Długa, potężna, rozbudowana

[darth_bieber]

Ja polecam gorąco Battlestara, gęsty klimat, zwłaszcza jeżeli oglądaliście serial. Z wad to fakt, iż do przyjemnej gry potrzeba co najmniej 5 osób, mniej nie gwarantuje tyle zadowolenia co 5-6.

[Richtie]

Ja może zacznę od odradzania

Odradzam Battlestara i Twilight Imperium. Dlaczego?

Battlestar jest nudny. W praktyce zawsze Cyloni wygrywają, nawet jeśli daje się ludziom bonusowe surowce. Dużo zależy od przypadku. Mało możliwości. Z początku jak jeszcze nie znasz gry to próbujesz być wewnętrznym wrogiem i skłócać wszystkich, ukrywać się, ale po maks 3 grach orientujesz się, że w praktyce najlepiej szybko się ujawnić i nawalać do Battlestara ze statku matki Nie polecam tej gry.

Twilight Imperium - jest długi i na dłuższą metę nużący bo z czasem tury są coraz dłuższe bo ludzie mają floty i walczą ze sobą. Gra jest całkiem przyjemna przez pierwsze 3-4 godziny. Potem masz coraz bardziej jej dość I w praktyce zawsze wygrywa ktoś kto dużo razy bierze kartę Strategii Imperialnej. Nie, nie i nie.

Kup coś z pozostałych gierek albo skuś się na nową edycję Gry o Tron. Gra o Tron nie jest idealna. Ma wady, ale rozgrywka jest klimatyczna i pasjonująca. Tyle, że trzeba mieć do niej odpowiednie podejście - tzn. przy tłumaczeniu zasad kłaść nacisk na aspekt negocjacyjny gry. Jest całkiem mocno rozbudowana, ale znowu bez przesady. Długość rozgrywki również jest w porządku. W sam raz na jedno posiedzenie. Rozgrywka trwa od 3,5 do 5 godzin przy burzliwych negocjacjach i owocnej dyplomacji A to akurat taka granica zmęczenia materiału kiedy już powoli masz dośc.

[Senthe]

Ja też bardzo, BARDZO polecam Grę o Tron, a odradzam Battlestara.

[tchazzar]

Jakby jeszcze ta gra o tron była dostępna

Na twoim miejscu też bym odpuścił BG,RW i TI, a pomyślał nad Chaos in the Old World i Grą o Tron

PS Wie ktos, kiedy bedzie dodruk Gota?

[farmer]

Druga Edycja Gry o Tron, poprawiona, również w polskiej wersji językowej, jest w sprzedaży od tygodnia .

pozdr,
farm

[tchazzar]

To wiem, ale ponoć cały nakład już poszedł. W rebelu np. juz nie ma.

[Monk]

[quote="tchazzar"]To wiem, ale ponoć cały nakład już poszedł. W rebelu np. juz nie ma.[/quote]

http://i-szop.pl/szukaj/1/gra+o+tron
Enjoy.

[100rk]

Jak informuje Galakta to była to jedynie część nakładu Gry o Tron, druga transza dotrze do nas pod koniec stycznia. Warto poczekać... a w międzyczasie sprawdzić np Arkham Horror (1-8 osób, klimat jest), albo Ghost Stories (1-4 osoby, klimat jest). Do każdej z nich jest kilka dodatków dużych i małych świetnie przedłużających/zmieniających rozgrywkę.

[Pierzasty]

Jak Gra o Tron sprawdzi się dla kogoś, kto nie zna settingu, za to zna i lubi planszową Diunę? Słyszałem już kilka opinii, że przy Diunie GoT to jakaś popierdółka. Nie wykluczam spróbowania, ale na razie znajomi nie nastrajają mnie pozytywnie.

[kaimada]

Nie ma lepszej gry od Twilight Imperium. Po prostu. Najpotężniejsza, najbardziej rozbudowana, najepickiejsza (fajne słowo wyszło).
Ale tak trzeba od razu kupić dodatek (albo i 2 ale jeden to koniecznie) i dopiero wtedy można docenić poezję tej gry. My mamy już wprawę w stylu skończyć grę na 8 w 5 godzin dochodząc do 10 VP. Czas gry zmienia się wraz z doświadczeniem graczy. Ja w okresie wakacyjnym grałem w TI co tydzień po 6-8 osób i jakoś mi się gra nie znudziła, przeciwnie każdy z nas czekał na rewanż.

ALE jeśli boisz się zaczynać od czegoś tak wielkiego a pasuje ci klimat to polecam Eclipse.
Co do Gry o Tron - fajna przez pierwsze 10~15 rozgrywek. Problem tej gry to liniowość. Tak, w doświadczonym gronie każda partia wygląda tak samo.

[Wajar]

I w tym momencie jestem rozbity. Szczególnie urzekły mnie Arkham Horror, GoT i TI. Przy ostatnim problemem jest mocne sci-fi, ja to kocham, ale już nie wszyscy współgracze. Dlatego mam pytanie odnośnie miodności. Czy gra jest w stanie zauroczyć nieszczególnych zwolenników podbojów gwiezdnych?
Co do AH, czy ktoś ma, rozszerza? Gra się nie nudzi po kilkunastu partiach?

[tchazzar]

TI jest tak klimatyczne i wciągające, że ludzie nie przepadający za SF, zapomną w ogóle, że to gra o takiej tematyce. Co by nie sięgać daleko, ja nie lubie Lema, Hyperiona, Gwiezdnych Wojen, a Starcraft, osadzony w podobnym uniwersum, jest moją ulubioną grą.

Co do AH - jak dla mnie średniak. Pierwsza 2,3 razy może ujdzie, ale potem wszyscy wiedzą jak grać i tytuł robi się strasznie liniowy. Z kolei dodatki to po prostu setki kolejnych kart...

Jak masz ponad 5 osób i masę czasu weź TI, jak masz 4 lub 5 i znacznie mniej czasu do dyspozycji to bierz GOTa.

[kaimada]

Gra o Tron druga edycja, bez 5 graczy (w sensi od 4 w dół) NIE MA sensu. Ostrzegam, żebyś się nie rozczarował.

[ArSaghar]

W kilku słowach:

-Runewars - dobra, rozbudowana gra, warta polecenia. Dość ciężka.
-Twilight Imperium - moloch ! Wymaga dyscypliny od graczy, bo inaczej można książkę czytać czekając na swoją turę. Sporo zasad, przygotowania, miejsca, czasu ... Ale gierka genialna!
-Descent - prawie jak RPG, ale prawie robi różnice. Takie sobie.
-Cywilizacja: Sida Meiera - świetny tytuł i przednia zabawa, choć trochę mało poważna (to nie rasowa strategia).
-Dreadfleet - figurki ?! Chcesz sie bawić w bitewniaka czy planszowki?
-Starcraft - słabe.
-Eclipse - kolejna genialna gra! Stoi obok TI, a obok, bo klimatycznie podobne, to mechanicznie potężnie sie różnią. Gra strasznie wciąga, ale jest dość szybka - 0.5 h/gracza + trochę.
-Earth Reborn - świetny tytuł! Uwielbiamy go z kumplem. Ale bo ja wiem czy taki mozgozernyi? Na początku na pewno sporo zasad, ale potem? Raczej szybki skyrmish niż epicka rozgrywka.

[DJCrovley]

Parafrazując wypowiedz powyzej:

-Dreadfleet - świetny tytuł! Uwielbiamy go z kumplem. Ale bo ja wiem czy taki mozgozernyi? Na początku na pewno sporo zasad, ale potem? Raczej szybki skyrmish niż epicka rozgrywka.
- Earth Reborn - figurki ?! Chcesz sie bawić w bitewniaka czy planszowki?

te dwa tytuly wyrzuc z listy, sa to dwuosobowe skirmishe a nie planszowki.

Co do moich typow, to Starcraft jest naprawde rozbudowana gra z klimatem, mozesz jeszcze rzucic okiem na Grę o tron (aczkolwiek to gorzej chodzi przy mniejszej ilosci graczy) jest jeszcze Dune ale to jest naprawde ciezko zdobyc

[ArSaghar]

Parafrazując wypowiedz powyzej:

-Dreadfleet - świetny tytuł! Uwielbiamy go z kumplem. Ale bo ja wiem czy taki mozgozernyi? Na początku na pewno sporo zasad, ale potem? Raczej szybki skyrmish niż epicka rozgrywka.
- Earth Reborn - figurki ?! Chcesz sie bawić w bitewniaka czy planszowki?

te dwa tytuly wyrzuc z listy, sa to dwuosobowe skirmishe a nie planszowki.

Co do moich typow, to Starcraft jest naprawde rozbudowana gra z klimatem, mozesz jeszcze rzucic okiem na Grę o tron (aczkolwiek to gorzej chodzi przy mniejszej ilosci graczy) jest jeszcze Dune ale to jest naprawde ciezko zdobyc

Przecież przy EarthReborn wyraźnie stoi napisane ze to skirmish.

Z innej beczki, to ER jest nawet bardziej planszowy od DF.
Ten drugi bardziej przypomina bitewniaka (chociażby figurki kleic trzeba).
I mimo ze w ER można grać w 4ech - nie polecam tego wariantu.

I tak jak napisano - nie są to raczej gry dla Ciebie, po opisie wnioskujac szukasz czegoś zdecydowanie innego.

[SeeM]

Ja może zacznę od odradzania

Odradzam Battlestara i Twilight Imperium. Dlaczego?

Battlestar jest nudny. W praktyce zawsze Cyloni wygrywają, nawet jeśli daje się ludziom bonusowe surowce. Dużo zależy od przypadku. Mało możliwości. Z początku jak jeszcze nie znasz gry to próbujesz być wewnętrznym wrogiem i skłócać wszystkich, ukrywać się, ale po maks 3 grach orientujesz się, że w praktyce najlepiej szybko się ujawnić i nawalać do Battlestara ze statku matki Nie polecam tej gry.

Cyloni wygrywają - racja, bo mają łatwiej i o to chodzi, żeby mieli łatwiej. Najczęściej jest ich tylko dwóch i czasem dopiero od połowy rozgrywki.
Jeśli grasz Cylonem i ujawniasz się w pierwszej turze, to się nie dziwię, że jest nudno. Ujawniony Cylon w podstawce prawie nic nie robi.
Przypadki są, owszem, od pierwszej do trzeciej partii. Potem jak już się przelicza karty przy głosowaniu to na 100% wiadomo ilu Cylonów głosowało. Pamiętam partię, w której po prostu wiedziałem kto jest Cylonem, ale nie mogłem do tego przekonać załogi. Ludzie dostali po dupie, ale czułem się moralnym zwycięzcą.

Im dłużej się gra, tym BSG jest lepsza. Ale warunek: dobra ekipa do gry. Tam się najwięcej gra gębą.

[Raleen]

Witam,

Szukam planszówki, która zajmuje sporo czasu i jeszcze więcej umysłu. Mamy ochotę pograć w paczce, raz na jakiś czas, w coś co nas niesamowicie wciągnie i pochłonie.

poza powyższymi wymagamy klimatu. Nie suchy machanizm, a coś, w co człowiek naprawdę ma ochotę wsiąknąć.

Coś Wam się nasuwa?

pozdrawiam,
Wajar

Myślę, że powinieneś poszukać wśród gier wojennych. Większość tych zgłaszanych tu propozycji, w porównaniu z co poniektórymi grami wojennymi jest prościutka i raczej odłożysz je po pewnym czasie na półkę/do szafy .

Zastanawiam się co tu Ci polecić... Może być np. "Waterloo 1815", to na pewno nie jest na jeden dzień :
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119
Mam już z 15 lat i nadal mi się nie znudziła chociaż grałem wiele razy (wiele, tzn. na pewno ponad 20). To taka dragonowska klasyka . Z górnej półki. Do dostania tylko na allegro, ale bywa niedroga.

Z zupełnie innej kategorii mogą być Ścieżki chwały:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119

To też jest dla bardziej wymagających:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119
Dla mnie rewelacja, myślę, że mógłbym nawet 10 na 10 dać, 9/10 na pewno.

I jeszcze Ci SPQR polecę, to też jest dla bardziej wymagających (natomiast mamy u nas profesjonalnie zrobione pełne tłumaczenie instrukcji, ponad 30-stronicowej nota bene). Dwuczęściowa relacja z rozgrywki:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=121
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=121

Pewnie coś jeszcze by się znalazło .

Jak wieloosobowa to np.:
- The Napoleonic Wars (2-5 graczy)
- Here I Stand (6 graczy, na mniej słabo chodzi)
- wspomniana już Republic of Rome

[nahar]

Po pierwsze - wszystko zależy od ludzi z którymi grasz.
Jaki klimat lubicie?
Historyczny: to bierz Napoleonic Wars. Masakruje klimatem jeśli lubicie historię i wojny napoleońskie.

Fantasy: aGoT. Tylko tu MUSI być 5 osób (lub 6 z dodatkiem). Dodatkowo nie możecie mieć w ekipie gracza, który nie angażuje się łatwo daje się kierować innym itp. Bo wtedy psuje balans gry. Wbrew pozorom to gra na gadanie. Ten kto ma lepsze ma większe szanse. Bo tu w przeciwieństwie do NW nie ma zasad dotyczących sojuszy. Tylko słowo gracza.

Sf: Battlestar. Ale najlepiej jak wszyscy widzieli serial (no niekoniecznie cały ale choć Pilota i kilka oddcinków. Wtedy klimat wgniata w krzesło. No i to gra na gadanie - warunek jak w aGoT - nie możecie mieć "słabego ogniwa".
Poza tym zakres kombinowania Cylonem jest taki, że .... Tylko trzeba umieć .
A rzucanie kart przeciw na głosownie to poziom przedszkola. Można to robić, ale trza umieć. Ja np nie umiem. I w ogóle nie lubię być Cylonem.
Eclipse - mniejszy klimat, ale za to jak grałeś w Master of Orion to wsiąkasz od ręki. Zarządzanie planetami, wynalazki, projektowanie statków kosmicznych bitwy w przestrzeni....i tylko 3-4h trwa partia.

Bo ja np średnio lubię grać dłużej niż 5-6h. Potem łeb boli, myśleć się nie chce itp.

[Wajar]

Faktycznie. Posłuchałem kilku rad, zagrałem np w Twilighta. Gra miodna, ale chyba nie urzeknie wszystkich i faktycznie może średnio chodzić we czterech.

Teraz pozostało przyjrzeć się Eclipse, RuneWars i Grze o Tron. Mam nadzieję, że to zadecyduje.

I gdzieś tam jeszcze przebłyska Starcraft z dodatkiem.

Ktoś z Krakowa może posiada ww tytuły i ma ochotę zagrać?