Dwie gry dla pary początkujących
Dwie gry dla pary początkujących
Witam wszystkich
Jak widać jestem tutaj nowy, mam nadzieję, że zagoszczę na dłużej.
Żeby przejść od razu do sedna napiszę, że szukam gry, a jeszcze lepiej dwóch gier, dla dwóch osób. Razem z moją kobietą dopiero zaczynamy jeśli chodzi o gry analogowe. Zaczęliśmy od spontanicznego kupna w centrum handlowym karcianki, która badzo średnio nam się spodobała. [Była to Ewolucja.] Pomimo tego, że gra nam nie podeszła to sama idea analoga i pomysł na spędzenie czasu już jak najbardziej. Teraz planuję kupić dwie gry, jedną większą, drugą mniejszą tak by dysponować nimi w zależności od ilości wolnego czasu. I tak - póki co zdecydowałem się na Suburbia i Mr. Jack Pocket. Chciałbym Was prosić o podanie możliwych alternatyw dla wymienionych gier.
O ile pierwsza w zasadzie mi bardzo odpowiada to jednak brakuje mi w niej rzeczywistego poczucia budowania miasta, ot wykładanie kafelków ze średnio ciekawymi grafikami, fajnie gdyby występowały tam jakieś figurki, modele budynków, jakaś infrastruktura tak by widzieć to miasto - znajdę taką grę? Oczywiście myślałem o Carcassonne jednak czytałem, że we dwie osoby jakby mniej ciekawie się gra a dwa, że męczy mnie ten multum dodatków, czy sama podstawowa wersja oferuje coś interesującego? Nie chciałbym wydać więcej niż te 100-120zł (na grę dużą). A może coś innego niż Carcassonne?
Co do drugiej to zasadniczo wszystko jasne, wydaje mi się być ciekawą grą w ramach szybszej rozgrywki. Tutaj po prostu chciałbym wiedzieć czy polecicie coś innego w podobnej cenie? To miałby być taki wstęp i rozpoznanie czy podoba nam się tematyka i wtedy myślałbym nad większymi wersjami Jacka lub Listami z Whitechapel. No ale oczywiście może zaproponujecie coś lepszego, tutaj wymogiem jest tylko cena i gatunek, czyli ogólnym założeniem ma nie przypominać gry dużej.
Ewentualnie dochodzi opcja druga, czyli kupno kryminału tudzież gry dedukcyjnej w ramach gry dużej za te max 120 chociaż z mojego dzisiejszego rozpoznania wynika, że gry takie są raczej droższe, oraz gry mniejszej innego typu - najlepiej coś o budowaniu miasta/imperium/whatever (Architekton?)
Przypominam, że będziemy grać w 95% we dwójkę także dobrze by skalowanie (?) było odpowiednio wysokie jednak nie ma problemu jeśli gra jest przeznaczona tylko dla dwóch osób.
Dziękuję z góry za pomoc.
Pozdrawiam,
Kuba
Jak widać jestem tutaj nowy, mam nadzieję, że zagoszczę na dłużej.
Żeby przejść od razu do sedna napiszę, że szukam gry, a jeszcze lepiej dwóch gier, dla dwóch osób. Razem z moją kobietą dopiero zaczynamy jeśli chodzi o gry analogowe. Zaczęliśmy od spontanicznego kupna w centrum handlowym karcianki, która badzo średnio nam się spodobała. [Była to Ewolucja.] Pomimo tego, że gra nam nie podeszła to sama idea analoga i pomysł na spędzenie czasu już jak najbardziej. Teraz planuję kupić dwie gry, jedną większą, drugą mniejszą tak by dysponować nimi w zależności od ilości wolnego czasu. I tak - póki co zdecydowałem się na Suburbia i Mr. Jack Pocket. Chciałbym Was prosić o podanie możliwych alternatyw dla wymienionych gier.
O ile pierwsza w zasadzie mi bardzo odpowiada to jednak brakuje mi w niej rzeczywistego poczucia budowania miasta, ot wykładanie kafelków ze średnio ciekawymi grafikami, fajnie gdyby występowały tam jakieś figurki, modele budynków, jakaś infrastruktura tak by widzieć to miasto - znajdę taką grę? Oczywiście myślałem o Carcassonne jednak czytałem, że we dwie osoby jakby mniej ciekawie się gra a dwa, że męczy mnie ten multum dodatków, czy sama podstawowa wersja oferuje coś interesującego? Nie chciałbym wydać więcej niż te 100-120zł (na grę dużą). A może coś innego niż Carcassonne?
Co do drugiej to zasadniczo wszystko jasne, wydaje mi się być ciekawą grą w ramach szybszej rozgrywki. Tutaj po prostu chciałbym wiedzieć czy polecicie coś innego w podobnej cenie? To miałby być taki wstęp i rozpoznanie czy podoba nam się tematyka i wtedy myślałbym nad większymi wersjami Jacka lub Listami z Whitechapel. No ale oczywiście może zaproponujecie coś lepszego, tutaj wymogiem jest tylko cena i gatunek, czyli ogólnym założeniem ma nie przypominać gry dużej.
Ewentualnie dochodzi opcja druga, czyli kupno kryminału tudzież gry dedukcyjnej w ramach gry dużej za te max 120 chociaż z mojego dzisiejszego rozpoznania wynika, że gry takie są raczej droższe, oraz gry mniejszej innego typu - najlepiej coś o budowaniu miasta/imperium/whatever (Architekton?)
Przypominam, że będziemy grać w 95% we dwójkę także dobrze by skalowanie (?) było odpowiednio wysokie jednak nie ma problemu jeśli gra jest przeznaczona tylko dla dwóch osób.
Dziękuję z góry za pomoc.
Pozdrawiam,
Kuba
-
- Posty: 198
- Rejestracja: 21 lis 2014, 22:08
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 26 times
Re: Dwie gry dla pary początkujących
Byc moze seasons? Troche sucha, ale i tak przepiekna. Jak pokombinujesz to za 45zl mozesz znalezc idealna z kuponem allegro
Do tego agricola zwierzeta male i duze
Do tego agricola zwierzeta male i duze
-
- Posty: 35
- Rejestracja: 11 gru 2013, 22:44
Re: Dwie gry dla pary początkujących
+1 Agricola : Chłopi i ich zwierzyniec. Na Pokolenia możesz zerknąć, Mr.Jack Pocket to tak naprawdę gra logiczna, przekładanie kafelków, dużo myślenia, ja ze swoją lubą często gram i jest to fajna pozycja.
Carcassonne nam się znudziło dość szybko. Ot fajnie sobie poukładać kafelki, ale jakoś nas nie wciągnęło. Może gdybyśmy mieli inne dodatki...
Carcassonne nam się znudziło dość szybko. Ot fajnie sobie poukładać kafelki, ale jakoś nas nie wciągnęło. Może gdybyśmy mieli inne dodatki...
- idzi
- Posty: 164
- Rejestracja: 21 sty 2014, 08:59
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 2 times
Re: Dwie gry dla pary początkujących
Mr Jack +
Osadnicy Narodziny Imperium od 2 do 4 graczy
Kingdom Builder - Królestwo w Budowie od 2-4 graczy z dodatkiem 5 (dobrze skaluje się na 2 osoby)
Osadnicy Narodziny Imperium od 2 do 4 graczy
Kingdom Builder - Królestwo w Budowie od 2-4 graczy z dodatkiem 5 (dobrze skaluje się na 2 osoby)
Re: Dwie gry dla pary początkujących
W "podaj cegłę" są budynki tekturowe. Szczegółów co do 'Miodności' tytułu nie podam bo nie znam. Taka trochę gra dla dzieci ale może się mylę.
Re: Dwie gry dla pary początkujących
Dzięki wszystkim za odpowiedzi.
A możecie porównać Caylus'a do Osadników? Co lepsze?
A możecie porównać Caylus'a do Osadników? Co lepsze?
-
- Posty: 35
- Rejestracja: 11 gru 2013, 22:44
Re: Dwie gry dla pary początkujących
Osobiście nie grałem, dlatego się wypowiem. Caylus jest bardziej mózgożerny, wydaje mi się, że dla bardziej doświadczonych graczy, natomiast Osadnicy (z tego co czytałem instrukcję) są stosunkowo prości do poznania i przyjemniejsi na początek.
Re: Dwie gry dla pary początkujących
Ehh nie wiem, przeraża mnie ten ogrom różnych gier i boję się żebym znowu nie kupił czegoś co nam nie podejdzie. Chyba powoli wycofuję się z Suburbii - a szkoda bo liczyłem na budowanie miasta w nieco bardziej współczesnych realiach niż oferuje nam większość gier, czyli średniowiecze/starożytność. Teraz do rozważania pomiędzy Caylusem, Osadnikami doszła jeszcze Basilica chociaż to gra bez "domków" ale bardzo mi się spodobała po wideorecenzji. Mr. Jacka w wersji pocket już postanowiłem, że biorę, szukam jeszcze czegoś większego do 120zł tak by gra była jednak trochę wymagająca żeby nie polegała na układaniu pasjansa, dobrze gdyby nie było w niej przesadnie dużej negatywnej interakcji bo moja druga połówka wybitnie nie lubi przegrywać przez to, że dokładnie rozważam wszystkie swoje możliwości a ona działa nieco bardziej spontanicznie...
Re: Dwie gry dla pary początkujących
Hmm, zmiana planów, teraz poszukuję jednej konkretnej gry kooperacyjnej, na tapecie mam Horor w Arkham, Eldritch Horror, Pandemia, Robinson Crusoe, czyli postarałem się wybrać gry, przy których najczęściej pojawiają się zwroty typu najlepsza dla dwóch osób, najlepszy coorp itd... Wymieniłem je w kolejności od tej, która najbardziej mi pasuje aczkolwiek ciężko wybrać między Arkham a Eldritch - obawiam się małej dynamiki (nudy) i wysokiego poziomu skomplikowania (jak dla nas początkujących) tej pierwszej jeśli moje obawy są niepotrzebne to zaraz zamawiam. Do Pandemii nic nie mam zwłaszcza, że jest najtańsza ale podobno mało klimatyczna, zaś Robinson przeraża ogromem zasad itd... Pomożecie?
edit : Aha, jeszcze Ghost Stories.
edit : Aha, jeszcze Ghost Stories.
-
- Posty: 35
- Rejestracja: 11 gru 2013, 22:44
Re: Dwie gry dla pary początkujących
Pandemia jest ok. Można pograć samemu, we dwójkę jak i w cztery osoby. Łatwe zasady, w miarę szybka i emocjonująca rozgrywka. Ciekawa pozycja, ale bez dodatków dość szybko się nudzi (przynajmniej nam się znudziła).
Natomiast Robinson Crusoe to moja ulubiona gra, top 1. Mnóstwo możliwości, różne scenariusze, dzięki czemu gra jest regrywalna, solidny dodatek, do tego świetnie wydana, czuć klimat. Moim zdaniem jak na swoją zawartość i darmowe scenariusze w sieci, jest naprawdę niedroga. Polecam z całego serca
Co do ogromu zasad - ok, jest ich trochę, ale Robinsona rozkminiałem na początku mojej przygody z planszówkami i przyswojenie wszystkich zasad zajęło mi jakąś niecałą godzinę podczas pierwszej, samotnej rozgrywki (przy której i tak się świetnie bawiłem).
Dobre też jest to, że mimo iż to kooperacja, to dość łatwo jest uniezależnić się od lidera (tj. nie gra tylko jedna osoba), mamy różne postaci, które mają swoje unikalne zdolności, multum czynności do wykonania podczas swojej tury, także każdy może wpaść na ciekawy pomysł i jest KOOPERACJA, a nie siedzenie i przyglądanie się jak gra jedna osoba.
No, podnieciłem się trochę, ale już koniec
Natomiast Robinson Crusoe to moja ulubiona gra, top 1. Mnóstwo możliwości, różne scenariusze, dzięki czemu gra jest regrywalna, solidny dodatek, do tego świetnie wydana, czuć klimat. Moim zdaniem jak na swoją zawartość i darmowe scenariusze w sieci, jest naprawdę niedroga. Polecam z całego serca
Co do ogromu zasad - ok, jest ich trochę, ale Robinsona rozkminiałem na początku mojej przygody z planszówkami i przyswojenie wszystkich zasad zajęło mi jakąś niecałą godzinę podczas pierwszej, samotnej rozgrywki (przy której i tak się świetnie bawiłem).
Dobre też jest to, że mimo iż to kooperacja, to dość łatwo jest uniezależnić się od lidera (tj. nie gra tylko jedna osoba), mamy różne postaci, które mają swoje unikalne zdolności, multum czynności do wykonania podczas swojej tury, także każdy może wpaść na ciekawy pomysł i jest KOOPERACJA, a nie siedzenie i przyglądanie się jak gra jedna osoba.
No, podnieciłem się trochę, ale już koniec
Re: Dwie gry dla pary początkujących
To ja podbiję temat. Według mnie najfajniejszy z tego zestawu jest arkham horror. Dlaczego?
Klimat wylewa się bokami, gracze mają duży wpływ na rzuty kostkami podczas testów umiejętności, przepięknie wykonana, zawsze jest szansa na wygraną którą można zaprzepaścić jedynie własną nieudolnością.
Na drugim miejscu Robinson. Gra ciut mniej kolorowa, mniej dynamiczna ogólnie mniej się dzieje na planszy, taki bardziej worker placement. Przygody są ale nie musimy ich wykonywać, rzuty albo się udają albo nie. Gra ma potencjał ale według mnie nie do końca wykorzystany. +1 za fakt że mój młodszy brat jest w stanie ogarnąć sam zasady
Trzecie miejsce Eldritch Horror. Ubogi kuzyn Arkhama. Łatwiejsze zasady, szybsza rozgrywka ale jednocześnie poczucie zbyt małej ilości dostępnych akcji, przy słabych postaciach niemal bez szans na wygraną. Dużo testów z małymi szansami na sukces, kiepskimi nagrodami, zazwyczaj ich brakiem i srogimi karami. No i beznadziejne kostki które nie lubią się turlać.
Czwarte miejsce ghost stories.
Moja pierwsza nowoczesna gra którą po dwóch rozgrywkach sprzedałem z zadowoleniem. No return, no longing.
Pandemii nie oceniam bo nie grałem ale jakoś mnie do niej nie ciągnie.
Klimat wylewa się bokami, gracze mają duży wpływ na rzuty kostkami podczas testów umiejętności, przepięknie wykonana, zawsze jest szansa na wygraną którą można zaprzepaścić jedynie własną nieudolnością.
Na drugim miejscu Robinson. Gra ciut mniej kolorowa, mniej dynamiczna ogólnie mniej się dzieje na planszy, taki bardziej worker placement. Przygody są ale nie musimy ich wykonywać, rzuty albo się udają albo nie. Gra ma potencjał ale według mnie nie do końca wykorzystany. +1 za fakt że mój młodszy brat jest w stanie ogarnąć sam zasady
Trzecie miejsce Eldritch Horror. Ubogi kuzyn Arkhama. Łatwiejsze zasady, szybsza rozgrywka ale jednocześnie poczucie zbyt małej ilości dostępnych akcji, przy słabych postaciach niemal bez szans na wygraną. Dużo testów z małymi szansami na sukces, kiepskimi nagrodami, zazwyczaj ich brakiem i srogimi karami. No i beznadziejne kostki które nie lubią się turlać.
Czwarte miejsce ghost stories.
Moja pierwsza nowoczesna gra którą po dwóch rozgrywkach sprzedałem z zadowoleniem. No return, no longing.
Pandemii nie oceniam bo nie grałem ale jakoś mnie do niej nie ciągnie.
Re: Dwie gry dla pary początkujących
A osoby, które nie interesują się klimatami Lovecrafta i ogólnie horrorem, sf, fantasy nie zanudzą się przy Arkham? Każdy może się wciągnąć? Jak Wasi znajomi, którzy nie czują tego klimatu przyjęli grę?
Re: Dwie gry dla pary początkujących
Z dziewczyną graliśmy najpierw w Arkham później w Eldritch i wiem ze do Arkham nie wrócimy. Sprzedałem ja a Eldritch z nawiązką wypełnił ta lukę. Gra jest bardziej dynamiczna, ciekawsza, więcej w niej klimatu- globalny Horror przemawia do mnie bardziej niż miejski Robinson tez jest świetny choć trudniejszy napewno w zasadach ale nie jest strasznie. Na początek polecam jednak Eldritch !
Re: Dwie gry dla pary początkujących
Arkham miałem, wymieniłem na inne. Grałem solo - małżonka nie potrafiła ogarnąć tych wszystkich zasad i reguł i kończyło się to tym, że ja wszystko planowałem, pilnowałem etc, a luba tylko przesuwała postacie na planszy i kład ła/brała żetony wg tego co jej mówiłem ;P
Osobiście mi się Arkham podobał. W Eldritch miałem okazję raz zagrać we 3 osoby - znacznie "przyjemniej" i prościej jesli chodzi o zasady i ogarnięcie całości. Tylko ten coop moim zdaniem taki sobie... W naszej grze często "każdy sobie rzepkę skrobie". Tylko czasami współpracowaliśmy konkretnie i solidnie dyskutując co, jak i dlaczego.
Osobiście mi się Arkham podobał. W Eldritch miałem okazję raz zagrać we 3 osoby - znacznie "przyjemniej" i prościej jesli chodzi o zasady i ogarnięcie całości. Tylko ten coop moim zdaniem taki sobie... W naszej grze często "każdy sobie rzepkę skrobie". Tylko czasami współpracowaliśmy konkretnie i solidnie dyskutując co, jak i dlaczego.
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Re: Dwie gry dla pary początkujących
Hmm... czyli Eldritch. No to już grubszy wydatek, uważacie, że lepsze będzie Eldritch czy za tą kasę kupić 2 gry? Przykładowo Pandemia i RftG/Basilica/Mr. Jack? Już mnie irytuje wybór tej gry i wybaczcie moje niezdecydowanie ale jak teraz znowu nie trafię z grą to pewnie odrzucimy na długo pomysł planszówek czego wolałbym uniknąć. Na logikę 2 gry to lepszy wybór bo większa różnorodność itd... ale kusi mnie ten Eldritch pomimo zerowego czucia tamtejszego klimatu.
Re: Dwie gry dla pary początkujących
Ma luba zupełnie nie miała styczności z proza Lovecrafta a polubila ten klimat i często pyta kiedy znów zagramy w "potworki" moim zdaniem eldtritch sprzyja graczom którzy nie czują (jeszcze:D) tego klimatu bo akcje rozgrywa się na całym świecie. A kto nie lubi podróżować po Rzymach, dzunglach i Sydneyach choćby palcem (pionkiem) po mapie