Maria (Histogame)

Relacje z pojedynczych gier, raporty z sesji oraz rozgrywki rpg na forum.
Awatar użytkownika
strategos Formion
Posty: 191
Rejestracja: 17 lip 2004, 01:10
Lokalizacja: Łódź

Maria (Histogame)

Post autor: strategos Formion »

Z interesujących dyskusjii na temat Marii wyciagnąłem ostrożny wniosek ,że do gier wieloosobowych w tym systemie mam niekontrowersyjnego Fryca , w którego nie da się grać w dwie osoby ( wariant dwuosobowy to namiastka namiastki ) .

Jesteśmy z żoną( zagrała ze mną mimo niedyspozycji zdrowotnej !)po pierwszej dwuosobowej rozpoznawczej rozgrywce .


Grałem przeciw Marii Teresie.
Początek historyczny : Fryc zajął dość szybko Śląsk wygrywając dwie bitwy.
Francuzi i Bawarczycy poszaleli w rejonach nadgranicznych Bawarii , Sasi szachując Austriaków umożliwili Prusakom zajęcie Pragi.

Na Froncie zachodnim niemrawo poczynający sobie Francuzi gromadzili siły aby w odpowiednim momencie uderzyć na armię austraicką. Zanim to nastąpiło, zasileni protestanckimi ochotnikami, pragmatycy zapewniali w miarę pokojowo głosy elektorskie i antyreklamę kandydatowi z Bawarii .

Kiedy jednak doszło wreszcie do oczekiwanej próby sił żona zapomniała o żelaznej regule znanej graczom z Fryca ,że trzeba wiedzieć kiedy skończyć przegraną bitwę .
Austriacki generał honorowo bił się do końca .... i stracił całą armię.
Mimo tego spektakularnego sukcesu Ludwik XV nakazał wyczerpanym zwycięzcom niezbędną pauzę operacyjną .

Na Wschodzie nie mniej wyczerpany Fryc zawarł pokój z Austrią w celu aneksji Śląska za cenę neutralności Saksonii i ewakuacji Pragi i Pilzna . Konsekwencją tego podstępnego posunięcia było natychmiastowe pogorszenie sytuacji strategicznej sojuszniczej Bawarii (klasyka ;D ).
Francuzi wycofali się na północ otwierając drogę Austriakom do Monachium .
Elektor przegrał sromotnie wybory na Cesarza .

Po dwóch latach nieoficjalne zimowe sondaże wskazywały na tylko minimalną przewagę Prusaków nad Austriakami .

Trzeci rok wojny okazał się niezwykle dramatyczny. I nie zdecydowała o tym polityka ale proch na polu bitwy .

W całej grze nie doszło do zasadniczych zwrotów politycznych choć było o krok od sojuszu saksońsko-austriackiego . Prusy w ramach stosunków z państwem carów i caryc "wróciły z dalekiej podróży" ,na początku bliskie wyczerpania zasobów w końcówce z szansami na comeback armii z Prus Wschodnich w związku z "odwilżą " rosyjsko-pruską . Lawirant sabaudzki sporo namieszał ale mimo wszystko pozycja Francji we Włoszech została uratowana.

Dla Marysi miłe złego początki zaczeły się na Froncie Zachodnim. Po zajęciu dwu twierdz przez solidne zgrupowania armii Pragmatycznej poniosły one klęskę w dwu wielkich bitwach z żołnierzami króla Ludwika .Na Wschodzie fryderycjańscy wunderbare soldaten rzucili się na ziemie austriackie jak sfora głodnych wilków.
Maria Teresa straciła w krótkim czasie dwie armie a pozostałe na terenie ojczystym utraciły inicjatywą strategiczną . Nie poprawiło sytuacji zniszczenie taborów armii bawarskiej i zmuszenie jej do odwrotu .

Mimo wszystko Austriacy zdobyli się na maksymalny wysiłek i utrzymali pozycje na terenie Bawarii a odbudowana "zachodnia" armia austriacka szybkim marszem z Niderlandów nie tylko odbiła zajęte przez Francuzów twierdze we Flandrii ale zagroziła inwazją na teren wroga .

Austriacy mogli mieć nadzieję na na zrealizowanie ostatnich 3 celów politycznych wyznaczonych przez Marię Teresę ale te ambitne plany zostały pokrzyżowane przez energiczną, ostateczną ,ofensywę Fryderyka II .
On też miał trzy cele i wszystkie je osiągnął kończąc grę [ nie jest to do końca jasne :) bo np . w dwuosobowym wariancie podstawowym warunki zwycięstwa musi spełnić każde sojusznicze mocarstwo] ale na tyle było nas dziś stać tj . wojnę :) jesienią 1743 roku.


Dla króla Prus tym razem pracował ... Król Prus . :lol:



Wrażenia z gry mam znakomite . :D

Typowa postfryderycjańska ;) emocjonująca rozgrywka ,zapewniona przez dramatyczne zwroty akcji oraz niepewność dotyczącą koloru kart przeciwnika , polityka urozmaicająca rozgrywkę ,nadająca jej szeroki kontekst historyczny, doskonałe rozwiązanie dotyczące rozstrzygniecia o zwycięstwie w braku automatycznej victorii ,walor symulacyjny pojawiający się znów jak deus ex machina :wink: , piękne wykonanie choć ( karty niestety chyba podatne na zniszczenie musiałem umieścić w za dużych protektorach)
Nade wszystko : w pełni grywalny i zbalansowany wariant dwuosobowy ,sprawdzonego pozytywnie, w grze Fryderyk systemu.
"O wojnie" :
"... aby uczynić z niej grę , jednego już teraz tylko potrzeba czynnika , którego wojnie z pewnością nie brak : czynnikiem tym jest przypadek "

Carl von Clausewitz
Awatar użytkownika
Vernix
Posty: 85
Rejestracja: 25 sie 2010, 13:29
Lokalizacja: Białystok/Czarna Biał.

Re: Maria (Histogame)

Post autor: Vernix »

Fajna relacja. Jestem bardzo ciekaw tych (nowych dla fanów Sivela, w tym dla mnie) elementów polityki w Marii.
W drodze dygresji: szkoda, że Fryca nie da się rozegrać w 2 osoby.. :wink:
TomuSS
Posty: 188
Rejestracja: 13 lip 2009, 17:46

Re: Maria (Histogame)

Post autor: TomuSS »

Relacja świetna... I właśnie o to mi chodzi... Waham się miedzy Frycem a Marią..
Aktualnie wybór jest chyba prosty...
Jeżeli w dwie osoby grało się tak przyjemnie to ja nie mam więcej pytań :)
Bardzo cenna relacja :)
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10022
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1307 times

Re: Maria (Histogame)

Post autor: rastula »

gra znalazła się w must have :)... już zamówiona - choć będzie dopiero za miesiąc ( i dobrze, bo kasy ni ma ;)... niewiele wnoszący post, ale odgrzejemy temat i pochwalę się ;)
ODPOWIEDZ