Spotkania graczy-palaczy
Spotkania graczy-palaczy
Moje pytanie może wydawać się trochę dziwne, może nawet niestosowne, ale czy są w Wawie jakieś spotkania, podczas których gracz może zapalić sobie papierosa przy planszy bez obawy, że inni uczestnicy będą się krzywić i sztorcować nieszczęśnika? Jedni lubią coś popijać, inni wcinać orzeszki, a ja nie mogę oprzeć się pokusie palenia podczas grania:) Zaznaczam, że dbam o komponenty, nie wypalam dziur w żetonach, nie strząsam popiołu na tekturę, nie dymię perfidnie w instrukcję
-
- Posty: 3544
- Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 24 times
Re: Spotkania graczy-palaczy
dwa miejsca,które są mi znane z cyklicznych spotkań planszówkowych-Poniedziałek Moonson i Piątek Agresor są beznikotynowe(moim zdaniem na szczęście).
Re: Spotkania graczy-palaczy
W Agresorze to wiem, że się nie pali, ale szkoda, że w tej knajpie Monsoon również nie wolno. Chyba że to bar tlenowy
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Spotkania graczy-palaczy
Kiedyś byłem w Obiekcie Znalezionym, gdzie można było palić i już tam więcej nie poszedłem. Bez przerwy kaszlałem, do tego ubrania nadawały się do prania. Czasy kiedy przez palenie jednym muszą cierpieć inni zaczynają odchodzić do przeszłości. A rozwiązanie Twojego problemu jest w miarę teoretycznie proste - iść do lokalu, gdzie można palić i zagrać w planszówkę, z osobami, którym to palenie nie będzie przeszkadzać.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
- Andy
- Posty: 5129
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: Spotkania graczy-palaczy
Zgadzam się, zastosowałem je 15 lat temu, rzucając palenie. I to praktycznie, nie teoretycznie.Geko pisze:A rozwiązanie Twojego problemu jest w miarę teoretycznie proste
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
- MichalStajszczak
- Posty: 9433
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 506 times
- Been thanked: 1444 times
- Kontakt:
Re: Spotkania graczy-palaczy
Może się to wydawać dziwne, bo jedna z sal Agresora znajduje się w kotłowni.wicked pisze:W Agresorze to wiem, że się nie pali
Re: Spotkania graczy-palaczy
Geko, kiepsko, że te czasy odchodzą do przeszłości, oczywiście z mojego punktu widzenia A ten Obiekt Znaleziony nadal funkcjonuje?
Re: Spotkania graczy-palaczy
A, to w takim razie z przyjemnością mogę jej przywrócić dawną świetnośćMichalStajszczak pisze:Może się to wydawać dziwne, bo jedna z sal Agresora znajduje się w kotłowni.wicked pisze:W Agresorze to wiem, że się nie pali
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Spotkania graczy-palaczy
OZ chyba funkcjonuje - wizyty planszówkowców raczej nie były podstawą jego egzystencji. Co do biernego palenia, to raczej dziwne było, że jedni narzucali innym negatywne skutki swojego nałogu. To trochę tak jakbym sobie lubiał pluć dookoła i dziwił się, że innym to przeszkadza, bo akurat moja ślina na nich leci.wicked pisze:Geko, kiepsko, że te czasy odchodzą do przeszłości, oczywiście z mojego punktu widzenia A ten Obiekt Znaleziony nadal funkcjonuje?
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Re: Spotkania graczy-palaczy
No cóż, efekty uboczne cywilizacji i życia w społeczeństwie. Mnie potwornie drażnią wszechobecne samochody, sąsiedzi ze szczekającymi i paskudzącymi wszędzie psami, raczenie wszystkich naokoło muzyką z radia itd. Oczywiście, że też nie popieram palenia w sytuacjach, gdy innym to naprawdę przeszkadza, dlatego pytam o takie spotkania graczy, podczas których moje zachowanie nie byłoby uciążliwe dla otoczenia.
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Spotkania graczy-palaczy
Żeby nie katować tematu - jedno miejsce już masz - Obiekt znaleziony przy Zachęcie. Kwestia dorwania graczy, którym siedzenie w wędzarni kilka godzin nie przeszkadzawicked pisze:No cóż, efekty uboczne cywilizacji i życia w społeczeństwie. Mnie potwornie drażnią wszechobecne samochody, sąsiedzi ze szczekającymi i paskudzącymi wszędzie psami, raczenie wszystkich naokoło muzyką z radia itd. Oczywiście, że też nie popieram palenia w sytuacjach, gdy innym to naprawdę przeszkadza, dlatego pytam o takie spotkania graczy, podczas których moje zachowanie nie byłoby uciążliwe dla otoczenia.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Re: Spotkania graczy-palaczy
Moj pies raka nie spowoduje, ale impotencje i owszem, moge wyszkolic. Wiec uwazaj, oko za oko, ... Wybieraj w kiosku paczki z rakiem lepiejwicked pisze: sąsiedzi ze szczekającymi i paskudzącymi wszędzie psami, .
Od glosnej muzyki tez jeszcze nikt nie umarl, jakos malo trafione porownaia... Kiedy papierosy przeszkadzaja nie na prawde?
"Jesteś inżynierem - wszystko co mówisz jest nienormalne".
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
Re: Spotkania graczy-palaczy
Psy hałasują, dekorują trawniki i chodniki odchodami, a i dotkliwie pogryźć potrafią, szczególnie gdy pańcio tak kocha swojego pupila, że daje mu zbyt dużo swobody. A w ogóle masz coś do powiedzenia w sprawie na temat tu poruszany, czy po prostu chcesz zabłysnąć przednim dowcipem?
- nahar
- Posty: 1343
- Rejestracja: 24 sty 2005, 21:11
- Lokalizacja: Warszawa....teraz
- Has thanked: 124 times
- Been thanked: 85 times
Re: Spotkania graczy-palaczy
Tu na forum raczej sami przeciwnicy palenia.....
Ale popytaj na forum polter.pl, gildia.pl itp. Może wśród rpgowców-planszówkowców jest więcej graczy-graczy.
Wśród strategów z strategii.net.pl (nie działaj w tej chwili) też raczej niepalący, ale mogę się mylić.
Zdaje się, że w Paradoksie grało się w planszówki a tam na 100% można palić.
Ale popytaj na forum polter.pl, gildia.pl itp. Może wśród rpgowców-planszówkowców jest więcej graczy-graczy.
Wśród strategów z strategii.net.pl (nie działaj w tej chwili) też raczej niepalący, ale mogę się mylić.
Zdaje się, że w Paradoksie grało się w planszówki a tam na 100% można palić.
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 416 times
- Kontakt:
Re: Spotkania graczy-palaczy
Akurat od muzyki to całkiem sporo osób gorzej funkcjonuje - ja np. mam kilka kamienic dalej chyba najgorszy w Lublinie "klub" (Meritum jak cuś), i z autopsji wiem jak świetnie i jak super się śpi podczas gdy tłusty beat roz***wia sufity.
Spanie w hałasie daje jak najbardziej negatywne efekty zdrowotne. Nie wspominając, że jak mi już będzie wszystko jedno do kiedyś podejdę z siekierą i zarąbię nad jeziorkiem wieśniaków słuchających butnej nuty z samochodu
A tak na temat - trzeba się umawiać na Dyplomację - bo dyplomacja bez cygara nie da rady
Spanie w hałasie daje jak najbardziej negatywne efekty zdrowotne. Nie wspominając, że jak mi już będzie wszystko jedno do kiedyś podejdę z siekierą i zarąbię nad jeziorkiem wieśniaków słuchających butnej nuty z samochodu
A tak na temat - trzeba się umawiać na Dyplomację - bo dyplomacja bez cygara nie da rady
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Re: Spotkania graczy-palaczy
Dzięki za info, w takim razie popytam i sprawdzę ten Paradoks.nahar pisze:Tu na forum raczej sami przeciwnicy palenia.....
Ale popytaj na forum polter.pl, gildia.pl itp. Może wśród rpgowców-planszówkowców jest więcej graczy-graczy.
Wśród strategów z strategii.net.pl (nie działaj w tej chwili) też raczej niepalący, ale mogę się mylić.
Zdaje się, że w Paradoksie grało się w planszówki a tam na 100% można palić.
Kwiatosz, masz rację, uporczywy i regularny hałas bardzo negatywnie wpływa na organizm. Ucho środkowe i wewnętrzne przeważnie adaptuje się do różnych upierdliwych dźwięków, ale układ nerwowy zdecydowanie gorzej na nie reaguje.
Re: Spotkania graczy-palaczy
Do cygara to nawet więcej tytułów by się nadawało, choćby Cuba albo Hawana. Palenie całkiem nieźle mogłoby się komponować również z Puerto Rico, może z 1960: The Making of the President (wydaje mi się, że Kennedy jarał)kwiatosz pisze:A tak na temat - trzeba się umawiać na Dyplomację - bo dyplomacja bez cygara nie da rady
- clown
- Posty: 1226
- Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 12 times
Re: Spotkania graczy-palaczy
Kennedy jarał, ale się nie zaciągał
Będąc w Warszawie zostałem zaproszony do Paradoksu i o ile dobrze pamiętam, tam jest tak, że parter jest dla niepalących, a w podziemiach można palić.
Będąc w Warszawie zostałem zaproszony do Paradoksu i o ile dobrze pamiętam, tam jest tak, że parter jest dla niepalących, a w podziemiach można palić.
Ostatnio zmieniony 29 sie 2010, 12:22 przez clown, łącznie zmieniany 1 raz.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Spotkania graczy-palaczy
Atamanie, mam na myśli generalnie wyjście na piwo, do pubu, baru itp., gdzie często okazuje się (choć to się na szczęście zmienia), że albo lubisz się wędzić, albo możesz tu nie przychodzić. A takie miejsca są chyba bardziej po to, żeby się spotkać z ludźmi, a nie po to, żeby sobie zapalić. Akurat wtedy Obiekt Znaleziony okazał się miejscem, gdzie jeszcze można sobie zagrać w planszówki. Nikt z grających nie przychodził sobie zapalić, ale znosić skutki palenia innych musieli wszyscy. A przecież zamawialiśmy jedzenie i picie, więc chyba byliśmy dla lokalu klientami, a nie beneficjentami, których lokal miłosiernie ugościł.Atamán pisze:Narzucali? To wizyty w OZ obowiązkowe były? :>Geko pisze:to raczej dziwne było, że jedni narzucali innym negatywne skutki swojego nałogu.
Tak samo było z niektórymi lokalami z jedzeniem. Idę sobie z żoną uczcić rocznicę i coś zjeść i muszę przy tym delektować się dymem tytoniowym, które to delektowanie mnie nie cieszy. To chyba jest narzucanie? Rozumiem palaczy i ich chęć zapalenia, ale nie powinno być tak, że inni muszą z tego powodu cierpieć. Dlatego jestem za wyraźnym wydzielaniem miejsc dla palaczy i niepalących. Chcesz posiedzieć przy piwie ze znajomymi i przy tym dorzucać dymu do wędzarni - proszę bardzo. Jak chcę posiedzieć ze znajomymi przy piwie czy jedzeniu, w przejrzystym powietrzu, bez drapania w gardle i wszechobecnego smrodu - proszę bardzo.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Re: Spotkania graczy-palaczy
zrobie troche autoreklamy... Bo sam pale, ale czasami nawet mi za bardzo smierdzi...
w Solcu (ul. Solec 44, Warszawa. na przeciwko Szpitala na Solcu, za kebabem) masz prawie 100 m sale z 10ma stolikami gdzie mozesz palic i grac.
pozatym mamy 3 pomiesczenia dla niepalacych. gier mamy na stanie 50 sztuk, swietna kuchnia tesz jest. zapraszamy.
strona niebawem bedzie dzialac (www.solec.waw.pl).
ps. jeszcze cos na temat palenia w lokalach:
na poczatku chcielismy z blisko 200m lokalu jedynie wydzielic 20m dla palacych. nie udalo sie, bo za duzo naszych klientow (przynajmniej 50%) jara. musielismy urzadzic "strefe tolerancji", tzn. pomieszczenie, w ktorym moga sie spotykac i toleralni (olewajacy rady lekarzy) niepalacy i palacze. ale rozumie, ze nie kazdy lokal ma komfort tyle mq, i dla tych ta cala diskusja o zakazie musi byc na prawde ciezka.
w Solcu (ul. Solec 44, Warszawa. na przeciwko Szpitala na Solcu, za kebabem) masz prawie 100 m sale z 10ma stolikami gdzie mozesz palic i grac.
pozatym mamy 3 pomiesczenia dla niepalacych. gier mamy na stanie 50 sztuk, swietna kuchnia tesz jest. zapraszamy.
strona niebawem bedzie dzialac (www.solec.waw.pl).
ps. jeszcze cos na temat palenia w lokalach:
na poczatku chcielismy z blisko 200m lokalu jedynie wydzielic 20m dla palacych. nie udalo sie, bo za duzo naszych klientow (przynajmniej 50%) jara. musielismy urzadzic "strefe tolerancji", tzn. pomieszczenie, w ktorym moga sie spotykac i toleralni (olewajacy rady lekarzy) niepalacy i palacze. ale rozumie, ze nie kazdy lokal ma komfort tyle mq, i dla tych ta cala diskusja o zakazie musi byc na prawde ciezka.