The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
xelos80
Posty: 669
Rejestracja: 15 lis 2013, 17:33
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: xelos80 »

Mi się udało zareklamować grę. Na początku mailowałem z CDP.pl ale oni przyjęli by reklamacje jeśli gra była by kupiona u nich. Ostatecznie reklamowałem w sklepie w którym kupiłem. Poczekam na poprawioną wersję bez błędów.
pieczkins
Posty: 185
Rejestracja: 04 lut 2014, 18:53
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 6 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: pieczkins »

U mnie to samo. Tez właśnie do sklepu wysłałem. Także reklamować można bez żadnej łaski. :)
misioooo
Posty: 5114
Rejestracja: 19 sty 2012, 08:42
Been thanked: 3 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: misioooo »

IMO Wiedźmin mi się nie podoba. Za to nie jest to na pewno zła gra. Uważam, że to taki nowocześniejszy talizman (i wolę Wiedźmina od MiM).

Co do reklamacji: gwarancję daje producent, nie dystrybutor. Można się bezpośrednio z nim kontaktować lub poprzez sprzedawcę. Takie prawo. Mamy jeszcze prawo konsumenckie, które nakłada pewną odpowiedzialność na sprzedawcę (ustawa o sprzedaży konsumenckiej). Zatem zawsze mamy dwie drogi egzekwowania - gwarancja lub niezgodność towaru z umową (przy firmach rękojmia).
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Awatar użytkownika
Cin
Posty: 822
Rejestracja: 17 wrz 2007, 01:19
Lokalizacja: Warszawa, czasem Kielce
Has thanked: 4 times
Been thanked: 31 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: Cin »

misioooo pisze:IMO Wiedźmin mi się nie podoba.
:-) Mam własne zdanie i się z nim zgadzam
xelos80
Posty: 669
Rejestracja: 15 lis 2013, 17:33
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: xelos80 »

misioooo pisze:IMO Wiedźmin mi się nie podoba. Za to nie jest to na pewno zła gra. Uważam, że to taki nowocześniejszy talizman (i wolę Wiedźmina od MiM).

Co do reklamacji: gwarancję daje producent, nie dystrybutor. Można się bezpośrednio z nim kontaktować lub poprzez sprzedawcę. Takie prawo. Mamy jeszcze prawo konsumenckie, które nakłada pewną odpowiedzialność na sprzedawcę (ustawa o sprzedaży konsumenckiej). Zatem zawsze mamy dwie drogi egzekwowania - gwarancja lub niezgodność towaru z umową (przy firmach rękojmia).
A kto jest w tym przypadku producentem? Czy nie przypadkiem CD Project red? CDP.pl chyba powinno uznawać reklamację produktu stworzonego przez siostrzaną firmę. Rozdzielanie odpowiedzialności że CDP.pl jest dystrybutorem więc nie odpowiada za nic jest trochę niepoważne.
Rozumiem że kasę powinien zwrócić sklep w którym sie grę kupiło, więc reklamacja musi iść do sklepu. Jednak podejście CDP do problemu źle wydrukowanych kart i żetonów jest lekko żenujące. Plus że akceptują reklamacje.
pieczkins
Posty: 185
Rejestracja: 04 lut 2014, 18:53
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 6 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: pieczkins »

Niespecjalnie chyba mają wybór. Jakby nie patrzeć jest to bubel, a z "konsumentem" co raz trudniej w kulki lecieć.
xilk
Posty: 912
Rejestracja: 15 paź 2014, 19:16
Has thanked: 1074 times
Been thanked: 103 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: xilk »

Na początku przypomnę, że jest to moje prywatne zdanie. Z kolegami mieliśmy już drugie podejście do Wiedźmina i wyglądało to podobnie. Znów ja jako Jaskier zacząłem się rozwijać, a potem dostałem takie combo z kart złego losu, że zostałem cofnięty na początek toru zwycięstwa i straciłem jedyne dwie umiejętności, jakie posiadałem na tamtym etapie... Potem zacząłem się "odbudowywać" i nie było źle, nawet jako pierwszy wykonałem swoje pierwsze zadanie główne. Potem jeszcze drugi kolega zdążył zrobić swoje pierwsze zadanie główne i chwilę później musieliśmy kończyć. Graliśmy w sumie 3-4 godziny, a mi się czas znów dłużył. Nie wiem, to chyba gra nie dla mnie :roll:

Co do porównywania Wiedźmina do gry Magia i Miecz, to według mnie wielkie nieporozumienie, bo to zupełnie różne gry, projektowane w różnych czasach. W czwartek grałem w Magię i Miecz partię na 6 osób, która została niedokończona, choć graliśmy 2,5 godziny. Fakt MiM jest grą prostszą niż Wiedźmin, bardziej losową, ale dużo fajniejszą. Graliśmy tylko w podstawkę, a ja naprawdę się nie nudziłem. Rzucałem kostką robiłem swoje, a potem następna osoba itd. Naprawdę gra była dynamiczna i choć grałem w ten tytuł pierwszy raz (wcześniej widziałem tylko wideorecenzję), to wszystkie zasady były dla mnie jasne po początkowym wytłumaczeniu i nie musiałem się o nic martwić. No może poza spotkaniem potworka walczącego na moc, bo te walki przegrywałem na starcie (troll z mocą 1 :P), ale na moje szczęście miałem takich walko może ze 2-3 ;) Dlatego, gdybym miał wybierać w co chcę zagrać z perspektywą, że zajmie mi to więcej czasu, to wybrałbym Magię i Miecz. Oczywiście innym Wiedźmin może się bardzie podobać, ale dla mnie właśnie Magia i Miecz ma tę zaletę, że nie czeka się na ruch przeciwnika nie wiadomo ile czasu. Rzucasz kością, wybierasz kierunek, stosujesz się do pola lub wylosowanej karty i przekazujesz kolejkę. A Wiedźminie człowiek siedzi, patrzy na swoją postać, patrzy na dostępne dla siebie akcje, patrzy na zadania wsparcia pobliskich graczy i się zastanawia, co tu się opłaca zrobić. Jak dla mnie, zbyt wiele jak na grę przygodową ;) Choć oczywiście każdy ma prawo uważać, że woli dużo bardziej Wiedźmina, niż Magię i Miecz :)
Awatar użytkownika
anorak
Posty: 158
Rejestracja: 18 paź 2010, 16:37
Lokalizacja: Zielona Góra
Been thanked: 15 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: anorak »

IMO głównym problemem tej gry jest to, że skierowana jest do grona, które lubi rozrywkę zapewnianą przez Talizman (Magię i Miecz) - roll & move, bicie potworów i ratowanie księżniczek. Ot, rynek masowy. To jest naprawdę OK. Wykonanie komponentów w 100% odpowiada oczekiwaniom targetu. Niestety, cała reszta już nie - zasady są niepotrzebnie skomplikowane, interakcja zerowa, a ilość różnych stosów kart i żetonów przytłacza przeciętnego gracza.

W grze bardzo widać zderzenie dwóch światów - autor bardzo skomplikowanych gier euro dostał do zrobienia prosty ameritrash. Niestety, zrobił średniawą grę euro, która jest zbyt prosta dla eurograczy, zbyt sucha mechanicznie dla ameritrashowców oraz zdecydowanie zbyt skomplikowana dla zwykłego zjadacza chleba. No i moim zdaniem popełniono 3 ogromne błędy, które sprawią, że Wiedźmin się na moim stole raczej nie pojawi:

- tytuł nie został prawidłowo przetestowany,
- strasznie trudno skończyć 4-osobową grę poniżej 2 godzin,
- na swoją kolejkę czeka się niesamowicie długo.
Awatar użytkownika
Epyon
Posty: 1164
Rejestracja: 30 mar 2012, 08:07
Lokalizacja: Tychy
Been thanked: 8 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: Epyon »

anorak pisze:W grze bardzo widać zderzenie dwóch światów - autor bardzo skomplikowanych gier euro dostał do zrobienia prosty ameritrash.
Pozwól, że doprecyzuję - nie dostał, tylko z własnej inicjatywy zrobił. Wiedźmin nie powstał na zlecenie.
Awatar użytkownika
anorak
Posty: 158
Rejestracja: 18 paź 2010, 16:37
Lokalizacja: Zielona Góra
Been thanked: 15 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: anorak »

Epyon pisze: Pozwól, że doprecyzuję - nie dostał, tylko z własnej inicjatywy zrobił. Wiedźmin nie powstał na zlecenie.
To chyba tym gorzej...

Gra jest słaba, ale to nie koniec świata. Przykre jest to, że planszówki z Wiedźminem dostały sporą szansę w Polsce, bo tytuł na bank schodzi jak świeże bułeczki i większość zysku generują zwykli fani gier komputerowych / książek. Ale wyjadacze nie będą w to raczej grali, bo jest multum lepszych tytułów, a laik przeczyta instrukcję i nie bardzo będzie wiedział co ma zrobić z tą orgią kart i znaczników. Pomijając błędy w wydaniu, które mocno utrudniają grę (nieraz nie wiedziałem czy to żeton źle wydrukowano, czy ja źle przeczytałem instrukcję), ta gra przede wszystkim mogła pokazać bardzo dużej ilości ludzi, że planszówki moga być znacznie fajniejsze niż monopol. To się bardzo nie udało.

Wiedźmin Gra Przygodowa nie jest ani specjalnie przygodowy ("nooo... przygodę wygrywa ten kto zrobi trzy przygody i będzie miał za nie najwięcej punktów" - tu są punkty w przygodzie, a nie przygoda w przygodzie), ani nie wymaga jakiejś konkretnej strategii i myślenia, bo wszystko może zepsuć jedna karta złego losu. Tak sobie wczoraj o tym myślałem i doszedłem do wniosku, że gdyby zrobić retheme Blue Moon City, to by z tego super Wiedźmin wyszedł. Proste zasady, semi - kooperacyjny aspekt i przede wszystkim duża radość z rozgrywki. No i w 90 minut to spokojnie można skończyć taką grę....
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: kwiatosz »

anorak pisze:
Epyon pisze: Pozwól, że doprecyzuję - nie dostał, tylko z własnej inicjatywy zrobił. Wiedźmin nie powstał na zlecenie.
To chyba tym gorzej...

Gra jest słaba, ale to nie koniec świata. Przykre jest to, że planszówki z Wiedźminem dostały sporą szansę w Polsce, bo tytuł na bank schodzi jak świeże bułeczki i większość zysku generują zwykli fani gier komputerowych / książek. Ale wyjadacze nie będą w to raczej grali, bo jest multum lepszych tytułów, a laik przeczyta instrukcję i nie bardzo będzie wiedział co ma zrobić z tą orgią kart i znaczników.
Nie zgodzę się z tym niezrozumieniem zasad - komputerowy Wiedmin to nie jest jakaś flashówka, tylko gra wymagająca pewnego ogarnięcia. Ludzie czytający książki typu Wiedźmin mają ogarnianie na +10 z (mojego doświadczenia).

Tacy sami ludzie ogarniają Talismana, który też ma sporo wszystkiego. No i jest uber-crapem, a jednak się podoba (mam nawet znajomych, którzy grają w dobre gry, ale też w Talismana im się podoba). I forum pokazuje, że też są gracze-gracze, którym się Wiedźmin podoba.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
janekb
Posty: 586
Rejestracja: 14 sty 2012, 14:28
Lokalizacja: Chorzów
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times
Kontakt:

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: janekb »

kwiatosz pisze: Nie zgodzę się z tym niezrozumieniem zasad - komputerowy Wiedmin to nie jest jakaś flashówka, tylko gra wymagająca pewnego ogarnięcia. Ludzie czytający książki typu Wiedźmin mają ogarnianie na +10 z (mojego doświadczenia).
Oj nie byłbym tego taki pewien. W Wiedźmina nie grałem, ale podam przykład z dnia wczorajszego. Na spotkanie przyszło kilka nowych osób. Jedna z nich nie grała w żadną planszówkę wcześniej. Na grach komputerowych zjadła zęby, z ogarnianiem świata, trudnych w obsłudze urządzeń elektronicznych (nie chodzi mi o proste urządzenia, ale dość skomplikowane związane z realizacją telewizyjną itp) nie ma żadnych problemów, a z grami był duży problem. Ticket to Ride jakoś szedł, ale bez szału, gry licytacyjne (For Sale) dało radę, ale Magnaci (która według mnie ma banalne zasady, porównywalne z karcianą wojną) totalnie go rozłożyła. Więc różnie bywa i nie zakładałbym, że każdy kto gra w komputerową grę/czyta książki itp. zrozumie zasady.
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: kwiatosz »

Że nie każdy to się zgodzę jak najbardziej, chciałem się przeciwstawić czarnowidztwu Anoraka :) Do gier czasami potrzebny jest specyficzny sposób myślenia, co mi udowadnia Martin Wallace każdym swoim deckbuidlingiem, więc nie ma przełożenia "każdy, zawsze", szansę na ogarnięcie u takiego człowieka oceniam po prostu dość wysoko.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
janekb
Posty: 586
Rejestracja: 14 sty 2012, 14:28
Lokalizacja: Chorzów
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times
Kontakt:

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: janekb »

kwiatosz pisze:Że nie każdy to się zgodzę jak najbardziej, chciałem się przeciwstawić czarnowidztwu Anoraka :) Do gier czasami potrzebny jest specyficzny sposób myślenia, co mi udowadnia Martin Wallace każdym swoim deckbuidlingiem, więc nie ma przełożenia "każdy, zawsze", szansę na ogarnięcie u takiego człowieka oceniam po prostu dość wysoko.
Czasem trzeba zacząć od czegoś jeszcze łatwiejszego, a po jakimś czasie ktoś zatrybi. Ja zaczynałem (nie licząć Carcassonne) od Horroru w Arkham i dałem radę (pomijam to, że wcześniej grałem w jakieś RPGi i CCG, jeszcze w czasach Doom Troopera), ale przy okazji prowadzenia spotkań z grami, widzę jakim problemem dla niektórych potrafi być Kolejka. Nie wiem jak z tym Wiedźminem, na ile tam jest skomplikowanych zasad itp. na ile jest klimatu, ale z tego co czytam to gry takie jak wspomniana Kolejka byłyby chyba lepsze dla zaczynających, ale nie można wrzucać wszystkich ludzi do jednego wora. Dobrze, że jest nowy tytuł, nie słyszałem na razie opinii, że gry planszowe są do bani, bo Wiedźmin jest do kitu. Przełom w świadomości ludzi się chyba nie dokonał, ale jakiś tam kolejny krok został wykonany.
Awatar użytkownika
anorak
Posty: 158
Rejestracja: 18 paź 2010, 16:37
Lokalizacja: Zielona Góra
Been thanked: 15 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: anorak »

kwiatosz pisze: Tacy sami ludzie ogarniają Talismana, który też ma sporo wszystkiego. No i jest uber-crapem, a jednak się podoba (mam nawet znajomych, którzy grają w dobre gry, ale też w Talismana im się podoba). I forum pokazuje, że też są gracze-gracze, którym się Wiedźmin podoba.
Akurat uważam, że Talizman jest zupełnie przyzwoitą grą, która robi to, do czego została zaprojektowana. Żaden szanujący się fan Agircoli nie okrzyknie tego chińczyka z mieczami tytułem wartym choćby minuty cennego dzisiaj czasu. Ale też nie do niego Talizman został skierowany - grupą docelową są nastolatki, które marzą o wymachiwaniu toporem i rzucaniu kulistych piorunów w kierunku bogu ducha winnego smoka. No i chyba drugim targetem są dorośli, którzy lubią wypić kilka piw i poturlać kośćmi, wspominając dobre czasy, kiedy to namiętnie grali w D&D (w Polsce w Warhammera). Do takich celów Talizman nadaje się idealnie - tury trwają krótko, nikt się nie nudzi, można sobie o pierdołach pogadać. Ot, taka gra obok imprezy, doskonały pretekst, żeby się spotkać.

Mówienie, że to crap, to trochę tak, jak by powiedzieć, że muzyka Katy Pery jest to kitu, bo przecież mamy Pink Floyd. Jak mam pić browar i tańczyć, to zdecydowanie wolę Katy Perry.

Wiedźmina uważam za grę kiepską, bo robi dużo rzeczy średnio, a żadnej dobrze. A do tego wszystko trwa długo, a czekania nikt nie lubi. Nie specjalnie nadaje się na grę dla początkujących, ponieważ zasad jest dosyć sporo i nie są intuicyjne. Dla większości forumowiczów to przecież super prosta gra, ale ja znam sporo osób, które mają problem z opanowaniem Carcassonne. A mimo wszystko oni też lubią grać w planszówki i super jest do nich przyjść z czymś innym niż Dobble. Ameritrashowcy się specjalnie nie zachwycą, bo więcej w tym tytule punktów zwycięstwa niż przełożenia mechaniki na temat. Eurosucharzyści prędzej usiądą do Agricoli, bo tam nie ma błędów i wszystko działa jak powinno. Słowem, ja po prostu nie wiem kto ma się przy Wiedźminie dobrze bawić ;). No, ale to wszystko przecież nie jest żaden problem, bo gier na rynku mamy pierdyliard i jest w czym wybierać. Szkoda tylko, bo Wiedźmin mógł naprawdę się stać się grą docenianą, znaną i popularną dzięki grze wideo. Wiele osób by się przekonało, że planszówki to nie tylko eurobiznes i nerdowe zabawki ;) . Póki co wszystko wskazuje na to, że będzie to marketingowy hit jednego sezonu, o którym szybko zapomnimy.
Furia
Posty: 730
Rejestracja: 27 lut 2012, 23:13

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: Furia »

Ja uważam, że Wiedźmin podobać się może i jednak się podoba. Pokazywałam i grałam w grę z 10 różnymi osobami, o różnych planszówkowych gustach, różnym stopniu planszówkowego zaawansowania (od tych grających w Agricolę, po takich co liznęli Dobble) i szczerze mówiąc zdziwiłam się, kiedy wszyscy, pytani o opinię mówili, że się podoba. Rzeczą, która faktycznie była dla nich najbardziej uciążliwa był, nie wcale brak interakcji, ale czas oczekiwania na swoją turę. Część z nich załapała zasady od razu, niektórzy mówili, że jest och dużo, ale po jednej turze już ogarniali co i jak bez większych problemów. I uważam, że Wiedźmin też robi dokładnie to, do czego został zaprojektowany.
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: kwiatosz »

anorak pisze: Mówienie, że to crap, to trochę tak, jak by powiedzieć, że muzyka Katy Pery jest to kitu, bo przecież mamy Pink Floyd. Jak mam pić browar i tańczyć, to zdecydowanie wolę Katy Perry.
Każdy, kto widział mnie na parkiecie wie, że argument o tańczeniu do mnie trafić nie może ;)

Niemniej jak rozmyślam, to dokładnie takich samych argumentów o piwie i grze przy spotkaniu używałem w odniesieniu do Runebounda - więc w sumie wiem o czym mówisz. Generalnie po prostu mi przygodówki już nie podchodzą, powinienem więc był o Talismanie napisać "Godny reprezentant gatunku, którego nie szanuję" :mrgreen:

Na pewno Wiedźmin osiągnął coś, czego nie miałem w innych przygodówkach - autentycznie mnie rozbawił kartą o potrąceniu przez wóz.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
Wojco
Posty: 18
Rejestracja: 15 maja 2011, 16:14
Been thanked: 1 time

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: Wojco »

Orientujecie się może, kiedy można się spodziewać poprawionej wersji gry w sklepach? I czy wiadomo już coś o ewentualnych dodatkach?
Awatar użytkownika
Cin
Posty: 822
Rejestracja: 17 wrz 2007, 01:19
Lokalizacja: Warszawa, czasem Kielce
Has thanked: 4 times
Been thanked: 31 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: Cin »

Wojco pisze:Orientujecie się może, kiedy można się spodziewać poprawionej wersji gry w sklepach? I czy wiadomo już coś o ewentualnych dodatkach?
A skąd informacja, że ma być poprawiona wersja?
xelos80
Posty: 669
Rejestracja: 15 lis 2013, 17:33
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: xelos80 »

Skoro podobno tak szybko się gra wyprzedała to raczej zrobią dodruk, a wtedy powinni poprawić wszystkie błędy.
Awatar użytkownika
vojtas
Posty: 1785
Rejestracja: 10 wrz 2013, 21:28
Has thanked: 23 times
Been thanked: 83 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: vojtas »

Cin pisze:
Wojco pisze:Orientujecie się może, kiedy można się spodziewać poprawionej wersji gry w sklepach? I czy wiadomo już coś o ewentualnych dodatkach?
A skąd informacja, że ma być poprawiona wersja?
Poprawiona wersja pojawi się wtedy, gdy FFG zrobi dodruk w Chinach. Przynajmniej tak rozumiem słowa Rafała Jakiego z CDPR, który o poprawkach w dodruku pisał na forum Wiedźmina. Pół roku czekania jak nic - albo i dłużej.
Ash
Posty: 293
Rejestracja: 19 wrz 2011, 23:19
Lokalizacja: Łódź
Been thanked: 1 time

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: Ash »

anorak pisze: Ale wyjadacze nie będą w to raczej grali, bo jest multum lepszych tytułów,
Spójrzmy w Twoją kolekcję...jak Dominion?
anorak pisze:
Akurat uważam, że Talizman jest zupełnie przyzwoitą grą,
Wiedźmin niszczy Talizmana, po prostu go dewastuje, nie jest losowym generatorem wydarzeń, jest dużo ciekawszy. A z dodatkami będzie jeszcze lepiej.
anorak pisze:

Wiedźmin Gra Przygodowa nie jest ani specjalnie przygodowy ("nooo... przygodę wygrywa ten kto zrobi trzy przygody i będzie miał za nie najwięcej punktów"
Jasne. Co to za przygoda zamknąć kilka bram, zrobić trzy przygody z talii przedwiecznego czy -jak we Wiedźminie - (o zgrozo) w grze nie-kooperacyjnej mieć więcej punktów od innych!

Jak widzę komentarze w tym wątku to mi się robi żal...tego środowiska
Awatar użytkownika
anorak
Posty: 158
Rejestracja: 18 paź 2010, 16:37
Lokalizacja: Zielona Góra
Been thanked: 15 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: anorak »

Ash pisze:
anorak pisze: Ale wyjadacze nie będą w to raczej grali, bo jest multum lepszych tytułów,
Spójrzmy w Twoją kolekcję...jak Dominion?
anorak pisze:
Akurat uważam, że Talizman jest zupełnie przyzwoitą grą,
Wiedźmin niszczy Talizmana, po prostu go dewastuje, nie jest losowym generatorem wydarzeń, jest dużo ciekawszy. A z dodatkami będzie jeszcze lepiej.
anorak pisze:

Wiedźmin Gra Przygodowa nie jest ani specjalnie przygodowy ("nooo... przygodę wygrywa ten kto zrobi trzy przygody i będzie miał za nie najwięcej punktów"
Jasne. Co to za przygoda zamknąć kilka bram, zrobić trzy przygody z talii przedwiecznego czy -jak we Wiedźminie - (o zgrozo) w grze nie-kooperacyjnej mieć więcej punktów od innych!

Jak widzę komentarze w tym wątku to mi się robi żal...tego środowiska
Niszczy, bo dewastuje. Dewastuje, bo ciekawszy. No wiadomo. A z dodatkami, to wyjebany w czwarty kosmos.

Odnośnie referencji do Horroru z Arkham - FYI ja bardzo nie lubię gier kooperacyjnych, a w Horror z Arkham nigdy nie grałem. I tak, oczywiście, że zdecydowanie chętniej zagram w Dominion niż w Wiedźmina. Brzydki jest jak kupa, ale na moją turę czekam 30 sekund, maksymalnie minutę. No i jak się kombo na wioseczkach zrobi ;)...
xilk
Posty: 912
Rejestracja: 15 paź 2014, 19:16
Has thanked: 1074 times
Been thanked: 103 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: xilk »

vojtas pisze:Pół roku czekania jak nic - albo i dłużej.
Pół roku czekania na informację o możliwości dodruku, potem jeszcze przynajmniej pół roku na sam dodruk.
Ash pisze:Wiedźmin niszczy Talizmana, po prostu go dewastuje, nie jest losowym generatorem wydarzeń, jest dużo ciekawszy.
Czekaj... W Wiedźminie wszelkie karty złego losu, dobrego losu, zdań i śledztwa ciągniemy losowo. Kwestia jest taka, że niektóre postaci mają umiejętności pozwalające pociągnąć np. 2 karty i wybrać z nich jedną. No to faktycznie, duża różnica w losowości...
Ash pisze:A z dodatkami będzie jeszcze lepiej.
Jak będą dodatki lub chociaż będzie zapowiedziane co wniosą do gry, to będzie można rozmawiać. Na razie stwierdzenie "a z dodatkami będzie jeszcze lepiej", to bardziej pobożne życzenie, niż ocena faktów.
Ash pisze:Jasne. Co to za przygoda zamknąć kilka bram, zrobić trzy przygody z talii przedwiecznego czy -jak we Wiedźminie - (o zgrozo) w grze nie-kooperacyjnej mieć więcej punktów od innych!
Coś ironia Ci szwankuje :P
radzio27
Posty: 28
Rejestracja: 25 lis 2014, 22:49

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: radzio27 »

Pietruch pisze: W erracie wskazane są tylko 3 żetony z błędami drukarskimi, sugerujesz że jest jeszcze jakaś płytka z potworami która została przeoczona? Nie trolluje i nie czepiam się, pytam zupełnie serio z czystej ciekawości :)
Zależy jak patrzeć na Fledera, bo jest bład albo w instruckji, albo na żetonie. Trzeba by porównać z wersją angielską:
"Potwory
• Szubrawiec:
jest: "Nieudana (tarcza) : odnosisz 1 (znak złego losu)."
powinno być: "Nieudana (miecz) : odnosisz 1 (znak złego losu)."
• Banda złodziei:
jest: "Nieudany (miecz) : odnosisz 1 (serce)."
powinno być: "Nieudana (tarcza) : odnosisz 1 (serce)."
• Troll (zwany Flederem):
powinno być: "Udany (miecz) : otrzymujesz 2 PZ. / Nieudana (tarcza) : odnosisz 2 (serce)."
• Fleder - opis ze skróconej instrukcji "Przykładowa walka" różni się od żetonu wydrukowanego. *"
ODPOWIEDZ