Gra przygodowa
Gra przygodowa
Poszukuję gry przygodowej, najlepiej w klimatach fantasy, która pozwalałaby graczom pozwiedzać krainy, a nie tylko gnać do celu:-)
Mam Magię i Miecz. Mam również Legendy Krainy Andor, ale to zbyt zadaniowa gra jest:-)
Mam Magię i Miecz. Mam również Legendy Krainy Andor, ale to zbyt zadaniowa gra jest:-)
Re: Gra przygodowa
Chyba raczej wszystkie gry będą zadaniowe... Bo jak inaczej skończyć grę? Zwykle jest konkretny cel lub trzeba uciułać punkty (które otrzymujemy za... tak! za zadania!).
Wiedźmin może? Jakiś Eldritch Horror? (wszędzie są zadania do wykonania).
Ostatnio też przyglądam się grze Gamedec - taka ciut inna. Sami gracze decydują w większości o zadaniach, które wykonują.
Wiedźmin może? Jakiś Eldritch Horror? (wszędzie są zadania do wykonania).
Ostatnio też przyglądam się grze Gamedec - taka ciut inna. Sami gracze decydują w większości o zadaniach, które wykonują.
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Re: Gra przygodowa
Teoretycznie każda "kulana" gra talismanopodobna pozwala zwiedzać krainy; po prostu w tym aspekcie najważniejsi są gracze. Jak trafisz na napalonych na zwycięstwo optymalizatorów, to będą zasuwać do celu niczym Usain Bolt, nie zważając na nic i nikogo innego. Jak uzbierasz ekipę klimaciarzy, to, wiadomo, w którymś momencie gra wejdzie w swą finalną fazę i zacznie się wyścig, ale wcześniej będzie bardzo miła przygoda.
Jeśli podobał Wam się Talisman, może spróbujcie Relica. Fantasy toto nie jest ale jeśli macie w gronie fanów świata Warhammera 40k, to będą uradowani. Gra bowiem ocieka klimatem Młotka. Tak naprawdę to jest taki poprawiony Talisman w innym świecie; poprawiony, tzn. bardziej dynamiczny, zapewnia trochę lepszą kontrolę nad losowością i ma fajniej rozstrzygniętą kwestię dociągania wrogów (są trzy osobne talie Zagrożenia). Dla mnie w kategorii przygodówek "roll and go" to lodzio-miodzio.
Główny minus Relica to brak PvP. Ten dochodzi dopiero w dodatku "Nemesis". Problem jest taki, że jeśli zależy Wam na polskiej wersji, niestety Galakta ma spore obsuwy w wydawaniu dodatków i wciąż go nie ma po polsku (choć jest zapowiedziany na pierwszy kwartał 2015). Choć zawsze można kupić angielskie wersje, jeśli jesteście "elastyczni językowo"
Jeśli podobał Wam się Talisman, może spróbujcie Relica. Fantasy toto nie jest ale jeśli macie w gronie fanów świata Warhammera 40k, to będą uradowani. Gra bowiem ocieka klimatem Młotka. Tak naprawdę to jest taki poprawiony Talisman w innym świecie; poprawiony, tzn. bardziej dynamiczny, zapewnia trochę lepszą kontrolę nad losowością i ma fajniej rozstrzygniętą kwestię dociągania wrogów (są trzy osobne talie Zagrożenia). Dla mnie w kategorii przygodówek "roll and go" to lodzio-miodzio.
Główny minus Relica to brak PvP. Ten dochodzi dopiero w dodatku "Nemesis". Problem jest taki, że jeśli zależy Wam na polskiej wersji, niestety Galakta ma spore obsuwy w wydawaniu dodatków i wciąż go nie ma po polsku (choć jest zapowiedziany na pierwszy kwartał 2015). Choć zawsze można kupić angielskie wersje, jeśli jesteście "elastyczni językowo"
Re: Gra przygodowa
Tak, tak, wiem, że wszystkie gry mają cel, zadanie
Chodzi mi o grę, w której możemy trochę pobłądzić, a nie tylko optymalizować
Relic odpada - Warhammer 4miliony, to nie mój klimat
A taki np. Runebound?
Chodzi mi o grę, w której możemy trochę pobłądzić, a nie tylko optymalizować
Relic odpada - Warhammer 4miliony, to nie mój klimat
A taki np. Runebound?
Re: Gra przygodowa
Ciężka sprawa, planszówki nie realizują dobrze takich rzeczy, ze względu na swoją specyfikę posiadają pewne ograniczenia i skupiają się wyłącznie wokół konkretnego celu wyznaczonego graczom. Nie ma tutaj za bardzo miejsca ani warunków na "błąkanie się\zwiedzanie", otwarty świat to domena rpg i gier cyfrowych.
Oczywiście teoretycznie możesz wziąć dowolną planszówkę, odrzucić jej cel i wtedy "pobłądzić, a nie tylko optymalizować", tylko obawiam się, że nie przyniesie ci to takiej frajdy jak oczekujesz.
W Runebound możesz zapomnieć o celu gry, bez żadnej presji spacerować po mapie i wędrować od wroga do wroga, od miasta do miasta, kupować ekwipunek. Problem w tym, że to gra planszowa, a więc wszelkie czynności są mocno uproszczone, tak jak i przedstawiony świat, więc bez presji, bez celu, same w sobie niewiele oferują. W rpg, czy grach komputerowych czynności i świat są często na tyle złożone i ciekawe, że są w stanie zainteresować same z siebie i pozwolić na chwilowe odłożenie na bok celu gry i delektowanie się wyłącznie obecnością w danym miejscu.
Jeśli chciałbyś czegoś, co pozwoli "pogonić motyle jak w Skyrim", to ze swojego doświadczenia muszę zmartwić, że planszówki niestety takich atrakcji nie oferują Długo się zastanwaiałem, czy jest jednak coś, co mógłbym ci polecić i praktycznie w każdej grze eksploracyjno-fantasy, która mi przyszła do głowy, jest jakiś mechanizm wywierający ciśnienie na graczach. Ciekawi mnie, czy padną jeszcze jakieś propozycje
Oczywiście teoretycznie możesz wziąć dowolną planszówkę, odrzucić jej cel i wtedy "pobłądzić, a nie tylko optymalizować", tylko obawiam się, że nie przyniesie ci to takiej frajdy jak oczekujesz.
W Runebound możesz zapomnieć o celu gry, bez żadnej presji spacerować po mapie i wędrować od wroga do wroga, od miasta do miasta, kupować ekwipunek. Problem w tym, że to gra planszowa, a więc wszelkie czynności są mocno uproszczone, tak jak i przedstawiony świat, więc bez presji, bez celu, same w sobie niewiele oferują. W rpg, czy grach komputerowych czynności i świat są często na tyle złożone i ciekawe, że są w stanie zainteresować same z siebie i pozwolić na chwilowe odłożenie na bok celu gry i delektowanie się wyłącznie obecnością w danym miejscu.
Jeśli chciałbyś czegoś, co pozwoli "pogonić motyle jak w Skyrim", to ze swojego doświadczenia muszę zmartwić, że planszówki niestety takich atrakcji nie oferują Długo się zastanwaiałem, czy jest jednak coś, co mógłbym ci polecić i praktycznie w każdej grze eksploracyjno-fantasy, która mi przyszła do głowy, jest jakiś mechanizm wywierający ciśnienie na graczach. Ciekawi mnie, czy padną jeszcze jakieś propozycje
Re: Gra przygodowa
Nie szukam rpga na planszy, szukam gry przygodowej, która nie goni graczy jak laxigen:-)
Znam ograniczenia planszówek, jeśli chodzi o możliwe czynności do wykonania
Znam ograniczenia planszówek, jeśli chodzi o możliwe czynności do wykonania
Re: Gra przygodowa
Hmmm... Początkowo myślałem, że chodzi o coś w kierunku hybryd rpg, ale to wykluczyłeś. Mógłbyś w takim razie trochę szerzej opisać, jak wyobrażasz sobie taką planszówkę, na czym ona miałby polegać? Ciężko mi to sobie zwizualizować, bo teraz w głowie mam obraz gry, w której "na wszystko masz czas", co wcale mi dobrze nie brzmi. BTW, tak dla punktu odniesienia, w których przygodówkach ograniczenia są już na poziomie laxigenu?
-
- Posty: 1007
- Rejestracja: 15 gru 2012, 21:31
- Lokalizacja: Warszawa Tarchomin
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 46 times
Re: Gra przygodowa
Podłącze się pod temat Maxxa. Szukam czegoś podobnego w klimatach fantasy. Myślę o Runeboundzie i Mageknight. Często czytam o zarzucie dla pierwszego że po prostu nudny (troszkę przy Wiesku tak mialem), z kolei o MK słyszałem ze to nie przygoda tylko optymalizacja.
Moze cos innego co nie jest Descentem?
Moze cos innego co nie jest Descentem?
Re: Gra przygodowa
Kurczę, akurat coś, w co nie grałem Ale z tego co kojarzę z videoprezentacji/recenzji, tam faktycznie był typowy "zegar" i bardzo ostry mechanizm zarządzania czasem. Jednak to nie jest przygodówkowa norma, wręcz przeciwnie, większość gier w tym gatunku stroni od takich euro-mechanik.Maxxx76 pisze:Legendy Krainy Andor
Runebound jest nie tyle nudny, co ma kiepsko skonstruowaną mechanikę walki. Ten tytuł ma naprawdę wiele świetnych elementów dla osób szukających lekkiej przygodowej planszówki przesiąkniętej klimatem heroic fantasy. Mamy zróżnicowanych bohaterów, bardzo fajny system poruszania po planszy, możliwość doboru trudności przeciwników, system zdobywania doświadczenia i awansowania, całkiem przyjemnie rozwiązany handel i zakup nowych przedmiotów, jest w tym jakaś opowieść, wyraźne tło fabularne, jest nieprzewidywalność, ot to co powinno być w grze przygodowej. I cały ten piękny obrazek rozwala system walki, który wprowadza zbyt duży downtime. O ile początkowo jest OK, to z każdą kolejną turą męczy to coraz bardziej, rzucanie kością czasem ponad 20 razy, żeby rozstrzygnąć JEDNĄ walkę to ZA DUŻO, a jeśli gramy w 3-4 osoby to współgracze muszą mieć anielską cierpliwość, bo poza swoją turą nie mają co robić, a oglądanie turlania i dodawania fascynujące nie jest. Tej grze ewidentnie potrzebna jest jakaś domowa modyfikacja mechaniki walki, pozwalająca rozstrzygać je szybciej (np. przez wprowadzenie kości w różnych kolorach dopasowanych do statystyk i rzucenie wszystkimi od razu, coś w tym kierunku).Szukam czegoś podobnego w klimatach fantasy. Myślę o Runeboundzie i Mageknight. Często czytam o zarzucie dla pierwszego że po prostu nudny (troszkę przy Wiesku tak mialem), z kolei o MK słyszałem ze to nie przygoda tylko optymalizacja.
Mage Knight z kolei to gra strategiczna. Ciekawa i ładna gra strategiczna Nie będziesz w niej szukał zaskakujących przygód, nie uświadczysz fabularnych wstawek, ale mimo to w tle będziesz będzie się unosić atmosfera fantasy budowana głównie przez aspekt wizualny i genialnie tematyczne połączenie mechaniki z wykonywanymi czynnościami. Cała zabawa polega na kombinowaniu jak łączyć ze sobą karty, żeby wycisnąć z nich jak najwięcej. Nie zdajemy się na los, niemal wszystko możemy przeliczyć zanim to zrobimy, tak więc rzucamy się na potwora, czy podbijamy basztę, wiedząc że wygramy. W pierwszej chwili może się wydawać, że brzmi to mało emocjonująco, bo nie ma napięcia wynikającego z losowości, ale emocje są, bo mimo wszystko zwycięstwo nie jest sprawą prostą, nie jest podane na talerzu. Przy mocno ograniczonych zasobach (kilka kart) musimy na dobrą sprawę ułożyć cały plan morderczej bitwy! Musimy wycisnąć skądś punkty ruchu by dojść do wroga, musimy ocenić ile ataku jesteśmy w stanie uzyskać, ile obrony, zastanowić się w jaki sposób użyć jednostek, wziąć poprawki na fortyfikacje, to czy przeciwnik atakuje żywiołami itd. itp. mamy w ręku ledwie kilka elementów, które możemy łączyć na przeróżne sposoby, przy każdym zyskując nieco inny efekt. Strasznie wiele frajdy daje kombinowanie, jak przy pomocy posiadanych kart/jednostek/umiejętności naklepać wrogowi/podbić coś i zrobić to sprytniej niż rywale, by na koniec gry posiadać więcej chwały (punktów). Mage Knight to taki jakby miks strategi turowej i karcianki fantasy z zaklęciami
Re: Gra przygodowa
Mage Knight: Przy czym warto wspomnieć, że przy bardziej doświadczonych graczach częściej o zwycięstwie decyduje to jak ułożyły się akurat kafelki mapy niż jak zoptymalizowało się talie Przy 2 graczach każdy ma miejsce gdzie może iść, by być z dala od drugiego, w związku z czym jednemu może trafić się mega teren, a drugiemu kupa. Jednak sama gra jest warta polecenia i faktycznie jest emocjonująca (chyba, że trafi się słaby teren do odkrycia przez jednego gracza, a drugiemu dobry, wtedy praktycznie jest pozamiatane od samego początku).
- louiscyphre
- Posty: 931
- Rejestracja: 29 mar 2014, 18:21
- Lokalizacja: okolice Jastrzębia-Zdroju
- Has thanked: 95 times
- Been thanked: 66 times
- BIgBadWolf
- Posty: 154
- Rejestracja: 29 paź 2014, 23:51
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Gra przygodowa
Popraw mnie ale chyba przy odkrywaniu terenu mamy słaby wplyw jak ułożymy kafelek, bo jest zasada ze numer na kafelki musi iść w ta sama strone co kafel startowy, a gwiazdy,kolka na kartach musza sie stykać, wiec odkrywamy stawiamy i tyleBłysk pisze:Mage Knight: Przy czym warto wspomnieć, że przy bardziej doświadczonych graczach częściej o zwycięstwie decyduje to jak ułożyły się akurat kafelki mapy niż jak zoptymalizowało się talie.
- sqb1978
- Posty: 2620
- Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 41 times
- Been thanked: 139 times
Re: Gra przygodowa
Koledze raczej chodziło o to, że niektórym mogą po drodze wylosować się pustynie i bagna a innym zielona trawka. A to już wiele zmienia
Ale wg. mnie kafelki są odpowiednio zoptymalizowane. Na tych z trudniejszym terenem są też lepsze łupy i więcej pkt chwały.
Ale wg. mnie kafelki są odpowiednio zoptymalizowane. Na tych z trudniejszym terenem są też lepsze łupy i więcej pkt chwały.
Re: Gra przygodowa
Magia i Miecz już nam się dawno ograła.
Runebound - bardzo fajną grą ....... by była, niestety system walki wydłuża grę niemiłosiernie, dla nas wręcz dyskwalifikuje ją
Descent - niby ciekawa i fajna ale wielokrotnie zdarzała nam się sytuacja którą można było rozpatrywać na 2 lub więcej sposobów. Nie lubimy niejasnych sytuacji.....
Legendy Krainy Andor - zagraliśmy 2 scenariusze. Kooperacja przy której się kłócimy. Mnie się podoba. Myślę że zagramy jeszcze kiedyś.
Realm of Wonder - trochę przypomina Magię i Miecz. Szczerze to mnie nie powaliła na kolana. Najciekawsza jest końcówka gry. Utrudnianie prowadzącemu dojścia do środka planszy i wielokrotna zmiana lidera przy kilku graczach jest emocjonująca.
Czas gry z pewnością większy niż podaje twórca. Pierwsza rozgrywka w 3 osoby zajęła nam 2,5 godziny (z instrukcją w ręce). Druga podobnie z tym że w 5 osób (2 nie znające zasad)
Mage Knight - Sirafin mnie kiedyś online wprowadził do tej gry. Bardzo rozbudowana, z dużą ilością "mikrozasad". Bardzo dłuuuuugi czas rozgrywki. My niestety nie mamy dużo czasu.
Dzisiaj zamówiłem Hyperborea. Kolejna gra w klimacie fantasy (mam nadzieję)
Ciężko będzie znaleźć grę "bez celu". W zasadzie każda z gier które wymieniłem opiera się na realizacji zadań. Chyba Runebound może najlepiej pasować do Twoich wymagań.
Runebound - bardzo fajną grą ....... by była, niestety system walki wydłuża grę niemiłosiernie, dla nas wręcz dyskwalifikuje ją
Descent - niby ciekawa i fajna ale wielokrotnie zdarzała nam się sytuacja którą można było rozpatrywać na 2 lub więcej sposobów. Nie lubimy niejasnych sytuacji.....
Legendy Krainy Andor - zagraliśmy 2 scenariusze. Kooperacja przy której się kłócimy. Mnie się podoba. Myślę że zagramy jeszcze kiedyś.
Realm of Wonder - trochę przypomina Magię i Miecz. Szczerze to mnie nie powaliła na kolana. Najciekawsza jest końcówka gry. Utrudnianie prowadzącemu dojścia do środka planszy i wielokrotna zmiana lidera przy kilku graczach jest emocjonująca.
Czas gry z pewnością większy niż podaje twórca. Pierwsza rozgrywka w 3 osoby zajęła nam 2,5 godziny (z instrukcją w ręce). Druga podobnie z tym że w 5 osób (2 nie znające zasad)
Mage Knight - Sirafin mnie kiedyś online wprowadził do tej gry. Bardzo rozbudowana, z dużą ilością "mikrozasad". Bardzo dłuuuuugi czas rozgrywki. My niestety nie mamy dużo czasu.
Dzisiaj zamówiłem Hyperborea. Kolejna gra w klimacie fantasy (mam nadzieję)
Ciężko będzie znaleźć grę "bez celu". W zasadzie każda z gier które wymieniłem opiera się na realizacji zadań. Chyba Runebound może najlepiej pasować do Twoich wymagań.
Re: Gra przygodowa
Dokładnie o to chodziło, mnie np. zdarzyło się, że jedyne co miałem do podbijania do wieże magów (i jeden loch), co zaowocowało tym, że nikt ze mną nie chciał handlować, natomiast kolega trafił na kafelki pozwalające podbić reputację, zdobyć basztę, lochy jakieś, wieżę magów, kilka ruin. A to tylko ostatni przykład. Przy około 30 rozgrywkach na koncie takie rzeczy mają ogromne znaczenie.sqb1978 pisze:Koledze raczej chodziło o to, że niektórym mogą po drodze wylosować się pustynie i bagna a innym zielona trawka. A to już wiele zmienia
Ale wg. mnie kafelki są odpowiednio zoptymalizowane. Na tych z trudniejszym terenem są też lepsze łupy i więcej pkt chwały.
- _Berenice_
- Posty: 763
- Rejestracja: 17 lis 2012, 14:36
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 62 times
- Been thanked: 478 times
Re: Gra przygodowa
Jeżeli chodzi o możliwość spokojnej rozbudowy bez konieczności wykonania tego a tego zadania, ponieważ zaraz kończy się gra to jedyny tytuł, który przychodzi mi do głowy to Romolo o Remo. Oczywiście nie jest to ani fantasy ani przygodówka, ale jest to tytuł, który pozwala budować swoje państwo spokojnie, bez pośpiechu, można wszystko zeksplorować, kupić wszystkich pomocników, budować wielkie wojsko itd. Dopiero po kilku godzinach rozgrywki dochodzi do epickich walk
Ostatnio zmieniony 03 sty 2015, 12:41 przez _Berenice_, łącznie zmieniany 1 raz.
Moja kolekcja
Planszówkowy PKS - gdzie planszówki kupujemy sami, a wy decydujecie, czy również chcecie wydać na nie swoje pieniądze!
ZnadPlanszy.pl - zapraszamy też do naszego bloga, gdzie także dzieją się różniste rzeczy :>
Planszówkowy PKS - gdzie planszówki kupujemy sami, a wy decydujecie, czy również chcecie wydać na nie swoje pieniądze!
ZnadPlanszy.pl - zapraszamy też do naszego bloga, gdzie także dzieją się różniste rzeczy :>
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 6 times
Re: Gra przygodowa
Middle -Earth Quest? No i KiK, ale to nie jest klasyczne fantasy...
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Re: Gra przygodowa
Romolo o Remo_Berenice_ pisze:Jeżeli chodzi o możliwość spokojnej rozbudowy bez konieczności wykonania tego a tego zadania, ponieważ zaraz kończy się gra to jedyny tytuł, który przychodzi mi do głowy to Romo o Remo.
chyba o to Ci chodziło
sam bym się bliżej zainteresował tą grą ale tematyka za bardzo mnie odrzuca...
- _Berenice_
- Posty: 763
- Rejestracja: 17 lis 2012, 14:36
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 62 times
- Been thanked: 478 times
Re: Gra przygodowa
Dzięki, już poprawione. Zawsze się mylę kiedy podaje ten tytuł. Uważam, że warto się przełamać i spróbować zagrać. Jak już wspomniałam fajny "mechanizm" spokojnej ekspansji oraz świetnie działający rynek, w którym jeśli sprzedajemy za dużo drewna, jego wartość spada i tak naprawdę wymusza specjalizacje w kilku surowcach. Chyba też jedna z nielicznych gier, gdzie musimy się potężnie rozbudować zanim kogoś zaatakujemy. Jednakże jest w niej jeden kiepski element - końcówka. Jeżeli nie wymusimy jej kupnem ostatniego pomocnika to musimy oznajmić, że kończymy grę, ale nasi przeciwnicy mogą jeszcze rozwgrać tyle tur ile chcą. I to może oczywiście zmienić wynik całej gry.mr.big pisze:Romolo o Remo_Berenice_ pisze:Jeżeli chodzi o możliwość spokojnej rozbudowy bez konieczności wykonania tego a tego zadania, ponieważ zaraz kończy się gra to jedyny tytuł, który przychodzi mi do głowy to Romo o Remo.
chyba o to Ci chodziło
sam bym się bliżej zainteresował tą grą ale tematyka za bardzo mnie odrzuca...
Moja kolekcja
Planszówkowy PKS - gdzie planszówki kupujemy sami, a wy decydujecie, czy również chcecie wydać na nie swoje pieniądze!
ZnadPlanszy.pl - zapraszamy też do naszego bloga, gdzie także dzieją się różniste rzeczy :>
Planszówkowy PKS - gdzie planszówki kupujemy sami, a wy decydujecie, czy również chcecie wydać na nie swoje pieniądze!
ZnadPlanszy.pl - zapraszamy też do naszego bloga, gdzie także dzieją się różniste rzeczy :>