Od bohatera do zera, gra w której z czasem się słabnie

Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
Tijaczer
Posty: 195
Rejestracja: 09 gru 2021, 09:34
Has thanked: 56 times
Been thanked: 17 times

Od bohatera do zera, gra w której z czasem się słabnie

Post autor: Tijaczer »

Poszukuję planszówek gdzie zaczyna się od super rozwiniętego początku, a kończy jako zero z traumami po drodze :mrgreen:

*Edit: dłuższe sprecyzowanie czego szukam w spoilerze

Musi być po polsku, fajnie jakby była 2-4 osobowa, ale nie musi. Cena no powiedzmy nie więcej jak 500zł,

Z tego co samemu znalazłem, to:
- upadek imperium
- w roku smoka

Jakby ktoś doradził w jaki sposób mogę wyszukać sobie więcej tytułów, jakie hasła kluczowe wpisywać, a może jest taki gatunek, to byłbym wdzięczny i mógłbym sam znaleźć sobie :mrgreen:

Edit. Dłuższe wytłumaczenie, precyzyjniejsze czego szukam w spoilerze, które napisałem niżej, a uważam, że powinno być w pierwszym poście dla wygody czytających :)
Spoiler:
Ostatnio zmieniony 20 sty 2024, 12:06 przez Tijaczer, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Bruno
Posty: 2019
Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1494 times
Been thanked: 1142 times

Re: Od bohatera do zera

Post autor: Bruno »

W roku smoka pięknie spełnia tę definicję, a ponadto to jest bardzo dobra gra (tylko mało który gracz lubi ten kierunek "rozwoju").
Obczaj jeszcze Klub Utracjuszy.
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 4671
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1216 times
Been thanked: 1419 times

Re: Od bohatera do zera

Post autor: Mr_Fisq »

To przejście musi przebiegać "fabularnie", czy może być to przejście na poziomie mechaniki: od swobody wyboru do bolesnych kompromisów na końcu?
Sprzedam: Obniżki, nowości: Root, Lanzerath Ridge, Dawn of the Zeds, Etherfields
Przygarnę: Skirmishe grywalne solo, figurki do Stargrave/Frostgrave
Awatar użytkownika
Homer
Posty: 84
Rejestracja: 06 wrz 2017, 13:36
Been thanked: 27 times

Re: Od bohatera do zera

Post autor: Homer »

W sumie mechanika tower defense, czy survival tez może pod to podchodzić - od pełnego zdrowia/oprzyrządowania do wyczerpanego :P Po podanych tytułach zakładam, że chodzi raczej o euro/strategie?
Tijaczer
Posty: 195
Rejestracja: 09 gru 2021, 09:34
Has thanked: 56 times
Been thanked: 17 times

Re: Od bohatera do zera

Post autor: Tijaczer »

Homer pisze: 20 sty 2024, 09:58 W sumie mechanika tower defense, czy survival tez może pod to podchodzić - od pełnego zdrowia/oprzyrządowania do wyczerpanego :P Po podanych tytułach zakładam, że chodzi raczej o euro/strategie?
Jak będzie w stylu ameri, to też nie mam nic przeciwko, bo ameri mam deficyt ;) z tower defense posiadam ostatni bastion i Stronghold nieumarłych, upadek Rzymu-wersja pandemic, i nam się podobają. Więc jakby były bardziej krzywdzące tytuły, to rozważę.

Do czystych survivali mam niechęć, na PC nie podchodzi mi ten gatunek, więc myślę, że w planszówkach też nie podejdzie, jakby był survival z czymś, to jak najbardziej rozważę opcję.
Mr_Fisq pisze: 20 sty 2024, 09:39 To przejście musi przebiegać "fabularnie", czy może być to przejście na poziomie mechaniki: od swobody wyboru do bolesnych kompromisów na końcu?
W sumie nie pomyślałem o tym w ten sposób, ale też wydaje się ciekawe, brzmi trochę jak gry z krótką kołderką. Ale może fajniej jakby od samego początku było czuć bolesny wybór do jeszcze bardziej bolesnego na końcu :mrgreen: i do tego negatywna interakcja, taki sadomasochizm :mrgreen: tylko mam obawę, że mimo wszystko będzie jakiś rozwój do przodu zamiast upadku, aczkolwiek po podrzuceniu tytułów bym recenzje zobaczył :D
Bruno pisze: 20 sty 2024, 08:59 W roku smoka pięknie spełnia tę definicję, a ponadto to jest bardzo dobra gra (tylko mało który gracz lubi ten kierunek "rozwoju").
Obczaj jeszcze Klub Utracjuszy.
W roku smoka biorę pod uwagę.

Klub utracjuszy niedostępny
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 4671
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1216 times
Been thanked: 1419 times

Re: Od bohatera do zera

Post autor: Mr_Fisq »

To ja przewrotnie powiem Calico.

Na początku jest luz, swoboda wyboru miejsca, a później pętla się zacieśnia. Hate draft jest w opcji ;)
Sprzedam: Obniżki, nowości: Root, Lanzerath Ridge, Dawn of the Zeds, Etherfields
Przygarnę: Skirmishe grywalne solo, figurki do Stargrave/Frostgrave
Tijaczer
Posty: 195
Rejestracja: 09 gru 2021, 09:34
Has thanked: 56 times
Been thanked: 17 times

Re: Od bohatera do zera

Post autor: Tijaczer »

Mr_Fisq pisze: 20 sty 2024, 10:36 To ja przewrotnie powiem Calico.

Na początku jest luz, swoboda wyboru miejsca, a później pętla się zacieśnia. Hate draft jest w opcji ;)
Tylko nie widzę w tym tematu (a może klimatu?) od bohatera do zera :(

Udało mi się znaleźć coś jeszcze. Fanowskie zagranie białymi w tyrants of the underdark. Ma się na start wszystkich wyłożonych nam żołnierzy w normalnej rozgrywce, jednak bez szpiegów i dokładania nowych żołnierzy i trzeba jakoś się utrzymać. Biali zdobywają punkty normalnie za resztę talii. Gra kończy się normalnymi warunkami, tyle, że u białych odpada warunek braku wojsk w koszarach.
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 4671
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1216 times
Been thanked: 1419 times

Re: Od bohatera do zera

Post autor: Mr_Fisq »

Dlatego pytałem:
Mr_Fisq pisze: 20 sty 2024, 09:39 czy może być to przejście na poziomie mechaniki: od swobody wyboru do bolesnych kompromisów na końcu?
Bo klimatu z tematu w tym nie ma za grosz, za to mechanicznie, zaczynamy z dużą przestrzenią decyzyjną swobodą wyboru, a później przestrzeń decyzyjna się zawęża, konsekwencje rosną.
Także przejście jest na poziome meta, a propozycja jest przewrotna i nieoczywista, ale w 100% zrozumiem, jak się nie przyjmie :)
Sprzedam: Obniżki, nowości: Root, Lanzerath Ridge, Dawn of the Zeds, Etherfields
Przygarnę: Skirmishe grywalne solo, figurki do Stargrave/Frostgrave
dannte
Posty: 727
Rejestracja: 15 paź 2018, 21:52
Lokalizacja: Elbląg
Has thanked: 103 times
Been thanked: 422 times

Re: Od bohatera do zera

Post autor: dannte »

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem wymagania, ale przychodzą mi do głowy tylko koopy/solo.

Wiarusi: zaczynamy jako rekruci, w trakcie gry napotykamy wiele traum (związanych z wojną) i w zasadzie kończymy wyniszczeni (w grze chodzi o to, żeby dożyć do końca wojny)

Zakazana Pustynia/Wyspa: zaczynamy jako śmiałkowie, mamy pełen dostęp do wszystkich obszarów planszy, ale w trakcie gry kolejne kafelki zostają zatopione/zasypane i nie ma do nich dostępu, ruch jest utrudniony, do tego w wersji z Pustynią jeszcze może się każdemu skończyć woda i trzeba na to uważać. Zwykle wygrywa się o włos.

Ostatni Bastion już wspomniany, więc dodam też Ghost Stories - bardzo mocno trzymająca w napięciu gra, Siła Witalna mnichów służy jako jeden z zasobów, bo pod koniec gry mało kto ma jeszcze pozostałe Chi, by móc dalej prowadzić równą walkę z duchami...

Legacy of Yu: z tury na turę wybudowujemy umocnienia tamy, co przesuwa nas bliżej końca gry, ale jednocześnie ataki barbarzyńców się wzmagają - jeśli nie jesteśmy w stanie ich powstrzymywać w każdej turze to jak efekt kuli śnieżnej: w końcu nie damy rady się im oprzeć. Jeśli dobrze wszystko planujesz, to twój silniczek będzie produkował surowców na plus, ale jeśli gdzieś się pomylisz, to będzie ciężko.
Awatar użytkownika
Yuri
Posty: 2756
Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
Has thanked: 326 times
Been thanked: 1256 times

Re: Od bohatera do zera

Post autor: Yuri »

Perditions Mouth. Ponoć nowy dodatek mega ja uatrakcyjnia jeszcze.
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
Awatar użytkownika
Neoptolemos
Posty: 1965
Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
Has thanked: 191 times
Been thanked: 839 times

Re: Od bohatera do zera

Post autor: Neoptolemos »

Za grosze do wyrwania (50 zł na konwentach w 2023) był Hunger aka Od Zmierzchu do Świtu, czyli odwrócony deckbuilding - zaczynamy z małą i mocną talią, którą rozrzedzamy upolowanymi ludźmi (jako wampiry się objadamy i coraz ciężej nam się ruszać). Feeling bardzo podobny do Brzdęka. Wiem, że gra zebrała mieszane opinie, ale imho w dużej mierze właśnie dlatego, że ludzie nie lubią tego poczucia gdy idzie im coraz trudniej, a w Hunger jest to clue rozgrywki.

Gra nie dla każdego, ale mi się bardzo spodobała. I wydaje mi się, że spełnia definicję ;)
Game developer w Lucky Duck Games
Autor bloga Karta - stół!
Redaktor Board Times
Tijaczer
Posty: 195
Rejestracja: 09 gru 2021, 09:34
Has thanked: 56 times
Been thanked: 17 times

Re: Od bohatera do zera

Post autor: Tijaczer »

dannte pisze: 20 sty 2024, 11:28 Nie wiem czy dobrze zrozumiałem wymagania, ale przychodzą mi do głowy tylko koopy/solo.

Wiarusi: zaczynamy jako rekruci, w trakcie gry napotykamy wiele traum (związanych z wojną) i w zasadzie kończymy wyniszczeni (w grze chodzi o to, żeby dożyć do końca wojny)

Zakazana Pustynia/Wyspa: zaczynamy jako śmiałkowie, mamy pełen dostęp do wszystkich obszarów planszy, ale w trakcie gry kolejne kafelki zostają zatopione/zasypane i nie ma do nich dostępu, ruch jest utrudniony, do tego w wersji z Pustynią jeszcze może się każdemu skończyć woda i trzeba na to uważać. Zwykle wygrywa się o włos.

Ostatni Bastion już wspomniany, więc dodam też Ghost Stories - bardzo mocno trzymająca w napięciu gra, Siła Witalna mnichów służy jako jeden z zasobów, bo pod koniec gry mało kto ma jeszcze pozostałe Chi, by móc dalej prowadzić równą walkę z duchami...

Legacy of Yu: z tury na turę wybudowujemy umocnienia tamy, co przesuwa nas bliżej końca gry, ale jednocześnie ataki barbarzyńców się wzmagają - jeśli nie jesteśmy w stanie ich powstrzymywać w każdej turze to jak efekt kuli śnieżnej: w końcu nie damy rady się im oprzeć. Jeśli dobrze wszystko planujesz, to twój silniczek będzie produkował surowców na plus, ale jeśli gdzieś się pomylisz, to będzie ciężko.
Wiarusi bym kupił, ale są niedostępni. To brzmi jak to czego szukam, może używkę znajdę. (Edit. Chyba znalazłem, jak się nie sprzedała jeszcze :mrgreen: )

Zakazana pustynia mnie zaciekawiła :D aczkolwiek nie jest to, ale pewnie znajdzie się w kolekcji.

Ostatni bastion jest niby lepszą wersją, rozwinięciem ghost stories, które jest nie dostępne w tej chwili. Nie planuje mieć ghost.

Legacy of Yu nie jest tym co szukam.

Może podam też inny przykład do zobrazowania czego szukam.
W grze wojnie o pierścień gra karciana (czy inne quartermastery), na samym początku mamy potężną talie, ale wraz z kolejnymi rundami ta talia słabnie (w jednej rozgrywce nie miałem kart w ostatniej rundzie! :D ). Pojawiają się też wydarzenia pozytywne lub negatywne w zależności jakie ścieżki/pola bitew się wylosują.

Ja poszukuje gry, w których z czasem się słabnie oraz pojawiają się wydarzenia, które dodatkowo gnębią. Na deser fajnie jakby była negatywna interakcja by zwiększyć poziom apokalipsy sadomasochizmu :mrgreen:

Cała ochota na taką planszówke wzięła się z upadku imperium, gdzie z imperium robi się prowincja, tyle że ona mimo wszystko się rozwija. Później poznałem grę w roku smoka.

Ps. Edytuje pierwszy post, bo teraz już wiem, czego szukam :D
Awatar użytkownika
Neoptolemos
Posty: 1965
Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
Has thanked: 191 times
Been thanked: 839 times

Re: Od bohatera do zera, gra w której z czasem się słabnie

Post autor: Neoptolemos »

No to podbijam Od Zmierzchu do Świtu ;)

Natomiast podobne odczucia mam też w Rebelii, O ILE gram Rebelią, a Imperium nie gra fatalnie. Na początku jeszcze nie jest tragicznie, ale z każdą rundą pętla się zaciska, a liczba potencjalnych kryjówek zawęża - Imperium ma zdecydowanie większe możliwości produkcyjne i potencjalnie więcej dowódców (bo może chwytać Rebeliantów), więc chociaż wcale nie uważam, że Rebelią gra się trudniej, to nieodmiennie stresująco.
Game developer w Lucky Duck Games
Autor bloga Karta - stół!
Redaktor Board Times
dannte
Posty: 727
Rejestracja: 15 paź 2018, 21:52
Lokalizacja: Elbląg
Has thanked: 103 times
Been thanked: 422 times

Re: Od bohatera do zera

Post autor: dannte »

Tijaczer pisze: 20 sty 2024, 12:03Wiarusi bym kupił, ale są niedostępni. To brzmi jak to czego szukam, może używkę znajdę. (Edit. Chyba znalazłem, jak się nie sprzedała jeszcze :mrgreen: )
Jeszcze jest podobnie ciasna Zaginiona Ekspedycja (ale raczej też nie da się jej kupić) oraz https://www.planszomania.pl/przygodowe/ ... Earth.html - znacznie trudniejsza wersja Zaginionej Ekspedycji. Praktycznie każda karta w tej grze próbuje Cię zabić. Ale też nie wiem czy do kupienia :(
Tijaczer pisze: 20 sty 2024, 12:03Zakazana pustynia mnie zaciekawiła :D aczkolwiek nie jest to, ale pewnie znajdzie się w kolekcji.
Pewnie głupie pytanie, ale jeszcze jest bardzo znana Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie - brałeś pod uwagę? Nie do końca spełnia oczekiwania tematycznie, ale mechanicznie pasuje: tam też zaczynasz świeżutki, nic nie dolega, nic nie zwiastuje grozy, ale grę kończysz na wpół żywy, albo giniesz w trakcie przygody.
Tijaczer
Posty: 195
Rejestracja: 09 gru 2021, 09:34
Has thanked: 56 times
Been thanked: 17 times

Re: Od bohatera do zera, gra w której z czasem się słabnie

Post autor: Tijaczer »

Neoptolemos pisze: 20 sty 2024, 12:41 No to podbijam Od Zmierzchu do Świtu ;)

Natomiast podobne odczucia mam też w Rebelii, O ILE gram Rebelią, a Imperium nie gra fatalnie. Na początku jeszcze nie jest tragicznie, ale z każdą rundą pętla się zaciska, a liczba potencjalnych kryjówek zawęża - Imperium ma zdecydowanie większe możliwości produkcyjne i potencjalnie więcej dowódców (bo może chwytać Rebeliantów), więc chociaż wcale nie uważam, że Rebelią gra się trudniej, to nieodmiennie stresująco.
Rebelia z dodatkiem czeka na ogarnięcie zasad, gdyż skupiony jestem na jej konkurencji, wojnie o pierścień, aczkolwiek może i szybciej się ogarnie :) wziąłem ze względu, żeby nie było sytuacji jak z wojną o pierścień, że nie było dodruku ;)
dannte pisze: 20 sty 2024, 12:52
Tijaczer pisze: 20 sty 2024, 12:03Wiarusi bym kupił, ale są niedostępni. To brzmi jak to czego szukam, może używkę znajdę. (Edit. Chyba znalazłem, jak się nie sprzedała jeszcze :mrgreen: )
Jeszcze jest podobnie ciasna Zaginiona Ekspedycja (ale raczej też nie da się jej kupić) oraz https://www.planszomania.pl/przygodowe/ ... Earth.html - znacznie trudniejsza wersja Zaginionej Ekspedycji. Praktycznie każda karta w tej grze próbuje Cię zabić. Ale też nie wiem czy do kupienia :(
Tijaczer pisze: 20 sty 2024, 12:03Zakazana pustynia mnie zaciekawiła :D aczkolwiek nie jest to, ale pewnie znajdzie się w kolekcji.
Pewnie głupie pytanie, ale jeszcze jest bardzo znana Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie - brałeś pod uwagę? Nie do końca spełnia oczekiwania tematycznie, ale mechanicznie pasuje: tam też zaczynasz świeżutki, nic nie dolega, nic nie zwiastuje grozy, ale grę kończysz na wpół żywy, albo giniesz w trakcie przygody.
Robinson Crusoe jest typowym survivalem, to mnie odrzuci, kiedyś go chciałem mieć, ale na ten moment nie będę chciał brać, on jest bardziej pod solo, a już kilka gier mam pod solo :) zakazana pustynia sprawia wrażenie prostej przygody.
agt
Posty: 1180
Rejestracja: 17 sie 2020, 13:48
Has thanked: 628 times
Been thanked: 320 times

Re: Od bohatera do zera, gra w której z czasem się słabnie

Post autor: agt »

Tijaczer pisze: 20 sty 2024, 13:09 Robinson Crusoe jest typowym survivalem, to mnie odrzuci, kiedyś go chciałem mieć, ale na ten moment nie będę chciał brać, on jest bardziej pod solo, a już kilka gier mam pod solo zakazana pustynia sprawia wrażenie prostej przygody.
Robinson jest bardziej pod solo?
Hm. Ja nawet jak gram sama, to na dwie ręce.
Chyba, że chodzi o podejmowanie decyzji? Że łatwiej jednej osobie, a nie dyskutując wszystko?
Miszon
Posty: 2515
Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
Has thanked: 1015 times
Been thanked: 492 times

Re: Od bohatera do zera, gra w której z czasem się słabnie

Post autor: Miszon »

W Wielkiej Pętli jest przeciwieństwo deckbuildingu - zaczynamy z pełną pulą kart, która stopniowo nam się zużywa z tych użytecznych, a zapycha kartami zmęczenia.
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
Darkstorm
Posty: 853
Rejestracja: 04 gru 2018, 09:48
Lokalizacja: Wielkie Cesarstwo Północy Gdańsk
Has thanked: 133 times
Been thanked: 212 times

Re: Od bohatera do zera, gra w której z czasem się słabnie

Post autor: Darkstorm »

Mi tu pasuje Nemesis Retaliation. Ale to przyszłościowo jak już wydadzą. :wink:
Awatar użytkownika
psia.kostka
Posty: 3377
Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
Has thanked: 435 times
Been thanked: 1044 times

Re: Od bohatera do zera, gra w której z czasem się słabnie

Post autor: psia.kostka »

Skoro Wielka Petla, to Turbo tez chyba ma podobnie, ze przegrzewa sie silnik.

Mi od razu przyszli do glowy Pierwsi Marsjanie, bo tam zaczynasz (z tego co widzialem) w bazie z wszystkimi kontrolkami na zielono, a po chwili juz mrygaja pomaranczowe i czerwone (tak, te kolorowe diody mnie zniechecily :P #dalton) i musisz gasic te pozary.

Gaszenie pozaru jest tez w Ognistym Podmuchu (Flash Point), gdzie z ognisk zapalnych rozlewa sie dokola.

Pozar mamy tez w Fire of London, gdzie z jednej piekarni wkrotce strawi pol miasta, a my walczymy, by nasze dzielnice przetrwaly, a konkurencji niekoniecznie :mrgreen:

Taki efekt rozklekotania mi sie tez kojarzy z komputerowymi rajdami WRC (lub Silent Hunter), gdzie startujesz w nowce, a mete przekraczasz juz bez blotnikow i na swiatlach awaryjnych 8) ale Rallyman DIRT az takich efektow raczej nie ma (odbiera kostki? jakies zetony uszkodzenia?)

Nie wiem czy Blackout nie ma podobnego poczucia beznadziejnosci z braku zasobow.

O, i Ciezarowka przez Galaktyke, polowa gry to budujesz statek kosmiczny z losowych elementow, a drugie pol, to patrzysz jak sie rozpada :D Space Alert moze dac podobna walke w czasie rzeczywistym z obsluga statku. Ze statku mozna przesiasc sie na okret -> U-Boot

Z wojennych to rozne "symulacje" DVG lub w stylu B-17 Queen of the Sky

PS w zadna z tych gier nie gralem, ale kilka obmacalem z bliska, a inne ogladalem gameplaye/recenzje. Ale moglem tez cos pomieszac i odebrac mylne wrazenie (gry jak i Twoich potrzeb ;))
j_g
Posty: 1981
Rejestracja: 17 sty 2016, 18:08
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 503 times
Been thanked: 240 times

Re: Od bohatera do zera, gra w której z czasem się słabnie

Post autor: j_g »

Spójrz może na 'Czerwony listopad'.
Awatar użytkownika
nahar
Posty: 1343
Rejestracja: 24 sty 2005, 21:11
Lokalizacja: Warszawa....teraz
Has thanked: 124 times
Been thanked: 85 times

Re: Od bohatera do zera, gra w której z czasem się słabnie

Post autor: nahar »

Dungeon Lords?
ODPOWIEDZ