Książęta Florencji - faza A2

Masz wątpliwości w sprawie zasad jakiejś gry? Zamiast pisać na forum ogólnym, wyszukaj dedykowany wątek na tym podforum i w nim zadaj pytanie.
Awatar użytkownika
kajman
Posty: 126
Rejestracja: 19 cze 2011, 15:29
Lokalizacja: Wrocław

Książęta Florencji - faza A2

Post autor: kajman »

Witam,

Mam pytanie odnośnie fazy A2, nie jestem pewien jak powinna przebiegać licytacja. Wszystko wydawało mi się jasne, dopóki nie przeczytałem przykładu zamieszczonego w instrukcji, a przykład brzmi w skrócie tak:

"Anna wybiera kartę Kardynała i kładzie na niej 300 Florenów
Bartek wybiera kartę Kupca i kładzie na niej 400 Florenów
Cezary kładzie na karcie Kardynała 500 Florenów i oddaje Annie znacznik
Dawid wybiera kartę Księżniczki i kładzie na niej 300 Florenów (...)"

Zastanawiam się, czy w tej fazie także należy przebić ostatnio zalicytowaną kwotę, nawet jeżeli chcemy zdobyć kartę o którą nikt się jeszcze nie ubiega? Bo inaczej dlaczego Bartek licytuje Kupca za 400, a nie za 300? I dlaczego Cezary dawałby za Kardynała 500 Florenów, zamiast 400? Z drugiej strony nie widzę nigdzie w instrukcji zdania, które sugerowałoby, że należy przebijać poprzednią najwyższą ofertę, nawet przy licytacji karty, której nikt wcześniej nie licytował. Widzę tylko zdanie o tym, że ofertę należy przebić gdy kładziemy znacznik na karcie, na której leży znacznik innego gracza, ale to jest dla mnie akurat zrozumiałe ;)

Podczas pisania tego posta, zastanowiło mnie jeszcze jedno: "Jeżeli inny gracz jest zainteresowany zajętą kartą - kładzie swój znacznik na dowolne pole o wyższym nominale (w przypadku Bankiera na pole o niższym nominale)", skoro licytując Bankiera należy dawać za niego coraz mniej, tzn. że od razu mogę położyć znacznik na 0 i nikt mnie już nie przebije?

Z góry dziękuję za wyjaśnienie moich wątpliwości!

Pozdrawiam,
kajman
Awatar użytkownika
DanCo
Posty: 668
Rejestracja: 27 maja 2008, 11:55
Lokalizacja: Zdzieszowice

Re: Książęta Florencji - faza A2

Post autor: DanCo »

Moim zdaniem przykład jest przepełniony błędami albo odnosi się do pewnej sytuacji, której nie zaprezentowano w instrukcji.

W instrukcji napisane jest: "Na karcie Postaci może leżeć tylko jeden znacznik. Jeśli inny z graczy jest
zainteresowany “zajętą” kartą - kładzie swój znacznik na dowolne pole o wyższym
nominale (w przypadku Bankiera na pole o niższym nominale) i oddaje znacznik leżący
uprzednio na karcie jego właścicielowi." I z tego wnioskować można, że należy przebić ostatnią wylicytowaną kwotę ale na KARCIE a nie na KARTACH (błąd w przykładzie). Poprzedni gracz odzyskuje znacznik i musi go gdzieś ustawić.

Co do Bankiera myślę i gram tak jak Ty. Mój tok rozumowania opieram na: "- położyć znacznik na dowolnym polu licytacji na wolnej karcie Postaci,
- położyć znacznik na polu licytacji o wyższym nominale niż wskazuje to obecnie
leżący znacznik innego gracza na zajętej karcie Postaci. Znacznik innego gracza
należy zwrócić właścicielowi."


Nooooo wiem o co chodzi w przykładzie. On jest dobry. Przeczytaj jeszcze raz moje cytaty a sam dojdziesz, że wszystko jest zgodne z zasadami. Jak chcesz kogoś przyblokować i zacząć od 400 to możesz: "Bartek wybiera kartę Kupca i kładzie na niej 400 Florenów". Jak nie chcesz skakać wysoko i zacząć od najniższej bo przecież jesteś już ostatnim lub prawie ostatnim graczem to też możesz: "Dawid wybiera kartę Księżniczki i kładzie na niej 300 Florenów". Itd. Przykład jest OK. Zawiera w sobie kilka wcześniej wymienionych zasad. Przy czym Twój tok rozumowania też jest OK :)
Awatar użytkownika
kajman
Posty: 126
Rejestracja: 19 cze 2011, 15:29
Lokalizacja: Wrocław

Re: Książęta Florencji - faza A2

Post autor: kajman »

Nie wiem, czy dobrze opisałem to, co chciałem przekazać. Moim zdaniem przykład jest OK, tzn, nie widzę żeby był niezgodny z instrukcją, zastanawiam się tylko po co zaczynać licytację karty, której, póki co, nikt nie chce, od tak wysokich kwot? Jasne, ze można zacząć od wyższej, żeby kogoś przyblokować, ale skoro mamy 6 kart (jeśli dobrze pamiętam) to po co od razu zakładać, że ktoś będzie chciał kupić to co my i dawać wyższą cenę niż to konieczne? Oczywiście może być to element taktyki, ale przykład jest tak skonstruowany (każdy następny gracz, oprócz Dawida, daje o 100 więcej), że zacząłem się zastanawiać, czy licytacja nie powinna jednak przebiegać nieco inaczej, tzn. muszę przebić poprzednią ofertę, nawet jeżeli chcę niezajętą jeszcze kartę.

Jeśli chodzi o Bankiera, to traktujesz go jak każdą inną kartę i też przebijając kładziesz na pole o wyższym nominale? Bo nie do końca rozumiem.

Ktoś jeszcze chciałby podzielić się tym jak rozumie instrukcję? ;) My jeszcze nie graliśmy z dodatkiem, więc niedługo pewnie jakoś to sobie doustalamy i zagramy, ale ciekaw jestem, jak Wy sądzicie, że powinna przebiegać ta faza?

Aha, byłbym zapomniał, dzięki za odp. ;)
Awatar użytkownika
zephyr
Posty: 2373
Rejestracja: 27 paź 2007, 00:12
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Książęta Florencji - faza A2

Post autor: zephyr »

Jeśli minie kółko licytacji i nikt cie nie przebije od razu zabierasz kartę - jeśli cena odstraszy innych na jedną rundę licytacji jest wystarczająco dobra. Co sprawia że licytowanie czegoś więcej niż minimum ma sens, bo może na razie inne karty wyglądają na tańsze i nikt nie będzie chciał przebić, ale później cena gdzie indziej podskoczy i jednak ktoś wolałby przebić [a już nie ma czego]. (nie jest to szczególnie istotny scenariusz, ale zapis ma jakiś sens)

Tłumaczenie instrukcji jest kuriozalne (aż się zdziwiłem jak przeczytałem ten przykład, bo sam opis zasad brzmi sensownie), nie kładzie się kasy na karcie tylko znacznik na polu z daną sumą. W przypadku bankiera o tą wartość pomniejsza się zysk np 5 da (600 - 500 = 100) a 0 to pełne 600. Jak dojdzie do ciebie kolejka i jesteś na karcie płacisz tyle setek florenów ile jest na nr który licytujesz.
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
Awatar użytkownika
kajman
Posty: 126
Rejestracja: 19 cze 2011, 15:29
Lokalizacja: Wrocław

Re: Książęta Florencji - faza A2

Post autor: kajman »

Dzięki, czyli jeśli chodzi o moją pierwszą wątpliwość to przykład niepotrzebnie wzbudził moje podejrzenia, że czegoś nie rozumiem, bo nic ukrytego w instrukcji jednak nie ma ;)

Natomiast sprawa z Bankierem wciąż nie jest dla mnie jasna, rozumiem zasadę działania, którą opisałeś - wiem, że kładzie się znacznik, a nie Floreny i wiem, że to co wylicytowałem muszę odjąć od kasy, którą miał mi dać Bankier. Nie rozumiem tylko, czemu jest napisane, że żeby przelicytować Bankiera trzeba położyć znacznik na polu o niższym nominale: "Jeżeli inny gracz jest zainteresowany zajętą kartą - kładzie swój znacznik na dowolne pole o wyższym nominale (w przypadku Bankiera na pole o niższym nominale)". Zastanawiam się jak miałoby to wyglądać w praktyce, ktoś proponuje za Bankiera 200, a następna osoba, zgodnie z tym powinna zaproponować mniej, czyli położyć znacznik np. na 0 i w myśl tej zasady nie można już jej przelicytować, bo w przypadku Bankiera licytacja ma iść w dół... I tego zupełnie nie rozumiem ;) Gracie tak? Bo mi się wydaje, że Bankiera trzeba traktować jak inna kartę, przebijać standardowo w górę (czyli płacić za niego więcej i w rezultacie dostawać mniej) i już. Może niepotrzebnie się nad tym zastanawiam bo i tak pewnie będę tak grał ;)
Awatar użytkownika
zephyr
Posty: 2373
Rejestracja: 27 paź 2007, 00:12
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Książęta Florencji - faza A2

Post autor: zephyr »

Gdzie to jest napisane? Powinno być na wyższym.
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
Awatar użytkownika
kajman
Posty: 126
Rejestracja: 19 cze 2011, 15:29
Lokalizacja: Wrocław

Re: Książęta Florencji - faza A2

Post autor: kajman »

Na 12 stronie instrukcji, 3 akapit od dołu. Też uważam, że powinno być na wyższym. W każdym razie wszystkie moje wątpliwości zostały rozwiane. Dziękuję wszystkim za pomoc!
ODPOWIEDZ