część gier która przewinęła się przez moje ręce to gry z drugiej ręki. Z każdego zakupu jestem bardzo usatysfakcjonowany.

Jednak ostatnimi czasy mam wrażenie, że mimo coraz większej ilości wydawanych gier, coraz mniej osób je odsprzedaje.
Kiedyś wystarczyło dać ogłoszenie w wątku "kupię" żeby dostać kilka propozycji. Natomiast aktualnie bywa, że nie ma żadnej nawet w przypadku ogólnodostępnych i popularnych gier.