Cyberpunk 2077: Gangs of Night City (Andrea Chiarvesio, Eric M. Lang, Alexio Schneeberger, Francesco)

[Hardkor]

BGG: https://bgg.cc/boardgame/352138/cyberpu ... night-city
KS: https://www.kickstarter.com/projects/cm ... escription

Opis BGG:

Spoiler:

Cyberpunk 2077: Gangs of Night City is a big box strategy game with miniatures in which gangs fight for control of a city, with the city also being a living part of the game.

1 to 4 players take on the role of ruthless gangs vying for control of the underground in the glittering hellhole that is Night City. Clash with other Gangs in the meat or on the Net, as your enterprising band of toughs seeks to gain dominance over the criminal underworld that rules the streets. Only the boldest will be remembered, and your Street Cred will pave your way to the top.

In Single Player mode, you are pitted against an opposing Gang and an Edgerunner (Johnny or either V's) in a free-for-all for Night City. Similar to the multiplayer mode, the faction with the most Street Cred wins.

In the game, players assume the role of a gang leader, with you organizing your gang members to take power in the city. Your actions affect not only your game and your opponents but the city itself. Each gang has different attributes and goals, giving each player a different gaming experience.

[Hardkor]

Udało mi się zagrać pierwszy raz i bardzo miłe zaskoczenie. Zasady po instrukcji wydawały się banalne, a jednak jest tam głębia, czuć klimat cyberpunka i naprawdę bardzo dobrze się bawiłem. W 3 osoby rozgrywka na 25p trwała 90 min (pierwsza nasza gra, tłumaczenie było przed). Wykonanie super. Dodatek 3d drones and hideouts moim zdaniem jest konieczny do tej gry, bo tak to bieda trochę. Naprawdę polecam.

[ArtIO]

Czy komuś udało się zagrać więcej niż jeden raz?

[azazelmo]

Czy komuś udało się zagrać więcej niż jeden raz?

Kicia Kocia z Kości Piony i Bastiony. Dzieli się wrażeniami w najnowszym odcinku.
(KPiB: wpłaty prosimy wnosić na konto…)

[sasquach]

To żeby inni nie marnowali czasu - powiedziała całe dwa zdania, że za drugim razem było szybciej i lepiej. I tyle.

[RorK]

Udało mi się zagrać w sumie 7 partii w składach 3 i 4 osobowych. Będzie trochę porównań do innych gier Langa którego to gry bardzo lubię. Nie korzystaliśmy z kart historii z dwóch powodów. Po pierwsze - sugerowane jest żeby ich nie wykorzystywać w pierwszej partii - a grałem z różnymi ludźmi, po drugie - nie jestem szczególnym fanem tego typu rozwiązań. Dlaczego? Widziałem rozgrywkę na YT gdzie warunki zwycięstwa w jednym ze scenariuszy zostały wywrócone w pewnym momencie do góry nogami i taki motyw nie do końca mnie przekonuje. Nie byłem szczególnym entuzjastą kart wydarzeń np. Chaosie w starym świecie gdzie jedno wydarzenie może uwalić grę konkretnej frakcji. W swoim egzemplarzu Chaosu mam zamiar kilka kart odłożyć w odosobnione miejsce. Zdaję sobie jednak sprawę, że historie w Cyberpunku są adresowane do przeróżnych graczy (stąd ich różnorodność) i prędzej czy później będę chciał się za nie zabrać. Wyjawiłem tym sposobem, że do gry chcę wrócić. Czy jestem jednak bezkrytyczny? Ależ nie! Teraz więc przejdę do tego co nie przypadło mi do gustu.

Mamy 3 podstawowe kształty podstawek do figurek które na początku się po prostu mylą. Różnice pomiędzy nimi nie są najczytelniejsze i kilku graczy poddawało wątpliwości ich użyteczność, na początku pierwszej partii jest to mocno upierdliwe. O ile można pewnie argumentować, że jest to optymalne rozwiązanie (w końcu musieli testować różne warianty) to jest jeszcze jeden problem. Pozy figurek. Nie ma bata żeby po pozie figurki danej frakcji odróżnić czy jest to Solo (inicjują walkę), Techie (pozwalają na zatrudnianie Edgerunnerów i wykonywanie zadań) czy Netrunnerzy (usprawniają Netrunning - poruszanie się po torze gdzie zdobywamy coraz lepsze korzyści). Wydawałoby się, że po Solo widoczne będzie to, że są bojowo nastawieni tymczasem ni chu chu. Np. po Techie frakcji żółtej możnaby się spodziewać, że jest raczej Solo - macha giwerą wystawioną do przodu. A nikt nie miał tego typu dylematów w Blood rage, Rising sunie czy Ankh. Blood rage to w ogóle dobry przykład jak to zrobić dobrze - tam bez problemu można było odróżnić Jarla od wojowników mimo posiadania takich samych podstawek. w Cyberpunku przejrzystość jest na znacznie gorszym poziomie.
Ostatnia rzecz która może być upierdliwa przy pierwszej partii to zasada, że każda jednostka może kontrolować Point of intrest (kontrola owych POI daje możliwość rekrutacji Edgerunnerów - dodatkowych jednostek, wykonywanie kontraktów i dostawanie cennych zasobów podczas Netrunningu) , nic nie daje to, że Data fortress okopuje akurat nasz "Hulk" od bijatyki, a nie Netrunner który wydawałby w tym zadaniu bardziej efektywny. Nie mam z tym wielkiego problemu bo wynika to z mechaniki gry. Stawało się to co raz mniejszym problemem z kolejnymi tłumaczeniami gry - poświęcałem na to więcej czasu i było okej.

To coś o walce. Startujemy z takimi samymi kartami i chcemy jak najszybciej pozyskać te lepsze. Robimy więc akcję upgrade - płacimy jeden zasób i ciągniemy z zakrytego stosu standardowo dwie karty, po czym jedną z początkowych możemy zamienić jedną z tych "lepszych". Karty są przeróżne i robiąc te po upgradzie możemy być smutni. Potrzebujemy np. czegoś mocnego jeśli chodzi o siłę ataku a zyskujemy karty które pozwalają coś ciekawego zrobić ale ... trzeba do tego odpowiedniej sytuacji na planszy. Np. karta walki "dronobijca" - rozwala wszystkie drony w dystrykcie, za każdy zdjęty dron dostajemy punkt, ale po prostu może ich być bardzo mało na mapie. Warto robić wcześnie upgrady żeby wiedzieć jakiej sytuacji na mapie wyczekiwać.
Nie jestem przekonany co do tego, że standardowo po przegranej walce ginie tylko jedna figurka - o ile na początku partii taka strata może zaboleć (i dobrze!) to w późniejszym etapie po obfitych rekrutacjach traci to na sile.
Prawdziwa rywalizacja rozgrywa się o POI - zwłaszcza tych szarych od kontraktów i fioletowych od netrunningu. Te odpowiedzialne za zatrudnianie Edgerunnerów wydawały się najmniej atrakcyjne a stanowią 1/3 wszystkich POI. Wynika to z tego, że kasę lepiej wydać na Hideout który zwiększa rekrutacje, daje punkty i możliwość dominacji regionu. Przynajmniej tak było w moich partiach.
Wracając do POI - walka o nie (poza tym POI od Edgerunnerów) jest zażarta zarówno na planszy na 3 jak i 4 graczy. Przy 4 graczach jest dwa razy więcej POI - wydawałoby się, że jest ich dużo, ale jesteśmy na całe szczęście z natury chciwi więc i przy 4 graczach jest ciasno - fajnie, bo obawiałem się, że nie będzie się tak dobrze grało.
Na 3 i 4 osoby gra skaluje się bardzo fajnie, na 5 nie próbowałbym - każdy gracz to przeważnie 2 akcje i czekanie na swoją kolejkę to jak dla mnie byłoby za długo.
Nie podoba mi się rzucanie koścmi podczas netrunningu - zwłaszcza najdotliwsza kara przy samym końcu na najmocniejszych polach - zabicie lub nie wszystkich swoich netrunnerów jako efekt rzutu kością zdecydowanie mi się nie podoba i jakaś możliwość odrzucania np. zasobów za przeżuty byłaby miłą opcją. Albo najlepiej wywalić kości.

Podoba mi się reclaim (a raczej budowanie mocnego reclaimu) - czyli zyskiwanie zasobów lub punktów za dzielnice w których jesteśmy/mamy dominację. Porządne żniwa w Rising sunie cieszyły, tutaj też ten element jest spoko.
Kontrakty są okej - bardzo proste, jest to zbieranie zestawów - im więcej danego koloru (są 3) tym więcej punktów, jednak wolałbym żeby miały one jakieś mocniejsze, różnorodne działania, a tak to przeważnie nie zwracamy szczególnej uwagi co dodatkowo robią poza dodawaniem punktów.

W grze jeśli lider uciekł z punktami za daleko to jest problem z dogonieniem go. Jeśli zaczniemy z nim walkę to możliwe, że jakąś swoją kartą walki powiększy swoją zdobycz punktową. Gra to jednak szybki wyścig i nie mam z tym aż tak dużego problemu.

Pomiędzy gangami występuje asymetria, nie jest ona jednak szczególnie duża. Jasne, warto wykorzystać mocną stronę swojej frakcji, nie są to jednak tak łamiące różnice jak w Ankh czy Rising sun. Po zmianie gangu nie czujemy, że uczymy się nowego spojrzenia na grę - sporą rolę w naszym sposobie gry będą odgrywały losowe karty walki. Znacznie ciekawiej byłoby gyby każda frakcja miała własny unikalny stos kart walki.

Zbliża się wersja sklepowa, kartonowe drony i bazy to jakaś porażka którą polecam czymś zastąpić - no chociażby te żetony Hideout powinny być większe. W retailu dostajemy 10 Edgerunnerów - niby fajnie mieć więcej, ale jak do tej pory w moich rozgrywkach nie okazywali się kluczowi i nie zatrudniało się ich masowo.

Gra mi się podoba, ale brakuje jej jakiegoś elementu który by mnie szczególnie zachwycił. Nie miałem tego problemu z Tytants of the Underdark, Kemetem, Rising sunem czy Godfatherem.
A właśnie - ta gra to zdecydowanie nie Godfather za dodatek do którego dałbym wiele.

[Hardkor]

Podpisuje się całkowicie pod recenzją powyżej, ale finalnie mi się bardzo podobało. Dla mnie lepsze niż Godfather (aczkolwiek nim byłem zachwycony na początku, a potem jak się ograłem uznałem, że jednak nie jest aż tak dobry jak się wydawało).

[sasquach]

Grał już ktoś z KSE i może coś o nich napisać? Najbardziej interesuje mnie jak się grało z Trauma Team, Delamain i Network Protection

[Diserve]

Nawiązując trochę do pytania powyżej czy jest może, ktoś kto grał zarówno w wersje podstawową (to co będzie w retail) i potem z KS dodatkami i może porównać wrażenia?

Na bgg trafiłem na recenzję, która mówi, że to rewelacyjna gra, ale... Tylko z ks dodatkami podczas gdy core jest mocno przeciętny. Co martwi mnie jako osobę czekającą na retail

[Hardkor]

Nawiązując trochę do pytania powyżej czy jest może, ktoś kto grał zarówno w wersje podstawową (to co będzie w retail) i potem z KS dodatkami i może porównać wrażenia?

Na bgg trafiłem na recenzję, która mówi, że to rewelacyjna gra, ale... Tylko z ks dodatkami podczas gdy core jest mocno przeciętny. Co martwi mnie jako osobę czekającą na retail

Ciężko, by ktoś w retail grał, bo ten jest tylko angielski na ten moment, który trzeba sobie sprowadzać

[ArtIO]

Na bgg trafiłem na recenzję, która mówi, że to rewelacyjna gra, ale... Tylko z ks dodatkami podczas gdy core jest mocno przeciętny. Co martwi mnie jako osobę czekającą na retail

To jest standardowy komentarz pod grami CMON
„Retail to tylko demo wersja gry”, „Tylko wersja z KS nadaje się do grania”
Więc spokojnie, przecież nie wypuścili by do sprzedaży regularnej niegrywalny produkt. Dodatkowo każde wydawnictwo które lokalizuje grę sprawdza/ogrywa. Gra dostarczy to co autorzy zakładali z pominięciem różnorodności postaci i dodatkowego trybu KSE.

[gogovsky]

Ciężko, by ktoś w retail grał, bo ten jest tylko angielski na ten moment, który trzeba sobie sprowadzać

Seba nie grałeś nigdy w grę z KS, np z Strecz Golami/dodatkiem i stwierdziłeś, że bez tego dodatku to bieda, bo chyba taki case tu jest. Przykładowo np. Wiedźmin Stary Świat (wydarzeń mało w podstawce, czy Zaginiona wiedza do Eldritch Horror)

[Hardkor]

Ciężko, by ktoś w retail grał, bo ten jest tylko angielski na ten moment, który trzeba sobie sprowadzać

Seba nie grałeś nigdy w grę z KS, np z Strecz Golami/dodatkiem i stwierdziłeś, że bez tego dodatku to bieda, bo chyba taki case tu jest. Przykładowo np. Wiedźmin Stary Świat (wydarzeń mało w podstawce, czy Zaginiona wiedza do Eldritch Horror)

W Cyberpunka grałem bez tych dodatków z SG i mi się bardzo podobał, ale w podstawce jest 12 edgerunnerów. W KS jest chyba 4x tyle, więc trudno mi coś powiedzieć, bo moim zdaniem w podstawce jest ich mało.

[Diserve]

Spoiler:

Nawiązując trochę do pytania powyżej czy jest może, ktoś kto grał zarówno w wersje podstawową (to co będzie w retail) i potem z KS dodatkami i może porównać wrażenia?

Na bgg trafiłem na recenzję, która mówi, że to rewelacyjna gra, ale... Tylko z ks dodatkami podczas gdy core jest mocno przeciętny. Co martwi mnie jako osobę czekającą na retail

Ciężko, by ktoś w retail grał, bo ten jest tylko angielski na ten moment, który trzeba sobie sprowadzać

No tu chodziło o gołą podstawkę ewentualnie z dodatkiem, który nie jest KSE.

[spirit7]

Wie ktos może jakie dodatki będą do cyberpunka tylko families&outcast czy coś jeszcze?

[sasquach]

Wie ktos może jakie dodatki będą co cyberpunka tylko families&outcast czy coś jeszcze?

Do przedsprzedaży raczej się nie dowiemy, ale coś będzie. Patrząc na to, że do Marvel Zombies wyciągnęli aż 4 KSE dodatki to mam duże oczekiwania

[Diserve]

Wie ktos może jakie dodatki będą co cyberpunka tylko families&outcast czy coś jeszcze?

Do przedsprzedaży raczej się nie dowiemy, ale coś będzie. Patrząc na to, że do Marvel Zombies wyciągnęli aż 4 KSE dodatki to mam duże oczekiwania

No i teraz to mnie zaintrygowałeś - nie śledziłem wcześniej formy w jakiej Portal wydawał projekty KS z KSE dodatkami - ale twój wpis rozbudził nadzieje, że coś będzie do tego CP

[Hardkor]

Coś mają dać, ale co? Nie wiadomo. Wiem tylko, że nie ten plastikowy dodatek, który nie był w all-in.

[Laaq]

Te odpowiedzialne za zatrudnianie Edgerunnerów wydawały się najmniej atrakcyjne a stanowią 1/3 wszystkich POI.

Wydaje mi się że naprawia to dodatek side gig, gdzie możesz aktywować zółte POI właśnie nie do zatrudniania tylko uzyskania jakichś benefitów od fixerów, ale nie wiem dokładnie bo nie posiadam a w necie nie ma tego opisanego.

[walkingdead]

Te odpowiedzialne za zatrudnianie Edgerunnerów wydawały się najmniej atrakcyjne a stanowią 1/3 wszystkich POI.

Wydaje mi się że naprawia to dodatek side gig, gdzie możesz aktywować zółte POI właśnie nie do zatrudniania tylko uzyskania jakichś benefitów od fixerów, ale nie wiem dokładnie bo nie posiadam a w necie nie ma tego opisanego.

"If a player controls the Fixer POI in a District, that Fixer's effect applies to them".

Kilka dni temu dotarł do mnie wreszcie mój KS. Mam za sobą 4 rozgrywki (solo na dwie łapy), poznaję zależności w grze oraz dodatki. Rozgrywka jest interesująca, jest wiele możliwości działań, "scenariusze" mocno urozmaicają grę.Grałam wczoraj w "Net protection" oraz dodatek "Gang Wars". Net protection modyfikuje netrun (jest odrębna plansza) i zmieniają się jego zasady. Dodatkowo, w netrunie po nieudanych rzutach kośćmi pojawia się nowa talia kart (retaliation cards), która jest naprawdę mocna (sporo straty jednostek). Net protection zmienia również zasady działania kart opportunities. Karty nie są widoczne przed wyborem, więc dobieramy je "na czuja." Ale jeśli okaże się, że nie spełniasz warunków karty to konsekwencje bywają bolesne. To było wręcz uzależniająco- ekscytujące.
Niefortunnie dobrałam sobie wczoraj dwa gangi, których unikalne umiejętności bazowały na walce, więc naparzałam się aż miło. Dodatkowo, mocno celowałam w nowych edgerunnersów, bo jeden z gangów promował obecność "neutralnych" edgerunnersów w dzielnicy.

Nie jestem krytyczna. Uwielbiam CDPR, uwielbiam CP77, więc pewnie spoglądam na grę nieco bardziej łaskawym okiem niz wielu Was. Na ten moment podoba mi się bardzo.
Podoba mi się mnogość akcji, które mozna wykonać. W gruncie rzeczy, gra wymagała ode mnie sporo kombinowania ( nie wykluczam też, że wczoraj wynikało to z później godziny i wcześniejszego intensywnego treningu siatkówki ), dużo wyborów i decyzji do podjęcia -co rozwijać, na co postawić. Jest presja na planszy wynikająca z ograniczonej liczby dzielnic, więc robi się ciasno i intensywnie ( jestem zaciętym graczem, a każda moja ręka walczy o zwycięstwo jak zła, ale pewnie w 4 graczy to jest dopiero ostre ciśnienie na planszy ). Podobaja mi się spore talie edgerunnersów i opportunities. Dodatkowy smaczek do rozgrywki. Nadal najmniej odkryłam jeszcze netrun. Najmniej widzę korzyści z inwestowania w taką akcję, ale daję sobie jeszcze kilka rozgrywek, aby poznać nieco więcej niuansów.

Ostatnio niewiele grałam w podobne mechaniki, więc może mój "zachwyt" wynika z pewnej świeżości? Z pewnością podzielę się kolejnymi wrażeniami po kolejnych rozgrywkach.

[Maleficii]

Spoiler:

Te odpowiedzialne za zatrudnianie Edgerunnerów wydawały się najmniej atrakcyjne a stanowią 1/3 wszystkich POI.

Wydaje mi się że naprawia to dodatek side gig, gdzie możesz aktywować zółte POI właśnie nie do zatrudniania tylko uzyskania jakichś benefitów od fixerów, ale nie wiem dokładnie bo nie posiadam a w necie nie ma tego opisanego.

"If a player controls the Fixer POI in a District, that Fixer's effect applies to them".

Kilka dni temu dotarł do mnie wreszcie mój KS. Mam za sobą 4 rozgrywki (solo na dwie łapy), poznaję zależności w grze oraz dodatki. Rozgrywka jest interesująca, jest wiele możliwości działań, "scenariusze" mocno urozmaicają grę.Grałam wczoraj w "Net protection" oraz dodatek "Gang Wars". Net protection modyfikuje netrun (jest odrębna plansza) i zmieniają się jego zasady. Dodatkowo, w netrunie po nieudanych rzutach kośćmi pojawia się nowa talia kart (retaliation cards), która jest naprawdę mocna (sporo straty jednostek). Net protection zmienia również zasady działania kart opportunities. Karty nie są widoczne przed wyborem, więc dobieramy je "na czuja." Ale jeśli okaże się, że nie spełniasz warunków karty to konsekwencje bywają bolesne. To było wręcz uzależniająco- ekscytujące.
Niefortunnie dobrałam sobie wczoraj dwa gangi, których unikalne umiejętności bazowały na walce, więc naparzałam się aż miło. Dodatkowo, mocno celowałam w nowych edgerunnersów, bo jeden z gangów promował obecność "neutralnych" edgerunnersów w dzielnicy.

Nie jestem krytyczna. Uwielbiam CDPR, uwielbiam CP77, więc pewnie spoglądam na grę nieco bardziej łaskawym okiem niz wielu Was. Na ten moment podoba mi się bardzo.
Podoba mi się mnogość akcji, które mozna wykonać. W gruncie rzeczy, gra wymagała ode mnie sporo kombinowania ( nie wykluczam też, że wczoraj wynikało to z później godziny i wcześniejszego intensywnego treningu siatkówki ), dużo wyborów i decyzji do podjęcia -co rozwijać, na co postawić. Jest presja na planszy wynikająca z ograniczonej liczby dzielnic, więc robi się ciasno i intensywnie ( jestem zaciętym graczem, a każda moja ręka walczy o zwycięstwo jak zła, ale pewnie w 4 graczy to jest dopiero ostre ciśnienie na planszy ). Podobaja mi się spore talie edgerunnersów i opportunities. Dodatkowy smaczek do rozgrywki. Nadal najmniej odkryłam jeszcze netrun. Najmniej widzę korzyści z inwestowania w taką akcję, ale daję sobie jeszcze kilka rozgrywek, aby poznać nieco więcej niuansów.

Ostatnio niewiele grałam w podobne mechaniki, więc może mój "zachwyt" wynika z pewnej świeżości? Z pewnością podzielę się kolejnymi wrażeniami po kolejnych rozgrywkach.

Którą wersję z KS posiadasz Legend pledge ? Grałaś może w Blood Rage ? Czy CP77 jest podobny do BR ?

[sasquach]

Którą wersję z KS posiadasz Legend pledge ? Grałaś może w Blood Rage ? Czy CP77 jest podobny do BR ?

Trochę, to w końcu Lang, u niego te same elementy przewijają się w różnych grach. Dla mnie gry są na tyle różne, że mogę mieć obie na półce (tak i resztę jego dudes on map)

[Maleficii]

Którą wersję z KS posiadasz Legend pledge ? Grałaś może w Blood Rage ? Czy CP77 jest podobny do BR ?

Trochę, to w końcu Lang, u niego te same elementy przewijają się w różnych grach. Dla mnie gry są na tyle różne, że mogę mieć obie na półce (tak i resztę jego dudes on map)

Jak oceniasz tą grę w porównaniu np. do BR albo ANKH w zakresie długości rozgrywki/skomplikowania/downtimu ?

[Hardkor]

Którą wersję z KS posiadasz Legend pledge ? Grałaś może w Blood Rage ? Czy CP77 jest podobny do BR ?

Trochę, to w końcu Lang, u niego te same elementy przewijają się w różnych grach. Dla mnie gry są na tyle różne, że mogę mieć obie na półce (tak i resztę jego dudes on map)

Jak oceniasz tą grę w porównaniu np. do BR albo ANKH w zakresie długości rozgrywki/skomplikowania/downtimu ?

Cyberpunk jest na pewno najprostszy z tych 3 wymienionych gier wg mnie i jednocześnie najkrótszy. Partię da się skończyć w 60-120 minut (skład 3/4 osoby). Downtime też bym powiedział najmniejszy. Nie jestem zbytnim fanem BR, ale ANkh już owszem i dla mnie to różne gry. Ankh jest bardziej taktyczny i wymaga więcej przemyślenia - co znowu generuje downtime. Cyberpunk jest prostszy. To już co kto woli. Osobiście z obu gier wole Cybera, ale nie znaczy, że porzucę przez to Ankha. Będzie grany tylko rzadziej

[Maleficii]

Trochę, to w końcu Lang, u niego te same elementy przewijają się w różnych grach. Dla mnie gry są na tyle różne, że mogę mieć obie na półce (tak i resztę jego dudes on map)

Jak oceniasz tą grę w porównaniu np. do BR albo ANKH w zakresie długości rozgrywki/skomplikowania/downtimu ?

Cyberpunk jest na pewno najprostszy z tych 3 wymienionych gier wg mnie i jednocześnie najkrótszy. Partię da się skończyć w 60-120 minut (skład 3/4 osoby). Downtime też bym powiedział najmniejszy. Nie jestem zbytnim fanem BR, ale ANkh już owszem i dla mnie to różne gry. Ankh jest bardziej taktyczny i wymaga więcej przemyślenia - co znowu generuje downtime. Cyberpunk jest prostszy. To już co kto woli. Osobiście z obu gier wole Cybera, ale nie znaczy, że porzucę przez to Ankha. Będzie grany tylko rzadziej

Rozgrywka w BR na 4 osoby to też niecałe dwie godziny. Mam wrażenie, że BR to prosta gra, jeżeli CP77 jest jeszcze prostszy to w sumie na plus. Można wyciągnąć z pudełka raz na jakiś czas i dobrze się bawić.

Macie może jakieś rozeznanie jeżeli chodzi o dodatki z KS ? W detalu będzie tylko podstawka plus rodziny i wyrzutki. Podstawka w detalu jest też okrojona. Na BGG pojawiają się głosy, że te dodatki z KS są całkiem fajne i gra trochę traci w przypadku ich braku. Przegapiłem kampanię na KS i zastanawiam się nad wersją detaliczną.