Star Wars: Rebelia / Rebellion (Corey Konieczka)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
-
- Posty: 1438
- Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 142 times
Re: Star Wars: Rebelia / Rebellion (Corey Konieczka)
Mialem nie kupować bo się nakład wyczerpał a nadwiślańscy Janusze biznesu upatrzyli sobie za punkt honoru doić na niej 2x przebicie.
Jako, że wyrwalem nówki w reguralnych cenach to postanowilem się skusić bo najwyzej sprzedam używkę w stanie idealnym z minimalną stratą.
Jestem po pierwszej rozgrywce z synem i nie wiem skąd te zachwyty i okupowanie szczytów "personalnych topek". Spoko gra, ale trochę mułowata jak na takiego molocha.
Walka jest malo ekscytujaca a przecież wyszla z pod dłuta tego samego projektanta co stworzył Grę o Tron. Muszę jeszcze zagrać z kartami z dodatku, ale rzucanie kostek w strategi to generalnie splunięcie w moją twarz.
Instrukcja jest malo czytelna i zrobiliśmy 2 poważne błedy, które możliwe, ze zabrały synowi zwycięstwo. Jednak Tlto i tak chyba nieźle jak na grę tych rozmiarów. Problemem jest to, że pewne wyjątki są poukrywane w tekście i szybki do nich powrot jest niemożliwy. Ktoś tu wspominał, że przydałyby się jakieś sensowne karty pomocy -oj tak, żonglowanie co rundę tylną stroną instrukcji jest mało komfortowe.
Poza nudną walką, ktorej w sumie Rebelia powinna unikać, to klimatycznie i gameplayowo jest poprawnie. Rosnące Imperium przytlacza rozmiarem i to poczucie robi klimat. Szkoda tylko, że liderzy są gameplaowo praktycznie anonimowi i , przynajmniej po stronie Rebeli, nie dodają żadnej wartosci dodanej.
Syn (11) mocno się doprasza kolejnych rozgrywek i bez slowa mojego sprzeciwu wyzwanie przyjmuję. Uplynie jeszcze sporo czasu zanim będę mogł Rebelię kompleksowo "ocenić" i pomimo uwielbienia IP nie zakochałem się w tej grze ekspresowo jak we wspomnianej Grze o Tron czy nawet Zewnętrznych Rubieżach.
Jako, że wyrwalem nówki w reguralnych cenach to postanowilem się skusić bo najwyzej sprzedam używkę w stanie idealnym z minimalną stratą.
Jestem po pierwszej rozgrywce z synem i nie wiem skąd te zachwyty i okupowanie szczytów "personalnych topek". Spoko gra, ale trochę mułowata jak na takiego molocha.
Walka jest malo ekscytujaca a przecież wyszla z pod dłuta tego samego projektanta co stworzył Grę o Tron. Muszę jeszcze zagrać z kartami z dodatku, ale rzucanie kostek w strategi to generalnie splunięcie w moją twarz.
Instrukcja jest malo czytelna i zrobiliśmy 2 poważne błedy, które możliwe, ze zabrały synowi zwycięstwo. Jednak Tlto i tak chyba nieźle jak na grę tych rozmiarów. Problemem jest to, że pewne wyjątki są poukrywane w tekście i szybki do nich powrot jest niemożliwy. Ktoś tu wspominał, że przydałyby się jakieś sensowne karty pomocy -oj tak, żonglowanie co rundę tylną stroną instrukcji jest mało komfortowe.
Poza nudną walką, ktorej w sumie Rebelia powinna unikać, to klimatycznie i gameplayowo jest poprawnie. Rosnące Imperium przytlacza rozmiarem i to poczucie robi klimat. Szkoda tylko, że liderzy są gameplaowo praktycznie anonimowi i , przynajmniej po stronie Rebeli, nie dodają żadnej wartosci dodanej.
Syn (11) mocno się doprasza kolejnych rozgrywek i bez slowa mojego sprzeciwu wyzwanie przyjmuję. Uplynie jeszcze sporo czasu zanim będę mogł Rebelię kompleksowo "ocenić" i pomimo uwielbienia IP nie zakochałem się w tej grze ekspresowo jak we wspomnianej Grze o Tron czy nawet Zewnętrznych Rubieżach.
- DaaV
- Posty: 240
- Rejestracja: 21 cze 2021, 15:04
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 36 times
- Been thanked: 37 times
Re: Star Wars: Rebelia / Rebellion (Corey Konieczka)
W podstawkę bez dodatku grałem tylko raz, kolejne partie już tylko z dodatkiem (i generalnie uważam go za pełnoprawną część gry). Walki faktycznie z mało ciekawych, w dodatku nabierają mocny sznyt strategiczny. Karty zaawansowanej walki zmieniają całkowicie pole gry.szczudel pisze: ↑08 lut 2024, 19:17 Mialem nie kupować bo się nakład wyczerpał a nadwiślańscy Janusze biznesu upatrzyli sobie za punkt honoru doić na niej 2x przebicie.
Jako, że wyrwalem nówki w reguralnych cenach to postanowilem się skusić bo najwyzej sprzedam używkę w stanie idealnym z minimalną stratą.
Jestem po pierwszej rozgrywce z synem i nie wiem skąd te zachwyty i okupowanie szczytów "personalnych topek". Spoko gra, ale trochę mułowata jak na takiego molocha.
Walka jest malo ekscytujaca a przecież wyszla z pod dłuta tego samego projektanta co stworzył Grę o Tron. Muszę jeszcze zagrać z kartami z dodatku, ale rzucanie kostek w strategi to generalnie splunięcie w moją twarz.
Instrukcja jest malo czytelna i zrobiliśmy 2 poważne błedy, które możliwe, ze zabrały synowi zwycięstwo. Jednak Tlto i tak chyba nieźle jak na grę tych rozmiarów. Problemem jest to, że pewne wyjątki są poukrywane w tekście i szybki do nich powrot jest niemożliwy. Ktoś tu wspominał, że przydałyby się jakieś sensowne karty pomocy -oj tak, żonglowanie co rundę tylną stroną instrukcji jest mało komfortowe.
Poza nudną walką, ktorej w sumie Rebelia powinna unikać, to klimatycznie i gameplayowo jest poprawnie. Rosnące Imperium przytlacza rozmiarem i to poczucie robi klimat. Szkoda tylko, że liderzy są gameplaowo praktycznie anonimowi i , przynajmniej po stronie Rebeli, nie dodają żadnej wartosci dodanej.
Syn (11) mocno się doprasza kolejnych rozgrywek i bez slowa mojego sprzeciwu wyzwanie przyjmuję. Uplynie jeszcze sporo czasu zanim będę mogł Rebelię kompleksowo "ocenić" i pomimo uwielbienia IP nie zakochałem się w tej grze ekspresowo jak we wspomnianej Grze o Tron czy nawet Zewnętrznych Rubieżach.
Moim zdaniem klimat się tu aż wylewa z każdje strony, bohaterowie mogli by mieć więcej swoich własnych misji, ale i tak są klimatyczni, misje, które mają extra sukcesy dla konkretnych postaci (ze względu na ich historię z SW), umiejętności, które pozwalają w konkretnych typach misji działać, to klimat robi. Podczas rozgrywki polecam puścić sobie cicho w tle muzykę z SW (tutaj mogę zrobić autopromocję i polecić moją playlistę pod tą grę).
Na pewno warto dać szansę rozgrywce z dodatkiem. No i totalnie się zgadzam z instrukcją, ja po 5 pierwszych rundach dalej znajdywałem rzeczy, które robię źle, ale to może też przez pryzmat tego, że gra jest molochem.
-
- Posty: 1438
- Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 142 times
Re: Star Wars: Rebelia / Rebellion (Corey Konieczka)
Dobry tip z tą muzyką. W ZW gram z soundtrackiem z Mandaloriana. Nie wiem czemu tutaj nie połączylem faktów.
Chcialbym dostać jednorazową misję pod każdego lidera. Nic zbyt przekokszonego, ale żebym poczuł, że te znane z serii postacie coś znaczą.
Druga gra idzie z pełnymi zasadami podstawki ( czyli karty akcji), kolejna już z dodatkiem. Ta stronka linkowana wcześniej to kapitalna sprawa. Nie mogę się doczekać aż zagram Imperium.
Chcialbym dostać jednorazową misję pod każdego lidera. Nic zbyt przekokszonego, ale żebym poczuł, że te znane z serii postacie coś znaczą.
Druga gra idzie z pełnymi zasadami podstawki ( czyli karty akcji), kolejna już z dodatkiem. Ta stronka linkowana wcześniej to kapitalna sprawa. Nie mogę się doczekać aż zagram Imperium.
- psia.kostka
- Posty: 3487
- Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
- Has thanked: 445 times
- Been thanked: 1051 times
Re: Star Wars: Rebelia / Rebellion (Corey Konieczka)
Juliusz Cezar mial inne zdanie
Szukam: transport kilku gier +mat, Szczecin -> Warszawa
Ewentualnie "planszowy couchsurfing" Pomorze Zach ʕ•ᴥ•ʔ
Szukam/Kupię: HoN, ToI, Scenariusze 1ed MoM/PSz, Unlock;
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub]
Ewentualnie "planszowy couchsurfing" Pomorze Zach ʕ•ᴥ•ʔ
Szukam/Kupię: HoN, ToI, Scenariusze 1ed MoM/PSz, Unlock;
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub]
- PytonZCatanu
- Posty: 4531
- Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
- Has thanked: 1684 times
- Been thanked: 2118 times
Re: Star Wars: Rebelia / Rebellion (Corey Konieczka)
Szczudel, dodatek znacząco poprawia walkę
Garść statystyk z BGG | Moje TOP 100 - stan na 1.01.2024
Re: Star Wars: Rebelia / Rebellion (Corey Konieczka)
Również potwierdzam, że walka z dodatkiem jest dużo lepsza. Bez dodatku zagrałem tylko pierwszą partię i po jego dołączeniu nie warto wracać do walki z podstawowej gry.
- Neoptolemos
- Posty: 1968
- Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
- Has thanked: 191 times
- Been thanked: 855 times
Re: Star Wars: Rebelia / Rebellion (Corey Konieczka)
Ej, ale przecież w grze jest misja pod każdego lidera. Niezależnie od kart akcji, które też pasują tematycznie. Żadna nie wyszła?
Uwielbiam Rebelię i Zewnętrzne Rubieże i jednego nie rozumiem - takiego urazu do walki w Rebelii, kiedy to w Zewnętrznych Rubieżach losowość misji jest dużo boleśniej frustrująca. Tak, dodatek poprawia walkę i nie widzę powodu, by do niej wracać, ale czy jest aż tak fatalna - nie zgadzam się, zwłaszcza że mówimy o świecie, gdzie dwukrotnie garstka Rebeliantów rozwaliła gigantyczną stacje bojową strzałami z myśliwców losowość jest wręcz spisana w klimat!
Zagrałem w Rebelię z 10 razy bez dodatku i chociaż już nie wracam do tej wersji, to uważam, że czepianie się jej jest... No właśnie, czepianiem się. Większą losowość w walce odczuwam w Eclipse, które poza tym jest eurosem (!). Bez dodatku i tak Rebelia była dla mnie grą 9/10
Uwielbiam Rebelię i Zewnętrzne Rubieże i jednego nie rozumiem - takiego urazu do walki w Rebelii, kiedy to w Zewnętrznych Rubieżach losowość misji jest dużo boleśniej frustrująca. Tak, dodatek poprawia walkę i nie widzę powodu, by do niej wracać, ale czy jest aż tak fatalna - nie zgadzam się, zwłaszcza że mówimy o świecie, gdzie dwukrotnie garstka Rebeliantów rozwaliła gigantyczną stacje bojową strzałami z myśliwców losowość jest wręcz spisana w klimat!
Zagrałem w Rebelię z 10 razy bez dodatku i chociaż już nie wracam do tej wersji, to uważam, że czepianie się jej jest... No właśnie, czepianiem się. Większą losowość w walce odczuwam w Eclipse, które poza tym jest eurosem (!). Bez dodatku i tak Rebelia była dla mnie grą 9/10
- DaaV
- Posty: 240
- Rejestracja: 21 cze 2021, 15:04
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 36 times
- Been thanked: 37 times
Re: Star Wars: Rebelia / Rebellion (Corey Konieczka)
A z dodatkiem dla mnie to minimum 11/10 Przezp ryzmat bycia fanem Star Wars, fanem strategii - ta gra to masterpiece i moje ciągłe, niezdobyte TOP 1.Neoptolemos pisze: ↑09 lut 2024, 01:05 Ej, ale przecież w grze jest misja pod każdego lidera. Niezależnie od kart akcji, które też pasują tematycznie. Żadna nie wyszła?
Uwielbiam Rebelię i Zewnętrzne Rubieże i jednego nie rozumiem - takiego urazu do walki w Rebelii, kiedy to w Zewnętrznych Rubieżach losowość misji jest dużo boleśniej frustrująca. Tak, dodatek poprawia walkę i nie widzę powodu, by do niej wracać, ale czy jest aż tak fatalna - nie zgadzam się, zwłaszcza że mówimy o świecie, gdzie dwukrotnie garstka Rebeliantów rozwaliła gigantyczną stacje bojową strzałami z myśliwców losowość jest wręcz spisana w klimat!
Zagrałem w Rebelię z 10 razy bez dodatku i chociaż już nie wracam do tej wersji, to uważam, że czepianie się jej jest... No właśnie, czepianiem się. Większą losowość w walce odczuwam w Eclipse, które poza tym jest eurosem (!). Bez dodatku i tak Rebelia była dla mnie grą 9/10
-
- Posty: 267
- Rejestracja: 28 lut 2006, 12:29
- Lokalizacja: Legionowo/Siedlce
- Has thanked: 48 times
- Been thanked: 95 times
Re: Star Wars: Rebelia / Rebellion (Corey Konieczka)
Spoiler:
- esubotowicz
- Posty: 340
- Rejestracja: 31 paź 2015, 10:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 442 times
- Been thanked: 135 times
Re: Star Wars: Rebelia / Rebellion (Corey Konieczka)
Imperium wysyła sondy, sprawdzając, na których planetach nie ma bazy rebelii.psia.kostka pisze: ↑08 lut 2024, 13:35 No ale, zdaje sie, ze baze mozna ewakuowac. Nie wiem czy ot tak, czy jak zostanie odkryta, ale nie jest to wykute w kamieniu i te zapiski (mentalne) tez moga isc do smieci. Zgadza sie?
Mechanicznie, jest talia planet (tzw. Talia sond), z której rebelia wybiera jedną, gdzie wstawi swoją bazę. Ta karta leży zakryta przy planszy. Imperium w trakcie gry pozyskuje karty z talii pozostałych kart. W ten sposób zmniejsza talię niewiadomych. Rebelia może przenieść bazę tylko na jedną z kart pozostałych w zakrytej talii. A więc nie można przenieść bazy gdziekolwiek i zresetować w ten sposób progresu imperium.
Ewa
- psia.kostka
- Posty: 3487
- Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
- Has thanked: 445 times
- Been thanked: 1051 times
Re: Star Wars: Rebelia / Rebellion (Corey Konieczka)
Sluszna uwaga o aspekcie mechanicznym gry, bo mimo ze jako-tako bylem jego swiadom, to jakos podryfowalem w kierunku fabularnymesubotowicz pisze: ↑10 lut 2024, 09:03 Imperium wysyła sondy, sprawdzając, na których planetach nie ma bazy rebelii.
Mechanicznie, jest talia planet (tzw. Talia sond)
Czy sondy badaja planete i odlatuja? Wtedy bysmy mogli odczekac zwiad imperium i kolonizowac
Jesli sondy patroluja stale, to mozna by je unieszkodliwic jakims rebelianckim plutonem commando (Leia w pałatce kamo ) Ale to pewnie byloby automatycznym zaproszeniem, aby flota zbadala ten rewir (tzw przeczesywanie pustyni)
Spoiler:
Jeszcze taka uwaga do zbyt krytycznego podchodzenia do kostek, hidden movement itp Pamietajcie, ze StarWars to Space Opera, nie Sci-Fi wiec musi byc troche "pew-pew", a nie suche tabelki. Midichloriany to fejk, Moc jest niepoliczalna
Szukam: transport kilku gier +mat, Szczecin -> Warszawa
Ewentualnie "planszowy couchsurfing" Pomorze Zach ʕ•ᴥ•ʔ
Szukam/Kupię: HoN, ToI, Scenariusze 1ed MoM/PSz, Unlock;
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub]
Ewentualnie "planszowy couchsurfing" Pomorze Zach ʕ•ᴥ•ʔ
Szukam/Kupię: HoN, ToI, Scenariusze 1ed MoM/PSz, Unlock;
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub]
- PytonZCatanu
- Posty: 4531
- Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
- Has thanked: 1684 times
- Been thanked: 2118 times
Re: Star Wars: Rebelia / Rebellion (Corey Konieczka)
Nie filozuj, tylko zagraj wreszcie
Garść statystyk z BGG | Moje TOP 100 - stan na 1.01.2024
- psia.kostka
- Posty: 3487
- Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
- Has thanked: 445 times
- Been thanked: 1051 times
Re: Star Wars: Rebelia / Rebellion (Corey Konieczka)
Chyba mnie pomyliles z RUNner, ktory obecnie tez podwaza sens LCG w sasiednim watku, lub nienawistnikiem kostek szczudel
Ja jestem bardzo pozytywny w temacie gier (i bardzo filozoficzny )
(oraz bardzo samotny w kontekscie epickich 2osobowek )
Szukam: transport kilku gier +mat, Szczecin -> Warszawa
Ewentualnie "planszowy couchsurfing" Pomorze Zach ʕ•ᴥ•ʔ
Szukam/Kupię: HoN, ToI, Scenariusze 1ed MoM/PSz, Unlock;
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub]
Ewentualnie "planszowy couchsurfing" Pomorze Zach ʕ•ᴥ•ʔ
Szukam/Kupię: HoN, ToI, Scenariusze 1ed MoM/PSz, Unlock;
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub]
- brazylianwisnia
- Posty: 4095
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 268 times
- Been thanked: 934 times
Re: Star Wars: Rebelia / Rebellion (Corey Konieczka)
Ktoś podważa sens istnienia gier LCG?o co tu chodzi? Chyba, że chodzi konkretnie o Star Wars i nie LCG a Star Wars TCG które nadchodzi to wtedy się zgadzampsia.kostka pisze: ↑10 lut 2024, 09:49Chyba mnie pomyliles z RUNner, ktory obecnie tez podwaza sens LCG w sasiednim watku, lub nienawistnikiem kostek szczudel
Ja jestem bardzo pozytywny w temacie gier (i bardzo filozoficzny )
(oraz bardzo samotny w kontekscie epickich 2osobowek )
PS a te pobrane karty sond Imperium trzyma w ukryciu, liczac, ze Rebelia sie pogubi i ewakuacja nastapi na planete z podsluchem, tak?A nie, bo juz nie ma tej planety w talii do podmianki, to te karty moga lezec jawnie odsloniete, dla Imperatora do wgladu.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
- psia.kostka
- Posty: 3487
- Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
- Has thanked: 445 times
- Been thanked: 1051 times
Re: Star Wars: Rebelia / Rebellion (Corey Konieczka)
To juz takie popluczyny po dramie, ze SW:R jest "broken", bo ma hidden movement, wiec trzeba dobierac graczy w krawatach, zeby ich nie kusily szwindle, albo gapiostwo nie zepsulo partii.
BTW moze byc turniej/mistrzostwa, tylko potrzebny jest sedzia/MistrzGry "wszystkowiedzacy". Ale akurat na turniejach, to raczej nie jest cos zaskakujacego. I jak Rebeliant zrobi jakas skuche, to wylatuje z turnieju, jak Luke z Miasta w Chmurach
Spoiler:
Szukam: transport kilku gier +mat, Szczecin -> Warszawa
Ewentualnie "planszowy couchsurfing" Pomorze Zach ʕ•ᴥ•ʔ
Szukam/Kupię: HoN, ToI, Scenariusze 1ed MoM/PSz, Unlock;
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub]
Ewentualnie "planszowy couchsurfing" Pomorze Zach ʕ•ᴥ•ʔ
Szukam/Kupię: HoN, ToI, Scenariusze 1ed MoM/PSz, Unlock;
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub]
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 575 times
- Been thanked: 1027 times
Re: Star Wars: Rebelia / Rebellion (Corey Konieczka)
To chyba o mnie chodzi Nie podważam sensu istnienia LCG, ani nie podważam mechaniki SW Rebelia. Psia mać, tak już jest jak ktoś biega po wątkach i nie doczytuje ze zrozumieniembrazylianwisnia pisze: ↑10 lut 2024, 13:11 Ktoś podważa sens istnienia gier LCG?o co tu chodzi? Chyba, że chodzi konkretnie o Star Wars i nie LCG a Star Wars TCG które nadchodzi to wtedy się zgadzam
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- psia.kostka
- Posty: 3487
- Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
- Has thanked: 445 times
- Been thanked: 1051 times
Re: Star Wars: Rebelia / Rebellion (Corey Konieczka)
Ja jestem tylko Sygnalistą, pokornym sluga, na rzecz rozwoju forum i dyskusji.
Zarzucam temat/obserwacje, a wnioski najlepiej jak kazdy wyciagnie swoje.
Prosze nie mylic z mąciwodą coz poradzic, rozne rzepy sie do ogona doczepiaja
Ale juz nie offtopujac:
Czy "przygodowosc" SW:R rzeczywiscie wyklucza jej uzycie turniejowe? Jakies dwumecze i drzewko do pucharu?
Ale przy remisach, chyba klopot z wytypowaniem zwyciezcy na punkty. Czy takich zabaw sie nie praktykuje z uwagi na dlugosc jednej partii? Gra juz ma swoje lata, wiec z pewnoscia takie koncepty juz padaly pod rozkminy.
Szukam: transport kilku gier +mat, Szczecin -> Warszawa
Ewentualnie "planszowy couchsurfing" Pomorze Zach ʕ•ᴥ•ʔ
Szukam/Kupię: HoN, ToI, Scenariusze 1ed MoM/PSz, Unlock;
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub]
Ewentualnie "planszowy couchsurfing" Pomorze Zach ʕ•ᴥ•ʔ
Szukam/Kupię: HoN, ToI, Scenariusze 1ed MoM/PSz, Unlock;
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub]
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 575 times
- Been thanked: 1027 times
Re: Star Wars: Rebelia / Rebellion (Corey Konieczka)
Wyciągasz zbyt daleko idące wnioski. Nigdzie nie napisałem że Rebelia ma zepsutą mechanikę, ale realizacja mechanizmu ukrywania bazy MI nie odpowiada i gry ostatecznie nie kupiłem. Innym graczom to nie wadzi, a mi tak i niestety nie przeskoczę tego. Zresztą to inny user przekleił mojego posta do tego tematu. Ja nie prosiłem się o dyskusję bo wiedziałem jak się potoczy, ale spoko, po to jest forum. Udowodniłem, że mechanizm ukrywania bazy i rozstawiania wojsk Rebelii może prowadzić do nadużyć, a co otrzymałem w odpowiedzi? Teksty typu "zmień współgraczy" lub wręcz zdziwienie, że może to komukolwiek przeszkadzać. No cóż, niczego więcej w sumie nie oczekiwałem, choć może po cichu liczyłem, że gracze mają jakieś swoje patenty na zapobieganie takim sytuacjom.psia.kostka pisze: ↑10 lut 2024, 14:07 Ja jestem tylko Sygnalistą, pokornym sluga, na rzecz rozwoju forum i dyskusji.
Zarzucam temat/obserwacje, a wnioski najlepiej jak kazdy wyciagnie swoje.
Spoiler:
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- PytonZCatanu
- Posty: 4531
- Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
- Has thanked: 1684 times
- Been thanked: 2118 times
Re: Star Wars: Rebelia / Rebellion (Corey Konieczka)
Udowodniłem, że mechanizm ukrywania bazy i rozstawiania wojsk Rebelii może prowadzić do nadużyć
Garść statystyk z BGG | Moje TOP 100 - stan na 1.01.2024
- farmer
- Posty: 1768
- Rejestracja: 08 gru 2007, 10:27
- Lokalizacja: Oleśnica
- Has thanked: 378 times
- Been thanked: 94 times
Re: Star Wars: Rebelia / Rebellion (Corey Konieczka)
A gdzie jest ten dowód?Udowodniłem, że mechanizm ukrywania bazy i rozstawiania wojsk Rebelii może prowadzić do naduzyć
Osobiście nie widzę żadnego realnego zagrożenia w żadnym z tych mechanizmów - z wyjątkiem tylko absurdalnie bezczelnego okłamania w prosto w oczy (w momencie wkroczenia Imperium na planetę z bazą), które i tak przed końcem partii wyjdzie na jaw...
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji w normalnej rozgrywce.
pozdr,
farm
-
- Posty: 1438
- Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 142 times
Re: Star Wars: Rebelia / Rebellion (Corey Konieczka)
Kolejna rozgrywka i gigantyczna ilość frustracji. Kości na każdym kroku doprowadzają do szału, furii wręcz. Przykładowo poleciały 4 razy X-wingi na Gwiazdę Śmierci, prawdopodobieństwo zniszczenia 89% i kupa. Co drugi rzut kośćmi (przez całą grę) nie udany to nie jest coś co podnosi w ,pozytywnym znaczeniu, emocje.
FFG ma generalnie problem z mechaniką kości. Tak jak 1 ED Posiadłości Szaleństwa miała elegancki i czytelny system z kością K10, tak tutaj, w X-Wing, 2ED MoM, Arkham Horror, Bitwach Westeros, Zewnętrznych Rubieżach te mechaniki są idiotycznie frustrujące bo nijak idzie ocenić prawdopodobieństwo sukcesu poza "więcej = lepiej". OK, więcej kości to większa szansa, ale taka mechanika strategii nie przystoi. Nieprzewidywalność na polu bitwy powinna zależeć od decyzji przeciwnika a nie rzutu kością np poświęć Y-Winga aby zmitygować obrażenie korwety o 2, co utrzyma ją w walce do następnej tury co mogłoby odwrócić losy bitwy. Mamy karty bitwy, które można tak czytać, ale często tylko pierwsza runda walki jest ekscytująca bo gracze rzucają co mają na ręce. Potem to nudne przerzucanie się kośćmi.
Może ta rozgrywka była po prostu dziwna przez nienormalną ilość walki. W sumie, to jeden dobry atak orbitalny był w stanie zamknąć na Sullust 2 AT-AT, AT-ST i parę jednostek naziemnych zmierzających podbić Baze Rebeliantów na Mustafar a potem gra utknęła w impasie, gdzie jedna duża gwiezdna jednostka zbyt skutecznie (fartem) blokowała próby odblokowania sił naziemnych.
Pytań o zasady mam z pół tuzina i po lekturze działu z zasadami widzę, że przynajmniej cześć wątpliwości została rozwiana a problemy z misjami można mitygować wysyłaniem kilku liderów na misje do tego samego układu. Następne podejście z trybem walki filmowej i ścieżką dźwiękową w tle - liczę, że to pierwsze trochę podniesie radość z gry a to drugie zmniejszy negatywne emocje, których dzisiaj było zdecydowanie zbyt wiele jak na grę planszową. Karty akcji - rewelka. Absolutnie nie eliminować tego elementu z pierwszej rozgrywki - jak radzi ta fantastyczna makulatura zwana "instrukcją".
FFG ma generalnie problem z mechaniką kości. Tak jak 1 ED Posiadłości Szaleństwa miała elegancki i czytelny system z kością K10, tak tutaj, w X-Wing, 2ED MoM, Arkham Horror, Bitwach Westeros, Zewnętrznych Rubieżach te mechaniki są idiotycznie frustrujące bo nijak idzie ocenić prawdopodobieństwo sukcesu poza "więcej = lepiej". OK, więcej kości to większa szansa, ale taka mechanika strategii nie przystoi. Nieprzewidywalność na polu bitwy powinna zależeć od decyzji przeciwnika a nie rzutu kością np poświęć Y-Winga aby zmitygować obrażenie korwety o 2, co utrzyma ją w walce do następnej tury co mogłoby odwrócić losy bitwy. Mamy karty bitwy, które można tak czytać, ale często tylko pierwsza runda walki jest ekscytująca bo gracze rzucają co mają na ręce. Potem to nudne przerzucanie się kośćmi.
Może ta rozgrywka była po prostu dziwna przez nienormalną ilość walki. W sumie, to jeden dobry atak orbitalny był w stanie zamknąć na Sullust 2 AT-AT, AT-ST i parę jednostek naziemnych zmierzających podbić Baze Rebeliantów na Mustafar a potem gra utknęła w impasie, gdzie jedna duża gwiezdna jednostka zbyt skutecznie (fartem) blokowała próby odblokowania sił naziemnych.
Pytań o zasady mam z pół tuzina i po lekturze działu z zasadami widzę, że przynajmniej cześć wątpliwości została rozwiana a problemy z misjami można mitygować wysyłaniem kilku liderów na misje do tego samego układu. Następne podejście z trybem walki filmowej i ścieżką dźwiękową w tle - liczę, że to pierwsze trochę podniesie radość z gry a to drugie zmniejszy negatywne emocje, których dzisiaj było zdecydowanie zbyt wiele jak na grę planszową. Karty akcji - rewelka. Absolutnie nie eliminować tego elementu z pierwszej rozgrywki - jak radzi ta fantastyczna makulatura zwana "instrukcją".
Re: Star Wars: Rebelia / Rebellion (Corey Konieczka)
szczudel pisze: ↑10 lut 2024, 23:56 Kolejna rozgrywka i gigantyczna ilość frustracji. Kości na każdym kroku doprowadzają do szału, furii wręcz. Przykładowo poleciały 4 razy X-wingi na Gwiazdę Śmierci, prawdopodobieństwo zniszczenia 89% i kupa. Co drugi rzut kośćmi (przez całą grę) nie udany to nie jest coś co podnosi w ,pozytywnym znaczeniu, emocje.
FFG ma generalnie problem z mechaniką kości. Tak jak 1 ED Posiadłości Szaleństwa miała elegancki i czytelny system z kością K10, tak tutaj, w X-Wing, 2ED MoM, Arkham Horror, Bitwach Westeros, Zewnętrznych Rubieżach te mechaniki są idiotycznie frustrujące bo nijak idzie ocenić prawdopodobieństwo sukcesu poza "więcej = lepiej". OK, więcej kości to większa szansa, ale taka mechanika strategii nie przystoi. Nieprzewidywalność na polu bitwy powinna zależeć od decyzji przeciwnika a nie rzutu kością np poświęć Y-Winga aby zmitygować obrażenie korwety o 2, co utrzyma ją w walce do następnej tury co mogłoby odwrócić losy bitwy. Mamy karty bitwy, które można tak czytać, ale często tylko pierwsza runda walki jest ekscytująca bo gracze rzucają co mają na ręce. Potem to nudne przerzucanie się kośćmi.
Może ta rozgrywka była po prostu dziwna przez nienormalną ilość walki. W sumie, to jeden dobry atak orbitalny był w stanie zamknąć na Sullust 2 AT-AT, AT-ST i parę jednostek naziemnych zmierzających podbić Baze Rebeliantów na Mustafar a potem gra utknęła w impasie, gdzie jedna duża gwiezdna jednostka zbyt skutecznie (fartem) blokowała próby odblokowania sił naziemnych.
Pytań o zasady mam z pół tuzina i po lekturze działu z zasadami widzę, że przynajmniej cześć wątpliwości została rozwiana a problemy z misjami można mitygować wysyłaniem kilku liderów na misje do tego samego układu. Następne podejście z trybem walki filmowej i ścieżką dźwiękową w tle - liczę, że to pierwsze trochę podniesie radość z gry a to drugie zmniejszy negatywne emocje, których dzisiaj było zdecydowanie zbyt wiele jak na grę planszową. Karty akcji - rewelka. Absolutnie nie eliminować tego elementu z pierwszej rozgrywki - jak radzi ta fantastyczna makulatura zwana "instrukcją".
Dawno nie grałem, ale kartę walki chyba się zagrywa co rundę a nie raz na bitwę?
Poza tym chyba się da usuwać przydzielone obrażenia (???). Dawno nie grałem, więc szczegółów nie pamiętam. Z dodatkiem, jeden z wyników na kościach chyba pozwalał usunąć przydzielone obrażenia.
W rebelii jest dodatkowo to, że każda jednostka ma jeden z dwóch typów obrażeń (czasem oba) i jeden odpowiadający obrażeniom typ wytrzymałości, co też daje aspekt decyzyjności w doborze floty/ armii.
Co do kości i tego że nie przystoi strategii... Cóż, dobry strateg pewnie zaplanuje coś na wypadek porażki, albo będzie unikał niepewnych starć... a tak serio - w większości ciężkich gier wojennych są kości i rzuty w walce, radzenie sobie z losowością to część gry.
Mnie zawsze bardziej irytowała losowość misji, bo nią się nie dało zarządzać inaczej niż wysłać dwóch mocnych typów na jedną misję, ale i tak uwielbiam tę grę.
- DaaV
- Posty: 240
- Rejestracja: 21 cze 2021, 15:04
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 36 times
- Been thanked: 37 times
Re: Star Wars: Rebelia / Rebellion (Corey Konieczka)
Dla mnie zaawansowane karty taktyki już dość dobrze redukują losowość kości, dodatkowo: liderzy - pozwalają kości przerzucać, więc dają też kontrolę nad tym, co zmienić w wyniku danej rundy bitwy. Wszystkie bitewniaki (albo większość, które znam) stoją rzucaniem kości. W sumie nie wiemj ak by to można było ograć inaczej, ale - przecież i w filmach czy serialach, potężne floty Imperium upadały przy starciach z małymi jednostkami. To jest właśnie ta losowość. A ilość opcji do jej redukcji (moim zdaniem) jest wystarczająca. Wiadomo, czasem korwetta z jedną eskadrą Y-wingów rozwali dwa niszczyciele. No widać mieli spektakularnie lepszą ząłogę i pilotów.
-
- Posty: 1438
- Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 142 times
Re: Star Wars: Rebelia / Rebellion (Corey Konieczka)
Wyraźna poprawa walki. Karty trybu kinowego mają sens ale tak naprawdę przerzuty potrafią odwrócić losy starcia i to jest coś co w stopniu zadowalającym mityguje losowość.
Przyczepilbym się tylko do tego, że na kartach trybu kinowego mamy jednostki z rozszerzenia więc dostajemy taki pakiet "graj wszystkim albo niczym z dodatku". Wolałbym aby dali możliwość używaniantych kart tylko w podstawce bez straty użyteczności/konieczności dokładania kart z dodatku. Wiem, że każda karta ma 2 opcje i da się używać ale jest poczucie, wybrakowanego produktu. Swego czasu np dodatki do Gry o Tron mialy opcję dokładania tylko segmentu z rozszerzenia i yo by się tu przydało. Nawet Zewnętrze Rubieże tak mają.
Pierwszą swoją grę wygrał syn. Może i się zagapilem, bo jakoś do mnie nie dotarlo, że może się ruszyć a potem strzelić z Gwiazdy Śmierci. Nie zmienianto faktu, że rozgrywka była epicka a tatuś z córeczką przeciągniętą na ciemną stroną podbili galaktykę.
Muszę bardziej korzystać przeczesywania tali celów bo praktycznie ignoruje ten element a potem lament, że brak "planów Gwiazdy Śmierci" na ręce.
Przyczepilbym się tylko do tego, że na kartach trybu kinowego mamy jednostki z rozszerzenia więc dostajemy taki pakiet "graj wszystkim albo niczym z dodatku". Wolałbym aby dali możliwość używaniantych kart tylko w podstawce bez straty użyteczności/konieczności dokładania kart z dodatku. Wiem, że każda karta ma 2 opcje i da się używać ale jest poczucie, wybrakowanego produktu. Swego czasu np dodatki do Gry o Tron mialy opcję dokładania tylko segmentu z rozszerzenia i yo by się tu przydało. Nawet Zewnętrze Rubieże tak mają.
Pierwszą swoją grę wygrał syn. Może i się zagapilem, bo jakoś do mnie nie dotarlo, że może się ruszyć a potem strzelić z Gwiazdy Śmierci. Nie zmienianto faktu, że rozgrywka była epicka a tatuś z córeczką przeciągniętą na ciemną stroną podbili galaktykę.
Muszę bardziej korzystać przeczesywania tali celów bo praktycznie ignoruje ten element a potem lament, że brak "planów Gwiazdy Śmierci" na ręce.
- DaaV
- Posty: 240
- Rejestracja: 21 cze 2021, 15:04
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 36 times
- Been thanked: 37 times
Re: Star Wars: Rebelia / Rebellion (Corey Konieczka)
Dla mnie GŚ na planszy (grając jako Imperium) to tylko kłopoty, trzeba to ochraniać, strzelać nie może za często. Dodaje klimat, ale jej niszczenie jest zbyt cenne dla Rebelii i zbyt proste (a jak masz jeszcze jedną na milion na swojej ręce jako Rebeliant, to imo pewne 2 punkty reputacji).
Co do dołączania tylko części - po co? Nowe jednostki dodają smaczku i nowej części taktycznej. Można dodać sobie łatwo kolejne kości w walce, które niestety, nie są tak dobre. Ale zakłądając, że nie chcemy nowych jednostek: nic nie stoi na przekodzie nie używać kart zaawansowanej taktyki, które są dedykowane dla jednostek z dodatku. Będzie ich ciut mniej wtedy w obu taliach, częściej będzie się je tasować i powtarzać, ale można - dlaczego nie - jako taki home rule.
Chociaż dla mnie cały dodatek działa perfekcyjnie.
Co do dołączania tylko części - po co? Nowe jednostki dodają smaczku i nowej części taktycznej. Można dodać sobie łatwo kolejne kości w walce, które niestety, nie są tak dobre. Ale zakłądając, że nie chcemy nowych jednostek: nic nie stoi na przekodzie nie używać kart zaawansowanej taktyki, które są dedykowane dla jednostek z dodatku. Będzie ich ciut mniej wtedy w obu taliach, częściej będzie się je tasować i powtarzać, ale można - dlaczego nie - jako taki home rule.
Chociaż dla mnie cały dodatek działa perfekcyjnie.