Dlaczego utarło się hejtować Portal Games?

[gregoff]

Trzewiczek jest pewnie za dobrym (łagodnym) szefem, stąd te wpadki

W środowisku krążą wręcz przeciwne opinie, raczej, że Trzewik jest bardzo wymagającym szefem i dość trudnym we współpracy.

Prezes od dłuższego czasu nie jest szefem tylko twarzą firmy i właścicielem jednak zarządzanie przejął Grzegorz Polewka.

Poza tym to mimo wszystko nie jest już organizacja składająca się z kilku ludzi a rotacja w tej branży zdarza się wszędzie. Zerknijcie chociaż na "Windziarza" który już 3 lub 4 firmę przerabia.

[raj]

Najbardziej to chyba Portal nagrabił sobie wśród ludzi mocno grających w Neuroshimę Hex i to chyba oni są głównymi hejterami.
https://www.gamesfanatic.pl/2023/12/07/ ... e-wzrasta/

[walkingdead]

Ale to materiał z grudnia. Aktualnie mam zupełnie inne wrażenia. Neuroshimowcy się mocno ostatnio zaktywizowali. Nowa strona ,ściślejsza współpraca z Portalem, jakies kanaly na yt o NH, wieksza scena turniejowa,a sami mistrzowie NH mocniej wychodza do innych ludzi.

[raj]

Ok, ale to nie zmienia treści już napisanych i zamieszczonych w necie...

[mineralen]

Portal miał sporo wpadek (więcej niż inne wydawnictwa, ale o to nietrudno, bo wydają też więcej gier niż inne wydawnictwa) a instrukcje w ich grach były słabo napisane (wina zarówno Portalu jak i oryginalnych autorów). Nie byłoby może o czym pisać gdyby nie to, że Ignacy Trzewiczek w swoim podciaście sugerował, że to nie ich instrukcje są słabo napisane tylko to gracze, jakby to powiedzieć, nie domagają intelektualnie.

[Fojtu]

Ja Portal przede wszystkim kojarzę z tym, że nie przyznają się do błędów i zwalają winę na wszystkich, ale sami są święci. Ile razy była sytuacja kiedy portal dawał ciała w tym albo tamtym temacie, ale oczywiście to oni są niewinni, gracze się czepiają itd. Trochę mi w tym przypominają aferki "czachowe". Kampania robinsona to już w ogóle szczyt wszystkiego, kiedy wypuszczają grę gdzie w zasadzie wszystko jest gotowe i trzeba tylko zebrać do kupy i puszczają sprzeczne aktualizacje co do gotowości plików i zaliczają ponad 2 lata opóźnienia.

Do tego jeszcze ich własne produkcje to w większości odgrzewane kotlety, a ich ostatnia faktycznie oryginalna gra (detektyw) została całkowicie rozmieniona na drobne i wyszły z tego straszne babole.

Mam sporo respektu do tego, ze Portal wydaje tyle gier innych wydawnictw i jakiego kalibru to tytuły, ale ich własne gry omijam szeroooookim łukiem.

[Zaan84]

Portal miał sporo wpadek (więcej niż inne wydawnictwa, ale o to nietrudno, bo wydają też więcej gier niż inne wydawnictwa) a instrukcje w ich grach były słabo napisane (wina zarówno Portalu jak i oryginalnych autorów). Nie byłoby może o czym pisać gdyby nie to, że Ignacy Trzewiczek w swoim podciaście sugerował, że to nie ich instrukcje są słabo napisane tylko to gracze, jakby to powiedzieć, nie domagają intelektualnie.

Z tym niedomaganiem intelektualnym to bym się upewnił czy to aby napewno Trzewiczek stwierdził. To chyba raczej padło od szefa Czachy a nie Portalu.
Trzewiczek najbardziej chyba zasłynął stwierdzeniem: w grach Portalu nie ma błędów, proszę już więcej o tym nie mówić (po czym wydali poprawioną kartę do Mage Knighta, która miala naprawiać błąd i ta poprawiona karta sama zawierała kolejny błąd).

[autopaga]

Moja ulubiona wpadka portalu z błędami to karta w aeons end wieczna wojna o nazwie "zmora portalu", która przesunęła premierę gry z pół roku z tego co pamiętam.

[Hardkor]

Portal miał sporo wpadek (więcej niż inne wydawnictwa, ale o to nietrudno, bo wydają też więcej gier niż inne wydawnictwa) a instrukcje w ich grach były słabo napisane (wina zarówno Portalu jak i oryginalnych autorów). Nie byłoby może o czym pisać gdyby nie to, że Ignacy Trzewiczek w swoim podciaście sugerował, że to nie ich instrukcje są słabo napisane tylko to gracze, jakby to powiedzieć, nie domagają intelektualnie.

Z tym niedomaganiem intelektualnym to bym się upewnił czy to aby napewno Trzewiczek stwierdził. To chyba raczej padło od szefa Czachy a nie Portalu.
Trzewiczek najbardziej chyba zasłynął stwierdzeniem: w grach Portalu nie ma błędów, proszę już więcej o tym nie mówić (po czym wydali poprawioną kartę do Mage Knighta, która miala naprawiać błąd i ta poprawiona karta sama zawierała kolejny błąd).

U Czachy na pewno tak było. Chyba przy Klanach Kaledonii. Portal nie wiem.

[predki]

Zdaje się, że pewną rolę odgrywa też zamierzchła historia forum. Mianowicie były takie czasy, gdy Prezes był obecny tu "in personam" tylko niestety często wdawał się w różne dyskusje, czasami dla niego krytyczne i w końcu się obraził na forum, a forum trochę na niego. Potem był czas, gdy Portal tu nie istniał, aż w końcu wrócił na zasadzie postów działu marketingu/PR.

[mineralen]

Portal miał sporo wpadek (więcej niż inne wydawnictwa, ale o to nietrudno, bo wydają też więcej gier niż inne wydawnictwa) a instrukcje w ich grach były słabo napisane (wina zarówno Portalu jak i oryginalnych autorów). Nie byłoby może o czym pisać gdyby nie to, że Ignacy Trzewiczek w swoim podciaście sugerował, że to nie ich instrukcje są słabo napisane tylko to gracze, jakby to powiedzieć, nie domagają intelektualnie.

Z tym niedomaganiem intelektualnym to bym się upewnił czy to aby napewno Trzewiczek stwierdził. To chyba raczej padło od szefa Czachy a nie Portalu.
Trzewiczek najbardziej chyba zasłynął stwierdzeniem: w grach Portalu nie ma błędów, proszę już więcej o tym nie mówić (po czym wydali poprawioną kartę do Mage Knighta, która miala naprawiać błąd i ta poprawiona karta sama zawierała kolejny błąd).

Aż mnie zachęciłeś do przeprowadzenia śledztwa.
Samemu teraz szukać tego fragmentu to jak szukać igły w stogu siana. Ale z pomocą przychodzi stary wątek na tym forum, gdzie ludzie przez 24 strony rozmawiają dlaczego utarło się hejtować Portal Games.

No i znalazłem. Ignacy Trzewiczek mówi wprost, że to nie jest wina źle napisanych instrukcji tylko leniwych graczy, którzy ich nawet nie czytają tylko automatycznie narzekają w internecie. Narzeka również na graczy, którzy swoje nieogarnięcie zwalają na instrukcję i że to tak jakby krytykowali podręczniki od fizyki czy matematyki za to, że ich nie rozumieją. Nazywa również graczy tumankami.

[MaciekK5454]

Mam taką hipotezę, że Trzewiczek, w młodości "wychowywał" się na różnego rodzaju konwentach fantastyki.Na konwentach tych, jak mówił gdzieś Andrzej Sapkowski, obowiązywał specyficzny sposób komunikacji, który mówiąc delikatnie nie zawsze jest zrozumiały dla odbiorców z zewnątrz. Ten typ komunikacji cechuje się pewnego rodzaju arogancją i delikatnym pozycjonowaniem się nieco wyżej niż inni. Niektórzy lubią tego typu postawę: niby puszczamy oko mówiac hej to my jesteśmy fajni, inteligentni i charyzmatyczni, ale w sumieniu nie każdemu może się to podobać. Stąd moim zdaniem kontrowersje wokół założyciela Portalu. Wydaje mi się też, że obok Sapkowskiego, który też nie słynie z poprawności politycznej, także Rafał Ziemkiewicz jako pisarz fantastyki przeszedł przez te konwenty.

[Barbarzyńca]

Jak i dziesiątki innych pisarzy i setki fanów.

Szczerze mówiąc, Twoja teoria jest osobliwa, żeby nie powiedzieć cudaczna

[MaciekK5454]

Jak i dziesiątki innych pisarzy i setki fanów.

Szczerze mówiąc, Twoja teoria jest osobliwa, żeby nie powiedzieć cudaczna

Cóż, to tylko teoria. Natomiast, skojarzyło mi się, bo gdzieś chyba właśnie Sapkowski się tak tłumaczył że swojego sposobu bycia. Ale oczywiście gdzie to już nie pamiętam

[Barbarzyńca]

Sapkowski ma wszystkich za gupków (i zwykle ma rację) i jest przemądrzałym arogantem, który gada różne rzeczy, często świadomie puszczajac kaczki i kreując rozmaite mity i legendy. Bez głębszej znajomości tematu i kontekstu, nie opierałbym na jego wypowiedziach, kreowanych ad hoc teorii.

[raj]

Mam taką hipotezę, że Trzewiczek, w młodości "wychowywał" się na różnego rodzaju konwentach fantastyki.Na konwentach tych, jak mówił gdzieś Andrzej Sapkowski, obowiązywał specyficzny sposób komunikacji, który mówiąc delikatnie nie zawsze jest zrozumiały dla odbiorców z zewnątrz.

Ni tam, takie tam pierdolety. Miałem okazję poznać Trzewika jak dopiero zaczynał i jeszcze nie był TYM Trzewikiem. Już wtedy był z niego typowy samiec alfa wiedzący wszystko najlepiej. A Sapek na konwentach zasłynął tym (jak jeszcze był zapraszany jako gość), że żeby był trzeźwy na swojej prelekcji to musiała być od razu na początku i musiał być wyznaczony człowiek, który dopilnował aby Sapek nie zdążył się nachlać. Ale później i to nie pomagało, bo potrafił przyjechać nawalony.

[psia.kostka]

typowy samiec alfa wiedzący wszystko najlepiej

To czemu odszedl z forum? Przeciez pasuje tu jak ulal

U nas na szczescie sa parytety, wiec i kobiety sa/bywaja "typowymi samcami alfa wiedzącymi wszystko najlepiej"
Polecam wszystkim forum i forumowanie

PS
a pamietacie te antyklerykalna wrzutke na fb, ze dzwony w kosciele bija za glosno i za wczesnie?
a pamietacie, ze konto na fb mialo blokade/bana/whatever?
takie tam, fakty

[Bruno]

Na konwentach tych, jak mówił gdzieś Andrzej Sapkowski, obowiązywał specyficzny sposób komunikacji, który mówiąc delikatnie nie zawsze jest zrozumiały dla odbiorców z zewnątrz. Ten typ komunikacji cechuje się pewnego rodzaju arogancją i delikatnym pozycjonowaniem się nieco wyżej niż inni.

Szczerze mówiąc, Twoja teoria jest osobliwa, żeby nie powiedzieć cudaczna

Też bywałeś na tych konwentach?

Spoiler:

[Barbarzyńca]

zdarzało się

[VivoBrezo]

Chciałem tylko przypomnieć, że były czasy, kiedy to Galakta była wrogiem publicznym numer 1. Ci co grali w Arkhama LCG powinni pamiętać to zwlekanie z jakąkolwiek erratą, a potem macie, sami se wydrukujcie, my się w żadne wysyłanie poprawionych kart nie będziemy bawić.

A Portal? To taka nasza wydawnicza maskotka. Czasem się oburzysz, czasem uniesiesz brew, ale ostatecznie Ignacy (dla mnie) ma swój urok i lubię tę jego walkę z całym światem. Ignacy to taki gość, z którym poszedłbyś na herbatę i mógł słuchać jego opowieści, aż w pewnym momencie orientujesz się, że herbata już dawno zimna, a kelner właśnie układa krzesła na stole.

Natomiast Czacha... Nie potrafię ich polubić. Niestety. Z całym szacunkiem dla Przemka i Kuby, to nie jest ten typ ludzi z którymi chciałbym mieć jakąkolwiek relację

[mat_eyo]

Miałem tu nie pisać, ale obudziłem się dziś w radosnym nastroju, więc co mi tam

Dla mnie krytykowanie Portalu (bo to nie jest hejt, hejt to niezasłużone czepialstwo) jest niemal wyłącznie winą Trzewika i piętna, jaki odciska na całym wydawnictwie. Kiedyś Portalowi dostawało się za błędy i literówki, to był ich znak rozpoznawczy. Każdy wiedział, kupujący ich gry się irytowali, ale nikt nie chwytał z widły i nie rozpalał pochodni. Z czasem to się zrobiło, jak napisał VivoBrezo wyżej, maskotkowe. Taki inside joke branży, jak literówka na karcie o tytule Zmora Portalu

Natomiast osoba Trzewika i to, że prowadzi swoją firmę z przedniego siedzenia sprawia, że sytuacja jest jaka jest. Wiele osób utożsamia Portal z Trzewikiem, skądinąd słusznie, a dla mnie Ignacy to unikatowe połączenie mesjanizmu, poczucia wyższości z januszowatym gdzieniegdzie sposobem prowadzenia firmy. Dla mnie połączenie absolutnie niestrawne. Jak można swojego największego konkurenta (Rebel) prześmiewczo nazwać "Asmodee Polska", samemu tłukąc jak leci polskie edycje każdej gry CMON? Jak można ciągle popełniać te same błędy wydawnicze i nie brać za nie odpowiedzialności. Oni wszyscy są źli, my zajebiści, nie ma krytyki, tylko szczekanie hejterów.

Ok, mój radosny nastrój z rana uleciał, więc tutaj postawię kropkę, żeby się zbytnio nie rozpędzić, bo pisać by można jeszcze długo. Choćby o tym, jak wyglądała komunikacja i współpraca z recenzentami (nie ze mną, żeby nie było) za czasów, kiedy tematem zajmowała się Merry.

I znowu idąc za VivoBrezo

Ignacy to taki gość, z którym poszedłbyś na herbatę i mógł słuchać jego opowieści, aż w pewnym momencie orientujesz się, że herbata już dawno zimna, a kelner właśnie układa krzesła na stole.

oczywiście zgadzam się, że Ignacy ma dar do świetnego snucia opowieści. Jednak ja po 10 minutach próbowałbym się utopić w tej herbacie, bo by mi bufonometr wywaliło poza skalę

[VivoBrezo]

Spoiler:

Miałem tu nie pisać, ale obudziłem się dziś w radosnym nastroju, więc co mi tam

Dla mnie krytykowanie Portalu (bo to nie jest hejt, hejt to niezasłużone czepialstwo) jest niemal wyłącznie winą Trzewika i wpływu, jaki odciska na całym wydawnictwie. Kiedyś Portalowi dostawało się za błędy i literówki, to był ich znak rozpoznawczy. Każdy wiedział, kupujący ich gry się irytowali, ale nikt nie chwytał z widły i nie rozpalał pochodni. Z czasem to się zrobiło, jak napisał VivoBrezo wyżej, maskotkowe. Taki inside joke branży, jak literówka na karcie, o tytule Zmora Portalu

Natomiast osoba Trzewika i to, że prowadzi swoją firmę z przedniego siedzenia sprawia, że sytuacja jest jaka jest. Wiele osób utożsamia Portal z Trzewikiem, skądinąd słusznie, a dla mnie Ignacy to unikatowe połączenie mesjanizmu, poczucia wyższości z januszowatym gdzieniegdzie sposobem prowadzenia firmy. Dla mnie połączenie absolutnie niestrawne. Jak można swojego największego konkurenta (Rebel) prześmiewczo nazwać "Asmodee Polska", samemu tłukąc jak leci polskie edycje każdej gry CMON? Jak można ciągle popełniać te same błędy wydawnicze i nie brać za nie odpowiedzialności. Oni wszyscy są źli, my zajebiści, nie ma krytyki, tylko szczekanie hejterów.

Ok, mój radosny nastrój z rana uleciał, więc tutaj postawię kropkę, żeby się zbytnio nie rozpędzić, bo pisać by można jeszcze długo. Choćby o tym, jak wyglądała komunikacja i współpraca z recenzentami (nie ze mną, żeby nie było) za czasów, kiedy tematem zajmowała się Merry.

I znowu idąc za VivoBrezo

Ignacy to taki gość, z którym poszedłbyś na herbatę i mógł słuchać jego opowieści, aż w pewnym momencie orientujesz się, że herbata już dawno zimna, a kelner właśnie układa krzesła na stole.

oczywiście zgadzam się, że Ignacy ma dar do świetnego snucia opowieści. Jednak ja po 10 minutach próbowałbym się utopić w tej herbacie, bo by mi bufonometr wywaliło poza skalę

Oj tak, historie z Merry znam. Dobrze, że tematem zajął się Rafał
Zaznaczam, że opinia o Ignacym jest wyłącznie moja. Mi nie przeszkadza lekka bufonada ze strony Trzewika. Bo przepuszczając jego wypowiedzi przez Trzewiczkowy filtr, dostajemy sporo ciekawej wiedzy i anegdot. Jest to chyba jedyna osoba w branży, która tak szeroko dzieli się swoją wiedzą ze społecznością (No chyba, że zaczyna dzielić złotówkę i rozkładać koszty wydania gry na czynniki pierwsze, bo tutaj ostro popłynął )
Co do reszty rzeczy o których wspomniałeś, to pełna zgoda

[Ayaram]

Z Portalem jest jak samym Trzewikiem - jest kontrowersyjne - ale mam wrażenie, że działa to w dwie strony. Ma i najwięcej hejterów, ale też wydaje mi się, że ma największą liczbę "fanbojów".

I tu ciekawi mnie jak to wygląda w ogólnym rozrachunku - czy twarz Portalu czyli Ignacy, który i drażni sporą liczbę osób i ma na pieńku z dużą liczbą graczy, ale i no ma gadane, dużo się udziela czy to w podcastach, livach, czy to teraz na kanale fantastycznym - w ogólnym rozrachunku działa na + czy na - dla Portalu? Lepiej być postacią barwną (i działać w dwie strony) czy postacią szarą i być neutralnym/nijakim dla wszystkich?

[tomp]

szczerze mówiąc, obserwując na to jak się rozwija temat to jestem w szoku.
myślałem, że zacznie się najazd fan(atyk)ów portalu, ale tutaj odbywa się merytoryczna dyskusja.
czyżby przejrzeli na oczy? czy też nie chcą dyskutować z faktami np. opóźnienie robinsona czy też sprawa oath.
gdzie podziali się "paladyni portalu"?

[aeiou871]

A możecie przybliżyć "historię z Merry" niezaznajomionym szarakom?